Skocz do zawartości

Veilchen


damonir24

Rekomendowane odpowiedzi

Powołani na mecze towarzyskie z Estonią i Zambią:

 

Bramkarze

 

Wojciech Szczęsny (26, Sevilla, 41/0)

Łukasz Fabiański (31, Arsenal, 24/0)

Aleksander Wendzel (21, Hoffenheim, 0/0)

 

Obrońcy

 

Mateusz Matras (25, Leicester, 10/0)

Alan Stulin (26, Maritimo, 0/0)

Michał Czekaj (24, Polonia Warszawa, 1/0)

Dariusz Pluta (18,Tottenham, 1/0)

Wiktor Witt (22, Lech Poznań, 0/0)

Radosław Białek (20, Zagłębie Lubin, 0/0)

Mateusz Wilk (22, Lechia Gdańsk, 0/0)

Tomasz Wełnicki (26,Energie Cottbus, 9/1)

 

Pomocnicy

 

Grzegorz Krychowiak (26, Bordeaux, 34/2)

Kamil Drygas (25, Sporting Gijon, 20/0)

Szymon Kos (19, Lech Poznań, 0/0)

Tomasz Hołota (25, Las Palmas, 0/0)

Sebastian Szczepański (23, Wisła Kraków, 0/0)

Michał Janota (26, Hearts, 0/0)

Wojciech Król (22, Real Betis, 4/0)

Bartosz Salamon (25, Real Zaragoza, 3/1)

Patryk Małecki (28, Birmingham, 11/3)

Paweł Wszołek (24, Austria Wiedeń, 5/0)

 

Napastnicy

 

Bartosz Flis (25, Wisła Kraków, 0/0)

Adam Wójcik (17, Legia Warszawa, 0/0)

 

 

 

Na liście powołanych zawodników jest aż 11 zawodników, którzy staną przed szansą debiutu w reprezentacji. Nasi rywale nie pochodzą z najwyższej półki, lecz głównym celem tego zgrupowania będzie sprawdzenie głębokiego zaplecza naszej reprezentacji.

Piłkarze, którzy pokażą się z dobrej strony znajdą się w szerokiej kadrze jeśli chodzi o spotkania eliminacyjne.

W zgrupowaniu miał także uczestniczyć mój podopieczny z Legii - Łukasz Wroński, lecz doznał kontuzji na kilka dni przed ogłoszeniem składu.

Odnośnik do komentarza

Po meczach eliminacyjnych awansowaliśmy na 33 miejsce w rankingu FIFA.

 

 

 

Mecz towarzyski

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 27661

 

Polska - Estonia 0:0

Mom: Michał Czekaj

 

Wendzel - Stulin, Czekaj, Pluta, Wełnicki (62' Wilk) - Krychowiak, Hołota (62' Kos), Janota (62' Szczepański), Salamon (62' Król), Wszołek (52' Małecki) - Flis (62' Wójcik)

 

Mimo bardzo eksperymentalnego składu oczekiwałem zwycięstwa w tym spotkaniu. Mieliśmy przewagę i dominowaliśmy nad przeciwnikiem, lecz gdy dochodziło do sytuacji strzeleckich, to piłkarze podejmowali złe decyzje.

W 25 minucie debiutanckiego gola w reprezentacji powinien zdobyć Bartosz Flis, znalazł się w sytuacji sam na sam ale uderzył wprost w bramkarza. Kilkanaście minut później Krychowiak wspaniałym podaniem uruchomił Wszołka na prawym skrzydle, ten mając przed sobą tylko bramkarza zdecydował się wycofać piłkę przed pole karne, lecz przechwycili ją obrońcy Estonii. W drugiej połowie w podobnej sytuacji był Flis, lecz on tym razem zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi, uderzył bardzo niecelnie. Dochodziło do dużej ilości niedokładnych podań, widać było małe zgranie w zespole.

Z dobrej strony w dzisiejszym meczu pokazała się nasza defensywa, która zagrała od początku meczu. Oprócz nich ciężko jednak znaleźć kogoś, kto zagrałby szczególnie dobrze. Nie biorę tu pod uwagę Krychowiaka, gdyż jest to zawodnik pierwszego składu.

Mam nadzieję, że w drugim sparingu ci zawodnicy pokażą się z lepszej strony i zachęcą mnie do zaufania im po raz kolejny.

Odnośnik do komentarza

Mecz towarzyski

stadion: PGE Arena, Gdańsk

widzów: 39133

 

Polska - Zambia 2:0

1:0 - Flis (3')

2:0 - Czekaj (55')

Mom: Michał Czekaj

 

Fabiański - Matras, Czekaj, Witt, Wełnicki (64' Wilk) - Drygas (75' Hołota), Kos, Szczepański (64' Janota), Salamon (75' Król), Małecki (64' Wszołek) - Flis (75' Wójcik)

 

Dzisiaj nasza gra wyglądała o wiele lepiej, piłkarze odnotowali zdecydowanie mniej niedokładnych zagrań i przede wszystkim potrafiliśmy dwukrotnie pokonać bramkarza rywali. Bardzo udanie rozpoczęliśmy ten mecz, już w 3 minucie snajper Wisły Kraków zdołał pokonać Zambijskiego golkipera. Flis jest w bardzo dobrej formie, strzelił już 10 goli w ekstraklasie dzięki czemu otrzymał to powołanie. Dziś pokazał, że swój instynkt strzelecki potrafi przełożyć także na spotkania reprezentacyjne. Bardzo aktywny w tej pierwszej połowie był Patryk Małecki, to przez niego przechodziło większość piłek. Właśnie Patryk w 41 minucie wspaniale podał do Salomona, który nie wykorzystał świetnej sytuacji do podwyższenia wyniku.

