Greg Napisano 30 Września 2007 Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Hamiltonowi życzę aby nie ukończył dwóch ostatnich wyścigów. Hehe, zycze dokladnie tego samego. Od "zawsze" mial z gorki - najlepsze teamy, sprawy organizacyjne poukladane jak w zegarku. Ok, jest dobry, ale nie musza mu pomagac doslownie wszyscy i na sile robic z niego nowego Schumachera, ktorym nie oszukujmy sie, jeszcze predko nie bedzie (dzisiaj Szu by mu zloil dupe tak, ze nie wiedzialby gdzie sie znajduje). Na sile szuka sie nowej medialnej gwiazdy - od poczatku spodziewalem sie, ze w McLaren'ie faworyzuja go na maxa i juz wczesniej o tym pisalem - wiec to nie bylo tak, ze Alonso wielka primadonna. Moze nie przepadam za nim, ale faworyzowanie szybkiego gowniarza jeszcze to jednak dla mnie lekka przesada, kosztem, bylo nie bylo, mistrza swiata. Decyzja sedziow o karze dla Roberta to jakis smiech na sali, tym bardziej, ze na konferencji Hamilton powiedzial, ze ... nic nie widzial bo mial wszystko zaparowane - wiec pytanie do sedziow, czemu karac jednego zawodnika za cos, do czego ewidentnie przylozylo sie dwoch ? Hamilton w ten sposob potwierdzil tylko bledna decyzje sedziow. Potem zreszta byl wywiad Polsatu z Robertem i tak kasliwie powiedzial, ze gdyby innych tez tak karac to w przeciagu calego sezonu byloby znacznie wiecej kar, nawet w trakcie tego wyscigu, tez by bylo. Nie moge oprzec sie wrazeniu, ze wszystkiemu winne sa ... pieniadze. Gdyby nie ten caly biznes to po pierwsze powinni zdyskwalifikowac Hamiltona i Alonso, bo nie oszukujmy sie, obaj jezdzili tym lewym bolidem, znali taktyki ferrari, wymieniali sie doswiadczeniami, i byli w pelni tego swiadomi, a po drugie nie byloby takich szopek z faworyzowaniem kogos przez sedziow - co to juz nie mozna Hamiltona wyprzedzic ? Jakby Hamilton tak Kubice wyrabal to bylby na 100 % RA. Zreszta przypomnijmy sobie Heidfelda co w jednym wyscigu, duzo bardziej ewidentnie wywalil Kubice (to jezcze moze bylo RA), ale potem w srodku wyscigu, wrecz staranowal, R. Schumachera - i tam bylo RA. Tym bardziej, ze dzisiaj pogoda byla jaka byla wiec sedziowie tez powinni na to poprawke brac. ps. No i Ferrari przesadzilo. Gdyby wystartowaliby na mokrych, to zaryzykuje, Raikkonen bylby dzis na najwyzszym stopniu podium, a Massa gdzies obok niego Cytuj Odnośnik do komentarza
JACK Napisano 30 Września 2007 Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Greg, Ty się lepiej ciesz, że w celu ukarania Kubicy nie położyli kolczatki na drodze, ani nie wynieśli go dźwigiem poza tor . Kara dla Kubicy była bezczelną kpiną z tego sportu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 1 Października 2007 Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Wszyscy sie smiali z Vettela a tu prosze Fakt - pozniej plakal jak baba, ale w koncu pokazal, ze nie jest taki slaby. Szkoda Alonso. Caly wyscig mu w sumie nie wyszedl - wiele dziwnych bledow. W ogole koniec tego sezonu bardzo przypomina koniec poprzedniego - z awaria bolidu Schumachera w GP Japonii na Suzuce. Wtedy tez wlasciwie wyjasnily sie losy mistrzostwa. Szkoda... Szkoda tez troche Kubicy - gdyby nie to (wedlug wielu, nie tylko polskich komentatorow) niesprawiedliwe ukaranie Polaka, pewnie powalczylby o podium. A tak - kiszka. Ale i tak to, co na koniec pokazal w walce z Massa, przejdzie do historii. Wedlug