Skocz do zawartości

Piłkarski poker


tomba

Rekomendowane odpowiedzi

- No to niezłe jaja – powiedziałem z uśmiechem na twarzy – bo do mnie wczoraj dzwonił prezes ŁKS-u..

- I co?

- Chce żebyśmy pojawili się w Łodzi w poniedziałek. Podobno jest pod wrażeniem naszego osiągnięcia w Górniku.

- Haha, i co My teraz zrobimy?

- No nie wiem, ciężki wybór. ŁKS ma skład z którym spokojnie można uzyskać awans, ale znów nie poszalejemy na rynku transferowym przez długie, długie lata. A znowu GKS nie ma zespołu który mógłby chociażby utrzymać się w Ekstraklasie, więc to by było większe wyzwanie dla nas.

- Ehh, że akurat musieliśmy dostać propozycję od obydwóch klubów.

- Z jednej strony fajnie, że jesteśmy doceniani, ale z drugiej stoimy przed ciężkim wyborem. Do którego klubu jesteś bardziej przekonany?

- Bliżej mi do Bełchatowa, chciałbym abyśmy spróbowali swoich sił na poziomie ekstraklasy.

- No tak, masz rację, ale miło by było wyciągnąć ŁKS z dołka, w jaki bez wątpienia wpadli po spadku…

 

Cztery browary później…

 

- Jedziemy do Bełchatowa! – krzyknąłem.

- Na serio? Jednak zdecydowałeś się na GKS?

- Tak, myślę, że to będzie większe wyzwanie dla nas. Spadam do domu się pakować, Ty też się szykuj, w poniedziałek ruszamy!

- Jasne! Do zobaczenia!

 

Wtorek, już w Bełchatowie…

 

- Ej kur*wa, na jakiej ulicy jest w ogóle biuro tego prezesa? - powiedziałem

- No nie wiem.. nie zapytałeś go o to nawet?

- Nie, byłem za bardzo podekscytowany.

- To ładnie, pozostaje nam poszukać jakiejś kafejki, w internecie na pewno będzie adres.

 

Po godzinie szukania kafejki…

 

- Mam to! O kur*wa, Dawid, to jest na drugim końcu miasta!

- To znajdź jeszcze czym możemy tam dojechać, przecież nie będziemy zapierdalać na nogach.

- Z tego co tu jest napisane to czwórką tam dojedziemy.

- Ok, w takim razie chodźmy na przystanek.

 

Dwie godziny później, u prezesa GKS-u Bełchatów

 

- Witam, jestem Dawid Tomba, a to jest Tomasz Zadworny.

- Witam – odpowiedział Tomek.

- Dzień dobry, wreszcie, długo na Was czekałem, ja jestem Marcin Szymczyk, prezes GKS-u.

- Tak, to wiemy. Może mi Pan powiedzieć jak wygląda sytuacja finansowa klubu?

- Od razu chcecie konkretów, takie podejście lubię. Z kasą nie jest najlepiej, najprościej mówiąc, jeśli nie pozbędziecie się kilku piłkarzy którzy najwięcej zarabiają to nie dostaniecie żadnych pieniędzy na nowych zawodników.

- Dobra, przyzwyczailiśmy się już do tego. Może mi Pan dać jakąś listę, z zarobkami piłkarzy?

- Pewnie, tylko najpierw chodźcie, podpiszemy kontrakty i zaraz Wam przekażę wszystkie papiery z historią klubu, sylwetkami piłkarzy i tak dalej.

 

Minutkę później, kontrakty podpisane, już nic nie odbierze mi tej posady!

 

- Ok, macie tutaj wszystkie niezbędne dokumenty, zapoznajcie się z nimi, bo już jutro czeka Was pierwszy trening z drużyną.

- Jeszcze jedna sprawa, mamy zapewnione jakieś zakwaterowanie? Czy mamy działać w tym kierunku na własną rękę? – zapytałem.

- Oczywiście, że macie. Będziecie mieszkać w hotelu Santin, wynająłem Wam dwa pokoje. Powiedzcie, że rezerwacja jest na moje nazwisko, tutaj macie upoważnienie.

- Dobra, dziękujemy bardzo.. a jeszcze jedno. O której jutro ten trening?

- O 10, zabraknie na nim Dawida Nowaka, który jak zawsze jest kontuzjowany.

