Skocz do zawartości

Marynia mierzwi w zamyśleniu włosy odciętej głowy 517 ofiary. Myśli o fretkach i przemijaniu.


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

@Mauro: no to jest pewien dylemat, ale znam kupę osób, które zostawiają swojego psa po wiele godzin w domu i raczej krzywda mu się nie dzieje. Ja wychowywałem się z jamnikiem, któremu też zdarzało się zostawać i po 10h samemu w domu i jak wracaliśmy to czasami nawet nie zauważał, bo spał gdzieś pod kołdrą. Nie wiem dokładnie jakie jest stanowisko weterynarzy czy doświadczonych hodowców, ale z mojego życiowego doświadczenia pies do 10h w domu może zostawać sam. Byle tylko po powrocie zapewnić mu spacer i zabawę, żeby mógł rozładować gdzieś energię, która się kumuluje w nim przez ten czas.

 

Ogólnie raczej polecałbym Ci mniejszą rasę, bo faktycznie taki labek mógłby dziewczynkę 8-9 letnią mocno pociągnąć jakby coś zwęszył. Pomyśl może właśnie o jamniku, ja akurat uwielbiam te psiaki :)

 

 

 

Polecam wódeczkę, spałem bardzo dobrze, a i pobudka dość sprawna, bo trzeba było z psem wyjść :)

Biszkopt?
Nawet fajne imię :-k

 

Czarnuszek, nie widziałeś jak wrzucałem fotę? https://www.dropbox.com/s/bn7xyx1xe3ak2sk/2017-02-10%2022.57.33.jpg?dl=0

Odnośnik do komentarza

Całe życie gardziłem małymi rasami :D Ale racjonalna kalkulacja pokazuje, że to chyba będzie najlepsze rozwiązanie. No chyba, że faktycznie ja będę wychodził po pracy, a pies będzie miał wcześniej towarzystwo w domu. Do zastanowienia to jest wszystko.

Odnośnik do komentarza

Do tych dywagacji na temat, czy psu 10h wystarczy, czy nie, dołożyłbym jeszcze temperament psa. Każdy jest inny i na przykład mój (owczarek francuski Beauceron) ma tak cholernie dużo energii i ciągle by coś robił i się zwyczajnie nudzi. Weterynarz, do którego jeżdzę z psem, ma dwa takie Beaucerony i na przykład zachowują się zupełnie inaczej. Najchętniej tylko by sobie leżały. Mówimy tu o młodych psach (do roku). Także jak ze wszystkim, dużo zależy od egzemplarza.

Odnośnik do komentarza

Jakby był ogród to już w ogóle luzik dla psa. Tylko czy faktycznie te 8-9 h to nie za długo. u mnie podobnie będzie, nawet może 7h i troche się zastanawiam czy nie będzie się męczył. Plus 55 m2 to też nie jest chyba za dobry metraż dla labradora. Najlepiej to bym chciał miec wilczura, ale wtedy to już faktycznie za małe mieszkanie.

 

Na razie zstanawiam sie nad buldogiem francuskim. Jeszcze to biore pod uagę, że za kilka lat Młoda będzie wychodziła po szkole z psem. Powiedzmy, że jak sama będzie mogła wychodzic to będzie miała 8-9 lat i tak się zastanawiam czy labrador nie jest jednak dość silnym psem i np. mogłaby go w jakichś skrajnych przypadkach nie utrzymać na smyczy. Takie dylematy mam.

 

Własnie, jeszcze jedno pytanie do posiadaczy psów. Powiedzmy, że spacer byłby ok. 8.30, potem ok. 15.30 córka by wracała ze szkoły. Ja wracam ok. 18 z pracy. Czy da radę pies wytrzymac 9,5 h bez sikania, czy może da radę i będzie zadowolony, że po 7 godzinach ma juz towarzystwo w domu i nie siedzi sam, a ze spcerem może poczekać?