Na początku drugiej części spotkania ponownie Bartosz Salamon uderzył wprost w bramkarza i zmarnował kolejną dobrą sytuację. W 55 minucie Małecki dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu rożnego, a Michał Czekaj strzelił bramkę głową. Kolejne nasze akcje wyglądały coraz lepiej, piłka krążyła szybko od nogi do nogi i widać było większe zrozumienie u zawodników. Zambijczycy zagapili się w 84 minucie i nie upilnowali Michała Janoty, który otrzymał piłkę już na połowie boiska i popędził w pole karne. Znajdując się już w sytuacji sam na sam niepotrzebnie zszedł do boku i trochę nie dokładnie dośrodkował na głowę Wójcika. Nasz młody napastnik próbował szczupakiem wbić piłkę do siatki, lecz nie trafił w bramkę. Na plus oceniam dzisiejszy występ Małeckiego, a także naszych obrońców. Rozczarowany jestem grą Bartosza Salomona, który kompletnie nie poradził sobie na pozycji ofensywnego pomocnika.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa

 

Listopad/Grudzień

 

[14/30] Polonia Warszawa - Legia Warszawa 1:5 (Wójcik, Lazovic, Gabriel, Kucharczyk, sam.)

[15/30] Legia Warszawa - Górnik Zabrze 4:0 (2x Wolski, sam., Gabriel)

[16/30] Legia Warszawa - Widzew Łódź 3:0 (2x Pawłowski, Kucharczyk)

[17/30] Legia Warszawa - Polonia Bytom 2:0 (Kucharczyk, Agyei)

 

 

 

Liga Mistrzów - faza grupowa [5/6] 23.11.2016

stadion: Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 31103

 

Legia Warszawa - Manchester City 3:3

0:1 - Gabriel [sam.] (14')

1:1 - Kucharczyk (17')

2:1 - Kucharczyk (36')

2:2 - Dzeko (41')

2:3 - Krasic (45+4')

3:3 - Cissokho [sam.] (85')

(87') - [czerw.kartka] - Toure

(90') - [czerw.kartka] - Gabriel

Mom: Michał Kucharczyk

 

Facchini - Bertin, Gabriel, Janicki, Rzeźniczak - Borysiuk, Agyei (59' Monzón), Pawłowski (72' Carazinho), Wolski, Lazovic (59' Tello) - Kucharczyk

 

By liczyć na awans z fazy grupowej, musieliśmy dziś pokonać Manchester City. Nie podołaliśmy niestety temu wyzwaniu i po bardzo zaciętym meczu zakończonym remisem odpadliśmy z Ligi Mistrzów!

Zaczęliśmy bardzo dobrze, narzuciliśmy swoje tempo gry i długo utrzymywaliśmy się przy piłce. Już w 7 minucie mogliśmy zdobyć bramkę, lecz Wolski uderzył tylko w słupek. W 14 minucie Manchester przeprowadził pierwszą akcję w naszym polu karnym i Gabriel swoją niefortunną interwencją niestety strzelił samobójczego gola. Wcale nas to nie załamało i już 3 minuty później Michał Kucharczyk doprowadził do wyrównania po podaniu od Wolskiego. W dalszym ciągu utrzymywaliśmy naszą przewagę, w końcu przełożyło się to na kolejną bramkę dla Legii. W 36 minucie Rafał Wolski po raz kolejny popisał się świetnym podaniem, a Kucharczyk nie dał żadnych szans Hartowi. Patrząc na wynik i naszą grę, mogliśmy być bardzo dobrej myśli. Szykowałem sobie już taktykę na drugą połowę, gdyż uważałem że nic złego nam się już nie przydarzy. Manchester jednak po utracie drugiej bramki zupełnie zmienił swoją grę. W ciągu ostatnich 5 minut pierwszej połowy oddali 2 razy więcej strzałów niż przez dotychczasowy upływ gry. W 41 minucie Facchini ładnie obronił uderzenie Hamsika i sparował je w bok, lecz tam piłkę przejął Nasri, który dośrodkował wprost na głowę Dzeko. Manchester doprowadził do wyrównania i skomplikował naszą sytuację. W doliczonym czasie gry Anglicy zadali nam bardzo bolesny cios strzelając bramkę w ostatnich sekundach. To nas trochę podłamało, ale mimo wszystko nakłaniałem piłkarzy do walki w drugiej części spotkania. Bardzo ambitnie staraliśmy się o odwrócenie losów spotkania, lecz ani Lazovic ani Pawłowskie nie potrafili oddać dokładnego strzału na bramkę. Bramka wyrównująca padła po rzucie wolnym dla naszego zespołu, obrońca Manchesteru chciał wybić piłkę głową, lecz skierował ją do własnej siatki. Remis oznacza koniec naszej przygody w Lidze Mistrzów, jesteśmy tym trochę rozczarowani, ponieważ nie zagraliśmy żadnego porywającego meczu w tych rozgrywkach. Pozostaje nam jedynie walka w Lidze Europy.