- Ok, w takim razie dziękujemy bardzo i do zobaczenia wkrótce.

- Do widzenia – powiedział tomek.

Odnośnik do komentarza

Na początku naszej pracy zajęliśmy się sztabem szkoleniowym. Nie zwolniliśmy nikogo, ale trzeba było poszukać kilku nowych członków. Pracę u nas znaleźli:

 

- Bartłomiej Zalewski (32 l. / POL) - Zdecydowałem się go zatrudnić bo pracował wcześniej w ciekawych klubach, Wisła, Aris, Jagiellonia, Cracovia. U nas będzie pełnił rolę trenera siłowego.

- Marcin Korkuc (34 l. / POL) - Były zawodnik Dolcana Ząbki został wykupiony przez nas za 8 tysięcy i będzie pracował jakos Trener zespołu u-18.

- Cezary Kucharski (40 l. / POL), Robert Sierpiński (37 l. / POL) - będą u nas scoutami.

- Filip Surma (30 l. / POL) - Wcześniej pracował w Lechii i Cracovii, będzie odpowiedzialny za przygotowanie zawodników ofensywnych.

- Tony Meola (43 l. / USA) - Jedyny obcokrajowiec w naszym sztabie, będzie asystentem managera zespołu u-18.

 

 

Następnie zajęliśmy się kadrą, po pierwszym treningu dowiedzieliśmy się co nieco o zespole, do tego poprosiliśmy o kilka informacji Krystiana Kieracha, który już troszkę tutaj pracuje i mogliśmy zająć się transferami. Oczywiście najpierw musieliśmy się zająć sprzedażą piłkarzy i już 2 lipa klub opuścił Maciej Szmatiuk, przeniósł się do Śląska za 28 tysięcy. Następnego dnia z klubu wyjechała jedna z gwiazd, czyli Miroslav Bozok. Nie chciałem się go pozbywać, ale sporo mogliśmy na nim zarobić i to mnie skusiło. Cracovia zapłaciła za niego aż 200 tysięcy funtów. 8 lipca do Sparty Praga powędrował Tomek Wróbel. Kolejny bardzo dobry zawodnik, ale jego pensja (13.5 tysięcy na miesiąc) była zdecydowanie za wysoka, a nawet nie chciał rozmawiać o jej zmniejszeniu. Czeski zespół nie zapłacił nam za niego ani grosza. Dodatkowo wypożyczeni zostali Michał Mak do GKS-u Tychy i Raul Gonzalez do Olimpii Grudziądz. Pierwszy z nich nie miał pewnego miejsca w zespole, dlatego zdecydowałem się go wypożyczyć, natomiast gra drugiego w ogóle mi się nie spodobała podczas sparingów, dlatego opuści nasz zespół. Kamil Kosowski i Mate Lacic również mieli odejść, ale niestety nie znalazł się na nich żaden kupiec.

 

 

Teraz czas na wzmocnienia. 12 lipca dołączył do nas pierwszy zawodnik, a był nim 22 letni środkowy obrońca z Francji, Mickael Nelson. Wiążę z nim spore nadzieje, to właśnie on ma zastąpić Szmatiuka. 13 lipiec to był szalony dzień, kontrakt z klubem podpisało aż czterech graczy. Pierwszym z nich jest dobrze znany z ekstraklasowych boisk Mauro Cantoro, który mimo już zaawansowanego wieku wciąż może być mocnym ogniwem naszego zespołu, a do tego młodsi zawodnicy będą mieli się od kogo uczyć. Drugim jest były bramkarz GKS-u Katowice, Krzysztof Kozik, jest to dla niego powrót do Bełchatowa, bo grał już tutaj w latach 2007-2010. Trzecim który dołączył jest Brazylijczyk, David de Souza. Jego karta zawodnicza wygląda wyśmienicie, zaliczył krótkie epizody w Corinthians, Atletico Mineiro, a jego ostatnim klubem było Rio Branco. Ostatnim który dołączył w ten dzień jest Rafał Grzelak, który mam nadzieję będzie ciągnął grę na lewym skrzydle. 15 lipca to wspaniały dzień dla kibiców GKS-u, albowiem do klubu przybył dobrze znany na CM forum Leonardo Novo, to on ma odpowiadać za strzelanie bramek w tym sezonie. Czas na ostatniego zawodnika, a jest nim Łukasz Madej. Zawodnik z którym Śląsk nie zdecydował się przedłużać kontraktu, stwierdziłem dlaczego nie, może się przydać, tym bardziej, że nie zarabia zbyt dużo. W następnym odcinku będzie przedstawienie całej kadry GKS-u Bełchatów.

