Chelsea FC

[Czarls]

Okej, AVB nie spisał się w roli trenera Chelsea, ale kiedy czytam na skysports.com, że głównym kandydatem jest Benitez, a przymierza się również Sven-Goran Eriksson, to aż strach się bać. Zatrudnienie któregokolwiek z nich to samobójstwo Chelsea. Abramowicz zrobił źle. Według mnie, Villas-Boas powinien zostać przynajmniej do końca tego sezonu, który i tak jest przegrany dla Chelsea. Nie wierzę, żeby Di Matteo, który ma kierować do końca sezonu drużyną będzie w stanie ich jakoś super odmienić. No, chyba że w szatni jest konflikt i brak Boasa oznacza większe zaangażowanie w grę kilku piłkarzy.

 

Chelsea musi liczyć na to, że Mourinho wygra Ligę i Ligę Mistrzów w tym sezonie i zgodnie ze swoją niepisaną zasadą, znajdzie sobie nowe wyzwanie. No chyba że Capello wróci przytulić Johna Terry'ego

[Hammer]

Pojawiła się pierwsza pozytywna wiadomość od dawna: Ramires podpisał nowy, pięcioletni kontrakt z klubem. Dla mnie bardzo dobra decyzja, bo chociaż Brazylijczyk często gra jak "jeździec bez głowy", to jednak sprawia dużo zamieszania, co mnie szczerze dziwi i zdumiewa, że mimo tak skromnych warunków fizycznych, naprawdę daje radę. Fajnie by było, gdyby wkrótce kontrakt przedłużył Ashley Cole, bo bez niego może być niewesoło.

 

W sumie, może to zabrzmi komicznie, ale odnalazłem jeden pozytyw zwolnienia Boasa - nie powinno być dalszych prób ściągania na SB Pereiry czy Joao Moutinho, którzy od razu widać, że byliby zbędni w Chelsea, a Boas (ponoć) uparcie dążył do ich pozyskania.

[demrenfaris]

Ostatni tak fantastycznie emocjonujący mecz Chelsea w LM to chyba ten z Barceloną w 2009r.. Może to jednak dobrze jest mieć czterech trenerów, dawno piłkarze nie zagrali tak walecznie. Chelsea odzyskuje jaja

[Hammer]

Nie wierzyłem. Nie wierzyłem, że drużyna grająca tak słabo może odrobić dwubramkową stratę w meczu z groźnym Napoli. Tymczasem to, co się wydarzyło... poezja. Znów w roli głównej były wrzutki - najpierw centra Ramiresa na głowę Drogby na 1-0, później po wrzutce z wolnego John Terry podwyższył na 2-0. Smutne było to, że wystarczyło, by Napoli ruszyło ostrzej do ataku, a już wyszli na 2-1. Jednak głupota Desseny, któremu drużyna może być wdzięczna, kosztowała Napoli jedenastkę i tym razem pewnie wykorzystał ją Frank Lampard. Na tę chwilę skórę drużynie uratowali jedni z najważniejszych, jeśli nie najważniejsi piłkarze ostatniej dekady (Drogba, JT, Lampard). W dogrywce ładnie na skrzydle Tito, wrzutka po ziemi w pole karne do Bronka i ten silnym strzałem pod poprzeczkę daje Chelsea awans do ćwierćfinału! Stylu niestety wiele nie widziałem, ale było coś znacznie ważniejszego - waleczność i chęć wygrania. Z taką wiarą w sukces można pokonać dosłownie każdego.

 

Osobny akapit na Roberto Di Matteo. Jego trzeci mecz jako pierwszego trenera CFC i trzecie zwycięstwo. Zaczyna imponująco i oby to tak trwało, bo chciałbym, by w drużynie pojawił się młody, zdolny trener, który mógłby dłużej poprowadzić tę drużynę (wbrew statystykom). Po jego spontanicznej reakcji (rzucenie się na Drogbę po meczu) wnioskuję, że ma poparcie wśród piłkarzy i to z pewnością jest droga do jego sukcesu. I pomyśleć, że wystarczyło tylko wystawić w jednym składzie Drogbę, Lamparda i Terry'ego, by mieć efekty - mówi się, że Chelsea jest za stara, ale teraz wyraźnie widać, jakie znaczenie mają w/w piłkarze. Widok, kiedy Terry stał u boku Di Matteo i pokrzykiwał na kolegów w końcówce dogrywki = bezcenne

 

No i jeszcze jedno. We wczorajszym meczu Torres > Sturridge ;)

[demrenfaris]

Co do ostatniego zdania - notę Torresa obniża (dosyć znacznie...) jego wyczyn z sytuacji sam na sam z bramką.

[olfeusz]

Sytuacja była trudna, ale fakt napastnika klasy Torresa powinien to strzelić z opaską na oczach. Inna sprawa, że trzeba być w formie.

[Hammer]

Wielki dzień i wielki mecz Fernando Torresa z Leicester. Dwie bramki oraz dwie asysty Nando dały wygraną 5-2 i awans do następnej rundy. Pierwszy gol można powiedzieć, że dużo szczęścia (nieczyste trafienie piłki), natomiast w drugiej Torres pokazał już umiejętności, uderzając piłkę tyłem do bramki. Była szansa na hattrick, niemniej bardzo ładne zachowanie Hiszpana, który odegrał piłkę Meirelesowi i zrewanżował się Portugalczykowi za dwa podania, jakie ten mu sprawił wcześniej.

 

Po drugiej stronie barykady - Daniel Sturridge. Nie mam pojęcia, co się z nim dzieje. Mam wrażenie, że gra na przekór drużyny po swojemu. Gra samolubnie, kiwa się zupełnie niepotrzebnie, a akcja z końcówki meczu, kiedy zamiast podać chciał wejść z piłką do bramki - porażka dla mnie. Lubię go, ale będąc szczerym nie jest w takiej formie, by bawić się w jakieś fochy (bo mniemam, że może to być spowodowane niechęcią do wystawiania go jako centralnego napastnika, w czym sam się widzi).

 

Piękny gest Cahilla po swoim golu:

 

 

 

[trojkatny]

Claudio Ranieri został w poniedziałek wieczorem zwolniony z funkcji trenera piłkarzy Interu. Drużyna z Mediolanu w dziesięciu ostatnich meczach ligowych odniosła tylko jedno zwycięstwo. Nowym szkoleniowcem został Andrea Stramaccioni z zespołu juniorów.

 

wiem, ze troche moze nieodpowiedni temat, ale sadze, ze Ranieri to powazny kandydat by zastapic AVB. czy koledzy wola di Mateo?

[Jaotinho]

Nie sądzę by był brany pod uwagę i nie tylko dlatego, że już kiedyś Chelsea prowadził. Jak tam nastroje przed Benficą?

[Hammer]

Grande Fernando.

 

Kolejny świetny mecz Torresa. W meczu z AV do swojego dorobku dołożył kolejną asystę i gola, ustalając wynik meczu na 4-2. Nando w ostatnich tygodniach jest w swojej najwyższej formie od czasu transferu do CFC i radzi sobie naprawdę świetnie. Cieszy też to, że nie kazał czekać tyle czasu na kolejne trafienie, jak miało to miejsce po dwóch golach z Genk, jeszcze w fazie grupowej LM. Forma Torresa może być kluczowa w rewanżu z Benficą (który pokaże Polsat), jak i w dalszej - mam nadzieję - rundzie.

 

Do tego dwa gole Ivanovicia, który według ostatnich spekulacji jest na liście życzeń Napoli i CSKA. Musi zostać, nie podlega to dyskusji. Trafienie dołożył też Sturridge, co cieszy, gdyż ostatnie mecze w jego wykonaniu były znacznie poniżej oczekiwań.

[Keith Flint]

Jak Chelsea będzie partolić sytuacje tak jak we wczorajszym meczu, to nie ma co marzyć o wyeliminowaniu FCB. Mam nadzieję że Kalou w pierwszym meczu nie zagra.

[Hammer]

Tylko przyklasnąć, Keith. Nie powinno być tych nerwów w końcówce - powinni już wcześniej strzelić gola/gole (Ramires!!) zapewniające awans. Pocieszające jednak jest to, że będąc w trudnym położeniu, dali radę wyprowadzić dobrą, skuteczną kontrę, zakończoną bramką. Nie rozumiem za bardzo płaczu po stronie portugalskiej po meczu. Rzut karny był oczywisty i nie można z tym czymś dyskutować. Czy żółta kartka dla Pereiry była słuszna? Jako kapitan ma prawo dyskutować z sędzią, ale nikt tak naprawdę nie wie, co mu powiedział. Arbiter był trochę nadgorliwy, ale ciężko jest powiedzieć, by dając żółtą kartkę wypaczył wynik meczu...

