Skocz do zawartości

Veilchen


damonir24

Rekomendowane odpowiedzi

@bacao - ogólnie Lech był bardzo aktywny na rynku transferowym w tym sezonie. Na transfery wydali 13MLN€, a ze sprzedaży zawodników uzyskali 18MLN€.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

W zimowym okienku transferowym otrzymaliśmy ofertę za Rafała Wolskiego wynoszącą 10,5MLN€.

Ja jednak nie mam w zwyczaju sprzedawać swoich kluczowych zawodników, więc ofertę oczywiście odrzuciłem.

 

 

Liga Mistrzów - pierwsza runda eliminacyjna [1/2]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 31103

 

Legia Warszawa - Bayern Monachium 3:3

1:0 - Rekish [kar.] (2')

2:0 - Kucharczyk (18')

2:1 - Ferreyra (43')

3:1 - Kucharczyk (56')

3:2 - Müller (80')

3:3 - Ferreyra (86')

Mom: Michał Kucharczyk

 

Szumski - De la Bella, Gabriel, Jędrzejczyk (45' Lugano), Rzeźniczak - Borysiuk (45' Vrdoljak), Agyei, Rekish (71' Pawłowski), Wolski, Lazovic - Kucharczyk

 

Mecz rozpoczął się dla nas wspaniale, gdyż już w pierwszej akcji wywalczyliśmy rzut karny.

Jedenastkę pewnie wykorzystał Dzmitry Rekish i mogliśmy cieszyć się z prowadzenia. Nasza radość była jeszcze większa w 18 minucie, kiedy to Michał Kucharczyk strzelił dla nas drugą bramkę. W tym momencie mieliśmy fantastyczny wynik i chcieliśmy utrzymać ten stan do przerwy.

Niestety tuż przed przerwą Bayern przeprowadził składną akcję, po której strzelili kontaktową bramkę.

W przerwie musiałem dokonać przymusowej zmiany, Vrdoljak wszedł za kontuzjowanego Borysiuka, a Jędrzejczyka zastąpił Diego Lugano.

Mecz w dalszym ciągu był bardzo wyrównany, kibice mogli być zachwyceni poziomem widowiska.

Radość po golu Michała Kucharczyka z 56 minuty jest nie do opisania, wszyscy byli wniebowzięci.

Trzeba tu uznać klasę Kucharczyka, który jak najlepszy drybler poradził sobie z dwoma obrońcami Bayernu, po czym pokonał Neuera.

Mieliśmy fantastyczny wynik i pragnęliśmy utrzymać nasze prowadzenie do samego końca.

Niestety najpierw w 80 minucie Szumskiego pokonał Müller, a kilka minut przed końcem spotkania po raz drugi do siatki trafił Ferreyra.

Po meczu pozostaje lekki niedosyt, gdyż prowadziliśmy już 3:1 i byliśmy bardzo blisko sprawienia ogromnej sensacji.

Mimo, to zagraliśmy świetny mecz i graliśmy z jedną z najlepszych drużyn świata jak równy z równym.

Odnośnik do komentarza

@bacao - Masz rację, zresztą sam zobaczFacundo Ferreyra

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Ekstraklasa [18/30]

stadion: Stadion im. Ernesta Pohla, Zabrze

widzów: 7561

 

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:3

0:1 - Wroński (39')

1:1 - Jefferson [sam.] (54')

1:2 - Lugano (81')

1:3 - Wolski (90')

Mom: Rafał Wolski

 

Szumski - Bertin (35' Pearson), Gabriel, Lugano, Jefferson - Borysiuk, Granet, Pawłowski (60' Rekish), Wolski, Wroński - Kucharczyk (60' Polezhaev)

 

Do ekstraklasy po zimowej przerwie powróciliśmy w niezbyt udanym stylu. Mimo, iż wygraliśmy to nasza gra nie była najlepsza.

Górnik był lepszą drużyną i wynik można uznać za nie do końca sprawiedliwy. Mieliśmy duże kłopoty ze stworzeniem groźnej sytuacji podbramkowej.

Kluczowym momentem spotkania była 81 minuta, wtedy to mieliśmy rzut rożny.

Do piłki dośrodkowywanej przez Rafała Wolskiego, najwyżej wyskoczył Lugano i dał nam prowadzenie.

