Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna i prawo


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Jezeli mowa jest o sojuszu z USA to wydaje mi sie, ze jest to rzecz cenna ale chyba zbyt przeceniona. Europa nie jest targetem no.1 dla USA. Oni swoje biznesy rozgrywaja w Azji i Ameryce Lacinskiej. Europa sie zaczynaja interesowac jak jest jakas krwawa jatka na wieksza skale - czyli mozna ugrac troche szmalu i slawy molojeckiej. Moim zdaniem problem tarczy na obszarze Polski i Czech jest karta przetargowa w stosunku do Rosjan w jakiejs wazniejszej ich grze na terenie Azji. Twardo obstaja przy budowie tarczy bo wiedza, ze Moskwa ma mokro slyszac cos takiego (nie od dzis wiadomo, ze Moskwa ma onsesje na punkcie dominacji w Europie,a przynajmniej jej srd.-wsch. czesci). I pewnie idzie im o uzyskanie ich poparcia badz neutralnosci w jakiejs wiekszej operacji na obszarze Azji. A Azja ze swoimi poteznymi zlozami ropy i gazu jest w tej chwili najwazniejszym teatrem gier politycznych, ekonomicznych i zbrojnych.

Odnośnik do komentarza
Dwa najsłynniejsze ustroje totalitarne wyrosły z demokracji co gorsza takiej najprawdziwszej i pewnie wydawało się, że ugruntowanej, co oczywiście dalej nie oznacza , że w Polsce XXI wieku jest szansa na dyktaturę. Zagadka jednak dalej pozostaje zagadką. Jak w demokratycznym państwie władzę zawłaszczył Lenin i spóła pozostaje tajemnicą

 

(...)

 

Nie zmienia to faktu,że o ile wiem parlamenty Rosji i Niemiec wybrano w sposób w pełni demokratyczny, i można założyć, że ówczesne społeczeństwa w tę demokrację wierzyły.

 

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

 

Ehh, za ten dziesięciominutowy seans odmłodzający kieruje do autora wielkie osobiste podziękowania. W przyszlosci prosiłbym przysylać mi takie perły na maila. Nastrój podnosi momentalnie.

 

Dziękuje raz jeszcze!

Odnośnik do komentarza
CBA kosi równo z trawą

 

- Byłem gotowy na śmierć w kabinie miga, ale nie na publiczną egzekucję przygotowaną przez CBA - mówi pilot myśliwców, dowódca lotniska w Malborku. Zamknięto go w areszcie, bo agentom nie spodobał się sposób koszenia trawy na lotnisku

Zobacz powiekszenie

Zatrzymany przez CBA pułkownik Eugeniusz Gardas jest jednym z lepszych pilotów myśliwskich w kraju. Na zdjęciu: wsiada do kabiny Miga-21 na ostatni lot tego typu myśliwca w Polsce

 

 

Pułkownik Eugeniusz Gardas to jeden z lepszych pilotów myśliwskich w Polsce. W powietrzu spędził 2,2 tys. godzin, jako instruktor wyszkolił dziesiątki pilotów.

 

Agenci CBA i żandarmeria wojskowa zatrzymali go 2 sierpnia, gdy przygotowywał się do kolejnego lotu na naddźwiękowym Migu-29. Ubranego w kombinezon pilota prosto z lotniska w Malborku zabrano do prokuratury w Gdyni, potem przed sąd wojskowy w Poznaniu, a stamtąd do aresztu w Wejherowie. Na trzy miesiące.

 

CBA ani żandarmeria nie poinformowały o zatrzymaniu przełożonych Gardasa. A ten jako zastępca dowódcy brygady odpowiadał za uderzeniowe eskadry polskich sił powietrznych. - Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby ogłoszono alarm - komentuje pilot.

 

Aresztowaniem pilota CBA od razu pochwaliło się dziennikarzom. "Zarzuty o charakterze korupcyjnym dla płk. Eugeniusza G. to efekty śledztwa prowadzonego w całości przez CBA. Funkcjonariusze ustalili, że co najmniej od 2000 r. nieuprawnione firmy prywatne nieodpłatnie użytkowały i uprawiały sto hektarów ziemi wchodzącej w skład lotniska wojskowego. Straty państwa mogą sięgać setek tysięcy złotych" - ogłosił rzecznik CBA.

 

To, co według CBA jest "użytkowaniem i uprawianiem ziemi", można nazwać koszeniem trawy.

