Skocz do zawartości

Marynia zawodzi swoją zwyczajnością 545 użytkowników pragnących czegoś niesamowitego


krzysfiol

To jest najzwyczajniejsza ankieta na świecie  

45 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Reaper said:

Moj obecny szef jest w firmie 6 lat i nie spodziewam sie takich jazd po nim, zbyt spokojny i ulozony gosc ;)

 

Wylot za 45 min, a 50 osob juz ustawionych w kolejce do bramki. Lotniska nigdy nie przestana mnie dziwic :-k

 

Ha, panie, za to walyzky nie bendom czymać pod nogyma! 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Dudek napisał:

Jak nastroje po porażce?

Smutek i nostalgia :( trener podał się do dymisji, Prezes wyjechał z miasta. Klub upada.

 

w ogóle byłem we wtorek na pierwszym treningu po prawie dwóch miesiącach przerwy. dramat. na razie tylko to, co zalecił fizjo, czyli rozciąganie, przebieżki i wolne 15 kółek, ale naprawdę jest... źle. już pal licho kostkę która znowu wygląda jak arbuz, ale kondycyjnie to ja się wydrapię gdzieś na koniec rundy dopiero :( 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Pulek napisał:

Smutek i nostalgia :( trener podał się do dymisji, Prezes wyjechał z miasta. Klub upada.

 

w ogóle byłem we wtorek na pierwszym treningu po prawie dwóch miesiącach przerwy. dramat. na razie tylko to, co zalecił fizjo, czyli rozciąganie, przebieżki i wolne 15 kółek, ale naprawdę jest... źle. już pal licho kostkę która znowu wygląda jak arbuz, ale kondycyjnie to ja się wydrapię gdzieś na koniec rundy dopiero :( 

Będzie dobrze, cały forumek trzyma kciuki. Jeszcze będziesz strzelał i skandował adres forum ;)

  • Lubię! 1
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
6 minutes ago, Pulek said:

Smutek i nostalgia :( trener podał się do dymisji, Prezes wyjechał z miasta. Klub upada.

 

w ogóle byłem we wtorek na pierwszym treningu po prawie dwóch miesiącach przerwy. dramat. na razie tylko to, co zalecił fizjo, czyli rozciąganie, przebieżki i wolne 15 kółek, ale naprawdę jest... źle. już pal licho kostkę która znowu wygląda jak arbuz, ale kondycyjnie to ja się wydrapię gdzieś na koniec rundy dopiero :( 

 

Długo nie grałeś? W moim przypadku kondycja zazwyczaj wraca wykładniczo. Pierwszy trening zawsze jest tragiczny, a potem dosyć szybko wbijam na dobrym poziom :) 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

no ja jestem daleki od wiary w jakieś fatum czy inne takie, ale... od momentu jak się dostałem do weszło do dwie kontuzje, które łącznie wykluczyły mnie z treningów na 3 miesiące :D a Klub ma łącznie 4 miesiące. więc trochę ciężko wrócić. ale ale, mam nadzieję że po trochu, po trochu i ogarnę. 

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Pulek napisał:

no ja jestem daleki od wiary w jakieś fatum czy inne takie, ale... od momentu jak się dostałem do weszło do dwie kontuzje, które łącznie wykluczyły mnie z treningów na 3 miesiące :D a Klub ma łącznie 4 miesiące. więc trochę ciężko wrócić. ale ale, mam nadzieję że po trochu, po trochu i ogarnę. 

W przyszłym roku na zlocie weźmiemy się za te Twoje kostki :D

 

dr @me_who weźmie boule i zastosuje nowatorską fizjoterapię (nie mamy kokosa jak na filmie powyżej), po 4-dniowej sesji nawet takie sceny nie będą Ci straszne:

 

  • Lubię! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, krzysfiol napisał:

 

Też tego nie rozumiem, ale jak byłem z moimi rodzicami w Rzymie, to na lotnisku mnie męczyli: no chodź stanąć, wszyscy stoją :kekeke: nie mogli wysiedzieć na miejscu ;) 

 

Ja oddaje torbę w rejestrowany i czekam na ostatnie wezwanie po nazwisku a co! :kekeke: 

2 godziny temu, Makk napisał:

Dobry.

Ale się nie wyspałem. Dziwne strasznie. Wcześnie się położyłem parę minut wcześniej, pospałem lekko (15 dłużej niż zawsze) i kapota.

Ciekawe czy nie zamkną mi się oczy podczas pracy :/

 

Ja przez chorobę wracam z roboty o 16:40, zamykam oczy do 20 i od 23 już jestem w wyrze a rano ledwo wstaje. Czekam na weekend żeby się porządnie wypocić 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Brudinho napisał:

Ja przez chorobę wracam z roboty o 16:40, zamykam oczy do 20 i od 23 już jestem w wyrze a rano ledwo wstaje. Czekam na weekend żeby się porządnie wypocić 

Zdrowia.

Jakbym ja był chory to... poszedł bym do lekarza i wygrzał/przespał chorobę przez trzy dni ;)

W sobotę tez planował się wyspac, ale niestety, trzeba jechać dachówkę wybrać. Ale ma być słońce, więc wrócę, wyjmę hamaczek i się kimnę :P

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...