 

1. Większość mieszkań w bloku to nie jest dobry metraż dla psiaków ;) chyba, że to parter z ogórdkiem. ;)

 

2. Wszystko kwestia ułożenia psa. Jeśli będzie nauczony komend wydawanych od Ciebie i dziecka, to nie powinno być problemu. Labrador to nie jest pies do polowań, który ruszy z miejsca, jak zobaczy sarnę.

 

3. Tak, pies da radę wytrzymać 9,5h bez sikania, chociaż nie jest to najlepsza rzecz na świecie dla psa. Pomyśl sobie, że ty byś się nie mógł w ciągu dnia wylać przez 9h ;) Ja wychodzę do pracy o godzinie 8:00-8:20 wracam zazwyczaj koło 18:00 i wychodzę z psem. Rzadko zdarza się, żeby zastać niespodziankę. W ciągu prawie roku było to raptem 4-5 razy i zazwyczaj wiedziałem, co to spowodowało.

Odnośnik do komentarza

Rozważ Mauro kundla ze schroniska (albo z innego źródła), i nie chodzi tu o pierdololo że trzeba pomagać i ratować biedne pieski blablabla, po prostu najzdrowsze psy, dodatkowo jak mniejszej rasy (poniżej powiedzmy 20kg) to nawet powyżej 15 lat mogą żyć.

Pod względem wyglądu czy rozmiaru do wyboru do koloru, plus jak weźmiesz starszego to najgorsze prawdopodobnie będzie za Tobą, tzn nauka załatwiania się na dworze, która przy małej obecności w domu jest z reguły śmierdzącą męczarnią (jakby co to, że pies uczy się sztuczek do ~roku to potworna bzdura), w ogóle branie szczeniaka jest overrated. Mam teraz sunię 6 letnią wziętą ze schroniska (była tam ~2-3mc) to w zasadzie plug and play, luźno zostaje sama w domu na dłużej, jej rekord to 36h bez załatwiania xD (od 31 grudnia do 1 stycznia zwyczajnie odmówiła wyjść na dwór bo strzelali).


Ten punkt 3 odnośnie sikania to zależy od rozmiaru psa. Większy pies = może wytrzymać dłużej, jak weźmiesz Jorka to nie masz co liczyć na czysty dywan po powrocie do domu z pracy ;).

Odnośnik do komentarza

Dzięki wszystkim za porady :) Kundelek spoko, nie mówie nie, choc pewnie z rasowym to wiadomo mniej wiecej jaki będzie chcarkter psa. No i czy nie jest tak, że jednak dorosły pies będzie juz miał swoje nawyki cięzko będzie go czegokolwiek nauczyc? No i jeszcze musze brac pod uwagę, że córka chociaż chce miec psa to raczej się psów boi (względnie jest na dystans) więc chyba szczeniak będzie lepszym rozwiązaniem żeby zobaczyła, że on sam jest malutki itp. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

Odnośnik do komentarza

Mauro - popatrz się na konta TOZ, albo Tymczasowych Domów Opieki nad zwięrzętami. Tam jest sporo fajnych piesków od najmniejszych, do największych, od maluchów, po starsze psiaki. I dostaniesz tam sporo konkretnych porad ;)

Odnośnik do komentarza

Dzięki wszystkim za porady :) Kundelek spoko, nie mówie nie, choc pewnie z rasowym to wiadomo mniej wiecej jaki będzie chcarkter psa. No i czy nie jest tak, że jednak dorosły pies będzie juz miał swoje nawyki cięzko będzie go czegokolwiek nauczyc? No i jeszcze musze brac pod uwagę, że córka chociaż chce miec psa to raczej się psów boi (względnie jest na dystans) więc chyba szczeniak będzie lepszym rozwiązaniem żeby zobaczyła, że on sam jest malutki itp. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

Moja córka ma taki sam stosunek do psów :)

Odnośnik do komentarza

Mauro - popatrz się na konta TOZ, albo Tymczasowych Domów Opieki nad zwięrzętami. Tam jest sporo fajnych piesków od najmniejszych, do największych, od maluchów, po starsze psiaki. I dostaniesz tam sporo konkretnych porad ;)

O, na pewno sprawdzę. Dzieki

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...