Skocz do zawartości

Nawalona Marynia pisze do swojego pracodawcy 567 nocnych maili o treści: "krzyhu gdezie jeste5"


krzysfiol

"krzyhu gdezie jeste5"  

43 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, kuab napisał:

W sumie PF z Barrettem jest wyjatkowo niedoceniane/pomijane w Polsce, a to kawal dobrego psych-rocka.

 

 

Ja generalnie nie ufam zbytnio ludziom którzy nie doceniają Piper At The Gates of Dawn.  
A Saucerful of Secrets też jest świetne (choć chyba Piper dla mnie lepsze) 

 

Z tych mniej popularnych w Polsce płyt to More jest świetne. Wiem że to soundtrack, ale bardzo dobrze się tego słucha.

 

Swoją drogą film mocno średni, ale właśnie dzięki muzyce zawsze będzie w moim serduszku :wub:

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Feanor napisał:

Jak Polacy zorganizują festyn z okazji wyburzania Guerniki, to pogadamy. Poza tym, mimo wszystko: porównywanie Franco z Holokaustem...

Pod względem uczuciowym jak najbardziej można to porównać. Ja z góry mówię, że nie usprawiedliwiam tego, co zrobili na tym korowodzie. Odnoszę się tylko do tego, że dla nich holocaust jest bardziej obcy uczuciowo. 

Obstawiam że mają o tym lekcje, może dwie, trzy na historii, liczby i to wszystko. U nas jesteś w tym zanurzony, a główna rolę odgrywa przede wszystkim nasza literatura obozowa, wojenna. Urok bycia w epicentrum. 

Ostatnio z moją towarzyszką (hiszpanko-wenezuelka) oglądaliśmy Syna Szawła. No i musiałem trochę dotlumaczyc to co pokazywano w filmie. Tak ona wie, że był holocaust i wie, co to ogólnie jest. Ale nie miała pojęcia o fabrycznym-metodycznym odhumanizowanym podejściu i wyobrażenia o ogromie całego procesu. Ja oglądałem film przerażony, ona oglądała film że świadomością, że to film, więc pewnie jest podkręcone to co widzisz. Zresztą jak mi powiedziała, jedyna literatura, z jaką miała styczność ogólnie w tym temacie to Dzienniki Anne Frank. Ciekaw jestem jakby odebrała Borowskiego czy Nałkowska... 

Także jestem w stanie zrozumieć, że uczuciowo Holocaust, choć zjawisko okropne i o sławie globalnej, jest dla nich podobny, jak dla mnie przed przyjazdem była tutejsza Wojna Domowa. 

  • Lubię! 7
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, schizzm napisał:

Pod względem uczuciowym jak najbardziej można to porównać. Ja z góry mówię, że nie usprawiedliwiam tego, co zrobili na tym korowodzie. Odnoszę się tylko do tego, że dla nich holocaust jest bardziej obcy uczuciowo. 

Obstawiam że mają o tym lekcje, może dwie, trzy na historii, liczby i to wszystko. U nas jesteś w tym zanurzony, a główna rolę odgrywa przede wszystkim nasza literatura obozowa, wojenna. Urok bycia w epicentrum. 

Ostatnio z moją towarzyszką (hiszpanko-wenezuelka) oglądaliśmy Syna Saula. No i musiałem trochę dotlumaczyc to co pokazywano w filmie. Tak ona wie, że był holocaust i wie, co to ogólnie jest. Ale nie miała pojęcia o fabrycznym-metodycznym odhumanizowanym podejściu i wyobrażenia o ogromie całego procesu. Ja oglądałem film przerażony, ona oglądała film że świadomością, że to film, więc pewnie jest podkręcone to co widzisz. Zresztą jak mi powiedziała, jedyna literatura, z jaką miała styczność ogólnie w tym temacie to Dzienniki Anne Frank. Ciekaw jestem jakby odebrała Borowskiego czy Nałkowska... 

Także jestem w stanie zrozumieć, że uczuciowo Holocaust, choć zjawisko okropne i o sławie globalnej, jest dla nich podobny, jak dla mnie przed przyjazdem była tutejsza Wojna Domowa. 

Problem, prócz moralnego, mam z tym właśnie dlatego, że światowe kino jest tym tematem zalane. I to takie kino, które jest znaczące. To tak jak z Wietnamem: to wojna megaodległa od Polski, ale Polacy jakoś jednak czują klimat tej wojny, ona nawet do języka polskiego się wdarła. 

Odnośnik do komentarza

Wczoraj gotowałem grochówkę (wyszła pyszna jak zawsze). I sobie do krojenia warzyw włączyłem odcinek Poszukiwaczy Historii (taki niezobowiązujący program popularno-naukowy, jak goście chodzą z wykrywaczem metali po różnych miejscach i coś czasem wykopują). Konkretnie ten odcinek:

https://www.ipla.tv/wideo/wiedza/Poszukiwacze-historii/5003107

 

I około czwartej minuty padłem, bo niespodziewanie zaskoczyli mnie znajomością tekstów kultury :lol: 

 

(

 dla nieznających ;) )

  • Lubię! 2
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, me_who napisał:

Czy to jest podróbka/wzorowane na legendarnym Time Team z Robinsonem aka Baldrickiem jako prowadzącym? :D

Nie mam pojecia, bo nie znam tego Time Team. Generalnie, obecni prowadzacy, maja w chuj wiedzy i doswiadczenia i mozna sie dowiedziec bardzo ciekawych rzeczy. Poza tym, maja jakies uprawnienia archeologiczne wiec to nie sa przypadkowi ludzie, ktorzy ida z wykrywkami przez pole. Na Fokus TV tez jest podobny program, ale tam az mnie kluje w oczy sztucznosc i brak wiedzy historycznej. 

 

Przy okazji Michu - ostatnio lecial odcinek o Bitwie pod Kaliszem 1706 ;) Pewnie na ipli znajdziesz.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • Hajd zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...