 

 

Football Manager 2013

Ligi: Anglia (4), Argentyna (1), Austria (1), Belgia (2), Brazylia (2), Białorus (1), Bułgaria (1), Chorwacja (1), Czechy (1), Dania (1), Francja (2), Grecja (1), Hiszpania (2), Holandia (2), Islandia (1), Izrael (1), Niemcy (3), Polska (2), Portugalia (2), Rosja (2), Rumunia (2), Serbia (2), Słowenia (2), Szkocja (4), Szwajcaria (2), Turcja (2), Ukraina (2), Węgry (2), Włochy (4)

Zasady: własne

Baza danych: duża

Klub: GKS Bełchatów

Odnośnik do komentarza

Przypadek. Stachowiak miał ulubiony numerek 12, dlatego jedynka się zwolniła, a jakoś nigdy nie patrzę jaki numer daje zawodnikowi, chyba, że ma swój ulubiony.

 

 

Bramkarze:

 

Krzysztof Kozik (POL/30) - Sprowadzony przed sezonem bramkarz będzie tylko rezerwowym.

Adam Stachowiak (POL/25) - Zdecydowany lider mojego zespołu, jeden z lepszych o ile nie najlepszy bramkarz w Ekstraklasie.

Łukasz Budziłek (POL/21) - Nasz wychowanek będzie tylko i wyłącznie trzecim bramkarzem.

 

 

Prawi obrońcy:

 

Adrian Basta (POL/24) - Nasz jedyny nominalny prawy obrońca, ale w razie jego kontuzji na tej pozycji może zagrać Nelson lub Stulin.

 

 

Lewi obrońcy:

 

Alan Stulin (POL/22) - Wychowanek Kaiserslautern, w którym jednak nie zadebiutował. Będzie podstawowym lewym obrońcą.

Mikołaj Grzelak (POL/21) - Ciekawy zawodnik, gdyby był rok czy dwa młodszy to może i by powalczył o pierwszy skład, a tak to na razie jest bez szans.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Piotr Witasik (POL/19) - Gdyby nie ten odbiór to by miał pewny pierwszy skład, a tak to musi się zadowolić rolą rezerwowego.

Mate Lacic (CRO/31) - Bez jakichkolwiek szans na grę za mojej kadencji, żelazny rezerwowy.

Grzegorz Baran (POL/29) - Najlepszy środkowy obrońca, oby te liczby przekładały się też na boisko.

Maciej Wilusz (POL/23) - Jeśli komuś z pary Nelson-Baran przytrafi się kontuzja to po niego będę sięgał w pierwszej kolejności.

Mickael Nelson (FRA/22) - I czas na ostatniego obrońce, to on razem z Baranem będzie tworzył parę środkowych obrońców.

 

 

Defensywni pomocnicy:

 

Mauro Cantoro (ARG/35) - Sprowadzony przed sezonem były zawodnik między innymi Wisły Kraków będzie moim podstawowym defensywnym pomocnikiem. Mam nadzieje, że mimo zaawansowanego wieku da sobie radę.

Piotr Piekarski (POL/19) - Biorąc pod uwagę jego wiek i kadrę GKS-u można powiedzieć, że jest całkiem dobrym, młodym, obiecującym zawodnikiem.

Szymon Sawala (POL/29) - Wychowanek Amici będzie zmiennikiem Cantoro.

 

 

 

Środkowy pomocnicy:

 

David de Souza (BRA/20) - To on będzie odpowiedzialny za rozgrywanie, zdecydowanie najlepszy zawodnik na tej pozycji.

Paweł Giel (POL/22) - Pierwsza myśl po zobaczeniu tego zawodnika? "Łał, to GKS ma tak dobrych pomocników?". Na prawdę, jego statystyki wyglądają wyśmienicie, martwi tylko jego szybkość, ale to się poprawi. Wspólnie z Brazylijczykiem będą tworzyć parę środkowych pomocników.

