Marynia zawodzi swoją zwyczajnością 545 użytkowników pragnących czegoś niesamowitego

[T-m]

 

6 linijek tekstu, 18 fotografii, każda z kurwa innej parafii, każda ze złym podpisem. Kurwa, no nie.

[Counter]

nowe csowe fragi

 

[Brachu]

AvE!!

[SZk]

Zawsze jak wrzucacie to ciekawia mnie te filmiki ze strzelania ludziom w tyl glowy...

 

Anthony Jeselnik wczoraj zrobil robote w Warszawie.

[Dudek]

Bry

[Jahu]

I po urlopie cześć

[jmk]

 

Życie to sztuka kombinacji... 470 zamiast 620.

[Hawkeye]

Zawsze jak wrzucacie to ciekawia mnie te filmiki ze strzelania ludziom w tyl glowy...
 
Anthony Jeselnik wczoraj zrobil robote w Warszawie.

Nie strzelasz do ludzi, strzelasz do pikseli.

[jmk]

A potem szczelaja na ulicy, degeneraty jebane.

[jmk]

Dzwoni do mnie jakaś babka z windykacji mówiąc, że moja mama podała ten numer do kontaktu :|

 

[Brachu]

Dzwoni do mnie jakaś babka z windykacji mówiąc, że moja mama podała ten numer do kontaktu :|
 

ja pierd...

[Gość MitnickMike]

Cytat

 

Dzień dobry,

 

czy wiedzą Państwo, że aż 46% pracowników chciałoby otrzymywać zdrowe posiłki w pracy jako formę wsparcia od pracodawcy? Zadowolenie z takiego benefitu deklaruje 83% zatrudnionych.

 

Jako światowy lider i ekspert w świadczeniach pozapłacowych przygotowaliśmy program motywacyjny, który skupia się na fundamentalnych czynnikach poprawy efektywności pracy kadry.

 

Karta Lunch to nowoczesny, niezwykle skuteczny i efektywny kosztowo sposób na budowanie lojalności, ponieważ wartość przekazanych na niej środków jest wolna od składki ZUS. Pracodawca oszczędza pieniądze i zyskuje zmotywowaną do pracy kadrę, a pracownicy dostęp do smacznych i pożywnych posiłków w dowolnym miejscu i czasie.

 

Czy możemy porozmawiać chwilę w powyższej sprawie?

 

 

Z pozdrowieniami

xxxxxxxxx

Project Manager

 

Jasne, proszę dzwonić  A czy wie Pani, że 86% pracodawców też chciałoby otrzymywać zdrowe posiłki w pracy jako formę wsparcia od pracowników? Zadowolenie z takiego benefitu deklaruje 100% dających zatrudnienie. 

[Morpheus]

To już nie jest rynek pracodawcy. Czasy "nie podoba się, to spierdalaj" odchodzą do lamusa w coraz szybszym tempie, więc na ma się co dziwić, że takie programy cieszą się coraz większą popularnością.

[Gość MitnickMike]

Chłopie ja to przerabiałem z 5 lat temu  Bez karty Lunch, kupowałem żarcie 5x w tyg. To nic nie zmienia

[Gabe]

Pierdolenie. Oczywiście, że to zależy od branży i poziomu kwalifikacji pracownika. Wysoko wykwalifikowani zawsze mogli w jakimś stopniu dyktować warunki.

[Morpheus]

8 minut temu, MitnickMike napisał:

Chłopie ja to przerabiałem z 5 lat temu  Bez karty Lunch, kupowałem żarcie 5x w tyg. To nic nie zmienia

 

Jeśli postawi Ci się 50% pracowników, na których zastąpienie będziesz potrzebował pół roku, to też nic nie zmieni?

[Gość MitnickMike]

Gabe nie pisz tak bo urazisz "rynek pracowników"  Taki program to wyciąganie kasy od pracodawcy. Zapytaj kogo chcesz, czy woli dostać 400zł więcej w miesiącu czy posiłek. Żarcie kupowałem jak debil licząc, na to, że: a) nikt nie będzie latał po mieście (muszę wyjść na obiad), b) nie będzie kwasów, że student siedzi i wpierdala kanapkę z serem a inny zamawia żarcie, c) ludzie to docenią i będą bardziej "efektywni" w pracy. Pomyliłem się tak bardzo, że szkoda gadać

2 minuty temu, Morpheus napisał:

 

Jeśli postawi Ci się 50% pracowników, na których zastąpienie będziesz potrzebował pół roku, to też nic nie zmieni?

Wtedy się siada do stołu i rozmawia. Jeżeli przyczyną problemu jest to, że nie mają Karty Lunch to pokazuję drzwi. Bo nie rozumiem stwierdzenia "postawi"? Podaj jakiś przykładowy powód. Nigdy nie powiedziałem nikomu "jak ci się nie podoba to spierdalaj".

[Morpheus]

Karta Lunch to tylko jeden z przykładów. Mówię o jakimkolwiek beneficie - multisporty, bilety do kina, cokolwiek. Co rozumiem przez postawienie? To, że rynek jest konkurencyjny i jeśli przeglądając oferty pracy na moim stanowisku widzę, że większość firm takie rzeczy proponuje a mój pracodawca nie walczę o to, żeby też to wprowadził. Jak? Zależy od charakteru pracy, każdy może "sabotować" inaczej - odmawiając pracy w weekendy, nadgodzin, podburzać innych pracowników, itd. Wszystkim drzwi nie pokażesz.

[szramek]

 
Jeśli postawi Ci się 50% pracowników, na których zastąpienie będziesz potrzebował pół roku, to też nic nie zmieni?

Taa, z dziećmi, kredytami itd. już widzę oczami wyobraźni te masowe protesty.

[Gabe]

9 minut temu, MitnickMike napisał:

Gabe nie pisz tak bo urazisz "rynek pracowników"  Taki program to wyciąganie kasy od pracodawcy. Zapytaj kogo chcesz, czy woli dostać 400zł więcej w miesiącu czy posiłek. Żarcie kupowałem jak debil licząc, na to, że: a) nikt nie będzie latał po mieście (muszę wyjść na obiad), b) nie będzie kwasów, że student siedzi i wpierdala kanapkę z serem a inny zamawia żarcie, c) ludzie to docenią i będą bardziej "efektywni" w pracy. Pomyliłem się tak bardzo, że szkoda gadać

 

Ja oczywiście, że bym wolał 400 w kieszeni i wpierdalałbym kanapkę z serem  

 

Drażni mnie tylko mówienie, że teraz mamy rynek pracownika, jakby istnieli na rynku pracy tylko wykwalifikowani i doświadczeni specjaliści  Czasem warto wyjrzeć poza swoją bańkę.