 

Na lotnisku koszenie to wymóg bezpieczeństwa. Kiedy w samolocie dojdzie do awarii podwozia, pilot nie może lądować na twardym pasie, lecz powinien na miękkiej trawie. Trawa musi być koszona także po to, by nie gnieździły się w niej niebezpieczne dla samolotowych silników ptaki.

 

Wojsko sprzętu do koszenia nie ma. - Mogliśmy wynajmować kosiarki i wydawać na to co roku dziesiątki tysięcy złotych. Zgłosił się jednak do nas jeden z okolicznych rolników zainteresowany bezpłatnym koszeniem w zamian za trawę - mówi Gardas. - Jako dowódca lotniska podpisałem umowę z tym gospodarstwem. Potem byliśmy wielokrotnie kontrolowani, nikt nigdy nie miał zastrzeżeń.

 

CBA potraktowało jednak lotniskową trawę jako wielki, oddany bez przetargu majątek.

 

Specjaliści od eksploatacji lotnisk mówią, że to absurd. - Kiedy istniały PGR-y, było zapotrzebowanie na trawę z lotniska, te czasy minęły - mówi Grzegorz Trzoska z Portu Lotniczego Gdańsk. - Teraz rolnicy nie są tym zainteresowani. My musimy kosić trawę na własny koszt. Nie mamy z nią co później robić, rozkłada się na powietrzu.

 

Kiedy zapadła decyzja o areszcie Gardasa, mimo próśb pozbawiony był kontaktu z obrońcą. Spotkał się z nim dopiero po tygodniu. Adwokat błyskawicznie napisał zażalenie na areszt do Sądu Najwyższego. Po zapoznaniu się z dowodami CBA sędziowie zdecydowali o natychmiastowym wypuszczeniu pułkownika.

 

"Dowody (...) nie uzasadniają prawdopodobieństwa, że działał na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, a tym bardziej, by działanie to wynikało z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (...). Nie może mieć żadnego uzasadnienia konieczności aresztowania fakt, że w sprawie określone czynności przeprowadza CBA" - orzekli sędziowie.

 

27 sierpnia pułkownik odzyskał wolność. Kiedy wyszedł z aresztu, dowiedział się, że podczas odsiadki minister Aleksander Szczygło przyznał mu złoty medal "Za Zasługi dla Obronności Kraju". Od razu wrócił na poprzednie stanowisko, znów siada za sterami Miga-29.

 

- Sąd potwierdził, że nie było żadnych przesłanek do zastosowania aresztu wobec pułkownika Gardasa. Działanie CBA i prokuratury to praktyka przypominająca lata stalinowskie - uważa adwokat Gardasa Czesław Marach.

 

Oficjalnie śledztwo cały czas trwa. Co na temat postanowienia Sądu Najwyższego sądzi CBA? - Śledztwo nadzoruje prokuratura i to ona wnioskowała do sądu o areszt - umywa ręce Piotr Kaczorek z biura prasowego CBA.

 

- Prokuratura nie ma zwyczaju komentowania orzeczeń sądowych. Z uwagi na dobro śledztwa odmawiam udzielenia bliższych informacji - odpowiada komandor Dariusz Furmański, prokurator garnizonowy w Gdyni.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

Prawo i sprawiedliwość wg PiS :kekeke: Dobrze że już odchodzą

Odnośnik do komentarza

Nom, szkoda Go. Naprawdę w porządku jest z Niego gościu.

W sumie nie wiedziałem, gdzie to wrzucić, ale spróbuję tutaj:

Gazeta.pl

Jak dowiedział się sport.pl Tomasz Lipiec, były minister sportu w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, został w środę przed południem zatrzymany pod zarzutem korupcji przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

CBA zatrzymała Lipca na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Zatrzymanie ma związek ze śledztwem w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Były minister jest podejrzewany o przyjęcie łapówki.

 

Na początku lipca CBA zatrzymała dwóch dyrektorów COS po tym, jak przyjęli oni kontrolowaną łapówkę. Kilka dni po ich zatrzymaniu Tomasz Lipiec podał się do dymisji.