Odnośnik do komentarza

Kompletnie straciłem zapał do gry Legią i większość sezonu dokończyłem na urlopie. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów nie zależało mi szczególnie na wynikach w Lidze Europy. Moim celem było zdobycie Pucharu Polski i dokończenie rozgrywek w ekstraklasie. Przepraszam za takie dokończenie sezonu.

 

 

Liga Mistrzów

 

[6/6] Fimleikafélag Hafnarfjarðar - Legia Warszawa 0:1 (Wolski)

 

Tabela fazy grupowej

 

Sparingi

 

ŁKS Łódź - Legia Warszawa 0:1 (Kucharczyk)

Legia Warszaw a - Roda JC 4:1 (2x Kucharczyk, Janicki, Pawłowski)

Legia Warszawa - Korona Kielce 2:0 (Lazovic, Kucharczyk)

 

 

Liga Europy

 

[pierwsza runda eliminacyjna]

 

[1/2] Panathinaikos Ateny - Legia Warszawa 0:1 (Lazovic)

[2/2] Legia Warszawa - Panathinaikos Ateny 1:1 (Montero)

 

[druga runda eliminacyjna]

 

[1/2] Ajax Amsterdam - Legia Warszawa 4:2 (Schulz, Montero)

[2/2] Legia Warszawa - Ajax Amsterdam 1:1 (Pawłowski)

 

 

W przerwie zimowej opuścił nas Jakub Słowik. Sprzedaliśmy go do Birmingham za 2,7MLN€. Jakub nie mógł pogodzić się z rolą rezerwowego i za wszelką cenę chciał przejść do innego klubu. Na jego miejsce na zasadzie wolnego transferu sprowadziliśmy Mikkela Andersena.

Odnośnik do komentarza

Ekstraklasa

 

[18/30] Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1:3 (2x Schulz, Reid)

[19/30] Lech Poznań - Legia Warszawa 1:3 (2x Lazovic, Kucharczyk)

[20/30] Legia Warszawa - Górnik Polkowice 3:0 (Campana, Pawłowski, Pearson)

[21/30] Cracovia Kraków - Legia Warszawa 2:6 (5x Kucharczyk, Schulz)

[22/30] Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:1 (Lazovic)

[23/30] Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:2 (Kucharczyk, Montero)

[24/30] Warta Poznań - Legia Warszawa 3:0 (Rzeźniczak, Janicki, Lazovic)

[25/30] Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 0:0

[26/30] Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 1:0 (Pawłowski)

[27/30] Wisła Kraków - Legia Warszawa 2:3 (2x Wolski, sam.)

[28/30] Legia Warszawa - Polonia Warszawa 4:0 (Agyei, Lazovic, Kucharczyk, Wolski)

[29/30] GKS Bełchatów - Legia Warszawa 2:3 (Kucharczyk, Lazovic, sam.)

[30/30] Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:2 (Pawłowski, Schulz)

 

Tabela

 

 

Jak sami widzicie nie mieliśmy żadnych kłopotów z obroną tytułu mistrzowskiego. Rozegraliśmy kolejny sezon bez porażki i naszych rywali pozostawiliśmy daleko w tyle. Cieszyć może kolejny wzrost reputacji naszej ligi i dzięki temu będziemy mogli oglądać aż 5 polskich zespołów w kwalifikacjach do europejskich pucharów.

Odnośnik do komentarza

Puchar Polski - ćwierćfinał

 

[1/2] Legia Warszawa - Cracovia Kraków 6:3 (4x Kucharczyk, Schulz, Janicki)

[2/2] Cracovia Kraków - Legia Warszawa 2:2 (Montero, Lazovic)

 

 

Puchar Polski - półfinał [1/2]

stadion: Stadion przy ul. Bułgarskiej, Poznań

widzów: 37017

 

Lech Poznań - Legia Warszawa 2:2

0:1 - Kucharczyk (13')

0:2 - Schulz (42')

1:2 - Tunca (59')

2:2 - Tonev (87')

Mom: Sercan Tunca

 

Facchini - De la Bella, Janicki, Jędrzejczyk, Rzeźniczak (90' Milovic) - Borysiuk, Vrdoljak (88' Campana), Schulz, Wolski, Lazovic (70' Tello) - Kucharczyk

 

Nie był to nasz najlepszy mecz, Lech na przestrzeni całego spotkania był drużyną lepszą. Mimo dwubramkowego prowadzenia po pierwszej połowie, nie mogliśmy być pewni zwycięstwa. Już w pierwszych minutach spotkania Lech mógł wyjść na prowadzenie, ale wspaniałej okazji nie wykorzystał Teodorczyk. Kilka minut po tej akcji, to my jako pierwsi zdobyliśmy bramkę w tym spotkaniu. Kucharczyk urwał się obrońcom kolejarza i dokładnym uderzeniem w róg bramki nie dał szans bramkarzowi. Jeszcze przed przerwą Ulrich Schulz grający dziś z konieczności na lewym skrzydle, strzelił drugą bramkę dla Legii.

