Skocz do zawartości

Marynia wkracza w Wieki Średnie


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

Perłę da się degustować? ;)

To zależy ile wcześniej wypiłeś RISów ;)

 

 

A swoją drogą powiem wam, że Perła nadal spoko :)

My wczoraj od 18 degustowaliśmy do 1 w nocy, do tego jeszcze heheszki oraz kulinarne degustacje - bird eye`s pepper marynowany 1,5 roku w occie i sos z tegoż samego. Mniam.

 

 

Bird's eye chili, bird's chili or Thai chili is a chili pepper, a cultivar from the species Capsicum annuum,

 

hehe, prawie jak anus, pewnie pali przy defekacji?

 

 

 

Dzś rano było spoko, ale dzięki za troskę (y)

Odnośnik do komentarza

Jahu chyba chial tylko kurtke Mou, a nie spotkanie ;)

 

Marynarkę ;)

 

Ja najbardziej lubię taki rasowy hiszpański komentarz. Raz nie mogłem dorwać streama United dobrego i w końcu trafiłem na hiszpański, to zajebiste było, jak z takim zacięciem czytali nazwisko np. "flecierrrrrrrrrrrrr" albo "rrrrrrrrrrrrrrafajel". Jakby przeciąganie literki r było jakimś takim sposobem na budowanie napięcia wśród widzów, super sprawa. + konkurs przy każdym meczu, który komentator nadłużej utrzyma samogłoskę "o" przy strzelonej bramce, ale to idzie bez mówienia :).

E tam Szpakowski robi to cały czas.

Odnośnik do komentarza

 

O, a sprawne? Nie chcesz może sprzedać jednego :D?

Pewnie ze sprawne :) Ogolnie mam 2 ale nie wiem czy chce je sprzedawac bo mam w chuj gier na dysku i doszedlem do wniosku ze moze za x lat odkopie starego plejacza i pogram z dzieciakami :D

 

E tam za kilka lat to sobie kupisz za grosze nowego/zapomnisz o czymś takim jak PS3 :D. Jakbyś chciał jednak jednego sprzedać daj znać na PW, dogadamy się jakoś co do ceny ;).

Odnośnik do komentarza

Wczorajsze degu:

 

Szałpiw - Rubus Idaeus Maleficus (raspberry wild sour ale) - resztki ostatniej beczki, najlepszy polski kwach ever, doskonały, mam nadzieję, że powtórzą

Widawa - Liberty Stout (american stout) - bardzo lubię stouty z Widawy, bo tam nie szczędzą ani na chmielu ani na zdecydowanych smakach, mocno wytrawne, palone, nie przeszkadzał nawet lekki aldehyd octowy
Beavertown - Power of the Voodoo (triple IPA) - podjeżdża trochę pod Heady Toppera z The Alchemist, mocny aromat, alkohol (10%) doskonale ukryty, ale brakuje goryczki
Jan Olbracht - Piotrek z Bagien Summer Ale (summer ale) - najsłabsze (woltażowo, smakowo i aromatycznie) piwo wieczoru, bez wyrazu, tępy aromat
Beavertown - Skull King (double IPA) - aromat mocno ananasowy, tropikalny, troszkę lżejsza wersja Power of the Voodoo
Ballast Point - Habanero Sculpin (habanero IPA) - ostrość zdecydowana, aczkolwiek nie tak mocna jak w Czekoladowej Dolinie z Podgórza, dla chiliheadów świetne
Libertarian Homebrewery - Vampire Kiss (oak-aged coffee naga morich rye imperial milk stout) - zyskało rewelacyjne recenzje, wysyłam chyba na konkurs RISów, mimo że jest niezupełnie w stylu
Thornbridge - Sour Brown (brown sour ale) - jakby zamiast browna zrobili reda, z mniejszą ilością ciemnych słodów i podbili kwaśność, byłoby lepsze, ale i tak spoko
Libertarian Homebrewery - Smoke Gets In Your Eyes (smoked doppelbock) - porównywane do bocków ze Schlenkerli, 7-miesięczny egzemplarz wyleżakowany, 10,5% alkoholu niewyczuwalne
Amager - Hr. Frederiksen (imperial stout) - najsłabszy RIS z Amagera, jaki piłem, lekki DMS (bardzo dziwne...), ale poza tym całkiem spoko, jednak browar ma lepsze opcje
Westbrook - Gose (gose) - petarda, piwo tak słone (!), że oblizanie ust daje odczucie jakbyś pił wodę z morza :D, do tego kwaśne i orzeźwiające - super!
Bazyliszek - Wwa (whisky wooden stout) - klasyka w niektórych kręgach, mogę pić bez końca, niesamowity aromat słodów wędzonych torfem, nuty drewniane i paloność
Raduga - Apartment - poprawna AIPA od Radugi, chłopaki robią dobrą robotę na polskiej scenie, pijalne z fajnym aromatem, brakuje nieco goryczki

 

Większość piliśmy na kilka osób, więc to raczej sampling :) Większość była pyszna :)

