Kolej

[Fikander]

Tak, tylko bilecik 'nieco' podrożał - 23 PLN.

[me_who]

Dzisiaj po dłuższej przerwie miałem okazję skorzystać z usług PKP i zonk okrutny, panie dzieju, że OJP.

Najpierw plusy - wreszcie ktoś w PKP pomyślał i przedłużył do Kalisza choć jeden pociąg jadący normalnie do Ostr. Fakt, że tylko weekendy itd, no ale zawsze to plus nie musząc przesiadać się w Ostr do innego pociągu (często-gęsto pośpiecha z dopłatą)

A teraz minusy - jeździłem pociągami już w momencie gdy przebudowywano węzeł poznański i zdarzały się obsuwy, ale to co dzisiaj było to dramat na łembleju. Prawie żaden skład nie odjeżdżał ze swojego "nominalnego" peronu, przez co ludzie biegali po dworcu jak koty z pęcherzami (tym bardziej, że perony 1-3 i 4-7 oddziela budynek dworca - chaos totalny ). Na "moim" peronie były podstawione....cztery składy Jeden do Kalisza, jeden do Zbąszynka jeden do Szklarskiej i jeden do Konina. Mój miał tabliczkę na jednym wagonie, że jest do Kalisza, a na dworcowym "wyświetlaczu" był opisany jako pociąg do Konina, jeszcze zanim podstawili skład do tego miasta Ludzie nie na co dzień korzystający z usług PKP byli zakręceni jak termosy - chodzili, pytali się różnych ludzi, wsiadali do "mojego" pociągu, no czary. Większość pociągów miało opóźnienia - mój jeszcze nie zdążył ruszyć a opóźnili go o pół godziny Katastrofa. Nie wiem, może jakiś wypadek był, może nowy rozkład to niewypał, ale takiego bałaganu na Poznań Główny jeszcze nie widziałem.

Druga sprawa - czy coś się stało na trasie Ostrów-Oleśnica- Wrocek? Większość pociągów z tamtego kierunku jedzie przez Krotoszyn i ma opóźnienia rzędu 80-100 minut...Pani zapowiadająca pociągi w Ostrowie informowała, że te "niedogodności" będą trwały do 31 grudnia

Podroż z pracy do domu zajęła mi nieco ponad 5 godzin, gdzie samochodem jechałbym 1h 40 minut Jedyny plus, że koszty zdecydowanie mniejsze.

[Fikander]

pierdolnik w Poznaniu wynika z przełączania sterowania stacją na scentralizowane urządzenia komputerowe. podobno w tym tygodniu nie było pociągu, który z tej stacji odjechał punktualnie.

pierdolnik z objazdami przez Kluczbork wynika z usuwania skutków wykolejenia sprzed bodaj 4 dni pod Twardogórą Sycowską. generalnie bez komentarza, tylko na pekape na przywrócenie przejezdności szlaku trzeba czekać nieomal miesiąc.

[me_who]

pierdolnik w Poznaniu wynika z przełączania sterowania stacją na scentralizowane urządzenia komputerowe. podobno w tym tygodniu nie było pociągu, który z tej stacji odjechał punktualnie.

Patrz pan, a zawsze mówili, że komputery ułatwiają życie Praktyka przerosła teorię, złe oprogramowanie czy niedostateczne przeszkolenie? Wiesz może coś więcej?

 

pierdolnik z objazdami przez Kluczbork wynika z usuwania skutków wykolejenia sprzed bodaj 4 dni pod Twardogórą Sycowską. generalnie bez komentarza, tylko na pekape na przywrócenie przejezdności szlaku trzeba czekać nieomal miesiąc.

 

No rzeczywiście bez komentarza...Żal mi ludzi, którzy na święta wybierają się koleją, a przecież nie każdy jest zorientowany na tyle, że pociąg może przyjechać spóźniony o półtorej godziny...I teraz stój panie w szczerym polu jak mróz chwyci...