Odetchnęliśmy z wielką ulgą i z większym spokojem oczekiwaliśmy końcowego gwizdka. W ostatniej minucie spotkania wyszliśmy jeszcze z kontrą, którą wykończył Rafał Wolski.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [19/30]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 31103

 

Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:1

1:0 - Kucharczyk (25')

1:1 - Szczepański (72')

Mom: Sebastian Szczepański

 

Słowik - De la Bella (71' Pearson), Gabriel, Pluta, Rzeźniczak - Borysiuk, Agyei, Rekish, Wolski (71' Murray), Lazovic (71' Laercio) - Kucharczyk

 

Dziś zagraliśmy o wiele lepiej niż w poprzednim meczu, lecz niestety nie udało nam się wywalczyć trzech punktów.

Mieliśmy dużo sytuacji, lecz brakowało u nas dziś skuteczności. Dobre sytuacje marnowali Rekish i Wolski. Wiślacy atakowali tylko sporadycznie, lecz końcówka spotkania była dość emocjonująca. Wtedy to Wiślacy stworzyli dwie bardzo groźne sytuacje, które na nasze szczęście nie zostały wykorzystane.

Już w 8 minucie mogliśmy prowadzić, jednak Wolski skiksował w świetnej sytuacji. Kilka minut później strzał głową Gabriela obronił bramkarz Wisły.

Prowadzenie objęliśmy w 25 minucie, Agyei podał do Kucharczyka, a ten przełożył sobie piłkę na prawą nogę i uderzył nie do obrony.

Tuż przed przerwą powinno być 2:0, lecz strzał Rekisha wylądował jedynie na poprzeczce.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, utrzymywaliśmy przewagę i kontrolowaliśmy przebieg gry.

Na nasze nieszczęście akcja Wiślaków z 72 minuty przyniosła im korzyść i przez to straciliśmy prowadzenie.

Po straconej bramce piłkarze z Krakowa grali świetnie w obronie i mieliśmy problemy z oddaniem dobrego strzału.

Ostatecznie wywalczyliśmy tylko remis i nie możemy być do końca zadowoleni ze swojej postawy.

Jako, że w meczu z Górnikiem kontuzjowany został Bertin, a dziś kontuzji nabawił się De la Bella zostaliśmy bez nominalnego lewego obrońcy.

Odnośnik do komentarza

@steken - tym razem chyba jednak nam się upiecze, udało nam się uciec ze strefy spadkowej :)

@tomba - Wisła po fatalnym początku sezonu obecnie zajmuje coś koło 6 miejsca.

@buli1992 - Żaden Bayern nam nie straszny, damy radę! :)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Puchar Polski - ćwierćfinał [1/2]

stadion: Stadion przy ul. Okrzei, Gliwice

widzów: 9717

 

Piast Gliwice - Legia Warszawa 1:5

0:1 - Wroński (18')

0:2 - Polezhaev (30')

0:3 - Pawłowski (35')

0:4 - Polezhaev (42')

1:4 - Sobczak (52')

1:5 - Polezhaev [kar.] (87')

Mom: Vyacheslav Polezhaev

 

Słowik - Temerivskyi, Pearson, Janicki (75' Pluta), Jefferson - Borysiuk (73' Granet), Vrdoljak, Pawłowski, Carazinho, Wroński (69' Laercio) - Polezhaev

 

Po dzisiejszym meczu chyba możemy być przekonani o awansie do kolejnej rundy. Dziś zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a bohaterem został

Vyacheslav Polezhaev.

Oddaliśmy 13 celnych strzałów na bramkę, więc wynik mógłby być jeszcze okazalszy, gdyby nie bramkarz gospodarzy.

Rewanż będzie już tylko formalnością i możemy spodziewać się dość eksperymentalnego ustawienia.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [20/30]

stadion: Stadion przy ul. Słonecznej, Białystok

widzów: 9527

 

Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:2

1:0 - Cywka (18')

1:1 - Pawłowski (89')

1:2 - Wolski (90+2')

Mom: Ryszard Pawłowski

 

Słowik - Temerivskyi, Gabriel, Janicki, Jefferson - Borysiuk, Granet, Pawłowski, Murray (68' Wolski), Wroński (68' Laercio) - Polezhaev (68' Kucharczyk)

 

Nie był to nasz najlepszy mecz, wywalczyliśmy punkty dopiero w ostatnich minutach spotkania.

