Skocz do zawartości

Piłkarski poker


tomba

Rekomendowane odpowiedzi

Dobre pytanie xD

 

*************

 

- Stary, co się dzieje, dlaczego chcesz odejść?

- Skąd to wiesz?

- Od prezesa, dlaczego ja się o tym nie dowiedziałem jako pierwszy?

- Chciałem Ci powiedzieć, ale głupio mi było...

- I słusznie! - wtrąciłem

- Zrozum, tutaj w GKS-ie zarabiałem zdecydowanie za mało.

- Ale jak to za mało? Nie pamiętasz naszych celów? Chcieliśmy zrobić z GKS-u Polską potęgę na boiskach eurpejskich, a teraz to wszystko legnie, bo Ty sobie odchodzisz.

- Nie mogłem zrobić inaczej, teraz pieniądze są ważniejsze od moich celów.

- Dlaczego? Co się zmieniło przez te pół roku?

- Anna jest w ciąży.

- Ale jak to?

- No wiesz, gdy facet i kobieta są blisko...

- Nie o to pytam! Dlaczego mi nic nie powiedziałeś?

- Nie było okazji do tego, nie chciałem Ci zawracać głowy i tak już jesteś wystarczająco zajęty sprawami klubu.

- Fakt, głupio wyszło. A nie lepiej by było poprosić prezesa o podwyżkę?

- Myślisz, że tego nie robiłem? Byłem u niego kilkukrotnie, ale stwierdził, że nie może mi zaoferować więcej.

- Ehh, szkoda, że już nie będziemy pracować razem. A no i gratuluję dzieciaka. Chłopiec czy dziewczynka?

- Chłopiec. Muszę wracać do pakowania, już jutro wyjeżdżamy.

- Okej, w takim razie dzięki za wszystko, powodzenia w nowej pracy i mam nadzieję, do zobaczenia.

- Tobie też życzę powodzenia, obyś osiągnął z GKS-em jak najwięcej. A! Zaczekaj chwilkę, mam dla Ciebie listę potencjalnych celów na najbliższe okienko o którą prosiłeś. Może ktoś Ci się spodoba.

- Dzięki, mam nadzieję, że mi dasz znać, jak w tej twojej młodej drużynie trafi się jakaś perełka co?

- Hehe, no jasne, że tak! Dobra muszę iść, bo się nie wyrobię z tym wszystkim. Do zobaczenia stary.

- Trzymaj się.

 

 

Po powrocie do domu zająłem się szukaniem nowego asystenta i potencjalnych wzmocnień, bo już jutro muszę iść do prezesa i przekazać mu na kogo się zdecydowałem.

Odnośnik do komentarza

Rozmowa z prezesem poszła zaskakująco dobrze. Zgodził się na zatrudnienie trzech zawodników, ale może zacznijmy od początku. Na asystenta wybrałem sobie Pana Tomasza Strejlau, który ostatnio pracował w Legii, ale to było aż 5 lat temu. Mam nadzieję, że jeszcze nie zapomniał na czym polega gra w piłkę. Klub opuściło kilku zawodników. Jako pierwszy odszedł Kamil Kosowski, przez najbliższe pół roku będzie występował w Zawiszy Bydgoszcz. Maciej Wilusz złożył propozycję rozwiązania kontraktu, zdecydowałem się ją przyjąć. Mając w klubie Nelsona, Barana, Witasika nie potrzebowałem go po prostu. Na wypożyczenia do pierwszo ligowych klubów trafili również Łukasz Budziłek oraz Mateusz Mak. Klub opuścił wspomniany już wcześniej Dawid Nowak, Dinamo Zagrzeb zdecydowało się uruchomić jego klauzulę w kontrakcie i zapłacili za niego 900 tysięcy funtów. Ostatnim który odszedł jest Piotr PIekarski, za którego Śląsk zapłacił 16 tysięcy. Dodatkowo trzech zawodników podpisało już kontrakty z nowymi pracodawcami, ale przejdą tam dopiero po wygaśnięciu kontraktów. Bartłomiej Bartosiak będzie bronił barw Śląska Wrocław, Paweł Buzała wybrał Wartę Poznań, a Mate Lacic wyjedzie do Chorwacji i tam będzie grał dla drugo ligowego NK Luczko.

