Reprezentacja Polski

[jasonx]

@meyde - popros kacpra to Ci szybciutko ułozy nowy ranking ;)

Ja proponuje po reputacji w FMie ;)

 

A tak serio - Carnogora to dla nas dobry przeciwnik. Zawsze grajac z Hiszpanami czy innymi Niemcami przegrywamy mecze mentalnie juz w szatni. A z druzynami typu Czachy, Serbia, Chorwacja radzimy sobie zaskakujaco dobrze.

 

Jestem umiarkowanym optymista. 2 miejsce jest w zasiegu, choc obawiam sie, ze to moze byc grupa, gdzie 2 miejsce bedzie mialo najmniej punktów (tfu)

 

No i marzy mi sie w koncu urwanie jakis punktów na Wembley

[Gietz]

Ja mecz z Anglikami obejrzę bez głosu, nie zniosę tego p***dolenia o cudownym meczu sprzed cudownych ~40 lat.

 

Każdy w tym temacie jechał po Smudzie, ale zobaczcie jaką ma teraz średnią wieku w drużynie: w składzie Szczęsny - Boenish, Glik, Jodłowiec,Piszczek - Mierzejewski, Obraniak, Murawski, Matuszczyk, Błaszczykowski - Lewandowski jest to 25 lat i dla każdego ze starszych zawodników jest szykowany i ogrywany młodszy zmiennik, wychodzi na to że Smuda może mieć dobry wpływ na kadrę w przyszłych latach, konsekwentnie stawiając na młodych teraz, za swojej kadencji. Przecież oprócz Matuszczyka czy Szczęsnego daje szansę dostania się do kadry na stałe Sandomierskiemu (22), Klichowi (21), Borysiukowi (20), Kucharczykowi (20) czy Sadlokowi (22), teraz do kadry bliżej powinni mieć Krychowiak (21) i Kupisz (21). Jak będziemy grali za dwa lata z Anglią to będą w najlepszym wieku i będą mieli naprawdę dużo rozegranych spotkań.

[kacpergawlo]

To spójrz sobie w wyniki Polski, tam to dopiero szału nie ma.

 

A czy mówiłem, że jest? Po prostu ekipy na miarę Czarnogóry nie są lata świetlne przed nami i przy naszej dobrej dyspozycji można ich ograć. Oczywiście, tak jak wspomniałem nie będziemy faworytami, ale przewaga rywali nie jest jakoś specjalnie duża, a poza remisem z Anglią to te ich ostatnie wyniki byłby spokojnie do osiągnięcia przez Polskę (remis z jeszcze słabym Cyprem, minimalne wygrane z Gruzją czy Walią, remis z Irlandią bądź Bułgarią, jedynie jeszcze pokonanie Szwajcarów jakoś rzuca się w oczy).

 

wiadomo, tworzą go jacyś narąbani staruszkowie i losują miejsca poszczególnych drużyn.

Z rankingiem można polemizować, ale nazywać go kompletnie niemiarodajnym, kiedy jest oparty na... wynikach? Nie wiem w takim razie jak ustalić dobry ranking, bo chyba nie 'na oko' ;]?

 

Dobra, według tego bardzo miarodajnego rankingu Norwegia jest lepsza od Francji, WKS-u, czy Meksyku, Burkina Faso bije Bośniaków, Wenezuelę czy Nigerię, a my musimy uznać wyższość Panamy, Libii, Irlandii Północnej czy Gabonu. Takich durnot wynikających z tegoż rankingu można by wyciągnąć wiele. Jak można podpierać się tym rankingiem mówiąc o sytuacji Polski skoro nawet jeśli wygrywaliby teraz wszystkie mecze to i tak by w nim spadali? A czy można ułożyć lepszy to nie wiem, pojawił się ostatnio pomysł jednego z polskich profesorów matematyki, być może taki byłby lepszy, ale ten obecny jest co najwyżej słaby, skoro miejsca sporej części drużyn jest absurdalne (może jeszcze będziemy podpierać się rankingiem IFFHS przy ustalaniu siły drużyn klubowych?)

 

Naprawdę w tej chwili jest materiał ludzki pozwalający powalczyć z taką Czarnogóra czy Ukrainą, więc nie wiem dlaczego od razu trzeba podchodzić do wszystkie defetystycznie i zakładać oklep od jednych i drugich (gdzie na Ukrainie mają zdecydowanie większe problemy niż my).

[Pucek]

To jest grupa, w której możemy zająć co najmniej drugie miejsce. Jeżeli takie drużyny będą dla Reprezentacji Polski nie do przejścia, jak tutaj niektórzy sugerują, to nie ma sensu jej powoływać ani oglądać, więc trochę więcej wiary... wciąż możemy zrobić dobry wynik na Euro i wtedy taka dyskusja będzie zupełnie inna. Z pierwszym rywalem w el. do MŚ 2014 zmierzymy się za trochę więcej niż rok, dlatego... no, jesteśmy kibicami, więc więcej ambicji, optymizmu, nadziei. Jak kibice mają takie podejście, to trudno potem narzekać na zawodników, że przegrali coś w szatni. Może niektórych zawodnikom będzie trzeba podziękować, ale takich kibiców, fanów od dołowania trzeba wypierdolić z polskiej piłki. Śląsk, Legia i Wisła póki co radzą sobie w pucharach... możemy mieć dobrą jesień. A pamiętajcie, że nasi kadrowicze dawno grali o jakiekolwiek punkty, nie wiemy, jak w takich meczach będą się prezentowali, ale nie powinniście zakładać, że koniecznie gorzej niż w meczach towarzyskich.

 

Byliśmy w Korei, nie pojechaliśmy do Portugalii, do Niemiec już tak, do Austrii też, nie udało się pojechać do RPA, ale zagramy w Polsce i może na Ukrainie, to nie wygląda fatalnie. Nawet nieźle. Gorzej było z turniejami, ale mówimy teraz o eliminacjach. Ranking FIFA zwłaszcza w naszym przypadku (gospodarze kolejnej imprezy, którzy nie grają w eliminacjach) teraz nie jest nawet najmniejszym wyznacznikiem, dla każdego kto wie, jak się go konstruuje.

[sepmati]

wciąż możemy zrobić dobry wynik na Euro i wtedy taka dyskusja będzie zupełnie inna. Z pierwszym rywalem w el. do MŚ 2014 zmierzymy się za trochę więcej niż rok, dlatego... no, jesteśmy kibicami, więc więcej ambicji, optymizmu, nadziei. Jak kibice mają takie podejście, to trudno potem narzekać na zawodników, że przegrali coś w szatni. Może niektórych zawodnikom będzie trzeba podziękować, ale takich kibiców, fanów od dołowania trzeba wypierdolić z polskiej piłki.

 

podaj mi pucek choć jeden powód, dlaczego pesymistycznie nastawieni kibice mają uwierzyć w sukces na E2012. Na dzień dzisiejszy jesteśmy głęboko w czeluści ładnie to określając. To co pisałem wcześniej - nie mamy słabych piłkarzy, nie nalegamy, by pokonywali Francję, Holandię czy Niemcy, ale zespoły typu Grecja czy Norwegia to są absolutnie do ogrania, porażki są efektem mentalnym, nie efektem kiepskich umiejętności. Na dodatek pijani, niekompetentni, z przeszłością korupcyjną oraz komunistyczną decyzyjni działacze z PZPN rządzący piłką, a także brak polityki klubów odnośnie szkolenia młodzieży, może poza paroma klubami (Legia, Ruch Chorzów, Lech Poznań, Zagłębie Lubin, może niedługo Polonia Warszawa) zsumuje się to w obraz klęsk przez najbliższą dekadę i żaden Pucek czy ktoś inny, kto wierzy, że będzie lepiej nie przekona mnie ku ich opcji. Poczekamy znowu 16 lat, jak nie więcej lub naturalizujemy każdego obcokrajowca w tej lidze, bo "takie czasy nastały"

[Wujek Przecinak]

Grupa całkiem ok. Mecze z Anglią przgeramy pewnie już w szatni, ale z innymi przeciwnikami można pograć. Chociaż łatwo oczywiście nie będzie. Niestety gramy jak gramy. Trudno powiedzieć na co bedzie nas stać na rok. Przypuszczam, że wtedy Smuda nie bedzie już selekcjonerem.

[demrenfaris]

ale zespoły typu Grecja czy Norwegia to są absolutnie do ogrania, porażki są efektem mentalnym, nie efektem kiepskich umiejętności.

1. Jakoś Norwegię pokonaliśmy, jeśli dobrze pamiętam ostatnie dwa mecze z Grekami to zwycięstwo i remis. I nie zapluj się za bardzo, jak następnym razem będziesz najeżdżać na kadrę i Smudę. Kadra nie rozegrała od czasu wywalenia Majewskiego żadnego meczu o punkty, drużyna, która zajęła przedostatnie miejsce w grupie el. MŚ 2010 nijak ma się do tej obecnej, równie dobrze za przykład naszych eliminacyjnych wojaży mógłbym podać wygrane te do EURO 2008 czy MŚ 2006.

 

2. Skoro ranking FIFA jest miarodajny to jak wytłumaczyć obecność w pierwszej dziesiątce Norwegii - drużyny, która nie zakwalifikowała się na żaden znaczący turniej od 1998 (tam poszło dobrze, ale ranking nie oddaje chyba układu sił sprzed 13 już lat...).

 

3. I jeszcze coś - skąd pomysł, że musimy Cię, sepmati, do czegoś przekonywać?

[devon4]

Mecze z Anglią przgeramy pewnie już w szatni

 

Zawsze można liczyć na cud w postaci drugiej Portugalii ;) Przeciwnicy jak najbardziej w naszym zasięgu i jeśli chcemy zagrać w Brazylii to trzeba takich rywali pokonywać, a nie liczyć na jakąś grupę marzeń i na to, ze rywale sami się podłożą.

[kacpergawlo]

sepmati jak jeszcze zdołasz mi wytłumaczyć dlaczegoż to PZPN odpowiada w głównej mierze za klęski polskich zespołów/kadr to Ci pogratuluje. Przecież związek nie ma wielkich możliwości wpływania na sytuację poziomu polskiej piłki. Pewnie, PZPN notorycznie się ośmiesza, ale czy to robi jakąś ogromną różnicę? Wszystko zależy od klubów. To zespoły szkolą młodych zawodników i od poziomu tego szkolenia zależy co z nich będzie.

[Vami]

Mecze z Anglią przgeramy pewnie już w szatni

 

Zawsze można liczyć na cud w postaci drugiej Portugalii ;) Przeciwnicy jak najbardziej w naszym zasięgu i jeśli chcemy zagrać w Brazylii to trzeba takich rywali pokonywać, a nie liczyć na jakąś grupę marzeń i na to, ze rywale sami się podłożą.

 

Czytasz co piszesz? Anglia w zasięgu Polski? Człowieku. W zasięgu Polski to jest San Marino, Andora i Malta. Bo już z Azerbejdżanem, Armenią i Kazachstanem na wyjeździe nie bylibyśmy faworytem. Anglia jest tak w naszym zasięgu jak to, że wybory do sejmu wygra Krajowa Partia Emerytów i Rencistów.

[Amen]

Chyba żartujesz sobie tak? PZPN nie ma możliwości wpływania na szkolenie? A gdyby wprowadzić jako wymóg licencyjny pewne standardy szkoleniowe. Czy to nie byłoby jakieś rozwiązanie?

 

Gdyby leśne dziadki mniej myślały o budowie swojej siedziby, a więcej o polskiej piłce, to na pewno wpadliby na jakiś pomysł, pewnie nawet lepszy od mojego.

 

 

Edytowane 31 Lipca 2011 przez Amen

[Ingenting]

PZPN ma różne możliwości wpływania na szkolenie. Mogliby brać przykład z innych związków jak choćby PZPS, który od tego sezonu planuje otworzyć szkółkę w każdym województwie.

[kacpergawlo]

Sorka, ale od bodaj sezonu 12/13 ma wejść obowiązek posiadania przez kluby E-klasy bodaj co najmniej siedmiu boisk, do tego jednak trochę tych orlików powstało, więc dla mnie lekkim absurdem jest ciągłe ględzenie o braku infrastruktury. Ja rozumiem, że nie ma tu warunków jak w La Masii, ale bez przesady. Gdzieś ktoś zapytał, co można robić na ośmiu boiskach, czego nie można zrobić na dwóch i według mnie jest to bardzo zasadne pytanie. IMO największym problem jest podejście klubów do tematu młodych graczy, zatrudniani są trenerzy, których zwalnia się za wyniki w juniorach (sic!), albo w ogóle są niekompetentni, ćwiczona jest głównie sprawność fizyczna, bo to daje przewagę nad technicznie grającymi rywalami w tym wieku. Do tego dochodzi wstręt szkoleniowców przed młodymi (czemu w sumie nie należy się dziwić, skoro po trzech przegranych można stracić pracę) i wychodzi to jak wychodzi. Jednak i tu na przykład Legia czy szkółka w Szamotułach pokazuje, że można.

[Amen]

Powtórzę się. PZPN powinno ustalić standardy szkolenia, naboru etc. jednym słowem kompleksowo podejść do sprawy, i uznać system szkolenia jako warunek licencyjny.

 

Kacper nie pisz, że PZPN, nic nie może zrobić w tym wzgledzie, bo jeszcze nie daj Bóg, Lato to przeczyta i juz kompletnie nic nie będzie robił.

Edytowane 31 Lipca 2011 przez Amen

[Pucek]

PZPN odpowiada za szkolenie młodzieży, trenerów i sędziów oraz zarządza polską piłką na szczeblach wojewódzkich i lokalnych, więc czymś się zajmuje.

[demrenfaris]

Bo już z Azerbejdżanem, Armenią i Kazachstanem na wyjeździe nie bylibyśmy faworytem.

Ja i bukmacherzy (prawdopodobnie są dla Ciebie wiarygodni, w końcu opłaca się im dawać rozsądne kursy, prywatna inicjatywa i w ogóle...) nie zgodzimy się z Tobą.

 

Popłaczcie jeszcze trochę nad beznadzieją polskiej kadry w obliczu braków jakichkolwiek meczów o punkty, w środku przygotowań do najważniejszego turnieju ostatnich lat.

 

Przegraliśmy z Hiszpanią 0:6. Szwajcarzy wygrali z Hiszpanią 1:0. Szwajcaria wygrałaby z nami 7:0, ale przegrała z Czarnogórą 0:1 - Polska przegra z Czarnogórą 8:0. No to teraz Ukraina...

[kacpergawlo]

PZPN odpowiada za szkolenie młodzieży, trenerów i sędziów oraz zarządza polską piłką na szczeblach wojewódzkich i lokalnych, więc czymś się zajmuje.

 

Jasne, zajmuje się, tragicznie się zajmuje, tyle że stawianie PZPN-u jako głównego winowajcy jest przesadą. We wszystkich liczących się w piłce krajach to kluby same doszły do wniosku, iż odpowiednie szkolenie to podstawa etc. a u nas było bagienko najpierw przeżarte przez korupcje, a później przez nieudolność. Przecież już teraz kilka klubów rozwija się w miarę logicznie, więc istnieje spore prawdopodobieństwo, że i w temacie szkolenia młodych graczy coś się ruszy, jak choćby we wspomnianej Legii. Stawianie nagle jakiś wygórowanych wymagań licencyjnych doprowadziłoby do sporych cyrków, choć na pewno stopniowe wdrażanie kolejnych wymogów jest dobrym pomysłem (który ten zły PZPN w jakiś sposób wprowadza!). Jednak jakie ogólnie warunki może postawić związek? Jedynie co do infrastruktury i może ilości ekip młodzieżowych. PZPN ma wybierać klubom trenerów? PZPN ma wpływać na takiego Wojciechowskiego, żeby pomyślał długofalowo? PZPN ma zakazać zwolnień trenerów juniorów za wyniki? PZPN ma opracować ścisły plan treningów, do którego mają się wszyscy stosować? Jeśli kluby same nie stwierdzą, że dobre inwestycje w młodych graczy się opłacają to PZPN wiele nie zmieni.

[devon4]

 

Czytasz co piszesz? Anglia w zasięgu Polski? Człowieku. W zasięgu Polski to jest San Marino, Andora i Malta. Bo już z Azerbejdżanem, Armenią i Kazachstanem na wyjeździe nie bylibyśmy faworytem. Anglia jest tak w naszym zasięgu jak to, że wybory do sejmu wygra Krajowa Partia Emerytów i Rencistów.

 

Ale już Czarnogóra, Ukraina czy Mołdawia na pewno. Mocarze z Anglii w 2008 roku nie dostali się na ME, na których malutka Polska (oczywiście grająca na poziomie San Marino, Andory i Malty) się znalazła. Wbrew pozorom na Anglię zawsze jest pozytywna spinka z naszej strony przynajmniej, gdy gramy u siebie, bo na wyjeździe to wiadomo że pełno w spodniach mają nasi kopacze. Racja, że personalnie Anglia wydaje się tu zdecydowanym faworytem, ale wystarczy przypomnieć sobie, że na ostatnich MŚ grali piach, mając duże kłopoty z wyjściem z grupy. Także uważam, że Anglii punkty jakieś u siebie urwać możemy, a z resztą możemy sobie poradzić.

[Ustiano]

Ja jestem optymistą. W kazdym meczu widze pozytywy mimo krytyki z wszystkich stron. Na pewno nie mamy gorszej kadry niz pare late temu jeszcze. Ranking niestety nie odzwierciedla sił druzyn. Kadre mamy młodą i jak sie wyeliminuje indywidualne błedy to bedzie z niej pozytek.

[jasonx]

My tu gadu-gadu o losowaniu, a Piszczek dostał pół roku BEZWZGLEDNEJ dyskwalifikacji :-k

Mam nadzieje, ze po odwołaniu dostanie chociaz zawiasy.