Po wznowieniu gry w drugiej połowie Lech podrażniony niewykorzystanymi sytuacjami, znów rzucił się do ataku. W 48 minucie uratował nas słupek, lecz takiego szczęścia nie mieliśmy już dziesięć minut później. Pomocnik Lecha z łatwością minął De la Bellę i zmylił naszego bramkarza. Dzięki tej kontaktowej bramce Lech jeszcze bardziej uwierzył w swoje możliwości i dzięki ambitnej walce do samego końca zdołał doprowadzić do wyrównania w 87 minucie.

Zagraliśmy bardzo słabo, do tego nie mogliśmy skorzystać z kilku kontuzjowanych zawodników. Dzisiaj kolejnych urazów nabawili się Vrdoljak i Rzeźniczak.

Odnośnik do komentarza

Puchar Polski - półfinał [2/2]

stadion: Stadion Wojska Polskiego, Warszawa

widzów: 31103

 

Legia Warszawa - Lech Poznań 2:1

1:0 - Montero (12')

1:1 - Tulasne (42')

2:1 - Wolski (90+7')

(89') - [czerw.kartka] - Hajji

Mom: Rafał Wolski

 

Facchini - De la Bella, Janicki, Reid, Rzeźniczak - Borysiuk (73' Granet), Agyei, Carazinho, Wolski, Lazovic (62' Tello) - Montero (64' Kucharczyk)

 

Rewanżowe spotkanie z Lechem miało już zupełnie inny przebieg, tym razem to my byliśmy stroną dominującą i my dyktowaliśmy tempo gry. Prowadzenie objęliśmy już w 12 minucie, Carazinho wspaniałym podaniem obsłużył Fredy'ego Montero, a ten zachował spokój w polu karnym i pokonał Frąckowiaka. Trzy minuty później byliśmy świadkami niemal identycznej akcji tej dwójki. Tym razem jednak Montero nie trafił w światło bramki. W 29 minucie bramkarza Lecha piekielnie mocnym strzałem próbował zaskoczył Agyei. Piłka odbiła się jeszcze rykoszetem od jednego z obrońców Lecha i trafiła w poprzeczkę. Nie wykorzystaliśmy jeszcze kilku dogodnych sytuacji, co zemściło się na nas w 42 minucie. Geoffrey Tulasne, który kilka miesięcy temu zyskał polskie obywatelstwo przeprowadził piękną indywidualną akcję lewą stroną boiska, zakończoną dokładnym strzałem.

Mimo naszej przewagi do przerwy był remis i nie mogliśmy być jeszcze pewni awansu do finału. Druga połowa przyniosła nam bardzo podobny obraz gry. Był taki okres, że mieliśmy 6 rzutów rożnych pod rząd, tworząc przy tym ogromne zamieszanie w polu karnym. Żadna z tych sytuacji nie przyniosła prowadzenia dla naszej drużyny i wynik nie uległ zmianie. O sprawę awansu nie byłem szczególnie zmartwiony, gdyż nasza gra cały czas wyglądała dobrze. Lech nie potrafił się utrzymać długo z piłką na naszej połowie. W końcowych minutach meczu doszło jeszcze do przepychanek, po brutalnym faulu na Rzeźniczaku. Zawodnik Lecha został wyrzucony z boiska, sędzia doliczył 5 minut do końca meczu. W trakcie tego okresu mieliśmy jeszcze jedną przerwę w grze spowodowaną kontuzją zawodnika Lecha. Gdy wydawało się już, że mecz zakończy się remisem, to Rafał Wolski w ostatnich sekundach spotkania zdołał strzelić zwycięską bramkę. Nie miała ona znaczenia w sprawie awansu do finału, lecz zawsze to milej zakończyć mecz zwycięstwem.

W drugim półfinale Wisła Kraków pokonała Chojniczankę Chojnice i to właśnie z nimi zmierzymy się w finale. Czy tym razem zdołamy zwyciężyć w tych rozgrywkach? Teraz, albo nigdy!!!

Odnośnik do komentarza

Puchar Polski - finał

stadion: Stadion Narodowy, Warszawa

widzów: 55000

 

Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:4

0:1 - Janicki (25')

0:2 - Janicki (40')

0:3 - Lazovic (45')

1:3 - Okpako (62')

1:4 - Montero (70')

Mom: Rafał Janicki

 

Facchini - Bertin, Janicki, Jędrzejczyk, Rzeźniczak - Borysiuk, Agyei, Carazinho (53' Pawłowski), Wolski (76' Schulz), Lazovic - Kucharczyk (67' Montero)

 

Przed tym spotkaniem byliśmy bardzo zdeterminowani, by w końcu zdobyć Puchar Polski. Nie udało nam się to przez 3 sezony, dwukrotnie odpadaliśmy już w drugiej rundzie z Kolejarzem Stróże, a w poprzednim sezonie ulegliśmy Górnikowi Zabrze w samym finale. Wisła zanotowała bardzo udany sezon w ekstraklasie i miała ogromne apetyty na to trofeum. Można się było spodziewać wyrównanego pojedynku na bardzo wysokim poziomie.

