Skocz do zawartości

Bundesliga


Rekomendowane odpowiedzi

Z remisu Bayernu nie wyciągał bym daleko idących wniosków. Wpadki zdarzają się każdemu...

 

Fakt, Bundesligę dzieli sporo(chyba tak wielkiego dystansu nie było od dawien dawna) od najlepszych liga na Starym Kontynencie, ale wciąż Niemcy mają Bazyern - jedną z najlepszych drużyn w Europie. Śmiem twierdzić, że FCB w obecnym składzie, należałby do faworytów do zdobycia LM. Obawiam się jednak, że minie jeszcze sporo czasu, zanim inne zespoły wniosą się na podobny poziom, co Bawarczycy.

Odnośnik do komentarza
Z remisu Bayernu nie wyciągał bym daleko idących wniosków. Wpadki zdarzają się każdemu...

 

Fakt, Bundesligę dzieli sporo(chyba tak wielkiego dystansu nie było od dawien dawna) od najlepszych liga na Starym Kontynencie, ale wciąż Niemcy mają Bazyern - jedną z najlepszych drużyn w Europie. Śmiem twierdzić, że FCB w obecnym składzie, należałby do faworytów do zdobycia LM. Obawiam się jednak, że minie jeszcze sporo czasu, zanim inne zespoły wniosą się na podobny poziom, co Bawarczycy.

 

 

Nawet na wyspach nie lubią klubu z Monachium :keke:

Odnośnik do komentarza
Z remisu Bayernu nie wyciągał bym daleko idących wniosków. Wpadki zdarzają się każdemu...

 

W ostatnich 4 meczach to ich jak dobrze pamiętam 3 wpadka. 2 remisy w lidze, 1 w UEFA i jedno zwycięstwo w Pucharze Niemiec. Gdyby raz zremisowali to można nazwać to wpadką ale jakoś za często im te wpadki się zdarzają jak na tych piłkarzy co mają. Zobaczymy czy coś poważniejszego czy tylko piłkarze myślą, że są już wielkim Bayernem.

Odnośnik do komentarza
Z remisu Bayernu nie wyciągał bym daleko idących wniosków. Wpadki zdarzają się każdemu...

 

Ja nie mówię o Bayernie i o bundesligowym podwórku, tylko o występach niemieckich klubów w Europie. To już nie jest 3-4 siła Europy, Niemcy spadli troszeczkę w hierarchii IMO, a dystans do najlepszych zamienił się w przepaść. Nawet naszpikowany gwiazdami Bayern ma w Europie kłopoty. Niedawno dzięki nieprawdopodobnemu szczęściu wygrał w Belgradzie, a wczoraj zremisował ze słabiakami z Premierleague...

Odnośnik do komentarza

Arminia - FCN 3-1 (0-1)

Kauf 63', Wichniarek 76', Zuma 91' - Wolf 43'

 

Dramatu ciąg dalszy. Nie mam już słów, żeby opisywać co się dzieje. Mamy już 5 punktów straty do bezpiecznej lokaty. Jesteśmy w koszmarnym kryzysie i mówiąc szczerze nie wiem co się stanie w najbliższych dniach. Meyer ma coraz mniej czasu żeby wstrząsnąć zespołem. Jeśli nie to trzeba się będzie z nim pożegnać. Tak dalej być nie może.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Przerwa reprezentacyjna podziałała całkiem korzystnie na Club. W niedzielę, w sposób ponoć bezdyskusyjny FCN ograło nielubiane BVB, co przy innych wynikach pozwoliło złapać kontakt z drużynami spoza strefy spadkowej. Z kolei wczoraj wywieźliśmy 1 punkt od mistrza Rosji. Co prawda Zenit jest po sezonie, no ale zawsze u nich jest ciężko o punktu (tym bardziej zimą). Po zaleczeniu kontuzji zadziwia Charisteas, który drugi mecz z rzędu strzelił gola :o W ogóle jest to chyba pierwszy w tym sezonie przypadek, że udało się nie przegrać dwóch kolejnych meczów.

Wracając jeszcze do meczu pucharowego - żeby nie popadać w jakąś euforię. Ponoć Zenit był lepszy, ale mecz zawalił im Contofalsky. No ale who cares? :D Druga ciekawostka to pierwszy gol w barwach FCN Chorwata Benko, który trafił do siatki zaraz po wejściu na murawę w 82.