wielu, byl to najbardziej zaciety pojedynek od czasu pojedynku śp. Villeneuva i Arnoux w Dijon w 1979 roku. Gdyby tak jeszcze rezyser przekazu nie byl tak nieudolny... Ps. Ostatecznie to Adrian Sutil zajal ósme, historyczne miejsce i pierwszy punkt dla Spykera. Liuzzi dostal kare +25s za wyprzedzanie na zoltej fladze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 6 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2007 GP Chin - wyniki kwalifikacji: Kwal. 1 Kwal. 2 Kwal. 3 1. Lewis Hamilton McLaren 1:35.798 1:35.898 1:35.908 2. Kimi Räikkönen Ferrari 1:35.692 1:35.381 1:36.044 3. Felipe Massa Ferrari 1:35.792 1:35.796 1:36.221 4. Fernando Alonso McLaren 1:35.809 1:35.845 1:36.576 5. David Coulthard Red Bull 1:36.930 1:36.252 1:37.619 6. Ralf Schumacher Toyota 1:37.135 1:36.709 1:38.013 7. Mark Webber Red Bull 1:37.199 1:36.602 1:38.153 8. Nick Heidfeld BMW 1:36.737 1:36.217 1:38.455 9. Robert Kubica BMW 1:36.309 1:36.116 1:38.472 10.Jenson Button Honda 1:37.092 1:36.771 1:39.285 11.Vitantonio Liuzzi Toro Rosso 1:37.047 1:36.862 12.Sebastian Vettel Toro Rosso 1:37.006 1:36.891 13.Jarno Trulli Toyota 1:37.209 1:36.959 14.Heikki Kovalainen Renault 1:37.225 1:36.991 15.Anthony Davidson Super Aguri 1:37.203 1:37.247 16.Nico Rosberg Williams 1:37.144 1:37.483 17.Rubens Barrichello Honda 1:37.251 18.Giancarlo Fisichella Renault 1:37.290 19.Alexander Wurz Williams 1:37.456 20.Takuma Sato Super Aguri 1:38.218 21.Adrian Sutil Spyker 1:38.668 22.Sakon Yamamoto Spyker 1:39.336 Mam już dość F1, władze federacji faworyzują angola, że się wymiotować chce. Na siłę mu wciskają tytuł majstra (chodzi mi między innymi o sytuację z poprzedniego GP gdy swą niebezpieczną jazdą za SC spowodował wypadek- oczywiście został oczyszczony z zarzutów). Żenua Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 7 Października 2007 Udostępnij Napisano 7 Października 2007 I jak zwykle Kubicy cos jebło w jego niezawodnym BMW i podium poszlo sie pie*dolic. Biorac pod uwage takze zenujace faworyzowanie Hamiltona jak to juz wspomnialo paru przedmowcow, nie chce mi sie juz ogladac Formuly 1... Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 7 Października 2007 Udostępnij Napisano 7 Października 2007 Niesamowicie cieszy mnie to, że Hamilton nie ukończył wyścigu. Jest cały czas szansa, że Alonso zdobędzie 3 raz tytuł mistrza świata. A życzę mu tego dwa razy bardziej niż w poprzednich latach po tym w jakich trudach przyszło mu walczyć nie tylko z rywalami ale i z własnym teamem i sędziami, którzy sprzyjają Hamiltonowi. Kubica miał dziś wielkie szanse na pierwsze w tym sezonie podium i znów w najważniejszym momencie zawiódł bolid :roll: dobrze, że ten sezon się już kończy bo od kilku wyścigów zauważalna jest zniżka formy teamu BMW. GP Brazylii rozstrzygnie kto zostanie mistrzem świata. Hamiltonowi życzę jak najgorzej. Ucieszyłbym się gdyby wyprzedził go w klasyfikacji końcowej nawet Raikkonen, co jest możliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza
fizolek Napisano 7 Października 2007 Udostępnij Napisano 7 Października 2007 GP Brazylii rozstrzygnie kto zostanie mistrzem świata. Hamiltonowi życzę jak najgorzej. Ucieszyłbym się gdyby wyprzedził go w klasyfikacji końcowej nawet Raikkonen, co jest możliwe. a Ja najbardziej bym sie cieszył z mistrzostwa Raikkonena- utarłby noska Maclarenowi- jemu najbardziej kibicuje- w zgodnej opinii po przebiegu calego sezonu takze uwazam ze Hamiltonowi sie tytul nie nalezy- Alonso bedzie walczył- to moze byc fascynujace ostanie GP Cytuj Odnośnik do komentarza
