Bilans Maryni z drużyną X to 5-3-7

[schizzm]

To weź poprawkę na to, że będzie jeszcze lepiej, refleksja, że to serialowe opus magnum, nadchodzi później  

[ajerkoniak]

8 godzin temu, ajerkoniak napisał:

Pierwszy dzień realnej pracy w nowej firmie, a dziś rano i tak posłałem ofertę na inną, gdybym zmienił tak szybko byłoby zabawnie

 

Update: Po południu posłałem jeszcze na dwie inne xd

[kuab]

11 minut temu, Feanor napisał:

Dzięki ci, CMF za zwrócenie uwagi na The Wire. Skończyłem pierwszy sezon i... no nie ma się do czego przyczepić. Mignął mi kiedyś ze dwa razy na horyzoncie, ale tytuł "Prawo ulicy” skutecznie mnie zniechęcał. Nie wiem, czy to najlepszy serial jaki widziałem, ale z pewnością jeden z absolutnej czołówki. Tylko dwukrotnie serial kryminalny mnie tak pochłonął: Crime Story i stareńka włoska Ośmiornica (wszystkie zresztą mają coś wspólnego: rzucenie kryminalnego wątku na dużo większe tło). Nie wiem w sumie, pomco następne sezony, bo słodko-gorzkie zakończenie pierwszego byłoby idealnym zwieńczeniem tego opus magnum, ale cóż, skoro już nakręcili, obejrzę

Sezon 3 i 4 IMO są wyraźnie lepsze od pierwszego, chociaż racja, że pierwszy się świetnie kończy.

Drugi IMO słabszy (i generalnie jest uważany za najsłabszy z pięciu, co nie znaczy, że słaby).

[schizzm]

IMHO najsłabszy 4 (trochę mnie zmęczył) lub 5 (może aż za bardzo naciągany?) ale to takie "najsłabszy" o 0,1 pkt . Na początku też mi nie podchodziła odmienność 2 sezonu, ale później doceniłem genialny obraz środowiska i samych bohaterów. Teraz mam go w topie obok 3 .

 

A tak w ogóle @Feanor to tak Ci cholernie zazdroszczę oglądania tego pierwszy raz, że sobie nawet nie wyobrażasz. Jakbym kiedyś spotkał coś/kogoś spełniającego trzy życzenia, to jednym byłoby wymazanie mi z pamięci The Wire, żebym mógł raz jeszcze obejrzeć to "pierwszy raz"  

[Lucas07]

Tez chciałbym jescze raz obejrzeć Wire pierwszy raz

[jmk]

Nie ogladalem:P

[kaderr]

4 najsłabszy?  W mojej hierarchii mocno walczy o miano najlepszego. Chociaż wszystkie sezony są tak naprawdę bardzo równe. IMO odstaje tylko 5, gdzie sporo rzeczy poszło nie tak i ratuje go głównie super-nostalgiczne zakończenie. 2 jest chyba najbardziej wyróżniający się, inny od reszty, ale z perspektywy czasu cenię go strasznie - Frank Sobotka...

[kuab]

U mnie podobnie, oglądam teraz z koleżanką i bardzo jej zazdroszczę, że ogląda pierwszy raz. Ona w ogóle podkochuje się w Idrisie Elbie i jest zachwycona

 

Zresztą jestem przekonany, że Feanorowi spodoba się S04 ze względu na temat przewodni sezonu

[schizzm]

To inaczej, w 4 zmęczył mnie wspomniany przez kuaba temat przewodni sezonu. Cała reszta - na wysokim poziomie jak wszystko pozostałe  

[Feanor]

Limity netowe mi się kończą, ale podobno w środę chcą mnie wypuścić do domu, tam będzie jeszcze kilka dni wolnego... więc jeszcze jeden sezon co najmniej wpadnie  ale jakoś nie mam parcia na obejrzenie tego w jakimś straszliwym ciągu, dozowanie odcinka-dwóch dziennie tej konfitury wydaje mi się najlepsze. 

[kuab]

Też tak miałem przez 2 pierwsze sezony, ale przy 3 i 4 już nie dało rady i skończyło się na obejrzeniu 2 sezonów w ciągu kilku dni.

@Feanor - użycie słowa konfitura w kontekście The Wire jest całkiem zabawne  

[Feanor]

3 minuty temu, kuab napisał:

Też tak miałem przez 2 pierwsze sezony, ale przy 3 i 4 już nie dało rady i skończyło się na obejrzeniu 2 sezonów w ciągu kilku dni.

@Feanor - użycie słowa konfitura w kontekście The Wire jest całkiem zabawne  

 

Tak tak, tym bardziej, że to zawsze kojarzy mi się z confiteor, wyznaję, przyznaję (jeśli dobrze pamiętam Przybyszewskiego)

[ajerkoniak]

Mnie też dopiero czeka The Wire ^^

[kuab]

8 minut temu, Feanor napisał:

 

Tak tak, tym bardziej, że to zawsze kojarzy mi się z confiteor, wyznaję, przyznaję (jeśli dobrze pamiętam Przybyszewskiego)

Mnie tam bardziej kojarzy się z konfidentami, ale ja jestem prosty człowiek

[lad]

@me_who 

 

Wrexham został moim klubem filialnym Już nawet im dwóch grajków z U23 wypożyczyłem. Mam nadzieję, że z moją pomocą dojdą chociaż do Championship.

[Dudek]

1 godzinę temu, Feanor napisał:

Dzięki ci, CMF za zwrócenie uwagi na The Wire. Skończyłem pierwszy sezon i... no nie ma się do czego przyczepić. Mignął mi kiedyś ze dwa razy na horyzoncie, ale tytuł "Prawo ulicy” skutecznie mnie zniechęcał. Nie wiem, czy to najlepszy serial jaki widziałem, ale z pewnością jeden z absolutnej czołówki. Tylko dwukrotnie serial kryminalny mnie tak pochłonął: Crime Story i stareńka włoska Ośmiornica (wszystkie zresztą mają coś wspólnego: rzucenie kryminalnego wątku na dużo większe tło). Nie wiem w sumie, pomco następne sezony, bo słodko-gorzkie zakończenie pierwszego byłoby idealnym zwieńczeniem tego opus magnum, ale cóż, skoro już nakręcili, obejrzę

Jak zobaczysz kolejne sezony to zrozumiesz czemu nakręcili aż tyle i jak ładnie się to wszystko łączy w całość

[Fenomen]

czolem!

 

dzis do 13 szkolenie, potem obiad a potem mozna isc do domu

a ze od jutra do piatku urlop, to prace w tym tygodniu mozna uznac za zakonczona

[Feanor]

7 godzin temu, kuab napisał:

Mnie tam bardziej kojarzy się z konfidentami, ale ja jestem prosty człowiek

 

No ale właśnie o to mi chodzi  bo konfidenci wyznają

[Dudek]

Bry

[Gabe]

La piovra jest na mojej kubełkowej liście, planuję niedługo obejrzeć przynajmniej pierwszy sezon (wpisuje mi się niejako w lekturę obowiązkową Włoch współczesnych  ).

 

Z dzieciństwa mało pamiętam, bardziej mi imponowali Miami Vice, Kojak, albo Dempsey & Makepeace