Skocz do zawartości

Marynia zastrzega numer 523 na cześć ilości banów, które rozdał Icon za lepszych czasów, kiedy forum się nie psuło i nikt nie zakładał nowych tematów

krzysfiol

Przez krzysfiol
w Różne

  

66 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Man_iac Asystent Managera

Man_iac

Napisano
Napisano

 

 

Pierwsze pokolenie imigrantów zazwyczaj nie jest problemem, bo standard ich życia polepsza się o wiele w stosunku do kraju, z którego uciekli. Jeśli stworzy im się odpowiednie warunki, to się asymilują, wbrew pozorom sporo jest takich. I ich dzieci też nie mają większych problemów z identyfikacją kulturową. Gorzej jest, jeśli się im tych warunków nie zapewni, jak np we Francji z zeszłego wieku, gdzie tworzono getta, przez co drugie i trzecie pokolenie wyraźnie czuło wykluczenie, a to, podlane odpowiednią dozą nacjonalizmu i religii tworzy mieszankę wybuchową.

 

Nie znajdę zapewne na ten temat żadnych wiarygodnych danych, bo i ich nie wyłapywali, ale jednak do ataków na TIR-y zaczęło dochodzić w momencie kryzysu imigracyjnego, a nie wcześniej. Raczej nie są zatem wykonywane przez ludzi, którzy tam siedzą już od kilkudziesięciu lat i wpadają na pomysł "a może dzisiaj zrobię wiochę na autostradzie"? Podejrzewam jednak tę nową falę, dlatego argument, że pierwsze pokolenie nie jest problemem mnie nie przekonuje.

 

 

 

Nie wiem, skąd czerpiesz informacje o zasiłkach dla uchodźców, ale tam naprawdę nie ma kokosów. Np we Francji azylant dostaje około 350 Euro (~1200 to minimalna pensja), za co kupuje jedzenie, nie może pracować przez rok, dostaje opiekę zdrowotną. Dlatego takie korki w Calais. Podobnie jest w innych krajach UE (w Polsce - jako anegdotę, bo nie wiem, czy jakiegoś azylanta mamy - 50 zł miesięcznie, plus jednorazowo 150 na ubrania) Ci którzy przyjeżdżają i wożą się po mieście, zazwyczaj mają tu osiadłe rodziny i to one im pomagają.

 

A skąd te dane? Ja wygooglowałem, to praktycznie wszystkie źródła piszą o 1335 zł. Źródła co prawda wątpliwej jakości, dlatego wolę zapytać, niż kwestionować, ale są tam nawet skany z dziennika ustaw.

 

 

 

Problemem jest, gdzie wydalić kogoś bez paszportu? Zaraz za granicę kraju? Po kolorze skóry oceniać?

Tych bez dokumentów po prostu nie wpuszczać. Jak nie ma dokumentacji, to taki uchodźca może wszystko i nie ma żadnego sposobu na powstrzymanie go, ani weryfikację, czy faktycznie jest uchodźcą.

Odnośnik do komentarza
Gabe Prezes

Gabe

Napisano
Napisano

 

Pierwsze pokolenie imigrantów zazwyczaj nie jest problemem, bo standard ich życia polepsza się o wiele w stosunku do kraju, z którego uciekli. Jeśli stworzy im się odpowiednie warunki, to się asymilują, wbrew pozorom sporo jest takich. I ich dzieci też nie mają większych problemów z identyfikacją kulturową. Gorzej jest, jeśli się im tych warunków nie zapewni, jak np we Francji z zeszłego wieku, gdzie tworzono getta, przez co drugie i trzecie pokolenie wyraźnie czuło wykluczenie, a to, podlane odpowiednią dozą nacjonalizmu i religii tworzy mieszankę wybuchową.

Nie znajdę zapewne na ten temat żadnych wiarygodnych danych, bo i ich nie wyłapywali, ale jednak do ataków na TIR-y zaczęło dochodzić w momencie kryzysu imigracyjnego, a nie wcześniej. Raczej nie są zatem wykonywane przez ludzi, którzy tam siedzą już od kilkudziesięciu lat i wpadają na pomysł "a może dzisiaj zrobię wiochę na autostradzie"? Podejrzewam jednak tę nową falę, dlatego argument, że pierwsze pokolenie nie jest problemem mnie nie przekonuje.

 

Ataki na TIRy się nasiliły wraz z kryzysem imigracyjnym, to prawda, ale dżungla w Calais istniała dużo wcześniej.

 

Tyle że to nie jest bardzo reprezentatywny przykład do dyskusji, od której wyszliśmy, bo to są ludzie bez zezwolenia na pobyt, którzy nie chcą poddać się żmudnemu procesowi imigracyjnemu we Francji, tylko chcą się dostać na Wyspy. To jest wylęgarnia przestępców, bo klimat sprzyja, ale to nie tu się rodzą terroryści.

 

 

 

Nie wiem, skąd czerpiesz informacje o zasiłkach dla uchodźców, ale tam naprawdę nie ma kokosów. Np we Francji azylant dostaje około 350 Euro (~1200 to minimalna pensja), za co kupuje jedzenie, nie może pracować przez rok, dostaje opiekę zdrowotną. Dlatego takie korki w Calais. Podobnie jest w innych krajach UE (w Polsce - jako anegdotę, bo nie wiem, czy jakiegoś azylanta mamy - 50 zł miesięcznie, plus jednorazowo 150 na ubrania) Ci którzy przyjeżdżają i wożą się po mieście, zazwyczaj mają tu osiadłe rodziny i to one im pomagają.

 

A skąd te dane? Ja wygooglowałem, to praktycznie wszystkie źródła piszą o 1335 zł. Źródła co prawda wątpliwej jakości, dlatego wolę zapytać, niż kwestionować, ale są tam nawet skany z dziennika ustaw.

 

 

Bodajże tak jest dla ludzi, którzy nie mieszkają w ośrodku, tylko wynajmują mieszkania, 20 zł na dzień na osobę :-k

 

No i oczywiście nie mogą w tym czasie pracować.

 

 

Problemem jest, gdzie wydalić kogoś bez paszportu? Zaraz za granicę kraju? Po kolorze skóry oceniać?

Tych bez dokumentów po prostu nie wpuszczać. Jak nie ma dokumentacji, to taki uchodźca może wszystko i nie ma żadnego sposobu na powstrzymanie go, ani weryfikację, czy faktycznie jest uchodźcą.

 

 

A na czyich wodach terytorialnych ich zatrzymywać? Zresztą paszport zazwyczaj sprawdza się już na lądzie, to co, z powrotem na ponton takich? :>

 

Ludzie bez dokumentów są zatrzymywani do wyjaśnienia AFAIK, ale zawsze znajdą się tacy, którzy się prześlizgną.

 

Jahu poruszył poważny problem, a Wy o jakichś bzdetach :/

 

Musiałbyś zacytować, to bym zauważył ;)

Odnośnik do komentarza
Man_iac Asystent Managera

Man_iac

Napisano
Napisano

 

 

Ataki na TIRy się nasiliły wraz z kryzysem imigracyjnym, to prawda, ale dżungla w Calais istniała dużo wcześniej. Tyle że to nie jest bardzo reprezentatywny przykład do dyskusji, od której wyszliśmy, bo to są ludzie bez zezwolenia na pobyt, którzy nie chcą poddać się żmudnemu procesowi imigracyjnemu we Francji, tylko chcą się dostać na Wyspy. To jest wylęgarnia przestępców, bo klimat sprzyja, ale to nie tu się rodzą terroryści.

A fala pobić i gwałtów w Niemczech? Przecież też się zaczęła w momencie kryzysu imigracyjnego.

 

 

 

Bodajże tak jest dla ludzi, którzy nie mieszkają w ośrodku, tylko wynajmują mieszkania, 20 zł na dzień na osobę No i oczywiście nie mogą w tym czasie pracować.

Nie mogą pracować legalnie. Poza tym 20 złotych dziennie za nic to bardzo, bardzo dużo.

 

 

 

A na czyich wodach terytorialnych ich zatrzymywać? Zresztą paszport zazwyczaj sprawdza się już na lądzie, to co, z powrotem na ponton takich? Ludzie bez dokumentów są zatrzymywani do wyjaśnienia AFAIK, ale zawsze znajdą się tacy, którzy się prześlizgną.

 

Tak, bo przyjmowanie takich ludzi jest zdecydowanie za bardzo ryzykowne. Ktoś bez dokumentów może być terrorystą, może być jakimś kurierem przestępców, może być gwałcicielem, albo mordercą uciekającym przed sprawiedliwością z kraju, którego wcale wojna nie dotyczy. Po prostu o takim człowieku nikt nic nie wie. Na dodatek nie bardzo widzę metodę jak wyjaśnić, kim jest człowiek bez dokumentów w krajach, w których biurokracja praktycznie nie istnieje. Dlatego najrozsądniejszym pomysłem jest ich odesłać skąd przyszli. Nie wpuszcza się do domu obcych, którzy się nie są w stanie wylegitymować.

Odnośnik do komentarza
Gabe Prezes

Gabe

Napisano
Napisano

 

Ataki na TIRy się nasiliły wraz z kryzysem imigracyjnym, to prawda, ale dżungla w Calais istniała dużo wcześniej. Tyle że to nie jest bardzo reprezentatywny przykład do dyskusji, od której wyszliśmy, bo to są ludzie bez zezwolenia na pobyt, którzy nie chcą poddać się żmudnemu procesowi imigracyjnemu we Francji, tylko chcą się dostać na Wyspy. To jest wylęgarnia przestępców, bo klimat sprzyja, ale to nie tu się rodzą terroryści.

A fala pobić i gwałtów w Niemczech? Przecież też się zaczęła w momencie kryzysu imigracyjnego.

 

Owszem, ale nadal nie jest to zagrożenie terrorystyczne, o którym mówimy. Tacy ludzie powinni być aresztowani, pozbawieni praw uchodźcy i karani, ewentualnie deportowani. Zamachów - jak pokazuje doświadczenie - dokonują młodzi ludzie, którzy chodzą na dyskoteki, ubierają się w modne ciuchy, palą trawkę, mają różnych przyjaciół itp, a jednak są podatni na pranie mózgów przez religijnych (podpierających się religią?) fanatyków.

 

 

Bodajże tak jest dla ludzi, którzy nie mieszkają w ośrodku, tylko wynajmują mieszkania, 20 zł na dzień na osobę No i oczywiście nie mogą w tym czasie pracować.

Nie mogą pracować legalnie. Poza tym 20 złotych dziennie za nic to bardzo, bardzo dużo.

 

Pamiętasz, że nadal mówimy o uchodźcach? To nie jest socjal, tylko podstawowe środki do życia, które dany kraj oferuje w ramach udzielenia azylu. To jest właśnie po to, by się nie tworzyły dżungle Calais, a oni żeby nie musieli napadać na TIRy, żeby jeść (co nie do końca jest prawdą, bo oni zazwyczaj po prostu chcieli wejść na pakę, żeby ich przemycić na Wyspy)

 

 

A na czyich wodach terytorialnych ich zatrzymywać? Zresztą paszport zazwyczaj sprawdza się już na lądzie, to co, z powrotem na ponton takich? Ludzie bez dokumentów są zatrzymywani do wyjaśnienia AFAIK, ale zawsze znajdą się tacy, którzy się prześlizgną.

Tak, bo przyjmowanie takich ludzi jest zdecydowanie za bardzo ryzykowne. Ktoś bez dokumentów może być terrorystą, może być jakimś kurierem przestępców, może być gwałcicielem, albo mordercą uciekającym przed sprawiedliwością z kraju, którego wcale wojna nie dotyczy. Po prostu o takim człowieku nikt nic nie wie. Na dodatek nie bardzo widzę metodę jak wyjaśnić, kim jest człowiek bez dokumentów w krajach, w których biurokracja praktycznie nie istnieje. Dlatego najrozsądniejszym pomysłem jest ich odesłać skąd przyszli. Nie wpuszcza się do domu obcych, którzy się nie są w stanie wylegitymować.

