Skocz do zawartości

FC Barcelona


Rekomendowane odpowiedzi

Iniesta mial dwie asysty, przy pierwszej bramce rowniez on popisal sie ostatnim podaniem :)

 

Bardzo mi sie podobala gra Maxwella, ktory na lewym skrzydle bardzo czesto uzupelnial atak Barcelony, robiac przewage liczebna i pozwalac Pedro lub Iniescie na zejscia do srodka pola. Sam Brazylijczyk mial dwie doskonale okazje do zdobycia gola, ale chyba troche stracil w nich glowe ;]

Osobny akapit nalezy sie Pinto, ktory jest wzorem profesjonalisty. Gra bardzo malo, ale kiedy juz sie pojawia na boisku, to jest pewnym punktem zespolu. Wczoraj mial naprawde sporo pracy, ale spisywal sie znakomicie. Tylko raz zachowal sie bardzo niefrasobliwie, kiedy wyrzucajac pilke, podal ja pod nogi graczy Betisu, ale ci chyba nie spodziewali sie takiego prezentu i nie potrafili strzelic gola.

Szkoda, ze Pep tak dlugo trzymal na boisku kluczowych graczy. Sadze ze od stanu 2:0 mogli juz wejsc na boisku Afellay, Tiago, Keita, czy Bojan. A tak to rezerwowi dostali dla siebie nie wiecej niz pietnascie minut :/

Licze jednak na to, ze skoro awans juz jest na 99,99% pewny, to w rewanzu Pep wystawi sklad rezerwowy i da szanse takim graczom jak Fontas, Bartra, Muniesa, Dos Santos, Thiago czy Rochina (jesli ten wczesniej nie odejdzie z Barcy).

Odnośnik do komentarza
Ona FM odkrywa kolejne skandale z głosowania na najlepszego piłkarza świata (FIFA Ballon d'Or). Okazuje się, że listy opublikowane na oficjalnej stronie FIFA zawierają wiele błędów. Kolejni selekcjonerzy oraz kapitanowie reprezentacji wyjawiają, że swój głos oddali na Xaviego, a nie Xabiego Alonso.

 

Po tym jak przyznali to kapitan reprezentacji Gwatemali (3. miejsce dla Xaviego, a nie Xabiego), kapitan Kolumbii (Xavi 1. miejsce), a głosy selekcjonera oraz kapitana reprezentacji Argentyny (2x Xavi 1.) zostały uznane za nieważne (rzekomo nie dotarły na czas), dzisiaj na światło dzienne wyszły kolejne nieprawidłowości.

 

Selekcjoner reprezentacji Meksyku (Xavi 2.) oraz kapitan Zambii (1. Messi, 2. Xavi, 3. Iniesta; a na stronie FIFA: Alonso, Iniesta i... Puyol) zdradzili na antenie Ona FM, że ich głos na Xaviego został błędnie przyznany Xabiemu Alonso. Tak samo było w przypadku selekcjonera Burkina Faso (Xavi 3.), selekcjonera Cypru (Xavi 2.), selekcjonera Kuby (Xavi 2.) oraz kapitana Meksyku (Xavi 2.).

 

Dziennikarze Ona FM dzwonili dzisiaj do siedmiu osób, z których aż sześć (akapit powyżej) przyznało, że glosy oddane na Xaviego przypisano Xabiemu Alosno. Tylko dziennikarz z Walii potwierdził, że rzeczywiście głosował na pomocnika Realu Madryt (2. miejsce).

 

Lista FIFA

 

FIFA tłumaczy, że w formularzach do głosowania stawiało się „krzyżyk” przy nazwiskach wybranych piłkarzy, zatem błędy popełnione zostały przez poszczególne federacje.

 

 

[ona-fm.cat]

 

Nie no, to już są jaja. Jak tak dalej pójdzie to się okaże, że to właśnie Xavi został wybrany najlepszym piłkarzem :roll: Ciekawe, czy Messi mu odda Złotą Piłkę wtedy :_eyes:

Odnośnik do komentarza

Bardzo fajny wywiad (czy raczej rozmowa) z Xavim i Iniesta. Moze nieco dlugi, ale warto przeczytac. Odnosza sie w niej do Zlotej Pilki, stylu gry Barcelony, gola Iniesty w finale Mistrzostw Świata i wielu wielu innych wydarzen.

 

Dwóch wychowanków FC Barcelony, którzy przeszli wszystkie szczeble struktur młodzieżowych, by dotrzeć do pierwszego składu Dumy Katalonii. Dwaj niesamowici pomocnicy, którzy dzięki swojemu talentowi i wieloletniej ciężkiej pracy doszli do piłkarskiego raju. Zdobyli w profesjonalnym futbolu wszystkie możliwe trofea zarówno te klubowe, jak i reprezentacyjne. Dwóch piłkarzy, którzy znając starą historię tego wspaniałego klubu, zapisuje nowe karty niesamowitymi zwycięstwami. Mowa, oczywiście, o Xavim Hernandéz i Andrésie Inieście, którzy przerwali milczenie i postanowili udzielić wywiadu (który z formą tradycyjnego "pytanie - odpowiedź" ma niewiele wspólnego) dla gazety El Pais.

