Skocz do zawartości

Marynia zauważa, że 549 to niesamowicie szalona liczba, ponieważ 5+4=9 i 9-4=5. Niezwykle łatwo to oszacować.


krzysfiol

Który MATEMATYCZNY ŻART uważasz za najśmieszniejszy?  

50 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, jmk napisał:

 

Dopiero przyszła, nie wiemy jakie plany taktyczne i sezonowe miał trener, nawet nie wiem ile grała ;) Miała być na rok, a teraz chyba i tak muszą kogoś szukać na jej miejsce. A co, jak będą kontuzje za miesiąc, dwa?

 

Ta czwarta przyjmująca :keke: Proszę Cię :P 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kolek23 napisał:

Soft - jak wyjmuje z pudełka czasami paruje mi się jedna słuchawka, druga szuka, nie może znaleźć. Naciskam ją randomowo, po dłuższym czasie zaskakuje (zazwyczaj jak się wyłączy i włączy znowu). Do tego jak wkładam do pudełka to mi się nie wyłączają, raz po słuchaniu zauważyłem, że się sparowały z telefonem po godzinie od odłożenia. Jak odkładam do ładowania rozładowane słuchawki to próbuje mi parować z telefonem, zamiast po prostu ładować (miga niebieska dioda na przemian z czerwoną).

to też mi się zdarza, punktu pierwszego nie zaobserwowałem 

 

ogólnie jednak wrażenia mega pozytywne, ale to pewnie dlatego, że nigdy nie miałem słuchawek dokanałowych :)

  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza

Za cholerę bym nie powiedział, że Karakter zasługuje na gwiazdkę. Jedzenie mają często dobre, ale w związku z tym, że często eksperymentują to często też pudłują. Bardzo fajne miejsce i niezwykle lubię, ale do gwiazdki im daleko.

 

Michelin niektóre kraje faworyzuje ewidentnie (Francja, Włochy) i troooochę racji kuab też ma, to są konserwatyści. Acz dużym ruchem było otwarcie się na Azję i gwiazdki ma tam masa miejsc z tradycyjną kuchnią, w ogóle bez związku z zachodem.

 

W Polsce gwiazdek więcej nie będzie raczej z prostego powodu - mało kto włoży taką kasę jaką włożono w Atelier i w Senses, bo w Polsce się w gastro nie inwestuje, a na razie nie umiemy w streetfoof, uczymy się jak działa bistro dopiero i daleko nam do gwiazdki, która nie wychodzi od fine dining. Świetnym przykładem jest Baskonia, która ma od zarąbania gwiazdek, a mocno dofinansowany (przez państwo też) Arzak ma 3 gwiazdki od 1998 i uważany jest za Top 10 restauracji na świecie.

 

Odnośnie kosztu jedzenia to cena dania to minimum 1/3 ceny PRZYGOTOWANIA, nie składników, oczywiście to zależy od miejsca i marży.

 

Amaro kucharzem jest dobrym i był od dawna, nie wiem jak dobrym, ale wiedzę ma kolosalną i dobrze szkoli ludzi, a i produkty ma niesamowite, plus wchuj hajsu idzie w wygląd miejsca i to widać. Przygotował się do otwarcia Atelier niesamowicie i na gwiazdkę zasłużył te parę lat. Zresztą, Senses otwierał gość, który był u niego sous chefem.

 

Płaca jest niestety słaba, ale jest opcja pracy na świetnym sprzęcie + na świetnych produktach. Prestiż nie ma znaczenia jakby kto pytał bo środowisko i tak jest mocno oparte na kontaktach i się zna.

 

Dodatkowo - jest mi niezmiernie smutno, że masa miejsc na wysokim poziomie w Polsce idzie w głupoty jak sałatka, której elementem jest awokado czy inne produkty, które w Polsce się marnują bo psują się na potęgę, a nie coś lokalnego, zwłaszcza przy najlepszym mleku w Europie, świetnych grzybach i różnicach w kuchni każdego regionu.

  • Lubię! 7
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

"Może nie wygram w tym wyścigu, ale ludzie, ile ja mam przygód" :D 

 

Jakbym nie jeździł koleją, to bym nie miał przygód. Otóż dziś miałem okazję:

1) po raz pierwszy w życiu przechodzić przejściem podziemnym w Sulejówku (rewelacji nie ma, straszna klaustrofobia)

2) w ułamku sekundy podjąć decyzję, że jadę SKMką bez biletu. Nawet mi brewka nie tykła. I nawet nie wiem, czy w SKMkach mają nadal na wyposażeniu bambosze dla konduktora :keke: 

 

3) mieć niewątpliwą przyjemność jechania lewym torem (kierownik skmki podkreślał to na każdej stacji, musi więc to być powód do dumy)

 

A wszystko dlatego, że mój pociąg odmówił współpracy na stacji Sulejówek, całe trzy jednostki ludzi po komunikacie "He's dead, Jim" przepielgrzymkowały na przeciwległy peron, gdzie nas miała zabrać (i zabrała :D ) jadąca pod prąd SKMka.

