Skocz do zawartości

I co ja robię tu?


Guli

Rekomendowane odpowiedzi

Mieliśmy tydzień przerwy. Tydzień – jakże potrzebny na regenerację sił. Mecz z Worcester był 13 spotkaniem bez porażki z rzędu (wliczając spotkania pucharowe) – pobiliśmy klubowy rekord. Naszym kolejnym rywalem był Tamworth.

 

Niespodziewanie dla nas samych w 7 minucie prowadzenie objęli goście. Rzut wolny z 25 metrów kapitalnie wykonał Sorvel i Tamworth prowadziło 1-0. Mimo, że do przerwy posiadaliśmy znaczną przewagę, bardzo dobrze operowaliśmy piłką, to bramki nie padły. W szatni odpierdzieliłem zawodników i powiedziałem, że mają wygrać to spotkanie.

 

Po przerwie ruszyliśmy do zmasowanych ataków i w 60 minucie arbiter nagrodził nas „jedenastką”, którą na bramkę pewnie zamienił Samiec.

 

Gol na 1-1 dodał nam pewności siebie i w 78 minucie wyprowadziliśmy ostateczny cios. Booth dośrodkował z prawej strony pola karnego, a Fangzhuo strzałem głową skierował piłkę do bramki i odnieśliśmy 5. ligowe zwycięstwo z rzędu.

 

 

BSN (28/42)

Victoria Park, Burscough, 1011 widzów

 

Burscough [1] – Tamworth [9] 2:1 (0:1)

 

0:1 Sorvel 7 min. (wolny)

1:1 Samiec 60 min. (kar)

2:1 Fangzhuo 78 min.

 

MoM: Samiec (Burscough – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone (Booth -> 69 min.), Evans (McGinn -> 69 min.), Possebon, Brauza – Fangzhuo, Sobala (Miąsko -> 69 min.)

Odnośnik do komentarza

Przyszła pora na 3 rundę FA Trophy i wyjazd do Cambridge. Najpierw jednak przedłużyłem o 3 miesiące termin wypożyczenia Seana Evansa, oraz zostałem uhonorowany tytułem Managera Stycznia. Rok 2008 zaczął się dla mnie znakomicie.

 

Kibice, albo jak kto woli garstka kibiców nie zdążyła jeszcze zasiąść na trybunie, a gospodarze już prowadzili 1-0, bowiem Gowland pewnie wykorzystał karnego. Ten sam zawodnik zdobył drugą bramkę, tym razem jednak wpadła ona do własnej siatki po nieszczęśliwym rykoszecie (strzelał Sobala) w 30 minucie.

 

Zaraz po przerwie Clancy cudownym – 60-metrowym podaniem uruchomił Fangzhuo, a ten ze stoickim spokojem pokonał bramkarza gospodarzy.

 

Z prowadzenia cieszyliśmy się zaledwie 10 minut. Piłkę na środku boiska stracił Wallon, a gospodarze rozmontowali nas trzema podaniami i Roache nie miał problemów ze zdobyciem bramki na 2-2. Czeka nas zatem powtórka. W Burscough.

 

 

FAT 3r.

City Ground, Cambridge, 318 widzów

 

Cambridge City [bSS] – Burscough [bSN] 2:2 (1:1)

 

1:0 Gowland 3 min. (kar)

1:1 Gowland 30 min. (sam)

1:2 Fangzho 47 min.

2:2 Roache 58 min.

 

MoM: Gowland (Cambridge – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone (Booth -> 81 min.), Evans (McGinn -> 81 min.), Possebon, Wallon – Fangzhuo, Sobala (Miąsko -> 45 min.)

Odnośnik do komentarza

Brachu: zgadza się ;)

 

Powtórka miała miejsce 4 dni później. Przed samym meczem zawodowy kontrakt podpisał z nami imponujący wysoką formą Craig Noone (19, AM R, Anglia), który porzucił pracę w hipermarkecie i będzie mógł się skupić tylko i wyłącznie na treningach.

 

Do meczu przystąpiliśmy bardzo zmobilizowani. Cel był jeden – zwycięstwo. W 28 minucie z rzutu rożnego dośrodkowywał Evans, a Sobala strzałem głową zapewnił nam prowadzenie. 3 minuty później było już 2-0, po kapitalnej kontrze mojej drużyny Fangzhuo dośrodkował na 5 metr, a Sobala strzelił swoją drugą bramkę. W 43 minucie dobiliśmy gości – akcje rozpoczął Wallon, uruchamiając prostopadłym podaniem Fangzhuo, a ten spokojnie ustalił wynik spotkania. Czwarta runda stała przed nami otworem.

