Skocz do zawartości

Dowcipy


Reaper

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Na początku świata Pan Bóg przyszedł do Arabów i pyta:

- Czy chcecie moje przykazanie?

- A jakie?

- Nie kradnij.

- Panie! My żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć? To jest niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania.

Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:

- Chcecie moje przykazanie?

- A jakie?

- Nie zabijaj.

- Panie, jesteśmy najbardziej walecznym narodem, żyjemy z wojny i podbojów. Jak moglibyśmy egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.

Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:

- Chcecie moje przykazanie?

- A jakie?

- Nie cudzołóż.

- Panie, podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni. Jeżeli tego zaniechamy, co stanie się z naszą religijnością, naszą wiarą? Nie chcemy Twojego przykazania..

Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej. Poszedł więc do Izraelitów i pyta:

- Chcecie moje przykazanie?

- A ile by to kosztowało?

- Nic! Za darmo!

- Tak całkiem za darmo?!?

- Całkiem! Bez płacenia!

...

- To byśmy wzięli dziesięć.

 

:ich_troje:

Odnośnik do komentarza

Noc poślubna, łóżko, Maryśka myśli: "Trzeba pokazać Zygmusiowi, że jestem dziewicą. Wiem, kiedy on we mnie wejdzie, będę krzyczeć". Gdy Zygmunt wszedł w nią, zaczęła krzyczeć. Ale i Zygmunt tez zaczął krzyczeć. Gdy skończyli, Zygmunt pyta:

- Czemu krzyczałaś?

- Zygmuś, nie łapiesz? Jestem dziewicą, to musiało mnie boleć. Ale czemu ty krzyczałeś?

- Przestraszyłem się, kiedy mi jajka pochłonęło.

 

Do wodza Indian przychodzi wojownik:

- Wodzu, mam dwie wiadomości: złą i dobrą.

- OK, zaczynaj od złej.

- Obok nas rozbił się tabor cygański.

- To straszne, trzeba na nich bardzo uważać...

- No, a ta dobra wiadomość?

- Smakują jak bizony...

Odnośnik do komentarza

Pewnego dnia spotyka mis zajaczka, który ma na uszach prezerwatywy.

- Te, zajac, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?!

- Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle...

- No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!!

- Bo podkreslaja mój ch..owy nastrój.

 

Czytajcie najnowszy numer "Cosmopolitan" - a w nim:

- jak poprawić humor szefowi,

- jak dumnie kroczyć ścieżką awansu,

- jak być najlepszą pracownicą, niewiele robiąc,

oraz pozostałe sekrety oralnego seksu...

 

W środę, po meczu Interu, Samuel Eto rozdając autografy, niespodziewanie podpisał kontrakt z Anżi Machaczkała.

 

Wilk zjadł babcię, przebrał się w jej ubranie i położył się do jej łóżka...

Ale nie wiedział, że najgorsze jeszcze przed nim. Napalony dziadek zbliżał się wielkimi krokami...

 

Złotówka, dwa złote i pieć złotych umarły i poszly do nieba...

Bramę Niebieską otwiera św. Piotr i się pyta:

"A wy tu czego???"

A, one:

"No umarłyśmy i chcemy do nieba"...

A Święty na to:

"Złotówka i dwa złote wchodzą, a ty pięć złotych wynocha stąd!!!"...

Na to pięć złoty w ryk i krzyk:

"Aaaaaleeee dlaczeeeegooo???"...

No, a Piotrek:

"Bo nigdy cię w kościele nie widziałem!!!"...

 

 

Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon.

Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, biją się. Kompletny

odjazd.

Skaczą Po łóżkach,jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami.

Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy.

Koszula - scierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte

Kapcie, nieogolony, sińce pod oczami.

Lekarz na niego patrzy I mówi:

- A Co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?

Facet nic

- A może Napoleon albo jaki Książę?

Facet nic

- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził.

A facet na to:

- Panie, k***a, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali neostradę

podłączyć!

 

Kelnerka do klienta:

- Może chce pan naleśnika?

- Nie, nie lubię lasu.

Odnośnik do komentarza

Firmą zarządza Donatella Versace, więc chyba jednak tak to nie działa. Jeśli mówimy zaś o marce, a tak to powinno być traktowane, to imo się tego nie odmienia.

 

 

Jeśli od nazwiska projektantki, i na siłę spolszczamy to "od Versaczówny" :keke:

 

 

A tak przy okazji żarcik kosmonaucik:

 

Właściciel baru dał ogłoszenie: "Zatrudnię bramkarza"

Tego wieczoru, kiedy lokal huczał wypełniony po brzegi, przedarł się do barmana knypek - metr sześćdziesiąt wzrostu - i mówi:

- Jestem Krzyś, ja w sprawie pracy...

Barman zlustrował go od stóp do głów, zaśmiał ironicznie i wracając do wycierania szklanek rzucił krótko:

- Wypierdalaj!

Krzyś wzruszył ramionami, podciągnął rękawy, rozejrzał się po sali i zaczął od kolesi przy drzwiach...

 

 

- Tata, kto to jest ta duza pani z marmuru? Tam na pomniku?

- To jest, synku, Dziewica Orleanska.

- A dlaczego Orleanska?

- Bo z Orleanu...

- A dlaczego Dziewica?

- Bo z marmuru...

 

 

Arab w urzędzie administracyjnym:

- Name?

- Adu Dalah Serafi

- Sex?

- Yes, Four times a week

- No, no, no... male or female?

- Male, female... sometimes camel...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...