Bebok Napisano 8 Października 2007 Udostępnij Napisano 8 Października 2007 Obejrzalem sobie wlasnie nagrany wyscig i jezeli Hamilton nie zdobedzie mistrzostwa to wlasnie dlatego, ze wyscig w Chinach spieprzyl dokumentnie on sam a raczej Dennis & Co. Najpierw wydarli PP najszybszemu w ten weekend Raikkonenowi, potem dlugo LH liderowal ale zastanawia mnie jakim trzeba byc naiwniakiem, żółtodziobem lub co tu duzo gadac - glupkiem zeby zakladac przejechanie 2/3 wyscigu po przesychajacym torze na jednych intermediate'ach? :???: :doh!: Kto wymyslil taka taktyke? Skoro LH i tak jechal na dwa tankowania to czemu nie zalozyli mu swiezego kompletu? Albo dlaczego McLaren nie zareagowal kiedy LH zaczal krecic fatalne czasy i zaczal miec bardzo duze problemy z utrzymaniem toru jazdy. Przeciez praktycznie przez cale okrazenie przed pechowym zjazdem do pit lane na kazdym zakrecie pieknie driftowal Skoro tor przesychal i kierowcy, ktorzy przed zjazdem LH zaryzykowali zmiane gum na suche krecili swietne czasy (Wurz, Kubica, Webber) to nie mozna bylo zmienic taksy Hamiltona? Zalozyc mu twarde opony, zalac pod korek na pozostale kolka i moglby gnac do mety juz bez trzeciego stopu? :???: :| No a sam wjazd do pit lane spieprzyl Hamilton - rozumiem, ze jest debiutantem ale przy jego umiejetnosciach powinien sie spodziewac, ze mimo suchego toru wjazd do pit lane jest nadal mokry. Spoznil hamowanie i na slickach ktore sobie sam zrobil nic nie mogl zdzialac. Wczesniej nawet Massa wjechal do PL bez przygod... Wyjatkowo drugie miejsce na najglupsza taktyke zajeli inzynierowie BMW (McLaren & LH wygrali w cuglach). Kubicy zakladaja suche i twarde (!) opony a Heidfeldowi przejsciowki . Moze czas zeby Theissen rozejrzal sie za nowa skrzynia gdzies u konkurencji... Wszystko tak sie zlozylo, ze znowu na Interlagos bedziemy mieli ciekawie. Wyglada na to, ze szanse na tytul dla Alonso zaleza od... Raikkonena. LH ma 4 pkt nad Hiszpanem wiec zeby odrobic ta strate Alonso musi byc wyzej w Brazylii niz LH i dodatkowo musi ich ktos rozdzielic a na to stac chyba tylko Fina. ZTCP Alonso ma wiecej zwyciestw niz czarnoskory reprezentant McLarena wiec wystarczy, ze zrowna sie punktami z LH. No chyba, ze wtedy do akcji wkroczą sędziowie i oglosza, ze Alonso podczas wyscigu mial zbyt lekkiego penisa albo nie ogolil sie pod pachami... :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza
lotokot Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Lewis Hamilton nie zostanie ukarany za niezgodne z przepisami wykorzystanie opon podczas pierwszej sesji treningowej przed wyścigiem o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos w Sao Paulo.W bolidzie lidera klasyfikacji generalnej mistrzostw świata mechanicy McLarena zastosowali dwa komplety opon na mokrą nawierzchnię. W myśl przepisów obowiązujących w Formule 1 dozwolone jest wykorzystanie tylko po jednym komplecie każdego rodzaju opon. Komisja sędziowska odstąpiła od ukarania angielskiego kierowcy nakładając jedynie karę finansową 15 tys. euro na zespół McLaren. W podobny sposób upomniano Hondę i Super Aguri za złamanie przepisów przez Jensona Buttona i Takumę