Skocz do zawartości

Chelsea FC


Rekomendowane odpowiedzi

Z jakiego powody mieliby nie odzyskać po następnym sezonie włożonej kasy? Kontrakt ma na 5 lat, więc nie muszą się śpieszyć, a nie ma powodów, żeby twierdzić, że nie powtórzy po raz kolejny takiego sezonu. Snajper wybitny i w tym sezonie Atetico miało dołek, więc jak przez następny sezon drużyna będzie grała na stałym poziomie może poprawić swój dorobek bramkowy. Za 40 mln euro to myślę, ze kolejka chętnych mogłaby się ustawić z Chelsea na czele. A i pewnie za trochę więcej też, bo napastnik nieprzeciętny.

Odnośnik do komentarza

Jakoś nigdy nie miałem okazji tego zrobić, tymczasem korzystając z wolnego czasu postanowiłem pobawić się w podsumowanie minionego sezonu. Oczywiście podsumowanie to dotyczy klubu ze Stamfod Bridge. Ciężko jest jednak jednoznacznie ocenić minione dziesięć miesięcy w wykonaniu The Blues. Gra Chelsea przypominała prawdziwą sinusoidę, i chociaż udało się wygrać Champions League, to jednak trudno jednoznacznie zakwalifikować miniony sezon do udanych. Ale po kolei.

 

Andre Villas-Boas. Nazywany "drugim Mourinho" Portugalczyk pokazał, że The Special One jest tylko jeden. Z młodym trenerem wiązane były ogromne nadzieje, których jednak nie udało mu się spełnić. Na pewno jednak trudno jest go wyłącznie krytykować - warto zaznaczyć, że AVB nie miał łatwego życia w Londynie. Ponadto, zarząd postawił przed nim zadanie, które summa summarum okazało się karkołomne - odmładzanie składu, stopniowe odstawianie starszych, zwanych potocznie "starą gwardią". Boas chyba zbyt dosłownie wziął do siebie te polecenie, gdyż odmładzanie składu to proces stopniowy, Portugalczyk tymczasem chciał przeprowadzić to błyskawicznie i tak w jednej chwili odstawił od składu i Lamparda, Drogbę, Anelkę czy Maloudę. Nie robi się tego w ten sposób - wygląda to tak, jakby Boas wszedł do drużyny i z miejsca ruszył ten kolektyw, który przez tyle lat nieźle funkcjonował.

 

Na plus, jeśli chodzi o Villasa-Boasa, trzeba z pewnością zaliczyć transfer Maty. O zasadności przejścia kreatywnego Hiszpana do Londynu niech świadczy chociażby to, że został wybrany piłkarzem minionego sezonu Chelsea. Mata wprowadził do gry The Blues dużo "nowej świeżości". Potrafi zagrać nieszablonowo, czym znacznie odstępował od słynącej głównie z siłowego nastawienia angielskiego giganta. Juan wziął na swoje barki kreowanie ataków Chelsea, co - patrząc na imponującą liczbę asyst - wyszło mu całkiem dobrze. Problemem Hiszpana na SB jest to, że w Chelsea nie ma klasowego lewoskrzydłowego i często zmuszony był grać właśnie na tej pozycji (tymczasem ja go widzę w roli klasycznej "dziesiątki"). Dalej mamy Meirelesa, który to nie był moim faworytem w niebieskich barwach, jednak w trakcie sezonu wyrósł na naprawdę wartościowego zawodnika, który w nowym ustawieniu CFC 4-2-3-1 idealnie współpracował z obrońcami. Idziemy dalej - Gary Cahill, klasa sama w sobie. Prawdopodobnie najlepiej zainwestowane 8 mln funtów w historii klubu, o czym już wspominałem. Następnie Romeu czy Lukaku. Mam tutaj trochę wątpliwości, bo o ile Oriol grał trochę i udowodnił, że jest nadzieją na przyszłość, tak potencjał Lukaku został całkowicie niewykorzystany. Naprawdę się dziwię, że w styczniu, kiedy sytuacja - oczami Belga - była tragiczna, AVB nie wyraził zgody na jego wypożyczenie, chociaż ewidentnie było widać, że nie ma go w swoich planach. O sensie transferu Courtois nie ma się co wypowiadać, wystarczy zobaczyć, co Atletico osiągnęło w Europie.

