Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Mysle, ze jednej z przycyzn naszych nieudanych wystepow na MS i ME nalezy upatrywac w tym, ze repra gra w strojach Pumy. Najwieksze sukcesy odnosilismy grajac w uniformach made by Adidas ;)

 

Niewątpliwie masz racje. Niemcy grając w Adidasach pokonali faworyzowaną Portugalię, a wczesniej grające w Pumach Austrię i Polskę. Zatem nowe stroje z trzema paskami i półfinał następnej imprezy mamy jak w banku.

 

Tak wogóle (teraz na poważnie) to tegoroczny design Pumy jest brzydki.

Odnośnik do komentarza

Warto jednak podać pełny kontekst wypowiedzi Kuby, zamiast dowalać Kołtoniowi.

 

 

Błaszczykowski zgłosił, że nie będzie na 100% gotowy na pierwszy mecz, bo czuje jeszcze kontuzję. Liczył jednak, że będzie już w pełni formy na kolejne. Był zszokowany, rozżalony i zły, że Beenhakker odsyła go do domu i ściąga z plaży Piszczka, rozmawiał o tym z selekcjonerem. Na jedno z pytań Kowalczyka odpowiada, że w czasie meczu z Chorwacją był zdrowy.

 

Możemy gdybać, moje zdanie jest takie, że powinien w składzie zostać. Idąc chociażby za przykładem Arszawina, wiadomo było, że może zagrać w jednym grupowym meczu. Zagrał. I był absolutną gwiazdą tamtego spotkania.

Odnośnik do komentarza

Sytuacja z Arszawinem wbrew pozorom jest całkowicie inna. On pauzował za kartki i był w 100% zdrowy , mógł trenować i był w formie. Kuba z kontuzją miałby małe szanse by wejść w 3 meczu być od razu w formie.

Ja się nie dziwię Leo, że tak zdecydował. Wiedział, że na prawą stronę ma Łobodzińskiego, którego nie stać na 90 minut gry na poziomie wolał mieć alternatywę w postaci Piszczka niż chorego Kubę, który i tak nie wiadomo czy z Chorwatami by zagrał.

Bardzo nisko upadł Borek, który starał się wyciągnąć z Kuby że jednak Leo źle zrobił, potem że Linderman jest wszystkiemu winny. Było to bardzo żałosne. A po rozmowie jeszcze wypalił, że miał sygnały, że ktoś z reprezentacji dzwonił i żeby nie udzielał wywiadu. Krytyka krytyką ale pajacowanie dzisiaj w stylu Borka beznadziejne :picard:

Odnośnik do komentarza
A tak na powaznie. Nedznie pilkarsko wygladamy. Z druzyny do lat 20 to tylko Janczyk ma papiery na gre w powazniejszym futbolu (chyba, ze jeszcze ktos eksploduje - daj Boze).

Ja w sumie cały czas liczę na to, że Danch i Pazdan pokażą coś dobrego. O ile Pazdan już w kadrze się znalazł, o tyle najwyższy czas, żeby Dancha również Benhakker powołał.

Odnośnik do komentarza
Sytuacja z Arszawinem wbrew pozorom jest całkowicie inna. On pauzował za kartki i był w 100% zdrowy , mógł trenować i był w formie. Kuba z kontuzją miałby małe szanse by wejść w 3 meczu być od razu w formie

A jednak. Weź pod uwagę to co mówi Błaszczykowski. Kontuzja się nie odnowiła, odpowiada na jedno z pytań, że nie był gotowy rozegrać 90 minut z Niemcami na pełnych obrotach, a jedynie część (np. wejście z ławy). Potem miało być już tylko lepiej, w momencie spotkania z Chorwatami był zupełnie zdrowy. Doceń/uwierz w to co mówi Kuba, był zszkokowany, rozżalony, że trener do odsyła - z tego chyba jasno wynika, że nie czuł się źle.

W tej sytuacji, dla mnie czarę goryczy przepełnia ściąganie z Rodos Piszczka na trzy dni przed meczem. Jeśli nie jesteś pewny formy kogoś, kogo masz na zgrupowaniu (kto sygnalizuje, że jest gotowy grać w meczach - przynajmniej część pierwszego i następne), to jak możesz ściągać kogoś, kto nie jest w gronie rezerwowych i znajduje się od jakiegoś czasu na wakacjach...

 

Euro rozegrane, słuszności jednego ani drugiego poglądu już nie rozstrzygniemy na 100%, opierając się na tym co powiedział podtrzymuję jednak zdanie, że warto byłoby go w składzie zostawić.

Przeciwko czemu przede wszystkim protestuję, to jechanie na dziennikarzy, że chcieli wyjaśnienia tej sprawy. Nasza nadzieja, podstawowy zawodnik wyjeżdża ze zgrupowania z powodu kontuzji (wg oficjalnych wiadomości), a na odchodne przyznaje, że trenował i kontuzja mu się nie odnowiła, nic poważnego się nie stało. W dodatku, na jakiś czas następuje kompletna ucieczka od mediów i tematu Euro - cisza.

