Guli Napisano 2 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Zaledwie 3 dni później graliśmy kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem podejmowało nas Stafford Rangers, zespół z dolnych rejonów tabeli. Zaczęło się źle. Pierwsze minuty to kilka strat piłki w środku boiska i już wtedy wiedziałem, że wygrać będzie bardzo ciężko. Już w 14 minucie Barry-Murphy uderzył nie do obrony z rzutu wolnego z narożnika pola karnego…takie bramki mogą padać co najwyżej na treningach, ale nie w meczach ligowych. W 26 minucie Taylforth strzałem z bardzo ostrego kąta zmieścił piłkę w bramce. Ręce mi opadły, przecież tak nie można grać. Lee chyba odpocznie sobie od bronienia pierwszym składzie. 3 minuty później Drinkwater z nadwyrężoną kostką opuścił boisko i odpocznie sobie od futbolu. W 79 minucie nasi obrońcy zbyt lekko wybili piłkę, a Clay strzałem z 25 metrów po raz kolejny podwyższył wynik. Wprawdzie udało nam się zdobyć honorową bramkę (Miąsko w 85 minucie), ale nasza gra w tym meczu to jedna wielka parodia. Zastanawiam się nad odejściem, a Lee na pewno nie zagra w naszej bramce w kolejnym meczu. BSP (15/46) Maraton Road, Stafford, 603 widzów Stafford [17] – Burscough [18] 3:1 (2:0) 1:0 Barry-Murphy 14 min. (wolny) 2:0 Taylforth 26 min. 3:0 Clay 79 min. 3:1 Miąsko 85 min. MoM: Barry-Murphy (MC, Stafford – 8) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Pinault -> 29 min.) – Sobala, Miąsko Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 2 Marca 2008 Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Nie poddawaj się, będzie dobrze. Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 2 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Prof: Jednak bez bramkarzy to będzie ciężko, ale dzięki za słowa otuchy Tak jak powiedziałem – Tommy Lee w meczu z Forest Green zasiadł na ławce. W drużynie Burscough zadebiutował Polak – Paweł Dąbrowski, jednak już w 24 minucie musiał wyjmować piłkę z siatki. Smith kapitalnie przyjął piłkę na 20 metrze i zaskakującym strzałem z półobrotu umieścił piłkę w bramce. W 42 minucie przegrywaliśmy już 0-2. Chester tak niefortunnie przeciął dośrodkowywaną z lewej strony pola karnego piłkę, że ta trafiła do Myrie-Williamsa, który z najbliższej odległości pokonał Dąbrowskiego. Jakby tego było mało w 68 minucie sędzia podyktował przeciwko nam „11” po faulu Chestera, który pociągnął za koszulkę Gilesa, a sam poszkodowany pewnie podwyższył wynik na 3-0 dla gości. W 86 minucie Sobala zdobył honorową bramkę po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, ale nasza gra co raz bardziej napełniała mnie trwogą. BSP (16/46) Victoria Park, Burscough, 983 widzów Burscough [18] – Forest Green [2] 1:3 (0:2) 0:1 Smith 24 min. 0:2 Myrie-Williams 42 min. 0:3 Giles 68 min. (kar) 1:3 Sobala 86 min. MoM: Myrie-Williams (FC, Forest Green – 8) Burscough: Dąbrowski – Possebon, Jeanin, Chester, Fitzhenry – Noone, McGinn, Dąbrowski, Hewson (Pinault -> 57 min.) – Sobala, Dunn (Miąsko -> 86 min.) EMŚ 2010 gr. 7 (2/10) Luksemburg – Polska 0:2 (Jeleń, Smolarek) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 2 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 Graliśmy z wiceliderem, więc z marszu przyszedł czas na podjęcie lidera – Rushden & Diamonds, z którym graliśmy 3 dni później. Przed tym spotkaniem poznaliśmy naszego ewentualnego rywala w 4 rundzie eliminacyjnej FA Cup. Będzie nim Stalybridge Celtic (BSN), albo Leigh RMI – spadkowicz z tejże ligi. W bramce ponownie zdecydowałem się na wystawienie Lee, któremu dałem szansę na rehabilitację po ostatnich słabych występach. Poza tym po kontuzji do gry wrócił Chris Fagan, a na lewej pomocy musiał zagrać nominalny