Odnośnik do komentarza
Czytając Twoje powyższe słowa nie mogę zrozumieć, dlaczego argumentując na rzecz "zacieśniania sojuszu z USA" dopuszczasz się logicznych niekonsekwencji. Np. raz piszesz, że USA nigdy nie zdradziło swoich sojuszników by wcześniej zastrzegać zależność stabilności układu z tym państwem od kwestii utrzymywania się przy władzy Republikanów. Abstrahując już od tego, ze to zupełna nieprawda z lojalnością wobec aliantów, i nie mam na myśli tylko Polaków

Wymień kraje które w obliczu zagrożenia terytorialnego nie uzyskały pomocy USA mimo że były z nim w dwustronnym sojuszu wojskowym, Ja takich nie znam...

Sprytnie ;) Uznam ten argument na plus dla Ciebie jeśli w ramach rewanżu wymienisz mi państwa, które taką skuteczną pomoc uzyskały mając wcześniej gwarancje amerykańskie.

W USA w przeciwieństwie do Polski w kwestiach polityki zagranicznej istnieje większy konsensus nawet jeśli kampania wyborcza tam, może sugerować coś innego.

U nas też do pewnego momentu był konsensus i dopiero spec od spec-służb Maciarewicz otworzył wszystkim oczy, że polską polityką zagraniczną w latach 1989-2005 kierowali sowieccy agenci. :doh!:

Jak Republikanie podpiszą umowę z Polską o tarcze, to Demokraci jej nie anulują, ale jeśli nie podpiszemy wcześniej to Demokraci nie będą zobligowani do współpracy z nami, mamy szansę aby Amerykanom trochę związać ręce, przynajmniej na kilka lat, w kwestii obecności w Europie Wsch.

Tylko po co mamy Amerykanów zapraszać do siebie? Oni znają wagę tego regionu, który już raz przefrymarczyli na rzecz ?imperium zła? fundując sobie ?zimną wojnę?.

Secundo: nasz wspólny głos w sprawie tarczy to piękna fantazja. Przecież nawet formuła oficjalnego zapytania w sprawie tarczy dla rządu RP zawierała sugerowaną odpowiedź. Zastanów sie jaki my tu mamy wspólny głos skoro Amerykanie ostatnio częściej sprawę tę konsultują z Rosją, bez naszego najmniejszego udziału.

Amerykańskie konsultacje z Rosją wyglądają mniej więcej tak na razie:

Putin: -Bush, tarcza to zły pomysł, wkurzacie nas

Bush: -Pocałuj mnie w nos

Putin: -No to może tarczę zrobimy wspólnie gdzieś indziej

Bush: -Zrobimy ją w Polsce i w Czechach

Putin: -Może jednak zrobimy ją w Azerbejdżanie

Bush: -Zrobimy ją w Polsce i w Czechach

itd...

Winszuję dojścia do stenogramów rozmów amerykańsko-rosyjskich Taaa? to rzeczywiście przekonywujące? jak onetowe forum. :>

Co do sugerowanej odpowiedzi dla Polski, troszkę wrażliwości by się przydało w ocenie tej sytuacji. Jeżeli dwa kraje są w bardzo dobrych relacjach, gdy jedno z tych państw widzi w jakiejś inicjatywie obopólny interes,to może takim zapytaniem zasugerwać wagę jakiegoś pomysłu, w tym nie ma nic upokarzającego.

Hmm? ja nie określiłem tego jako "upokarzające", więc chyba sam podświadomie tak oceniasz tę dyplomatyczną bezczelność.

Czy jak twój dobry kumpel mowi: Idziemy na piwo, ja stawiam, to czy to jest dla ciebie upokarzające?

Daruj sobie ale analogii w tym za grosz. No chyba, że zmodyfikujemy historyjkę: kumpel proponuje Ci : ?choć urządzimy w Twoim mieszkaniu taką imprezę by sąsiedzi całą noc oka nie zmrużyli?

Dodam tylko że Czesi zgodzili się na tarczę bezwarunkowo, są tacy głupi?

Według sondaży prawie dwie trzecie Czechów jest przeciwnych udziałowi ich kraju w systemie antyrakietowym, do którego należeć będą również wyrzutnie antyrakiet rozmieszczone w Polsce.(PAP)

 

Nie sądzę, to my jesteśmy durni że się targujemy jak szmaciarze, w sprawie w której skorzystamy, gdybyśmy nie postawili warunków to w przyszłości moglibyśmy wypomnieć Amerykanom że poszliśmy im na rękę, a tak to my wychodzimy na bałwanków.