Pierwsza połowa była fatalna w naszym wykonaniu, oddaliśmy tylko 2 strzały na bramkę rywala! W drugiej odsłonie meczu było już zupełnie inaczej i na nasze szczęście uratowaliśmy zwycięstwo w dramatycznych okolicznościach.

Jagiellonia dominowała w pierwszej połowie, a pierwszego gola w meczu strzelił Tomasz Cywka. Mieliśmy szczęście, że Jagielloni udało się zdobyć tylko jedną bramkę, bo sytuacji im nie brakowało.

W szatni skrytykowałem piłkarzy za fatalną grę w dość mocny sposób. Przyniosło to duży rezultat, gdyż nasza gra w drugiej połowie była nie do poznania. Jagiellonia przestała istnieć, a my obsypywaliśmy bramkę rywala wieloma strzałami.

Jednak przez długi okres czasu wynik nie uległ zmianie i z czasem wątpiłem w uratowanie chociaż remisu.

Jednak w 89 minucie Rafał Wolski posłał świetną prostopadłą piłkę do Pawłowskiego, który pokonał bramkarza Jagi.

Sędzia doliczył do spotkania 3 minuty i na kilka sekund przed gwizdkiem, Ryszard Pawłowski zdecydował się na indywidualną akcję.

Rafał przebiegł z piłką od połowy boiska mijając dwóch rywali i podał do Wolskiego, który bez większych kłopotów strzelił zwycięską bramkę.

Rzutem na taśmę zdołaliśmy wywalczyć trzy punkty, a bohaterem spotkania został Ryszard Pawłowski.

Odnośnik do komentarza

Liga Mistrzów - pierwsza runda eliminacyjna [2/2]

stadion: Alianz-Arena, Monachium

widzów: 65201

 

Bayern Monachium - Legia Warszawa 2:0

1:0 - Szumski [sam.] (21')

2:0 - Müller (75')

Mom: Thomas Müller

 

Szumski - Rzeźniczak, Gabriel, Lugano, Jefferson - Borysiuk, Agyei, Rekish (61' Pawłowski), Wolski, Lazovic (74' Wroński) - Kucharczyk

 

Niestety nie poradziliśmy sobie z drużyną Bayernu Monachium. Dziś zagraliśmy bardzo słabe spotkanie i nie było mowy o uzyskaniu korzystnego wyniku.

Uważam, że losy awansu rozstrzygnęły się już w pierwszym meczu. Gdybyśmy utrzymali do końca prowadzenie, to dziś sytuacja mogłaby wyglądać inaczej.

Bayern Monachium okazał się ponad nasze możliwości, nie mogliśmy skonstruować szybkiej akcji, gdyż dziś nie pracowały nasze skrzydła tak jak należy. Zawiódł także Diego Lugano, który został sprowadzony głównie na ten dwumecz z Bayernem. Mecz zakończył z notą 6.1, więc nie można być z niego zadowolonym. Do tego na lewej stronie z przymusu zagrał Rzeźniczak, zagrał bardzo dobrze w defensywie, lecz na tej lewej stronie nie podłączał się już tak w akcje ofensywne.

Nasza przygoda w Lidze Mistrzów dobiegła końca, udało nam się wyjść z grupy, co można uznać za satysfakcjonujący wynik.

Szkoda, że trafiliśmy na tak silnego rywala już w pierwszej rundzie eliminacyjnej.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [20/30]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 26206

 

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 2:0

1:0 - Kucharczyk (14')

2:0 - Zomerski [sam.] (23')

Mom: Jakub Rzeźniczak

 

Słowik - De la Bella, Gabriel, Janicki, Rzeźniczak - Borysiuk, Agyei, Rekish, Wolski (75' Carazinho), Lazovic - Kucharczyk

 

Był to bardzo jednostronny mecz, Pogoń zdołała oddać tylko jeden niecelny strzał na bramkę.

My zaś oddaliśmy aż 28 strzałów i wynik może wydawać się bardzo niski. Szybko objęliśmy dwubramkowe prowadzenie za sprawą najpierw Michała Kucharczyka, a podwyższyliśmy po strzale Lazovica. Piłka najpierw trafiła w słupek, a potem odbiła się od bramkarza Pogoni i wpadła do siatki.