[Fikander]

pierdolnik w Poznaniu wynika z przełączania sterowania stacją na scentralizowane urządzenia komputerowe. podobno w tym tygodniu nie było pociągu, który z tej stacji odjechał punktualnie.

Patrz pan, a zawsze mówili, że komputery ułatwiają życie Praktyka przerosła teorię, złe oprogramowanie czy niedostateczne przeszkolenie? Wiesz może coś więcej?

generalnie to jednak jest kolosalna operacja logistyczna przeprowadzana na żywym organizmie... zdziwiłbym się, gdyby wszystko poszło ok, biorąc pod uwagę i tak duże utrudnienia wynikające ze zwykłego ograniczenia przepustowości spowodowanego remontem.

[xemi]

Tak, tylko bilecik 'nieco' podrożał - 23 PLN.

No to zajebista promocja, skoro pospiech na tej samej trasie kosztuje 20 zl, a jedzie w zasadzie tyle samo i jest 5 min. pozniej.

ehh:/

Tak to z tego polaczenia kozystalo sporo osob jednak, a tak to juz raczej nie bedzie.

[Brachu]

Tak, tylko bilecik 'nieco' podrożał - 23 PLN.

No to zajebista promocja, skoro pospiech na tej samej trasie kosztuje 20 zl, a jedzie w zasadzie tyle samo i jest 5 min. pozniej.

ehh:/

Tak to z tego polaczenia kozystalo sporo osob jednak, a tak to juz raczej nie bedzie.

Ja osobiście wolę dopłacić te trzy złote. Przynajmniej będę siedział normalnie w pociągu a nie jechał, niczym sardynka.

Tym bardziej, że słyszałem wczoraj na "Trójce" przedstawiciela związków zawodowych, który stwierdził, że opłata za jeden wagon wpuszczony na tory wzrośnie z 1,5 PLN do 10 PLN - dotyczy PKP Cargo. Szok, jak dla mnie.

[xemi]

Tak, tylko bilecik 'nieco' podrożał - 23 PLN.

No to zajebista promocja, skoro pospiech na tej samej trasie kosztuje 20 zl, a jedzie w zasadzie tyle samo i jest 5 min. pozniej.

ehh:/

Tak to z tego polaczenia kozystalo sporo osob jednak, a tak to juz raczej nie bedzie.

Ja osobiście wolę dopłacić te trzy złote. Przynajmniej będę siedział normalnie w pociągu a nie jechał, niczym sardynka.

Tym bardziej, że słyszałem wczoraj na "Trójce" przedstawiciela związków zawodowych, który stwierdził, że opłata za jeden wagon wpuszczony na tory wzrośnie z 1,5 PLN do 10 PLN - dotyczy PKP Cargo. Szok, jak dla mnie.

Jechalem ostatnio pospiechem o 20.15 (czyli 4 min pozniej niz ten.. hmm express (bo na trasie krakow - tarnow on juz jako EX jedzie chyba a nie jako IC)) i nie bylo zadnych problemowzeby znalesc miejsce, a nawet caly pusty przedzial i sobie w spokoju posiedziec. A na ten express to juz mi sie zdazylo ze 2 razy nie kupilem biletu, bo juz nie bylo (raz w piatek wieczorem z krakowa do tarnowa i raz z tarnowa do krakowa w sobote wieczorem)

[Łonio]

Czy może powiedzieć, czy w Łomży jest przystanek PKP? Bo sprawdzam przez www.pkp.pl i zamiast miasta Łomży wyskakują mi jakieś bodajże francuskie miejscowości W sumie to wiem, że można zadzwonić na info, ale jakoś nigdy nie miałem problemów ze znalezieniem jakiegoś połączenia przez www.

[Fikander]

Śniadowo - Łomża zamknięcie dla ruchu pasażerskiego 31/03/93. Najbliżej dojedziesz do Ostrołęki albo Łap.

[tio]

Czy ktoś wie czy w nowym roku PKP PR wprowadzi również ofertę "regi karnet"?

