Skocz do zawartości

Marynia na 430 wirażu [vulg.] swego życia


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

 

A ktory Mysliwiec na lawce rezerwowych?

 

I czy dobrze widze, ze na boisku wspiera Was sam El Kebabbo?

 

 

Podejrzewam że Perez, no bo jednak dwie asysty;] chociaż tamten głupek ładną bramkę wolejem strzelił

 

 

 

 

Pulek, ten organizator to naprawdę musi być Twój dobry kumpel ;). "Amarena po koncercie gry swojego kapitana, Jarka Pulkowskiego, poradziła sobie z Alea Iacta Est" :D.

 

 

jeszcze brakowało żeby dopisał że na bani jestem;)

Odnośnik do komentarza

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

Odnośnik do komentarza

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

no to jest chore. Normalnie jak za PRL-u

Odnośnik do komentarza

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

 

Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy przychodzą złożyć papiery 31.10, kiedy jest ostateczny termin, a początkowy to pierwszy października...

Odnośnik do komentarza

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

A czemu tak jest? Bo w XXI wieku nie można wszystkiego załatwić przez internet, tylko tracić czas (a czas to pieniądz) na stanie w kolejkach w dziekanacie. CIemnogród.

Odnośnik do komentarza

 

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

A czemu tak jest? Bo w XXI wieku nie można wszystkiego załatwić przez internet, tylko tracić czas (a czas to pieniądz) na stanie w kolejkach w dziekanacie. CIemnogród.

 

Zgadzam sie w 100%. Nie jestem w stanie pojac, czemu w 2013 roku, zeby skonczyc studia musze chodzic po roznych budynkach z obiegowka i zbierac podpisy (oczywiscie wraz z pieczatka), ktore potwierdza, ze nie mam zadnych zaleglosci wobec biblioteki, akademikow itd. Stworzenie systemu komputerowego, w ktorym mozna byloby takie rzeczy kontrolowac na pewno kosztowaloby mniej niz oplacanie tych urzednikow.

 

Chociaz i tak trzeba pogratulowac mojej uczelni, bo przez ostatnie 3 lata nie musialem biegac z indeksem po prowadzacych, gdyz wszystko bylo w wirtualnym dziekanacie. Sukces.

Odnośnik do komentarza

 

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

A czemu tak jest? Bo w XXI wieku nie można wszystkiego załatwić przez internet, tylko tracić czas (a czas to pieniądz) na stanie w kolejkach w dziekanacie. CIemnogród.

 

 

Akurat u nas można wiele rzeczy załatwić przez internet :]

 

A stypendia to nieszablonowa sprawa AFAIK, więc ciężko ją włożyć w jakieś procedury i potrzebny jest kontakt z drugim człowiekiem.

 

Ach - i nie była to kolejka do dziekanatu, tylko do specjalisty od stypendiów, nikt nikomu kolejki do zdania indeksu nie zajął (pomijając fakt, że indeksów już nie mamy)

Odnośnik do komentarza

 

Alarm przeciwpożarowy w pracy. Co ciekawe, wszyscy pracownicy dość zgodnie wyszli przed budynek (jakiś czas temu nikomu się nie spieszyło), za to w pokoju obok był dyżur dla studentów w sprawie stypendium - jak wracałem po 15 minutach, to kolejka trzymała się w takiej samej postaci (a z dziesięcioro ich stało), nawet na metr się nie ruszyli. Co tam pożar - ważne, żeby miejsca w kolejce nie stracić :roll:

A czemu tak jest? Bo w XXI wieku nie można wszystkiego załatwić przez internet, tylko tracić czas (a czas to pieniądz) na stanie w kolejkach w dziekanacie. CIemnogród.

 

Zaorać.
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...