 

El Pais : Obaj sugerowaliście, że Złota Piłka jest nagrodą dla całej FC Barcelony, nie dla waszej trójki.

 

Xavi : To prawda. To nagroda przyznana za wieloletnią i konsekwentną filozofię futbolu, w którą Barça wciąż wierzy. My jesteśmy uczniami tej szkoły i jesteśmy dumni z takich momentów w życiu. W chwili, gdy nominacje dostaje tylko trójka piłkarzy, wielu bardzo ciężko pracujących ludzi w klubie zostaje pominiętych - dlatego dedykowaliśmy tę nagrodę całemu barcelonismo .

 

Iniesta : Ta nagroda należy do wszystkich - od naszych kolegów z drużyny, przez ludzi, którzy pomogli nam dorosnąć i nasze matki, które nas wychowywały i karmiły, do trenerów, terapeutów i tak dalej...

 

Xavi : Pewnego dnia pomyślałem sobie: "Miałem okazję współpracować z takimi ludźmi jak Asensi, Niko Milenkovic, Vila (przez pięć lat), Gonzalvo, Benaiges... Oni nauczyli mnie tak dużo!". Najwięcej czasu spędziłem z Vilą. Pewnego razu powiedział mi, że wielu piłkarzy chce grać w Primera División aby godnie żyć, a gra dla Barçy to coś więcej. Vila nauczył mnie, żebym nie próbował grać długich podań, a znacznie częściej krótkie. Pamiętam jeden z treningów kontroli nad piłką, kiedy powiedział nam: "Zobaczycie, że jak dotrzecie do Primera División to nie będziecie mieli tam czasu na myślenie jak i kiedy podać". Pierwszy dzień, w którym miałem okazje z nim trenować był najlepszy. To wspaniały człowiek!

 

Iniesta : Faktem jest, że większość ludzi musi sobie myśleć: "Jak to jest możliwe, że wszyscy z La Masíí grają w ten sam sposób?" Odpowiedź brzmi - nauczono ich grać w taki sposób! Zarówno współpracy z kolegami na boisku, jak i indywidualnych umiejętności. Oczywiście, każdy piłkarz przychodził na treningi z takimi możliwościami, z jakimi się urodził, jednak Barça pomaga się rozwijać. Jeśli każdego dnia coś ci nie wychodzi, zostaniesz poprowadzony tak, żebyś znalazł i rozumiał swoje dobre strony. To jest podstawowa zaleta. Jedna sprawa to gra w piłkę, a druga to wspaniały trening, ponieważ od najmłodszych lat jesteśmy uczeni jak interpretować, czytać i przewidywać sytuacje na boisku, gdy to zrozumiesz - dużo łatwiej jest podać. Ludzie, którzy nauczyli i zrobili ze mnie tego, kim obecnie jestem to: Ursicinio Lopez, Pedraza, Rojo, Costa, Alomar Gonzalvo.

 

Prawie zapomniałem o wszystkich ludziach z La Masíí, a mam na myśli np. kucharzy, którzy zawsze się mną świetnie opiekowali...Jest tak wiele osób, dzięki którym możemy być na boisku...

 

Xavi : Jako dzieci każde z nas miało swój unikatowy styl gry, a trenerzy pomogli nadać sens wszystkiemu, z czym się urodziliśmy. Czasami myślę, że wciąż gramy jakbyśmy byli dziećmi. Przypomina mi się wtedy granie w piłkę na Progres Plaza, byłem dzieciakiem, a mimo to grałem jak teraz. Gdyby nie odpowiedni ludzie, którzy nas pokierowali w dobrą stronę z pewnością nie wygralibyśmy Mistrzostwa Świata. Wracając do wspomnień to czasami kiwałem się z drzewami, grając sam ze sobą.

 

Iniesta : Z drzewami?

 

Xavi Tak, lecz problem był taki, że te cholerne drzewa nie chciały mi odgrywać piłki... (śmiech). Wracając do tematu Złotej Piłki to właśnie dzięki tym wspomnieniom, dzięki genialnym ludziom, którzy wychowali nas jako piłkarzy i jako ludzi, a także ugruntowali filozofię stylu Barcelony, a zaczął to wszystko Cruyff, nagroda trafiła do naszego klubu. Przez 30 lat chcieliśmy, i chcemy dalej, grać w taki sam sposób. Piłka nożna ewoluuje, zmienia się z każdym rokiem, a nasza filozofia zostaje taka sama. To właśnie za to dostaliśmy Złotą Piłkę. To nagroda za ideę. Jesteśmy dziećmi systemu, filozofii. Drugi raz w historii futbolu trójka nominowanych była z jednego zespołu. Pierwszy był Milan pod wodzą Sacchiego, a teraz jest Barcelona Guardioli.

