Skocz do zawartości

Nawalona Marynia pisze do swojego pracodawcy 567 nocnych maili o treści: "krzyhu gdezie jeste5"


krzysfiol

"krzyhu gdezie jeste5"  

43 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

7 minutes ago, Gacek said:

Lepsze od 18 drużyn byłoby tylko zrobienie ligi w stylu szkockim. Łatwo sobie za to wyobrazić rozwiązania gorsze: 16 drużyn lub (trochę lepsze) 16 drużyn w obecnym modelu (czyli 37 spotkań).

Nasz rynek telewizyjny jest zwyczajnie zbyt chłonny, by mieć 37 kolejek, z których parę jest nieistotnych, przy jednoczesnym adresowaniu tego do max 16 ośrodków miejskich. Nieprzypadkowo w ostatnich latach oglądalność w C+ spadała, choć wartość kontraktu rosła. W 2016 oglądało średnio ligę 106k, w 2017/18 99k, 18/19 92k. Zwiększenie uczestników ligi zainteresuje parę dodatkowych ośrodków...

 

C+ ma też inny problem - stracili sporo piłki. Może po prostu klienci mając do wyboru płacić za Eleven, bądź C+ przenieśli się na inne platformy? Masz liczby ligi angielskiej w C+? Jeżeli oglądalność Premier League również spadła potwierdziłoby to moją teorię :)

 

Ciekawi mnie też porównanie oglądalności średniej i oglądalności Grupy Mistrzowskiej. Jeżeli to drugi jest sporo większe to są argumenty za styl szkocki, który moim zdaniem byłby optymalny dla poziomu polskiej piłki.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Pulek napisał:

 

 

Nie wiem, ale ja czuję niechęć do tych wszystkich rozgrywek, gdzie jest podział na grupy mistrzowskie, spadkowe czy inne jeszcze dzielenie punktów. Z kolei uważam, że 30 kolejek to za mało, a 37 to było za dużo. 34 kolejki natomiast są idelolo. 

Dlaczego 37 to za dużo? Zrozumiałbym ten argument, gdyby co roku kilka klubów grało dodatkowo w pucharach, a znaczna część piłkarzy jeszcze w reprezentacjach. W sytuacji, gdy puchary się kończą w Kazachstanie, czy Luksemburgu, a w reprezentacji czegokolwiek gra raptem kilku ligowców to im więcej meczów, tym lepiej. To zachęta do rotowania składem i dawania szansy juniorom. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
2 minutes ago, Brudinho said:

Przecież spotkania 1 ligi sa często o wiele ciekawsze niż ekstraklasy. Argumenty o poziomie przemilcze. 

 

Są?

 

Ja Eklapę oglądam w TV, a 1 ligę na stadionie, więc na pewno bardziej wciąga mnie to drugie, ale obiektywnie patrząc to poziom jest słabszy :) 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, me_who napisał:

Czyli plan "na jakość" nie wypalił, to robimy "na ilość". Oby tylko to się nie odbiło na ilości transmisji EPL, bo bym się wkurwił niesamowicie jakby Prawdziwa Piłka została wyparta przez produkt piłkopodobny.

To jest akurat więcej niż pewne ;)

Nie zgodzę się, że ta reforma to plan "na ilość".

1. Nie sądzę, że ten poziom ligi będzie niższy, jeśli dojdzie np. Chojniczanka czy ktokolwiek tam gra o awans;

2. Więcej zespołów przy tych samych wymogach licencyjnych = więcej "starych Słowaków", ale też więcej ośrodków szkolących młodzież, więcej młodzieżowców grających w podstawowym składzie, większa redystrybucja środków z C+ po kraju;

3. Docelowo to, po prostu, więcej hajsu w lidze od sponsorów. Od jakiegoś czasu często sobie rozmawiam z pewnym klubem ekstraklasowym i on, jakiś czas temu, prowadził rozmowy o sponsoringu z naprawdę dużą, znaną firmą z regionu od jakiegoś czasu pozbawionego reprezentacji w Ekstraklasie. I finalnie skończył rozmowy, bo firma stwierdziła, że wszystko spoko, hajs się zgadza, zasięgi pewnie będą, ale impakt sponsoringu dla pracowników i okolicznych mieszkańców będzie żaden, skoro odległość między firmą a klubem liczymy w setkach kilometrów. A sponsoring to nie tylko zasięgi (taniej można zrobić marketing w social mediach pod konkretne grupy odbiorców), ale też pakiet pobocznych profitów, z których rezygnuje się będąc firmą z Pomorza, która wspiera np. klub ze Śląska.

Dla takich Katowic wspieranie Górnika czy Krakowa to bezsens, ale już powrót GKSu do ekstraklasy (na co się na szczęście nie zanosi) to już szansa wejścia do piłki paru sensownych firm, które na razie nie są tym zainteresowane.