Początek meczu należał do Wiślaków, oddali dwa celne strzały na naszą bramkę i Facchini musiał się wykazać sporymi umiejętnościami. Z czasem jednak udało nam się zyskać przewagę i zepchnęliśmy naszych rywali do głębokiej defensywy. W 25 minucie Carazinho bardzo dokładnie dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Rafała Janickiego i dzięki temu wyszliśmy na prowadzenie. Dziesięć minut później Rafał Wolski świetnym podaniem obsłużył Kucharczyka, lecz ten nie zdołał pokonać bramkarza Wisły. W 40 minucie Rafał Janicki po raz drugi wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i podwyższył nasze prowadzenie. Nasze akcje ofensywne przeprowadzane były w bardzo szybkim tempie, rywale nie mogli za nami nadążyć. W ostatnich momentach pierwszej połowy udało nam się strzelić jeszcze jedną bramkę. Darko Lazovic po indywidualnej akcji przedarł się w pole karne i strzałem w długi róg bramki strzelił trzecią bramkę w tym spotkaniu. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, to my tworzyliśmy groźniejsze akcje i dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Wisła ambitnie walczyła i próbowała swych sił w kontratakach. Właśnie dzięki takiej akcji przeprowadzonej w 62 minucie padła bramka kontaktowa. Pomocnik drużyny z Krakowa pokonał naszego bramkarza pięknym uderzeniem z dystansu. Ten gol dodał Wiślakom skrzydeł i odważniej zaciągnęli się pod nasze pole karne. Ich dominacja nie trwała jednak długo, gdyż w 70 minucie niedawno wprowadzony Montero pozbawił wszelkich złudzeń kibiców białej gwiazdy. Wiedzieliśmy już, że nic nie odbierze nam tego zwycięstwa i bardzo spokojnie dokończyliśmy ten mecz. Postacią finału był Rafał Janicki, który oprócz dwóch bramek popisał się bezbłędną grą w obronie. Nasza radość ze zdobycia trofeum trwała długo, kibice byli dodatkowo zadowoleni nad zwycięstwem nad jednym z ich największych wrogów. Wreszcie udało nam się wywalczyć Puchar Polski i dzięki temu mogę spokojnie opuścić szeregi Legii Warszawa.

 

 

Wraz ze mną, klub opuściło aż 10 moich współpracowników, łącznie z asystentem. Media zaczęły spekulować, kto może objąć stery w Legii a jednym z kandydatów jest .... Paweł Janas :ściana: .

Drugą stroną medialnych spekulacji jest dalsza kariera trenerska byłego już menedżera Legii. Tak się akurat składa, że Manchester United zwolnił swojego dotychczasowego trenera, co automatycznie nasuwa jeden z kierunków dalszej pracy.

Odnośnik do komentarza

@tomba - nawet nie byłem zainteresowany trenowaniem Manchesteru, po prostu jestem głównym kandydatem mediów do objęcia tego stanowiska. Mam już wybrany kierunek i nie jest to żaden z tych, które wymieniłeś :

@lew77 - jak dotąd jeszcze nie otrzymałem żadnej oficjalnej propozycji :)

 

Powołani na mecze Eliminacji do Mistrzostw Świata z Łotwą:

 

Bramkarze

 

Wojciech Szczęsny (26, Sevilla, 43/0)

Łukasz Fabiański (31, Arsenal, 25/0)

Aleksander Wendzel (22, Hoffenheim, 1/0)

 

Obrońcy

 

Matthias Ostrzolek (26, Real Sociedad, 19/0)

Maciej Sadlok (27, Szachtar Donieck, 58/3)

Mateusz Kuzmicki (24, Paderborn, 0/0)

Kamil Glik (28, Real Sociedad, 29/2)

Rafał Janicki (24, Legia Warszawa, 16/3)

Mateusz Matras (26, Leicester, 11/0)

Jakub Rzeźniczak (29, Legia Warszawa, 32/0)

Łukasz Piszczek (31, Werder Brema, 55/0)

 

Pomocnicy

 

Ariel Borysiuk (25, Legia Warszawa, 45/1)

Grzegorz Krychowiak (27, Bordeaux, 35/2)

Szymon Kos (20, Lech Poznań, 2/0)

Eugen Polanski (30, Mainz, 44/8)

Ryszard Pawłowski (20, Legia Warszawa, 5/0)

Cabelo (22, Cartagena, 0/0)

Rafał Wolski (23, Legia Warszawa, 15/2)

Wojciech Król (23, WBA, 6/0)

Tomasz Kupisz (27, Hertha Berlin, 5/1)

Patryk Małecki (28, Birmingham, 13/3)

 

Napastnicy

 

Bartosz Flis (25, Wisła Kraków, 2/1)

Michał Kucharczyk (25, Legia Warszawa, 34/18)

 

Na pierwszy mecz w tyom roku lista powołanych wzbudziła lekkie kontrowersje. Największą z nich wywołał Cabelo, który ma szansę zadebiutować w drużynie narodowej mimo, iż z Polską za dużo wspólnego nie ma. W kadrze brakuje Roberta Lewandowskiego, lecz pomocnik Borussi rozegrał w tym sezonie zaledwie 2 mecze ligowe i na chwilę obecną nie ma także pewnego miejsca w składzie reprezentacji.