 

Dlatego jestem daleki od deprecjonowania sukcesów AVB w Chelsea. Pokazał, że ma talent do transferów, każdy, kto został kupiony z myślą o pierwszym składzie, pokazał w trakcie sezonu, że nie znalazł się na Stamford Bridge przypadkiem. Roy Wilkins idealnie podsumował karierę młodego szkoleniowca na SB - były asystent powiedział, że Boas ma wiedzę książkową, tymczasem brakuje mu obycia z boiskiem (nie tyle w roli piłkarza, co trenera). Dlatego nie można nazywać go "drugim Mourinho", bo Jose przechodząc do CFC miał dużo większe doświadczenie i to zaowocowało.

 

Pierwsza połowa sezonu i część drugiej były tragiczne. Część października, listopad, grudzień, styczeń i luty - w trakcie tych miesięcy Chelsea absolutnie zaszokowała swoją bezradnością. Z punktu widzenia wyglądało to strasznie i tak również było. Niedawno w sieci pojawiła się pewna, wesoła historia z szatni. Otóż AVB miał cały czas, w sposób maniakalny, informować piłkarzy, że... wygrają Champions League. Didier Drogba po porażce w pierwszym meczu z Napoli 1-3, kiedy usłyszał te słowa, przyznał, że wyśmiał Boasa. Jak czas i historia pokazała - ówczesny boss miał rację, jednak to już nie była jego zasługa...

 

Kiedy za sterami CFC znalazł się Roberto Di Matteo, wielu się cieszyło. Nie ma co ukrywać, że w futbolu istnieje "kult Guardioli" i wielu kibiców marzy, by legenda drużyny prowadziła klub i osiągała z nią sukcesy. RDM miał być jedynie opcją tymczasową, do końca sezonu. Jednak czas pokazał, że Di Matteo potrafił wpłynąć na drużynę. Przede wszystkim - zaprzestał tej szalenie szkodliwej taktyki, jaką było odmładzanie drużyny. Przywrócił do wyjściowej jedenastki i Drogbę i Lamparda, co od razu zaowocowało poprawą atmosfery w drużynie, a wyniki były już tylko kwestią czasu. Do dzisiaj mam w pamięci rewanż z Napoli. Nie wierzyłem w sukces, jak chyba każdy fan piłki. Tymczasem Chelsea dokonała rzeczy praktycznie niemożliwej i u siebie wygrali 4-1 z Włochami, awansując do kolejnej rundy rozgrywek. Dalej był bardzo trudny dwumecz z Benfiką, również zwycięski (notabene po decydującym golu Raula Meirelesa, byłego piłkarza FC Porto). Prawdziwą klasę kooperacji trenera z zawodnikami zobaczyliśmy w półfinale LM z Barceloną, jak i w samym finale tych rozgrywek. Pytanie następujące: czy Roberto Di Matteo jest genialnym taktykiem? Czy po prostu, poprzez swoją osobowość, potrafił spowodować, że piłkarzom chciało się grać za trenera? Naprawdę ciężko powiedzieć, jednak niezaprzeczalnym faktem jest to, że w w/w spotkaniach Chelsea zagrała kapitalnie taktycznie. Jeśli to zasługa RDM - czapki z głów. Jeśli jego praca polegała tylko i wyłącznie na wpojeniu chłopakom wiary w zwycięstwo - szacunek tym bardziej, bo właśnie tego ta rozbita ekipa potrzebowała.

 

Z fatalnego sezonu Roberto Di Matteo wyciągnął tyle, ile się dało. Udało się zdobyć bardzo cenne i prestiżowe trofeum, jakim niewątpliwie jest FA Cup. Z racji tego, że mecz odbywał się na Wembley, za komentarz wystarczą dwa słowa - DIDIER DROGBA. 8 gol w 8 meczu na tym właśnie obiekcie. Sam mecz z Bayernem w finale LM był dla mnie prawdziwą udręką. Chelsea zabiła futbol (ale tylko zdaniem tych, dla których futbol to seryjne marnowanie stworzonych okazji), ale pokazała wystarczające serce, by sięgnąć po drugie, jeszcze bardziej prestiżowe trofeum. To nie tylko Święty Graal, coś, co było wielkim marzeniem Romana Abramowicza, ale to coś ważniejszego - gwarancja występu w LM w sezonie 2012/2013 kosztem Tottenhamu. Nie jest to żadną tajemnicą, że brak LM dla Chelsea to byłaby katastrofa dla klubu. Zatem RDM nie tylko "dał" Abramowiczowi LM, ale uratował drużynę przed potężnymi stratami finansowymi.