 

Jak już wcześniej pisałem do klubu zostało sprowadzonych trzech zawodników, nie licząc Adamka oraz Uvarenki, których transfery były zaklepane już wcześniej. Jako pierwszy do zespołu dołączył Bośniak, Aleksandar Kosoric za którego zapłaciliśmy 60 tysięcy funtów. Ciekawy zawodnik, powalczy o pierwszy skład z Bastą. Kolejnym nabytkiem jest Ivaylo Dimitrov, który podpisał kontrakt zaledwie na pół roku. Sprowadzenie Bułgara było spowodowane tym, że nie było nas stać aby opłacić pensję Abeiku Quansaha, a także 5 miesięczną kontuzją Leszka Nowosielskiego. Trzecim nabytkiem jest Fanendo Adi, który ostatnio grał na Ukrainie, a nawet zaliczył krótki epizod w Dynamie Kijów.

 

Sparingi wypadły przyzwoicie, chociaż zaczęło się bardzo źle. W pierwszym meczu kontrolnym zostaliśmy rozgromieni przez Tierieka Grozny aż 1:6. Honorową bramkę dla naszej drużyny zdobył Kamil Kowalczyk. Naszym drugim sparing partnerem był Czeski zespół Trinec, pokonaliśmy ich 2:1 po bramkach Damiana Gula oraz Kamila Adamka. W kolejnym meczu mierzyliśmy się z Cracovią, był to bardzo ciekawe spotkanie i zakończyło się ono remisem 1:1, a bramkę dla nas zdobył Ivaylo Dimitrov. Ostatnim naszym rywalem była kolejna Czeska ekipa, Opawa. Wygraliśmy 1:0 po bramce Rafała Grzelaka.

 

Zmagania ligowe zaczniemy od spotkania z Zagłębiem Lubin.

Odnośnik do komentarza

Z Zagłębiem Lubin na inaugurację tego sezonu przegraliśmy 0:2. Tym razem chciałem żeby było inaczej, chociaż Miedziowi to bardzo ciężki przeciwnik, głownie ze względu na takie asy jak Małkowski czy Pawłowski. Niestety w tym spotkaniu nie mógł wystąpić Novo który dopiero wyleczył kontuzję.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel (61' Cantoro) David Madej Grzelak (84' Dimitrov) - Adi (45' Wacławczyk) Adamek

 

Mecz zaczął się od akcji Zagłębia w 15 minucie, Pawłowski wykorzystując swoją szybkość biegł wzdłuż pola karnego, w końcu uderzył ale bardzo niecelnie. Dziesięć minut później Stulin popisał się znakomitym podaniem do Adamka, ten wycofał piłkę do Grzelaka ale nasz skrzydłowy w znakomitej sytuacji fatalnie przestrzelił. W 32 minucie Zagłębie miało rzut wolny z 25 metrów, ale Małkowski minimalnie się pomylił. Pod koniec połowy Miedziowi egzekwowali kolejny rzut wolny, tym razem Małkowski dośrodkował idealnie do Rakowskiego, na nasze szczęście ten się pomylił.

 

Na drugą połowę zmieniłem ustawienie naszego zespołu na jednego napastnika, Adiego zastąpił Wacławczyk. Pięć minut po przerwie Pawłowski znakomicie na skrzydle ograł Stulina, dośrodkował, Woźniak uderzył szczupakiem, ale Uvarenko bardzo dobrze interweniował. W 56 minucie Wacławczyk bardzo dobrze ograł dwóch rywali, w pole karne do Davida, niestety wyrzucił go trochę na bok, mimo to Brazylijczyk uderzył i z lekką pomocą Gliwy umieścił piłkę w siatce. W 86 minucie Małkowski zmarnował piłkę meczową, bardzo dobrze mu podał Abwo, ale Maciek w sytuacji sam na sam z Uvarenką uderzył prosto w niego. Bardzo dobry pierwszy mecz po przerwie zimowej.

