Marynia podżega 555 grup zawodowych do palenia opon w stolicy

[Makk]

Dziś hulajnogi w Warszawie do 30 minut za darmo:

http://www.wykop.pl/ramka/4887557/darmowe-przejazdy-30min-e-hulajnogami-podczas-strajku-taksowkarzy-w-warszawie/

[Hajd]

Włączyłem sobie Doskozzzę – w sumie tylko po to, żeby przesłuchać raz, a potem hejtować jaranie się memiczną muzyką.

 

Efekt jest taki, że słucham już trzeci raz i wiem, że nie będzie to ostatni.

[Lucifer Morningstar]

Gdy zlotówy zobaczyły ceny za taksę w wawie to poszły protestować na piechotę. 

[wwosik]

1 minutę temu, Lucifer Morningstar napisał:

Gdy zlotówy zobaczyły ceny za taksę w wawie to poszły protestować na piechotę. 

Lol. Ale akurat taksówki w Warszawie są tańsze za kilometr niż w innych miastach. Tylko miasto większe.

 

Swoją drogą to policzcie sobie kiedyś ile taksówkarz musi się najeździć, że wyrobić 3000 na rękę. Ja bym się na taką pracę nie pisał.

[Reaper]

3 minuty temu, wwosik napisał:

Lol. Ale akurat taksówki w Warszawie są tańsze za kilometr niż w innych miastach. Tylko miasto większe.

 

Swoją drogą to policzcie sobie kiedyś ile taksówkarz musi się najeździć, że wyrobić 3000 na rękę. Ja bym się na taką pracę nie pisał.

A jak te wyliczenia Ci wyszły? Bo jak tak na szybko policzyłem, że jeden 20/30-minutowy kurs to ok. 30 zł (tyle mniej więcej płacę za taksy w Warszawie), to przy pracy 6h dziennie 5x w tygodniu wychodzi 7200 zł przychodu. Do tego dochodzi prowizja korporacji, jakieś podatki (ale oni mają chyba ulgi?), to pewnie 4k zostaje na rękę za 30h pracy tygodniowo?

@Monti w UK  Kanapka przyjechała ładnie zapakowana w tekturowe pudełko, sosy podane w osobnych pojemnikach, ale niestety była zimna, pomimo tego, że na piechotę mieli do mnie 3 minuty  Chyba wsadzili mnie na sam koniec kursu.

[Gabe]

6 minut temu, wwosik napisał:

Swoją drogą to policzcie sobie kiedyś ile taksówkarz musi się najeździć, że wyrobić 3000 na rękę. Ja bym się na taką pracę nie pisał.

 

Co więc jest tak właściwie celem strajku taksówkarzy?

[Jahu]

2 minuty temu, Gabe napisał:

 

Co więc jest tak właściwie celem strajku taksówkarzy?

Wjebanie Uber, Mytaxi i Taxify

[Gabe]

No ale dlaczego - oprócz tego, że zabierają im klientów? Jakie są argumenty taksówkarzy, że taksówki tak, a mytaxi/uber/taxify nie?

[Makk]

2 minuty temu, Gabe napisał:

No ale dlaczego - oprócz tego, że zabierają im klientów? Jakie są argumenty taksówkarzy, że taksówki tak, a mytaxi/uber/taxify nie?

No że robią im uczciwym pracownikom konkurencję.

[Gacek]

Teraz, Gabe napisał:

No ale dlaczego - oprócz tego, że zabierają im klientów? Jakie są argumenty taksówkarzy, że taksówki tak, a mytaxi/uber/taxify nie?

Summon @Guli

 

Uprzedzając spodziewam się, że ta argumentacja sprowadza się do tego: https://imgflip.com/i/2y14rz 

[wwosik]

8 minut temu, Reaper napisał:

A jak te wyliczenia Ci wyszły? Bo jak tak na szybko policzyłem, że jeden 20/30-minutowy kurs to ok. 30 zł (tyle mniej więcej płacę za taksy w Warszawie), to przy pracy 6h dziennie 5x w tygodniu wychodzi 7200 zł przychodu. Do tego dochodzi prowizja korporacji, jakieś podatki (ale oni mają chyba ulgi?), to pewnie 4k zostaje na rękę za 30h pracy tygodniowo?