lewy defensor – Sean Clancy. Muszę powiedzieć, że Tommy grał bardzo pewnie, zupełnie inaczej niż spotkaniach z Grays czy Stafford, jednak puścił bramkę w 24 minucie, ale na swoje usprawiedliwienie miał to, że został pokonany przez swojego zawodnika – konkretnie Wojtka Dąbrowskiego, który całkowicie zmienił tor lotu piłki. W szatni opierdzieliłem zawodników, powiedziałem, że mają dać z siebie więcej. Moje słowa zmieniły nastawienie moich zawodników o 180 stopni. W 48 minucie piłkę z głębi boiska wrzucał Booth, a Miąsko strzałem głową przelobował będącego na wykroku bramkarza gości. 5 minut później widownia oszalała! Miąsko przejął na 30 metrze piłkę i natychmiast podał ją do Fagana, który w sytuacji sam na sam pewnie posłał ją do siatki. Minęło kolejne 5 minut i Fagan po raz kolejny w sytuacji sam na sam podwyższył wynik. W 76 minucie arbiter podyktował karnego dla gości. Do piłki podszedł Challinor, ale Lee wyczuł jego intencje i kapitalnie obronił! Wygraliśmy! Sensacyjnie, ale wygraliśmy. BSP (17/46) Victoria Park, Burscough, 826 widzów Burscough [17] – Rushden [4] 3:1 (0:1) 0:1 Dąbrowski 24 min. (sam) 1:1 Miąsko 48 min. 2:1 Fagan 53 min. 3:1 Fagan 58 min. Challinor (R&D) n/kar 76 min. MoM: Fagan (Burscough – 9) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Fitzhenry – Booth, Clancy, Dąbrowski, Hewson – Sobala (Miąsko -> 45 min.), Fagan Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 2 Marca 2008 Udostępnij Napisano 2 Marca 2008 No i teraz będzie z górki Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 3 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 W 4 rundzie kwalifikacyjnej FA Cup zagramy z Stalybridge Celtic , które potrzebowało powtórki żeby pokonać Leigh RMI. A w lidze kolejny raz graliśmy z wiceliderem. Tym razem z Oxford United na wyjeździe – bardzo silną drużyną, która 3 sezon siedzi w Conference po spadku z L2, ale można obawiać się ich doświadczenia. Już w 9 minucie Sobala wypuścił w uliczkę Fagana, który w sytuacji sam na sam zdobył swoją 5-tą bramkę w sezonie. W 25 minucie 6 tys. kibiców zgromadzonych na stadionie w Oxford przecierało oczy ze zdumienia. Sobala ponownie uruchomił Fagana, a ten podwoił wynik! Wprawdzie 3 minuty później Day mocnym strzałem po ziemi strzelił kontaktową bramkę, ale w 38 minucie Fagan zaskakująco mocno strzelił z 25 metrów, zdobywając tym samym hattricka! Wynik meczu się już nie zmienił, po raz kolejny odnieśliśmy sensacyjne zwycięstwo. BSP (18/46) The Kassam Stadium, Oksford, 6067 widzów Oxford [4] – Burscough [17] 1:3 (1:3) 0:1 Fagan 9 min. 0:2 Fagan 25 min. 1:2 Day 28 min. 1:3 Fagan 38 min. MoM: Fagan (Burscough – 9) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Fitzhenry – Booth, Clancy, Dąbrowski (Pinault -> 56 min.), Hewson – Sobala, Fagan EMŚ 2010 gr. 7 (3/10) Polska – Cypr 4:0 (Łobodzińśki 2, Smolarek 2) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 5 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 Tydzień przerwy wykorzystaliśmy na regenerację sił przed meczem o awans do pierwszej rundy Pucharu Anglii. Niestety ze Stalybridge na pewno nie zagra Henryk Sobala, który próbując na treningu przechwycić piłkę wpadł w dziurę i doznał urazu stopy. W meczu pucharowym byliśmy faworytem i tak od początku graliśmy – z zamiarem zwycięstwa. Już w 6 minucie Chester po dośrodkowaniu Bootha z rzutu rożnego strzałem głową strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach Burscough. Kolejne minuty były nieco senne, spokojnie kontrolowaliśmy grę nie decydując się na jakiś spektakularny atak. W 44 minucie rzut wolny z 25 metrów wykonywał Brodie. Piłka odbiła się od głowy Meechana i to jemu zaliczono gola – zrobiło się 1-1. Po przerwie nasza gra zaczęła wyglądać trochę nonszalancko i w 54 minucie Spilman dośrodkował w pole karne z lewej strony boiska, a Meechan strzałem z woleja zdobył swoją drugą bramkę. 