Ingenting Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Przecież żartowałem tylko. Oczywiście, że to jest niepoważne. Ale widać, że jest wyraźnie sterowany przez Jarka vide nie wysłanie Tuskowi gratulacji. Kto o wszystkim mówił mediom? Jarek. Kto lepiej używa sztuczek socjotechnicznych? Jarek. Które wystąpienie pokaże telewizja? Sejmowe. Kto tam przemówi? Jarek. Niestety, Lech jest coraz bardziej kontrolowany przez brata, a myślałem, że jest szansa na to, że będzie 'prezydentem wszystkich Polaków', ale widać teraz coraz bardziej, że jest tylko marionetką i politycznym instrumentem w rękach wielkiego wodza Jarosława. :roll: Odnośnik do komentarza
Mace Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 No wiesz, ja bym na wszystkich stanowiskach widział fachowców - ale to polityka, tak się nie da, a z drugiej strony, to ja dałbym mu szansę, z jego wypowiedzi wynika, że orientuję się w temacie - zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, no i bez obaw, PO nie pozwoli jednemu ministrowi robić burdelu, to nie będzie tak, że Pawlak będzie teraz panem gospodarki - najczęściej resorty gospodarcze mają jakieś wspólne doradcze ciało, aby ich polityka zmierzała w tym samym kierunku. Boję się raczej, że to PO może zrobić burdel, bo szczerze powiem nie wierzę w ten ich cud, jaki zapowiadają. Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 A moje podejście (jak pewnie i wielu) można określić znanym rosyjskim (radzieckim ) przysłowiem - Доверяй, но проверяй, i myślę że to całkiem zdrowe podejście. Odnośnik do komentarza
Kowal Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 A co to znaczy? Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 To znaczy: Ufaj, ale sprawdzaj, takie życiowe powiedzenie. Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Może i ja (jako obywatel tego kraju) wypowiem się o zachowaniu w ostatnich dniach prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ludzi z jego otoczenia. Można je określić krótko jako kompromitujące. Jeszcze w czasie kampanii jeździł z PiSem mówiąc, że to jedyna słuszna partia, myślałem, że prezydent powinien być w miarę bezstronny, a na pewno nie mówić w czasie kampanii na kogo głosować. Po przegranych wyborach przez partię jego brata milczy, a w roli jego rzecznika prasowego występuje premier mówiąc, że głowa państwa została obrażona (nie precyzując w jaki sposób) i oczekuje przeprosin, a gratulować to on nikomu nie musi i spotykać się z przywódcą zwycięskiej partii też . No nie bardzo rozumiem co on chce takim zachowaniem pokazać . Teraz w dodatku się mieszają w sprawy kto się do rządu nadaje, a kto nie (Sikorski) mieszając kandydatów na ministrów z błotem (ostatnie wypowiedzi i wywiady aktualnego szefa MON). Od początku Lech pokazuje, że nie będzie spokoju na linii rząd-prezydent i pewnie na rząd będzie wszystko zganiał. W dodatku ta karykatura głowy państwa naszego pokazuje, że są lepsi (PiS i ludzie im życzliwi) i gorsi (cała reszta- potężny "front"). Takiej głowie państwa to mam ochotę pokazać to, co Skiba bodajże Millerowi (czyli ). Mam nadzieję, a właściwie pewność, że w następnych wyborach prezydenckich nie dostanie odpowiednio dużego poparcia żeby dalej kompromitował ten urząd. Lechu fuera!!!! Odnośnik do komentarza
Mace Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Kaczory to zawistne bestie. Nie mogą się pogogić z porażką i będą przez cały czas przeszkadzać w nieprzyzwoity sposób partiom rządzącym. Już widze jak prezydent będzie się ociągać z podpisywaniem ustaw. Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 To niech nie liczy na reelekcje (o ile będzie się starał o drugą kadencje). Odnośnik do komentarza
fizolek Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Jezeli PiS nie bedzie przy władzy to Lechu nie ma szans na reelekcje- brak poparcia ze strony rzadowej- a Jarek by mu to gwarantowal- nie bedzie mial szans- tym bardziej ze jak do tej pory swoja role pelni mocno ponizej sredniej.. Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Zdyscyplinowany elektorat PiS kontra niestały PO (być może rozczarowany brakiem gospodarczego progresu). Naprawdę sądzicie, że Lech nie ma szans? Nie wydaje mi się. Odnośnik do komentarza