Musiałem ten fragment przeczytać 2-3 razy bo myślałem, że może coś przeoczyłem, źle zinterpretowałem itp. Po upewnieniu się, że tak właśnie jest to napisane, ręce mi opadają, bo bez urazy, ale większych bzdur dawno nie czytałem na temat tarczy. Nawet jej zwolennicy uważają za święty obowiązek wytargowanie przy okazji rozmów na jej temat jak największych korzyści dla RP. Takiej gorliwości w kształtowaniu wiernopoddańczych relacji z "Wielkim Bratem" nie mieli chyba nawet towarzysze z PZPR. Szmaciarzami to będziemy jak zaprosimy Jankesów do zamontowania anty-rakiet i nic z tego nie ugramy.

Sprawa tarczy jest dla Rosjan bardzo ważna, bo zagraża ich bezpieczeństwu, to trochę podobna sytuacja do rozmieszczenia rakiet rosyjskich na Kubie, tylko że teraz siły nie są wyrównane i Bush próbuje to wykorzystać, najpierw wybuduje tarczę, a później będzie mógł naciskać mocniej Rosję w wielu sprawach. Fakt, to jest w interesie USA, ale także pośrednio w Polskim, Rosja zastraszona jest lepszym partnerem do rozmów, także dla nas.

Serio uważasz, że dla nas korzystne jest eskalowanie konfliktu USA vs. Rosja? Zastanów się troszkę. Albo pomyśl czy "zastraszana" Rosja będzie dla nas lepszym sąsiadem. Przecież taka polityka to budzenie w Rosjanach demona imperializmu, to pożywka dla polityków, którzy są jeszcze bardziej "twardogłowi" od Putina. Nie sądzę by Amerykanie planowali wobec Federacji Rosyjskiej politykę zastraszania, bo to prowokowałoby ją do nerwowych agresywnych ruchów. Zgadnij, wobec kogo w pierwszym rzędzie? Przypomnij sobie słowa bodajże Bismarcka Rosja nigdy nie jest ani tak słaba ani tak silna na jaką wygląda A środków oddziaływania mają ?Ruskie? kilka i nie są to wcale czołgi czy rakiety. Prawda jest taka, że dla nas większe zagrożenie stanowi wojna gospodarcza i energetyczna niż działania militarne. Przykręcone kurki na rurociągach i bariery celne są realne dużo bardziej niż kolumny czołgów T-80 szarżujące z Królewca do Warszawy, a kraj rujnują równie skutecznie. Mamy embargo na mięso i jakoś nasz ?najlepszy sojusznik? nic na to nie poradzi, musimy się sami starać rozwiązać ten problem, wspierając się UE. Może więc, nie warto stawać się zakładnikiem każdego sporu lub konfliktu między USA i Rosją, zapraszając Jankesów z anty-rakietami do siebie. Jakąś zwykła bazę mogą sobie założyć i oczywiście płacić za dzierżawę gruntu zielonymi papierkami.

Co do naszego bezpieczeństwa, jeszcze raz z naciskiem zapytam: czy artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego już nie obowiązuje? My się z niego wywiązaliśmy po 11.09. Dlaczego mamy, więc zakładać, że nasi sojusznicy tego nie uczynią w razie ?W?? Więc nie musimy nic więcej robić by liczyć na ich ?wdzięczność?. No chyba, że realna ocena naszych stosunków dwustronnych, exemplum: wizy lub kontrakty ?irackie? uświadamia nam, kim dla Amerykanów jesteśmy.

Tak w ogóle to Amerykanie też zaopatrują się w sprzęt wojskowy i uzbrojenie Made in UE - czy to świadczy, że nie istnieją "bez potencjału militarnego" Europy? Rozumiem, że potencjał zaczepny krajów UE nie może sie równać USA, ale bez przesady...

Oświeć mnie w jaki sprzęt europejski się zaopatrują, bo Ja mimo iż siedzę w temacie przypominam sobie tylko norweskie pociski przeciwokrętowe Panguin.