7 minut później wiedziałem, że tego meczu już nie wygramy. Podanie z głębi pola miało trafić na lewe skrzydło do Spilmana, jednak piłkę przejął Possebon, próbując podać ją do Lee, ale na jej drodze wyrósł Brodie i z 5 metrów wpakował futbolówkę do bramki… Wkurzyliśmy się niemiłosiernie i już w następnej akcji prawym skrzydłem popędził Booth, dośrodkowując na pole karne, a piłkę strzałem…klatką piersiową w bramce umieścił Miąsko. Był to jego piąty gol w tym sezonie. Od tego momentu złapaliśmy wiatr w żagle – graliśmy z większym animuszem, gospodarze starali się nam przeszkadzać, ale w 85 minucie Hewson strzałem z dystansu zmieścił piłkę tuż przy słupku i zrobiło się całkiem remisowo. W 90 minucie w polu karnym za koszulkę pociągany był Booth i sędzia wskazał na wapno! Jedenastkę na gola pewnie zamienił Hewson i wygraliśmy w dramatycznych okolicznościach, awansując do pierwszej rundy FA Cup! FA Cup, 4r. kw. Bower Fold, Stalybridge, 1267 widzów Stalybridge [bSN] – Burscough [bSP] 3:4 (1:1) 0:1 Chester 6 min. 1:1 Meechan 44 min. 2:1 Meechan 54 min. 3:1 Brodie 61 min. 3:2 Miąsko 63 min. 3:3 Hewson 84 min. 3:4 Hewson 90 min. (kar) MoM: Meechen (FC, Stalybridge – 9) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin (Lucketti -> 64 min.), Chester, Fitzhenry – Booth, Clancy (McGinn -> 55 min.), Dąbrowski (Pinault -> 62 min.), Hewson – Fagan, Miąsko Puchar UEFA gr. H (1/4) FC Basel – Legia Warszawa 1:1 (Maciej Kowalczyk) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 5 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 Wygrana ta zapewniła na £10.000 i na pewno większą pewność siebie przed kolejnymi meczami, bowiem w 1 rundzie FA Cup zmierzymy się z Rochadle [L2], drużyną, która obecnie zajmuje 22 miejsce w swojej lidze. Czyli rywal jak najbardziej do przejścia. Najpierw jednak trzeba było rozegrać 2 mecze w lidze. Na pierwszy ogień poszło spotkanie u siebie z Altrincham, które było nudne jak flaki z olejem. Strzałów jak na lekarstwo (w sumie 3 w światło bramki w całym spotkaniu). Moi zawodnicy przeszli obok tego spotkania, za co dostali burę w szatni. BSP (19/46) Victoria Park, Burscough, 1509 widzów Burscough [17] – Altrincham [19] 0:0 MoM: Possebon (Burscough – 7) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Booth (Noone -> 83 min.), McGinn, Dąbrowski, Pinault – Fagan, Miąsko (Dunn -> 64 min.) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 5 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 3 dni później w meczu wyjazdowym podejmowaliśmy Welling United – ostatnią drużynę Conference. To spotkanie trzeba było wygrać. Gospodarze do tej pory odnieśli 1 zwycięstwo i zanotowali 3 remisy. Nie było innej opcji… Przekonał nas o tym Noone, który w 21 minucie strzałem głową po rzucie rożnym wykonywanym przez McGinna umieścił piłkę w siatce. Swoje 3 grosze dorzucił jeszcze Miąsko, którego w 42 minucie idealnie uruchomił Dąbrowski. A kropkę nad „i” w doliczonym czasie gry postawił McGinn, który strzałem z 20 metrów z rzutu wolnego umieścił po rykoszecie od muru piłkę w siatce. Mogliśmy teraz podjąć u siebie 4-ligowe Rochadle. BSP (20/46) Park View Road, Welling, 453 widzów Welling [24] – Burscough [16] 0:3 (0:2) 0:1 Noone 21 min. 0:2 Miąsko 42 min. 0:3 McGinn 90+3 min. (wolny) MoM: McGinn (Burscough – 8) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Dąbrowski, Hewson – Fagan, Miąsko Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 5 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 5 listopada