Kibice nie zobaczyli już więcej bramek, mimo licznych sytuacji podbramkowych.

Po kontuzji do składu powrócił De la Bella i po urazie nie ma już śladu. Do pełni sił powrócił także drugi z lewych obrońców, Bertin i on powróci być może w pucharowym meczu z Piastem Gliwice.

Odnośnik do komentarza

Puchar Polski - ćwierćfinał [2/2]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 16983

 

Legia Warszawa - Piast Gliwice 1:1

1:0 - Lavrincsik (7')

1:1 - Gikiewicz (71')

(63') - [czerw.kartka] - Wesołowski

Mom: Adrian Lavrincsik

 

Słowik - Janik, Pluta, Diallo, Wesołowski - Granet, Paulinho, Lavrincsik, Tolnai (64' Carazinho), Laercio (70' Piotrowski) - Wójcik

 

W pierwszym meczu pokonaliśmy Piast 5:1, więc mogłem sobie pozwolić na wystawienie eksperymentalnego składu.

Mecz był bardzo nudny, strzałów na bramkę było jak na lekarstwo. Wcale nie oczekiwałem zwycięstwa i myślę, że remis jest korzystnym rezultatem.

Na lewej stronie obrony cały mecz rozegrał Janik, który dołączył do zespołu kilka dni temu z naboru juniorów.

Po dwukrotnej rozbudowie obiektów młodzieżowych, oczekiwałem jednak lepszych młodych zawodników, bowiem oprócz Janika, nie pojawił się żaden przyzwoity junior.

Spośród zawodników, którzy dzisiaj wybiegli na boisko najlepiej wypadł lewoskrzydłowy Rumun, Adrian Lavrincsik.

Szczęście w losowaniu wciąż nam sprzyja, gdyż w półfinale zmierzymy się z Pogonią Szczecin.

W drugiej parze półfinałowej Lech Poznań zmierzy się z Górnikiem Zabrze.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [22/30]

stadion: Stadion Piłkarski, Wrocław

widzów: 16289

 

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 0:2

0:1 - Laercio (40')

0:2 - Murray (90+3')

Mom: Laercio

 

Szumski - Bertin, Gabriel, Pluta, Rzeźniczak - Borysiuk, Agyei (71' Vrdoljak), Rekish, Wolski (32' Murray), Laercio - Kucharczyk (62' Polezhaev)

 

Śląsk zajmuje w tabeli ostatnie miejsce i niemalże na 100% spadnie z ligi. Biorąc pod uwagę ten fakt, nie mogliśmy sobie pozwolić na stratę punktów.

Strzelcami bramek okazali się dwaj zawodnicy, którzy są zmiennikami.

Zdominowaliśmy dziś rywala w środku pola, przez zdecydowaną większość czasu utrzymywaliśmy się przy piłce.

Brakowało trochę skuteczności po naszej stronie, lecz dla mnie ważne jest to, że tracimy mniej bramek niż kiedyś. Kontuzji w tym spotkaniu nabawił się Rafał Wolski i nie zagra przez około 10 dni.

W najbliższych dniach czekają nas dwa ważne mecze z Lechem Poznań i Polonią Warszawa.

Odnośnik do komentarza

Na treningu kontuzjowany został Szumski i nie będzie mógł zagrać do końca sezonu.

 

Ekstraklasa [23/30]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 31103

 

Legia Warszawa - Lech Poznań 3:1

1:0 - Rekish [kar.] (2')

1:1 - Skrijelj (47')

2:1 - Rekish (70')

3:1 - Jędrzejczyk (74')

Mom: Dzmitry Rekish

 

Słowik - De la Bella, Janicki, Jędrzejczyk, Rzeźniczak - Borysiuk (75' Vrdoljak), Agyei, Rekish, Carazinho (69' Murray), Lazovic (70' Pawłowski) - Kucharczyk

 

Spotkanie z drugim w tabeli Lechem wypadło bardzo pomyślnie. Po pierwszej połowie mieliśmy ogromną przewagę, w drugiej gra trochę bardziej się wyrównała, lecz nie na tyle by doszło do jakiejś niespodzianki.