Kamil Wacławczyk (POL/25) - Tylko rezerwowy, chociaż nie jest na straconej pozycji. W przypadku słabej dyspozycji Giela to on wskoczy do pierwszej jedenastki.

 

 

Skrzydłowi:

 

Rafał Grzelak (POL/30) - Tak jak pisałem post wyżej, to on będzie śmigał na lewym skrzydle.

Łukasz Wroński (POL/18) - Zawodnik który zdecydowanie jest przyszłością GKS-u, jednak na razie musi się zadowolić rolą rezerwowego.

Leszek Nowosielski (POL/20) - Bardzo wszechstronny, może grać na każdej pozycji w pomocy. Na razie rezerwowy, ale ma duże szanse na wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie.

Mateusz Mak (POL/20) - Bardzo ciężko mu będzie grać, ale musiałem go zostawić, bo w przypadku plagi kontuzji muszę mieć rezerwowych.

Kamil Kosowski (POL/34) - Chciałem się go pozbyć, jednak został. Mam pewien sentyment do tego gracza, dlatego też dostanie swoje szanse.

Łukasz Madej (POL/30 - Ostatni ze skrzydłowych, będzie grał w podstawowym składzie na prawej stronie pomocy.

 

 

Napastnicy:

 

Leonardo Novo (URU/21) - On ma strzelać bramki w tym sezonie, gdyby jednak tego nie robił to możemy na nim zarobić z 500 tysięcy.

Dawid Nowak (POL/27) - Wiecznie kontuzjowany Nowak, nawet jak wyleczy uraz to nie zagra, bo będę się bał go wystawiać, żeby znowu nie złapał kontuzji.

Paweł Buzała (POL/26) - Oprócz szybkości to on nie ma nic, ale cóż, poprostu nie stać nas na lepszego rezerwowego. W razie czego jest jeszcze Bartosiak z drugiego zespołu.

 

 

 

Wybaczcie, że ten post jest tak masakrycznie długi, poprostu chciałem się w nim zmieścić z całą kadrą. Od następnego odcinka zaczynamy rozgrywki ligowe! :)

Odnośnik do komentarza

Sparingi nie wypadły najlepiej. Niestety, graliśmy głównie ze słabymi Polskimi zespołami, gdyż zarząd nie chciał się zgodzić na wyjazd chociażby do Niemiec czy Rosji. Pierwszy z nich zagraliśmy z Odrą Opole, wygraliśmy pewnie 4:0, a do siatki trafiali Wacławczyk, Giel oraz dwa razy Michał Mak. W następnym sparingu padł bezbramkowy remis z BKS Bielsko. W trzecim sparingu graliśmy z Unią Tarnów, zremisowaliśmy ten mecz 1:1 a bramkę dla naszego zespołu zdobył Mateusz Mak. Ostatni sparing w Radomiu, z tamtejszą Bronią także zremisowany 1:1, a do siatki rywali wreszcie trafił Leo Novo. Teraz czas na początek zmagań w Ekstraklasie, na pierwszy ogień poszedł Górnik Zabrze. .

 

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - Cantoro David Giel Madej Grzelak - Novo

 

W mecz lepiej weszli zawodnicy z Zabrza, już w 12 minucie przed dobrą szansą na zdobycie bramki stanął Milik, ale będąc na szesnastym metrze fatalnie chybił. 16 minuta i piękna chwila dla mnie, Madej bardzo ładnie sobie poradził z Gancarczykiem na skrzydle, wbiegł w pole karne i dośrodkował, a tam Grzelak z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce. W 32 minucie bardzo ładną kontrę wyprowadził Górnik, Milik fenomenalnie pomknął skrzydłem, dośrodkował ale głową w poprzeczkę trafił Nakoulma.