do klubu do końca sezonu dołączyli z wolnego transferu Tomasz Salamoński (35, DM, Polska), oraz Artur Szymczyk (32, DRC/DM, Polska), a dzień później dołączył do nas Sasha Opinel (31, D/WB/ML, Francja), którego bardzo odradzali mi moi skauci, ale zdecydowałem się na zatrudnienie tego doświadczonego zawodnika. Ich przyjście podniesie poziom konkurencji w linii pomocy i obrony. W meczu z Rochadle nie byliśmy faworytami, ale postaramy się o niespodziankę, zwłaszcza, że gramy u siebie. Bardzo dużo dała nam czerwona karta dla rywali, którą ukarany został w 19 minucie spotkania Proctor. W całym meczu oddaliśmy 17 strzałów na bramkę, jednak nie udało się strzelić gola i czekać nas będzie powtórka w meczu na wyjeździe. FA Cup 1r. Victoria Park, Burscough, 2393 widzów Burscough [bSP] – Rochadle [L2] 0:0 MoM: Spencer (GK, Rochadle – 7) Burscough: Lee – Szymczyk, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, McGinn (Booth -> 77 min.), Possebon, Hewson – Fagan, Miąsko Puchar UEFA gr. H (2/4) Legia Warszawa – Sporting Braga 0:0 Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 5 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 Naszym ewentualnym rywalem w drugiej rundzie FA Cup będzie Macclesfield Town, grający zresztą z nami w Conference, więc jeżeli awansujemy do drugiej rundy, to powalczymy o trzecią. Na 4 dni przed ligowym spotkaniem z Crawley do treningów powrócił Henryk Sobala, a z klubem związał się 15-letni Walijczyk – Ben White (15, MRC, Walia), który pewnego razu przyszedł do nas na trening prosząc o możliwość poćwiczenia z nami. Odesłałem go na treningi drużyny juniorów. Może coś z niego będzie w przyszłości. Mecz z Crawley był nudny. Nasza passa pięciu spotkań bez porażki dobiegła końca – przegraliśmy 0-1, po bramce Thompsona w 82 minucie spotkania. BSP (21/46) Victoria Park, Burscough, 1213 widzów Burscough [16] – Crawley [10] 0:1 (0:0) 0:1 Thompson 82 min. MoM: Whitehurst (FC, Crawley – 8) Burscough: Lee – Szymczyk, Jeannin (Dąbrowski -> 80 min.), Chester, Fitzhenry – Noone, McGinn (Clancy -> 73 min.), Possebon, Hewson – Fagan, Sobala (Miąsko -> 61 min.) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 6 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2008 Czekały nas teraz 4 wyjazdowe spotkania z rzędu. Jako pierwszy mecz z Rochadle – powtórka po remisie 0:0 u siebie w 1 rundzie FA Cup. Do treningów po miesiącu przerwy powrócił Daniel Drinkwater. Już od 2 minuty w spotkaniu z Rochadle graliśmy z przewagą 1 zawodnika, bowiem czerwoną kartką ukarany został Dagnall. Wtedy to zwietrzyliśmy swoją szansę, starając się stworzyć sobie okazje, jednak…było ich jak na lekarstwo. Gol padł dopiero w 53 minucie, po rzucie karnym pewne wykorzystanym przez McGinna. Ja natomiast cieszyłem się z tego, że w całym spotkaniu mieliśmy 62% posiadania piłki. Mimo, że w 62 strzelec jedynej bramki obejrzał czerwoną kartkę za brutalny faul nie daliśmy sobie wydrzeć zwycięstwa. Jesteśmy w 2 rundzie FA Cup! FA Cup 1 r. powt. Spotland, Rochadle Rochadle [L2] – Burscough [bSP] 0:1 (0:0) 0:1 McGinn 53 min. (kar) Dagnall (Rochadle) 2 min.- cz.k McGinn (Burscough) 62 min. - cz.k MoM: McGinn (Burscough – 8) Burscough: Lee – Szymczyk, Jeannin, Chester, Lucketti – Hewson, McGinn, Possebon, Dąbrowski (Drinkwater -> 45 min.) – Fagan, Sobala (Miąsko -> 85 min.) Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 6 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2008 3 dni później zmierzyliśmy się z Halifax Town. Nie byliśmy faworytem, ale od samego początku kibice gospodarzy przecierali ze zdumienia oczy, bowiem ich drużyna praktycznie nie istniała na boisku. W 22 minucie Fagan pobiegł do praktycznie straconej piłki, dotknął jej czubkiem buta, a ta ku zaskoczeniu bramkarza wpadła w okienko bramki. Graliśmy pewnie, długo przytrzymywaliśmy piłkę, ale to gospodarze strzelili gola. W 41 minucie niepilnowany w polu karnym Shaw otrzymał piłkę i mocnym strzałem po ziemi sprawił, że na przerwę schodziliśmy mając w kieszeni 1 punkt. W szatni powiedziałem zawodnikom, że mają szansę wygrać to spotkanie – grali zdecydowanie lepiej od swoich rywali. I od początku drugiej połowy przeszliśmy do ataku, co przyniosło nam powodzenie w końcowych minutach meczu. Najpierw w 85 – Possebon strzałem z pierwszej piłki z 18 metrów strzelił na 1-2, a w 89 minucie Drinkwater prostopadle podał do Miąski, który mocnym strzałem dopełnił formalności. BSP (22/46) The Shay, Halifax Halifax [7] – Burscough [14] 1:3 (1:1) 0:1 Fagan 22 min. 1:1 Shaw 41 min. 1:2 Possebon 85 min. 1:3 Miąsko 89 min. MoM: Possebon (Burscough – 8) Burscough: Lee – Szymczyk, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, Clancy (Opinel -> 65 min.), Possebon, Hewson (Drinkwater -> 76 min.) – Fagan, Sobala (Miąsko -> 65 min.) Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 6 Marca 2008 Udostępnij Napisano 6 Marca 2008 Co tak słabo, Guli? Napoje proteinowe przestały działać? Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 7 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2008 Poznaliśmy naszego rywala w 1 rundzie FA Trophy. Będzie nim Dorchester z Conference South. Najpierw jednak trzeba było zmierzyć się ze Stevenage Borough. O ile w pierwszej połowie meczu rozgrywanego w rzęsistej ulewie, dzielnie dotrzymywaliśmy kroku rywalom, o tyle w drugiej byliśmy dużo słabsi i zasłużenie przegraliśmy 2-0 po bramkach Olivera (49 min.) i Martina (55 min.). BSP (23/46) Broadhall Way, Stevenage, 1781 widzów Stevaenage [4] – Burscough [16] 2:0 (0:0) 1:0 Oliver 49 min. 2:0 Martin 55 min. Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Szymczyk – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Dąbrowski -> 55 min.) – Fagan, Sobala Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 7 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2008 Poz | Zespół | M | Z | R | P | ZdG | StG | Pkt 1. | Oxford | 23 | 15 | 3 | 5 | 44 | 25 | 48 2. | Forest Green | 23 | 14 | 5 | 4 | 49 | 28 | 47 3. | Rushden | 23 | 14 | 4 | 5 | 58 | 32 | 46 4. | Stevenage | 22 | 13 | 4 | 5 | 30 | 12 | 43 5. | York | 23 | 12 | 6 | 5 | 42 | 26 | 42 6. | Grays | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 | 32 | 41 7. | Halifax | 23 | 12 | 5 | 6 | 42 | 37 | 41 8. | Woking | 23 | 12 | 3 | 8 | 37 | 29 | 39 9. | Crawley | 23 | 12 | 3 | 8 | 31 | 25 | 39 10. | Dag & Red | 23 | 10 | 6 | 7 | 27 | 24 | 36 11. | Weymouth | 23 | 10 | 5 | 8 | 30 | 26 | 35 12. | Torquay | 23 | 9 | 6 | 8 | 42 | 33 | 33 13. | Kidderminster | 23 | 9 | 6 | 8 | 30 | 33 | 33 14. | Cambridge | 23 | 9 | 4 | 10 | 23 | 28 | 31 15. | Macclesfield | 23 | 8 | 6 | 9 | 28 | 38 | 30 16. | BURSCOUGH | 23 | 8 | 5 | 10 | 28 | 27 | 29 17. | Ebbsfleet | 23 | 8 | 5 | 10 | 32 | 40 | 29 18. | Altrincham | 23 | 7 | 6 | 10 | 30 | 37 | 27 19. | Burton | 23 | 6 | 5 | 12 | 37 | 35 | 23 20. | Stafford | 23 | 5 | 6 | 12 | 33 | 40 | 21 21. | Nuneaton | 23 | 4 | 6 | 13 | 18 | 38 | 18 22. | Eastleigh | 23 | 3 | 6 | 14 | 18 | 43 | 15 23. | Droylsden | 23 | 3 | 3 | 17 | 15 | 46 | 12 24. | Welling | 22 | 2 | 3 | 17 | 21 | 52 | 9 Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 9 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Za czerwoną kartkę w pucharowym meczu z Rochadle nasz lewoskrzydłowy – Matty McGinn otrzymał karę zawieszenia w wysokości 2 meczy, więc z Macclesfield w 2 rundzie FA Cup na pewno nie wystąpi. Niestety na to