Przyznał, że w rozmowie z Leo przekazał mu swoje odczucia (niesłuszności) przed wyjazdem. Plotka o konflikcie miała podstawy powstania? Mogła mieć.

Pytanie o wpływ przygotowań fizycznych Lindemanna? W końcu to on za nie odpowiadał, a końcowe efekty widzieli wszyscy.

Odnośnik do komentarza
- Nie odnowiła mi się kontuzja, ale nie byłem w pełni sił. Dlatego sam postanowiłem porozmawiać z trenerem Leo Beenhakkerem. Powiedziałem mu, że nie jestem w 100-procentowej dyspozycji. Odczuwałem ból w czasie treningów. Chciałem być w porządku wobec kolegów z drużyny, dlatego zdecydowałem się na rozmowę - opowiada Błaszczykowski.

[...]

 

Pomocnik Borussii Dortmund zaprzeczył, że powodem jego wyjazdu z Austrii był konflikt z holenderskim szkoleniowcem. Nie potwierdził opinii Atnoniego Piechniczka, który twierdził, że Holender usuwa z drużyny "wszystkich niepokornych" w tym właśnie Jakuba Błaszczykowskiego. - Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy mną a trenerem. - zadeklarował piłkarz.

 

Błaszczykowski dodał także, że nie ma do trenera żadnych pretensji i rozumie jego decyzję. Stwierdził także: - Treningi z Markiem Lindemanem (szkoleniowiec od przygotowania fizycznego kadry) uważam za bardzo dobre. Współpracę z nim będę wspominał jak najmilej.

źródło: sport.pl

 

no i nie wyszła próba wykreowania Beenhakkera na trenera, który się pozbywa zawodników z charakterem

Odnośnik do komentarza
Dochodzę do wniosku, że rozgrywki międzynarodowe tracą sens. Bo są już coraz mniej międzynarodowe. Albo inaczej, narodowość traci znaczenie. Właśnie tym dawniej się różniły rozgrywki reprezentacji od klubowych, że nie grali w nich naturalizowani zawodnicy.

Ot będzie miało to sens kiedy będą to zawodnicy posiadający obywatelstwo od urodzenia. A nie nadane tylko dlatego, żeby grać. Bo, przy całym szacunku dla Rogera i jego gry :respekt: na grę dla Brazylii nie miał szans więc dostał koszulkę z orzełkiem. A Polska to nie śmietnik. Przynajmniej dla mnie...

niestety nie masz racji ==>dawniej

Odnośnik do komentarza
Dochodzę do wniosku, że rozgrywki międzynarodowe tracą sens. Bo są już coraz mniej międzynarodowe. Albo inaczej, narodowość traci znaczenie. Właśnie tym dawniej się różniły rozgrywki reprezentacji od klubowych, że nie grali w nich naturalizowani zawodnicy.

Ot będzie miało to sens kiedy będą to zawodnicy posiadający obywatelstwo od urodzenia. A nie nadane tylko dlatego, żeby grać. Bo, przy całym szacunku dla Rogera i jego gry :respekt: na grę dla Brazylii nie miał szans więc dostał koszulkę z orzełkiem. A Polska to nie śmietnik. Przynajmniej dla mnie...

niestety nie masz racji ==>dawniej

 

Zjawisko oriundich to zupełnie co innego niż dawanie obywatelstwa kolesiowi który z Polską ma wspólnego tyle ile Meler z Irlandią.

Odnośnik do komentarza
Dochodzę do wniosku, że rozgrywki międzynarodowe tracą sens. Bo są już coraz mniej międzynarodowe. Albo inaczej, narodowość traci znaczenie. Właśnie tym dawniej się różniły rozgrywki reprezentacji od klubowych, że nie grali w nich naturalizowani zawodnicy.

Ot będzie miało to sens kiedy będą to zawodnicy posiadający obywatelstwo od urodzenia. A nie nadane tylko dlatego, żeby grać. Bo, przy całym szacunku dla Rogera i jego gry :respekt: na grę dla Brazylii nie miał szans więc dostał koszulkę z orzełkiem. A Polska to nie śmietnik. Przynajmniej dla mnie...

niestety nie masz racji ==>dawniej

 

Zjawisko oriundich to zupełnie co innego niż dawanie obywatelstwa kolesiowi który z Polską ma wspólnego tyle ile Meler z Irlandią.

 

Czepiasz sie. Kolo dostal nasz paszport i dlaczego ma nie grac w reprezentacji naszego kraju?! Gdyby mu odmawiac gry to moglby sie poczuc jako obywatel RP trzeciej albo czwartej kategorii. A chyba nie jestes za przywroceniem ustaw norymberskich na naszym obszarze?!

Odnośnik do komentarza
- Dyskutujmy, czy mamy drużynę, która przez 90 minut potrafi grać na wysokim poziomie. Jeśli się tym nie zajmiemy, a będziemy się koncentrować na polskim piekiełku, to znowu będą eliminacje, znowu będzie wielka impreza i znowu wielkie rozczarowanie. - Zbigniew Boniek komentuje w dzienniku "Polska The Times" dyskusje na temat pracy Leo Beenhakkera z kadrą.