 

Iniesta : Mam wiele wspomnień związanych z klubem, które widziałem w telewizji.

 

Xavi : Pamiętam 5:0 z Madrytem (19.04.1989). Muszę przyznać, że jako dzieciak bardzo spodobał mi się ten mecz (śmiech). To było coś nieprawdopodobnego! Siła tego zespołu! Gullit, van Basten, Rijkaard - piłkarze naładowani pozytywną energią, którzy wnieśli do zespołu jakość. Podobali mi się także Donadoni, Ancelotti, Baresi. Teraz mamy Puyola, Piqué i Pedrito...

Jestem bardzo szczęśliwy, że Barça jest na podium Złotej Piłki.

 

Iniesta : Prawda jest taka, że kryteria oceny najlepszego z najlepszych nie są zbyt jasne. Najlepszym piłkarzem świata jest Leo - nie można go porównywać z nikim innym (dajmy sobie z tym spokój). Jest najlepszy i koniec!

 

Xavi : Jest po prostu wspaniały. Kiedyś czterech obrońców było w stanie go powstrzymać, obecnie nic i nikt nie ma takiej mocy. Strzela niesamowite gole, zalicza asysty...

 

Iniesta : Wciąż chce być lepszy...

 

Xavi : Pep musi osiągnąć bardzo wiele z Leo i resztą. Messi ma wszystko, by być najlepszym, lecz musi pamiętać że jest jednym z nas, a także że Guardiola pracował z nim bardzo ciężko. Ta nagroda jest trochę niesprawiedliwa, ponieważ głosy z państw typu Senegal, czy Fidżi są równe głosom z Francji, Anglii i Niemiec. Problem polega na tym, że ci pierwsi nie dostają takich samych informacji, co inni. Więc...nie wiem...wszystko wydaje się być takie względne.

 

Pewnego dnia patrzyłem, który z piłkarzy nigdy nie wygrał Złotej Piłki i z wrażenia padłem na podłogę... Baresi nigdy w karierze nie zdobył tej nagrody - to pokazuje poziom głosowania...

 

Iniesta : Prawda jest taka...że wszystko jest bardzo względne. Mimo wszystko, jedno jest pewne - Leo jest najlepszy. Indywidualne nagrody w sportach drużynowych są z definicji niesprawiedliwe. Powinni dawać nagrodę za pozycję, jaką osiągnęło się w całej karierze. Jest pewien zawodnik, który rozegrał w Barcelonie 550 spotkań na bardzo wysokim poziomie, to jego wielka zaleta (śmiech). Pytanie brzmi - czy nie mogliby dać nam trzech nagród?

 

Xavi : To byłoby mniej znaczące wyróżnienie.

 

Iniesta : No tak, prawda. Zostaliśmy nominowali, bo gramy w Barçie i wygraliśmy Mistrzostwo Świata.

 

Xavi : Wygląda na to, że rok Mundialu bardzo się liczy. Ty także grałeś na spektakularnym poziomie, strzelałeś bramki. Jedną nawet w finale, a to było prawdziwe uderzenie! Na boisku każdy może zobaczyć, jak grasz, a twoją szczególną cechą jest to, że wydajesz się być przy tym zrelaksowany. Oprócz tego, jesteś wszędzie. Rzadko tracisz piłkę. Żeby dostrzec swoją stratę musisz obejrzeć mecz w telewizji.

 

Iniesta : Lubimy komfort gry...nie, to oczywistość. Pamiętam, gdy krzyczałeś - "Zasłużyłeś na tego gola!"

 

Xavi : Pamiętajmy, że wszyscy mieliśmy gorsze momenty. Chociaż prawda jest taka, że tylko my sami o tym wiemy. Teraz możemy spojrzeć w przeszłość i przypomnieć sobie tyle dobrego... Mimo to, wciąż pamiętam trudne czasy. Ty także takie miewałeś, szczególnie gdy byłeś kontuzjowany. Na szczęście wykurowałeś się na czas i wygraliśmy. Leczenie wygrywało wszystko. I ten gol....Strzeliłeś gola w finale Mistrzostw Świata. Swoją drogą...nie byłoby tak miło, gdyby nie Iker...

 

Iniesta : ...Każdy mógł strzelić zamiast mnie...

 

Xavi : Ale zrobiłeś to ty!

 

Iniesta : W sumie tak, wszyscy widzieli - wbiłem ją.

 

Xavi No tak (śmiech)... Fakty są takie, że gol w finale Mistrzostw Świata zawsze będzie należał do ciebie, a ja cie znam (śmiech).

 

Iniesta : To trochę niesprawiedliwe. Nagrodą i splendorem zawsze okrzyknięty zostaje strzelec gola, zawsze "ten z przodu". Bardzo dawno temu przyznano nagrodę dla bramkarza (ostatni raz Yashinowi w 1963). Iker na Mundialu był niezastąpiony. Prawda jest taka, że jesteśmy szczęściarzami mając za trenerów Luisa Aragonesa i del Bosque w reprezentacji i Pepa w klubie, to oni mają wizję gry i konkretnego składu.