 

W przerwie musiałem dokonać jednej zmiany, gdyż Leo Novo został poturbowany, więc jego miejsce zajął Buzała. W drugiej połowie na jakąkolwiek akcje przyszło nam czekać aż do 81 minucie, wtedy to Górnik bardzo długo rozgrywał piłkę na naszej połowie, w końcu Bemben wypatrzył Milika w polu karnym, ten wycofał do Kwieka który uderzył, a zdezorientowany Stachowiak po prostu musiał skapitulować. Zaraz po tej bramce zdecydowałem się na zmianę i miejsce Giela zajął Wacławczyk. Już dwie minuty później mógł się wpisać na listę strzelców, ale po uderzeniu z dystansu piłka odbiła się od słupka i opuściła boisko. W ostatniej akcji meczu Grzelak ładnie dośrodkował do Buzały, ale ten nie miał szans w pojedynku główkowym z Shevelyukinem, jednak do piłki przed polem karnym dopadł jeszcze David, niestety uderzył niecelnie. Mecz się zakończył i co tu mogę powiedzieć.. pewien niedosyt jest, bo prowadziliśmy bardzo długo, jednak biorąc pod uwagę skład Górnika mogę być zadowolony z tego wyniku.

 

 

04.08.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [1/30]

Frekwencja: 2,948

GKS Bełchatów 1:1 Górnik Zabrze

16' Rafał Grzelak 1:0

81' Aleksander Kwiek 1:1

MotM: Rafał Grzelak 7.9

Odnośnik do komentarza

Sorry, źle złożyłem to zdanie :)

 

 

Po meczu okazało się, że kontuzja Novo wykluczy go z gry na najbliższe półtorej tygodnia. W związku z tym jego miejsce na boisku musiał zająć Paweł Buzała. Naszym rywalem w drugiej kolejce są popularni "Miedziowi", czyli Zagłębie Lubin. Rywal bardzo niebzpieczny, szczególnie ze względu na ofensywe, bo mając takich zawodników jak Abwo, Jeż czy Papadopoulos można zdziałać na prawdę dużo.

 

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - Cantoro David Giel Madej Grzelak - Buzała

 

 

Spotkanie zaczęliśmy od mocnego "ale", Grzelak ładnie pociągnął piłkę na lewym skrzydle, wycofał do Cantoro a ten dośrodkował prosto na głowę Madeja, niestety Costa w ostatniej chwili wybił piłkę, która zmierzała w do siatki. Minutkę później dał o sobie znać fantastyczny Robert Jeż, zagrał znakomitego czterdziesto metrowego crossa do Papadopoulosa, ten będąc przy linii końcowej boiska posłał płaską piłkę w pole karne, a na długim słupku Abwo skierował ją do naszej bramki. W 20 minucie kontuzji doznał Buzała i musiałem postawić na ataku młodego Wrońskiego. Cztery minuty przed końcem połowy powinniśmy wyrównać! Cantoro popisał się fantastycznym podaniem do Madeja, ale doświadczony Polak spanikował i posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.

 

W przerwie postanowiłem dać szansę Nowosielskiemu, a z boiska zszedł Grzelak. Znowu lepiej zaczęło Zagłębie, Madej faulował na 40-45 metrze Abwo, do piłki podszedł Małkowski i dośrodkował idealnie na głowę Papadopoulosa który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. W 76 minucie mogło być już 3:0, ale uderzenie z dystansu Hanzela bardzo dobrze sparował Stachowiak. Niestety przegraliśmy, Zagłębie w tym meczu było po za naszym zasięgiem i 3 punkty zasłużenie zostały w Lubinie.

 

 

11.08.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [2/30]

Frekwencja: 6,598

Zagłębie Lubin 2:0 GKS Bełchatów

3' David Abwo 1:0

50' Michal Papadopoulos 2:0

MotM: Maciej Małkowski 7.9

Odnośnik do komentarza

W trzeciej kolejce czekał nas bardzo trudny mecz, bo do Bełchatowa przyjechała Polonia Warszawa. Warszawiacy nie przeprowadzili żadnych ciekawych transferów, ale trudno im się dziwić, są w bardzo podobnej sytuacji do nas, po odejściu Wojciechowskiego. Niestety kontuzja Buzały okazała się poważna i nasz napastnik nie będzie trenował przez dwa miesiące. Jego miejsce w ataku zajął Wroński. Postanowiłem również dać szansę Kosowskiemu, który zajął miejsce Grzelaka na lewym skrzydle.