Sato. - Popełniliśmy błąd, jednak nic na tym nie zyskaliśmy - skomentował decyzję sędziów szef McLarena, Ron Dennis. Walczącemu o tytuł Anglikowi groziło nawet cofnięcie o dziesięć pozycji na starcie wyścigu. To nie pierwszy w tym sezonie przypadek, gdy debiutujący w F1 Hamilton unika konsekwencji za złamanie przepisów. Podczas GP Japonii Anglik spowodował kolizję Sebastiana Vettela i Marka Webbera, w wyniku której obaj kierowcy musieli zakończyć udział w wyścigu. W klasyfikacji MŚ Hamilton o cztery punkty wyprzedza broniącego tytułu Fernando Alonso (McLaren). O trzy punkty mniej od Hiszpana ma Kimi Raikkonen (Ferrari). LINK Wcale mnie to nie zdziwiło. Cytuj Odnośnik do komentarza
paszczaq Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 :doh!: A mnie to zdziwlo, bo bylem przekonany, ze w kazdej sytuacji ludzie z FIA beda podejmowali takie decyzje, azeby unikac dalszego posadzania ich o stronniczosc. A tu zapada taka decyzja i zarowno Hamilton (po raz kolejny), jak i ekipa zarzadzajaca wyscigiem traci w moich oczach (jak zapewne w oczach wiekszosci obserwatorow). Cytuj Odnośnik do komentarza
xemi Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 hmm do Hamilltona nic nie mam, za Alonzo nie przepadam,ale mam nadzieje ze to hiszpan zdobedzie mistrzostwo, czego mu zycze:) mam nadzieje ze kolejny sezon bedzie bardziej szczesliwy dla Kubicy. Cytuj Odnośnik do komentarza
lukas Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Sprawiedliwości stało się zadość - tytuł indywidualny i zespołowy dla Ferrari Wyścig emocjonujący od początku - a start bolidów Ferrari i blokowanie to majstersztyk Cytuj Odnośnik do komentarza
Ustiano Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Super. Mialem nadzieje, ze Hamilton wypadnie i wypadl:) Dobrze, ze Kimi zdobyl tytul bo byl najmniej kontrowersyjny z tej trojki. Szkoda tego 4 miejsca Roberta. Pewnie cos bylo z jego bolidem, bo przyjechal ledwo przed Heidfeldem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 No wyscig masakryczny, chyba najlepszy no bo tak naprawde trzymajacy w napieciu praktycznie do ostatniego okrazenia. Hamilton, trudno powiedziec co tam sie stalo, ale jesli to jego blad no to nie czarujmy sie, na mistrza swiata sie jeszcze nie nadaje. W Chinach blad ewidentny z jego winy, choc i zespolu tez - bo jak z tylnej opony wystaja juz druty to znaczy, ze nalezy zjechac dobre pare lapow wczesniej Dzisiaj kolejny, nie wiadomo jeszcze czyj... Raikkonen super , choc gdyby MS zostal Alonso to tez bym sie nie pogniewal. Kubica bardzo ladnie jechal, teraz w wywiadzie mowil, ze musial jechac wolniej bo mial zbyt wysoka temperature (hmm chyba wody i oleju) i w rezultacie do Rosberga sie nie mogl zblizyc (w srodkowej czesci wyscigu). Coz, koniec sezonu, ostatnie 2 wyscigi bardzo emocjonujace. Ciekawe gdzie w koncu wyladuje Alonso, jak bedzie "wygladal" bolid BMW w nowym sezonie i w ogole jakie to beda wyscigi bez kontroli trakcji Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukaszp Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Oj tak, emocji nie brakowało. Szczerze mówiąc nigdy nie przepadałem za Ferrari, ale trzeba przyznać, że zasłużyli sobie na dublet w tym roku. Sporo się przecież mówiło, że Raikkonena blokowała awaryjność bolidów Mc Larena i dzisiaj to zdecydowanie potwierdził. Zastanawia mnie tylko, czy tam w ekipie