 

Xavi : Tak, to prawda. Ludzie zawsze widzą tylko strzelających gole. Bardzo mało ludzi pojmuje futbol jako całość, a nie jako wbijanie bramek. Na przykład - Sergio Busquets nie jest doceniany na tyle, na ile powinien być. Jest jednym z piłkarzy, którzy podają. Del Bosque wiedział, ponieważ kocha ten sport. Tak, Sergio musi być z nami mimo tego, że prawie nigdy nie strzela goli i nie uderza pięknie na bramkę przeciwnika. Ale, spójrzcie, jak on gra! To chodzący pracuś! Busquets wykonuje swoją robotę najlepiej jak tylko można. Pracuje bardzo ciężko i zna swoje zadania, dokładnie wie za co jest odpowiedzialny na boisku. Dzięki niemu Iniesta albo Xavi mogą się pomylić, bo wiedzą że on nas ubezpiecza. To jest prawdziwe piękno futbolu.

 

Iniesta : Busi czyta grę w takich tempie, że ja nie mogę uwierzyć skąd on wie i kiedy zdążył się ustawić w tamto konkretne miejsce.

 

Xavi : Tak, to prawda. Bardzo mało piłkarzy potrafi tak czytać grę, jak on. Oprócz tego...Busi zawsze gra dla drużyny, nigdy nie traci piłki, a daje zespołowi dynamikę i szybkość wyprowadzania futbolówki. Jego podania są krótkie i żwawe, aż tu nagle "bang!". Dzięki niemu szybko przenosimy się w inny rejon boiska, jesteśmy gotowi na decydujące podanie.

 

Iniesta : Ty nigdy nie podajesz decydujących piłek.

 

Xavi : (głosny śmiech) Co za dupek! A teraz poważnie, futbol jest jak szachy. Najpierw musisz zbić pionki, albo nie pójdziesz dalej. Możesz jednym ruchem chwycić trzy - tak jak Leo. Ja lekko skręcę, przyjmę i skontroluję piłkę, a ty, ty dobrze ustawisz się do nadchodzącego podania i już właśnie jesteśmy w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze. Poważnie - to są właśnie nasze zalety. Teraz próbując odpowiedzieć na pytanie kto jest ważniejszy ja, czy ty, odpowiedź będzie trudna. Gdyby nie ty, nie miałbym gdzie podać. Zawsze znajdujesz drogę do mnie, zawsze mogę do ciebie odegrać.

 

Iniesta : Ty zawsze robisz to, czego jesteś pewien. To dla ciebie podstawa odpowiedzialności.

 

Xavi : Wiem, że nie mogę stracić piłki, ponieważ wiem, że mój zespół gdy nie ma piłki nie potrafi grać. Jeśli stracę - wszyscy cierpimy. Swoją drogą - straciłem ich cholernie dużo! Wciąż pamiętam jedną, którą przejął Zidane, w Lidze Mistrzów, skończyło się stratą gola. Raul uderzył bardzo mocno w górny róg naszej bramki. To jest właśnie odpowiedzialność. Zdarza się, że coś pójdzie nie tak, jednak jest wiele rzeczy, o które nie umiałbym zadbać. Dla mnie, jeśli gram to najważniejsze jest to, żeby ludzie powiedzieli - "dobra robota, zrobiłeś to dobrze." Jeśli poszło w porządku, nigdy się nie zmęczysz, ponieważ zawsze wygrywasz.

 

Iniesta : To prawda. Z drugiej strony są dni, gdy nie jestem zbyt dumny z konkretnego meczu, a ludzie gratulują - "co za mecz, wspaniała sprawa! brawo". A ja mam w głowie dwa podania, dwa podania, które mi nie wyszły. To jest właśnie odpowiedzialność zerowej pomyłki.

 

Xavi : Jesteś perfekcjonistą. Zawsze chcesz więcej, zawsze chcesz być lepszy. Wiem to o tobie od czasów, gdy byliśmy dzieciakami. Musisz być "na 100%".

 

Iniesta : Mimo wszystko ludzie myślą, że wszystko poszło dobrze, jednak ty wracasz do domu i myślisz sobie o tych dwóch beznadziejnie schrzanionych podaniach i to cię zastanawia - "jak to mogło się stać?".

 

El Pais : Prowadzicie rozmowy w czasie meczów?

 

Xavi : Rozmawiamy, jednak niezbyt wiele. Podczas jakiegoś meczu powiedział do mnie jedno zdanie: "Podaj piłkę do przodu, a ja będę na pozycji"... To zależy. Jesteśmy ze sobą od wielu lat i rozumiemy się bez słów. To mój najlepszy przyjaciel na boisku, on i Messi. Wie kiedy, jak i gdzie mu podam, a także kiedy, jak i gdzie go potrzebuję. Nie muszę mu nic mówić.

