Skocz do zawartości

I co ja robię tu?


Guli

Rekomendowane odpowiedzi

Zwycięstwo to bardzo podniosło nas na duchu. Pokazało, że mamy jakiś tam potencjał. 3 dni później graliśmy spotkanie z Torquay United na wyjeździe. I był to słaby mecz, który przegraliśmy 0-1, po golu w 3 minucie spotkania, który całkowicie ustawił dalszy przebieg gry. Mówi się trudno i żyje się dalej.

 

 

BSP (2/46)

Plainmoor, Torquay, 2418 widzów

 

Torquay [14] – Burscough [11] 1:0 (1:0)

 

1:0 Phillips 3 min.

 

MoM: Phillipis (FC, Torquay – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Dąbrowski -> 89 min.) – Sobala (Kilheeney -> 57 min), Miąsko

Odnośnik do komentarza

Po czterodniowej przerwie mierzyliśmy się w meczu u siebie z Burton. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał w 65 minucie Konopka, ale jego strzał z woleja z 12 metrów minął bramkę. Sam mecz przebiegał pod dyktando gości, jednak ich gra była dobra do 30 metra, potem nasi obrońcy wybijali piłkę w pole. Potrzeba nam będzie snajpera. Dobrego snajpera.

 

BSP (3/46)

Victoria Park, Burscough, 1255 widzów

 

Burscough [9] – Burton [18] 0:0

 

MoM: James (DC, Burton – 7)

 

Burscough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson (Konopka -> 64 min), Drinkwater – Sobala, Miąsko (Dunn -> 82 min.)

 

LM 3 r. kw. (1/2) Dynamo Kijów – Wisła Kraków 2:0

Odnośnik do komentarza

Brachu: Tiaaa. Ale gramy ligę wyżej...

 

Prezes Lloyd zapowiedział, że kolejny mecz u siebie (z Weymouth) będzie tzw. Dniem Kibica, mającym na celu przyciągnięcie okolicznej ludności na nasz stadionik. Najpierw jednak czekał nas mecz Cambridge United na wyjeździe.

 

Rozpoczęliśmy bez respektu dla bardziej utytułowanego rywala, grając pressingiem nie pozwoliliśmy w ciągu pierwszych 25-ciu minut rozegrać żadnej porządnej akcji. Dopiero od 30 minuty gospodarze żwawiej ruszyli do ataku, czego efektem była bramka Morrisona w 34 minucie, który strzałem głową pokonał Lee.

 

3 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze przeprowadzili atak pozycyjny, po którym Thompson kapitalnie strzelił z 20 metrów i piłka wpadła w okienko naszej bramki. Gra wyraźnie nam się nie układała, ale zdobyliśmy ostatecznie jedną bramkę. W 90+3 minucie po dośrodkowaniu Noone’a strzałem głową popisał się Miąsko, ale to było wszystko na co nas było stać. W Conference będzie ciężko. Poprawka. W Conference jest ciężko.

 

 

BSP (4/46)

The Abeby Stadium, Cambridge, 2459 widzów

 

Cambridge Utd [8] – Burscough [13] 2:1 (1:0)

 

1:0 Morrison 34 min.

2:0 Thompson 48 min.

2:1 Miąsko 90+3 min.

 

MoM: Thompson (FC, Cambridge – 8)

 

Busrcough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Dąbrowski -> 57 min.) – Sobala, Miąsko

Odnośnik do komentarza

Mecz z Weymouth nie był pasjonującym widowiskiem. Kazałem chłopakom wygrać, bo skoro był to dzień kibica, to trzeba było ich przekonać do siebie. Ale nie przekonaliśmy…bo niby graliśmy lepiej niż goście, strzeliliśmy o jedną bramkę więcej, ale w naszej grze brakowało polotu, fantazji, zdecydowania. Wygraliśmy po golu Miąski, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem (nieudana pułapka ofsajdowa defensywy gości), jednak z taką grą będzie nas stać co najwyżej a okolice 15-go miejsca.

 

BSP (5/46)

Victoria Park, Burscough, 1542 widzów

 

Burscough [12] – Weymouth [7] 1:0 (1:0)

 

1:0 Miąsko 22 min.

 

MoM: Miąsko (Burscough – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson (Dąbrowski -> 75 min.), Drinkwater – Sobala (Kilheeney -> 62 min.), Miąsko

Odnośnik do komentarza

Po 5 dniach graliśmy na wyjeździe z Droylsden. I tradycyjnie już graliśmy słabo, bez pomysłu na skonstruowanie jakiejś akcji zaczepnej. W 22 minucie po niefrasobliwej grze naszej defensywy piłkę di siatki z 7 metrów skierował Newby i do przerwy nie działo się nic więcej godnego uwagi.

