Skocz do zawartości

Chelsea FC


Rekomendowane odpowiedzi

ten artykul to jakis zart, przeczytalem go dwa razy i nadal nie rozumiem, jakie ma przeslanie. ot wylanie zalow przez jakiegos biednego redaktorka.

Forumowiczku, ten artykul to po prostu zapowiedz interesujacego meczu z przyblizeniem aktualnej sytuacji londynskiego zespolu. Wskaz 1 (slownie: jedna) nieprawdziwa informacje w tym tekscie - warto by bylo umiec bronic swoich opinii (zeby byla jasnosc: nie zarzucam Ci napisania, ze w artykule sa nieprawdziwe informacje, ale jak sie domyslam, masz w zanadrzu garsc arguemntow przeciwko jakosci ww. tekstu).

Odnośnik do komentarza

Ok, pierwszy z brzegu.

Był kwiecień 2008 r.

ch** nie kwiecień. Był maj 2009 r. ;)

 

A tak poza tym to faktycznie szukacie dziury w całym.

Oprócz tego:

Kapitan Johna Terry wyliczył, że jego zespołowi należało się pięć rzutów karnych. Mało kto pamięta, że arbiter mylił się także na korzyść Chelsea, bo bezpodstawnie wyrzucił z boiska Erica Abidala.

Nie ma tam nic, co mogłoby wskazywać na hejtowanie Chelsea czy bycie fanem Barcelony. Są to same fakty i opinie oparte na faktach. Ciężko utrzymywać, że w ostatnich latach Chelsea sobie radziła świetnie a Barca słabo... Ale komu ja to piszę.

 

A i do podany wyżej fragment jest zgodny z prawdą. Jedne co jest w nim nieodpowiedniego to to, że napisane "JT wyliczył" vs "arbiter wyrzucił bezpodstawnie". Czyli mamy jakieś sporne sytuacje vs potwierdzony błąd sędziego.

Nie zmienia to faktu, że faktycznie Abidal był niesłusznie wyrzucony, a Anelka nie został ukarany kartką za symulkę. Jak i Chelsea być może powinna dostać karnego, może nawet 2, ale 5 to chyba przy sędziowaniu a'la Buske, czyli przewracamy się przy podmuchu wiatru.

Odnośnik do komentarza

Co za emocje! Chelsea po jednym celnym strzale na bramkę, jeśli się nie mylę, wygrywa z Barceloną! Co z tego, że oni byli stroną dominującą - zawsze są. Chelsea pokazała serce, charakter i znowu Stamford Bridge okazuje się być zaczarowane dla Messiego. Kapitalna bramka dla The Blues; świetny cross Lamparda, rajd i kapitalne podanie w cholernie trudnej sytuacji Ramiresa oraz zimna krew Drogby. Sam Didier tej nocy częściej wkurwiał niż czarował, ale nie ma to znaczenia. Znowu Di Matteo pokazał, że jest naprawdę kimś, komu można zaufać. Mimo mojego sceptycznego podejścia do Meirelesa i Drogby w pierwszym składzie, tak ten pierwszy był twardy i nieustępliwy. Niewidoczny zupełnie Mata, ale ciężko go o to winić, gdy Chelsea praktycznie nie miała piłki. Zaskakuje brak Torresa, bo mógł być tajną bronią na szybką kontrę, gdy Barca zajęta była szukaniem drogi do bramki.

 

Szans w rewanżu nie widzę, jestem realistą. Niemniej fakt, że Stamford nie zostało podbite napawa mnie pewnego rodzaju radością ;) Teraz czas na Arsenal!

Odnośnik do komentarza

Zastanawiam się, czy Chelsea zamierza zagrać na CN bardziej defensywnie (tekst za ludzikiem ze studio nsportu). Jeśli tak, ciekawe jak miałoby to wyglądać. Dziś broniliśmy się dziesiątką,

bardziej to da się już tylko zamurować bramkę całą jedenastką ;)

atakowaliśmy (haha?) trójką.

w drugiej połowie to już chyba przysłowiowym szpicem i długo, długo nikt ...

 

Czekam teraz na teorie dot. porażki Barcelony. Zdaje się, że dostanie się angielskiej mżawce...

zdecydowanie pogoda iście nie w katalońskim klimacie, to główna i zarazem jedyna przyczyna dzisiejszej porażki ...

 

 

a tak na poważnie, gra się tak na ile przeciwnik pozwala, szczerze mówiąc Chelsea zagrała dzisiaj strasznie defensywnie, mieli jedną setkę, skuteczność 100%, kto mówił, że futbol musi być piękny? na tym etapie rozgrywek kluczowy zdaje się być wynik, czekamy na rewanż - jedno jest pewne - będzie ciekawie

Odnośnik do komentarza

Nie no, karnego tam absolutnie nie moglo byc. Iniesta jest o polowe mniejszy od Ivanovicia, wiec nie mial szans wygrac z nim fizycznego pojedynku.

 

I zgadzam sie w 100% z tym, co napisal demrenfaris. Sedzia rzeczywiscie stanal na wysokosci zadania. Nie rzucal kartkami na lewo i prawo, pozwalal grac, ale gdy bylo trzeba - potrafil byc stanowczy.