Ferrari nie było subtelnego 'team orders', który dał Kimiemu fotel lidera i w konsekwencji majstra. Cały sezon, choć splamiony poprzez aferę, dla mnie jest zapowiedzią dobrego sezonu 2008. Końcówka sezonu pokazała, że stawka zdecydowanie się podciągnęła i choć dalej Mc Laren i Ferrari walczą między sobą o prym, to jednak obiecująco wygląda środek stawki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dlma Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 czy tam w ekipie Ferrari nie było subtelnego 'team orders' Masz jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że Massa wolniej wyjeżdżał z Pitlaine? W sumie ja na jego miejscu zrobiłbym tak samo... Cytuj Odnośnik do komentarza
Lukaszp Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Wątpliwości raczej nie mam, za to śmieszy mnie nieco ten punkt regulaminu, bo już dawno osiągnął on status lex imperfecta, więc po jakiego diabła on tam jeszcze jest? Pewnie aby eliminować oficjalne team orders, bo nie ulega wątpliwości że ich w takich sytuacjach nie da się ich zupełnie wyeliminować. Cytuj Odnośnik do komentarza
Piotr M. Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Międzynarodowa Federacja Samochodowa wstrzymała ogłoszenie oficjalnych wyników mistrzostw świata Formuły 1. FIA wezwała przedstawicieli teamów BMW Sauber i Williamsa. Może się to zakończyć zmianą w klasyfikacji wyścigu o Grand Prix Brazylii i przyznaniem tytułu mistrza świata Lewisowi Hamiltonowi!"Przedstawiciel ekipy ma niezwłocznie stawić się u komisarza wyścigu" - brzmi krótki komunikat FIA wysłany do obu ekip. Według "Autosportu" po wyścigu wykryto nieprawidłowości w bolidach Roberta Kubicy (5. miejsce w GP Brazylii) i Nicka Heidfelda (6.) z BMW Sauber oraz Nico Rosberga z Williamsa (4.). Według nieoficjalnych informacji paliwo w bakach samochodów trzech kierowców miało zbyt wysoką temperaturę. W razie wykluczenia tych kierowców tytuł mistrza świata przypadnie w udziale Lewisowi Hamiltonowi, który ukończył wyścig na siódmym miejscu. Eee. Czy ktoś mógłby objaśnić sprawę z wysoką temperaturą paliwa, bo nie wiem jaki to ma wpływ na szybkość jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Międzynarodowa Federacja Samochodowa wstrzymała ogłoszenie oficjalnych wyników mistrzostw świata Formuły 1. FIA wezwała przedstawicieli teamów BMW Sauber i Williamsa. Może się to zakończyć zmianą w klasyfikacji wyścigu o Grand Prix Brazylii i przyznaniem tytułu mistrza świata Lewisowi Hamiltonowi!"Przedstawiciel ekipy ma niezwłocznie stawić się u komisarza wyścigu" - brzmi krótki komunikat FIA wysłany do obu ekip. Według "Autosportu" po wyścigu wykryto nieprawidłowości w bolidach Roberta Kubicy (5. miejsce w GP Brazylii) i Nicka Heidfelda (6.) z BMW Sauber oraz Nico Rosberga z Williamsa (4.). Według nieoficjalnych informacji paliwo w bakach samochodów trzech kierowców miało zbyt wysoką temperaturę. W razie wykluczenia tych kierowców tytuł mistrza świata przypadnie w udziale Lewisowi Hamiltonowi, który ukończył wyścig na siódmym miejscu. lalala akurat nieprawidlowosci w bolidach z miejsc 4,5,6 czyli przed Hamiltonem jesli to prawda to jest komedia Cytuj Odnośnik do komentarza
Andrew Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Na stronach: FIA, oficjalnej F1, BBC i Sky Sports, niczego nie znalazłem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.