Skocz do zawartości

KKS Lech Poznań


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Słowa uznania dla Lecha z Poznania ;)

 

Ale tylko za końcówkę dogrywki. Generalnie smutno było patrzeć kiedy polska drużyna tak bardzo męczy się z słabiutką Austrią. Przynajmniej będzie co oglądać w długie jesienne wieczory bo puchary bez polskiego klubu nie są tak ciekawe.

 

Miejmy nadzieje że już nie przyjdzie się mierzyć z zespołami, które preferują kopanie niż grę w piłkę :> Całe szczęście i Austria i Rangersi (sic!) w pucharach już nie grają ;) Generalnie emcz brzydki ciągle przerywany faulami.

Odnośnik do komentarza

Powtórzę to raz jeszcze. Nie lubię Lecha, ale autentycznie dzisiaj kibicowałem poznaniakom.

Wielkie brawa. Mecz był pełen emocji, także ze względu na tragiczną postawę sędziego.

Dogrywka mnie zmiażdżyła. Super sprawa :) .

Pokazaliście, że macie jaja i chwała Wam za to.

 

Dla Roberta Lewandowskiego oddzielny :respekt: .

Odnośnik do komentarza

BRAWO LECH! Gdyby tak nasza kadra grała, a nie system: przyjmij-stań-rozejrzyj się-niecelnie podaj. Gratuluję woli walki, za kadencji Smudy począłem uważniej przyglądać się meczom Lecha - grają bardzo dynamicznie a ja to uwielbiam!

 

Swoją drogą - jak sprawa z komisarzem w PZPN? Bo jeśli w określonym terminie nasi go nie usuną to nie tylko kadra nie pogra, ale i Lech nie zabawi w PUEFA?

Odnośnik do komentarza

Żeby jeszcze w obronie...

 

Ofensywnie niczego nie można nam zarzucić, natomiast brak drugiego środkowego obrońcy było widać aż nader boleśnie, gdyż Tanevski zagrał niestety słabo. Natomiast Arboleda to jest psiakrew wojownik, jakiego nam było trzeba, i naprawdę mi zaimponował. W końcu gola zdobył Peszko, znów olbrzymi potencjał zademonstrował Lewandowski - oby się nie zmarnował - a cholerne szczęście Smudy znów dało o sobie znać.

 

Ale - gra obronna pozostawiała wiele do życzenia, niech Bosy i Djurdjević szybko się wykurują, bo gra dwoma faktycznymi obrońcami wiele nam nie da. No i niestety Kotorowski jest do wymiany, fajny facet, ale jeśli mamy take it to the next level, potrzebujemy kogoś o klasę lepszego. Ciekawe, czemu Turina jeszcze nie gra, swoją drogą :-k.

 

Awansowaliśmy cholernie szczęśliwie, ale zasłużenie, Austria zagrała futbol na nie, faulując na potęgę. Sędzia również stanowił nieporozumienie, ale gdybyśmy odpadli, wina byłaby wyłącznie po naszej stronie, bo oba gole straciliśmy frajersko i na własne życzenie. A powinno się skończyć jak z Zurychem, na jakimś 4-0, bo ofensywnie taka była między nami różnica.

 

Mam nadzieję, że zimą kupimy bramkarza i co najmniej jednego środkowego obrońcę.

 

Na wielki plus Smuda za grę trójką napastników, Rengifo i Peszko za walkę na 120% i na rezerwach, Arboleda za serce do gry. Słabiej Tanevski, Wilk i Stilić, bywa.

Odnośnik do komentarza

na stadionie bylem 30 min przed meczem...wchodzimy na II trubune...juz na schodach korek, nie idzie wejsc na 2 poziom II trybuny...wbijamy sie jakos i 100% miejsc zajetych, wszystkie przejscia po schody stoja wiara :/ Po telefonie do Buffiego schodzi na dolne pietro, udaje nam sie znalesc miejsca. Dziwne to bo podobno sprzedali tyle biletow ile miejsc, bo takie wymogi uefa by nie stac w przejsciach...a za nami bylo jeszcze z 2000-3000 osob do wejscia....gdzie weszli nie mam pojecia.

Przed startem wyciszenie z dopingiem by od poczatku meczu ruszyc na pelnej wuchcie. na IV zajebista oprawa, ale zjebana, bo zanim jedna czesc rozciagnela flagi to inni Janusze juz je sciagneli :/

Z trybun wydawalo sie ze gol Renifera na 2-0 prawidlowy. Sedzia na maksa slaby. Po golu na 2-1 dzicz. Przy golu na 3-1 masakra, szkoda szybko straconego gola na 3-2. Czy po bledzie obrocny? Musze sobie ten mecz obejrzec w calosci. 2 czesc dogrywki to horror, w 121 minucie juz bez wiary bylem....po golu ma 4-2 radosc jaka nie byla jeszcze chyba na Bulgarskiej. Nie wiem kto komentowal i jak nas bylo slychac, ale chyba nie trzeba opisywac co sie dzialo...

Kilka napinek pod adresem Baka i fajna flaga. Pozatym pare bluzgow na Austrie, ale pozostale 118 minut doping na pelnej ku*** . Gardla nie czuje. Chyba juz jestem za stary na dolny poziom kotla :D

Pod wzgledem dramaturgii i radosci chyba moj najlepszy mecz od 1995 roku. Fakt wygrywalismy z Legia czy Wisla ale nie w 121 minucie i dzieki temu nie zdobywalismy mistrza (awansu) tylko 3 pkt.

Odnośnik do komentarza

http://pl.youtube.com/watch?v=uQJmwilor8Q

 

Ja o grze mówić nie będę. Nic mnie nigdy nie kosztowało tyle nerwów. Dzicz straszna. A te nienumerowane miejsca na II trybunie do jakiś żart. Ta trybuna w ogóle jakiś dziwna. Do Qcza to bym musiał 3 godziny iść, a bylismy od siebie bo ja wiem, 10 metrów. Ale nie ważne. Grzęda miszcz. "Co się odwlecze to nie uciecze..." Gardła nie czuje, skurcz w nogach ale na pełnej wiksie pojechaliśmy dzisiaj. Arboleda miszcz. Tanevski skurcze w jakiś 60 minucie, 90 minutach nie grał w sumie. Peszko respekt. A Arboleda robił to co większość koło mnie siedzących ludzi. Płacz :] I tyle, zresztą nie trudno się dziwić. To był cud - 8smy cud świata. Tyle na gorąco. A miasto od 16 do 22 wycięte. Komunikacja niczym Europo witaj nas :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...