Skocz do zawartości

Cień wielkiej trybuny


Ralf

Rekomendowane odpowiedzi

Coming soon, panowie szlachta...

 

--------------------------------------------------------

 

Kwiecień 2010

 

Bilans (Avellino): 3-0-1, 11:4

Serie C1/B: 1. [+1 pkt nad Noceriną]; Br.

Coppa Italia: –

Coppa Serie C: –

Finanse: 101 tys. euro (-174 tys. euro)

Gole: Riccardo Maniero i Adriano Montalbo (po 14)

Asysty: Salvatore Vicari i Ciro Danucci (po 9)

 

Bilans (Polska): 0-0-0, 0:0

Eliminacje ME 2012: –

 

 

 

Ligi:

 

Anglia: FC Liverpool [M]

Austria: Rapid Wiedeń [+2 pkt]

Francja: Nantes [M]

Hiszpania: FC Barcelona [M]

Niemcy: Bayern Monachium [+7 pkt]

Polska: Legia Warszawa [+3 pkt]

Rosja: CSKA Moskwa [+0 pkt]

Szwajcaria: Young Boys [+2 pkt]

Włochy: AS Roma [M]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

-

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1182], 2. Brazylia [1180], 3. Francja [1173], ..., 76. Polska [520]

Odnośnik do komentarza

Obejmując Biancoverdi na pozycji lidera Serie C1/B, nie zadzierałem nosa, bo przecież świetna lokata była zasługą mojego poprzednika, a ja na dobrą sprawę miałem jedynie dokończyć z drużyną ostatnie kilka kolejek. A jednak w ostatnim, decydującym spotkaniu z nerwów kręciło mnie w żołądku, bo zawalenie sprawy przeciwko Frosinone na wyjeździe mogło przekreślić cały sezon i skazać nas na baraże. Na ławkę powrócił Scarso, który mimo wszystko w pojedynkę zniszczył nam mecz z Noceriną, ponadto na prawej obronie znalazł się Belleri, a jeśli o Nocerinie mowa, tak jak to było w Gratkorn, i teraz jeden z naszych współpracowników pojechał na mecz naszych głównych rywali, by na bieżąco informować Cangelosiego o jego przebiegu.

 

Jesienią mój zespół pod wodzą poprzednika rozgromił gospodarzy na Stadio Partenio 5:1, a teraz okazało się, że bezbarwna porażka sprzed tygodnia nie była dziełem przypadku, bo wciąż graliśmy jak drużyna środka tabeli, a nie być może niebawem drugoligowiec. Mimo to w 18. minucie Jean zgarnął piłkę na naszej połowie, Morabito podał ją po linii, a Memoli dośrodkował prosto na uwalniającego się spod opieki obrońcy Maniero, który na raty pokonał Peressona. Należało teraz poszukać drugiego trafienia, by uspokoić nasze poczynania, ale znowu w nasze szeregi wkradła się niedokładność, przez którą o sytuacjach podbramkowych mogliśmy zapomnieć. Na domiar złego w 38. minucie Tarantino znowu nie popisał się przy rzucie wolnym, po raz kolejny podyktowanym za faul Jeana, dość łatwy strzał Córdovy przepuszczając pod ręką.

 

Po przerwie z minuty na minutę było coraz bardziej nerwowo, bo moja przemowa z szatni nie przyniosła zamierzonego rezultatu. Wszystko do tego stopnia, że Frosinone zaczynało wietrzyć swoją szansę i coraz śmielej atakować. Jak dobrze, że Zamboni po słabszym meczu wziął się w garść, bo bez niego rywale robiliby w naszym polu karnym, na co tylko mieliby ochotę. Oczywiście i my mieliśmy swoje okazje, ale znowu w kluczowych momentach niecelne podania lub zwłoka niweczyły wszystko. Po długich trzech doliczonych minutach, w trakcie których Frosinone jechało już na 4-2-4, sędzia zakończył spotkanie, a ja z drżącymi łydkami czekałem, aż Cangelosi zakończy rozmowę telefoniczną.

 

Wieści na szczęście miał rewelacyjne. Okazało się, że mieliśmy więcej szczęścia, niż rozumu i bezbramkowy remis Noceriny oznaczał, że Biancoverdi po roku trzecioligowej banicji wracają do Serie B!