Odnośnik do komentarza

Interes życia ubiłem. Szukałem rolety bagażnika do mojej Toyoty i za przyzwoitą trzeba było zapłacić od 150 do 300 zł. Znalazłem na olx jakiegoś gościa, który miał sporo części z demontażu, odkupiłem od niego niesamowicie ujebaną roletę za 50 zł, umyłem i jest. Profit. B)

Odnośnik do komentarza

Wczorajsze degu:

 

Szałpiw - Rubus Idaeus Maleficus (raspberry wild sour ale) - resztki ostatniej beczki, najlepszy polski kwach ever, doskonały, mam nadzieję, że powtórzą

Widawa - Liberty Stout (american stout) - bardzo lubię stouty z Widawy, bo tam nie szczędzą ani na chmielu ani na zdecydowanych smakach, mocno wytrawne, palone, nie przeszkadzał nawet lekki aldehyd octowy

Beavertown - Power of the Voodoo (triple IPA) - podjeżdża trochę pod Heady Toppera z The Alchemist, mocny aromat, alkohol (10%) doskonale ukryty, ale brakuje goryczki

Jan Olbracht - Piotrek z Bagien Summer Ale (summer ale) - najsłabsze (woltażowo, smakowo i aromatycznie) piwo wieczoru, bez wyrazu, tępy aromat

Beavertown - Skull King (double IPA) - aromat mocno ananasowy, tropikalny, troszkę lżejsza wersja Power of the Voodoo

Ballast Point - Habanero Sculpin (habanero IPA) - ostrość zdecydowana, aczkolwiek nie tak mocna jak w Czekoladowej Dolinie z Podgórza, dla chiliheadów świetne

Libertarian Homebrewery - Vampire Kiss (oak-aged coffee naga morich rye imperial milk stout) - zyskało rewelacyjne recenzje, wysyłam chyba na konkurs RISów, mimo że jest niezupełnie w stylu

Thornbridge - Sour Brown (brown sour ale) - jakby zamiast browna zrobili reda, z mniejszą ilością ciemnych słodów i podbili kwaśność, byłoby lepsze, ale i tak spoko

Libertarian Homebrewery - Smoke Gets In Your Eyes (smoked doppelbock) - porównywane do bocków ze Schlenkerli, 7-miesięczny egzemplarz wyleżakowany, 10,5% alkoholu niewyczuwalne

Amager - Hr. Frederiksen (imperial stout) - najsłabszy RIS z Amagera, jaki piłem, lekki DMS (bardzo dziwne...), ale poza tym całkiem spoko, jednak browar ma lepsze opcje

Westbrook - Gose (gose) - petarda, piwo tak słone (!), że oblizanie ust daje odczucie jakbyś pił wodę z morza :D, do tego kwaśne i orzeźwiające - super!

Bazyliszek - Wwa (whisky wooden stout) - klasyka w niektórych kręgach, mogę pić bez końca, niesamowity aromat słodów wędzonych torfem, nuty drewniane i paloność

Raduga - Apartment - poprawna AIPA od Radugi, chłopaki robią dobrą robotę na polskiej scenie, pijalne z fajnym aromatem, brakuje nieco goryczki

 

Większość piliśmy na kilka osób, więc to raczej sampling :) Większość była pyszna :)

Vami, nie to forum :)

Odnośnik do komentarza

Kurde, Hid wkleił pastę o degustowaniu piwa, a ludziska już - a ja piłem to, a ja piłem śmo, a ja ide w browary takie :) To tak jakby ktoś opowiedział kawał o babie co przychodzi do lekarza i wszyscy zaczęli mówić o swoich dolegliwościach zdrowotnych :]

A tak a propos, to sie przeziebilem #zjebanaholenderskapogoda

Odnośnik do komentarza

Interes życia ubiłem. Szukałem rolety bagażnika do mojej Toyoty i za przyzwoitą trzeba było zapłacić od 150 do 300 zł. Znalazłem na olx jakiegoś gościa, który miał sporo części z demontażu, odkupiłem od niego niesamowicie ujebaną roletę za 50 zł, umyłem i jest. Profit. B)

Jakby co to moja stoi na Strażackiej, pewnie niektóre części by do twojego pasowały ;) Ale co przejeżdżam to widzę, że jest jej coraz mniej :(

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałem właśnie ze swoim onkologiem o ewentualnym tatuażu... No nie powiedział nie, ale raczej jest przeciwny.

 

Tatuaż to w sumie miejscowe zapalenie na skórze, więc jednak wysiłek duży dla organizmu, więc mu się nie dziwię :P

Duży? Co dokładnie planujesz ;> ?

 

mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie grać w FMa 15. Tak tam jest wszystkiego najebane, tyle nawciskanych brzydkich ikonek, że dostaję klaustrofobii.

 

A ja się zakochałem właśnie. Niby najebane, ale szybko się połapałem, acz powiększyłem wszystko bo jestem ślepy :matrix:

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...