Tu jestem w czarnym kapturze pod tablicą Sulejówek:

47212625_10205371112474022_1061261314757

 

Tu mnie nie widać, ale w każdym miejscu było mniej więcej tak samo, więc obrazek poglądowy:

Obraz może zawieraÄ: 5 osób, w budynku

 

Ja już na szczęście w pracy i z ciepłego pokoju mogę obserwować jak świat płonie

  • Lubię! 1
  • Haha 1
  • Uwielbiam 2
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, ajerkoniak napisał:

Płaca jest niestety słaba, ale jest opcja pracy na świetnym sprzęcie + na świetnych produktach. Prestiż nie ma znaczenia jakby kto pytał bo środowisko i tak jest mocno oparte na kontaktach i się zna.

 

Ile to jest słaba płaca w gastro? W sensie ile Amaro płaci?

 

A wyjaśni mi ktoś fenomen tej budy z kurczakiem w Singapurze, co ma gwiazdkę? Bo zawsze myślałem, że gwiazdkę się przyznaje za całość - jedzenie + obsługa, wygląd itd. A tam normalnie się je z plastiku/tektury na ławce pośrodku hali z innymi street foodami, więc takie to trochę dziwne :-k Chyba, że to jest taki Michellinowy PR stunt :keke: 

Odnośnik do komentarza

<Rimcher story time>

 

Rimcher czyli mój pomysł na rozgrywkę - połączenie WItchera i RimWorld. Zamiast na potwory będę polować na ancient dangers, które zamierzam jedno po drugim eliminować.

Zaczynam z lekko zmodyfikowanym naked brutality. Dodaję jedną postać, przenośny namiot i bolt-action rifle.

Głównym bohaterem jest Geralt "Wolf" Rivian, wiadomo kim inspirowany. Niezły strzelec, walczący wręcz, zna się na nauce i poprawnie na medycynie. Wprowadziłem mu bliznę na twarzy i na tłowiu. Jest wytrzymały, niezwykle odporny na choroby i ma silną wolę. Nie mam opcji wprowadzenia informacji, że był wiedźminem, więc jego poprzednia profesja to najemnik.

Towarzyszy mu wygenerowana losowo postać. Uznałem, że nie stworzę Ciri bo byłaby to trochę zbyt podobna postać. Wypadło na 17-letnią Shanę. Jako taka kucharka, wysoki social (kompletnie mi nie potrzebny skill) i dobry growing i cutting plants. Jej cechy to uroda, pesymizm i małe zapotrzebowanie na sen. Zanim trafiła na Rim była porwana przez piratów.

 

Trafiamy do boreal forest w letnim okresie, zatem przepaski póki co wystarczą. Ale okres ciepły trwa tu ledwie 20 z 60 dni. Zatem bez wahania wyszukałem nawet spory obszar z żyzną ziemią i Shana poszła siać ryż, jedyną roślinę, na której owocne zbiory mogłem liczyć w tych warunkach. Geralt zajął się cięciem drzew i szybką budową pierwszego szałasu, który miał być magazynem. Pierwszych kilka nocy mieli wszak spędzić w namiocie.

 

O dziwo Cassandra okazała się bardzo łaskawa. Cargo drop podrzucił nam leki i spakowane racje żywności, później warg sam się oswoił, a 4tego dnia pojawił się pierwszy najeźdźca.

Poznajcie Jeta, 73-letniego zabójcę. Meele 18, shooting 12. I tyle. Ale wygląda to groźnie prawda? Otóż ma on problemy z plecami, astmę i prawa noga to piracka drewniana kuśka. Skąd dowiedział się, że w tym miejscu osiadł 50-letni Wolf i jakaś jego podopieczna? Nie wiadomo. Podjął się jednak zamordowania ich i zgarnięcia ich dobytku, który w tej chwili nie był imponujący (cargo drop spadł dzień później). Jaką taktykę przyjął Geralt przeciwko temu rywalowi? Otóż żadną, kontynuował budowę. Jet dotarł w zasięg ognia w 5 godzin! Wtedy Wilk wyciągnął broń, wymierzył i w dwóch strzałach powalił niechcianego gościa. Ten nie zmarł, ale nikt nie zamierzał go ratować. To dodatkowa gęba do wyżywienia, a zapasy były o wiele za małe. Odebrał mu więc nóż, który był teraz dodatkową bronią Wilka i pozwolił starcowi odejść (w mękach). Przynajmniej przez dwa dni Salty (warg) miał co jeść.

 

Szło nieźle. Geralt wybudował szybko drewnianą pracownię, uzupełnił drewnem dziury w jednym z budynków, który ostatecznie stał się magazynem i ławkę do badań. Priorytetem było zapewnienie sobie elektryczności, zatem Shana krążyła po okolicy zbierając jagody, a Wilk kombinował jak zapewnić prąd ich małej ostoi. W końcu krzyknął "eureka" i gotów był do postawienia wietrznej turbiny. Shana poszła kopać w skale, gdzie zauważyli komponenty. W tym czasie Geralt rozkminił konstrukcję baterii i korzystając z małego budynku, który zastali na miejscu przygotował skromną instalację.

Kaer Morhen w przyszłości miało być bezpieczną przystanią dla Wilka, zatem zajął się obróbką kamieni i postawił kuchnię.

 

Spoiler

q7nFKxL.jpg

Na południowy wschód od budynków widać pierwszy ancient danger, który był celem.

 

Przewińmy do zimy. Z trudem uzbierana skóra została przerobiona na ciepłe kurtki, energia ledwie wystarczała na uruchomienie grzejników w pracwni, sypialni, która zastąpiła w końcu poszarpany już namiot i w kuchni. -39°C to chyba najniższa odnotowana temperatura. Regularnie odmawiamy wizyt gości i azylu uciekinierom. Dodanie jeszcze jednej gęby do żywienia dalej jest zbyt wielkim ryzykiem.

Mija zima, kończy się wiosna i w końcu przychodzą temperatury powyżej 0°. W tym czasie Geralt wzniósł marmurową zamrażarkę, którą podpiął pod instalację elektryczną. Drugi wiatrak i dodatkowe dwie baterie, z trudem zbudowane umożliwiły to, gdyż reszta pomieszczeń dalej była ogrzewana.

 

Ah wiecie co? Geralt jest zwyrolem. Ma 50 lat, jego towarzyszka 17. Nie przeszkodziło to mu, w poderwaniu jej, a nawet hajtnięciu się. Jak widać wiek nie gra roli!

 

Tak minął ponad rok i przyszedł czas na wyeliminowanie pierwszego ancient danger. Taktyka była prosta, ale wymagała sporo budowania. I jak się okazuje sprawia, że łatwo dostać kulkę w plecy, zatem przy kolejnych już będzie ulepszona.

W każdym razie mamy sukces:

Spoiler

DF6135DA51ABAF64E24D0B36C80ADEAF3E0E5563

Znaleźliśmy tu charge rifle (cudownie!), płaski telewizor (je za dużo energii) i insanity lance (jeszcze lepiej!). W komorach przeżyło ledwie dwóch ich użytkowników, ale nie wybudziliśmy ich. Jeden to wojownik, ranny, niepotrzebny nam obecnie. Druga osoba to artystka i jak łatwo się domyślić, sztuka nam nie w głowie.

 

I niech nie zmyli nikogo data, cofnęła mi się do 5500 po wgraniu jakiś 12 modów, w tym magii, dodatkowych drzwi itp. I prawdę mówiąc liczę na jakieś misje z item stash, a tymczasem Cassandra obdarowała mnie 3 misjami z więźniami. Dalej nie chcę dodatkowych mord do wyżywienia :kekeke: 

Spoiler

7136801A1BD43CD00B674D10D4882D1364CD7515

 

Plan na kolejne działania: wynalezienie technologii, która umożliwi mi budowanie cargo dropów, aby móc zaopatrywać Geralta, gdy wyruszy poza kolonię polować na kolejne bestie. W tym czasie Shana, jak kura domowa będzie dbać o Kaer Morhen.

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
Forumek bawi i uczy  No ja przyznam, że jest pewne jaranko jak się było w takiej knajpie, to jest kompletnie coś innego od normalnego wyjścia do restauracji.
Ja z kolei tak jak lubię nowe smaki i staram się nie chodzić dwa razy do tej samej restauracji tylko w nowe miejsca to jednak nie mogę się przekonać do tych wszystkich pianek, azotów, dekonstrukcji, kuchnia molekularna nie jest chyba dla mnie. Jako pewien eksperyment szanuję to, ale to mnie w ogóle nie jara.
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, szramek napisał:
13 minut temu, Reaper napisał:
Forumek bawi i uczy emoji6.png No ja przyznam, że jest pewne jaranko jak się było w takiej knajpie, to jest kompletnie coś innego od normalnego wyjścia do restauracji.

Ja z kolei tak jak lubię nowe smaki i staram się nie chodzić dwa razy do tej samej restauracji tylko w nowe miejsca to jednak nie mogę się przekonać do tych wszystkich pianek, azotów, dekonstrukcji, kuchnia molekularna nie jest chyba dla mnie. Jako pewien eksperyment szanuję to, ale to mnie w ogóle nie jara.

Ale próbowałeś coś, czy mówisz czysto teoretycznie? Bo ja Amaro byłem zachwycony.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, tio napisał:

Czy zdarza Wam się, że chcecie sprawdzić coś w necie, otwiera się Wam strona początkowa, jakiś interesujący na niej tekst i po 30 minutach uświadamiacie sobie, że zapomnieliście co chcieliście sprawdzić? 

 

Ja często tak mam jak wejdę w wikipedię, żeby coś sprawdzić, a linki poboczne kierują mnie na cztery boczne wątki :keke: 

  • Lubię! 7
Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...