 

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - Cantoro David Giel Madej Kosowski - Wroński

 

 

Znowu słabo zaczynamy mecz, już w 3 minucie Polonia na rzut rożny, ale na szczęście po dośrodkowaniu Brzyskiego piłkę uderzoną przez Szymanka sparował Stachowiak. Do drugiego rzutu rożnego również podszedł Brzyski i tym razem dograł idealnie na głowę Wszołka, a ten spokojnie umieścił piłkę w siatce. Na naszą odpowiedź trzeba było czekać aż do 37 minuty, wtedy to ładnie w środku boiska rozgrywali piłkę nasi zawodnicy, aż w końcu Cantoro podał do Davida, ten jednym zwodem przeszedł Hołotę i Kokoszkę, wyszedł sam na sam i nie dał żadnych szans Pawełkowki. Minutę przed przerwą Giel popisał się znakomitym podaniem ze środka boiska do Madeja, nas skrzydłowy wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale z ostrego kąta nie potrafił uderzyć dokładnie.

 

W przerwie postanowiłem zrobić dwie zmiany, za Kosowskiego który nie potrafił znaleźć dla siebie miejsca na boisku wszedł Grzelak, a lekko poturbowanego Giela zastąpił Wacławczyk. 68 minuta mogła być bardzo szczęśliwa dla kibiców GKS-u, ale młody Wroński po przedryblowaniu dwójki środkowych obrońców Polonii uderzył bardzo niecelnie. W 78 kolejny udany drybling naszego zawodnika, tym razem Madej na skrzydle ograł Brzyskiego, dośrodkował i Wroński trafił do siatki, jednak sędzia uznał, że faulował bramkarza Warszawskiego klubu. 84 minuta i stało się coś, czego nikt w Bełchatowie się nie spodziewał, po okresie naszej dominacji to Polonia doszła do głosu i Radzewicz ładnie wrzucił do Teodorczyka, ten przedłużył to podanie i Wszołek zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Wielka szkoda tej porażki, mogliśmy to spokojnie wygrać, tym razem zabrakło zimnej krwi pod bramką przeciwnika.

 

 

18.08.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [3/30]

Frekwencja: 2,406

GKS Bełchatów 1:2 Polonia Warszawa

4' Paweł Wszołek 0:1

37' David de Souza 1:1

84' Paweł Wszołek 1:2

MotM: Paweł Wszołek 8.9

Odnośnik do komentarza

Na następny mecz z Podbeskidziem w Bielsku do składu już wrócił Leo Novo. Ten mecz był dla mnie bardzo ważny, gdyż wiedziałem, że możemy wreszcie przerwać naszą fatalną serię.

 

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - Cantoro David Giel Madej Grzelak - Novo

 

 

Podbeskidzie od początku zaatakowało i już w pierwszej akcji meczu do siatki mógł trafić Demjan, ale piłka po uderzeniu głową poszybowała nad poprzeczką. W 15 minucie znowu atakują zawodnicy z Bielska, i z rzutu rożnego Nather dośrodkowuje prosto na głowę Ziajki i przegrywamy 0:1. Musimy coś zrobić z tymi dośrodkowaniami, bo większość bramek tracimy właśnie po takich akcjach. Długo na odpowiedź nie trzeba było czekać, bo już 5 minut później Grzelak podał do Novo, ten ładnie piętką odegrał do Davida który spokojnie ograł Pitera-Bucko i uderzył obok bezradnego bramkarza. Jeszcze dwie minuty przed przerwą udało się wyjść na prowadzenie, Basta wybił piłkę daleko przed siebie, Madej jednak biegł do końca za piłką i to się opłaciło, gdyż Zajac się z nią minął. Nasz pomocnik dośrodkował a na długim słupku czekał Grzelak i zdobył swoją drugą bramkę w tym sezonie.

 

Na następna połowę wyszliśmy bez zmian w składzie. W 57 minucie David znalazł się na skrzydle, spokojnie dobiegł z piłką pod linie końcową i dośrodkował - niestety Grzelak uderzył prosto w Zajaca. W 68 minucie Podbeskidzie ma rzut wolny, Nather decyduje się na krótkie rozegranie do Szczęsnego, jednak jego uderzenie zostaje zablokowane. Piłka trafia do Sokołowskiego, ale jego uderzenie również blokuje Basta! Niestety nasz obrońca zamiast wybić piłkę to próbował ją wyprowadzić i ta trafiła znowu do Sokołowskiego i było już po 2. Po tej bramce się zdenerwowałem i zrobiłem trzy zmiany. Boisko opuścili Madej, Novo i Grzelak a w ich miejsce zostali wprowadzeni Mak, Nowosielski oraz Wroński. Zmiany te okazały się kompletnie nietrafione, a do tego wszystko w doliczonym czasie gry Podbeskidzie przechyliło szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a bramkę zdobył popularny Malina. Po tym meczu piłkarze w szatni dostali opie*dol ode mnie i od Tomka. Takie mecze po prostu musimy wygrywać!