 

Zdaniem najsłynniejszego polskiego piłkarza problem nie leży w trenerze, a w tym gdzie teraz znajduje się polska piłka i jakie są rokowania na przyszłość. Zauważa, że po nieudanych mundialach mówiło się to samo. Dyskutowało się, że trzeba wszystko naprawić i na słowach się kończyło.

 

- Nie można ciągle żyć przeszłością (że pokonało się Portugalię przyp. pk). Powiem więcej, klasowy piłkarz musi cały czas myśleć, co zrobić, by za pół roku być lepszym niż teraz. A u nas panuje minimalizm. Taka postawa jest jednak wypadkową polskiej piłki - uważa Boniek i dodaje: - My lubimy proste myślenie: Leo wygrywa dwa mecze i wynosimy go pod niebiosa. Przegrywa dwa - i najchętniej wysłalibyśmy go Holandii. Tymczasem zadajmy sobie pytanie dlaczego nie produkujemy piłkarzy na odpowiednim poziomie. A do tego trzeba systemu, którego nie mieliśmy, nie mamy i obawiam się, że jeżeli wszystko tak dalej pójdzie, nie będziemy mieć.

źródło: sport.pl

 

Szacunek za to, że był pierwszym(?) który odważył się to powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
[...]

Czepiasz sie. Kolo dostal nasz paszport i dlaczego ma nie grac w reprezentacji naszego kraju?! Gdyby mu odmawiac gry to moglby sie poczuc jako obywatel RP trzeciej albo czwartej kategorii. A chyba nie jestes za przywroceniem ustaw norymberskich na naszym obszarze?!

Powtórzę po raz enty: nikt nie kwestionuje gry Rogera reprezentacji, tylko sposób przyznania mu obywatelstwa.

Odnośnik do komentarza
[...]

Czepiasz sie. Kolo dostal nasz paszport i dlaczego ma nie grac w reprezentacji naszego kraju?! Gdyby mu odmawiac gry to moglby sie poczuc jako obywatel RP trzeciej albo czwartej kategorii. A chyba nie jestes za przywroceniem ustaw norymberskich na naszym obszarze?!

Powtórzę po raz enty: nikt nie kwestionuje gry Rogera reprezentacji, tylko sposób przyznania mu obywatelstwa.

 

A to zostalo zlamane prawo?

Odnośnik do komentarza
To ma być wielki kompromis w sprawie przyszłości Leo Beenhakkera w polskiej reprezentacji. Już w lipcu możemy poznać następcę Holendra, który w trakcie kwalifikacji do mundialu w RPA byłby jego najbliższym współpracownikiem. Tego chce środowisko polskich trenerów, a pomysł podoba się również obecnemu selekcjonerowi.

Wiadomo już, że Beenhakker ocali selekcjonerską posadę, co w porównaniu z losami Jerzego Engela i Pawła Janasa, którzy odpadali w fazie grupowej finałów mistrzostw świata jest wyraźną różnicą.

 

Ale jasne również jest, że Beenhakker będzie musiał zmienić metodę dobierania swoich współpracowników. Szefom piłkarskiej centrali nie podoba się, że Beenhakker zatrudniał ludzi do sztabu kadry bez jakichkolwiek konsultacji.

Teraz PZPN ma konkretny pomysł na kontrolowanie decyzji Beenhakkera. Przedstawił go Antoni Piechniczek, który jako szef Wydziału Szkolenia PZPN po nieudanym mundialu pozytywnie opiniował kandydaturę Beenhakkera na stanowisko selekcjonera polskiej kadry.

 

- Beenhakker oczywiście zachowa swoją niezależność, bo to on jest odpowiedzialny za wyniki kadry. Ale musi wskazać następcę, który powinien zostać jego najbliższym współpracownikiem - twierdzi Piechniczek.

 

Jego zdaniem taka decyzja zapewni ciągłość myśli szkoleniowej na szczeblu kadry narodowej.

 

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

A jednak coś sensownego polscy trenerzy potrafią czasem wypocić :-k. Oby Beenhakker wybrał sobie pojętnego ucznia.

Odnośnik do komentarza
Dochodzę do wniosku, że rozgrywki międzynarodowe tracą sens. Bo są już coraz mniej międzynarodowe. Albo inaczej, narodowość traci znaczenie. Właśnie tym dawniej się różniły rozgrywki reprezentacji od klubowych, że nie grali w nich naturalizowani zawodnicy.

 

Ot będzie miało to sens kiedy będą to zawodnicy posiadający obywatelstwo od urodzenia. A nie nadane tylko dlatego, żeby grać. Bo, przy całym szacunku dla Rogera i jego gry :respekt: na grę dla Brazylii nie miał szans więc dostał koszulkę z orzełkiem. A Polska to nie śmietnik. Przynajmniej dla mnie...

 

Oho widze że mógłbyś uczyc normalnie histori furbolu :roll: Nie odzywaj się najlepiej jak nie masz o czymś pojęcia. Di Stefano grał w 3 reprezentacjach :> 

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...