[maregs]

Wie ktos moze, czy naOstbanhof/Hauptbanhof w Berlinie jest przechowalnia bagazu (ten drugi to chyba glowny, to raczej na 100% powinna byc...)? Mam jutro 7h pomiedzy pociagiem a samolotem i nie chce wegetowac na lotnisku tyle czasu, wiec planuje zostawic gdzies torbe i skoczyc do miasta na jakis smaczny obiad. I jak jest przechowalnia bagażu po niemiecku?

[Henkel]

Wie ktos moze, czy naOstbanhof/Hauptbanhof w Berlinie jest przechowalnia bagazu (ten drugi to chyba glowny, to raczej na 100% powinna byc...)? Mam jutro 7h pomiedzy pociagiem a samolotem i nie chce wegetowac na lotnisku tyle czasu, wiec planuje zostawic gdzies torbe i skoczyc do miasta na jakis smaczny obiad. I jak jest przechowalnia bagażu po niemiecku?

a po co od razu po niemiecku

 

http://www.hbf-berlin.de/site/berlin__haup...ge/luggage.html

[Fikander]

Na Ost są szafki.

[maregs]

a po co od razu po niemiecku wink.gif

 

Jakby nie bylo strzalek angielskich lub rysunkowych Ja niemiecki znam tylko z Klossa i Czterech Pancernych

[dragonfly]

Mam pytanie do bardziej obeznanych. Czy istnieje w PKP jakaś pod-instytucja w rodzaju biura reklamacyjnego czy czegoś w tym rodzaju? Właśnie dzwoniła do mnie moja luba, która jedzie do swojej rodziny pociągiem z Wrocławia do Świebodzic (to pod Wałbrzychem). Konduktor przywalił się o jej legitę studencką i żądał dopłaty jak do normalnego biletu i straszył kredytówką w wysokości 150 zł jak nie dopłaci. Nie muszę dodawać że legita jest w 100% legalna i ważna. Nie spodobały mu się... procenty na legitymacji. Legitymacja była wyrobiona 5 lat temu, kiedy jeszcze obowiązywała zniżka 50% czy jakoś tak. Teraz chyba jest 39%, prawda? Przy okazji obraził ją przy wszystkich i zasugerował oszustwo. Nie muszę dodawać że działo się to w piętrowym "ogórku" bezprzedziałowym, więc cały wagon to widział albo chociaż słyszał.

 

Nie chodzi o te kilka złotych, ale o publiczne obrażanie i zarzucanie oszustwa.

[Kamtek]

Nie muszę dodawać że legita jest w 100% legalna i ważna. Nie spodobały mu się... procenty na legitymacji. Legitymacja była wyrobiona 5 lat temu, kiedy jeszcze obowiązywała zniżka 50% czy jakoś tak.

Co do zakwestionowania przez konduktora uprawnień do jazdy z biletem ulgowym, to miał rację. Stare legitymacje (np. takie) straciły swoją ważność z dniem 31 grudnia 2007 r. Tu więc miał prawo do wypisania mandatu...

 

Inna sprawa to kwestia obrażania pasażera i zarzucania mu nieuczciwości.

[dragonfly]

No proszę nie wiedziałem Niemniej jednak powinien zachować się z większą klasą. Choć z drugiej strony nie widzę większej różnicy między starą a nową.

[Vetr]

Może tym razem coś drgnie w moim regionie...

 

Po latach zamykania i zawieszania lokalnych połączeń kolejowych, nadchodzą nowe czasy dla połączeń szynowych. Urząd marszałkowski i województwo Hradec Kralove zamierzają skomunikować stolicę czeskiego regionu z Lubawką, Jelenią Górą i Lwówkiem Śląskim. Myśli się także o pociągu do Pragi. Urzędnicy będą o tym rozmawiali w środę.

Aby podpisać deklaracje o uruchomieniu takiego połączenia spotkali się przedstawiciele władz czeskich, polskich oraz reprezentanci przewoźników, którzy są gotowi taką linię uruchomić, czyli PKP Przewozy Regionalne i czeska firma Viamont.