 

 

24.08.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [4/30]

Frekwencja: 3,341

Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2 GKS Bełchatów

15' Sebastian Ziajka 1:0

20' David de Souza 1:1

43' Rafał Grzelak 1:2

68' Marek Sokołowski 2:2

90+1' Piotr Malinowski 3:2

MotM: Rafał Grzelak 7.7

Odnośnik do komentarza

Na mecz z Piastem Gliwice postanowiłem zmienić ustawienie. Tym razem Novo nie będzie sam w ataku, wraz z nim zagra tam 19 letni Kamil Kowalczyk. Chłopak na prawdę się wyróżniał w drugim zespole, dlatego też dostanie szansę.

 

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - David Giel Grzelak Madej - Novo Kowalczyk

 

 

Na pierwszą groźną akcję w tym meczu musieliśmy czekać aż do 34 minuty, Kowalczyk chciał przejść Klepczyńskiego, ale ten mu wybił piłkę, nasz młody zawodnik zdołał jednak do nie ponownie dopaść, zagrał idealnie w tempo do Grzelaka i prowadziliśmy 1:0! W 40 minucie ładnym rajdem popisał się Novo, ale z około 20 metra uderzył bardzo, ale to bardzo niecelnie. Dwie minuty później stworzyliśmy kolejną sytuację, ładnie na skrzydle rozgrywali piłkę Madej i Basta, w końcu ten drugi dośrodkował, ale w dogodnej sytuacji prosto w bramkarza uderzył Kowalczyk.

 

Niestety w pierwszej połowie urazu nabawił się David, w jego miejsce wszedł Nowosielski. W 69 minucie Piast rozgrywał piłkę na naszej połowie, ta w końcu trafiła na skrzydło do Oleksego, ten dośrodkował, mogło by się wydawać, że bardzo niedokładnie, ale jednak Kędziora dopadł do piłki i zdołał umieścić ją w siatce. Ogromny błąd Stachowiaka, który się minął z piłką, chyba czas sięgnąć po Kozika. Długo na odpowiedź nie czekaliśmy, 10 minut później Stachowiak wybił piłkę, Zganiacz chciał ją przejąć, ale zrobił to tak, że zagrał pięknie do Novo a Urugwajczyk przeszedł bramkarza i strzelił swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Wygraliśmy! Wreszcie ku*wa wygraliśmy!

 

 

01.09.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [5/30]

Frekwencja: 2,496

GKS Bełchatów 2:1 Piast Gliwice

34' Rafał Grzelak 1:0

69' Wojciech Kędziora 1:1

79' Leonardo Novo 2:1

MotM: Grzegorz Baran 7.5

 

 

Następne spotkania:

16.09 - Lech Poznań (T-ME)

21.09 - Korona Kielce (T-ME)

25.09 - GKS Katowice (PP)

28.09 - Pogoń Szczecin (T-ME)

Odnośnik do komentarza

Lech Poznań to zawsze bardzo ciężki rywal, dlatego też wróciłem do ustawienia z jednym napastnikiem i dwoma defensywnymi pomocnikami. Szczególnie trzeba było uważać na Bartka Ślusarskiego, który kreuje grę Poznaniaków w tym sezonie.

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - Cantoro Giel David Madej Grzelak - Novo

 

Pierwsza groźna akcja miała miejsce dopiero w 25 minucie, Nelson faulował na 25 metrze Lovrencsicsa, do piłki podszedł Możdżeń i po atomowym uderzeniu trafił tylko w poprzeczkę. Trzy minuty później Możdżeń ładnie uruchomił na skrzydle Lovrencsicsa, jego dośrodkowanie wybił Nelson ale piłka trafiła pod nogi Trałki który uderzył piekielnie mocno, ale prosto w Stachowaiak i nasz bramkarz zdołał sparować ten strzał. W doliczonym czasie gry niestety tracimy bramkę, Możdżeń ładnie ograł przed polem karnym Cantoro, zagrał do Wilka a ten dośrodkował prosto na głowę Ślusarskiego.