 

Iniesta : Rozmawiamy w zależności od meczu. Czasami gramy ze sobą instynktownie.

 

Xavi : Na przykład - przeciwko Madrytowi nie rozmawialiśmy. Są takie dni, podczas których wszystko jest jasne i nie ma sensu nic mówić. Czasami jesteśmy zdani na siebie samych.

 

Iniesta : Podczas meczu raczej nie czuję potrzeby rozmowy. Muszę czuć, że podoba mi się to co robię. Są treningi kiedy wracam do domu szczęśliwy z grania najlepszego futbolu. Czasami chce wejść na boisko biegać i walczyć o piłkę. Chcę to robić dopóki będę mógł. Nie zawsze będzie tak jak jest teraz, jednak muszę cieszyć się dopóki mnie stąd nie wykopią (śmiech).

 

Xavi : Wycierpieliśmy bardzo dużo. Karły nie są zbyt fajne, jednak teraz...wygrane zmieniają wszystko (śmiech). Wcześniej uważano, że na boisku może być tylko jeden piłkarz ze słabymi warunkami fizycznymi. Teraz uważa się inaczej, najlepiej gdy na boisku jest Villa, Messi, Pedro i my - piątka z Barçy, która nigdy nie przekroczyła 170 cm wzrostu. Jestem wdzięczny ludziom, którzy podjęli decyzję żebyśmy mogli grać tutaj wszyscy razem. Dajemy niskim ludziom wiarę w ich możliwości (śmiech).

 

Iniesta : Mistrzostwa Europy pomogły. Walczyliśmy przeciwko myśleniu, że nie możemy grać razem. Kiedyś był stereotyp, że tylko atleci mogą grać w piłkę. Od Mistrzostw Europy nikt nie mówi takich rzeczy.

 

Xavi : Na szczęście talent potrafi przezwyciężyć fizyczne ułomności. Jeśli nie, to nie byłby to dobry futbol. Wygrana fizyczności byłaby zła dla tego sportu. Ludzie nie znaleźliby przyjemności w oglądaniu jednego oblicza futbolu. Tak, można wygrywać, jednak ludzie z Barcelony chcą rozrywki, chcą konkretnego stylu.

 

Dla mnie to wielki zaszczyt - cała trójka jest z jednego klubu, tak jak kiedyś z Milanu. To bardzo ważna rzecz, ponieważ kiedy patrzę na listę i widzę swoje nazwisko myślę - "jakim cudem się tu znalazłem", jednak Barcelona zasłużyła na to.

 

Iniesta : Powinni dać tę nagrodę wszystkim: muszą dać tę nagrodę FC Barcelonie. Spójrz na "Jedenastkę roku FIFA" - połowa składu jest z Barçy. Na zdjęciu będzie to pięknie wyglądać. Pamiątka...

 

Xavi : Gdybyś powiedział mi coś takiego 10 lat temu, nigdy bym w to nie uwierzył. To, co obecnie ma miejsce w Barcelonie jest niemożliwe. To, co nam się przytrafiło jest wspaniałe. Jestem szczęściarzem - mogłem grać z najlepszymi. Poza tym, zawsze mogę powiedzieć, że byłem w Zurychu w dniu, gdy wręczano Złotą Piłkę całej Barcelonie.

 

 

 

totalbarca.com/El Pais

Odnośnik do komentarza

Barcelona - Malaga, 4:1 (Iniesta '8, Villa '18, Pedro '36, Duda '68, Villa '74)

 

Na zakonczenie rundy jesiennej Barcelona pewnie pokonala Malage 4:1. Wiekszosc bramek padla jeszcze przed przerwa i wlasciwie w drugiej polowie mecz toczyl sie w dosyc sennej atmosferze. Barca bardzo dobrze weszla w to spotkanie, strzelajac gola juz w 8 minucie, kiedy podanie Alvesa znakomicie na gola zamienil Iniesta, uderzajac bardzo precyzyjnie przy slupku. Dziesiec minut potem padl drugi gol dla Barcy po kombinacji Messiego i Villi i golu tego drugiego. Jeszcze przed przerwa prowadzenie podwyzszyl Pedro, dobijajac strzal Asturyjczyka. Po zmianie stron tempo wyraznie siadlo, a Barca nawet dala sobie wbic gola, ale bylo to trafienie po stalym fragmencie gry - z rzutu wolnego. Potem jednak Barca strzelila czwartego gola i zabezpieczyla sie przed nerwowa koncowka. Tym, co moze niepokoic, to naderwanie miesnia przez Daniego Alvesa, ktorego jeszcze w pierwszej polowie zastapil Adriano. Dziwie sie rowniez Guardioli, ze prowadzac trzema, czy dwoma bramkami w drugiej polowie, nie zdecydowal sie wczesniej wprowadzic na boisko rezerwowych. W tym meczu Barca ustanowila tez kolejny rekord - 28 meczow bez porazki. Poprzedni rekord - 27 meczow, byl z lat siedemdziesiatych.