 

Miniony sezon był prawdziwą sinusoidą. Jakby wziąć pod uwagę okres do końca lutego - był to najgorszy sezon od chwili przejęcia przez Abramowicza Chelsea. Jeśli natomiast spojrzymy na to z perspektywy pełnych dziesięciu miesięcy - udało się zdobyć najważniejsze trofeum klubowe w Europie po raz pierwszy w historii. A jeśli do tego dodamy to, że w przyszłym sezonie nie zabraknie Chelsea na Stamford, mamy pewność, że można uznać sezon 2011/2012 za udany. Ponadto - w przyszłym roku Chelsea walczyć będzie o Klubowe Mistrzostwa Świata czy Superpuchar Europy, także istnieje szansa na naprawdę wiele trofeów.

 

Największym rozczarowaniem minionego sezonu jest odejście Drogby. Po ośmiu latach zdecydował się opuścić Stamford Bridge - nie przedłużał na siłę umowy, by odcinać kupony od sławy. Odszedł w kulminacyjnym momencie swojej kariery - jako bohater, który najpierw zapewnił Chelsea dogrywkę w bardzo trudnym momencie przeciwko Bayernowi, a następnie wykonał tę decydującą, prawdopodobnie najważniejszą w życiu, jedenastkę, która dała mu upragnione trofeum. Coś z pewnością się skończyło, pewien etap w historii The Blues. Drogba jednak na zawsze pozostanie jedną z legend Chelsea, na co zdecydowanie zasłużył.

 

- - - -

 

Wiem, że nikomu się tego nie będzie chciało czytać i w pełni to rozumiem, ale odczułem potrzebę uzewnętrznienia się ;)

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem, czemu kwestionujesz rolę RdM jako głównego taktyka. Po pierwsze - nie ma ku temu żadnych przesłanek. Po drugie - w każdym zespole to trener jest rozliczany z doboru i realizacji taktyki meczowej, jest za nią w stu procentach odpowiedzialny. Nieważne, czy ustalił ją jego asystent, asystent asystenta, John Terry, kot Johna Terrego - RdM powinien zgarniać za nią laury.

Odnośnik do komentarza

Nie popadam w hurraoptymizm. Hazard napisał, że "przechodzi do zwycięzcy LM", a to wyklucza ze stawki tylko City, bo i Chelsea i United wygrali Champions League (Eden nie scharakteryzował o którego triumfatora mu chodzi, chociaż faworytem są Niebiescy). Od początku Belg gra słowami i nie wykluczam, że i tak może być i tym razem. Bardziej skłaniam się ku Hulkowi, a nie jest wykluczone, że trafią obaj. Wtedy w ustawieniu Di Matteo 4-2-3-1 trójkę stanowiliby Hulk, Mata i Hazard, a na szpicy ktoś z dwójki Torres/Sturridge.

 

Zaczynają się różne spekulacje: Meireles ma być obiektem zainteresowań Anży, Bosingwa też ma mieć blisko do Rosji, Kalou na celowniku Feyenoordu i Schalke. Liczę na wprowadzenie do składu Chabolaha i Kane'a - obaj błysnęli w niedawnym meczu młodzieżówki i pokazują, że warto im zaufać.

Odnośnik do komentarza

I jest oficjalne potwierdzenie - Eden Hazard w Chelsea. Dzisiaj zostało to potwierdzone na oficjalnej stronie Chelsea. Mam pewne obawy - te akcje z twitterem mogą sugerować, że facet ma naprawdę zbyt duże mniemanie o sobie i gwiazdorzy, niemniej - zobaczymy jak to będzie. Cieszę się, że nie powtórzyła się sytuacja z Robinho, który wsiadając do samolotu mówił, że cieszy go transfer do Chelsea, by chwilę potem podpisać kontrakt z City ;) Jeśli będzie grał na lewym skrzydle, to dobrze, bo ta strona ataku specjalnie nie zachwycała (za argument niech świadczy to, że w finale LM zagrał tam... Ryan Bertrand).

 

Prawdopodobnie kwestią dni jest również zaklepanie Hulka. Jeśli uda się z nim podpisać kontrakt, wówczas w ustawieniu RDM 4-2-3-1 prawdopodobnie Chelsea zagra: Cech - Ivanović, Terry, Cahill, Cole - Ramires, Obi Mikel - Hulk, Mata, Hazard - Torres. Na papierze wygląda to bajecznie i mam nadzieję, że kilka pucharów w nowym sezonie wpadnie (bo szansa jest aż na 7).

 

Warto też dodać, że oprócz Drogby, z drużyny odeszło dwóch innych graczy pierwszej kadry: Jose Bosingwa i Salomon Kalou. Im też kończył się kontrakt i postanowiono o nieprzedłużaniu go.