 

Druga połowa była bardzo, ale to bardzo nudna. Tak na prawdę przez te 45 minut zawodnicy obydwóch drużyn stworzyli tylko jedną sytuację... na szczęście stworzyła ją nasza drużyna! Po strzale Novo bramkarz gospodarzy sparował piłkę na rzut rożny, do piłki podszedł Grzelak i... samobójczym trafieniem popisał się Rafał Murawski! Wywieźliśmy punkt z trudnego terenu, nasz styl gry nie powalał, ale cóż, Lech miał wielkiego pecha, tracąc bramkę w samej końcówce.

 

 

16.09.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [6/30]

Frekwencja: 16,568

Lech Poznań 1:1 GKS Bełchatów

45+1' Bartosz Ślusarski 1:0

90+2' Rafał Murawski sam. 1:1

MotM: Rafał Murawski 7.4

Odnośnik do komentarza

Też się zdziwiłem, ale też popatrz na notę, w tym meczu aby dostać MoM nie trzeba było dużo zrobić.

 

Korona Kielce podobnie jak My nie może zaliczyć startu sezonu do udanych. W dotychczasowych meczach zgromadzili o punkcik mniej od nas, więc spokojnie możemy tutaj powalczyć o pełną pulę.

 

Stachowiak - Basta Nelson Baran Stulin - David Giel Madej Grzelak - Novo Wroński

 

Dobrze zaczęliśmy mecz, już w 11 minucie Stulin pięknie w tempo podał do Wrońskiego, ale jakimś sposobem go dogonił Stano, na szczęście Łukasz powalczył, odebrał piłkę Słowakowi, ten się zdenerował i postanowił sfaulować naszego młodego zawodnika. Do jedenastki podszedł Novo, uderzył pod poprzeczkę i nie dał szans Małkowskiemu. Dziesięć minut później Korona chciała skonstruować akcję, ale piłkę Lechowi zabrał Madej, podał szybko do Grzelak, ten do Wrońskiego który był już w bardzo dobrej sytuacji, niestety po raz drugi źle się zachował i spod nóg wybił mu piłkę Stano, ale do piłki jeszcze dopadł David, ograł Kijanskasa i trafił do siatki! No, 2:0 to w tym sezonie jeszcze nie prowadziliśmy :D Korona szybko odpowiedziała, w 25 minucie Janota zgrał piłkę przed pole karne do Vukovica, ten podał w pole karne do Lecha a doświadczony zawodnik pewnie trafił do siatki. W doliczonym czasie gry Lisowski faulował na 40 metrze Madeja. Do stojącej piłki podszedł David, dośrodkował a w polu karnym szczupakiem piłkę do siatki skierował Madej.

 

Niestety znowu źle zaczynamy drugą połowę, który to już raz w tym sezonie. Lisowski dośrodkował z rzutu rożnego, Kijanskas trafił w poprzeczkę ale dobitka Stano już znalazła się w naszej bramce. Na domiar złego Korona w 65 minucie wyrównała, Janota bardzo ładnie ograł na skrzydle Baste, dośrodkował a w polu karnym Korzym wyprzedził Barana i z woleja nie dał szans Stachowiakowi. W 69 minucie Novo stanął oko w oko z bramkarzem, zdecydował się podać do Madeja który miał przed sobą praktycznie pustą bramkę.. jednak fantastycznie w bramce zachował się Małkowski i zdołał końcami palców sparować to uderzenie na rzut rożny. Dwie minuty później Grzelak fantastycznie dośrodkował prosto na nogę Novo, Urugwajczyk trafił do siatki, ale sędzia uznał, że był na pozycji spalonej. Do końca meczu nic się nie zmieniło. Remis to może i nie jest zły wynik, ale biorąc pod uwagę to, że prowadziliśmy już dwoma bramkami, to powinniśmy wywieźć trzy punkty z Kielc.

 

 

21.09.2012 - T-Mobile Ekstraklasa [7/30]

Frekwencja: 5,956

Korona Kielce 3:3 GKS Bełchatów

11' Leonardo Novo 0:1

21' David de Souza 0:2

25' Grzegorz Lech 1:2

45+1' Łukasz Madej 1:3

49' Pavol Stano 2:3

65' Maciej Korzym 3:3

MoM: Łukasz Madej 8.6

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...