 

Może tak być, nie przeczę. Ale ja cię pytam o praktyczne rozwiązanie sytuacji: na Lampeduzie ląduje kolejny ponton z uchodźcami, część z nich nie ma paszportu. I co teras?

Odnośnik do komentarza
Man_iac Asystent Managera

Man_iac

Napisano
Napisano

 

 

Tyle że to nie jest bardzo reprezentatywny przykład do dyskusji, od której wyszliśmy, bo to są ludzie bez zezwolenia na pobyt, którzy nie chcą poddać się żmudnemu procesowi imigracyjnemu we Francji, tylko chcą się dostać na Wyspy. To jest wylęgarnia przestępców, bo klimat sprzyja, ale to nie tu się rodzą terroryści.

 

O ile mnie pamięć nie myli, to ten, który zabił Polaka i jego TiRem wjechał w ludzi pochodził właśnie z tego typu miejsca (ewentualnie mi się pomyliło z którymś innym zamachem). Pamiętam, jak było mówione w mediach o dzielnicach gdzie nawet policja unika wchodzenia. Zresztą poza samymi wybuchającymi jest przecież jeszcze cała siatka, która ich uczy, zaopatruje, czy wreszcie werbuje. Nie mam pewności, że część z nich to nie są ci sami ludzie.

 

 

 

Pamiętasz, że nadal mówimy o uchodźcach? To nie jest socjal, tylko podstawowe środki do życia, które dany kraj oferuje w ramach udzielenia azylu. To jest właśnie po to, by się nie tworzyły dżungle Calais, a oni żeby nie musieli napadać na TIRy, żeby jeść (co nie do końca jest prawdą, bo oni zazwyczaj po prostu chcieli wejść na pakę, żeby ich przemycić na Wyspy)

 

Moim zdaniem to już jest stawka, która odstrasza od pracy. Większość imigrantów to są totalnie niewykwalifikowani pracownicy, więc na wolnym rynku za miesiąc ciężkiej pracy zarobią pewnie całkiem podobnie, bo minimalna krajowa to właśnie wychodzi około 1300 netto. Jednak z perspektywy asymilacji tych ludzi lepiej by było im kazać żyć na chlebie i wodzie do momentu wyjaśnienia sprawy (bo pewnie kilka miesięcy się to ciągnie), a potem normalnie dopuścić do pracy tak, żeby to wypracowane 1300 zł było podwyższeniem stopy życiowej.

 

 

 

Może tak być, nie przeczę. Ale ja cię pytam o praktyczne rozwiązanie sytuacji: na Lampeduzie ląduje kolejny ponton z uchodźcami, część z nich nie ma paszportu. I co teras?

 

 

Po prostu ich zawrócić. Nie wpuścić ich, a gdzie oni wtedy pójdą to już nie jest nasz problem.

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Gość MitnickMike

Napisano
Napisano

Dobre.

 

Tak czytałem właśnie, że jakieś promo na 1 czerwca mają być. Tylko mi ten X360 coś nie schodzi :D Na allegro raptem 324zł ludzie dają, na olx wystawilem za 800 zł i tylko dostaję wiadomości "daję 400zł od ręki". Byłem w lombardzie jednym i w skupie konsol i gier i też jakiś śmiech na sali. Za konsolę dają 250zł i ... tadam...od 5 do 24zł za grę. Np Diablo III 24 zł, Hitman 24zł, Fifa 15 za pińć złoty, Fifa 17 za 24 zł, Jakbym to chciał tam sprzedać to za całość nie wezmę nawet 500zł.

 

Aha! ale najważniejsze! jak chcesz kupić u nich X360 to już 430 i 460zł :D Fifa 17 90zł :D

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
Przejdź do listy tematów

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...