Odnośnik do komentarza

Właśnie z Lampardem będzie problem i obawiam się, że w tym sezonie jego rola na boisku będzie nieco bardziej ograniczona (co nie oznacza, że powinni go sprzedać - wręcz przeciwnie) i jeśli już go na siłę upchać gdzieś, to chyba kosztem Ramiresa? Ciężko jest znaleźć dla niego miejsce..

 

Hulk w reprezentacji Brazylii regularnie gra na prawym skrzydle, zdarza mu się to również czasem w Porto, więc osobiście obstawiam, że i taką rolę pełniłby w Chelsea.

Odnośnik do komentarza

No jak dla mnie to raczej byłby kandydat do walki o "11" z Torresem, który ma przecież za sobą fatalny sezon (o czym ludzie nagle zapomnieli lub wzięli na poważnie bajania o jego niesamowitej roli na boisku, ja takiej nie zauważyłem) i nie ma żadnej pewności, że w przyszłym się rozegra.

I nie wyobrażam sobie wychodzenia w meczu piątką Lampard-Mata-Hazard-Hulk-Torres, to zbyt ofensywne ustawienie - choć Lampard pokazał w finale LM, że może grać na defensywnej pomocy, to kluczowe jest tu słowo "może" zamiast "potrafi".

 

Zresztą RdM będzie pewnie rotował na potęgę. Jest jeszcze przecież nowy Marin na skrzydło, są Meireles i Essien do środka - kadra szykuje się mocarna jak nigdy.

 

A, jeszcze chciałbym wyrazić swoją opinię co do transferów: jestem trochę zawiedziony.

1) Jak dotąd sprowadzeni są jedynie ofensywni zawodnicy, co jest okazaniem ślepoty na realny problem drużyny na bokach obrony. Bertrand jest żadnym zmiennikiem dla Cole'a (bo choć to na ten moment najlepszy na świecie lewy obrońca, trzeba pamiętać o tym że w przyszłym sezonie stukną mu 33 lata), a na prawej wobec jakiegoś urazu Ivanovicia zostajemy z bombą-Bosingwą.

2) Oprócz niepodpisanego jeszcze Hulka żaden z nowych piłkarzy nie jest ani specjalnie silny ani wytrzymały. Mata radził sobie w zeszłym sezonie świetnie (zawiódł trochę w LM, trzeba też odebrać dożywotnio przywilej wykonywania karnych -> Puchar Anglii), jednak jeden tego typu piłkarz nie zmieniał oblicza drużyny. Chelsea od czasów Mourinho miała kadrę mocną fizycznie, teraz zaczyna to wyglądać trochę inaczej.

Odnośnik do komentarza

@demrenfaris - dlatego skłaniam się ku temu, że Lampard od nowego sezonu będzie miał bliski kontakt z ławką. Mówię to ze smutkiem, bo uwielbiam Lampsa, ale kiedyś ten czas musiał nadejść, by powoli zmieniać jego wkład do drużyny. Skłaniam się ku temu, że Frank będzie wchodził za Matę, natomiast dwóch defensywnych to będzie Ramires - Obi Mikel. Nie po to przecież bulą taką kasiorę, by Hazard miał siedzieć na ławce czy - jak przejdzie - Hulk.

 

Nie zgadzam się za to z narzekaniem Keitha, że CFC obrało złą politykę. Przecież tak naprawdę co Chelsea traci, bo nie rozumiem? Że za Maloudę na lewym skrzydle będzie hasał Hazard? To taka potężna obniżka siły fizycznej drużyny? Czy to, że za wielkiego Drogbę - prawdopodobnie - przejdzie wielki Hulk? Ten trzon się nie zmienia, a kosmetyczne zmiany na jednej czy dwóch pozycjach to przecież nie jest takie osłabienie - wciąż w drużynie będą i Terry, Ivanović (który miał ofertę z Realu, ale Chelsea podyktowała zaporową cenę) czy Cahill i inni. A to, że jest w drużynie Mata czy Hazard ma jasny przekaz - pomóc odblokować się Torresowi, który po odejściu Tito będzie numerem jeden na szpicy. I teraz, jeśli za Fernando będzie trójka Hulk, Mata i Hazard, to on po prostu musi strzelać, bo skończą się wymówki, że nie ma mu kto dogrywać piłek.