 

Tymczasem trwa już mobilizacja na półfinał LM - > http://i44.tinypic.com/3088f40.jpg Coś czuję, że wyjątkowo dużo ludzi będzie w tym dwumeczu po stronie The Blues ;)

[Keith Flint]

Abstrachując od półfinału, bardzo chciałbym aby na następny rok przedłużyli kontrakt Di Mateo. Wogóle najlepszym sposobem na mobilizacje trenerów jest chyba trzymanie na krótkich jednorocznych kontraktach ich.

[demrenfaris]

Wystarczy wygrać derby z Fulham dwiema bramkami i wracamy do pierwszej czwórki. Oby nie wypuścić go do ostatniego gwizdka ostatniej kolejki ;)

[trojkatny]

ja nie darze sympatia Kalou stad moze moje uprzedzenia, ale chlopak w meczu przeciwko Fulham nie pokazal nic, w WKSie tez sie nie wyroznia, a ostatnia bramke z Benfica zawdziecza w calosci Torresowi. do tego beznadziejny dzisiaj Raul "napierdalam z kazdej pozycji" Meireles. nie potrafie pojac wizji ustawiania Ramiresa na skrzydle (to wymysl AVB czy juz di Matteo?). facet jest najlepszy od czarnej roboty w calej druzynie, genialnie wywiazuje sie z zalozen taktycznych, ale to nie jest material na skrzydlowego. skrzydlowego..., kiedys to Chelsea miala skrzydlowych. moze warto byloby wrocic do tamtych tradycji. Chelsea wyszla dzis na boisko z Frankiem "wale wolne w mur" Lampardem, Obi "zwalniam gre" Mikelem, o Meirelesu wspomnialem oraz schodzacym do srodka Ramiresem. tak meczu sie nie wygra, a szkoda

[demrenfaris]

Kalou i Meireles to są piłkarze za słabi na Chelsea, fakt. Grają beznadziejnie od zawsze (Kalou miewa przebłyski). Dla mnie jako fana Chelsea to zagadka, jak oni - szczególnie Kalou od tylu sezonów - mieszczą się w kadrze zespołu.

[demrenfaris]

http://www.sport.pl/pilka/1,65041,11559935,Liga_Mistrzow__Byc_jak_Barcelona.html

 

Popis manipulanctwa redakcji sportowej Wyborczej. Opis meczu jednoznacznie zasędziowanego dla Barcelony zmanipulowany kilkoma zdaniami (które teoretycznie nie zawierają kłamstwa, lecz tylko sugerują). Zresztą to samo było po weekendzie - Barca dostająca karnego z kapelusza jest przemilczana, liczy się Barca dominująca nad przeciwnikiem. Chelsea wygrywająca 5:1 i zyskująca jedną bramkę - na 2:0 (potem jeszcze trzeba było strzelić trzy, halo!) - jest kontrowersyjnie awansująca.

[Zimny]

ale o co takie oburzenie, przecież to samo tylko w drugą stronę robi się m.in. na tym forum (np. Ty czy marshall), jak Barcelonie pomoże sędzia to 10 stroń pierdolenia i płaczu, a jak Chelsea uznano kontrowersyjną bramkę to lakoniczne "no cóż, szkoda" albo inne "bywa". nie od dziś wiadomo, że sport.pl i redaktorzy tam piszący są pro-katalońscy, więc chociaż tyle, że "pretensje" masz go tegoż portalu, a nie do samej Barcelony..

[trojkatny]

ten artykul to jakis zart, przeczytalem go dwa razy i nadal nie rozumiem, jakie ma przeslanie. ot wylanie zalow przez jakiegos biednego redaktorka.

[Hammer]

Szkoda gadać o tym artykule, naprawdę.

 

Dzisiaj duży dzień dla Chelsea. Generalnie, jestem umiarkowanym optymistą. Bardzo dobry wynik z Tottenhamem pozwala wierzyć, że mogą coś ugrać i tego będę się trzymać. Szkoda kontuzji Luiza, bo o ile jako DC wolę duet Terry - Cahill, tak David zawsze był jakąś alternatywą. Oprócz tego meczu ciekawi mnie też to, jak Chelsea zniesie ten niełatwy terminarz: w niedzielę z Tottenhamem, dzisiaj półfinał LM, w weekend z Arsenalem i we wtorek rewanż w LM. Łatwo nie będzie, ale nie ma co narzekać, tylko zagrać tak, jak w drugiej połowie na Wembley, a powinno być nie najgorzej