spotkanie nie pojechał z nami Chris Fagan – napastnik ten wrócił do Manchesteru United, bowiem zapomniałem przedłużyć wypożyczenie, a okienko transferowe już się zamknęło… W pierwszej połowie spotkania miała miejsce twarda walka o każdy metr boiska i padła tylko jedna bramka – niestety dla gospodarzy. W 43 minucie Johnson otrzymał dalekie prostopadle podanie za plecy moich obrońców i w sytuacji sam na sam nie dał szans Tommyemu Lee. 2 połowa identycznie jak pierwsza rozpoczęła się od twardej, brutalnej walki na całym boisku. W 75 minucie Miąsko wypuścił w uliczkę Dunna, a ten spokojnym strzałem po ziemi wyrównał stan meczu. Chwilę po zdobyciu gola protestujący Hadfield otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartę i opuścił boisko co znacznie ułatwiło nam zdobycie drugiego gola, który padł w 90+3 minucie, a kapitalnym strzałem z 25 metrów popisał się Hewson. 3 runda stoi przed nami otworem! FA Cup 2 r. The Moss Rose Ground, Macclesfield, 1212 widzów Macclesfield [bSP] – Burscough [bSP] 1:2 (1:0) 1:0 Johnson 43 min. 1:1 Dunn 75 min. 1:2 Hewson 90+3 min. Hadfield (Macclesfield) cz.k – 75 min. MoM: Johnson (FC, Macclesfield – 8) Burscough: Lee – Possebon, Jeanin, Chester, Lucketti – Drinkwater (Booth -> 61 min.), Opinel, Hewson, Dąbrowski (Szymczyk -> 28 min) – Sobala (Dunn -> 71 min), Miąsko Puchar UEFA (3/4) Villarreal – Legia 0:0 Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 9 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Poznaliśmy naszego rywala w 3 rundzie FA Cup. Będzie nim Huddersfield Town (Championship), na domiar złego zagramy na wyjeździe, ale to dopiero za miesiąc. Na razie trzeba będzie skupić się na lidze. A w niej znowu wyjazd…tym razem mieliśmy się zmierzyć z Ebbsfleet United. I już w 7 minucie Dąbrowski bardzo mocnym uderzeniem z 25 metrów strzelił na 1-0 dla nas! Riposta gospodarzy była błyskawiczna – Akinde wykorzystał nieporozumienie naszych obrońców i mocnym strzałem z 10 metrów nie dał szans Lee. 1-1 po nudnym mecz… BSP (24/46) Stonebridge Road, Gravesand, 771 widzów Ebbsfleet [16] – Burscough [15] 1:1 (1:0) 0:1 Dąbrowski 7 min. 1:1 Akinde 9 min. MoM: Dąbrowski (Burscough – 8) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Szymczyk – Drinkwater, Opinel, Dąbrowski, Hewson – Sobala (Pinault -> 45 min.), Miąsko Odnośnik do komentarza
Guli Napisano 9 Marca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Nareszcie mecz u siebie! I to nawet trzy z rzędu. Najpierw na Victoria Park zameldowali się piłkarze Cambridge United. 2 dni przed tym spotkaniem poznaliśmy naszego rywala w Pucharze Conference. Nie wylosowaliśmy najlepiej – trafiliśmy na lidera Conference – Forest Green. W meczu z Cambridge kapitalną szansę mieliśmy już w 7 minucie, jednak Drinkwater po strzale z rzutu wolnego trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Konsekwentnie dążyliśmy do strzelenia bramki, jednak brakowało nam precyzji. Nasze próby strzelenia bramki przyniosły pożądany efekt w 43 minucie, po dośrodkowaniu Bootha z prawej strony boiska idealną główką popisał się Sobala i na przerwę schodziliśmy prowadząc 1-0. W szatni powiedziałem chłopakom, żeby nie spoczęli na laurach…i to był mój błąd. Już 2 minuty po wznowieniu gry Chester zbyt krótko wybił piłkę, a Beesley strzałem z 16 metrów doprowadził do remisu. Dalszą część meczu pominę milczeniem. BSP (25/46) Victoria Park, Burscough, 1014 widzów Burscough [18] – Cambridge Utd [17] 1:1 (1:0) 1:0 Sobala 43 min. 1:1 Beesley 47 min. MoM: Chester (Burscough – 8) Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Szymczyk – Booth, McGinn, Hewson, Drinkwater – Miąsko, Sobala Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi