Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

"Polanski? Profanacja reprezentacji Polski"

 

- Powołanie Eugena Polanskiego to profanacja koszulki reprezentacji Polski - uważa Jan Tomaszewski w rozmowie z Futbolnews.pl. - Od teraz wstydzę się, że kiedykolwiek grałem w kadrze. Tym powołaniem sprzedaliśmy polskiego orła - przyznaje.

 

- Wstydzę się, bo w kadrze grają farbowani Polacy, których nie chcieli w innych reprezentacjach. Polanski był kapitanem niemieckiej młodzieżówki? Tak? To ja nie mam więcej pytań - irytuje się Tomaszewski. Były bramkarz kadry uważa, że reprezentacja traci swój narodowy charakter. - Sprzedaliśmy polskiego orła. Brzydzę się taką reprezentacją i bojkotuję jej mecze - dodaje.

 

Tomaszewski nie wie, czy inni podzielają jego zdania. - Łaska kibica na pstrym koniu jeździ. Ale myślę, że wszyscy widzą, jak wielki to wstyd - dodaje. Uważa, że odpowiedzialność za słabe wyniki oraz decyzje personalne musi ponieść selekcjoner, Franciszek Smuda. - Powinien zostać wyrzucony dyscyplinarnie. Tym, którzy nie wierzą w taką możliwość i uważają, że jest za późno, polecam sprawdzić, kiedy z kadrą Ukrainy zaczął pracę selekcjoner Błochin (szkoleniowiec objął stanowisko 21 kwietnia 2011 r. - przyp. red.) - przyznaje.

 

Kto byłby alternatywą dla Smudy? - Uważam, że powinniśmy przyjąć model koreański, gdzie Guusowi Hiddinkowi pomagał trener krajowy. W przypadku Polski mam dwie alternatywy. Mógłby być to Berti Vogts wraz z Orestem Lenczykiem albo Piotr Nowak wspierany przez Michała Probierza - sugeruje Tomaszewski.

 

źródło

 

Sama prawda ;P

Odnośnik do komentarza

Tylko czekałem na naszego Jana żeby ruszył z szabelką na wszystkich :keke:

 

Jeśli o mnie chodzi to uważam, że Polanski nie pojawić sie w kadrze. Nie mam nic do graczy, którzy urodzili się w Polsce, albo mają korzenie polskie. Wiem, że taki Obraniak i Perquis gdyby dostali powołania od Blanca swego czasu to by nie pomyśleli o Polsce. Nie oszukujmy się, grać dla Francji, a grać dla Polski, pomijając aspekty patriotyczne, to większa szansa na sukces międzynarodowy. Jeśli w kadrze miałby się pojawić gracz naturalizowany, czyli w typie Rogera czy Oliego to jestem także za, ale pod kilkoma warunkami! Rozumiem, że przyjeżdża do nas jakiś, dajmy na to, Afrykanin. Dajemy mu szansę na życie, bo zatrudnia go jakiś dobry klub. Piłkarz czuję się w Polsce dobrze, jest akceptowany, radzi sobie dobrze w swojej drużynie. Uczy się polskiego (coś musi umieć dukać chociaż!) i ogólnie sielanka. Pojawia się temat gry w kadrze, zawodnik mówi, że kocha Polskę, że chciałby się odwdzięczyć bla bla bla. I ok, jak ma paszport niech dostanie szansę gry. JEŚLI prezentuje poziom wyższy niż młodzież występująca na podobnej pozycji. Jestem za tym by w takiej sytuacji dać szansę takiemu piłkarzowi, ale najpierw sprawdźmy czy nie mamy jakichś młodzieżowców, którzy mogą dać nam grę na podobnym poziomie. Nie, to niech wskakuje. Oceni się go jak będzie grał.

 

Co do Gienka, to sprawa dla mnie jasna. Kilka miechów temu pitolił, że nie ma tematu, dziś jest pewien, że chciałby grać dla Polski. Jak dla mnie tą wypowiedzią stracił szacunek, jaki mógłby dopiero nabyć, gdyż gościa nie znam ;) Solidny piłkarz, będzie wzmocnieniem, to na pewno, ale za samą sytuację niech spada.

 

A co do takich piłkarzy pokroju Gienka i odpuszczaniu. Jaki jest sens odpuszczania dla takiego piłkarza? Przecież gra w kadrze to dla niego najlepsza promocja! Dlaczego miałby odpuszczać w jakimkolwiek spotkaniu, skoro dzięki temu może trafić do lepszego klubu i się dalej rozwijać?

 

Zawodnik grający dla, dajmy na to, Francji nie będzie odpuszczał, bo to dla niego mega promocja, a co dopiero zawodnik, który gra dla słabej reprezentacji, w takiej się wyróżnić to więcej znaczy niż być jednym z wielkich trybów mocnej kadry!

 

Ale ogólnie to wielkie nein dla Polanskiego. Za durną wypowiedź i już.

Odnośnik do komentarza

Zal was czytac... Wejdzcie sobie na stare forum i zobaczcie ilu to z was pisalo ze stracilismy Klosego, Podolskiego itd i ze sie w ogole nikt z PZPN nie staral i ze tylu fajnych pilkarzy stracilismy. Teraz bierzemy bylego kapitana mlodziezowej reprezentacji Niemiec, ktory mowi po polsku i urodzil sie w Polsce a polaczki marudza ze to NIEMIEC i ze oni robia bojkot! Zenujace, naprawde. A juz przytaczanie "eksperta" Tomaszewskiego, ktory dokladnie wpisuje sie w to co napisalem o Podolskim i Klose, zakrawa na gruby zart.

Odnośnik do komentarza

Podpieranie słowami Tomaszewskiego jakiejkolwiek tezy :sciana:

 

Już teksty o sprzedaniu orła, gadanie o wstydzie, o brzydzeniu się reprezentacjom prezentują tak żałosny poziom intelektualny, iż podpieranie się nimi jest sprowadzaniem siebie na poziom kogoś takiego jak Tomaszewski...

 

Co do Polanskiego to akurat mi te jego wypowiedzi zwisają, bo tak myśli zarówno i Obraniak i Perquis i inni, a że siedzą cicho to dla mnie wiele nie zmienia. Moją jedyną wątpliwością jest to, aby nie doszło do przesadzenia z ilością tych naturalizowanych graczy.

Odnośnik do komentarza

 

Co do Polanskiego to akurat mi te jego wypowiedzi zwisają, bo tak myśli zarówno i Obraniak i Perquis i inni, a że siedzą cicho to dla mnie wiele nie zmienia. Moją jedyną wątpliwością jest to, aby nie doszło do przesadzenia z ilością tych naturalizowanych graczy.

 

A tego to się możesz jedynie domyślać :>

Odnośnik do komentarza

Nie no jasne, Obraniak, Perqius to tacy wielcy polscy patrioci, że nawet wysłowić się po naszemu nie potrafią, a też jakoś nigdzie nie czytałem by często odwiedzali Polskę (no Ludo zaczął na mecze jeździć). Rozumiem, że wobec tak oddanych Polaków argumenty Blanca byłyby bezsilne... Dla każdego rozgarniętego człowieka, który interesuje się tematem polskiej reprezentacji oczywistym jest, że ci gracze gdyby mieli możliwość grać w kadrze kraju, w którym mieszkają to dawno by to zrobili, dlatego jaka jest różnica między Obraniakiem, a Polanskim? To, że Eugen powiedział to co myślą wszyscy naturalizowani? Z tegoż powodu mi te ich wypowiedzi zwisają, mogą grać to niech grają, byleby nie przesadzić z ilością.

Odnośnik do komentarza

Nie no jasne, Obraniak, Perqius to tacy wielcy polscy patrioci, że nawet wysłowić się po naszemu nie potrafią, a też jakoś nigdzie nie czytałem by często odwiedzali Polskę (no Ludo zaczął na mecze jeździć). Rozumiem, że wobec tak oddanych Polaków argumenty Blanca byłyby bezsilne... Dla każdego rozgarniętego człowieka, który interesuje się tematem polskiej reprezentacji oczywistym jest, że ci gracze gdyby mieli możliwość grać w kadrze kraju, w którym mieszkają to dawno by to zrobili, dlatego jaka jest różnica między Obraniakiem, a Polanskim? To, że Eugen powiedział to co myślą wszyscy naturalizowani? Z tegoż powodu mi te ich wypowiedzi zwisają, mogą grać to niech grają, byleby nie przesadzić z ilością.

 

 

A to, że IMO ta wypowiedź jest kretyńska, nie profesjonalna i po prostu głupia. Teraz nie ma co się dziwić reakcji tych wielu osób, które go nie chcą. Część wypowiedzi jest spowodowana na pewno tym, że Eugen po prostu ludzi oszukał. Było myśleć co się mówi

Edytowane przez ajerkoniak
Odnośnik do komentarza
Moją jedyną wątpliwością jest to, aby nie doszło do przesadzenia z ilością tych naturalizowanych graczy.
naturalizowany to był Olisadebe i Roger - a ich w kadrze nie ma

 

Jasne, mój błąd, ale i tak wiadomo co miałem na myśli.

 

A czy Perqius, Obraniak etc. nie oszukują swoimi wypowiedziami? Przecież każdy z nich wypowiada się tak jakby gra w reprze Polski była szczytem ich marzeń, a myślą to samo co Polanski. Gdyby skreślać graczy na podstawie głupich wypowiedzi to prędzej czy później wyleciałoby pól kadry.

Odnośnik do komentarza

 

Jasne, mój błąd, ale i tak wiadomo co miałem na myśli.

 

A czy Perqius, Obraniak etc. nie oszukują swoimi wypowiedziami? Przecież każdy z nich wypowiada się tak jakby gra w reprze Polski była szczytem ich marzeń, a myślą to samo co Polanski. Gdyby skreślać graczy na podstawie głupich wypowiedzi to prędzej czy później wyleciałoby pól kadry.

 

A kolega, to poznał niesamowitą sztukę czytania w ludzkich umysłach :> ?

Odnośnik do komentarza

Poważnie wierzysz w to, że Obraniak czy Perqius wypieliby się na Blanca? :lol: Nie trzeba czytać komuś w myślach, by wiedzieć tak oczywiste rzeczy.

 

To podkreślam po raz któryś. Oni się tak nie wypowiedzieli. Uja mnie co myślą, zwłaszcza, że uja wiadomo czy nie są w ciul dumni z gry z orełkiem na koszulce. Chodzi mi o zachowanie samego Eugena. Dla Ciebie to wyrażanie myśli, dla mnie kretyński nie profesjonalizm.

Odnośnik do komentarza

Nie no jasne, Obraniak, Perqius to tacy wielcy polscy patrioci, że nawet wysłowić się po naszemu nie potrafią, a też jakoś nigdzie nie czytałem by często odwiedzali Polskę (no Ludo zaczął na mecze jeździć).

 

Rozumiem, że aby być polskim patriotą trzeba jeździć sobie po Polsce i dobrze mówić po polsku, tak? I jeszcze czytasz im w myślach, bo to oczywistości? To założenia, które wynikają z uprzedzeń. Weź sobie słownik, sprawdź sobie definicję patriotyzmu i uderz się nim mocno w głowę, bo jest wielce prawdopodobne, z tego co się czyta, że możesz mieć słabo ukrwione niektóre płaty.

Odnośnik do komentarza

Spoko. Gość urodził się w innym kraju/wyjechał z Polski, gdy był małym dzieckiem, nikt nie nauczył go polskiego, nigdy nie był w Polsce, wychowywał się i żyje w innym kraju odrzuciłby powołanie do lepszej reprezentacji, z która dodatkowo wiąże go zdecydowanie więcej... W przypadku takiego Obraniaka to najbliższą rodziną związaną z Polską w istotny sposób był dziadek, zaiste Ludo to idealny przykład polskiego patrioty... To nie są sytuacje jak z Podolskim, gdzie Lukas utożsamiał się z naszym krajem, płynnie mówi w naszym języku i można istotnie domniemywać, iż sprawa wyboru kadry była dla niego trudna. Tu sprawa jest jasna zarówno w przypadku Obraniaka, jak i Perqiusa (no już chyba nie muszę udowadniać braku przywiązania do Polski takiego Rogera...) - nie chcieli go w reprezentacji Francji to zdecydował się zagrać dla nas. Gdyby Blanc interesował się nimi wcześniej (no teraz to już byłaby przesada zmieniać decyzję) to stawiam swoją głowę, że temat gry w naszych barwach by nie istniał. Żebym nie został źle zrozumiany: nie mam nic przeciwko grze Ludovica czy Damiena w kadrze Polski. I jasne Pucku, według Ciebie, gdybym miał dziadka z Chorwacji to mimo, iż nigdy tam nie byłem, po chorwacku nie potrafię się nawet przedstawić, a całe życie spędziłem w Polsce to mógłbym zostać chorwackim patriotą.... No come on.

Odnośnik do komentarza

no i wypadałoby się dać wypowiedzieć samemu lisowi :>

http://www.weszlo.com/news/7361-SRODA_w_prasie_pustki_tylko_Super_Express_pyta_Polanskiego_o_apel_Weszlo

Jeden z piłkarskich portali nawołuje nawet do... wygwizdania Polanskiego, gdy pojawi się w naszych barwach.

- Nie boję się gwizdów kibiców. Mam zresztą nadzieję, że ich nie będzie. Chce pomóc polskiej reprezentacji, grać w niej najlepiej jak potrafię. Jestem szczęśliwy z powołania. Teraz muszę tylko pokazać, że na nie zasłużyłem - mówi "Super Expressowi" Polanski.

 

- Jeszcze rok temu odpowiedziałeś trenerowi Smudzie, że nie widzisz się w polskiej reprezentacji.

- Nie mówiłem, że nie chcę grać dla Polski. Powiedziałem tylko, że nie jest to dla mnie dobry moment do podjęcia takiej bardzo ważnej decyzji. Przeżywałem wtedy trudne chwile, chciałem się skoncentrować na grze w klubie i w Bundeslidze.

 

- Trener Smuda twierdzi, że bardzo liczy na ciebie...

- Myślę, że już ponad rok temu trener liczył na mnie, gdy pierwszy raz pytał o możliwość gry dla Polski. Pan Smuda ma świadomość, jakim piłkarzem jestem, wie, że dla mnie najważniejsze jest zwycięstwo drużyny, a nie indywidualne popisy. Dla zespołu, zwycięstwa mogę przebiec podczas meczu i 20 kilometrów. Nie jestem piłkarzem, który po przegranym meczu powie, że grał dobrze. Dla mnie liczy się wyłącznie zwycięstwo zespołu. Teraz najważniejsze jest, żebyśmy zbudowali tak walczącą i rozumiejącą się drużynę na mistrzostwa Europy.

za weszło/SE (wiem, mało wiarygodne)

 

i chciałbym zauważyć, że przypadek Boenischa jest bardzo podobny - jego też bardzo długo trzeba była namawiać

a to, że na początku odprawiał nas z kwitkiem (pewnie licząc po cichu na powołanie do Niemiec) jakoś umknęło wielkim przeciwnikom Polaków z dwoma paszportami

Odnośnik do komentarza

a to, że na początku odprawiał nas z kwitkiem (pewnie licząc po cichu na powołanie do Niemiec) jakoś umknęło wielkim przeciwnikom Polaków z dwoma paszportami

Że co? Sugerujesz, że nikt nie protestował, gdy powoływano Boenischa? Słabą pamięć masz chyba.

Odnośnik do komentarza

Bo Boenisch nigdy nie mówił, że nie czuje się w ogóle Polakiem, tylko 100% Niemcem, by potem zrobić woltę i stwierdzić, że kocha Polskę i chce jej pomóc. Odmawiał Polsce, bo liczył na powołanie do kadry Niemiec, ale zostawił sobie jakąś furtkę. Wiem, to tylko słowa, dla niektórych może nieważne zupełnie i gdyby się dało, wzięliby teraz i Klosego, który wielokrotnie mówił, że nie czuje żadnej większej więzi z Polską (co jest uczciwą postawą, o ile potem nie chce się grać w naszej kadrze jak Polanski), ale dla niektórych jeszcze reprezentacja to coś trochę więcej niż zwykły klub piłkarski, do którego się swobodnie sprowadza zawodników, gdy są jakieś braki.

Odnośnik do komentarza

http://www.90minut.pl/news/121/news1210551-Eugen-Polanski-nie-chce-grac-dla-Polski.html

Nie mogę sobie wyobrazić takiego rozwiązania w mojej sytuacji. Zbyt długo żyłem w Niemczech, grałem w meczach juniorskich reprezentacji tego kraju. Franciszek Smuda zaakceptował moją decyzję, jednak pozostawił mi drzwi otwarte do kadry Polski

http://www.pilka.sport24.pl/news/show/115854/reprezentacja/eugen-polanski--nie-przyjme-powolania-od-smudy

- Jestem już umówiony z trenerem Smudą i na pewno się spotkamy. Porozmawiamy, ale niezobowiązująco. Dopiero później pomyślę, czy moja gra dla Polski jest możliwa, czy nie. Urodziłem się przecież w Sosnowcu, to może nie jest taki zły pomysł? Ale decyzji jeszcze nie podjąłem. Zobaczymy, co powie i zaproponuje Smuda.

 

Zapytany o powołanie na zbliżający się mecz z Bułgarią, wypożyczony z hiszpańskiego Getafe piłkarz, odpowiedział, że nie ma żadnych wątpliwości.

 

- Na pewno nie przyjąłbym powołania! To dla mnie zdecydowanie za wcześnie. Postanowiłem, że muszę mieć czas, by to wszystko ogarnąć. To moja decyzja. Prędzej zagram dla Polski w kwietniu, albo maju. Wszystko zależy od tego, jak potoczą się rozmowy - mówi Polanski, który nie tylko ma polskie korzenie, ale i żonę Polkę, Karolinę. Na razie nie wiadomo jak kibice oceniają takie wybory Smudy, który wyraźnie nie wierzy w potencjał typowo polskich zawodników.

nie ma tu nic o tym, że "nie czuje się Polakiem, tylko 100% Niemcem" - wtedy odmówił (jak Boenisch), później się zgodził (jak Boenisch)

no chyba, że opanowałeś sztukę czytania w myślach :>

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...