 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Poziom będzie dalej chujowy, ale w dodatku odpadną emocje, które generuje grupa mistrzowska i spadkowa. ESA 37 dla mnie była świetna, teraz stracę chyba resztke ochoty na oglądanie tych śmiesznych rozgrywek. 

Z C+ to ja mam duzy problem, o którym niedawno pisałem. O ile 44 zł miesięcznie przeboleję, o tyle nie lubię płacić za usługę więcej niż jest warta. 

Odnośnik do komentarza
13 minut temu, kolek23 napisał:

Może po prostu klienci mając do wyboru płacić za Eleven, bądź C+ przenieśli się na inne platformy? Masz liczby ligi angielskiej w C+?

Nie mam pojęcia, zrobiłem szybki googling po Wirtualnych Mediach w oparciu o hasła o spadającej oglądalności, które jakiś czas temu usłyszałem od jednego z klubów z ekstraklasy.

Zresztą to tak naprawdę nie ma znaczenia. IMO wejście do ligi Katowic, Lublina i innych dotychczas pomijanych dużych ośrodków miejskich tylko zwiększy oglądalność.

13 minut temu, kolek23 napisał:

Jeżeli to drugi jest sporo większe to są argumenty za styl szkocki, który moim zdaniem byłby optymalny dla poziomu polskiej piłki.

Nie jestem pewien z przyczyn sponsoringowych, o których pisałem wyżej.

IMO ostatnie lata pokazały, że polskie kluby są w stanie przepalić dosłownie każdą ilość hajsu na "starych Słowaków". Jakikolwiek postęp musi być wymuszany zewnętrznie - mamy słabe szkolenie? Wciągnijmy dodatkowe kluby, które będą zmuszone licencją do jego poprawy. Mamy mało młodych? Narzućmy obowiązek młodzieżowca w składzie. Na pewno krótkoterminowo by to poprawiło sytuację, ale na dłuższą metę sądzę, że utrata środków z C+ przez 4 dodatkowe miasta/kluby po zmniejszeniu ligi pozostawiłoby te kluby w marazmie i zamknęlibyśmy na dłuższą metę ligę. Jesteśmy na to za dużym krajem, o zbyt dużym kapitale.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

W lidze siatkowki zmniejszenie liczby zespolow pozytywnie wplynelo na poziom meczow, bo grajac bez przerwy systemem sobota-sroda-sobota kluby nie mialy nawet czasu na porzadne treningi. Z tym ze polska liga siatkowki to poziom pilkarskiej Bundesligi, i ze szkoleniem tez jest nieporownywalnie lepiej, wiec nie mozna pewnie tego porownywac 1:1.

Odnośnik do komentarza

Ale też PLS jest niemalże zamkniętą strukturą, do której bardzo trudno się dostać, a po dostaniu graniczy z cudem (choć jest to realne ;) ) osiągnąć na przestrzeni jednego-dwóch sezonów sensowny wynik, bo jakikolwiek rozwój jest uzależniony od sponsorów, środki z kontraktów medialnych są nieporównywalnie mniejszym % budżetu niż w piłce, zatem pierwszy sezon po awansie, jeśli nie ma się solidnej bazy biznesu wokół klubu, nie ma prawa być udany. Np. w naszym przypadku budżet na niezłym (za wyjątkiem infrastruktury, która jest miejska) poziomie został określony w momencie wywalczenia awansu przez tych samych sponsorów (=właścicieli), którzy tę drużynę prowadzili od najniższej ligi siatkówki na Śląsku.

Tymczasem w piłce po awansie dostajesz na tyle duży zastrzyk gotówki z mediów, że IMO jesteś w stanie (z łebskim zarządzaniem) ściągnąć fajnych zawodników i robić wynik.

Oczywiście na to wpływa masa innych okoliczności - na czele z kibicami, którzy skutecznie odstraszają inwestorów z piłki - ale IMO lepiej mieć te 18 drużyn maksymalnie rozpierzchniętych po kraju i przeboleć te parę lat marności.

Odnośnik do komentarza
7 minutes ago, Gacek said:

Ale też PLS jest niemalże zamkniętą strukturą, do której bardzo trudno się dostać, a po dostaniu graniczy z cudem (choć jest to realne ;) ) osiągnąć na przestrzeni jednego-dwóch sezonów sensowny wynik, bo jakikolwiek rozwój jest uzależniony od sponsorów, środki z kontraktów medialnych są nieporównywalnie mniejszym % budżetu niż w piłce, zatem pierwszy sezon po awansie, jeśli nie ma się solidnej bazy biznesu wokół klubu, nie ma prawa być udany. Np. w naszym przypadku budżet na niezłym (za wyjątkiem infrastruktury, która jest miejska) poziomie został określony w momencie wywalczenia awansu przez tych samych sponsorów (=właścicieli), którzy tę drużynę prowadzili od najniższej ligi siatkówki na Śląsku.

