Skocz do zawartości

Marynia, po czerwonej kartce zawodnika, zmienia ustawienie na 5-3-1 przy korzystnym wyniku, ponieważ boi się pouczającej rozmowy z kibicami


krzysfiol

"Jak motywować piłkarzy?" - gdy mnie ktoś tak spyta...  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Gacek napisał:

Najbardziej mnie w sytuacji Stanowskiego bawi fakt, że jego Weszło robiło duży szum medialny wokół książki Enke celem uzmysłowienia ludziom konsekwencji depresji, a gościa cierpiącego w podobny sposób nazywa tak lekko pierdolniętym. IMO chodzi tylko o zwiększanie zasięgów, czysty cynizm.

 

Zgadzam się, tak po prostu luźno nawiązałem do całej sytuacji.

 

Ja rozumiem intencje tego człowieka, ale totalnie nie rozumiem środków, które podjął, dla mnie życie ludzkie nie jest warte poświęcania dla takiej sprawy. I tak jak jest to tragedia, szczególnie dla rodziny, tak gloryfikowanie jego ofiary i wykorzystywanie jej do celów politycznych (z którejkolwiek strony) budzi we mnie obrzydzenie.

  • Lubię! 4
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Gabe napisał:

 

Zgadzam się, tak po prostu luźno nawiązałem do całej sytuacji.

 

Ja rozumiem intencje tego człowieka, ale totalnie nie rozumiem środków, które podjął, dla mnie życie ludzkie nie jest warte poświęcania dla takiej sprawy. I tak jak jest to tragedia, szczególnie dla rodziny, tak gloryfikowanie jego ofiary i wykorzystywanie jej do celów politycznych (z którejkolwiek strony) budzi we mnie obrzydzenie.

Dodałbym do tego, że jest zachętą dla innych, którzy chcą w tak głupi sposób zwrócić na siebie uwagę. 

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, ajerkoniak napisał:

Też mnie kusi LA Noire, a Battelfronta bym chciał, ale jak znam życie to pewnie mało poprawili po jedynce i bym się wkurwiał tylko -_-

No LA Noire przeszedłem chyba z dwa razy. I nadal bym se pograł, tym bardziej, że nie pamiętam już wszystkich spraw, ani tym bardziej przesłuchań. Nadal czekam na taką grę w klimacie Miami Vice.

Odnośnik do komentarza
49 minut temu, me_who napisał:

Pamiętaj, że kupując Battlefronta to tak właściwie wykupujesz dostęp do gry. Prawdziwe wydatki zaczynają się dopiero potem. No chyba, że masz czasu pod dostatkiem, żeby grindować do wyrzygu albo tylko interesuje Cię kampania single.

Choć EA się niby wycofało z mikrotransakcji.

 

Grałem w betę. Mogę grać tylko szturmowcem <3

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Gabe napisał:

Ja rozumiem intencje tego człowieka, ale totalnie nie rozumiem środków, które podjął, dla mnie życie ludzkie nie jest warte poświęcania dla takiej sprawy. I tak jak jest to tragedia, szczególnie dla rodziny, tak gloryfikowanie jego ofiary i wykorzystywanie jej do celów politycznych (z którejkolwiek strony) budzi we mnie obrzydzenie.

Mogę się z tym zgodzić z tą różnicą, że szanuję ten gest i rozumiem jego potrzebę wyrażenia sprzeciwu. Różni ludzie mają różne formy ekspresji, należy to uszanować, zwłaszcza w sytuacji uzasadnionych podstaw do sprzeciwu - można polemizować, czy nie jest to sprzeciw przesadny, ale jak pisałem, to subiektywne. Ja stanowisko HGW i upamiętnianie tej śmierci szanuję i podzielam, z kolei brzydzi mnie pogarda dla tego gestu ze strony osób, które gest Palacha szanują.