Pstryk! Światełko - tak pierwsze z brzegu przykłady: M 249SAW "Minimi", M 252(L16 81 mm), FGM 148 "Javelin", L118/L119 Light Gun 105 mm, LAV (Pirania),T-45 Goshawk, AV-8B Harrier, C-27J ?Spartan?, M-136 (AT-4). Dodajmy do tego lufki wszystkich M1A1 czyli Rh-M-120 czy systemy Rolling Airframe Missile na okrętach US Navy(kooperacja - ale zawsze?). Nie liczę innych pomniejszych komponentów uzbrojenia i techniki wojskowej. To chyba nie tak mało? Zwłaszcza, że w niektórych przytoczonych przykładach chodzi o ilości rzędu kilkuset lub kilku tysięcy sztuk

Natomiast ilość amerykańskiego sprzętu w Europie jest ogromna, i to w prawie każdym kraju. Wystarczy że Jankesi przestaną robić części do F-16 na przykład i o ile spada potencjał wojskowy UE czy NATO? Kilkaset samolotów staje dęba z braku części zamiennych.

Dziwne by było, gdyby Amerykanie nie wykorzystywali swego potencjału w handlu bronią ? to jest przecież clou ich sojuszy. Pomijając fakt, iż wielokrotnie o zakupach sprzętu dla armii europejskich i nie tylko decydowały naciski polityczne i lobbing. Przykładem choćby porażka J37 Viggena z F-16A w kilku krajach ? nie decydowały względy techniczne ? powtórka z rozrywki to rywalizacja JAS39C Grippena z ? F-16C.

Wywołując do tablicy kwestię zakupów uzbrojenia nie mam zamiaru licytować się, kto ma większy potencjał tylko wskazać na bezzasadne deprecjonowanie Europy pod tym względem. Przytoczone wcześniej zakupy broni nuklearnej przez Wlk. Brytanię to też słaby przykład. Anglicy chcieli oszczędzić na kosztownych pracach nad nośnikami rakietowymi głowic jądrowych i dlatego kupili u Amerykanów. Sami przecież podobnie jak Francuzi prowadzili z sukcesami program nuklearny już w latach 50-siątych, potem podjęli współpracę z USA.

Jakie zakłady przemysłowe wydaliśmy amerykanom za bezcen? Jak już komuś to raczej państwom UE, nie USA.

WSL PZL Rzeszów i PZL Mielec na przykład ? pod płaszczykiem offsetu :doh!:

Ten zdezolowany sprzęt, to F-16 w najnowocześniejszej wersji

Rzecz mocno dyskusyjna. Wszak jest też Block 60.

, z najlepszymi na świecie rakietami pow-pow?

j.w.

Nie dziwię się amerykanom że trudno im się wywiązać z offsetu, z ich perspektywy wygląda to tak: za normalne pieniądze, przeszkoliliśmy im pilotów, sprzedaliśmy świetny sprzęt, czego oni jeszcze od nas chcą? Problem z offsetem może być po stronie Polskiej, może nie mamy możliwości technicznych, aby offset coś nam dawał, może SLD-oska umowa była źle napisana.

Po tych słowach nabieram podejrzenia, że nie wiesz co to jest offset i mimo ?siedzenia w temacie? masz mgliste pojęcie o zakupach uzbrojenia tej klasy co WSB. Chyba, że udajesz. Zresztą pisząc o zdezelowanym sprzęcie nie miałem na myśli kupna F-16. Tutaj zarzut może dotyczyć tylko ustawienia przetargu. Chodziło mi głównie o:

Dwie amerykańskie fregaty które dostaliśmy od Jankesów są w służbie wielu nowocześniejszych flot świata niż Polska:amerykańskiej, hiszpańskiej, australijskiej. Straszną krzywdę nam Amerykanie zrobili że dali nam za darmo dwa całkiem nowoczesne i duże okręty, źli Amerykanie...

Tak, ?dali? to bardzo eufemistyczne określenie przedsięwzięcia, na które trzeba było wybulić (do kasy Amerykanów) 58 mln USD plus 30 tys. od osoby za szkolenie personelu. Dodajmy do wielkoduszności naszych przyjaciół z USA fakt, że trzeba było im płacić za postój tego złomu zanim został na tyle reanimowany by ruszyć swą zardzewiałą rufę z jankeskiego portu. Z tych ?nowoczesnych? fregat zdolna do służby jest obecnie tylko jedna druga służy tylko do szkolenia. A program polskich korwet ?Gawron? stał amerykańskich braku środków przez jakiś czas w miejscu. No, ale pewnie Twoim zdaniem lepiej wydawać nasze pieniądze na miejsca pracy w USA niż Rzeczypospolitej.

