Skocz do zawartości

Marynia zapomina wpłacić 543 złotych ośrodkowi na Zlot CeeManiaków i jest zmuszona zaprosić wszystkich do Mrągowa


krzysfiol

Jak zakończy się tegoroczny zlot?  

53 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Reaper napisał:
Godzinę temu, Kamtek napisał:

Nie wiem, co gorsze - moje sentymentalne peerelowskie poczucie humoru czy Twój korpokij w dupie? :glaszcze:

Pytanie kto czerpie z tego większą przyjemność :-k 

Rozumiem, że lubisz eksperymentować. Ja jednak pozostaję przy moim przaśnym poczuciu humoru, które z czerpaniem przyjemności nie ma za wiele wspólnego ;)

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Reaper napisał:

No strajk taksówkarzy w niedzielę w nocy to jakiś zonk :| Chyba, że trwa on od kilku dni czy coś, bo tak to mega dziwnie. Ale współczuję, dzisiaj w robocie @schizzm?

Okazało się że strajk zaczął się w piątek... Szkoda że nic nie wiedziałem. 

Nie poszedłem do roboty, bez szans, jeszcze rano z moim menago pisałem, wziąłem dodatkowy dzień urlopu, trudno. :/

 

Muszę poszukać dobrych zdjęć z tego strajku bo z powietrza musi to wyglądać imponująco :)

Odnośnik do komentarza

Jeden z moich byłych szefów nie przestaje mnie zaskakiwać :keke:

Prowadziłem u niego sprawę przez parę lat, trudna, nieoczywista. Na ostatnim terminie, już po moim odejściu, miał być słuchany klient, więc to super ważna rozprawa - klient przed nią zadzwonił spytać, czy wygrają, co on odebrał jako atak na własne kompetencje. Nic nikomu nie mówiąc - postanowił się na niej nie stawić. Gość został na rozprawie sam, a miał powody do stresu.

Po rozprawie klient się wkurzył i napisał na google ostry, ale prawdziwy i niewulgarny komentarz pod adresem mojego byłego szefa, przestrzegając innych. Dowiedziałem się o tym, bo zadzwonił do mnie z pytaniem czy nie przejmę jego spraw (ofc odmówiłem) i opowiedział mi o wszystkim. Zacząłem więc monitorować temat z czystej ciekawości i po paru dniach zobaczyłem odpowiedź byłego szefa, że hurr to zniesławienie durr to oburzające.

Myślałem, że to koniec, ale ten gość wysłał do swojego byłego klienta, którego tak potraktował, wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia :keke: za naruszenie dóbr osobistych za ten komentarz :lol:  Klient wziął sobie nowego pełnomocnika i się merytorycznie zaczął bronić, na co były szef się wkurzył i nie dość, że doniósł na nowego pełnomocnika do jego izby adwokackiej, to jeszcze złożył prywatny akt oskarżenia za tamten komentarz :picard:

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
27 minut temu, jmk napisał:

Tylko ja na górze forum widzę, że mewho coś do mnie pisze (ale nie rozumiem) i odpowiada mu Hid, ale nie ma tego w żadnym temacie?

 

ja od czwarttku dostaje PW o Szczurka z datą sprzed kilku lat, chyba ktoś coś maca w bazie danych :icek:

Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, Gacek napisał:

Jeden z moich byłych szefów nie przestaje mnie zaskakiwać :keke:

Prowadziłem u niego sprawę przez parę lat, trudna, nieoczywista. Na ostatnim terminie, już po moim odejściu, miał być słuchany klient, więc to super ważna rozprawa - klient przed nią zadzwonił spytać, czy wygrają, co on odebrał jako atak na własne kompetencje. Nic nikomu nie mówiąc - postanowił się na niej nie stawić. Gość został na rozprawie sam, a miał powody do stresu.

Po rozprawie klient się wkurzył i napisał na google ostry, ale prawdziwy i niewulgarny komentarz pod adresem mojego byłego szefa, przestrzegając innych. Dowiedziałem się o tym, bo zadzwonił do mnie z pytaniem czy nie przejmę jego spraw (ofc odmówiłem) i opowiedział mi o wszystkim. Zacząłem więc monitorować temat z czystej ciekawości i po paru dniach zobaczyłem odpowiedź byłego szefa, że hurr to zniesławienie durr to oburzające.

Myślałem, że to koniec, ale ten gość wysłał do swojego byłego klienta, którego tak potraktował, wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia :keke: za naruszenie dóbr osobistych za ten komentarz :lol:  Klient wziął sobie nowego pełnomocnika i się merytorycznie zaczął bronić, na co były szef się wkurzył i nie dość, że doniósł na nowego pełnomocnika do jego izby adwokackiej, to jeszcze złożył prywatny akt oskarżenia za tamten komentarz :picard:

Czyli nie tylko kasa była powodem zmiany pracy?

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, tio napisał:

Czyli nie tylko kasa była powodem zmiany pracy?

Zacytowana afera w całości wydarzyła się już po moim odejściu, za "moich czasów" ten klient i jego rodzina miała szereg spraw i było ok, ale też ten gość nigdy nie robił takich rzeczy. Jeśli się pytasz o jakieś moje konflikty, to do czasu złożenia wypowiedzenia też się nic nie działo :keke: i to nie było żadnym czynnikiem przy podjęciu decyzji.

Wiele mogę o tym gościu powiedzieć w kwestii jego podejścia do pracowników, ale muszę przyznać, że bardzo, bardzo wiele się u niego nauczyłem i jestem mu za to wdzięczny. Nie wiem, co mu się stało, że teraz tak szaleje, nie wnikam.

Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że w nowej pracy obok podwyżki nie mam też bardziej ludzkiego traktowania ;) choć to też efekt tego, że obecna praca to pierwsza praca już po wszystkich egzaminach i nikt mnie tu nie kojarzy z aplikantem, więc też jestem traktowany dużo poważniej.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...