Teraz jeszcze punkty w lidze i tydzień bardzo udany :]

Odnośnik do komentarza

Jeszcze gwoli uzupełnienia wyników innych drużyn niemieckich w pucharze UEFA: Bayern zremisował na wyjeździe z Bragą po golu Klosego i jest już bardzo bliski wywalczenia awansu (a może i nawet już go wywalczył...). HSV z kolei wreszcie zagrało dobry mecz w Pucharze i wygrało z Rennes 3:0 (inna sprawa, że francuska drużyna jest ostatnio, delikatnie mówiąc, nie na topie) po golach van der Vaarta, Motinga i Zidana.

 

W Lidze Mistrzów ten tydzień tez był dla niemieckich drużyn udany, powiedziałbym wręcz, że nawet bardzo. Swój pierwszy mecz wygrał Stuttgart, który dość znacząco męczył się z Rangersami (3:2 po golach Cacau, Pardo i Mariki). Werder wygrał z Realem również 3:2 (Rosenberg, Sanogo, Hunt), a Schalke wywiozło bardzo cenny punkt z Mestalla po bezbramkowym remisie z Valencia.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj FCN przegrał w Duisburgu z ostatnim w tabeli MSV 0-1. Nie chcę wracać do meczu, bo to po prostu klasyk w naszym wykonaniu: słupki, poprzeczki, niewykorzystane sytuacje i gol życia dla rywali :|

Z ciekawości zajrzałem na kickera i do listy nieszczęść muszę dopisać tego cholernego drukarza z Kaiserslautern, czyli Markusa Merka.

Ocena 4,5 (chyba kuff po znajomości) bo opis jest co najmniej na 7 :|

"W 70 minucie powinien wyrzucić Grilica (to ten co strzelił chwilę później zwycięską bramkę - przyp. ja) lub pokazać co najmniej żółtą kartkę. W 83 minucie powinien podyktować karny dla FCN po faulu Roque Juniora na Benko"

 

Niech ta mameja z gwizdkiem się od FCN odpieprzy, bo co on gwiżdże nam mecz to idzie wałek :/

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj o 20.45 na stadionie w Norymberdze odbędzie sie 3 mecz grupowy w ramach I rundy Pucharu UEFA pomiędzy FCN a AZ Alkmaar. Mecz drużyn toczonych przez kryzys - FCN po najlepszym sezonie od dziesięcioleci wraca na "stare śmieci" czyli okupację dolnych rejonów tabeli, a Alkmaar nadal się nie może pozbierać po nieszczęśliwym przegraniu mistrzostwa Holandii w ostatniej kolejce i obecnie zajmuje słabiutkie 13 miejsce w Eredivisie.

Dla FCN to mecz ostatniej szansy - koniecznie musimy pokonać Holendrów jeśli przedświąteczna wyprawa do Grecji ma być czymś więcej niż wycieczką. żadne remisy i cuda na patyku - musi być wiktoria i to najlepiej zdecydowana. Co prawda w naszej sytuacji ligowej to ten Puchar UEFA nam potrzebny jak kwiatek do kożucha, ale mimo wszystko chciałbym zobaczyć na wiosnę FCN w dalszych fazach :) Bo to, że zaczniemy grac lepiej nie podlega dyskusji :D

 

Transmisje:

20.30 ZDF

22.40 Polsat Sport Ekstra

00.45 Polsat Sport

 

Czyli sobie dzisiaj nie pośpię, bo z trzech wymienionych kanałów mam tylko ostatni :|

Odnośnik do komentarza

:jupi:

 

Nooo, kamień z serca. We wczorajszym meczu FCN pokonało Alkmaar 2-1, a oba gole dla Clubu strzelił Marek Mintal :*

O pierwszej połowie chciałbym jednak jak najszybciej zapomnieć. Dramat absolutny, że tak powiem - nie dziwię sie, że jesteśmy na 16 miejscu w lidze. Z przodu zonk, w środku słabo a z tyłu to już katastrofa. Właściwie każda prostopadła piła szła jak w masełko. Wolf z Beauchampem są albo nie zgrani, albo za słabi :roll: Tyle, że Wolf nie tak dawno był nie do przejścia, więc grać umie :-k Widać jak nieprawdopodobną strata jest kontuzja Pinoli. Lewa strona? FCN nie ma czegoś takiego :| Grający przez 38 minut Benko chyba nie dotknął piłki. No katastrofa. Zupełnie inaczej to wyglądało po prawej. Widać, ze Reinhardt wie co to znaczy nowoczesny obrońca i zawsze wspierał Adlera w akcjach ofensywnych. Adler to inna bajka. Chłopak ambitny, ale drewniany jak stół z sosnowych desek..Taki bardzo wczesny Kiessling, jeśli miałbym go do kogoś porównać :-k I do tego ma syndrom "strzelę z każdej pozycji, a nuż się uda".

Engelhardt wystawiony na lewej obronie :_eyes: No bez sensu, bo ani nie grał w obronie, ani po lewo - w drugiej połowie przeszedł do środka i był bardziej widoczny, za to na lewej został Kluge (który chyba ani razu nie wyszedł z własnej połowy :-k). Jak już zacząłem pisać o drugiej połowie - zmiana w postawach obu zespołów aż nadto wyraźna. Alkmaar się kompletnie pogubił i stanął na własnym 30 metrze, a FCN grał cały czas do przodu, ale w rozbrajająco nieumiejętny sposób starało się przejść obronę gości. Fakt, parę razy przedzieraliśmy się przez te holenderskie zasieki, ale jakiegoś super zagrożenia to nie stwarzało (głównie kończyło się na niecelnych strzałach). Na pewno w sforsowaniu tych zasieków nie pomaga Charisteas...No Grek słabiuśki jest strasznie, ale trzeba być sprawiedliwym, że dogrywają do niego bardzo niecelnie i zazwyczaj zdecydowanie za wysoko.

Sytuację w meczu odwróciły dwie zmiany: za Adlera pojawił się Saenko, a w AZ za Opdama wszedł Koenders. Nasz mały Rosjanin wreszcie zagrał z werwą jaką potrafi i zdecydowanie ożywił skrzydła (szczególnie prawe) Clubu. No ale pewnie nie byłoby radości z gry Ivana, gdyby nie Najgorszy Lewy Obrońca Jakiego Widziałem czyli Koenders. Koleś po prostu miszcz. W ciągu dziesięciu minut pobytu na boisku, dostał żółtą kartkę, rozmontował własny blok obronny, a w końcu zawalił obie bramki :lol: Obie padły w identyczny sposób, strzelec ten sam i tylko asystenci się zmienili - przy pierwszym golu Phantoma asystował Saenko, przy drugim Reinhardt. W skrócie - szybka piłka na prawe skrzydło, Koenders kompletnie nie wiadomo gdzie jest, prawą ucieka Saenko/Reinhardt, zbiega do niego któryś ze środkowych obrońców, "nasz" dobiega do linii końcowej i dogrywa do tyłu do niepilnowanego Mintala, który z pierwszej piłki (raz prawą a raz lewa nogą) ładuje prawy róg holenderskiej bramki. Oba gole identyczne :) Końcówka to straszna nerwówa, bo FCN się wycofał całą drużyną z kolei Alkmaar całą druzyną zaatakował i przez ostatnie 7-8 minut było gorąco. Club ma swój los we własnych rękach :) Jeśli za 2 tygodnie pokonamy grecką Larissę, to przygoda z pucharami będzie trwać także wiosną :D

 

1. FC Nürnberg - AZ Alkmaar 2-1 (0-1)

Mintal 83', 85' - de Zeeuw 29'

Odnośnik do komentarza

Są pierwsze ruchy kadrowe w FCN.

Od stycznia dołączy do nas Jacques Abardonado, który występował dotychczas w Nicei.

Francuz ma 29 lat, gra głównie w obronie ale może grac też na pozycji defensywnego pomocnika. Witamy, panie Jacku ;)

To, że Club będzie szukał wzmocnień w obronie było pewnym, bo jakoś nie mogliśmy grac tak jak w zeszłym sezonie..W kratkę gra Wolf, przeważnie słabo Beauchamp, nie zachwyca Glauber - tak więc decyzja o wzmocnieniu tej formacji jak najbardziej słuszna.

Wzmocniony ma być także atak. Głównym celem jest Jan Koller, którego na transfer namawia jego (ponoć) wielki przyjaciel Tomas Galasek. Czeski wieżowiec ponoć całkiem serio rozpatruje powrót na niemieckie boiska gdzie w barwach BVB miał parę ;) udanych występów.

Na koniec - to plotka jednej z lokalnych gazet - obok Czecha, na celowniki Badera i spółki trafił Maciej Żurawski. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby Maciek trafił do Norymbergi, ale ponoć sam Żuraw niezbyt się pali do wyjazdu do Niemiec. No cóż, w FCN mimo wszystko mógłby pokopać w solidnej lidze, a w Galaxy....bawić się w Becksa.

Odnośnik do komentarza

No i runda jesienna za nami.

Runda słabiusieńka w wykonaniu FCN czego efektem jest fakt, że zimę spędzimy w strefie spadkowej :| W życiu bym się nie spodziewał, że tak będzie. No ale życie lubi zaskakiwać...

Ostatni mecz rundy to porażka z Schalke w meczu przyjaźni. Nie chcę narzekać, ale ZNOWU sędziowie wydymali nas :/ To się robi niebezpieczne, bo w każdym naszym meczu jakiś złamas robi kluczowe dla końcowego rezultatu błędy. Tym razem sędzia nie odgwizdał w samej końcówce ewidentnego faulu na Mintalu, któremu podczas oddawania strzału z czystej pozycji od tyłu w nogi wjechał Krstajić :/ Tradycyjna ocena sędziego w meczach z udziałem FCN czyli 5 :sciana: Nie twierdzę, że sędziowie są winni naszej pozycji w lidze ale po prostu krew się we mnie gotuje, jak widzę po meczu podsumowanie na kicker.de i widzę notę 5 i listę błędów na niekorzyść FCN :|

W czwartek ostatni mecz roku - wyjazd do Larisy gdzie powinniśmy skasować trzy punkty co pozwoliłoby awansować do kolejnej rundy Pucharu UEFA - chociaż taki plus.

 

Mistrzem jesieni, jednak w dość przygnębiającym stylu i dzięki rywalom a nie sobie został Bayern. Do monachijczyków znów wraca łata "FC Hollywood" - w drużynie są niesnaski jakieś, piłkarzom odwaliła kompletna sodówa po świetnym początku rozgrywek - ogólnie zdecydowanie poniżej oczekiwań (jakkolwiek paradoksalnie to brzmi w stosunku do lidera).

Sensacją rozgrywek jest ekipa z Karlsruhe, która zajmuje 6. miejsce i do magicznej bariery 40 punktów brakuje im ledwo 12 oczek. Ba, do miejsca w el. LM brakuje im 4 punktów :) Ale wydaje mi się, że jeśli zarząd nie zmieni planów (utrzymanie) to wiosną KSC będzie zbierało bęcki bo po prostu zabraknie motywacji.

Największym rozczarowaniem jest oczywiście FCN, które spadło z bardzo wysokiego konia jakim był kapitalny poprzedni sezon. Obok Clubu dopisałbym Vfb Stuttgart, które na pewno nie obroni mistrzostwa i Bayern z końcówki rundy.

Odnośnik do komentarza

Jako, że zostałem wywołany do tablicy to napiszę kilka zdań o zakończonej rundzie jesiennej.

 

Początek sezonu wskazywał jednoznacznie, że ten sezon będzie przebiegał w całości pod dyktando Bayernu, który wygrał kilka pierwszych meczy z rzędu i był tak rozpędzony, że żadna z drużyn nie potrafiła go zatrzymać (już z resztą w Pucharze Ligi Bayern zmiótł wręcz Werder). Potem jednak przyszła mała zadyszka (notabene pierwszy remis Bayern zanotował wtedy, gdy postawiłem na nich u bukmachera, więc po prostu nie mogli wygrać :) ). Po tym pierwszym remisie już było różnie, choć Bayern raczej poniżej pewnego poziomu nie schodził (raczej nie przegrywał). I dlatego na półmetku Bayern prowadzi, choć tyle samo punktów ma Werder, który przegrał co prawda więcej meczy od Bayernu, ale część z tych przez Bawarczyków zremisowanych, wygrał.

 

Niespodzianką na plus jest oczywiście beniaminek z Karlsruhe, który zaliczył bardzo udaną rundę i kilkakrotnie kradł też punkty tym najlepszym. Szóste miejsce beniaminka na półmetku sezonu jest sporym zaskoczeniem chyba dla wszystkich. Poza tym moim zdaniem nieco powyżej oczekiwań spisują się takie drużyny jak Leverkusen, Hannover, czy Frankfurt, które w mojej ocenie miały raczej walczyć o utrzymanie, a wciąż liczą się w walce o miejsce gwarantujące start w Pucharze UEFA.

 

Jeśli chodzi o negatywną niespodziankę, to na pewno taką jest Norymberga, która po świetnym minionym sezonie w tym wyraźnie obniżyła loty. Zapewne zespół nie był gotowy do walki na dwóch frontach (za wąska kadra) no i nie najlepsze transfery (vide Charisteas), a przede wszystkim chyba odejście Schafera. Jeśli chodzi o inne drużyny grające poniżej oczekiwań (przynajmniej moich) to wskazałbym na Stuttgart, który po zdobyciu mistrza kraju teraz pałęta się gdzieś w strefie środkowej oraz Herta, która ma chyba większy potencjał niż tylko taki, pozwalający jej walczyć o utrzymanie.

 

Runda wiosenna może być ciekawa, bo jeśli Bayern znów nie złapie takiego rytmu jak na początku sezonu, to Werder może Bawarczyków prześcignąć. A dobra forma Hamburga czy Leverkusen również może zagrozić Bayernowi, dlatego każdy mecz na wiosnę będzie niezwykle istotny.

Odnośnik do komentarza

OJROPAPOKAAAL!!

 

FCN awansował do kolejnej rundy pucharu UEFA zajmując całkiem przyzwoita - drugą -lokatę w swojej grupie :) Awans zapewniliśmy sobie wczoraj pokonując zdobywce Pucharu Grecji - AE Larisa - na jego terenie 3-1. Bramki dla Clubu strzelili Saenko, Mintal i Charisteas a dla gospodarzy Słowak Kozlej.

Mecz był słabiuśki z tego co widziałem w skrótach na Eurosporcie - oprawa jak i poziom gry niewiele przewyższały nasz Puchar Ekstraklasy ;) Naszych kibiców było całkiem sporo (1500?), ze strony Greków tylko miejscowi ultrasi, a reszta stadionu puściutka...Wszystkie gole FCN strzelił po kuriozalnej grze obrońców greckiej ekipy, szczególnie gol wyrównujący był prze-mistrz :> Nasza obrona też grała niepewnie, ale na szczęście świetnie dysponowany był Jaromir Blażek. Awans z grupy to pokaźna łyżka miodu do beczki dziegciu jakim jest ten sezon. Z kolei jeśli miałbym podsumować rok 2007 no to jest to oczywiście najpiękniejszy rok od dłuższego czasu - Puchar Niemiec i awans w Pucharze UEFA. Rewelacje. Szkoda, że jesienna liga nam nie wyszła...

AE Larisa - 1. FC Nürnberg 1-3 (1-1)

Kozlej 11' - Saenko 45', Mintal 57', Charisteas 73'

Odnośnik do komentarza

W dzisiejszym losowaniu kolejnej rundy Pucharu UEFA, FCN trafiło na Benfike Lizbona. Ekipa silna, doświadczona w pucharach i chyba trudna do ogrania dla Clubu. Faworytem na pewno są Portugalczycy. Plus jest taki, że Benfika ma olbrzymi stadion i z Norymbergi może pojechać mnóstwo kibiców. Bo to, że na MMS będzie komplet to nie trzeba nikomu mówić.

Będzie trudno, ale w końcu po to się gra w pucharach by mierzyć się z tak znanym i utytułowanym rywalem, a nie jakimiś ogórkami ;)

 

Inne niemieckie drużyny wylosowały następująco:

Aberdeen - Bayern

Galatasaray - Leverkusen

Zurich - Hamburg

Werder - Braga

Odnośnik do komentarza
Będzie trudno, ale w końcu po to się gra w pucharach by mierzyć się z tak znanym i utytułowanym rywalem, a nie jakimiś ogórkami wink.gif

jak jakaś druzyna awansowała z grupy to raczej nie jest ogórkiem - na tym poziomie już nie ma słabych drużyn :>

 

szczerze mówiąc to tylko Leverkusen trafiło ciężko (oczywiście oprócz FCN), a mecze Bayernu, HSV i Werderu nie powinny sprawić tym klubom IMO dużych trudności

Odnośnik do komentarza
jak jakaś druzyna awansowała z grupy to raczej nie jest ogórkiem - na tym poziomie już nie ma słabych drużyn

 

Moje - jakże krzywdzące stwierdzenie - było skierowane w kierunku różnych rumuńsko-bułgarskich wynalazków...Nie ma ich teraz akurat. Ale przegrać z nimi to żadna niespodzianka, ale w oczach świata to torba, banda i katastrofa...

A z drugiej strony - mogliśmy trafić na np. Slavię.. Fantastyczny zespół, ale umówmy się, że żadna za nim stoi historia...A tak, to 107-letni klub z Niemiec trafia na portugalską potęgę - mraaaau :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...