Już w drugiej minucie spotkania objęliśmy prowadzenie, dzięki wykorzystanej jedenastce przez Rekisha. Przez kolejne minuty dyktowaliśmy tempo gry, a Lech w ogóle nie istniał. W pierwszej połowie Kolejarz oddał tylko jeden strzał na naszą bramkę. Jednak już na początku drugiej połowy, napastnik Lecha znalazł się w świetnej sytuacji, którą wykorzystał. Od tego momentu, Lech jakby się obudził i zaczął grać o wiele lepiej.

W 70 minucie ponownie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Dzmitry Rekisha. Prawą stroną boiska popędził Lazovic i dokładnie dośrodkował w pole karne, a Rekish strzałem z woleja wpakował piłkę do bramki.

Cztery minuty później po dośrodkowaniu Pawłowskiego z rzutu rożnego, Artur Jędrzejczyk wygrał pojedynek główkowy z obrońcami Lecha i ustalił wynik spotkania.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [24/30]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 31103

 

Legia Warszawa - Polonia Warszawa 2:0

1:0 - Polezhaev (23')

2:0 - Pawłowski (51')

Mom: Jakub Rzeźniczak

 

Słowik - De la Bella, Janicki, Jędrzejczyk, Rzeźniczak - Borysiuk (72' Vrdoljak), Agyei, Pawłowski, Murray, Lazovic (59' Wroński) - Polezhaev (60' Kucharczyk)

 

Derby Warszawy tym razem zakończyły się naszym tryumfem. Mecz obfitował w dużą liczbę żółtych kartek, arbiter wyciągnął ich aż 8.

Od pierwszej minuty zdecydowałem się postawić na Polezhaeva, który wykorzystał swoją szansę i strzelił bramkę dającą nam prowadzenie w 23 minucie.

Jeszcze przed przerwą przeprowadziliśmy jedną z groźniejszych akcji, lecz strzał Murraya obronił Sebastian Przyrowski.

W drugiej połowie już na jej początku podwyższyliśmy prowadzenie, dzięki świetnej akcji Rzeźniczaka. Nasz prawy obrońca dośrodkował piłkę w pole karne, a tam czekał już Pawłowski. Uprzedził on obrońców Polonii i wślizgiem wpakował piłkę do bramki.

Nasze kolejne akcje nie przyniosły już więcej goli, gdyż strzały Kucharczyka i Lazovica były bardzo niecelne.

Polonia tuż przed zakończeniem spotkania miała wspaniałą okazję do strzelenia honorowej bramki, lecz Sławomir Peszko nie trafił w bramkę, stojąc kilka metrów przed nią.

Odnośnik do komentarza

Puchar Polski - półfinał [1/2]

stadion: Stadion im. Floriana Krygiera, Szczecin

widzów: 9717

 

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:3

0:1 - Kucharczyk (6')

0:2 - Lazovic (21')

0:3 - Rekish (90+2')

Mom: Darko Lazovic

 

Słowik - De la Bella, Janicki, Jędrzejczyk, Rzeźniczak - Borysiuk, Agyei, Pawłowski (60' Rekish), Wolski (68' Carazinho), Lazovic - Kucharczyk

 

Na to spotkanie wybiegła podstawowa jedenastka, chciałem bowiem wywalczyć dużą przewagę przed rewanżem.

Spodziewałem się trochę wyższego wyniku, lecz i tak to jest przewaga na tyle duża, by rezerwy poradziły sobie w rewanżu na własnym stadionie.

Bardzo szybko objęliśmy prowadzenie, Rafał Wolski wygrał pojedynek główkowy w środku boiska i do piłki popędził Kucharczyk.

Pierwszy przy piłce był obrońca Pogoni, lecz popełnił fatalny błąd, dzięki czemu Michał znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

W 21 minucie Darko Lazovic podwyższył prowadzenie strzałem z rzutu wolnego.

Po przerwie zmieniłem nasze nastawienie na jeszcze bardziej ofensywne, jednak to nie przyniosło oczekiwanego rezultatu. Nasza przewaga nie ulegała wątpliwości, byliśmy drużyną o klasę lepszą. W doliczonym czasie gry strzeliliśmy jeszcze jedną bramkę i jedną drogą jesteśmy już w finale Pucharu Polski.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [25/30]

stadion: Stadion przy ul. Kopalnianej, Polkowice

widzów: 2577

 

Górnik Polkowice - Legia Warszawa 0:5

0:1 - Wroński (13')

0:2 - Wroński (30')

0:3 - Wolski (32')

0:4 - Rekish (47')

0:5 - Wroński (51')

Mom: Łukasz Wroński

 

Słowik - Bertin, Pluta, Pearson, Rzeźniczak (87' Jędrzejczyk) - Vrdoljak, Granet, Rekish, Wolski, Wroński - Polezhaev (62' Monzón)

 

Górnik Polkowice jest drużyną, która walczy o utrzymanie i ten mecz na pewno do zostania w lidze ich nie przybliżył.

Dziś koncertowo zagrał Łukasz Wroński, nasz rezerwowy prawoskrzydłowy strzelił trzy bramki i szalał na prawej stronie boiska. Było to bardzo jednostronne spotkanie, bardzo łatwo przychodziło nam rozgrywanie piłki. Na kilka minut przed zakończeniem spotkania boisko musiał opuścić Rzeźniczak, lecz na szczęście jego uraz nie jest poważny i będzie mógł zagrać już w następnym spotkaniu.

Do końca sezonu pozostało już tylko pięć spotkań, do oficjalnego ogłoszenia nas mistrzem potrzebujemy jednego punktu.

Odnośnik do komentarza

Puchar Polski - półfinał [2/2]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 22088

 

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 3:0

1:0 - Wolski (24')

2:0 - Wroński (34')

3:0 - Polezhaev (43')

Mom: Vyacheslav Polezhaev

 

Słowik - Bertin, Pluta, Gabriel, Jefferson (62' Milovic) - Borysiuk, Granet, Pawłowski (62' Lavrincsik), Wolski (62' Murray), Wroński - Polezhaev

 

Było to trzecie już spotkanie z Pogonią w małym odstępie czasowym i w każdym mieliśmy ogromną przewagę.

Pogoń wyraźnie odstaje umiejętnościami od naszych piłkarzy, dziś różnica była na prawdę ogromna. Nasze posiadanie piłki wynosiło dziś 72% czasu, oddaliśmy przy tym 17 strzałów na bramkę.

Wszystkie bramki padły w pierwszej części spotkania, kolejną bramkę strzelił Łukasz Wroński, który pokazał że jest w bardzo wysokiej formie.

Na transfer do naszej drużyny w dalszym ciągu pracuje Polezhaev i jeśli utrzyma dobrą formę do końca sezonu, to zastanowimy się nad jego wykupieniem.

W drugim spotkaniu półfinałowym Górnik Zabrze dość nieoczekiwanie wyeliminował Lecha Poznań i to z nimi zmierzymy się w finale!

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa [26/30]

stadion: Stadion przy ul. Józefa Kałuży, Kraków

widzów: 15016

 

Cracovia Kraków - Legia Warszawa 0:2

0:1 - Polezhaev (16')

0:2 - Polezhaev (50')

Mom: Vyacheslav Polezhaev

 

Słowik - Bertin, Pluta, Janicki, Milovic - Borysiuk, Granet, Pawłowski (64' Lavrincsik), Wolski (64' Gomez), Wroński (69' Laercio) - Polezhaev

 

Dzięki temu zwycięstwo zapewniliśmy sobie mistrzostwo Polski! Cracovia podobnie jak kilka dni temu Pogoń Szczecin, nie była w stanie nam się przeciwstawić.

Już w 16 minucie objęliśmy prowadzenie, Bertin dośrodkował w pole karne a pojedynek główkowy wygrał Polezhaev i pokonał bramkarza Cracovi.

Jeszcze przed przerwą dwukrotnie uderzaliśmy w słupek, szczęście nam w tym meczu nie sprzyjało.

W drugiej połowie bardzo szybko podwyższyliśmy prowadzenie, tym razem Polezhaev wykorzystał błąd obrońców i ładnym strzałem pokonał po raz drugi bramkarza. Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania mieliśmy świetną sytuacje do podwyższenia wyniku, lecz strzał Gomeza z bliskiej odległości w fantastyczny sposób obronił Michał Szromnik.

Mistrzostwo mamy już zapewnione, lecz przed nami jeszcze jedno wyzwanie. Za kilka dni staniemy do walki o Puchar Polski z Górnikiem Zabrze.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...