02.05.2010, Stadio Comunale, Frosinone, widzów: 2115

C1/B (34/34) Frosinone [14.] - Avellino [1.] 1:1 (1:1)

 

18' R. Maniero 0:1

38' N. Córdova 1:1

 

Avellino: F.Tarantino 7 – M.Belleri 7, M.Zamboni 8, A.Jean 6 (69' H.Messens 6), G.Morabito 7 – S.VIcari 7, C.Danucci 7, C.Sarzi ŻK 7, M.Memoli 7 – R.Maniero 7 (46' C.Eduardo 7), A.Montalbo 7 (78' A.Orlando 6)

 

GM: Marco Zamboni (LB, O PŚ, Avellino) - 8

Odnośnik do komentarza

Dziękować, ale ja to tylko dowiozłem do końca. Dopiero Serie B będzie w całości moją robotą :>

 

-----------------------------------------------------

 

Zaczynałem myśleć już o podsumowaniu sezonu pod względem kadrowym, a skoro przez większość jego trwania mnie tu nie było, niezbędny do tego był mi Cangelosi, który pamiętał postawę poszczególnych piłkarzy. Gdy chciałem się z nim ustawić, ten powiedział mi, że pośpiech nie jest konieczny, bo przegląd kadry najlepiej przeprowadzić po ostatnim meczu sezonu. Początkowo nie wiedziałem, o czym on mówi.

 

Signiore, przecież w maju jest jeszcze Supercoppa Serie C – powiedział. – Gramy ze zwycięzcą drugiej grupy.

 

Fakt, zapomniałem o tym dwumeczu. Swoją drogą, C1/A wygrała drużyna Novary i teraz miało się rozstrzygnąć, który triumfator poszczególnych grup Serie C1 był w tym roku najlepszy w całej klasie rozgrywkowej.

 

 

W finale Pucharu UEFA po roku przerwy znalazł się Ajax Amsterdam, ponownie wznosząc trofeum, pokonując Juventus Turyn w rzutach karnych po remisie 1:1. Tydzień później rozgrywany był z kolei najważniejszy mecz sezonu w Lidze Mistrzów, gdzie Manchester United pokonał 2:1 Barcelonę.

 

W międzyczasie wciąż zgarniałem zdolnych juniorów do drużyny rezerw na nowy sezon, wstępnie kontraktując Andreę Balzano (18 l., O Ś, DP, Włochy) z Chiari i Gennaro Casadei (17 l., O/DBP P, Włochy) z Pro Sesto, natomiast pierwszy zespół nadal wymagał poszerzenia kadry, w związku z czym z Fiorentiny na wolnym transferze zasilić nas miał w lipcu napastnik Riccardo Lattanzio (21 l., N, Włochy).

Odnośnik do komentarza

15 maja mieliśmy szansę postawić pierwszy krok ku wywalczeniu nowego pucharu do klubowej gablotki, jaką był pierwszy finałowy mecz Supercoppa Serie C. Do Novary pojechał z nami niemal ten sam skład, co na ostatnie spotkania ligowe, a jedynymi zmianami był powrót Jurcevicia na prawą obronę oraz Messens na środku obrony za lubiącego bezmyślne faule Jeana.

 

Gospodarze przystąpili do tego meczu trochę bardziej zdeterminowani, ale to nam udało się ich zaskoczyć, a nie odwrotnie; w 6. minucie po rzucie rożnym dla Novary wyszliśmy z szybką dwójkową kontrą, Maniero objechał obrońcę, wpadł w pole karne i strzelił, a Amaury sparował piłkę prosto na nogę Montalbo, który pewnie wstrzelił ją do siatki. I to był z naszej strony koniec na tę połowę. Novara zaczęła nas coraz mocniej naciskać, my gubiliśmy piłkę już w środku pola, zaś w 34. minucie Messens odwdzięczył się za otrzymaną szansę faulem w polu karnym, niwecząc cały nasz dotychczasowy wysiłek. Do przerwy zatem po raz kolejny już remisowaliśmy 1:1, a w szatni zostawiłem Messensa, by nie nawywijał czegoś więcej.

 

Szybko okazało się jednak, że nie on jeden jest zdolny popełniać brzemienne w skutki błędy. Już w 49. minucie Morabito pozwolił Pozziemu uciec jego flanką, zaś po płaskiej centrze beznadziejne wyjście z bramki zaprezentował Tarantino, przez co Mattioli z ostrego kąta dał gospodarzom prowadzenie. To mi się już coraz mniej podobało, zwłaszcza, że Maniero zdawał się zapomnieć, jak się strzela bramki, kolejny raz nastrzeliwując Amaurego. Przeprowadzałem kolejne zmiany, które owocowały przejmowaniem przez nas inicjatywy, a w 77. minucie Memoli miał sporo miejsca na lewym skrzydle, z którego posłał dalekie dośrodkowanie, po którym Montalbo wykorzystał błąd Russo i swoim drugim golem uratował nam cenny remis, choć mieliśmy jeszcze szansę zgarnąć całą pulę.

15.05.2010, Silvio Piola, Novara, widzów: 8258

SSC (1/2) Novara [C1/A] - Avellino [C1/B] 2:2 (1:1)

 

6' A. Montalbo 0:1

34' P. Giua 1:1 rz.k.

49' I. Mattioli 2:1

77' A. Montalbo 2:2

 

Avellino: F.Tarantino 6 – M.Jurcević ŻK 7, M.Zamboni 7, H.Messens 5 (46' A.Jean 6), G.Morabito 7 – S.VIcari 6 (67' P.Malick 7), C.Danucci 7, C.Sarzi 6, M.Memoli 8 – R.Maniero 7 (77' C.Eduardo 7), A.Montalbo 9

 

GM: Adriano Montalbo (N, Avellino) - 9

Odnośnik do komentarza

Cztery dni później rozgrywany był rewanż na Stadio Partenio. Mieliśmy niemałą przewagę goli wyjazdowych, ale nie zamierzałem bronić tej nikłej korzyści, w związku z czym wróciłem do bardziej sprawdzonego składu, z Jeanem na środku obrony. Niestety Maniero nabawił się w Novarze stłuczenia żeber, przez co nie mógł tego wieczoru wybiec na boisko i zastąpił go Orlando.

 

Był to nasz ostatni mecz sezonu 2009/10, a na murawie powitało nas blisko 30 tysięcy kibiców, co było rekordem klubu; pierwszy raz widziałem Stadio Partenio wypełnione kibicami, ba, pierwszy raz widziałem takie rzesze kibiców na domowym meczu mojej drużyny, nie to, co w Austrii. Głośny doping trochę speszył piłkarzy Novary, w rezultacie czego już w 3. minucie wysunięty bramkarz Amaury popełnił błąd w przyjęciu piłki, tak szczęśliwie wpadając na Orlando, że ten posłał ją z blisko połowy boiska do pustej bramki. W tej fazie meczu Novara próbowała jeszcze walczyć i Tarantino parokrotnie musiał wykazywać się swoimi umiejętnościami przy strzałach Mattiolego. W końcu w 33. minucie goście dostali drugą bramkę, gdy Danucci z podania Vicariego perfekcyjnym podaniem w uliczkę wypuścił Montalbo sam na sam z bramkarzem, z oczywistym rezultatem. Jeszcze chwilę przed przerwą Adriano dla odmiany asystował, wrzucając piłkę z lewej strony, a w szesnastce Sarzi przepchnął Pepe i chytrym uderzeniem w krótki róg podwyższył na 3:0. Pewne było co najmniej to, że nie będzie dogrywki.

 

O ile goście mieli jeszcze resztki nadziei na odwrócenie losów meczu, po kwadransie drugiej połowy ostatecznie wybiliśmy im je z głowy. W 61. minucie rozegraliśmy efektowny trójkącik na przedpolu Novary – Orlando zgrał górną piłkę do Montalbo, ten odegrał dwa metry za siebie do Danucciego, a ten wypuścił Adriano na wolne pole, po czym nasz napastnik strzałem tuż przy słupku rzucił gości na kolana. Teraz już chyba nikt nie miał wątpliwości, kto wzniesie puchar, tym bardziej, że w 71. minucie golkiper rywali, Amaury, koszmarnie minął się z piłką i Montalbo klepnięciem do pustej bramki ustalił wynik meczu na 5:0. W międzyczasie jeszcze tylko Jean obejrzał drugą żółtą kartkę i nasi kibice mogli świętować zdobycie przez Biancoverdi Supercoppa Serie C!

19.05.2010, Stadio Partenio, Avellino, widzów: 29 549

SSC (2/2) Avellino [C1/B] - Novara [C1/A] 5:0 (3:0) [aggregate: 7:2]

 

3' A. Orlando 1:0

31' A. Montalbo 2:0

44' C. Sarzi 3:0

61' A. Montalbo 4:0

71' A. Montalbo 5:0

74' A. Jean (A) czrw.k.

 

Avellino: F.Tarantino 9 – M.Jurcević ŻK 8, M.Zamboni 8, A.Jean CzK 7, G.Morabito 8 – S.VIcari 8 (75' H.Messens ŻK 6), C.Danucci 8, C.Sarzi 7 (66' P.Malick 7), M.Memoli 8 – A.Orlando 8 (72' C.Eduardo 6), A.Montalbo 10

 

GM: Adriano Montalbo (N. Avellino) - 10

Odnośnik do komentarza

Piłka nożna to gra błędów, tak więc większość bramek tak w FM, jak i w realu pada w wyniku jakiejś pomyłki - to obrońca nie zdąży do piłki, to ktoś się z futbolówką minie, w innych przypadkach ktoś jest już zbyt zmęczony, by raz jeszcze kogoś zatrzymać/odebrać piłkę, i tak dalej, i tak dalej. Sztuką jest tych błędów nie popełniać, albo popełniać ich jak najmniej, dlatego tak bacznie zwracam na nie uwagę w pisaniu relacji meczowych.

Odnośnik do komentarza

Podczas gdy w Serie C1 wciąż trwały baraże o awans i utrzymanie, wraz z Cangelosim rozsądnie wykorzystaliśmy ten czas, by wspólnie dokonać kadrowego podsumowania, z czego ja skupiałem się na siedmiu spotkaniach, w jakich poprowadziłem Avellino, a mój asystent mówił mi o poszczególnych zawodnikach na przekroju okresu, w którym jeszcze nie było mnie w klubie. Nie miałem zamiaru brać nikogo na odstrzał, znając poczynania moich podopiecznych tylko z opowieści, niemniej jednak zdążyłem sobie powyrabiać opinie o co poniektórych i przyszły sezon w Serie B miał być dla nich decydujący.

 

 

Bramkarze:

– Gianluca Scarso (24 l., BR, Włochy) – 11 spotkań – 11 strc. – 5 czst.k. – 1 GM; 7.18

– Francesco Tarantino (25 l., BR, Włochy) – 12 spotkań – 13 strc. – 2 czst.k. – 0 GM; 6.75

 

W tym sezonie w pierwszym zespole grało łącznie trzech bramkarzy, z czego jeden zimą został sprzedany z klubu. W ostatnich kolejkach stawiałem głównie na Tarantino i był to dobry wybór. Scarso też bronił dobrze, ale bardzo zawiódł mnie grzechem zaniechania, przez który wpuścił piłkę zagraną z ponad połowy boiska, co mogło wskazywać na jego problemy z oceną toru lotu górnych piłek, w związku z czym musiałem mu się dokładnie przyjrzeć. Niemniej jednak z obecnej obsady bramki byłem zadowolony i miałem nadzieję, że pozostanie solidna również w Serie B.

 

 

Prawa obrona:

– Manuel Beller (32 l., O/DBP P, Włochy) – 3 spotkania – 0 goli – 0 astyst – 0 GM; 6.67

– Fabio Gavarini (21 l., O/DBP P, Wlochy) – 2 spotkania – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.00

– Mladen Jurcević (27 l., O/DBP P, Bośnia i Hercegowina) – 8 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.88

 

Sądząc po liczbie występów, mój poprzednik musiał uwielbiać wyprzedaże, aż dziwiłem się, że nie odbiło się to negatywnie na postawie zespołu w drugiej połowie sezonu. Miałem tu do dyspozycji trzech zawodników, z czego tylko Beller był na tyle doświadczony, a Jurcević na tyle przekonujący na treningach, bym mógł wybierać między nimi. Gavariniemu jakoś nie mogłem w pełni zaufać i zamierzałem sprawdzić go w meczach bez stawki.

 

 

Środek obrony:

– Marco Zamboni (32 l., LB, O PŚ, Włochy; 1/0 U-21) – 32 spotkania – 2 gole – 1 asysta – 4 GM; 7.13

– Hugo Messens (22 l., LB, O Ś, DP, Francja) – 28 spotkań – 1 gol – 2 asysty – 2 GM; 6.96

– Araund Jean (23 l., O Ś, Francja) – 32 spotkania – 0 goli – 4 asysty – 0 GM; 7.09

– Andrea Magnani (18 l., O Ś, Włochy) – 5 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.20

 

Na przekroju całego sezonu czołowym stoperem był Zamboni, na którego również i ja stawiałem w pierwszej kolejności. Do pomocy przydzielałem mu Francuza Jeana i tak samo postępował poprzedni menedżer. Messens na papierze też stoperem był solidnym, ale dopiero miałem się przekonać, czy drzemie w nim potencjał. Magnani miał jeszcze czas, by osiągnąć wysoki poziom, a na przyszły sezon rozważałem przekazanie go Cangelosiemu do rezerw, by mógł bez presji podnosić swoje umiejętności.

 

 

Lewa obrona:

– Riccardo Bonetto (31 l., O/DBP/P L, Włochy) – 9 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.00

– Giovanni Morabito (32 l., O/DBP/P L, Włochy) – 24 spotkania – 2 gole – 5 asyst – 1 GM; 6.63

 

Do czasu mojego przybycia Bonetto miał problemy z wywalczeniem sobie miejsca w podstawowym składzie, a gdy już zjawiłem się w klubie, Morabito spisywał się na tyle dobrze, że nie widziałem konieczności odsuwania go na ławkę. Niemniej jednak nie mogłem mieć pewności, że w Serie B obaj będą utrzymywać wysoki poziom, zwłaszcza, że pierwszej młodości już nie byli.

Odnośnik do komentarza

Prawi skrzydłowi:

– Salvatore Vicari (29 l., DBP/P P, Włochy; 6/0 U-21) – 32 spotkania – 1 gol – 8 asyst – 2 GM; 7.31

 

Vicari był świetnym prawym pomocnikiem i jednym z motorów napędowych Wilków. Od Cangelosiego dowiedziałem się, że w przeszłości i w Serie B rozgrywał bardzo dobre spotkania, dlatego potrzeba było jedynie zmienników dla Salvatore, których na szczęście już miałem wstępnie zakontraktowanych.

 

 

Środkowi i defensywni pomocnicy:

– Ciro Danucci (26 l., DP, Włochy) – 34 spotkania – 3 gole – 9 asyst – 2 GM; 7.44

– Mattia Longoni (22 l., DP, Włochy) – 18 spotkań – 0 goli – 2 asysty – 1 GM; 6.78

– Papa Malick (29 l., DP, Senegal) – 8 spotkań – 2 gole – 0 asyst – 0 GM; 6.75

– Claudio Sarzi (27 l., OP Ś, Włochy) – 31 spotkań – 3 gole – 6 asyst – 4 GM; 7.26

 

Nasi środkowi pomocnicy zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie i wiele wskazywało, że mieliśmy mieć z nich pociechę w Serie B. Danucci i Sarzi rządzili środkiem pola, sprowadzony zimą Malick był dobrym rezerwowym, jedynie Longoniego z gry wyłączyła długa kontuzja i dopiero miałem się przekonać, jaki wnosi wkład w grę Biancoverdi.

 

 

Lewi skrzydłowi:

– Mattia Memoli (23 l., P L, Włochy) – 22 spotkania – 0 goli – 5 asyst – 2 GM; 7.09

 

Memoli to podpora lewego skrzydła i tak samo, jak Vicari po drugiej stronie boiska, potrzebował jedynie dobrych zmienników. Tacy już niebawem zapewne mieli pojawić się w Avellino.

 

 

Napastnicy:

– Carlos Eduardo (22 l., OP/N Ś, Brazylia) – 11 spotkań – 0 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.00

– Riccardo Maniero (22 l., N, Włochy) – 20 spotkań – 15 goli – 2 asysty – 2 GM; 7.50

– Adriano Montalbo (22 l., N, Włochy) – 21 spotkań – 11 goli – 2 asysty – 0 GM; 7.38

– Andrea Orlando (23 l., N, Włochy) – 22 spotkania – 8 goli – 0 asyst – 0 GM; 6.68

 

Formacja ataku Wilków złożona była ze świetnych i przede wszystkim młodych napastników, którzy bezlitośnie wykorzystywali okazje, choć z drobnymi wyjątkami, i również w Serie B na nich miała opierać się nasza gra. Rozglądałem się naturalnie za alternatywami, bo w krytycznych momentach nawet czwórka zawodników nie mogła stanowić odpowiedniego zabezpieczenia na wypadek ewentualnej i bardzo niepożądanej w naszym mieście plagi kontuzji.

Odnośnik do komentarza

Na przełomie maja i czerwca dokonałem dwóch kolejnych ruchów transferowych. Najpierw doszedłem do porozumienia z Víctorem Cavallo (20 l., O Ś, Argentyna; 18/0 U-21) z francuskiego Paris FC, który w lipcu miał stanowić znaczące wzmocnienie naszej obrony. Później zaś po raz pierwszy mogłem skorzystać z przywilejów, które miałem jako selekcjoner reprezentacji Polski, i gdy jako pierwszy dowiedziałem się, że Legia Warszawa rozwiązała kontrakt ze zdolnym Maćkiem Kwiatkowskim (18 l., DP, Polska; 7/0 U-21), bezzwłocznie wyciągnąłem do niego rękę, on z kolei wolał zespół prowadzony przez swojego rodaka i odrzuciwszy oferty zespołów z angielskiej Championship, na początku czerwca dołączył do kadry Biancoverdi, mając niezłe perspektywy na przyszłość. Był to pierwszy Polak, jakiego miałem przyjemność ściągnąć do prowadzonego przeze mnie zespołu.

 

Jeżeli o Championship mowa, dziennikarze uznali mnie za murowanego kandydata do objęcia zespołu Doncaster, w którym właśnie zwolniła się posada menedżera. Jeszcze pod koniec marca tego roku pewnie bym skorzystał, ale teraz ani trochę mnie to nie interesowało i ważniejsze dla mnie były przygotowania do debiutu w Serie B.

 

 

Maj 2010

 

Bilans (Avellino): 1-2-0, 8:3

Serie C1/B: 1., Mistrzostwo

Coppa Italia: –

Supercoppa Serie C: 5:0 i 2:2 z Novarą; zwycięzcy

Coppa Serie C: –

Finanse: -178 tys. euro (-394 tys. euro)

Gole: Riccardo Maniero (15)

Asysty: Ciro Danucci (11)

 

Bilans (Polska): 0-0-0, 0:0

Eliminacje ME 2012: –

 

 

 

Ligi:

 

Anglia: FC Liverpool [M]

Austria: Rapid Wiedeń [M] (Gratkorn – 2.)

Francja: Nantes [M]

Hiszpania: FC Barcelona [M]

Niemcy: Bayern Monachium [M]

Polska: Legia Warszawa [M]

Rosja: CSKA Moskwa [+0 pkt]

Szwajcaria: Young Boys [M]

Włochy: AS Roma [M]

 

Liga Mistrzów:

-

 

Puchar UEFA:

-

 

Reprezentacja Polski:

-

 

Ranking FIFA: 1. Anglia [1182], 2. Francja [1173], 3. Brazylia [1151], ..., 76. Polska [520]

Odnośnik do komentarza

W finale baraży o awans Nocerina pokonała w dwumeczu Crotone (3:0 i 2:3), zaś grono spadkowiczów uzupełniły drużyny Frosinone i Viterbo. Dopiero teraz sezon oficjalnie uznano za zakończony, w związku z czym Avellino za zwycięstwo w Serie C1/B otrzymało 150 000 euro nagrody. Na podsumowaniu sezonu przez Komisję Ligi wśród nagród znalazło się miejsce tylko dla dwóch piłkarzy Wilków, w osobie Ciro Danucciego i Salvatore Vicariego w Jedenastce Roku.

 

 

Sercie C1/B, sezon 2009/10:

 

1bd3e52f4562be7a.jpg

 

Odnośnik do komentarza

W Republice Południowej Afryki rozpoczęły się finały Mistrzostw Świata 2010, które jako selekcjoner reprezentacji Polski przyszło mi oglądać w telewizji. Cóż, może za cztery lata będzie inaczej? Cokolwiek, pierwsza kolejka spotkań grupowych pozostawała bez większych niespodzianek, a jedyną z nich można było określić zwycięstwo gospodarzy imprezy, drużyny RPA, która pokonała Argentynę 2:0. Dwa najciekawsze spotkania tej tury standardowo bardziej rozczarowały kibiców, niż zachwyciły; Francja skromnie pokonała Portugalię 1:0, zaś Szwecja bezbramkowo zremisowała z Meksykiem. Z kolei ekipa Italii, która obecnie była moim domem, po męczarniach wygrała 1:0 z Bułgarią, a nie najlepsza postawa Squadra Azzury była jednym z głównych tematów poruszanych w całym mieście.

 

Na dalszy plan schodziły teraz roszady na posadach menedżerskich, ale i tak gdy niemieckie trzecioligowe Saarbrücken zwolniło szkoleniowca, odebrałem chyba z osiem telefonów od różnych redaktorów, którzy informowali mnie, że ponoć jestem pierwszym w kolejności branym pod uwagę na objęcie tej posady, i prosili o komentarz. Doskonale pamiętałem, że w marcu Saarbrücken było jednym z wielu klubów, których prezesi otwarcie wyśmiewali moje wypowiedzi o tym, że chętnie zaoferowałbym swoje usługi, toteż pomyślałem, że teraz to mogą się co najwyżej wypchać. I tak też odpowiadałem pismakom, tyle że w odpowiednio kurtuazyjnej formie, ku radości moich obecnych przełożonych i kibiców.

Odnośnik do komentarza

Zbliżające się okienko transferowe rozpoczęło masowe bitwy o zawodników, a te nie ominęły i Avellino, w związku z czym musiałem opędzać się kijem od przedstawicieli klubów Serie A, którzy chcieli mi podebrać najlepszych zawodników. Tymczasem w RPA końca dobiegła druga runda spotkań grupowych, w których m.in. Kamerun sensacyjnie pokonał Holandię 3:1, bezbramkowymi remisami zakończyły się pojedynki Demokratycznej Republiki Konga z Francją oraz Meksyku z Walią, natomiast najwięcej mówiło się o meczu Uzbekistanu z Chile, w którym padł astronomiczny remis 5:5, a w pewnym momencie Uzbecy przegrywali już 1:4.

 

Włosi tymczasem postawili się w złej sytuacji. Słaba gra Italii przeciwko Bułgarii nie była przypadkiem i teraz załamanie formy skończyło się porażką 1:2 z Senegalem.

 

 

 

Sezon 2009/10

Ligi świata:

Anglia
Czołówka Premiership: 1. FC Liverpool, 2. Arsenal Londyn, 3. Manchester United;
Spadek do Championship: 18. Birmingham, 19. Crystal Palace, 20. Ipswich;
Awans do Premiership: 1. Brentford, 2. Sunderland, Br. West Ham;
FA Cup: Norwich;
Carling Cup: Manchester United.

 

Austria

Czołówka T-Mobile Bundesligi: 1. Rapid Wiedeń, 2. FC Gratkorn, 3. GAK Graz;

Spadek do Erste Ligi: 10. SV Mattersburg;

Awans do T-Mobile Bundesligi: 1. LASK Linz;

Hallen Cup: Austria Amateure (3:0 z Gratkorn).

Francja
Czołówka Ligue 1: 1. Nantes, 2. Olympique Marsylia, 3. OSC Lille;
Spadek do Ligue 2: 18. Brest, 19. Grenoble, 20. Olympique Nîmes;
Awans do Ligue 1: 1. Le Mans, 2. Istres, 3. Amiens;
Coupe de France: OSC Lille;
Coupe de Ligue: Metz.

Hiszpania
Czołówka Primera Divisón: 1. FC Barcelona, 2. Betis Sevilla, 3. Real Madryt;
Spadek do SDA: 18. Gimnástic, 19. Mallorca, 20. Getafe;
Awans do Primera División: 4. Osasuna, 6. Rayo, 7. Ferrol;
Copa del Rey: Real Madryt;
Supercopa: Sevilla.

Niemcy
Czołówka Bundesligi: 1. Bayern Monachium, 2. Werder Brema, 3. Hertha BSC Berlin;
Spadek do 2. Bundesligi: 16. Borussia Dortmund, 17. Karlsruher SC, 18. VfL Bochum;
Awans do Bundesligi: 1. 1860 Monachium, 2. Alemannia Aachen, 3. SV Wehen;
DFB-Pokal: VfB Stuttgart;
Liga Pokal: Bayern Monachium.

Polska
Czołówka Ekstraklasy: 1. Legia Warszawa, 2. Wisła Kraków, 3. Pogoń Szczecin;
Spadek do II ligi: 15. Radomiak Radom, 16. Jagiellonia Białystok;
Awans do OE: 1. Ruch Chorzów, 2. Polonia ;
Puchar Polski: Wisła Kraków.

 

Rosja (w trakcie)
Czołówka Premier Ligi: 1. Kubań Krasnodar, 2. CSKA Moskwa, 3. Saturn;
Strefa spadkowa PL: 15. Amkar Perm, 16. Lokomotiw Czita;
Czołówka Pierwowo Dywizjona: 1. FK Rostow, 2. Lokomotiw Moskwa;
Kubok Rassij: CSKA Moskwa;
Superpuchar: CSKA Moskwa.

Szwajcaria
Czołówka Axpo Super League: 1. Young Boys, 2. FC Basel, 3. FC Schaffhausen;
Spadek do Challenge League: 10. St. Gallen;
Awans do ASL: 1. FC Thun;
Swisscom Cup: FC Basel.

Włochy
Czołówka Serie A: 1. AS Roma, 2. Inter Mediolan, 3. Parma;
Spadek do Serie B: 18. Udinese, 19. Cagliari, 20. Genoa;
Awans do Serie A: 1. Sampdoria, 2. Messina, Br. Bari;
Coppa Italia: AC Milan;
Supercoppa: Inter Mediolan.

 

 

 

Europejskie Puchary:

 

Liga Mistrzów UEFA:

1. Manchester United, 2. FC Barcelona.

 

Puchar UEFA:

1. Ajax Amsterdam, 2. Juventus Turyn.

 

Superpuchar Europy:

1. Arsenal Londyn 2. Werder Brema.

Odnośnik do komentarza

Mundial w RPA przynosił coraz więcej niespodzianek. Już w fazie grupowej z turniejem pożegnały się takie reprezentacje, jak Szwecja, Portugalia, czy Argentyna, z kolei w 1/8 finału Kamerun wyeliminował Kolumbię, a Włosi zostali rozgromieni przez Hiszpanię aż 0:4. Wiele wskazywało na to, że selekcjoner Italii właśnie cieszy się ostatnimi chwilami na swoim stanowisku.

 

 

W Avellino tymczasem rozpoczęły się zebrania przed nowym sezonem. Najpierw kibice jednogłośnie wybrali Adriano Montalbo najlepszym piłkarzem Wilków, a później odbyło się posiedzenie zarządu i sztabu szkoleniowego. Avellino otrzymało miłą dla oka sumę 2 900 000 euro za prawa do transmisji telewizyjnych, w związku z czym niezobowiązująco zagadnąłem prezesa, że w związku z takim zastrzykiem gotówki warto by zainwestować w nasz ośrodek szkoleniowy, Casillo zaś przyznał mi rację i zatwierdził rozpoczęcie prac projektowych pod kątem jego rozbudowy. Sezon Serie B zaczynać mieliśmy od spotkań z Catanzaro, Cagliari i Lanciano, a moim zadaniem było oczywiście utrzymanie klubu w lidze, w dokonaniu którego miała pomóc mi suma 2,17 miliona euro, jakie otrzymałem na transfery.

 

Później karierę oficjalnie zakończył Manuel Belleri, prawy obrońca Biancoverdi. W drużynie U-20 powitałem za to Mauro Caruso (16 l., N, Włochy) i Stefano De Santisa (16 l., P Ś, Włochy), którzy dołączyli do naszej młodzieżówki, a zdaniem Cangelosiego ze Stefano mógł wyrosnąć niezły piłkarz.

Odnośnik do komentarza
  • Makk przypiął ten temat
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...