 

 

FAT 3r. powt.

Victoria Park, Burscough, 489 widzów

 

Burscough [bSN] – Cambridge City [bSS] 3:0 (3:0)

 

 

1:0 Sobala 28 min.

2:0 Sobala 31 min.

3:0 Fangzhuo 43 min.

 

MoM: Sobala (Burscough – 9)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy (Roberts -> 79 min.), Fitzhenry (McGinn -> 79 min.), Lea – Noone (Miąsko -> 85 min.), Evans, Possebon, Wallon – Fangzhuo, Sobala

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem był 19-ty w tabeli Harrogate, a różnica między oboma zespołami był bardzo widoczna już na pierwszy rzut oka. Pierwsza bramka padła w 26 minucie, a strzelcem okazał się Neil Fitzhenry, który wykorzystał ogromne zamieszanie w polu karnym. Był to jego pierwszy gol w…karierze seniora. Późno – bo w wieku 29 lat.

 

Do przerwy kontrolowaliśmy sytuację, do szatni schodząc z jednobramkowym prowadzeniem.

 

W 49 minucie dokładne podanie od Fangzhuo otrzymał Possebon i strzałem z ostrego kąta podwoił wynik. 5 minut później po dośrodkowaniu Evansa z rzutu rożnego bramkę strzałem głową zdobył Fangzhuo, dla którego był to 25-ty gol w bieżącym sezonie! Pędzącej lokomotywy z Burscough po raz kolejny nie udało się zatrzymać …

 

 

BSN (29/42)

Victoria Park, Burscough, 998 widzów

 

Burscough [1] – Harrogate [20] 3:0 (1:0)

 

1:0 Fitzhenry 26 min.

2:0 Possebon 49 min.

3:0 Fangzhuo 54 min.

 

MoM: Possebon (Burscough – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, (McGinn -> 81 min.), Evans, Possebon, Wallon (Brauza -> 71 min.) – Fangzhuo, Sobala (Miąsko -> 45 min.)

Odnośnik do komentarza

Czekały nas teraz 3 kolejne ligowe mecze wyjazdowe, jednak pomiędzy nimi zagramy u siebie z Torquay w 4 rundzie FA Trophy. Na początek spotkanie ze Stalybridge Celtic, które powinniśmy łatwo wygrać.

 

Wprawdzie próbowaliśmy coś grać, ale w tym spotkaniu byliśmy bardzo nieskuteczni. Podania były bardzo niedokładne, strzały zbyt lekkie lub niecelne. Skończyło się na bezbramkowym remisie. Pierwszy raz od 17 spotkań nie zdobyliśmy bramki.

 

BSN (30/42)

Bower Fold, Stalybridge, 415 widzów

 

Stalybridge [14] – Burscough [1] 0:0

 

MoM: Gamble (GK, Stalybridge – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Booth, Evans (McGinn -> 78 min.), Wallon, Possebon – Fangzhuo (Miąsko -> 57 min.), Sobala

Odnośnik do komentarza

Czekał nas teraz bardzo ważny mecz z trzecim w tabeli Telford, potem mecz pucharowy i spotkanie z wiceliderem – Nuneaton. W spotkaniu z Telford nie byliśmy faworytem, ale powiedziałem zawodnikom takie słowa: „Życzę wam szczęścia, możecie to wygrać”.

 

Kibice nie zdążyli jeszcze zająć miejsc na trybunach, a my sensacyjnie prowadziliśmy 1-0! Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym w odpowiednim miejscu znalazł się Evans i strzałem z 10 metrów zdobył swoją debiutancką bramkę w barwach Burscough.

 

W 26 minucie przepięknie skontrowaliśmy gospodarzy. Piłkę głową zgrał Sobala, a rozpędzony Fangzhuo wpadł w pole karne i pewnym strzałem po ziemi nie dał szans bramkarzowi. Do przerwy nie daliśmy sobie strzelić bramki – graliśmy bardzo mądrze w obronie, umiejętnie rozbijając ataki rywala.

 

W 50 minucie piłkę z autu wrzucał Clancy, Sobala oddał na 20 metr do Hewsona, a ten potężnym strzałem z pierwszej piłki zdobył trzeciego gola! W 62 minucie Sobala ponownie znalazł w polu karnym Hewsona i 3-cia drużyna Conference South przegrywała u siebie 0-4! Totalny pogrom w Telford. Hewson wyróżnił się jeszcze raz – kiedy to w 86 minucie zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Jednak Telford bramki już nie zdobyło…

 

 

BSN (31/42)

Bucks Head, Telford, 1729 widzów

 

Telford [3] – Burscough [1] 0:4 (0:2)

 

0:1 Evans 1 min.