 

 

23.2.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [16/30]

Frekwencja: 2,482

GKS Bełchatów 1:0 Zagłębie Lubin

56' David de Souza 1:0

MoM: Mickael Nelson 8.4

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Górnikiem Zabrze do składu wrócił już Leonardo Novo. W przypadku wygranej awansujemy na 4 miejsce w tabeli.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel David (90' Wacławczyk) Madej Grzelak (90' Dimitrov) - Novo (45' Wroński) Adamek

 

Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 11 minucie, Giel podał do Novo, ten ładnie zastawił piłkę i podał do wbiegającego w pole karne Grzelaka, niestety nasz skrzydłowy w dobrej sytuacji uderzył obok bramki. W 13 minucie Górnik miał rzut wolny, na szczęście z dośrodkowaniem spokojnie poradził sobie Nelson, piłka trafił do Olkowskiego który zachował się fantastycznie i podał do tyłu, w miejsce gdzie nikogo nie było. Bramkarz Górnika próbował ratować sytuację i wybiegł na 40 metr, niestety dla niego szybszy był Madej, ograł bramkarza i spokojnie z jakiś 30 metrów trafił do pustej bramki. W 22 minucie Baran zachował się fatalnie, chciał rozegrać piłkę a podał do Mączyńskiego, ten zagrał w pole karne do Rezaca, który w znakomitej sytuacji uderzył w słupek.

 

W drugiej połowie nic się nie działo, My skupiliśmy się na bronieniu korzystnego wyniku, a Górnik nie mógł żadnym sposobem dotrzeć pod naszą bramkę. Dość pewna gra naszego zespołu, bardzo dobrze, że udało się wygrać drugi mecz z rzędu. W następnym spotkaniu czeka nas chyba najważniejszy mecz w tym sezonie. Zagramy na wyjeździe z Polonią Warszawa, czyli z liderem do którego tracimy ledwie 3 punkty.

 

 

27.02.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [17/30]

Frekwencja: 3,500

Górnik Zabrze 0:1 GKS Bełchatów

13' Łukasz Madej

MoM: MIckael Nelson 8.4

Odnośnik do komentarza

Niestety na mecz z Polonią musiałem zrobić kilka zmian, gdyż piłkarze narzekali na zmęczenie. Takim sposobem w podstawowym składzie tym razem zagrali Wacławczyk i Cantoro.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Baran Stulin - Cantoro (55' Giel) Wacławczyk (55' David) Madej Grzelak - Novo Adamek (80' Adi)

 

Zaczynamy bój z Polonią! Prawdopodobnie jest to najważniejszy mecz w sezonie, w przypadku wygranej awansujemy na fotel lidera, w przypadku porażki będziemy tracić do zespołu z Warszawy już 6 punktów. W 21 minucie Brzyski podał prosto pod nogi Madeja, ten dobiegł do 16 metra, uderzył ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Cztery minuty później szczęścia próbował Cantoro, ale tym razem fenomenalnie zachował się Pawełek, bo Mauro uderzył niezwykle precyzyjnie, a mimo to bramkarz Polonii zdołał wyciągnąć ten strzał. W 35 minucie nowy nabytek Polonii, Douglas podszedł do rzutu wolnego, dośrodkował bardzo dobrze, Dvalishvili wybiegł przed obrońców i zdobył bramkę, tyle, że staranował wychodzącego Uvarenkę i sędzia odgwizdał faul Gruzina. W 38 minucie kopia akcji Polonii, tyle, że My zdobyliśmy bramkę! Grzelak dośrodkował z jakiś 45 metrów a do bramki trafił zupełnie niepilnowany w polu karnym Madej.

 

W 57 minucie Polonia rozgrywała piłkę na skrzydle, Douglas i Isidoro ładnie sobie klepali, w końcu ten drugi dośrodkował a bramkę głową niestety zdobył Wszołek. W 65 minucie znakomitą sytuację miał Adamek! David podał mu pięknie w tempo i Kamil stanął oko w oko z Pawełkiem, niestety górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz Polonii. Uzyskaliśmy myślę korzystny wynik, nie przegraliśmy, to jest najważniejsze. Obecnie zajmujemy 3 miejsce, do drugiego Śląska tracimy punkt, a do Polonii w dalszym ciągu trzy oczka.

 

 

03.03.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [18/30]

Frekwencja: 5,285

Polonia Warszawa 1:1 GKS Bełchatów

38' Łukasz Madej 0:1

57' Paweł Wszołek 1:1

MoM: Mickael Nelson 8.1

 

 

Następne mecze:

06.03 - Flota (PP)

09.03 - Podbeskidzie (T-ME)

16.03 - Lech (T-ME)

20.03 - Flota (PP)

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Flotą wystawiłem w 3/4 rezerwowy skład, aby dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Mimo to liczyłem na pewną wygraną naszej drużyny.

 

Uvarenko - Basta (44' Kosoric) Witasik Baran Grzelak - Giel David Nowosielski Dimitrov - Adi Wroński

 

Już w 6 minucie na listę strzelców mógł się wpisać Adi, ale jego strzał z bardzo ostrego kąta nie znalazł drogi do bramki. W odpowiedzi Flota, w 30 minucie Śpiączka ładnie ograł Witasika, podał do wbiegającego Niedzieli a ten atomowym uderzeniem nie dał szans Uvarence. Na prawdę fantastyczny strzał napastnika Floty. Staraliśmy się szybko skontrować. Najpierw w 32 minucie uderzenie Giela wybronił Waskow, ale w 37 minucie przy uderzeniu Wrońskiego nie miał już nic do powiedzenia.

 

Nie lubię tego pisać, ale nie chce nić tutaj zmyślać. W drugiej połowie nie było żadnej akcji godnej uwagi, zawodnicy jakby zapomnieli o tym, że w piłce nożnej chodzi o strzelanie bramek. Poniekąd jestem zawiedziony, bo Flota to zespół z pierwszej ligi i powinniśmy ich spokojnie ograć, ale z drugiej cieszę się, ze zdobytej bramki na wyjeździe.

 

 

06.03.2013 - Puchar Polski 1/4

Frekwencja: 2,301

Flota Świnoujście 1:1 GKS Bełchatów

30' Bartłomiej Niedziela 1:0

37' Łukasz Wroński 1:1

MoM: Sebastian Zalepa 7.5

Odnośnik do komentarza

damonir24 - Głównie to zasługa transferów, Nelson, Madej, Grzelak, Novo grają wyśmienicie. A co do Wrońskiego to chciałem przetestować Adiego i Adamka, niestety grają bardzo słabo, więc Łukasz wraca do składu :)

buli - Jasne, Łukasz Wroński.

 

Mecz z Podbeskidziem trzeba było wygrać, innej opcji nie brałem pod uwagę, w końcu zespół z Bielska zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Dodatkowo do tego dochodziła porażka Polonii Warszawa z ostatnią drużyną T-ME, Koroną Kielce. Więc w przypadku naszej wygranej zrównamy się punktami z liderem!

 

Uvarenko -Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel (45' Cantoro) Wacławczyk Madej Grzelak - Novo Wroński

 

Dziesiąta minuta przyniosła pierwszą groźną akcję, Wacławczyk bardzo ładnie podał w pole karne do Giela, temu piłkę spod nóg wybił Szufryn, ale zrobił to tak źle, że dopadł do niej Novo i strzałem w krótki róg nie dał szans bramkarzowi. W 29 minucie Grzelak ładnie pociągnął grę na skrzydle, zagrał w pole karne do Wrońskiego który dośrodkował, a sędzia uznał, że w walce o piłkę Szufryn który już wyrasta na antybohatera Podbeskidzia faulował Novo. Do jedenastki podszedł Grzelak i prowadziliśmy już 2:0. Dwie minuty przed przerwą Madej ograł na skrzydle defensora Podbeskidzia, wycofał piłkę do Kosorica który fenomenalnie dośrodkował i bramkę głową zdobył Grzelak. Minutę po tej akcji swojego szczęścia próbował Wroński, ale jego uderzenie z dystansu trafiło tylko w poprzeczkę.

 

W 65 minucie Podbeskidzie wreszcie się obudziło. Reiman popisał się bardzo ładnym prostopadłym podaniem do Demjana a najlepszy strzelec drużyny z Bielska w takich sytuacjach się nie myli. Dwie minuty przed końcem spotkania kolejny błąd popełnia Szufryn, tym razem traci piłkę jako ostatni obrońca na rzecz Madeja, nas skrzydłowy spokojnie dobiegł z piłkę na jakiś 10 metr i z tego miejsca pokonał bramkarza. Górali było stać na jeszcze jeden cios, już w doliczonym czasie gry Ziajka dośrodkował w pole karne a Demjan wyprzedził Stulina i strzelił swoją drugą bramkę. Zrównaliśmy się punktami z liderem, ale zajmujemy drugie miejsce gdyż mamy słabszy bilans bramkowy.

 

 

09.03.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [19/30]

Frekwencja: 2,712

GKS Bełchatów 4:2 Podbeskidzie Bielsko-Biała

10' Leonardo Novo 1:0

30' Rafał Grzelak 2:0

43' Rafał Grzelak 3:0

65' Robert Demjan 3:1

88' Łukasz Madej 4:1

90+1' Robert Demjan 4:2

MoM: Rafał Grzelak 8.8

Odnośnik do komentarza

Chodzi o kontrakt który kończy się za rok? ;) Jeśli nie, to oświeć mnie :P

 

**********

 

Mecz z Lechem Poznań zapowiadał się arcy ciekawie. Kolejorz podobnie jak i My po przerwie zimowej nie przegrał żadnego meczu, a do tego też walczy jeszcze o mistrzostwo Polski.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel Cantoro (81' Wacławczyk) Madej (81' Nowosielski) Grzelak - Wroński (81' Adi) Novo

 

Mecz na dobre zaczął się dopiero w 33 minucie, Wroński pięknie ograł Ślusarskiego, następnie Murawskiego, uderzył z 20 metrów i zdobył bramkę! Fantastyczna akcja naszego młodego napastnika, a ogranie samego Rafał Murawskiego to majstersztyk. W 45 minucie ponownie Wrońskie czarował przed polem karnym, ale tym razem jego strzał pofrunął wysoko nad poprzeczką.

 

W 50 minucie fatalnie zachował się Uvarenko, wybiegł z piłką niemalże do połowy boiska, w końcu ją wykopał ale zrobił to tak niedokładnie, że piłka trafiła pod nogi Lewandowskiego. Na szczęście były reprezentant Polski nie wykorzystał tego prezentu i piłka wylądowała na trybunach. Sześć minut fantastycznie z dystansu uderzał Djurdjevic, ale równie dobrze w bramce zachował się Uvarenko i sparował ten strzał. W 74 minucie Lech miał rzut z autu na wysokości pola karnego, Kamiński podał do Ubiparipa, ten z pierwszej piłki do Ceesaya a obrońca Lecha w dobrej sytuacji uderzył nie do obrony. Niestety daliśmy się Lechowi zdominować i w 80 minucie Ubiparip wykorzystał dobre dośrodkowanie Toneva. Koniec i ten mecz kończy naszą wspaniałą serię piętnastu spotkań bez porażki.

 

 

16.03.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [20/30]

Frekwencja: 3,357

GKS Bełchatów 1:2 Lech Poznań

33' Łukasz Wroński 1:0

74' Kebba Ceesay 1:1

80' Vojo Ubiparip 1:2

MoM: Vojo Ubiparip 8.2

Odnośnik do komentarza

Czas na rewanż z Flotą. Mogłoby się wydawać, że jest to tylko pierwszo ligowy klub, a jednak sprawił nam trudności w meczu wyjazdowym. Odskakując jeszcze od meczu zaklepałem już dwa transfery na lipiec. Dołączy do nas snajper Mehdi Ben Dhifallah oraz obrońca Wisły Kraków, Łukasz Burliga.

 

Stachowiak - Basta (64' Kosoric) Nelson Witasik Stulin - Giel David (85' Wacławczyk) Madej Nowosielski - Adi Wroński (85' Novo)

 

Flota od początku meczu zaskakiwała, ruszył do ataku i już w 2 minucie straciliśmy bramkę. Olszar zagrał fenomenalną piłkę za naszych obrońców do Śpiączki a ten spokojnie ograł powracającego do bramki Stachowiaka i umieścił piłkę w siatce. Źle, bardzo źle się zaczęło. Rzuciliśmy się do odrabiania strat, ale ani Wroński ani Adi nie potrafił pokonać bramkarza Floty. Wyrównanie przyszło dopiero w 38 minucie, Madej ładnie dośrodkował w pole karne, walkę o pozycję z Udarevicem wygrał Adi i ładnym wolejem strzelił swoją pierwszą bramkę dla naszego klubu. Minutę przed przerwą kolejną ładną akcję przeprowadził Madej, biegł wzdłuż pola karnego i w końcu podał do będącego na 10 metrze Nowosielskiego ten uderzył i z pomocą Fryca od którego się odbiła piłka umieścił ją w siatce.

 

W 73 minucie bardzo bliski zdobycia trzeciej bramki dla nas był Nelson, ale po dośrodkowaniu Nowosielskiego minimalnie przestrzelił. Dwie minuty później nasi zawodnicy przeprowadzili znakomitą akcję, Giel podał do Adiego, ten do Wrońskiego, młody napastnik fenomenalnie z pierwszej piłki dograł do wbiegającego Giela i prowadziliśmy już 3:1! Ostatnia akcja miała miejsce w 87 minucie, Nowosielski ograł Isole, podał do wybiegającego sam na sam Novo i Urugwajczyk zaliczył wejście smoka, zdobył bramkę trzy minuty po wejściu na boisku. Udało się pewnie awansować. Warto zaznaczyć, że w tym meczu bardzo dobrze zagrał David, nie był on ani razu wymieniany w sytuacjach kluczowych, ale działał bardzo, bardzo dużo w defensywie i przechwytywał na prawdę dużo piłek. W półfinale los był dla nas łaskawy i nie trafiliśmy na Lecha Poznań, a na Górnik Zabrze.

 

 

20.03.2013 - Puchar Polski 1/4

Frekwencja: 1,985

GKS Bełchatów 4:1 Flota Świnoujście

2' Bartosz Śpiączka 0:1

38' Fanendo Adi 1:1

44' Leszek Nowosielski 2:1

75' Paweł Giel 3:1

87' Leonardo Novo 4:1

MoM: Łukasz Madej 8.6

Odnośnik do komentarza

Piast Gliwice spisuje się zaskakująco słabo, bo przecież ma zespół który spokojnie powinien wywalczyć o utrzymanie, a tymczasem zanosi się na bój o to do ostatniej kolejki. Zajmują aktualnie 13 miejsca, a od miejsca spadkowego dzielą ich tylko 2 bramki.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel David Madej Grzelak - Novo Wroński

 

Pierwsza minuta meczu przyniosła pierwszą bramkę, Grzelak dośrodkował w pole karne, piłkę wybili obrońcy, ale dopadł do niej Giel uderzył bardzo mocno, ale dobrze w bramcę zachował się Szumski. Na szczęście przy dobitce Madeja nie miał już nic do powiedzenia. W 24 minucie Madej ładnie na skrzydle ograł Oleksego, dośrodkował a młody Wroński strzelił bramkę głową. Trzy minuty później Kędziora bardzo dobrze zastawił piłkę przed dwójka naszych zawodników, wyczekał aż Podgórski wybiegnie mu za plecy i końcówki chyba nie muszę pisać. Prowadzimy już tylko 2:1. W 38 minucie nasi zawodnicy postanowili się pobawić w Barcelonę, najpierw Grzelak podał do Davida, następnie Brazylijczyk do Giela, Giel odegrał do Davida który podał w pole karne do Novo i było już 3:1. Oczywiście wszystko to było na jeden kontakt. W doliczonym czasie gry Piast znowu złapał kontakt, z rzutu rożnego dośrodkował Podgórski, piłka trafiła do Jurado, który podał do wbiegającego Izvolta a ten spokojnie strzelił pod poprzeczkę nie dając szans Uvarence.

 

Druga połowa dobrze się zaczęła, dwanaście minut po przerwie przeprowadziliśmy kolejną akcję skrzydłem, znowu Madej bardzo ładnie dociągnął piłkę do pola karnego, dośrodkował a do siatki trafił Wroński. To jeszcze nie koniec popisu młodego Polaka. W 77 minucie Novo popisał się fantastycznym prostopadłym zagraniem, zagrał między dwójkę obrońców, a wbiegający tam Wroński po prostu musiał trafić do siatki. Pierwszy hattrick w karierze Łukasza. Piasta było stać na jeszcze jedno trafienie, a jego autorem został Izvolt. Pewna wygrana, mamy 35 punktów, tyle co drugi Lech oraz czwarta Legia. Liderem jest Śląsk Wrocław i ma nad nami już 5 punktów przewagi.

 

 

30.03.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [21/30]

Frekwencja: 5,411

Piast Gliwice 3:5 GKS Bełchatów

2' Łukasz Madej 0:1

24' Łukasz Wroński 0:2

27' Tomasz Podgórski 1:2

38' Leonardo Novo 1:3

45+2' Matej Izvolt 2:3

52' Łukasz Wroński 2:4

77' Łukasz Wroński 2:5

82' Matej Izvolt 3:5

MoM: Łukasz Wroński 9.6

Odnośnik do komentarza

Jak nic za przeproszeniem nie spierdolimy to puchary są pewne. Tabelę pokaże po meczu z Ruchem.

 

Korona Kielce to rywal który zdecydowanie nam nie leży, ostatnio jak z nimi graliśmy to zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, a mimo to zremisowaliśmy. Teraz także zajmują ostatnie miejsce, ale mam nadzieję, że tym razem zdobędziemy komplet punktów.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel David Madej Grzelak - Novo Wroński

 

Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 22 minucie, i to co tutaj zrobił Stulin, to po prostu mistrzostwo świata! Popisał się znakomitym 40 metrowym podaniem górą do Novo a ten musiał to wykorzystać! To było na prawdę znakomite podanie, idealnie na głowę Urugwajczyka, fantastyczny pass Stulina! Ale to jeszcze nic! To co zrobił 9 minut później Korzym chyba przebiło zagranie naszego obrońcy. Napastnik Korony dostał piłkę przed polem karnym, spokojnie ją przyjął i uderzył tak jakby miał młot w nodze! Uvarenko mógł tylko patrzeć jak piłka leci do bramki, leciała tak szybko, że nie miał szans na interwencję. W 34 minucie ponownie objęliśmy prowadzenie, Wroński bardzo ładnie podał do Novo a ten spokojnie przymierzył i strzelił drugą bramkę w tym meczu.

 

W drugiej połowie była tylko jedna akcja godna uwagi i niestety skończyła się bramką dla Kielczan. Jovanovic pięknie podał do wybiegającego na czystą pozycję Korzyma i niestety znowu zremisowaliśmy z ostatnią drużyną w lidze. Mimo to mecz nawet kibicom GKS-u mógł się podobać, fantastyczne widowisko, wspaniałe bramki. Czego chcieć więcej?

 

 

06.04.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [22/30]

Frekwencja: 3,386

GKS Bełchatów 2:2 Korona Kielce

22' Leonardo Novo 1:0

32' Maciej Korzym 1:1

34' Leonardo Novo 2:1

60' Maciej Korzym 2:2

MoM: Maciej Korzym 8.8

 

 

Następne mecze:

10.04 - Górnik Zabrze (PP)

13.04 - Ruch Chorzów (T-ME)

21.04 - Wisła Kraków (T-ME)

24.04 - Górnik Zabrze (PP)

Odnośnik do komentarza

Z Górnikiem Zabrze graliśmy w tym sezonie już dwa razy, ani razu nie przegraliśmy, więc i teraz liczyłem, że to się nie stanie.

 

Stachowiak - Kosoric Nelson Baran Stulin - Giel Wacławczyk (45' David) Madej Grzelak (78' Nowosielski) - Novo (78' Adi) Wroński

 

Na pierwszą sytuację musieliśmy czekać aż do 40 minuty, wtedy to Grzelak niedokładnie wybił rzut rożny, kontrę Górnika wyprowadził Milik, dociągnął piłkę do pola karnego, dośrodkował i do siatki trafił Mączyński. Chcieliśmy szybko odpowiedzieć, ale rajd Wrońskiego zakończył się niecelnym strzałem Novo.

 

W 51 minucie swojego szczęścia z dystansu próbował Kwiek, ale Stachowiak bardzo dobrze wybronił to uderzenie. Minutę później po podaniu Kwieka w bardzo dobrej sytuacji znalazł się van Dijk, ale i tym razem nasz bramkarz zachował się fenomenalnie. Nie wiem co się stało z naszym zespołem w tym meczu, nie mogliśmy skleić nawet jednej składnej akcji i Górnik zasłużenie wypracował sobie przewagę przed rewanżem.

 

 

10.04.2013 - Puchar Polski 1/4

Frekwencja: 3,776

GKS Bełchatów 0:1 Górnik Zabrze

40' Krzysztof Mączyński 0:1

MoM: Adam Stachowiak 7.9

Odnośnik do komentarza

Sezon wkracza w decydującą fazę, coraz bardziej krystalizuje nam się tabela, już stworzyła się grupka, zespołów, która będzie walczyć o puchary i mistrzostwo Polski. W tej grupie jest Ruch Chorzów, z którym właśnie teraz gramy na wyjeździe.