Tymczasem w piłce po awansie dostajesz na tyle duży zastrzyk gotówki z mediów, że IMO jesteś w stanie (z łebskim zarządzaniem) ściągnąć fajnych zawodników i robić wynik.

Oczywiście na to wpływa masa innych okoliczności - na czele z kibicami, którzy skutecznie odstraszają inwestorów z piłki - ale IMO lepiej mieć te 18 drużyn maksymalnie rozpierzchniętych po kraju i przeboleć te parę lat marności.

 

Zależy co nazywasz fajnym wynikiem, bo 7. miejsce Ślepska w tym roku to imo mistrzostwo świata :D

 

Ale ogólnie to zgoda, wynik jest dzięki fajnym transferom i kasie od lokalnych sponsorów :) 

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, kolek23 napisał:

Zależy co nazywasz fajnym wynikiem, bo 7. miejsce Ślepska w tym roku to imo mistrzostwo świata :D

 

Na razie 7 miejsce ;) My w pierwszym zrobiliśmy 9, w drugim 4 (a sędziowanie w drugim meczu z ZAKSĄ w półfinale odbiło się szerokim echem i kto wie, co by było, gdyby tak ordynarnie nie uratowano gości).

W piłce o takie rezultaty o tyle łatwiej, że sam awans da Ci niewiarygodny skok w porównaniu do I ligi, sportowo jesteś w stanie się utrzymać po prostu dzięki dobrej organizacji i kasie z C+. W PLS nie chcę powiedzieć, że Polsat jest (dla zespołu, było nie było, dość często transmitowanego) pomijalny, ale... prawie jest ;) 

Z kolei do siatkówki dużo łatwiej przyciągnąć sponsorów, bo na wstępie odpadają rozważania "czy jak wejdę, to kibice przeciwników mi nie zaszkodzą". Mam jakąś tam styczność z oboma tymi światami i są one dla mnie zupełnie nieporównywalne.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
45 minut temu, Mauro napisał:

Poziom będzie dalej chujowy, ale w dodatku odpadną emocje, które generuje grupa mistrzowska i spadkowa.

 

ale te emocje sa sztuczne, co za roznica czy o mistrza/spadek walcza zespoly w zamknietej grupie kilku zespolow, skoro masz druzyny, ktore po wejsciu do osemki leza z wyjebanymi jajami na boisku :)

 

53 minuty temu, kolek23 napisał:

C+ ma też inny problem - stracili sporo piłki. Może po prostu klienci mając do wyboru płacić za Eleven, bądź C+ przenieśli się na inne platformy? Masz liczby ligi angielskiej w C+? Jeżeli oglądalność Premier League również spadła potwierdziłoby to moją teorię :)

 

moim zdaniem nie, bo i tak ESA ma lepsza ogladalnosc w C+ niz EPL :D 

 

 

 

ogolnie gosc podaje liczbe widzow, jak sie komus chce to moze przejrzec :) 

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Vami said:

Najgorsza. Przecież tu powinno być 12 drużyn max. Ach te wspaniałe mecze typu Stal Stalowa Wola - Sandecja konkurujące o TV slot z Raków - Chojniczanka... Ja pierdolę.

dlaczego niby 12? jest potencjał w kraju na 18 spokojnie

to, że nie wpłynie na poprawienie poziomu to inna sprawa, tutaj trzeba zmienić sposób myślenia klubów

zresztą zmniejszanie ligi byłoby nieracjonalne choćby z tego powodu, że zmniejszyłyby się wpływy z TV, co na poziom sportowy raczej dobrego skutku nie przyniosłoby

 

no i najważniejsze, że znowu będą średniacy, w którym przysłowiowy Raków i Chojniczanka będą mogli wystawić nieco głębsze rezerwy, a nuż ktoś się dzięki temu wybije :)

 

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Man_iac said:

Dlaczego 37 to za dużo? Zrozumiałbym ten argument, gdyby co roku kilka klubów grało dodatkowo w pucharach, a znaczna część piłkarzy jeszcze w reprezentacjach. W sytuacji, gdy puchary się kończą w Kazachstanie, czy Luksemburgu, a w reprezentacji czegokolwiek gra raptem kilku ligowców to im więcej meczów, tym lepiej. To zachęta do rotowania składem i dawania szansy juniorom. 

przy 37 i podziale ligi właśnie niekoniecznie kluby chcą rotować składem, mecz mają większe "znaczenie" i są mniej skłonne do ryzyka, wolą postawić na sprawdzony szrot z zagranicy, niż inwestować czas w rozwijanie w lidze własnych młodych

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, BartuS napisał:

moim zdaniem nie, bo i tak ESA ma lepsza ogladalnosc w C+ niz EPL :D 

 

To akurat niewymierna kolejka, bo znam ludzi - kibiców gigantów z Anglii - którzy mają C+ tylko dla meczów swoich drużyn i oni nie "wskoczą" w liczbę widzów meczu AV-Newcastle, za to jeśli w kolejce, w której są trzy ciekawe mecze (np. "ich" United z kimkolwiek, City-Arsenal i Liverpool - Chelsea) ostro się wpienią, jeśli ich wszystkich nie będą mogli obejrzeć. A tak się może zdarzyć, jeśli dojdzie ekstra mecz ekstraklasy.