Oceny indywdidualne:

Valdes - 6 - przez wieksza czesc spotkania zupelnie bezrobotny, ale gol go troche obciaza, bo zle ustawil mur, zostawiajac miejsce przy lewym slupku.

Alves - 7 - gral raptem dwadziescia minut, ale zdazyl w tym czasie zanotowac asyste; mam nadzieje, ze jego uraz nie bedzie powazny i szybko wroci do gry.

Abidal - 7 - aktywny w ofensywie, mial swoja okazje do zdobycia gola, ale troche popsul swoj obraz, brzydko faulujac w drugiej polowie i otrzymujac zolta kartke

Pique - 7 - przez cale spotkanie zupelnie bezrobotny; w obronie pewnie przecinal podania i wygrywal pojedynki, choc nie bylo ich wiele; z przodu malo widoczny

Puyol - 7 - podobnie jak Pique, nie mial wiele pracy, a ze swoich zadan znakomicie sie wywiazywal; on rowniez nie pokazal niczego nadzwyczajnego w ofensywie.

Busquets - 7 - sporo pracowal w srodkowej strefie, neutralizujac srodek Malagi; nieco za duzo fauli, ale taki juz los defensywnego pomocnika.

Xavi - 8 - dobry mecz naszego rozgrywajacego, okraszony asysta przy drugiej bramce Villi; mial swoja szanse na zdobycie bramki, ale trafil w poprzeczke

Iniesta - 8 - rowniez drugi z blizniakow ma za soba dobry wystep, gol w pierwszej polowie to tylko potwierdza; w drugiej nieco zgasl, ale ogolnie na plus.

Pedro - 8 - jego regularnosc zachwyca coraz wieksza liczbe kibicow; znow strzela bramke, to jego szosty gol w czwartym kolejnym meczu.

Messi - 7 - jak na Messiego to jedna asysta, to zdecydowanie za malo, zwlaszcza, jak na takie lajtowe spotkanie; bliski asysty tez przy bramce Pedro.

Villa - 9 - dwie bramki, ale prawde mowiac, to w obu tych sytuacjach Villa nie mial prawa nie trafic; do tego jeszcze asysta, czyli wynik bardzo okazaly.

Adriano - 7 - gral przez blisko siedemdziesiat minut, w tym czasie raz uciekl obroncom na skrzydle, ale popelnil tez dwa bledy w obronie.

Bojan - 6 - pojawil sie na ostatnie dziesiec minut; w tym czasie mial jedna swietna okazje do zdobycia bramki, ktorej jednak nie wykorzystal.

Afellay - 6 - wszedl na boisko razem z Bojanem, ale widac, ze jeszcze do konca nie czuje stylu Barcy; dzis bez zadnej ciekawej akcji, czy podania.

 

Za tydzien wyjazd na El Sardinero i mecz z Racingiem, ale najwazniejsze teraz, ze Madryt dzis zgubil punkty w Almerii i dzieki temu na polmetku rozgrywek Barca ma cztery punkty przewagi nad Kastylijczykami !

 

Visca!

Odnośnik do komentarza

Jak Affelay nie miał żadnego fajnego podania, to ja nie wiem co Ty za mecz oglądałeś.

Wyprowadził jedną kontrę, dobrze się ustawiał, umie zbiec na skrzydła i raz zaliczyłby asystę, gdyby Messi a potem Bojan nie spartolili akcji. Na pewno wniósł do gry więcej niż oceniony na tę samą ocenę Bojan.

I Affelay wygląda na bardziej dopasowanego do stylu Blaugrany niż np. Hleb. Przynajmniej nie odstaje i nie wiedać tak bardzo, ze to nowy gracz.

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc wczoraj liczyłem się z porażką ale nie w takim stylu. Grali tak jakby Pep urządził huczną imprezę z okazji 40 urodzin :/ Na szczęście w pierwszym meczu udało się wygrać do zera i wczoraj kwestia awansu nie była zagrożona. Ale i tak pozostał pewien niesmak.

Jeśli Milito ma być rezerwowym stoperem musi dostawać co jakiś czas szansę. Kolejny raz kiedy wchodzi po długiej przerwie zawala mecz. Pinto to samo ale pozycja bramkarza jest specyficzna i wiadomo, że zbyt często sobie nie pogra.

Adriano i Keita też słabiutko. Pierwszy popełnia błędy i w obronie i ataku. Seidu raz zdążył wybić piłkę w groźnej sytuacji po za tym słabo w odbiorze i bardzo statycznie w ataku.

Obaj skrzydłowi starali się szarpać ale nie mieli wsparcia a dobrze zorganizowana obrona Betisu z reguły podwajając lub nawet potrajając rozwiązywała problem. Jednak 78 minut Afellaya trzeba zaliczyć na plus, chyba najbardziej mu się chciało z całej drużyny. Messi po jednym rajdzie zdobył gola ale generalnie nie wykazywał zbytniej aktywności.

