CM Revolution

[Dapsz]

Nie wiem, jak postępuje szefostwo YT, ale wiem, jak postępujecie Wy. Ja zaglądam na Manifesty raz na ruski rok i nie wiem, ile razy nam już coś ukradziono - teraz kiedy wyszło jedno, wyszły kolejne. Firmujecie te manifesty swoją nazwą, więc zadbajcie o to, żeby chociaż nie było plagiatów - nie wystarczy, że i tak prezentują żenujący poziom?

[Brudinho]

Nie wiem, jak postępuje szefostwo YT, ale wiem, jak postępujecie Wy. Ja zaglądam na Manifesty raz na ruski rok i nie wiem, ile razy nam już coś ukradziono - teraz kiedy wyszło jedno, wyszły kolejne. Firmujecie te manifesty swoją nazwą, więc zadbajcie o to, żeby chociaż nie było plagiatów - nie wystarczy, że i tak prezentują żenujący poziom?

 

Wystarczy....

Jak postępujemy? Podaj chociaż jeden przykład, gdy coś zgłosiłeś i nie zostało usunięte/załatwione.

Sorry myślisz, że specjalnie dla Ciebie będę przeglądał Centrum i później wszystkie manifesty żeby wykryć plagiat :roll: Jeżeli ktoś zgłosi naruszenie, to od razu sprawa zostanie wyjaśniona.

[Dapsz]

A ja nie będę specjalnie przeglądał wszystkich manifestów w poszukiwaniu plagiatów. Skoro zdecydowaliście się na taką formę atrakcji dla użytkowników, to chociaż starajcie się to jakoś kontrolować - nawet w minimalnym stopniu. Ja sobie zdaję sprawę, że użytkownicy lubią kopiować cudze teksty czy opisy, ale z tego, co widzę jest to nagminne w manifestach, więc chyba wypada coś z tym zrobić. Teraz wyłapaliśmy, ale skąd wiesz, że jutro znów nie pojawi się plagiat i nikt go nie zauważy?

[krystiaan]

Nieprawdę rzeczesz, Dapsz, o nagminnych plagiatach w manifestach. Zauważ, że zrobiła to jedna osoba, która od razu została ukarana. Wcześniej się z czymś takim nie spotkaliśmy, a każde, ewentualne, kolejne tego typu działanie będzie karane banem. Dziękujemy za zwrócenie uwagi i w razie zauważenia kolejnych plagiatów, prosimy o informację (jednak wydaje mi się, że jednak nie będzie takiej potrzeby). Pozdrawiam.

[Pucek]

Nie wiem, jak postępuje szefostwo YT, ale wiem, jak postępujecie Wy. Ja zaglądam na Manifesty raz na ruski rok i nie wiem, ile razy nam już coś ukradziono - teraz kiedy wyszło jedno, wyszły kolejne. Firmujecie te manifesty swoją nazwą, więc zadbajcie o to, żeby chociaż nie było plagiatów - nie wystarczy, że i tak prezentują żenujący poziom?

Ale ja bym jednak prosił o odrobinę trzeźwości. Mówimy ciągle o trzech plagiatach od jednego użytkownika. Było zgłoszenie - była niemalże natychmiastowa reakcja. Zaś Twoja ocena poziomów Manifestów, choć oczywiście masz do niej prawo nie ma tu nic do rzeczy, dlatego trochę nie rozumiem po co.

 

Przykro mi, ale jest niemożliwe to, żebyśmy mogli przejrzeć całą sieć i sprawdzić czy na przykład całe notki, bądź ich fragmenty nie zostały splagiatowane - czy to jeśli chodzi o własność Centrum, czy jakiejkolwiek innej witryny.

[Lucasinho]

Gdzieś w "Scenowym peryskopie" była mowa o tym jak na CM Rev mało ciekawych tekstów, itd. a gdy mówiono że w manifestach sporo się dzieje to odsuwano ten argument mówiąc iż to nie "twórczość własna" a jedynie userów i przytaczano cytat

CM Revolution jako podmiot świadczący usługę hostingu wizytówek Użytkowników, blogów, galerii nie ponosi odpowiedzialności za ich zawartość

. Teraz za to słyszymy, że CM Rev ponosi pełną odpowiedzialność za manifesty. Więc jak to w końcu jest? Jeżeli w manifestach jest dobrze to nie twórczość CM Rev, a jeśli źle to wina CM Rev? Wiem, że te dwa odmienne zdania wygłaszały różne osoby, jednak to wskazuje tylko i wyłącznie na różną interpretację prawa.

[Profesor]

Co ma ocena działalności pisarskiej członków redakcji z interpretacją prawa?

 

Tak - o aktywności autorów serwisu świadczą teksty pisane przez nich, a nie umieszczane na serwisie przez jego czytelników - zresztą ewidentnie poza kontrolą serwisu.

I tak - serwis odpowiada za treść materiałów publikowanych przez czytelników na zasadzie usługi hostingowej, z konsekwencjami przewidzianymi prawem zależnie od postępowania redakcji serwisu.

Sprzeczności żadnej tu nie widzę, bo są to dwa odrębne zagadnienia.

[Lucasinho]

Trochę jednak ma - racja, to wykroczenie zostało popełnione na CM Rev i sprawa została niemal natychmiast załatwiona. Jednakże manifesty i teksty w nim zawarte to część CM Rev, dlatego nie rozumiem czemu w "Scenowym peryskopie" pisano że nie można chwalić CM Rev za manifesty ich userów; to tak jakby powiedzieć "lubię manifesty, ale nie wchodzę na CM Rev".

[Pucek]

To nie ma nic do rzeczy Lucasinho. Prawnie odpowiadamy za treść materiałów publikowanych przez czytelników na zasadzie usługi hostingowej, ale nie oznacza to tego, że możemy na podstawie tej odpowiedzialności przywłaszczać sobie ich twórczość. W tej kwestii ten układ ma same minusy ;) .   

[Lucasinho]

Nie przywłaszczamy sobie ich twórczości, ale twierdzenie że manifesty i ich poziom nie mają nic wspólnego z CM Rev to też lekka przesada, aczkolwiek przyznaję, trochę za bardzo się zapędziłem

[A. De Raph]

Ja skupię się tylko na tym, ze Dapsz pieprzy jak potłuczony, i na tym zakończę tę żenującą dyskusję, która do niczego już nie doprowadzi, bo to co miało nastąpić (ban + usunięcie plagiatu) już nastąpiło.

[Dapsz]

Ja skupię się tylko na tym, ze Dapsz pieprzy jak potłuczony

Jak mnie zapewnisz, że nie będzie więcej plagiatów, to nie pisnę nawet słówka na ten temat.

[demrenfaris]

Lucasinho, dodam że - mówiąc językiem z poprzednich stron tego tematu - za opinie wygłoszone w Peryskopie odpowiedzialność biorą autorzy Peryskopu, a nie wydaje mi się by któryś z dyskutantów redakcję zinu reprezentował, lub choćby z nami współpracował.

[Barton]

Ja skupię się tylko na tym, ze Dapsz pieprzy jak potłuczony

Jak mnie zapewnisz, że nie będzie więcej plagiatów, to nie pisnę nawet słówka na ten temat.

 

Ja rozumiem, że każdy moment jest dobry na to, żeby powbijać szpilki w konkurencję, ale w tym przypadku strzelasz z armaty do wróbli. Nie możemy Cię zapewnić, że nie będzie więcej plagiatów - manifesty dodawane są przez użytkowników, kontrolujemy je pod względem treści post factum (np. czy nie nawołują do nienawiści albo nie prowokują flame'u), natomiast ciężko od nas wymagać, abyśmy znali wszystkie teksty na Scenie i kontrolowali manifesty pod tym względem. Zapewniamy, że jak tylko poweźmiemy informację o plagiacie, to materiał usuniemy, a użytkownika zbanujemy.

[Henkel]

Ja skupię się tylko na tym, ze Dapsz pieprzy jak potłuczony

Jak mnie zapewnisz, że nie będzie więcej plagiatów, to nie pisnę nawet słówka na ten temat.

Dobrze wiesz, ze w przypadku serwisow gdzie content generuja uzytkownicy niemozliwym jest zapewnienie, ze plagiatow nie bedzie. Mozna jedynie jak najszybciej usuwac splagiatowane tresci i karac uzytkownikow - to tez zostalo uczynione. CM Rev jako serwis fanowski nie bedzie zatrudnial sztabu moderatorow niczym onet.pl - i nikt nie bedzie monitorowal wszystkich manifestow, bo to fizycznie niewykonalne. Nie znaczy to, ze nalezy je wywalic do kosza.

[Profesor]

Cóż, taka jest procedura. Najpierw skarga, potem reakcja, nie na odwrót - czyli jak w każdej normalnej firmie hostingowej.

[A. De Raph]

Może Dapsz uważa, że zatrudniamy jasnowidzów jak w Raporcie Mniejszości...

[Profesor]

Tę procedurę też się dawało oszukać :>

[Karpin]

Z tego co zrozumiałem to dwa plagiaty znalazły swe uznanie w podsumowaniu manifestów na CM Rev. Tutaj nie powinno się tłumaczyć brakiem zaglądania na CFM. Sprawdzić oryginalność danego manifestu autor przeglądu może Googlując pojedyncze fragmenty z tekstu. Centrum FM jest na tyle dobrze wy pozycjonowane, że z pewnością, jeśli materiał nie jest oryginalny, Google ukarze dany fragment zarówno na CM Rev jak i CFM. Zajmie to parę minut dłużej, ale redakcja oficjalnej strony może mieć poczucie zrobienia co w jej mocy.

 

Nie wiem czy jest taka techniczna możliwość, ale myślę, że jeśli tak to CM Rev stać na to, by dostać skrypt, który alarmowałby o tekście na stronie, który w np. 75% zgadza się z tekstem spoza CM Rev.

[Pucek]

Nie. Jeden użytkownik splagiatował trzy teksty, wszystkie wrzucając 30 sierpnia.

 

To niezłe pomysły, ale problem póki co jest naprawdę mały, to jednostkowy przypadek i serio nie ma jeszcze takiej potrzeby, żeby czy googlować, czy instalować specjalne skrypty. Proponuję, żeby każdy zajął się swoją robotą i swoją piaskownicą, bo my naprawdę wiemy co mamy robić. Zresztą chyba pokazało to niemalże błyskawiczne rozwiązanie tego problemu, a dalsza dyskusja jest oczywiście żerowaniem na tym, że taka sytuacja wystąpiła właśnie u nas, w Manifestach. Dzięki za troskę, ale to już złośliwa nadopiekuńczość, a rady, że tak powiem scenowej trupiarni ;) jakoś nie są nam szczególnie potrzebne.