Jeśli chodzi o moją dalszą klubową karierę trenerską, to zaprzeczyłem wszelkim plotkom dotyczącym mojego zatrudnienia w Manchesterze. Już od dawna mam wybrany kierunek dalszej pracy i teraz tylko czekam na odpowiedni moment, by złożyć moje podanie o pracę.

Odnośnik do komentarza

Eliminacje do Mistrzostw Świata [5/10]

stadion: Stadion Skonto, Ryga

widzów: 9300

 

Łotwa - Polska 1:3

0:1 - Kucharczyk (14')

0:2 - Wolski (24')

0:3 - Kucharczyk (42')

1:3 - Danilovs (48')

(2') - [czerw.kartka] - Janicki

Mom: Michał Kucharczyk

 

Szczęsny - Sadlok, Janicki, Glik, Rzeźniczak - Krychowiak, Polanski (3' Kuzmicki), Pawłowski (76' Cabelo), Wolski, Małecki (62' Kupisz) - Kucharczyk

 

Byliśmy zdecydowanym faworytem tego spotkania i zamierzaliśmy wysoko pokonać Łotyszów. Mecz zaczął się dla nas bardzo nieudanie i już w 2 minucie po brutalnym faulu Rafał Janicki musiał opuścić boisko. Gra w osłabieniu nie przeszkodziła nam w objęciu prowadzenia. W 14 minucie Kucharczyk wykorzystał dobre podanie od Pawłowskiego i strzelił pierwszą bramkę. Dziesięć minut później wynik podwyższył Rafał Wolski po dwójkowej akcji z Patrykiem Małeckim. Jeszcze przed przerwą Michał Kucharczyk po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Mimo gry w dziesiątkę, zapewniliśmy sobie bezpieczną przewagę i byliśmy zespołem przynajmniej o klasę lepszym. Pierwsze minuty drugiej części należały jednak do Łotyszów i przez naszą nieuwagę i drobny błąd Kuzmickiego, udało im się strzelić bramkę honorową. Była to jedna z nielicznych akcji przeprowadzonych w tym meczu przez gospodarzy. Przez pozostałą część spotkania obsypywaliśmy bramkę rywala coraz to groźniejszymi strzałami, które w większości były celne. Mimo tych prób wynik nie uległ już zmianie, lecz i tak możemy być zadowoleni z wyniku. Dziś w reprezentacji zadebiutowało dwóch zawodników, pierwszym z nich był obrońca Kuzmicki, który również mógłby grać w reprezentacji Belgii. Michał nie rozegrał dziś dobrego spotkania, lecz dostanie jeszcze jedną szansę. Drugim debiutantem jest Cabelo, ten piłkarz z brazylijskimi korzeniami był dziś kompletnie niewidoczny i miał tylko kilka krótkich kontaktów z piłką.

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE SEZONU 2016/2017 w Ekstraklasie:

 

Król strzelców: Michał Kucharczyk (Legia Warszawa) - 20

Najwięcej asyst: Ryszard Pawłowski (Legia Warszawa) - 16

Największa średnia ocen: Ryszard Pawłowski (Legia Warszawa) - 7.73

Zawodnik meczu: Alonzo Adlam (Pogoń) / Khumbulani Banda (Zagłębie) / Aleksander Tonev (Lech) - 6

Piłkarz sezonu: Ryszard Pawłowski (Legia Warszawa)

 

Puchar Polski: - Legia Warszawa - Wisła Kraków 4:1

 

 

A oto sytuacje w innych ligach europejskich:

 

Anglia: Premier League

Król strzelców: Edinson Cavani (Arsenal Londyn) - 24

Najwięcej asyst: Wayne Rooney (Manchester United) - 16

Największa średnia ocen: Yassin Chadili (Newcastle) - 7.91

Puchar: Blackburn

 

Hiszpania: Primera Division

Król strzelców: Fernando Llorente (Athletic Bilbao) - 25

Najwięcej asyst: Kamohelo Mokotjo (Atletico Madryt) - 14

Największa średnia ocen: Leo Messi (Barcelona) - 7.93

Puchar: Fc Barcelona

 

Włochy:Serie A

Król strzelców: Mattia Destro (Genoa) - 17

Najwięcej asyst: Marvin Martin (Inter Mediolan) - 11

Największa średnia ocen: Marouane Fellaini (Fiorentina) - 7.66

Puchar: Sampdoria

 

Niemcy: Bundesliga

Król strzelców: Klaas-Jan Huntelaar (Schalke 04) - 16

Najwięcej asyst: Mario Gotze (Borussia Dortmund) - 13

Największa średnia ocen: Mario Gotze (Borussia Dortmund) - 8.22

Puchar: Wolfsburg

 

 

Finał Ligi Mistrzów: Fc Barcelona - Bayern Monachium 2:2 (1:0)d.