Inne podarki amerykańskie (HMMWV i C-130K) też diabła warte choćby z tego względu, że skutecznie ominięto procedury przetargowe i offsetowe, na czym znów ?po dupie? dostała nasza gospodarka i armia. Co do ?Humerów? odsyłam na strony internetowe z wypowiedziami, żołnierzy, którzy jeździli nimi w Iraku. W tym momencie makabrycznym żartem można uznać wypowiedzi ?fachowców? z rządu o zastępowaniu HMMWV Rosomaków w afgańskiej misji.

O amerykańskich relacjach z Rosją obecnie już mówiłem.

No właśnie.

Odnośnik do komentarza

To ciekawe, WSI zlikwidowali a "wałki" z przetargami na broń nie zniknęły:

Bumar i FB Łucznik nie dają za wygraną, walcząc na drodze sądowej o podważenie decyzji KG Policji o wyborze oferty Cenzinu – austriackich 9-mm Glocków w przetargu na 5700 pistoletów samopowtarzalnych dla policjantów. Cenzin wygrał ofertą droższą – 7 243,579 zł, polskie konsorcjum Bumar/Łucznik, było o 400 tys. zł tańsze. To bardzo podobna sytuacja, jak w wypadku śmigłowców dla LPR.

26 października 2007 prawnicy Bumaru i Łucznika zażądali od V Wydziału Cywilno-Odwoławczego Sądu Okręgowego w Warszawie pisemnego uzasadnienia postanowienia o umorzeniu skargi przeciwko Komendzie Głównej Policji na sposób przeprowadzenia przetargu. Takie uzasadnienie umożliwia dalszą walkę o kasację w Sądzie Najwyższym.

Jak wiadomo (patrz Bumar i Łucznik przegrały przed sądem), 22 października 2007 sąd umorzył ową skargę, motywując to brakiem przedmiotu sporu, ponieważ uznał, po oświadczeniu prawnego pełnomocnika KG Policji i przedłożeniu przez niego protokołu odbioru, że dostawa pistoletów dla KG Policji została już wykonana. Tymczasem, jak informuje prezes FB Łucznik Tomasz Nita, okazało się po analizie zdobytych przez konsorcjum Bumar/Łucznik dokumentów, sąd został wprowadzony w błąd przez zamawiającego i dostawcę. Z analizy protokołu odbioru broni przez KG Policji wynika bowiem, że dostarczono niewielkie ilości broni. Dostawy więc w sensie prawnym nie zrealizowano. Na dodatek sąd przyjął jedynie ustne oświadczenie przedstawiciela Cenzinu, że partia broni przewidziana dla Straż Granicznej także została dostarczona.

Biorąc to pod uwagę prawnicy konsorcjum Bumar/Łucznik złożyli w sądzie wniosek o zabezpieczenie roszczeń poprzez zakaz dalszego wykonywania umowy (jej dokończenia), skoro przyjęto, że jest już wykonana, a fakty i dokumenty temu przeczą. Związki zawodowe Fabryki Broni Łucznik rozważają złożenie do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez przedstawicieli Cenzinu i KG Policji w toku postępowania sądowego. Warto przypomnieć, że przetarg nadzorował m.in. wiceminister SWiA Zbigniewa Raua i były komendant Policji Konrad Kornatowski.

Konsorcjum Bumar/Łucznik złożyło 19 października 2007 protest w KG Policji przeciwko specyfikacji na kolejny przetarg (patrz Kolejny przetarg na pistolety dla Policji i SG) – tym razem na dostawę 25 701 pistoletów samopowtarzalnych kal. 9 mm. Według naszych informacji, do protestu może także dołączyć spółka Cenrex. Oprotestowano to, iż nie zastosowano obowiązku offsetowego, mimo spodziewanej wartości zamówienia, przekraczającej ustawową równowartość 5 mln Euro, a także fakt, iż kryterium ma być masa pistoletu, a wiadomo, że Glock jest najlżejszy, oraz niezwykle krótkie terminy dostaw, faworyzujące producentów broni z potężnym potencjałem produkcyjnym.

Prawdopodobne jest, że Glock poszukuje nabywców na broń przechowywaną w magazynach, a nie odebraną przez pierwotnych zamawiających. Może chodzić o pistolety, które policja USA zdecydowała się wycofać z użycia ze względu na duże ryzyko wystąpienia przypadkowych postrzeleń.