0:2 Fangzhuo 26 min.

0:3 Hewson 50 min.

0:4 Hewson 62 min.

Hewson (Burscough) cz.k – 86 min.

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, Evans (McGinn -> 80 min.), Wallon, Hewson (<- 86 min.) – Fangzhuo (Brauza -> 87 min.), Sobala (Miąsko ->75 min.)

Odnośnik do komentarza

Jak nie odejdę to chyba w tym sezonie...

Tydzień przerwy przed 4 rundą FA Trophy wykorzystaliśmy na regenerację sił. Wypożyczenia Possebona i Lea, dobiegały końca, więc zgłosiłem się do Man Utd z prośbą o możliwość przedłużenia zatrzymania tych zawodników u nas na wsi.

 

Torquay zajmowało 5-tą pozycję w Conference. Nic dziwnego, że nastroje wśród mieszkańców Burscough nie były zbyt optymistyczne. Zaczęło się od wzajemnego badania możliwości obu zespołów, które trwało dobre 25 minut, dopiero od tego momentu gra zaczęła się rozkręcać. W 29 minucie z prawej strony pola karnego dośrodkowywał Noone, obrońcy zbyt krótko wybili piłkę, a Wallon mocnym strzałem z 25 metrów zdobył gola! W 41 minucie ludzie przecierali oczy ze zdumienia. Rzut wolny z 25 metrów wykonywał Evans i piłka zatrzepotała w siatce bramki Thomasa. 3 minuty później potężnie z 15 metrów uderzał Phillips. Heaton wprawdzie z trudem obronił, ale nadbiegający Sills umieścił piłkę w siatce.

 

W szatni powiedziałem zawodnikom, żeby sodówka nie uderzyła im do głów. I nie uderzyła. W 80 minucie pozycyjny atak naszego zespołu przyniósł nam 3-cią bramkę. Sam na sam z bramkarzem znalazł się Miąsko, jednak skrócony kąt przez golkpiera gości spowodował, że nasz napastnik podał do Sobali, który strzałem do pustej bramki z odległości 16 metrów dopełnił formalności. W 86 minucie faulowany w polu karnym był Lea, a bramkę z 11 metrów zdobył Samiec. Burscough w półfinale FA Trophy!

 

 

FAT 4 r.

Victoria Park, Burscough, 1636 widzów

 

Burscough [bSN] – Torquay [bSP] 4:1 (2:1)

 

1:0 Wallon 29 min

2:0 Evans 41 min. (wolny)

2:1 Sills 44 min.

3:1 Sobala 80 min

4:1 Samiec 87 min. (kar)

 

MoM: Evans (Burscough – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, Evans, Possebon, Wallon – Fangzhuo (Miąsko -> 71 min.), Sobala

Odnośnik do komentarza

Dzień po meczu dowiedziałem się, że Possebon i Lea pozostaną u nas kolejne 3 miesiące. Sami zawodnicy zaakceptowali swoje zesłanie. I dobrze, niech grają u nas, a nie w rezerwach swojego klubu. W półfinale FA Trophy zmierzymy się z jedną ze słabszych drużyn Conference – Crawley Town, czyżby czekał nas awans do finału?

 

Mecz z Nuneaton był w naszym wykonaniu po prostu słaby. Moi zawodnicy po serii spotkań bez porażki chyba uwierzyli, że mogą z każdym wygrać na stojąco, czego efektem były 2 stracone gole. Najpierw w 17 minucie zawodnik o swojsko dla mnie brzmiącym nazwisku – Stepien (Stępień?) wypuścił w uliczkę Stweardsona, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce, a w 51 minucie Jordan Stepien oddał strzał z 11 metrów, piłka po rykoszecie od Clancy’ego wpadła do siatki i tym sposobem ponieśliśmy pierwsza od wielu tygodni porażkę.

 

Wprawdzie staraliśmy się coś jeszcze ustrzelić z dystansu, ale bardzo dobre spotkanie rozgrywał bramkarz gospodarzy.

 

 

BSN (32/42)

Liberty Way, Nuneaton, 919 widzów

 

Nuneaton [2] – Burscough [1] 2:0 (1:0)

 

1:0 Stewardson 17 min.

2:0 Stepien 51 min.