Finał Ligi Europejskiej: Cagliari - Udinese 2:0

 

 

Przed opuszczeniem Legii sprowadziłem do klubu jeszcze takich oto zawodników: Jose Cruz Marco Morais

 

 

 

 

Wyjaśniła się sprawa mojego nowego klubu. Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad wyborem nowego pracodawcy i zdecydowałem, że moim kierunkiem dalszej pracy będzie

3 liga niemiecka. Początkowo miałem objąć FC Saarbrücken, lecz drużyna ta nie zdołała się utrzymać i spadła do Regionalligi.

Klub, który poprowadzę to VfL Osnabrück.

 

Tego samego dnia, czyli 06.06.2017r. Legia Warszawa ogłosiła nazwisko nowego trenera. Został nim ... Paweł Janas. (obym za rok nie musiał wracać do Polski....)

Odnośnik do komentarza

VfL Osnabrück w ubiegłym sezonie zajęło 9 miejsce w 3 Bundeslidze. Finanse stoją na przyzwoitym poziomie, nie ma żadnych długów. "Fiołki" swoje spotkania rozgrywają na Osnatel-Arena, który może pomieścić 16130 kibiców. Już teraz mówi się o 8900 posiadaczach karnetów na zbliżający się sezon.

 

Transfery do klubu:

 

-Kevin Schonewille (RKC Waalwijk, 50tys€) Holendra znam bardzo dobrze z Legii Warszawa. Kevin jednak kariery w Polsce nie zrobił i po dwóch sezonach przeniósł się do Maritimo. Jest to jedyny zawodnik za którego musieliśmy zapłacić, więc oczekuję od niego solidnej postawy.

-Łukasz Broź (Górnik Zabrze, wolny transfer) Łukasz jest bardzo doświadczonym zawodnikiem i powinien być naszym podstawowym prawym obrońcą.

-Filip Modelski (Sandecja Nowy Sącz, wolny transfer) Filip powalczy o miejsce w pierwszym składzie ze starszym kolegą, w trakcje okresu przygotowawczego doznał wstrząśnięcia mózgu i w związku z tym musiał pauzować 2 tygodnie.

-Sebastian Tyrała (Furth, wolny transfer) Sebastian ma duże obycie na niemieckich boiskach, w przeszłości grał już w Osnabruck, a także w Borussi Dortmund. O miejsce w pierwszym składzie będzie jednak musiał powalczyć ze względu na słabe warunki fizyczne.

-Hendrik Gotz (St.Pauli, wolny transfer) Zmiennik na lewą stronę obrony.

-Rafał Adamczyk (ŁKS Łódź, wolny transfer) Polak będzie tylko zmiennikiem na prawym skrzydle.

-Gracjan Horoszkiewicz (Legia Warszawa, wolny transfer) Gracjan w przeszłości występował na niemieckich boiskach i gra w Osnabruck będzie okazją do powrotu do poprzedniego stylu życia. W Legii Gracjan nie zaistniał, u nas równiez będzie walczył o przebicie do pierwszego składu.

-Dominik Jerat (wolny transfer) Bardzo przyzwoity zawodnik, uważam że będzie naszym mocnym punktem.

-Davide Scanavino (wolny transfer) Będzie to tylko zmiennik na swojej pozycji, gdyż na tej pozycji mamy akurat bardzo dobrego gracza.

-Patrick Michalke (wolny transfer) Najpierw zaprosiliśmy go na testy, po których dzięki sprzedaży Ekunde mogliśmy sfinalizować transfer.

-Lorenzo Castelazzi (wolny transfer) Kolejny zawodnik, który był w składzie Legii, a w zasadzie w drużynie rezerw. Powalczy o miejsce w wyjściowej jedenastce.

-Beat Hotz (wolny transfer) Jako, że znów planuję grać ustawieniem z jednym napastnikiem, to Hotz będzie musiał wykazać się dobrą formą w sparingach by zapewnić sobie prawo gry.

-Kevin Pezzoni (Koln, wypożyczenie) Koln jest naszym klubem patronackim i nie będziemy musieli płacić wynagrodzenia temu piłkarzowi. Pezzoni powinien być bardzo pewnym punktem naszej pomocy i jednym z naszych najlepszych zawodników.

-Deniz Naki (Koln, wypożyczenie) Tu sprawa wygląda bardzo podobnie. Deniz zajmie miejsce w pierwszym składzie na prawym skrzydle i oczekuję od niego dużego wkładu w naszą grę ofensywną.

-Tobias Wagner (Wolfsburg, wypożyczenie) Jest to bardziej uzupełnienie składu. Tobias może grać także na pozycji ofensywnego pomocnika i przyda się w przypadku kontuzji któregoś z zawodników.

 

Suma: 50tys€

 

Potrzebujemy jeszcze jednego środkowego pomocnika, obecnie trwają rozmowy z Fabianem Dachsem , Henningiem Tholenem oraz Vasilijem Georgievem

 

Transfery z klubu:

 

-Tom Weilandt (Bielefeld, 70tys€)

-Arnor Smarason (Chievo, 60tys€)

-Richard Ekunde (Ingolstadt, 20tys€)

-Paddy John (wolny transfer)

-Dominik Schmidt (wolny transfer)

 

Suma: 150tys€

 

Pierwszym krokiem było pozbycie się zawodników, którzy pobierali zbyt wysokie wynagrodzenie. Dzięki pozbyciu się tych zawodników w budżecie płacowym pozostało jeszcze 100tys€ do wykorzystania. Za stosunkowo niskie pieniądze odszedł Smarason, którego wartośc tuż po transferze wzrosła aż do 700tys€. Największą ofertę jaką otrzymałem to 150tys€ od Paderbornu, lecz wtedy ją odrzuciłem. W kolejnych tygodniach już nikt nie zgłaszał się po tego piłkarza, więc przyjąłem ofertę wynoszącą tylko 60tys€.