Odnośnik do komentarza
Waldemar Pawlak zostanie ministrem gospodarki w rządzie PO-PSL – poinformowała telewizja TVN24. Donald Tusk przedstawił informację na temat ustaleń koalicyjnych.

W koalicyjnym rządzie PSL dostanie trzy resorty.

 

Heh jak to jest że PO tyle gada na temat gospodarki jest to ich główny punkt kampani, po czym oddaje te stanowisko dla Pawlaka. Nocny premier powraca. Człowiek którego największe osiągnięcie gospodarcze to przeforsowanie ustawy dającej strażakom Ochotniczej Straży Pożarnej uprawnienia do sprzedaży wódki na zabawach organizowanych w ich remizach.

Odnośnik do komentarza
Waldemar Pawlak zostanie ministrem gospodarki w rządzie PO-PSL – poinformowała telewizja TVN24. Donald Tusk przedstawił informację na temat ustaleń koalicyjnych.

W koalicyjnym rządzie PSL dostanie trzy resorty.

 

Heh jak to jest że PO tyle gada na temat gospodarki jest to ich główny punkt kampani, po czym oddaje te stanowisko dla Pawlaka. Nocny premier powraca. Człowiek którego największe osiągnięcie gospodarcze to przeforsowanie ustawy dającej strażakom Ochotniczej Straży Pożarnej uprawnienia do sprzedaży wódki na zabawach organizowanych w ich remizach.

Wybory się skończyły a pan ciągle smutny :)

 

Pawlak przeszedł długą drogę od czasów "lewego czerwcowego", myślę że warto dać mu szansę.

Odnośnik do komentarza
Waldemar Pawlak zostanie ministrem gospodarki w rządzie PO-PSL – poinformowała telewizja TVN24. Donald Tusk przedstawił informację na temat ustaleń koalicyjnych.

W koalicyjnym rządzie PSL dostanie trzy resorty.

 

Heh jak to jest że PO tyle gada na temat gospodarki jest to ich główny punkt kampani, po czym oddaje te stanowisko dla Pawlaka. Nocny premier powraca. Człowiek którego największe osiągnięcie gospodarcze to przeforsowanie ustawy dającej strażakom Ochotniczej Straży Pożarnej uprawnienia do sprzedaży wódki na zabawach organizowanych w ich remizach.

 

A co w tym zlego? Koles ma doswiadczenie jako urzednik panstwowy jak i biznesowe. Po drugie, minister gospodarki jednak podlega premierowi oraz zapewne powstanie cos takiego jak Komitet Ekonomiczny Rady Ministrow, ktory bedzie cialem opiniodawczym. A jak juz tak kpisz to badz obiektywny i napisz cos o ministrach z rzadu PiS-LPR-Samoobrona. Tam to dopiero byli gwiazdorzy...

Odnośnik do komentarza

No wiesz, ja bym na wszystkich stanowiskach widział fachowców - ale to polityka, tak się nie da, a z drugiej strony, to ja dałbym mu szansę, z jego wypowiedzi wynika, że orientuję się w temacie - zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, no i bez obaw, PO nie pozwoli jednemu ministrowi robić burdelu, to nie będzie tak, że Pawlak będzie teraz panem gospodarki - najczęściej resorty gospodarcze mają jakieś wspólne doradcze ciało, aby ich polityka zmierzała w tym samym kierunku.

Odnośnik do komentarza
No wiesz, ja bym na wszystkich stanowiskach widział fachowców

Na stanowiskach wiceministrów, owszem. Szefowie resortów powinni pochodzić z klucza politycznego i mieć poparcie partyjnej wierchuszki (a co za tym idzie - sejmowej większości), by móc forsować jakiekolwiek przedsięwzięcia.

Odnośnik do komentarza
Prezydent Lech Kaczyński nie zabierze głosu podczas pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji. Lech Kaczyński 5 listopada przemówi tylko w Senacie - pisze "Dziennik" powołując się na "Wydarzenia" Polsatu.

Poinformował o tym Marcin Rosołowski z Kancelarii Prezydenta.

 

Brak przemówienia prezydenta na pierwszym posiedzeniu Sejmu to pierwszy taki przypadek od 16 lat. Podczas otwarcia obrad Sejmu przewidziane jest przemówienie premiera Jarosława Kaczyńskiego.

za onet.pl

 

 

Bez komentarza... :picard:

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...