@Monti w UK  Kanapka przyjechała ładnie zapakowana w tekturowe pudełko, sosy podane w osobnych pojemnikach, ale niestety była zimna, pomimo tego, że na piechotę mieli do mnie 3 minuty  Chyba wsadzili mnie na sam koniec kursu.

Ekhm, a taki drobiazg jak benzyna i koszt samochodu? I dojazd do klienta? I czas oczekiwania? To nie praca biurowa.

 

 

[Dudek]

Bry

 

Straszny dzień wariata od rana, dopiero się powoli ogarniam, a i tak mam wrażenie, że coś przegapiłem

[Makk]

No dla mnie obecnie z Uberem itp oraz złotówami sprawa jest prosta:

to tak jakby człowiek szedł do restauracji i dopiero po zjedzeniu, po dostaniu rachunku dowiaduje się ile co kosztuje- taxi. A nie od razu z menu ceny.

[Lucifer Morningstar]

40 minut temu, wwosik napisał:

Lol. Ale akurat taksówki w Warszawie są tańsze za kilometr niż w innych miastach. Tylko miasto większe.

 

Swoją drogą to policzcie sobie kiedyś ile taksówkarz musi się najeździć, że wyrobić 3000 na rękę. Ja bym się na taką pracę nie pisał.

Hmmm tylko w takim Białymstoku za 9 zł to ja przejadę 1/3 miasta. W Warszawie 9 zł to ja płacę za otworzenie drzwi. 

[wwosik]

1 minutę temu, Lucifer Morningstar napisał:

Hmmm tylko w takim Białymstoku za 9 zł to ja przejdę 1/3 miasta. 

Uuu to już bilety za wstęp do miasta robią?

 

Tak, jak pisałem odległości są w Warszawie większe. Chociaż coś nie mogę w te 9 zł uwierzyć.

 

Swoją drogą to Uber jest tańszy, bo Saudyjczycy dopłacają do kursów, żeby zniszczyć konkurencję dumpingiem. Ostatnie statystyki jakie widziałem to jakieś 25% ceny.

[Meler]

Z cyklu śmieszne sny:

 

Śniło mi się, że uż @Gabe, Sergio Parisse, Martin Castrogiovani i moja skromna osoba tańczyliśmy w mojej kuchni śpiewając na cały regulator Fratelli Italia! XD

[Gabe]

Z Castrogiovannim to akurat można potańczyć  

https://www.telegraph.co.uk/rugby-union/2016/04/26/martin-castrogiovanni-suspended-by-racing-92-for-partying-with-z/

[Lucifer Morningstar]

16 minut temu, wwosik napisał:

Uuu to już bilety za wstęp do miasta robią?

Jak widać wersja moja i wersja mojego telefonu trochę się od siebie różnią

[wwosik]

1 minutę temu, Lucifer Morningstar napisał:

Jak widać wersja moja i wersja mojego telefonu trochę się od siebie różnią

Znamy, znamy. Mam wrażenie, że zadaniem autokorrekty jest dokładanie błędów.

[Gabe]

26 minut temu, Makk napisał:

No dla mnie obecnie z Uberem itp oraz złotówami sprawa jest prosta:

to tak jakby człowiek szedł do restauracji i dopiero po zjedzeniu, po dostaniu rachunku dowiaduje się ile co kosztuje- taxi. A nie od razu z menu ceny.

 

To znaczy ja trochę rozumiem argumenty kontra uber - taksówkarze gwarantują (oczywiście w teorii) potwierdzoną znajomość miasta. Rozumiem też ich rozżalenie, że oni ponoszą koszty prowadzenia własnej działalności, a kierowcy ubera nie.

 

Ale z tego co przeczytałem, nowelizacja ustawy proponuje spore ułatwienia także dla taksówkarzy: możliwość korzystania z aplikacji mobilnych zamiast taksometru, co za tym idzie, brak obowiązku egzaminu z topografii, co wydaje mi się logicznym rozwiązaniem w dzisiejszych czasów. Jeśli protestują przeciw temu, bo chcą, żeby "było po staremu", no to nie rozumiem.