 

Pozostając w tematyce transferowej, to liczę na pozostanie Meirelesa. Nie byłem do niego na początku przekonany, ale z biegiem sezonu pokazał, że potrafi być wartościowym uzupełnieniem składu i może sporo dać, również w grze ofensywnej. Dlatego, mając do wyboru jego i Essiena, chyba bardziej skłaniałbym się ku Portugalczykowi. Lubię Essiena, ale to już nie jest ten sam piłkarz i chociaż jego agent zapewnia o pozostaniu Michaela w Londynie, to jednak skłaniam się ku temu, że jego rola na boisku nie powinna być zbyt duża...

 

Za to do dzisiaj nie rozumiem sensu transferu Marina. Na początku przyszło zdziwienie, teraz - wspomniane niezrozumienie. Z tego, co czytałem, facet w ostatnich sezonach nie wyróżniał się niczym w Bundeslidze, dlatego coraz bardziej skłaniam się ku opcji, że Abramowicz i spółka zabezpieczali się przed ewentualnością gry w Lidze Europejskiej... przecież wówczas topowi piłkarze nie chcieliby przechodzić do Chelsea, zatem szukali jakichś alternatyw transferowych wcześniej. Niemniej - miejsca dla Marina nie widzę. Za to ciekawi mnie, co pokaże De Bruyne, którego przydatność dla drużyny ma być oceniona podczas lipcowej trasy po USA.

Odnośnik do komentarza

Pamiętam, że Essien zagrał kilka meczów w Chelsea na prawej obronie i wychodziło to nieźle, chociaż trochę brakowało pędu w ataku. Przy tak ofensywnej drugiej linii chyba niepotrzebny nam drugi Alves, zresztą byłoby to tylko uzupełnienie Ivanovicia na wypadek kontuzji/kartki. Mógłby być lepszy niż Ferreira, z którym w składzie Chelsea gra w zasadzie w "10".

 

Z drugiej strony to jest trochę myślenie FM-owe i jak chłopak grał przez całe życie na środku, to nie uda się go raczej przekwalifikować w jeden sezon. Zresztą Essien niekoniecznie musiałby być do takiego rozwiązania przekonany. Szkoda, bo kiedyś był najlepszym defensywnym pomocnikiem na świecie (moim zdaniem), teraz Mikel go przewyższył. Choć z drugiej strony on nie grał zbyt wiele w zeszłym sezonie, od nowego będzie miał czas na pokazanie klasy. Oby nie doznał kontuzji kolejnej.

Odnośnik do komentarza

@Keith

Lukaku nie miał co prawda szans na wykazanie się - ale pewnie nie bez powodu. Opieranie na nim ataku jest jeszcze bardziej ryzykowne niż na Torresie.

Taktyka RdM polegała na napastniku zbierającym piłki z przodu i przez chwilę marzyłem o sprowadzeniu do tej roli Lewandowskiego, który w dodatku myślę mógłby pasować do włączającego się Hazarda. Plus za to, że jest Polakiem oczywiście.

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Temacik trochę zamarł, może więc przełamie ten brak postów. Co sądzicie o rozpoczęciu obecnego sezonu? Jak dla mnie dość dziwacznie, ale to chyba przez pryzmat dwóch już przegranych trofeów. Z City mam wrażenie, że przegraliśmy przez czerwoną kartkę Ivanovicia, a z Atletico to wiadomo, dzień ogólnie nie dobry dla nas no i ten Radzio Falcao. Ale w lidze idzie nam kapitalnie! Szkoda tego remisu z QPR, ale Loftus Road to jeden z cięższych terenów w Premier League, więc nie ma tak znowu źle. W LM też jest dobrze, szkoda co prawda, że wypuściliśmy 3 punkty z Juventusem w tak łatwy sposób, ale wszystkiego mieć nie można. Co do transferów chyba wszystkie na plus. Azpilicueta zaczął coś grać w końcu, Moses na razie gra, ale średnio to wygląda. Oscar to kapitalny piłkarz, aż dziw, że przed Olimpiadą i transferem do Londynu był tak nie znany.. Hazard, wiadomo klasa sama w sobie. Jak dla mnie najlepszy piłkarz tego sezonu jak na razie w całej Premier League. Te 6 asyst w pierwszych trzech meczach rozwalają, Mata co prawda wrócił i to on teraz przejął pałeczkę tego kreatora gry The Blues i trochę Belga odsunął w kąt, ale wciąż Eden gra swoje więc z milionów wydanych przez Romka można być zadowolonym. Wciąż nie wiadomo co z Marinem, grał trochę w Pucharze Ligi, ale to za mało. Sturridge też cały czas leczy kontuzję i nie wiadomo kiedy wróci, a bardzo mi tego piłkarza brakuje powiem szczerze.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...