 

Betis z taką grą jaką pokazał w dwumeczu z Barcą może w przyszłym roku trochę zamieszać w Primera Division :)

Odnośnik do komentarza

Barcelona - Racing Santander, 3:0 (Pedro '2, Messi (k) '33, Iniesta '57)

 

Pierwszy mecz rundy rewanzowej Barcelona zakonczyla bardzo pewnym i ani przez chwile niezagrozonym zwyciestwem. Blaugrana dominowala od pierwszej do ostatniej minuty. Jedyny okres, kiedy Racing probowal zagrac nieco odwazniej z Barcelona przypadl na minuty 35-45, ale nie wystarczylo to, zeby strzelic gola, chociaz goscie swoje szanse mieli, a najlepszej nie wykorzystal Adrian, kiedy jego strzal znakomicie obronil Valdes. W drugiej polowie poczatkowo Barcelona tez nie mogla odnalezc swojego stylu, ale jedno przyspieszenie od razu pozwolilo strzelic trzeciego gola. Od tej pory tempo meczu calkiem siadlo. Barcelona w ogole nie starala sie wbijac kolejnych bramek, jakby zupelnie zadowalajac sie trzybramkowa zdobycza. Szkoda, ze tak pozno wszedl Bojan, ale juz przyzwyczailem sie do krzywdzenia go przez Guardiole, ktory nie daje mu wiecej czasu na boisku nawet w sytuacji, gdy losy meczu sa rozstrzygniete juz przed przerwa.

 

Oceny indywidualne:

Valdes - 7 - dobry mecz bramkarza Barcelony; dwie swietne interwencje i przy okazji dwie inne, mniej spektakularne; pewny w bramce;

Adriano - 6 - Brazylijczyk nie czuje gry Blaugrany tak, jak Alves; za czesto zatrzymuje sie i nie idzie do konca z akcja, przez co czesto brakowalo go z prawej strony;

Maxwell - 6 - nieco lepiej od Adriano, ale tez specjalnie sie nie popisal; wstrzelil jedna niezla pilke w pole karne, ale nikt tamtej akcji nie skonczyl;

Puyol - 6 - wlasciwie bezrobotny w defensywie, ale raz dal sie przewiezc Rosenbergowi, ktory okiwal naszego kapitana i wyszedl na pozycje strzelecka;

Abidal - 7 - chyba najlepszy z defensorow Barcelony w tym spotkaniu; kilka pewnych interwencji; tylko raz nie zdazyl upilnowac napastnikow gosci na poczatku drugiej polowy;

Busquets - 7 - doskonale czyscil srodek pola Barcelony, sprawiajac, ze nie musieli sie tym zajmowac Iniesta i Xavi; zdominowal Colse w Racingu;

Xavi - 7 - dzisiaj bez asysty, bez gola i bez blysku, ale swoje zadanie spelnial bardzo dobrze; oszczedzony od 60 minuty i zmieniony przez Keite;

Iniesta - 8 - bardzo dobry mecz Iniesty, potwierdzony golem; kilka znakomitych akcji, rajdow i dalekich podan; bardzo dobra dyspozycja Dona Andresa;

Pedro - 8 - gol w szostym meczu z rzedu, a do tego jeszcze asysta; kolejny bardzo dobry mecz Pedro na prawym skrzydle;

Messi - 8 - podobnie, jak poprzednik, tez zdobyl gola i tez zaliczyl asyste; bramka z rzutu karnego, oprocz tego kilka udanych akcji, ale nic wiecej nie ustrzelil;

Villa - 7 - niby bez gola, ale przy wszystkich bramkach mial swoj udzial, a przy jednej z nich zapisal asyste, wypracowujac jedenastke;

Pique - 7 - wszedl po przerwie, nie napracowal sie specjalnie, raz czy dwa probowal zainicjowac akcje ofensywna; solidny wystep;

Keita - 7 - pojawil sie na boisku w 60 minuty, zastepujac Xaviego; swietny w destrukcji, slaby w ataku, nie czujac tempa akcji;

Bojan - 6 - pojawiajac sie na dziesiec minut, nie mial wiele czasu, by sie pokazac; mial jedna niezla akcje, ktorej nie zakonczyl celnym strzalem;

 

Za tydzien Barca jedzie na stadion Herculesa (naprawde spore rachunki do wyrownania ;) ). W tygodniu jeszcze pierwszy mecz polfinalowy Pucharu Krola z Almeria. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem :)

 

Visca !