Odnośnik do komentarza

raz w życiu zgodzę się chyba z demrenfarisem, brawo dla sędziego, idealne zawody tego pana. :) a propo tego co napisał marshall, to karnego na pewno nie powinno być, gdyż ewentualny faul zaczął się przed polem karnym, a i sam rzut wolny byłby chyba delikatnie naciągany, co nie zmienia faktu, że Iniesta ładnie wtedy pojechał z obrońcą Chelsea ;)

 

co do samego meczu, brawo dla Chelsea, zarówno za wynik jak i za grę (chociaż może nie tyle za grę, co za idealne spełnianie założeń taktycznych). chcieli wygrać i szacunek, że tego dokonali, nawet jeśli oddali przez cały mecz jeden strzał. ;)

co do Barcelony to nie zagrała źle, zawiodła skuteczność (pozdro Alexis i Cesc). Messi wyłączony praktycznie całkowicie przez Terry'ego (?), niewidoczny też Xavi.

chyba jednak wszyscy zdają sobie sprawę, że jadąc na CN z wynikiem 1-0 nie można być niczego pewnym i spodziewam się dużych emocji we wtorek.

Odnośnik do komentarza

Do tych wszystkich pochwał dorzuciłbym również Cahilla. Dla mnie to jeden z najlepszych transferów ostatnich lat, może nawet wrzuciłbym go na pudło, chociaż jestem świadom, że to jeszcze za wcześnie. Facet kosztował zaledwie 8 mln, przyszedł ze słabego Boltonu, a jego umiejętność ustawienia się w obronie i współpraca z JT była naprawdę wzorowa.

 

A co do tego karnego, to nie mówię, że powinien być/nie powinien, tylko rzekomo tak zostało napisane w AS (przynajmniej tak przeczytałem na stronie Chelsea w newsie "Hiszpańska prasa po porażce Barcelony" ;) ).

Odnośnik do komentarza

Marca i As widocznie dowiedziały się, że w LM nie ma meczu o trzecie miejsce, więc ich klasyk oddala się - piszą bzdury już wywierając presję na arbitrach.

 

@marshall

Nie rozpędzałbym się z tym Cahillem, jak dla mnie to był jego pierwszy mecz, w którym jego interwencje nie przyprawiały mnie o palpitacje. Choć wczoraj był genialny, fakt. Niemniej Luiz i tak lepszy, choćby dlatego że nie jest kopią Terrego (dwóch stoperów o niemal identycznym sposobie gry zawęża nieco pole manewru taktycznego).

Odnośnik do komentarza

No to tak dla hejterów Barcelony, którzy to gadają o padaniu jak muchy, symulowaniu i aktorstwie - ja zawsze przyznawałem, że w Barcelonie są tacy, że to się zdarza, nawet często, ale to nie tylko domena Barcelony, jak to wielu myśli (pozdro Pizdek) - tak wczoraj zawodnicy Barcelony stanęli na wysokości zadania i nie było żadnej takiej sytuacji, w przeciwieństwie do Chelsea, a właściwie do Drogby - w I połowie chyba naliczyłem osiem upadków po dotknięciu muchy i "umierań", w II połowie się ogarnął, ale to pokazuje, że ten rak współczesnej piłki JEST WSZĘDZIE.

 

Poza tym mecz fajny, emocjonujący. Sędzia dał radę, karnego na Inieście nie było (wolnego też nie). Szkoda nieskuteczności (Fabregas, Sanchez :|), Chelsea idealnie taktycznie ustawiona, co pokazuje, że Guardiola ma swoje atuty, ale taktycznie jest słabszy. Chelsea podjęła ryzyko "mieć pół sytuacji i ją wykorzystać", wykorzystali jedną i wygrali. Barcelonie zabrakło przede wszystkim wykończenia, Messi jak mijał rywali to musiał podawać, a partnerzy nie wykorzystywali okazji, strzelać nie mógł, bo od razu był blokowany wślizgiem.

Odnośnik do komentarza

Jest wszędzie, ale z różnym natężeniem. W Barcelonie jego stężenie jest zdecydowanie za wysokie.

Chelsea zagrała tak jak powinno grać się z Barceloną, niech sobie tam podają piłkę na tym 40 metrze, z tego bramki nie będzie, najważniejsze to doskakiwać do rywali na 30m. Styl gry Barcelony jest straszliwie nudny przez większość czasu, wczoraj w czasie gry ze 3-5 razy odchodziłem na ~ minutę od telewizora w momencie, gdy VV wznawiał grę, bo byłem w 100% przekonany, że kompletnie nic ciekawego się na boisku nie wydarzy. No i ani razu się nie pomyliłem, jak wracałem szło właśnie pięćset czterdzieste siódme całkowicie bezpłciowe podanie, a komentatorzy mało nie dochodzili na swoich stanowiskach przytaczając po raz czterdziesty statystykę posiadania piłki. Chelsea na rewanż na Camp Nou powinna zagrać 10 obrońcami i rzucać tylko piłki do kontrataku, to jedyne wyjście na takiego przeciwnika.

Odnośnik do komentarza

Gratuluję Chelsea awansu do finału.

Dzisiaj zaprezentowali fenomenalną wolę walki i hart ducha. Wywieźć korzystny rezultat w sytuacji, gdy się przegrywa 0-2, kapitan wylatuje z boiska, a przy okazji traci się tez drugiego stopera - szacunek.

W finale będę The Blues kibicował, po części dlatego, że druga para jest taka a nie inna ;) ale też dlatego, że sobie po prostu na to zasłużyli.

Na głębsze analizy się nie będę silił, bo za duże emocje, a i nie powiem, smutek dość spory.

 

Powodzenia w Monachium!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...