 

Uvarenko - Kosoric Nelson Witasik Stulin - Giel Madej (90' Nowosielski) David Grzelak - Novo Wroński (10' Adi)

 

Niestety już w 10 minucie boisko musiał opuścić Wroński, jak się później okazało kontuzja wykluczy go na 5 miesięcy, więc młodego zawodnika nie zobaczymy już w tym sezonie na boiskach ekstraklasy. Dwie minutki później po zamieszaniu w polu karnym znakomitą szansę miał Piech, ale jego uderzenie bardzo dobrze wybronił Uvarenko.

 

Dopiero w 57 minucie stworzyliśmy groźną akcję i... od razu została zakończona bramką! Nasi piłkarze ładnie rozgrywali piłkę w okolicach pola karnego, w końcu Giel ładnie wypatrzył stojącego bez krycia Novo a ten w swoim stylu uderzył mocno i bardzo, bardzo celnie. W 81 minucie Panka znakomicie wykonał 30 metrowe podanie do Włodyki, ale młody zawodnik Ruchu nie popisał się w sytuacji sam na sam i nasz bramkarz spokojnie wyłapał to uderzenie. Dwie minuty później mogliśmy podwyższyć prowadzenie, ale po dośrodkowaniu Davida z rzutu wolnego Madej uderzył obok słupka. Udało się wygrać, a w kolejnym spotkaniu kolejny ciężki mecz. Jedziemy na Reymonta, na mecz z Wisłą!

 

 

13.04.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [24/30]

Frekwencja: 4,561

Ruch Chorzów 0:1 GKS Bełchatów

58' Leonardo Novo 0:1

MoM: Zelijko Djokic 8.0

 

 

80020fce663c0.png

 

Odnośnik do komentarza

Mecz z Wisłą zapowiadał się bardzo ciekawie, w końcu w tabeli dzieli nas tylko punkt. Gdy zobaczyłem, że na lewej stronie obrony będzie grał Frederiksen to od razu wiedziałem, że tamtą stroną musimy przeprowadzać jak najwięcej ataków.

 

Uvarenko - Basta Nelson Kosoric Stulin (86' M.Grzelak) - Giel Wacławczyk Madej (79' Cantoro) David - Adi (67' Novo)

 

Początek meczu zapowiadał niepodziankę, bo już w 19 minucie objęliśmy prowadzenie. Wacławczyk ładnie wziął na siebie Wilka i Sobola, w końcu podał do Madeja który jednym zwodem ograł Jovanovica i Czekaja a następnie spokojnie uderzył pod poprzeczkę nie dając szans Pareice. Wisła starała się szybko odpowiedzieć, ale po dośrodkowaniu Frederiksena fatalnie zachował się Melikson i w znakomitej sytuacji uderzył w słupek. W 22 minucie Melikson postanowił wziąć sprawy w swoje ręcę, wyprzedził Stulina a następnie Nelsona i uderzył, ale dobrze w bramce zachował się Uvarenko. Co nie stało się wtedy, to stało się w 30 minucie, Melikson ładnie czarował na skrzydle, w końcu dośrodkował i głową do siatki trafił Honduranin Quioto.

 

Sześćdziesiąta minuta i... DAVID! Ależ fantastycznie uderzył nasz pomocnik! Na 30 metrze sfaulował go Frederiksen i Brazylijczyk odpłacił mu się znakomicie, zamieniając ten rzut wolny na bramkę. W 76 minucie Burliga uderzył z dystansu, piłka odbiła się od Genkova i wpadła do siatki. Na szczęście reprezentant Bułarii był na spalonym. Wygraliśmy! Wspaniały mecz, fantastyczny wynik.

 

 

21.04.2013 - T-Mobile Ekstraklasa [24/30]

Frekwencja: 12,461

Wisła Kraków 1:2 GKS Bełchatów

19' Łukasz Madej 0:1

30' Romell Quioto 1:1

60' David de Souza 1:2

MoM: Aleksandar Kosoric 8.7

Odnośnik do komentarza

Żegnamy się z rozgrywkami o Puchar Polski...

 

 

24.04.2013 - Puchar Polski 1/2

Frekwencja: 8,223

Górnik Zabrze 2:2 GKS Bełchatów

43' Dominique van Dijk 1:0

67' Kamil Adamek 1:1

73' Rafał Grzelak 1:2

81' Arkadiusz Milik 2:2

MoM: Arkadiusz Milik 8.6

 

 

Następne mecze:

27.04 - Pogoń Szczecin (T-ME)

05.05 - Legia Warszawa (T-ME)

12.05 - Jagiellonia Białystok (T-ME)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...