Odnośnik do komentarza
Barça jest fantastyczną drużyną. Tak z Danim Alvesem, jak i bez niego. Lepiej mieć go ze sobą? Na pewno. To prawda, co mówi, że ma ofertę z City? Jeśli tak, nawet nie próbować go zatrzymać. I nie czekać aż mu się w przyszłym roku skończy kontrakt i będzie wolny. Sprzedajemy i kropka. Nikt nie poddaje w wątpliwość jego wartości. Nikt nie kwestionuje jego umiejętności. Co więcej, dzięki nim – i jego wkładowi w obecną Barçę – oferują mu tyle, ile mówi że mu oferują. Dwa miliony brutto na sezon więcej niż najlepsza oferta cule? Jeśli tak, mało które negocjacje mogą być bardziej oczywiste. Dziękujemy, do widzenia, życzę szczęścia. Całego szczęścia świata. Ale z transferem po drodze. Dokładnie tak, jak w przypadku Toure Yayi

 

Fragment najnowszego felietonu Cruyffa. Trochę może się zagalopował, ale moim zdaniem napisał prawdę. Jeżeli Dani nie ma woli porozumienia, tylko zaparł się na swoim zdaniu, że taka pensja być musi, bo inaczej bye, to powiedzmy mu serdeczne "cześć". Ponadto, jeżeli w negocjacjach wykorzystuje argument oferty City, to niech idzie do szejków. I oczywiście, z wielu stron słyszymy łajania, że "Alves jest świetnie do naszego stylu przystosowany. Nie znajdziemy kolejnego takiego DR." to przypominają mi się podobne lamenty po odejściu R10 i Toure. I co? Dalej wygrywamy, styl nie uległ zmianie. Trzeba iść do przodu - z Alvesem czy bez niego, nadal będziemy wygrywać.

Odnośnik do komentarza

Pff, nie dość, że chcą mu dać te wysokie zarobki to jeszcze wybrzydza, a argument z City to już w ogóle :picard: Niech idzie, zarobi tam pieniądze, ale o wygrywaniu zapomni :)

Na pewno Adriano/Maxwell dadzą sobie radę do końca sezonu, jeśli by teraz odszedł, a po? Niech wprowadzą kolejnego wychowanka (bo kasy na wzmocnienia i tak nie mamy vide sponsor...), przynajmniej będzie ich więcej o jednego w składzie;)

Jak można jeszcze na nim zarobić to see ya.

Odnośnik do komentarza

A moim zdaniem Dani zasługuje na podobne pieniądze co Xavi i Iniesta. W tej chwili jest najlepszym DR na świecie a Maxwell czy Adriano grają "jedynie" poprawnie. Nie sądzę aby wychowanek czy jakiś inny kupiony zawodnik powiedzmy w ciągu roku zbliżył się do poziomu jaki prezentuje Dani. Oczywiście zwycięstwa nadal będą, i nikt nie będzie płakał. Ale o zwycięstwa z Danim na pewno byłoby łatwiej ;)

 

Mimo wszystko sytuacja z Toure czy Ronnim była zupełnie inna. Yaya grał bardzo mało i raczej to było kluczowe a nie kasa. W City pokazuje, że jest świetnym piłkarzem. A R10 grał co raz gorzej i chyba nie był nastawiony na ciężką pracę.

Odnośnik do komentarza
Leo Messi został ukarany sankcją w wysokości 2 tys. euro oraz żółtą kartką przez Komitet Rozgrywek RFEF za podciągnięcie koszulki i pokazanie napisu z życzeniami urodzinowymi dla swojej mamy w meczu ligowym z Racingiem Santander.

 

W aktach pomeczowych mogliśmy przeczytać: ”Po zdobyciu drugiego gola, numer 10 FC Barcelona, Lionel A. Messi, podciągnął koszulkę, pod którą widniał napis, chociaż nie wiadomo co dokładnie było tam napisane”.

 

Napisane było „Wszystkiego najlepszego, Mamo”, a Komitet Rozgrywek RFEF odwołał się do artykułu 91.1, zgodnie z którym takie zachowanie kosztuje piłkarza od 2 do 3 tys. euro oraz żółtą kartkę.

 

Decyzja RFEF nie powinna dziwić, bo w tym sezonie piłkarz Espanyolu, José Callejón, po zdobyciu gola z Almerią podciągnął trykot meczowy, by pokazać koszulkę ze zdjęciem zmarłego kolegi z drużyny, Daniego Jarque. Jednak w tym przypadku, po odwołaniu Espanyolu, Komitet Rozgrywek karę wyjątkowo anulował.

MD/ Marca

O co chodzi z tym przepisem? Pierwsze słyszę o czymś takim ... :-k

Odnośnik do komentarza

Dawno już wprowadzono przepis, że zawodnicy nie mogą prezentować jakichkolwiek napisów itp. pod koszulkami.

 

W ogóle nie mogą nawet pociągnąć koszulki, bo za to jest już żółta kartka. Sytuacje "przeoczył" sędzia (lub po prostu nie chciał dać, bo to Messi), ale federacja ukarała go słusznie, bo według przepisów żółtą. Nie ma się od czego odwoływać. Uważam osobiście przepis o zdejmowaniu koszulki za głupi....niedługo jeszcze nie będzie się można cieszyć dłużej niż 10 sekund po golu :picard:

 

tylko dlaczego jedni sa za to karani a inni nie...

 

Kto nie został ukarany?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...