REKLAMA

 

 

Na uruchomienie tego połączenia nie potrzeba zbyt wielu nakładów, napraw i niewielkich modernizacji wymagać będzie jedynie odcinek z Lubawki do Kamiennej Góry, przez kilka lat nieużywany.

 

Co się zmieniło, że ten pomysł, przez lata nieskutecznie popierany chociażby przez powiaty jeleniogórski i kamiennogórski, w końcu znalazł przychylność po obydwu stronach granicy? Po polskiej stronie patronat nad tym połączeniem objął marszałek dolnośląski, Andrzej Łoś, działania na rzecz uruchomienia linii obiecuje wspierać jeleniogórska posłanka na Sejm z ramienia PiS Marzena Machałek.

 

– Będziemy tę linię eksploatować razem z czeskim przewoźnikiem – mówił dyrektor dolnośląskiego zakładu PKP Przewozy Regionalne Marek Pawicki. – Po chudych latach, zanotowaliśmy na Dolnym Śląsku wzrost liczby podróżnych na trasach lokalnych aż o 800 tysięcy osób. To olbrzymi skok, a nasz zakład po raz pierwszy w historii zanotował dochód. Spodziewam się, że i ta linia może być dochodowa.

 

– Jesteśmy bardzo zainteresowani współpracą z Polakami – powiedział przedstawiciel prywatnej firmy przewozowej Viamont Jan Ivan. – Nie ma już granic, ale Czesi nie mogą do Polski przyjechać pociągiem, bo nie ma ani jednego stałego połączenia z terenami przygranicznymi.

 

Przedstawicielowi Viamontu wtórował Wojciech Zdanowski, dyrektor wydziału transportu dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego. – Jest jeszcze gorzej. Nie mamy z Czechami ani jednego czynnego kolejowego przejścia granicznego.

 

Dopiero jesienią zostanie oddany do użytku remontowany obiekt w Międzylesiu. A Lubawka to gotowy most łączący nasze kraje. Zamierzamy też z pomocą lokalnych samorządów uruchomić przejazd do Czech przez Jakuszyce.

 

Pociąg ma służyć pasażerom, ale w równym stopniu ma obsługiwać ruch turystyczny. W każdym składzie będzie wagon do przewozu rowerów. Można więc będzie pojechać pociągiem do Czech i wrócić na rowerach lub wrócić do Polski pociągiem, jeśli trudy wycieczki rowerowej przerosły nasze siły. Uczestnicy spotkania starali się nie podawać daty uruchomienia połączenia, gdyż – jak mówią – nie wiadomo, ile czasu zajmie załatwienie formalności. Na przykład, polskie koleje potrzebują czeskiej homologacji na szynobusy a czesi muszą dostać polską homologację.

 

Możemy zazdrościć czeskim politykom rozwagi i troski o rozwój lokalnych przewozów. Czesi nigdy nie pozwolili na likwidację lokalnych połączeń i zawsze przeznaczali spore sumy na modernizację i zakup nowego taboru. Naszym politykom wyobraźni i mądrości Czechów nie starczyło. Może obecni politycy zaczną bardziej uczyć się pragmatyzmu i zaradności Czechów, którzy o wiele skuteczniej niż Polacy dbają o interes wspólny.

 

Problemem są też różnice w przygotowaniu do obsługi ruchu turystycznego. W Czechach prawie wszędzie obok informacji po niemiecku i angielsku można dostać mapy, informacje czy ulotki po polsku. Po naszej stronie na palcach jednej ręki można wymienić takie wydawnictwa w języku czeskim.

[lukas]

No proszę nie wiedziałem Niemniej jednak powinien zachować się z większą klasą. Choć z drugiej strony nie widzę większej różnicy między starą a nową.

 

Niektórzy przy wymianie z papierowej otrzymywali plastikowe legitymacje