 

W szatni powiedziałem chłopakom, że mają zagrać znacznie lepiej w drugiej połowie, bo teraz to chyba udają, że zależy im na strzeleniu bramki. I chyba moje słowa podziałały, bo zawodnicy Burscough ruszyli do ataku z wielkim impetem, który przyniósł nam bramkę w 65 minucie. Treacey był na prawej stronie boiska naciskany przez Kilheeneya i podał prostopadle do swojego bramkarza, jednak na drodze piłki stanął Sobala i doprowadził do wyrównania! 3 minuty później było już 1-2! Kapitalnym podaniem w uliczkę popisał się Kilheeney, a Sobala będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem z 16 metrów posłał piłkę do siatki!

 

Od tego momentu kontrolowaliśmy grę, Ne pozwalając gospodarzom rozwinąć skrzydeł, a w 87 minucie Kilheeney ponownie idealnym podaniem w uliczkę otworzył Sobali drogę do bramki, a nasz zawodnik skompletował hat-tricka, by tuż przed końcowym gwizdkiem opuścić boisko na noszach z naciągniętym ścięgnem podkolanowym.

 

BSP (6/46)

 

Droylsden [22] – Burscough [10] 1:3 (1:0)

The Butchers Arms Ground, Droyslden, 506 widzów

 

1:0 Newby 22 min.

1:1 Sobala 65 min.

1:2 Sobala 68 min.

1:3 Sobala 87 min.

 

MoM: Sobala (Burscough – 9)

 

Burscough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti (Cox -> 83 min.) – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Dąbrowski -> 60 min.) – Sobala +, Miąsko (Kilheeney -> 60 min.)

 

 

LM 3 r. kw. (2/2) Wisła Kraków – Dynamo Kijów 1:1 (Paweł Brożek) DM: 1:3

Odnośnik do komentarza

Według wstępnych doniesień lekarzy Sobala będzie pauzował około miesiąca. Więc w trybie natychmiastowym ściągnęliśmy na 3 miesiące nowego napastnika. Był nim Chris Fagan (19, FC, Irlandia), wychowanek szkółki Manchesteru United – naszego klubu patronackiego.

 

W kolejnym meczu podejmowaliśmy u siebie Dagenham & Redbridge. Kibice bardzo, ale to bardzo się wynudzili. W pierwszej połowie obie drużyny oddały po 1 strzale na bramkę przeciwnika, jednak uderzenia te były bardzo niecelne.

 

Druga połowa miała identyczne przebieg jak pierwsza. Strzałów jak na lekarstwo, akcji zresztą też. W tym meczu oddano 1 strzał w światło bramki, nie muszę pewnie dodawać, że przyniósł on gola drużynie gości?

 

Przegraliśmy po bardzo słabym meczu…

 

BSP (7/46)

Victoria Park, Burscough, 1503 widzów

 

Burscough [12] – Dag & Red [11] 0:1 (0:0)

 

0:1 Killeen 70 min.

 

MoM: Killeen (FC, Dag & Red – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater – Miąsko (Kilheeney -> 70 min.), Fagan

Odnośnik do komentarza

Do Woking jechaliśmy z mieszanymi uczuciami. Gospodarze byli bardzo solidnym 5-ligowcem, zdecydowanie potrafiącym grać w piłkę – co było widać na boisku. Byli szybsi, dokładniejsi i przede wszystkim skuteczniejsi strzelając w pierwszej połowie 2 bramki.

 

Najpierw w 24 minucie Bailey otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola i bez problemu wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. Ten sam zawodnik wykorzystał podanie własnego bramkarza (!), po którym spokojnie podwyższył wynik na 2-0 w 37 minucie.

 

Gospodarze dobili nas w 78 minucie, kiedy to Sole wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzałem głową ustalił wynik spotkania. Po tym spotkaniu zacząłem się poważnie zastanawiać nad sensem mojej pracy w Burscough

 

BSP (8/46)

The Kingfield Sports Ground, Woking, 1776 widzów

 

Woking [5] – Burscough [15] 3:0 (2:0)

 

1:0 Bailey 24 min.

2:0 Bailey 37 min.

3:0 Sole 78 min.

 

MoM: Bailey (FC, Woking – 9)

 

Burscough: Lee – Possebon, Clancy, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater – Miąsko, Fagan (Kilheeney -> 45 min.)

Odnośnik do komentarza

Tydzień przerwy wykorzystaliśmy na przygotowania do meczu z innym beniaminkiem – Nuneaton Borough. 3 dni przed tym meczem dołączył do nas nowy zawodnik polecony przez naszego scouta. Był nim pozostający ostatnio bez klubu Alex Jeannin (30, D/WB L, Francja). Przyszedł w celu wzmocnienia składu. Czy wywalczy miejsce na lewej obronie kosztem Clancy’ego?

 

Dzień później do Burscough dołączył Thomas Pinault (25, AMC, Francja), który po opuszczeniu Crawley po zakończeniu poprzedniego sezonu pozostawał bez klubu. Ci dwaj zawodnicy w poprzednich sezonach według prasy grali dramatycznie słabo. Jednak myślę, że w Burscough się odbudują, o ile wywalczą sobie miejsce w składzie.

 

W spotkaniu z Nuneaton zagraliśmy nieco lepiej niż w meczu z Wiking, jednak nie na tyle, żeby nawet strzelić bramkę. O ile nasza obrona dała ciała tylko raz (na szczęście skończyło się na strachu), o tyle formacja ofensywna w ogóle nie istniała i nic dobrego o nich nie mogłem powiedzieć.

 

 

BSP (9/46)

Victoria Park, Burscough, 1197 widzów

 

Burscough [16] – Nuneaton [17] 0:0

 

MoM: Hewson (Burscough – 7)

 

Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson (Dąbrowski -> 86 min.), Drinkwater (Pinault -> 69 min.) – Miąsko, Fagan (Kilheeney -> 69 min.)

 

 

 

 

EMŚ 2010 gr. 7

Portugalia - Polska 3:0

Odnośnik do komentarza

Zdecydowałem się na zmianę reżimu treningowego. Postawiłem na intensywny trening strzelecki, może to coś zmieni…chociaż 3 dni przed wyjazdowym meczem z Kidderminster nie spodziewałem się cudów. A jednak! Moi zawodnicy zagrali zajebisty mecz.

 

W 10 minucie Fagan przejął piłkę na 20 metrze, wpadł w pole karne i spokojnym strzałem po ziemi otworzył wynik. Był to pierwszy gol tego zawodnika w barwach Burscough. 7 minut później było już 1-1, a stało się to za sprawą Gaynoora, którego strzał z 20 metrów odbił się od Fitzhenry’ego, kompletnie myląc bramkarza.

 

Mimo to graliśmy bardzo ambitnie, stwarzając sobie jeszcze kilka okazji, ale dobrze grający głową defensorzy gospodarzy skutecznie rozbijali nasze akcje.

 

W 55 minucie Possebon krótko podał do Jeannina, a ten świetnym prostopadłym podaniem uruchomił Noone’a i zrobiło się 1-2! Niestety nasza radość trwała zaledwie 3 minuty, bowiem Richards wykorzystał dośrodkowanie Tully’ego i strzałem głową ustalił wynik meczu.

 

Zremisowaliśmy 2-2, wreszcie nasza gra wyglądała co najmniej przyzwoicie.

 

BSP (10/46)

Aggborough, Kidderminster, 1596 widzów

 

Kiddermister [12] – Burscough [18] 2:2 (1:1)

 

0:1 Fagan 10 min.

1:1 Gaynoor 17 min,

1:2 Noone 55 min.

2:2 Richards 58 min.

 

MoM: Noone (Burscough – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Fitzhenry – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Pinault -> 45 min.) – Miąsko (Kilheeney -> 45 min.), Fagan

Odnośnik do komentarza

Podbudowani remisem z Kidderminster szykowaliśmy się do podjęcia u siebie 3-go w tabeli York City. Nie byliśmy faworytem, ale powiedziałem zawodnikom, że mogą wygrać to spotkanie. I już w 7 minucie po rajdzie Noone’a prawym skrzydłem stworzyliśmy sobie świetną okazję. Do zacentrowanej piłki wychodził Kilheeney, ale wrzutkę Noone’a w ostatniej chwili wślizgiem zablokował Kelly, pakując piłkę do własnej bramki. 1-0 dla Burscough!

 

W 30 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez McGinna piłka w potwornym zamieszaniu polu karnym trafiła do Fagana, który wpakował ją do bramki! Goście odpowiedzieli 4 minuty później, kiedy to Rusk uderzył mocno po ziemi zbyt lekko wybitą piłkę.

 

W drugiej połowie graliśmy dużo uważniej w obronie i wynik już się nie zmienił. Jak chcemy to potrafimy! Niestety zła wiadomość czekała na mnie po meczu. Chris Fagan skręcił staw kolanowy i czeka go przymusowa przerwa.

 

 

BSP (11/46)

Victoria Park, Burscough, 934 widzów

 

Burscough [14] – York [5] 2:1 (2:1)

 

1:0 Kelly 7 min. (sam)

2:0 Fagan 30 min.

2:1 Rusk 34 min.

 

MoM: Rusk (WBR, York – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Hewson, Drinkwater (Dąbrowaki -> 80 min.) – Fagan, Kilheeney (Dunn -> 45 min.)

 

 

 

Puchar UEFA 1r. (1/2):

 

Wisła – Lazio 0:1

Slavia Praga – Legia 1:1 (Maciej Kowalczyk)

Girondis Bordeaux – Zagłębie L. 4:0

Odnośnik do komentarza

Dzień po tym spotkaniu przyszedł do mnie Maciej Brauza i poprosił o wystawienie na listę transferową, bo chciał grac w piłkę, a nie siedzieć na ławie. Spełniłem jego prośbę i po dwóch dniach pojechaliśmy do Macclesfield, z którym już od 6 minuty prowadziliśmy 1-0 po bramce Dunna, który uciekł swojemu plastrowi i strzałem z 16 metrów zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Burscough.

 

Do przerwy wynik się nie zmienił i myślałem, że dowieziemy zwycięstwo do końca, jednak moje nadzieje rozwiał Dunfield, który w 51 minucie wykonywał rzut wolny z odległości 25 metrów. Piłka trafiła jeszcze w mur i wpadła do bramki.

 

Na 2 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry kapitalny strzał z 25 metrów oddał Connor. Zawodnik wypożyczony z Evertonu idealnie przymierzył i piłka zatrzepotała w siatce, dając gospodarzom 3 punkty…

 

BSP (12/46)

The Moss Rose Ground, Macclesfield, 1229 widzów

 

Macclesfield [19]Burscough [15] 2:1 (0:1)

 

0:1 Dunn 6 min.

1:1 Dunfield 51 min. (wolny)

2:1 Connor 88 min.

 

MoM: Dunn (Burscough – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone (Booth -> 61 min.), McGinn, Hewson, Drinkwater – Kilheeney, Dunn (Miąsko -> 61 min.)

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem było Eastleigh. Na ławce dałem usiąść powracającemu do treningów Henrykowi Sobali, może nawet pozwolę mu zagrać ostatnie 10 minut – wszystko będzie zależeć od sytuacji na boisku.

 

Mecz był dość ciekawy – szybki, ofensywny, ale brakowało nam wykończenia. Rywale nie bardzo mogli sobie poradzić a nasza drugą linią i napastnikami. W sumie oddaliśmy 7 strzałów, ale tylko 2 w światło bramki. Skończyło się na bezbramkowym remisie – chyba najbardziej sprawiedliwym wyniku.

 

 

BSP (13/46)

Victoria Park, Burscough, 1244 widzów

 

Burscough [15] – Eastleigh [23] 0:0

 

MoM: Maledon (MC, Eastleigh – 7)

 

Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Lucketti – Noone, McGinn, Dąbrowski (Pinault -> 45 min.), Hewson (Abbott -> 72 min.) – Kilheeney (Sobala -> 84 min.), Miąsko

Odnośnik do komentarza

Tydzień później, wypoczęci i gotowi do dalszej rywalizacji graliśmy na wyjeździe z Grays Athletic. I od początku chcieliśmy pokazać kto rządzi na boisku mądrze rozgrywając piłkę. W 27 minucie Miąsko wypuścił w uliczkę Sobalę, a ten technicznym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy. Bardzo dobrze graliśmy do 65 minuty, kiedy to straciliśmy Kilheeneya, który na boisko wszedł zaledwie 5 minut wcześniej. W 70 minucie Murray oddał przepiękny strzał w samo okienko z 30 metrów i piłka ku naszej rozpaczy wpadła do bramki. Wielką indolencją umysłową wykazał się arbiter, który w 90+2 minucie podyktował wątpliwą jedenastkę dla gospodarzy, a Kedwell mocnym strzałem w lewy górny róg ustalił wynik meczu…

 

 

BSP (14/46)

Recreation Ground, Grays, 1258 widzów

 

Grays [7]Burscough [16] 2:1 (0:1)

 

0:1 Sobala 27 min.

1:1 Murray 70 min.

2:1 Kedwell 90+2 min.

 

MoM: Murray (MC, Grays – 8)

 

Burscough: Lee – Possebon, Jeannin, Chester, Fitzhenry – Noone, McGinn (Clancy -> 61 min.), Hewson, Drinkwater – Sobala (Kilheeney -> 61 min, Dąbrowski -> 65 min.), Miąsko

 

 

 

Puchar UEFA 1r. (2/2):

 

Legia – Slavia Praga 0-0 /DM: 1:1 – Legia awansuje dzięki bramce zdobytej na wyjeździe

Zagłębie L. – Bordeaux 1:3 (Włodarczyk) /DM: 1:7

Lazio – Wisła K. 1:0 /DM: 2:0

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...