  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Nie porównujmy gestu Palacha z gestem Szczęsnego. Palach żył w komunistycznym kraju, którego nadzieje na demokratyzację zostały dopiero co stłumione przez obce wojska. Jego gest nie był aktem chorego na depresję człowieka, ale w pewien sposób „wyrachowaniem”, Palach miał po prostu pecha, że to on wylosował kartkę: „Pochodnia numer 1”.

 

Nie zgadzam się z tym, co napisał Stanowski, żaden człowiek nie zasługuje, żeby go nazwać „pierdolniętym”, ale też brzydzi mnie to, jak śmierć Szczęsnego jest cynicznie rozgrywana przez przeciwników rządu, a sama HGW powinna raczej uczcić pamięć Jolanty Brzeskiej, ofiary reprywatyzacyjnego skandalu, który dział się i dzieje w mieście zarządzanym przez HGW. 

  • Lubię! 3
  • Uwielbiam 4
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
17 minut temu, me_who napisał:

No LA Noire przeszedłem chyba z dwa razy. I nadal bym se pograł, tym bardziej, że nie pamiętam już wszystkich spraw, ani tym bardziej przesłuchań. Nadal czekam na taką grę w klimacie Miami Vice.

Jak przejde (:hahaha:) to Ci podesle. Ponoc graficznie jest lepiej, wiec moze wiecej z twarzy wyczytasz ;)

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, krzysfiol napisał:

Nie porównujmy gestu Palacha z gestem Szczęsnego. Palach żył w komunistycznym kraju, którego nadzieje na demokratyzację zostały dopiero co stłumione przez obce wojska.

To jest tylko i wyłącznie Twoja opinia, a nie ocena obiektywna, że się zabawię w wytykanie a'la Reaper ;)

Żyjemy aktualnie w kraju, w którym odbierane nam są owoce procesu demokratycznego i orientalizuje się obyczaje polityczne, czego skutkiem może być odcięcie nas od wielu korzyści płynących z UE za cenę spełniania zachcianek Kaczyńskiego. Mam świadomość tego, że im większa świadomość dotycząca postępowań PiS w tych kwestiach, tym więcej dostrzega się korelacji między czynem Palacha a Szczęsnego, więc nie spodziewam się, że każdy to idealnie zrozumie, sprzeciwiam się jednak dystansowaniu tych dwóch przypadków od siebie.

 

Na pewno w Czechosłowacji byli wtedy ludzie, którzy uważali, że Palach był "pierdolnięty". Na pewno też byli ludzie, którzy sprzeciwiali się wykorzystywaniu tego gestu dla celów politycznych wskazując na jego zaburzenia psychiczne. Moim zdaniem te dwie kategorie ludzi łączy bardzo wiele, pewnie więcej niż myślisz.

 

Być może potrzeba Tobie (albo nam obu?) czasu, by móc ocenić przypadek Szczęsnego z tej samej perspektywy, co Palacha. Być może wtedy będziemy w stanie dostrzec więcej korelacji, a może będzie inaczej.

  • Lubię! 1
  • Nie lubię! 2
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, krzysfiol napisał:

Ja po prostu uważam, że nie można porównywać sytuacji w Czechosłowacji w 1969 roku do sytuacji w Polsce 2017. 

Ja z kolei uważam, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i przeciwko innym rzeczom protestować będzie człowiek, który nigdy nic nie miał lub do różnych okoliczności się przyzwyczaił, a przeciwko innym ktoś, kto posmakował dóbr, które mu odbierają. Nie widzę powodu do różnicowania ich protestów, a tym bardziej za obrzydliwe uważam zrzucanie tego protestu na karb choroby, nawet jeśli samą formę uważam za chybioną. Nie wiemy, czy Palach nie cierpiał na taką chorobę, jak Szczęsny.

Nie uważam też, że znalezienie się na drodze do totalitaryzmu nie daje takiego samego prawa do protestowania przeciwko temu, jak życie w totalitaryzmie.

  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...