 

MoM: Brown (GK, Nuneaton – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, Evans (McGinn -> 59 min.), Wallon, Hewson – Fangzhuo (Miąsko -> 59 min.), Sobala

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem było Workington, które zajmowało wysoką, 5-ta pozycję w tabeli. I wszystko byłoby pięknie, ale od początku przeokrutnie męczyliśmy się z gośćmi, którzy zamurowali dostęp do własnej bramki, grając ponadto aktywnym pressingiem na ¾ długości boiska. Sytuację pogorszył fakt, że w 27 minucie niepilnowany w polu karnym Hindmarch zdobył gola dla gości, co pozwoliło im jeszcze szczelniej zamurować bramkę.

 

Na szczęście w 33 minucie rozklepaliśmy defensywę gości i Fangzhuo płaskim strzałem z 15 metrów wyrównał stan meczu. 6 minut później było już 2-1. Prawą stroną boiska popędził Fangzhuo, dośrodkował na 14 metr, a stojący tam Possebon strzelił nie do obrony. Przez dalszą część spotkania spokojnie kontrolowaliśmy grę, a w 90 minucie asystą popisał się…Heaton. Jego dalekie wybicie przejął Possebon, strzelając swoją drugą bramkę w tym meczu, pozwalając nam wygrać całe spotkanie 3-1.

 

 

BSN (33/42)

Victoria Park, Burscough, 965 widzów

 

Burscough [1] – Workington [7] 3:1 (2:1)

 

0:1 Hindmarch 27 min.

1:1 Fangzhuo 33 min.

2:1 Possebon 39 min.

3:1 Possebon 90 min.

 

MoM: Possebon (Burscough – 9)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, Evans, Possebon, Wallon – Fangzhuo, Sobala (Kilheeney -> 78 min.)

Odnośnik do komentarza

Tydzień później graliśmy pierwszy mecz półfinałowy FA Trophy. Naszym przeciwnikiem było Crawley Town – jedna ze słabszych drużyn Conference.

 

Pierwsze minuty, to ostrożna gra zarówno jednej, jak i drugiej drużyny, chyba zbyt ostrożna, bo żadna z ekip nie chciała jako pierwsza ruszyć do ataku. Tak było do przerwy...

 

W której powiedziałem zawodnikom, że oczekuje od nich lepszej gry i w 49 minucie Possebon oddał mocny strzał z 25 metrów, po którym piłka zatrzepotała w siatce!

 

Od tego momentu grało nam się zdecydowanie lepiej. Byliśmy częściej przy piłce, nasze akcje były dokładne, przemyślane, a podania dochodziły do celu.

 

W 63 minucie Fangzhuo popędził na bramkę gospodarzy, jednak w ostatniej chwili piłkę wybili mu obrońcy. Zrobili to jednak bardzo niedokładnie i nasz skośnooki napastnik zdołał podać piłkę do Sobali, który zapewnił nam zwycięstwo!

 

 

FAT półfinał (1/2)

Broadfield Stadium, Crawley, 637 widzów

 

Crawley [bSP] – Burscough [bSS] 0:2 (0:0)

 

0:1 Possebon 49 min.

0:2 Sobala 63 min.

 

MoM: Fangzhuo (Burscough – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, Evans (McGinn -> 84 min.), Possebon, Hewson (Wallon -> 64 min.) – Fangzhuo (Miąsko -> 73 min), Sobala

Odnośnik do komentarza

Zaległy mecz z Hinckley – drużyną, która strzela sporo bramek graliśmy na własnym boisku, więc kazałem zawodnikom wygrać to spotkanie. Już w 14 minucie byliśmy o wiele bliżej tego celu, kiedy to po dośrodkowaniu Noone’a z prawej strony boiska piłkę do własnej bramki wpakował Gill. 5 minut później było już 2-0, ponownie dośrodkowywał Noone, a Fangzhuo kapitalnym szczupakiem posłał piłkę do siatki. W 32 minucie z boiska wyleciał zawodnik gości – Dominic Roma i wtedy stało się jasne, że tego spotkania już nie przegramy. Znacznie też zmniejszyliśmy tempo gry.

 

W 69 minucie dośrodkowywał Noone, a Fangzhuo po raz drugi umieścił piłkę w siatce, po uprzednim kapitalnym przyjęciu jej na klatkę. Rywali dobił w 89 minucie Evans po kolejnym dziś kapitalnym dośrodkowaniu Noone’a płaskim strzałem w długi róg nie dął szans bramkarzowi.

 

 

BSN (34/42)

Victoria Park, Burscough, 921 widzów

 

Burscough [1] – Hinckley [12] 4:0 (2:0)

 

1:0 Gill 14 min. (sam)

2:0 Fangzhuo 19 min.

3:0 Fangzhuo 69 min.

4:0 Evans 89 min.

 

Roma (Hinckley) cz.k 32 min.