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, Kinas napisał:

dlaczego niby 12? jest potencjał w kraju na 18 spokojnie

to, że nie wpłynie na poprawienie poziomu to inna sprawa, tutaj trzeba zmienić sposób myślenia klubów

zresztą zmniejszanie ligi byłoby nieracjonalne choćby z tego powodu, że zmniejszyłyby się wpływy z TV, co na poziom sportowy raczej dobrego skutku nie przyniosłoby

 

no i najważniejsze, że znowu będą średniacy, w którym przysłowiowy Raków i Chojniczanka będą mogli wystawić nieco głębsze rezerwy, a nuż ktoś się dzięki temu wybije :)

 

 

1) Dlaczego trzeba zmienić sposób myślenia klubów i z jakiego na jaki?

2) Wpłynie na poprawienie poziomu - negatywnie. Dwie gorsze drużyny => o te dwie drużyny gorszy poziom.

3) Nie zmniejszyłyby się wpływy, bo drużyny grałyby ze sobą 3 (+ np. turniej mistrzowski) lub 4 razy, poziom byłby wyższy i zainteresowanie większe.

4) Nie widzę wartości w egzystencji średniaków

 

Moje zdanie jest takie, że chęć osiemnasto- czy dwudziestodrużynowej ligi to wynik myślenia życzeniowego - że przecież największe ligi mają tyle, a jak będziemy mieli 10-12 to spadniemy do reputacji Austrii, Szwajcarii czy Szkocji. Tyle że my dawno jesteśmy poniżej poziomu tych trzech lig. Ekstraklasa to ładnie opakowane szambo ze sportowym poziomem ligi Białorusi, Kazachstanu czy Słowacji. Liczba ludności nie ma tu znaczenia, a wręcz działa na naszą niekorzyść. Jesteśmy słabi, ekstraklasowe drużyny nie mają stadionów (Raków), pieniędzy (gdyby nie nieprzystająca do poziomu premia za transmisję oraz wyprzedaż co pół roku, to dawno by w tej lidze grali sami amatorzy) ani piłkarzy. Nie ma co oglądać się na zachód. Trzeba wprowadzić twarde wymogi licencyjne bez wyjątków i warunkowych dopuszczeń - i chuj niech nawet spadnie Wisła, Lech, Legia, Jagiellonia - do C klasy. Bez litości.

  • Lubię! 5
Odnośnik do komentarza

Ponadto nasza liga nie ma sensu na 18 zespołów, bo jest za mało fruktów/za mało zagrożeń do podziału. Gdybyśmy mieli z 6 miejsc w pucharach i np spadek w formie 2 bezpośrednio i 2 w barażach, to jeszcze-jeszcze. A tak, to od połowy sezonu powstanie "słodki środek", który będzie miał wyjebane na wszystko, bo podium odjedzie, a ponadto po co się pchać do pucharów, jak to tylko koszty i wątpliwa "sława" wpierdolu od Mołdawian zanim prawdziwi piłkarze z poważnych lig w ogóle pomyślą o kopnięciu piłki. Do tego jak pokazuje praktyka, niemal zawsze jest jakiś pizdeusz odstający poziomem od reszty, więc tak naprawdę walka będzie żeby uciec z tego jednego miejsca :) 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
1 minute ago, me_who said:

A tak, to od połowy sezonu powstanie "słodki środek", który będzie miał wyjebane na wszystko, bo podium odjedzie, a ponadto po co się pchać do pucharów, jak to tylko koszty i wątpliwa "sława" wpierdolu od Mołdawian zanim prawdziwi piłkarze z poważnych lig w ogóle pomyślą o kopnięciu piłki. Do tego jak pokazuje praktyka, niemal zawsze jest jakiś pizdeusz odstający poziomem od reszty, więc tak naprawdę walka będzie żeby uciec z tego jednego miejsca :) 

 

Co ogólnie może wpłynąć pozytywnie na rozwój młodzieży. W meczach o nic trener chętniej wystawi młodych.

 

Za to bardzo negatywnie wpłynie na poziom rywalizacji i zainteresowanie ligą niedzielnych kibiców.

Odnośnik do komentarza
  • Hajd zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...