Skocz do zawartości

Marynia, po czerwonej kartce zawodnika, zmienia ustawienie na 5-3-1 przy korzystnym wyniku, ponieważ boi się pouczającej rozmowy z kibicami


krzysfiol

"Jak motywować piłkarzy?" - gdy mnie ktoś tak spyta...  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Co do molestowania - widziałem na własne oczy jak działa bezpodstawne oskarżenie i dlatego ż definicji nie wierzę ludziom, którzy oskarzaja bez dowodów. W jednej z moich byłych firm padło oskarżenie w kierunku mojego przełożonego i wybronił się bo i było mnóstwo swiadkow na to, ze to ta laska go probowala uwodzic przy kazdej okazji, ale mimo wszystko pracę stracił. 

 

Na pewno znaczna część tych zgłoszeń faktycznie jest prawdziwa, ale jest też duża grupa wpisów typu "popatrzył mi się w dekolt", albo "zaczepił na ulicy" i równie duża takich, które są jakimś aktem zemsty np. za odrzucenie zalotów, czy zwolnienie z pracy. 

 

Na pewno trzeba walczyć z formami molestowania, ale nie w ten sposób, że to mężczyzna musi udowodnić, że nic takiego nie miało miejsca i bez nadwrażliwości. Jednak uważam, że prawem mężczyzny jest np. propozycja seksualna, a prawem kobiety jest po prostu odmowa (odwrotnie oczywiście też to dziala).

  • Lubię! 1
  • Smutny 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Man_iac napisał:

Co do molestowania - widziałem na własne oczy jak działa bezpodstawne oskarżenie i dlatego ż definicji nie wierzę ludziom, którzy oskarzaja bez dowodów. W jednej z moich byłych firm padło oskarżenie w kierunku mojego przełożonego i wybronił się bo i było mnóstwo swiadkow na to, ze to ta laska go probowala uwodzic przy kazdej okazji, ale mimo wszystko pracę stracił. 

 

Na pewno znaczna część tych zgłoszeń faktycznie jest prawdziwa, ale jest też duża grupa wpisów typu "popatrzył mi się w dekolt", albo "zaczepił na ulicy" i równie duża takich, które są jakimś aktem zemsty np. za odrzucenie zalotów, czy zwolnienie z pracy. 

 

Na pewno trzeba walczyć z formami molestowania, ale nie w ten sposób, że to mężczyzna musi udowodnić, że nic takiego nie miało miejsca i bez nadwrażliwości. Jednak uważam, że prawem mężczyzny jest np. propozycja seksualna, a prawem kobiety jest po prostu odmowa (odwrotnie oczywiście też to dziala).

JrHN9MM.jpg

 

  • Lubię! 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Tymczasem w równoległej rzeczywistości rządzonej prawami Maniaka:

 

- Panie prezesie, uważam, ze zasługuje na awans. Pracowałam bardzo ciężko, a na stanowisku kierowniczym będzie wakat.

- Pomyślimy, ale może dokonasz obrobienia mi gały?

- O panie prezesie cieszę sie, ze skorzystał pan ze swojego prawa do propozycji seksualnej i nie jest to w ogóle dwuznaczne zważywszy, ze padło to w kontekście mojej prośby o awans. Pozwolę sobie jednak skorzystać z mojego prawa do odmowy i odmawiam

- Ja również odmawiam, do widzenia.

  • Lubię! 5
  • Haha 11
  • Uwielbiam 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Man_iac napisał:

Co do molestowania - widziałem na własne oczy jak działa bezpodstawne oskarżenie i dlatego ż definicji nie wierzę ludziom, którzy oskarzaja bez dowodów. W jednej z moich byłych firm padło oskarżenie w kierunku mojego przełożonego i wybronił się bo i było mnóstwo swiadkow na to, ze to ta laska go probowala uwodzic przy kazdej okazji, ale mimo wszystko pracę stracił. 

 

Na pewno znaczna część tych zgłoszeń faktycznie jest prawdziwa, ale jest też duża grupa wpisów typu "popatrzył mi się w dekolt", albo "zaczepił na ulicy" i równie duża takich, które są jakimś aktem zemsty np. za odrzucenie zalotów, czy zwolnienie z pracy. 

 

Na pewno trzeba walczyć z formami molestowania, ale nie w ten sposób, że to mężczyzna musi udowodnić, że nic takiego nie miało miejsca i bez nadwrażliwości. Jednak uważam, że prawem mężczyzny jest np. propozycja seksualna, a prawem kobiety jest po prostu odmowa (odwrotnie oczywiście też to dziala).

 

Ale jak możesz udowodnić to, że ktoś Cię złapał za dupę? W przypadku Hollywood ilość świadectw jest tak przytłaczająca i spójna, że nie ma mowy o przypadku. Nie uprawiajmy victim blaming...

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...