 

MoM: Fangzhuo (Burscough – 9)

 

Burscough: Heaton - Samiec, Clancy, Fitzhenry, Lea – Noone, Evans, Wallon, Possebon – Fangzhuo, Sobala

Odnośnik do komentarza

Brachu: 6 punktów + mecz zaległy

 

3 dni później w rewanżowym meczu półfinału FA Trophy podejmowaliśmy u siebie Crawley. Dwubramkowa zaliczka z pierwszego meczu od początku rewanżu dała nam duży komfort psychiczny…który poszedł się paść w ciągu zaledwie sześciu minut od pierwszego gwizdka! Już w 39 sekundzie Pittman wszeł w naszą obronę jak w masło i przegrywaliśmy 0-1. W 6 minucie Stevens wrzucił piłkę w pole karne z połowy boiska a Broughton pokonał w walce o górną piłkę Lea i było 0-2 dla gości.

 

W 24 minucie kontaktową bramkę zdobył Fangzhuo. Był to 30-ty gol Chińczyka w tym sezonie, a asystą, poprzez prostopadłe podanie popisał się Possebon. W 43 minucie kapitalną akcję lewą stroną przeprowadził McGinn, a będący niepilnowany w polu karnym Fangzhuo spokojnie umieścił piłkę w siatce.

 

2 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy czerwoną kartką został ukarany Fitzhenry i musieliśmy grać w „10”. Od tego momentu przewaga gości była bardzo widoczna, a udokumentował ją Vieira strzałem z 7 metrów w 60 minucie. Do końca spotkania dzielnie się broniliśmy i awansowaliśmy do finału FA Trophy.

 

FAT półfinał (2/2)

Victoria Park, Burscough, 1554 widzów

 

Burscough [bSN] – Crawley [bSP] 2:3 (2:2)

 

0:1 Pittman 1 min.

0:2 Broughton 6 min.

1:2 Fangzhuo 24 min.

2:2 Fangzhuo 43 min.

2:3 Vieira 60 min.

Fitzhenry – cz.k 47 min.

 

MoM: Fangzhuo (Burscough – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Fitzhenry (<- 47 min.), Lea – Noone, McGinn, Possebon, Hewson (Wallon -> 89 min.) – Fanhzhuo, Sobala (Roberts -> 47 min.)

Odnośnik do komentarza

Zagramy w finale! Na słynnym Wembley, w Londynie! Naszym przeciwnikiem będzie obrońca tytuły – Stevenage Borough z Conference. Jednak do tego czasu zagramy jeszcze 8 spotkań ligowych. Zaczęliśmy od zaległego spotkania z Hucknall.

 

I od początku było widać, że ten mecz będzie jedną wielką kopaniną. Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. W 24 minucie Bacon wykorzystał rzut karny i było 1-0. 3 minuty później wyrównaliśmy za sprawą niezawodnego Fangzhuo. Warta odnotowania była jeszcze czerwona karta obrońcy gospodarzy – Stolkhona w 69 minucie, ale wynik się już nie zmienił.

 

BSN (35/42)

Watnall Road, Hucknall, 207 widzów

 

Hukcknall [20] – Burscough [1] 1:1 (1:1)

 

1:0 Backon 24 min. (karny)

1:1 Fangzhuo 27 min.

Stolkhon (DC – Hucknall) cz.k 69 min.

 

MoM: Bacon (FC, Hucknall – 8)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy, Lea, Roberts – Noone, Evans (McGinn -> 65 min.), Wallon, Possebon - Fangzhuo, Sobala (Miąsko -> 65 min.)

Odnośnik do komentarza

Kuchar: Już się poprawiam :D

 

Mieliśmy tylko 2 dni przerwy i czekał nas wyjazd do przedostatniego w tabeli Solihull Moors. I cały mecz rozstrzygnęliśmy w pierwszej połowie, w której strzeliliśmy 4 bramki. Uczynili to kolejno: Sobala, Fitzhenry z karnego, Noone i ponownie Sobala. Efektowna wygrana zapewniła nam przynajmniej baraże o awans do Conference!

BSN (36/42)

Damson Park, Sollihul, 172 widzów

 

Solihull Moors [22] – Burscough [1] 0:4 (0:4)

 

0:1 Sobala 25 min.

0:2 Fitzhenry 34 min. (kar)

0:3 Noone 43 min.

0:4 Sobala 45 min.

 

MoM: Sobala (Burscough – 9)

 

Burscough: Heaton – Samiec, Clancy (McGinn -> 76 min.), Fitzhenry, Lea – Noone (Booth -> 72 min.), Evans, Wallon, Possebon – Fangzhuo (Miąsko -> 38 min.), Sobala

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...