Vlad Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Wszystko zależy od tego, kto w tych wyborach wystartuje.. Na dzień dzisiejszy nie widzę kandydata na prezydenta z PO. Odnośnik do komentarza
Tybor Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Elektorat PiS-u to wyznawcy, elektorat PO to albo antyPiS, albo 'kto da więcej ten ma głos'. Ten pierwszy zostanie przy platformie ten drugi (najliczniejszy) jest bardzo zmienny. Odnośnik do komentarza
Akbar Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Zdyscyplinowany elektorat PiS kontra niestały PO (być może rozczarowany brakiem gospodarczego progresu). Naprawdę sądzicie, że Lech nie ma szans? Nie wydaje mi się. Sorry, ale LK jako prezydent prezentuje się fatalnie. Burcząca marionetka swojego brata. Kandydat PiSu może wygrać, ale pod warunkiem, żę będzie nim ktoś popularny, jak np. Ziobro. Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Zdyscyplinowany elektorat PiS kontra niestały PO (być może rozczarowany brakiem gospodarczego progresu). Naprawdę sądzicie, że Lech nie ma szans? Nie wydaje mi się. Sorry, ale LK jako prezydent prezentuje się fatalnie. Burcząca marionetka swojego brata. Ekhm. Naprawdę sądzisz, że wyborca PiS tak Lecha ocenia? Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Przeceniacie elektorat PiSu, po pierwsze nie ma go tak dużo, bo jakby odliczyć byłych wyborców LPR i SO, którzy w następnych wyborach niekoniecznie muszą głosować na PiS to wyjdzie te kilka procent mniej. Poza tym na wyborach prezydenckich jest zawsze wyższa frekwencja, co raczej będzie działało na niekorzyść PiSu. No i znowu się pewnie zorganizuje elektorat anty-PiS i wybierze kogoś bardziej z centrum/lewicy. Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Jeśli ma "wyprany" mózg lub klapki na oczach i zatyczki w uszach to faktycznie może "Kaciorra" dobrze oceniać. Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Jeśli ma "wyprany" mózg lub klapki na oczach i zatyczki w uszach to faktycznie może "Kaciorra" dobrze oceniać. A nie pomyślałeś czasem, że komuś takie działanie może po prostu odpowiadać? I nie musi mieć wcale 'wypranego mózgu' i 'klapek na oczach'. :roll: Odnośnik do komentarza
Eddie_ Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 No fakt nie pomyślałem o tym, że komuś się może podobać prezydent, który dzieli Polaków na lepszych (proPiSowskich) i gorszych (cała reszta), robi tajemnice przed całym narodem, obraża się i nie odzywa się 2 tygodnie od wyborów. Odnośnik do komentarza
Rambo Napisano 4 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Przeceniacie elektorat PiSu, po pierwsze nie ma go tak dużo, bo jakby odliczyć byłych wyborców LPR i SO, którzy w następnych wyborach niekoniecznie muszą głosować na PiS to wyjdzie te kilka procent mniej. Poza tym na wyborach prezydenckich jest zawsze wyższa frekwencja, co raczej będzie działało na niekorzyść PiSu. No i znowu się pewnie zorganizuje elektorat anty-PiS i wybierze kogoś bardziej z centrum/lewicy. Ja obstawiam na Cimoszewicza. Odnośnik do komentarza
Nigel Napisano 5 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 W naszym kraju długoterminowe prognozy polityczne sprawdzają się o wiele gorzej od długoterminowych prognoz meteorologów, więc chyba za wcześnie na typowanie wyników wyborów prezydenckich. Ba! Nawet krótkoterminowe mogą "wziąć w łeb" - co pokazała sprawa z "taśmami Sawickiej", po której na naszym forum wieszczono klęskę PO w wyborach. Przez 3 lata może dojść do kilku zdarzeń, które powodować będą liczne meandry sympatii politycznych społeczeństwa. A przed samymi wyborami wrócą pewnie spece od demagogii i populizmu (tudzież blokad i spisu lektur) i jakiś tam odpływ "żelaznych elektorów" może nastąpić. Prezydent Jarosława K. jeśli będzie tak aktywny jak przez ostatnie dwa tygodnie, może mieć duży problem z reelekcją. PS. Ziobro na prezydenta = Czarny humor Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi