Skocz do zawartości

Atakujemy Forumkiem?


Buli

Rekomendowane odpowiedzi

W '11' kolejki zasłużenie znalazło się miejsce dla "Bromona" Ryczkowskiego, "Papieża" Migrodzkiego i"AdrianaABCH" Pietkiewicza.

 

Bardzo sympatyczna seria 4. meczy bez porażki miała zostać przedłużona o kolejne, gdyż na nasz obiekt przyjechało słabsze niż można się tego było spodziewać Podbeskidzie. Nie muszę chyba pisać, że jak zawsze obiliśmy szkielet bramki rywala? "AdrianABCH" Pietkiewicz to uczynił. Była to 23. minuta a kilka chwil później o kolejności wykonania uderzenia w piłkę zapomniał "Papież" Migrodzki. Powinno się najpierw uderzyć w piłkę i dopiero postawić nogę na ziemi a nie jak zrobił to nasz zawodnik najpierw czubem buta w murawę a na końcu dopiero w futbolówkę.

 

Nie byłem usatysfakcjonowany tym co zobaczyłem w pierwszych 45. minutach. Brakowało w tym wszystkim czegoś szczególnego, tego błysku jaki pokazywaliśmy w poprzednich spotkaniach. Trzeba jednak za to nie tylko ganić nas, ale przede wszystkim chwalić obronę "Górali", bo odwalali w defensywie kawał świetnej roboty. Wyborną okazję na 20. minut przed gwizdkiem arbitra kończącym mecz zmarnował "Celson" Celij. Strasznie denerwuje mnie u moich zawodników tendencja do uderzania w sam środek bramki. Tak uczynił m.in "Kowalinho" Kowalczyk w 77. minucie meczu. Mówi się, że co się odwlecze, to nie uciecze... jednak znane jest również powiedzenie "Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić"... Bez obaw, nie zemściły się, ale mało zabrakło gdy po strzale Chmiela piłka trafiła w poprzeczkę. Czasu na odrobienie strat by nie było, gdyż sytuacja miała miejsce w 92. minucie.

 

23.09.2009 r, 1. liga Polska, 11/34

FC ForumCM(7) - Podbeskidzie Bielsko-Biała(11) 0:0

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2893

Notes: Przynajmniej kolejny mecz na zero z tyłu.

 

Na MŚ U-20 zagrał Max "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski. Jego zespół wygrał z Koreą Południową 2:0

 

Tygodniowa przerwa powinna nam zrobić dobrze. Co prawda jechaliśmy do słabego Kluczborka, ale zawsze to milej tak nieco odsapnąć. To niosło za sobą oczywiście konsekwencje - gdybyśmy nie wygrali tego meczu, tryb suszenia zostałby odpalony. Nie dokonywałem wielu zmian, bo to co widziałem, zwłaszcza w grze defensywnej w kilku ostatnich meczach bardzo mi się podobało. Mecz meczowi jednak nie równy i opatrzności możemy dziękować za poprzeczkę Waldemara Soboty... z 5. metrów... na pustą bramkę. Pamiętliwi będą wiedzieć o co chodzi - niewykorzystane sytuacje itp... "Kowalinho" Kowalczyk dobił uderzenie "AdrianaABCH" Pietkiewcza i choć nie była to łatwa okazja, to zrobił do świetnie. Dobra passa minut bez straconego gola "Jmk" Juszkiewicza lekko uśpiła jego czujność. Co prawda piłka po rzucie wolnym poleciała rykoszetem od "H! Vltg3" Sawickiego, ale no miał ją na rękawicach a mimo to wpadła.

 

Narzekałem na strzelanie w środek bramki, ale wolałem już to od płoszenia gołębi oglądających na "gapę" mecz z korony trybun naszego stadionu. Nie sądziłem, że to napisze, ale nic więcej nie zrobiliśmy w tej drugiej połowie, a gospodarze? "Jmk" Juszkiewicz naprawił swój błąd w 91. minucie broniąc cudem strzał któregoś z piłkarzy Kluczborka. Lipa...

 

29.09.2009 r, 1. liga Polska, 12/34

MKS Kluczbork(16) - FC ForumCM(6) 1:1 (1:1)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 967

Notes: "To wstyd", "Gdzie macie jebaną ambicje?!", "Wasze matki..." - no coś w podobie latało po obskurnej szatni "Kompleksu sportowego MKS Kluczbork". Straciliśmy dwa punkty, zdecydowanie straciliśmy.

Odnośnik do komentarza

Na MŚ u-20 znowu wystąpił Max "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski. Drugie miejsce w plebiscycie na najpiękniejszego gola Września, zajął Kacper "Kowalinho" Kowalczyk (gol z Wisłą Płock) Moja skromna osoba zajęła 3. miejsce w kl. najlepszych trenerów 1. ligi września.

 

Ostatnie dwa remisy sprawiły, że pierwsza dwójka w tabeli nieco uciekła a przecież celem na ten sezon był awans do Ekstraklasy. Czysto kalkulując potrzebowaliśmy zrobić z naszego stadionu twierdzę i tu kosić wszystkich jak popadnie. Powiedzmy więc, że do naszej "Twierdzy" przyjechał ŁKS Łódź. Zadanie nie było jednak łatwe. Oparta na ogromny doświadczeniu swoich piłkarzy ekipa z Łodzi (Hajto, Adamski, Świerczewski, Bodzio W. Gevorgyan) pozwoliła nam oddać pierwszy strzał dopiero w 33. minucie.

 

Moja młodzież coraz bardziej się deprymowała niemocą w stworzeniu sobie choćby jednej dogodnej okazji do zdobycia gola. Doczekaliśmy się jej w 77. minucie, lecz "Kowalinho" Kowalczyk po wygraniu pojedynku biegowego z Adamskim, stracił wszystkie siły i trafił z ostrego kąta w boczną siatkę, choć dobrze ustawiony był "Celson" Celij. Piłkę meczową na nodze miał właśnie "Kowalinho". No chłopak zrobił absolutnie wszystko co mógł, ograł obu stoperów gości, wyszedł sam na sam z Wyparło i Kurwa mać no spudłował jakieś 2. metry obok słupka, litości...

 

02.10.2009 r, 1. liga Polska, 13/34

FC ForumCM(7) - ŁKS Łódź(10) 0:0 (0:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2627

Notes: Strzały celne :picard: "zrobić z naszego stadionu twierdzę i tu kosić wszystkich jak popadnie" yhym...

 

Ostatni mecz w grupie MŚ u-20 zagrał Max "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski. Jego reprezentacja zajęła 3. miejsce w grupie i awansowała dalej. Niestety USA u-20 przegrały w 1/8. "Hidalgoo" trafił jednego z karnych.

 

Troszkę piłkarzy jedzie na kadrę. A tu kolejni kadrowicze.

 

Przed kolejnym meczem doszło do ważnej rotacji w sztabie szkoleniowym. Nowym asystentem mianowałem Piotra Stokowca.

 

Wyjazd na zgrupowanie reprezentacji u-19 sprawił mi ogromny kłopot ze skompletowaniem składu na mecz z GKP Gorzów. Szczęście w nieszczęściu, że rywale byli czerwoną latarnią ligi z zaledwie 5. punktami uciułanymi w 13. kolejkach. Musiałem sięgnąć po zawodników z głębokich rezerw, których poziom był po prostu żenujący. Kłopot też był z ławką. Zabrałem do Gorzowa tylko 6. rezerwowych, którzy poziomem "nie zachwycali". Pierwsza akcja meczu, idą gospodarze ostro do przodu, a jakże naszą prawą stroną gdzie gra kłoda bez czegokolwiek, oczywiście jakiś no-name nie nadąża za akcją, reszta towarzystwa dopasowała się do kolegi i Czerkas nie miał kłopotów z trafieniem do bramki. Przykro się patrzyło, jak ostatnia drużyna ligi zamyka nas na własnym polu karnym. Ale! karta się odwróciła w 15. minucie. "Papież" Migrodzki sprytnie dał się sfaulować w polu karnym, gola pewnym uderzeniem z 11. metrów zdobył "Damonir24" Yankesik. Gorzowianie stanęli, jakby byli przygotowani na 15. minut meczu. My usilnie dążyliśmy do objęcia prowadzenia i udało się. "Kowalinho" Kowalczyk odpuścił sobie strzelanie widząc, że nie wychodzi i podał w tempo do wbiegającego w pole karne "Ssmana21" Sadowskiego, ten ładnie, bez przyjęcia strzelił obok bezradnego goalkeepera rywali.

 

Nie muszę mówić, że o zmianach nie było mowy? Chciałem tylko i wyłącznie dotrwać z tym wynikiem do końca. Jak na złość nie udało się, bo "Krzysinho92" Weslina ustawiony dziś z konieczności na stoperze pokazał, że nie jest to jego nominalna pozycja, dał uciec Czerkasowi, "Jmk" Juszkiewicz był znowu bez najmniejszych szans. Swój słaby co tu się oszukiwać występ w 82. minucie podsumował "Krzyshino92" Weslina, przegrywając głowę z Czerkasem, strzelec dwóch goli przedłużył podanie bańką do Drozdowicza, ten strzelił celnie, 3:2 z ostatnią drużyną w tabeli - ktoś wspominał o jakimś awansie?

 

07.10.2009 r, 1. liga Polska, 14/34

GKP Gorzów(18) - FC ForumCM(7) 3:2 (1:2)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 1791

Notes: Bez komentarza. Na trybunach pojawił się Michel - menadżer Getafe. Oglądał "popisy" Wesliny, którym się interesuje (a raczej interesował)

 

Polska u-19 - Albania u-19 3:0

Odnośnik do komentarza

09.10.2009

 

Rumunia u-19 - Polska u-19 0:0 (El. ME u-19)

 

10.10.2009

 

Austria - Litwa 2:1 (Yankesik) (El. MŚ 2010)

Macedonia - San Marino 3:0 (Migrodzki, Kowalczyk) (Towarzyski)

 

11.10.2009

 

Litwa u-19 - Polska u-19 0:3 (El. ME u-19)

 

14.10.2009

 

Litwa - Serbia 0:4 (Yankesik) (El. MŚ 2010)

San Marino - Słowenia 0:3 (Migrodzki, Kowalczyk) (El. MŚ 2010)

 

W lidze spadliśmy aż na 13. miejsce, ale w stosunku do niektórych ekip byliśmy nawet dwa mecze do tyłu. Nasza nie najlepsza seria czterech spotkań bez wygranej, mogła szybko się nie skończyć, ponieważ dwa kolejne mecze graliśmy na trudnych terenach. GKS Katowice już przegrało na własnym boisku w tych rozgrywkach, jednak zazwyczaj jak już tu grali, to pykali niemal każdego jak chcieli. Zdziwienie moje było wielkie, gdy nawet na ławce nie zasiadł zdecydowanie najlepszy strzelec gospodarzy Dudzic. To z pewnością miało przełożenie na początek meczu. GKS nie potrafił nic stworzyć a My graliśmy swój ofensywny futbol. Objęliśmy prowadzenie po rzucie karnym "Ajerkoniaka" Kurnickiego, ale całą robotę w tej akcji wykonał "AdrianABCH" Pietkiewicz, zachowując się sprytnie w polu karnym, gdzie dał się sfaulować. Naszą przewagę niech skwituje ten oto screen (posiadanie piłki). Naprawdę nie spodziewałem się aż takiej dominacji.

 

Przemowa w szatni gospodarzy nie była jakoś zbytnio mobilizująca, bo kilka chwil po wznowieniu gry "Jacelinho" Fikus wreszcie nastawił celownik i po dograniu "Ajerkoniaka" Kurnickiego wyprowadził nas na dwubramkowe prowadzenie. Po godzinie gry Katowice przypomniały sobie, że też potrafią grać w piłkę i zdobyli gola kontaktowego a konkretnie Owczarek, piłkę na rękach miał "Galizerix" Melikson, ale jakoś piłka wpadła... Swój dzień miał jednak "Jacelinho" Fikus. Świetnie potrafił zgubić krycie i trafił po raz drugi tego dnia po rzucie rożnym. Znów asystę zaliczył "Ajerkoniak" Kurnicki. Martwi ta nierówna forma, ale skoro czasem potrafimy zagrać tak jak dziś, to znaczy że to jedynie kwestia ustabilizowania formy, bo umiejętności są.

 

19.10.2009 r, 1. liga Polska, 15/34

GKS Katowice(6) - FC ForumCM(13) 1:3 (0:1)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 4033

Notes: I życie znowu staje się piękniejsze, i tabelka jakby się spłaszczyła.

 

Wygrana nad Górnikiem Łęczna pozwoliłaby zbliżyć się do czołowej dwójki na 5. punktów. Kłopot w tym, że gospodarze byli od nas wyżej w tabeli a u siebie byli do tej pory niepokonani. Pamiętamy jednak nasze pierwsze spotkanie tego sezonu, gdy rozbiliśmy ich aż 3:0. Musiało to pozostać w pamięci gospodarzom, bo zaczęli z impetem, jakby chcą zrewanżować się z nawiązką. Już w pierwszej akcji poszli na nas ośmioma zawodnikami do przodu, tylko że świetnie piłkę odebrał w środku pola "Smetek", podał do "AdrianaABCH" Pietkiewicza, ten do "Ssmana21" Sadowskiego a ten uderzył, piłka wydaje mi się i tak by wpadła do siatki, ale trącił ją Bronowicki i to jemu zaliczono gola samobójczego. Kilka minut potem padł drugi gol samobójczy a jego autorem Rachwał. Sędzia jednak chciał emocji w tym meczu i nie zaliczył bramki, widząc rzekomy faul "AdrianaABCH" Pietkiewicza właśnie na Rachwale. Nasza gra wyglądała doprawdy rewelacyjnie, ale jedno zawahanie i błędna ocena sytuacji "Chomika" Chomickiego spowodowała stratę gola, którego autorem był Szymanek.

 

I bliżej było końca meczu, tym coraz więcej nerwów wkradało się w nasze poczynania. "Ssman21" Sadowski znowu powrócił do starych nawyków całej drużyny i zamiast w bok, uderzył prosto w bramkarza. W defensywie też co chwila drobne nieporozumienia. Ogólnie byliśmy lepsi (jak niemal w każdym meczu), ale wiadomo - nie zawsze wygrywa lepszy.

 

24.10.2009 r, 1. liga Polska, 16/34

Górnik Łęczna(4) - FC ForumCM(9) 1:1 (1:1)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2345

Notes: Dobrą wiadomością jest to, że ostatnie 3. mecze rundy jesiennej rozegramy na własnym terenie. Będzie szansa na podgonienie czołówki.

Odnośnik do komentarza

Znicz Pruszków, Pogoń Szczecin, Dolcan Ząbki - celem co najmniej 7. punktów. To samo powiedziałem przed spotkaniem ze Zniczem chłopakom i wzięli sobie do serca moje słowa. Od pierwszych minut ruszyliśmy jak byk, ale Hladowczak nie chciał nic wpuścić. Gola kolejki a może i rundy mógł zdobyć "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski, lecz jego uderzenie z ponad 30. metrów trafiło w poprzeczkę, po czym odbiło się tuż przed linią i wyszło w boisko. Sekundy później nasz główny mózg w środku pola "Ajerkoniak" Kurnicki wrzucił miękko prostopadle w pole karne do "Kowalinho" Kowalczyka, ten wygrał przebitkę z Radlerem i uderzył niesamowicie, pod samą poprzeczkę, bramkarz Znicza bez szans. Radler miał ogromne kłopoty z reprezentantem San Marino. W 15. minucie zagapił się, "Kowalinho" przejął piłkę, popędził na bramkę gości i z nadspodziewanym spokojem umieścił piłkę w siatce. Kowalczyk mógł też mówić o sporym pechu. Jego uderzenie głową po podaniu... "Galizerixa" Meliksona przelobowało goalkeepera Pruszkowian, ale piłka spadła na poprzeczkę.

 

Na kolejnego gola czekaliśmy do 73. minuty, gdy już wprowadziłem trzech świeżych zawodników. Jeden z nich - "Fiiru" Leśniak wpadł w pole karne, wykorzystał swoją niezłą szybkość i został sfaulowany. Nikomu nie oddał piłki, sam wykonał karnego, zresztą skutecznie. Poza uderzeniami z dystansu (na których moi zawodnicy nie wiedzieć czemu skupili się w drugiej połowie) nic więcej się nie wydarzyło. Wygrana lekka i przyjemna.

 

28.10.2009 r, 1. liga Polska, 17/34

FC ForumCM(9) - Znicz Pruszków(10) 3:0 (2:0)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2534

Notes: 1/3 celu wykonana.

 

Cel "7. punktów" zakładał remis na własnym obiekcie z liderem rozgrywek - Pogonią Szczecin. Pewnego przed meczem mogłem być jednego - na bank nie mogli zagrać w nim "Celson" Celij, który skręcił staw w kolanie na treningu i jego pauza potrwać miała ok. 3. tygodni a także Max "Hidalgoo" Korwin-Cejrowski, którego przerwa miała potrwać aż miesiąc (naciągnięte ścięgno podkolanowe). Nie przeszkodziło mi to w ułożeniu planu na to spotkanie a był on nieco inny, niż na poprzednie mecze. Zagrałem defensywniej, zabezpieczyłem środek pola i po początkowym zakłopotaniu zaczęło przynosić efekty. Pogoni ciężko było coś konkretnego stworzyć a u nas akcje może nie leciały jedna po drugiej, lecz wyglądało to bardzo fajnie. Niebywałej wydawało się okazji nie wykorzystał w 42. minucie "Kowalinho" Kowalczyk. nie pomyślał kompletnie przed strzałem i walnął ile fabryka dała. Był na spalonym, więc gol i tak nie zostałby uznany, ale mimo to powinien trafić. Oczywiście Pogoń to nie ogórki i natychmiast wykorzystało okazję. "Jacelinho" Fikus jakimś cudem zgubił z pola widzenia Predote, nie przejął piłki a portowiec pokonał "Galizerixa" Meliksona. Uwierzyć nie mogłem w to, co zobaczyłem w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Znowu po prostu genialnie podał "Ajerkoniak" Kurnicki do "AdrianaABCH" Pietkiewicza, nasz snajper miał mnóstwo czasu, mógł zrobić wszystko a uderzył z całej pary w słupek...

 

Dla postronnego kibica spotkanie było świetnym widowiskiem, mnóstwo akcji z obu stron. Dla mnie to była psychiczna męczarnia. Słupki, poprzeczki, niewykorzystane 100% okazje... nie odrobiliśmy strat, choć szans było mnóstwo. Znowu zawiodła skuteczność, czemu w tak ważnym meczu?

 

09.11.2009 r, 1. liga Polska, 18/34

FC ForumCM(7) - Pogoń Szczecin(1) 0:1 (0:1)

Statystyki zawodników

 

Widzów - 2587

Notes: Nie dość że porażka, to jeszcze na 2. tygodnie wypadł mi "Papież" Migrodzki - mały szpital się zaczyna, szczęście że to końcówka rundy.

 

Powołania. Powołania u-19. Mateuszem "Papieżem" Migrodzkim interesuje się Włoska Bologna.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...