Odnośnik do komentarza

@steken - czy w dwa lata to nie był bym tego taki pewien. Na pewno głównym celem jest awans do 2 Bundesligi w tym sezonie, a potem to się okaże.

@buli1992 - może i zostawiłem, ale co z tego? Za krótkiej kadencji Pawła Janasa klub opuścili już: Rafał Wolski (16 MLN€), Rafał Janicki (9 MLN€), Petr Gabriel (7 MLN€), Yohann Bertin (6 MLN€), na wypożyczenia wysłani zostali Milovic i Carazinho, odeszli także Tello i Pearson. Legia pozyskała jedynie Matuszczyka za 600tys€.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Kadra VfL Osnabrück na sezon 2017/2018

 

 

Bramkarze

 

Manuel Riemann

Marco Constantini

 

Lewi obrońcy

 

Tillman Grove

Hendrik Gotz

 

Środkowi obrońcy

 

Jonas Strifler

Dominic Rau

Kevin Schonewille

Patrick Michalke

Gracjan Horoszkiewicz

 

Prawi obrońcy

 

Łukasz Broź

Filip Modelski

 

Środkowi pomocnicy

 

Kevin Pezzoni

Dominic Jerat

Sebastian Tyrała

 

Lewi skrzydłowi

 

Istvan Bakx

Lorenzo Castelazzi

Thorsten Svoboda

 

Prawi skrzydłowi

 

Deniz Naki

Rafał Adamczyk

Simon Motz

 

Środkowi pomocnicy ofensywni

 

Thomas Drage

Davide Scanavino

Thomas Wagner

 

Napastnicy

 

Simon Zoller

Mate Vatsadze

Beat Hotz

 

 

 

Sparingi:

 

Vfl Osnabruck - Wiedendbruck 1:0 (Zoller)

Vfl Osnabruck - Fc Koln 1:3 (Adamczyk)

Saarbrucken - Vfl Osnabruck 0:2 (Adamczyk, Svoboda)

Ruch Chorzów - Vfl Osnabruck 3:2 (Naki, Scanavino)

 

W meczach towarzyskich głównym celem było zapoznanie się z nową taktyką, przygotowanie kondycyjne i zgranie zespołu. W naszym pierwszym sparingu byliśmy bardzo nieskuteczni i mimo licznych sytuacji podbramkowych, wygraliśmy mecz tylko 1:0. Kolejnym sprawdzianem był mecz z 1 ligowym Fc Koln i z tego meczu jestem zadowolony. Mimo porażki nasi piłkarze pokazali się z dobrej strony i gdybyśmy mieli troszkę więcej szczęścia, to wynik mógłby być inny. W ostatnim sparingu z Ruchem Chorzów mogliśmy i powinniśmy wygrać, jednak popełniliśmy dwa kosztowne błędy w obronie. Do tego dwukrotnie nie uznawano strzelonych dla nas bramek, z powodu spalonego i faulu w ataku.

Zmagania w 3 Bundeslidze rozpoczniemy od ciężkiego pojedynku przed własną publicznością z drużyną Augsburga.

Odnośnik do komentarza

Ważną informacją jest fakt, że w 3 Bundeslidze trzeba mieć w kadrze meczowej co najmniej 4 zawodników U-23.

 

3.Bundesliga [1/38] 30.07.2017

stadion: Osnatel Arena, Osnabruck

widzów: 14950

 

Vfl Osnabruck - Augsburg 2:0

1:0 - Vatsadze (45+1')

2:0 - Vatsadze (71')

Mom: Mate Vatsadze

 

Riemann - Grove, Schoneville, Strifler, Broź - Tyrała, Bakx (73' Svoboda), Drage, Naki (59' Adamczyk) - Zoller (83' Fromm), Vatsadze

 

Spotkania inauguracyjne zawsze są lekką niewiadomą i tak też było w naszym przypadku. Nie wiedziałem jeszcze czego mogę się spodziewać po moich zawodnikach w meczu o stawkę. Już po kilkunastu minutach gry byłem o wiele bardziej spokojny patrząc na naszą dobrą grę. Mieliśmy problem z ustawieniem środka pola, ponieważ Pezzoni pauzuje za czerwoną kartkę, a Jerat przebywa na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Niemiec. Zdecydowałem się więc, na ustawienie z dwoma napastnikami. Z drużyny juniorów przesunięty został środkowy pomocnik - Sebastian Fromm. Mimo, że wcześniej nie graliśmy takim ustawieniem, to dziś wyglądało to całkiem nieźle. Przy pierwszej strzelonej bramce mieliśmy trochę szczęścia i pomógł nam błąd obrońcy Augsburga. Piłkę w polu karnym zabrał mu Drage i szybko odegrał do Mate Vatsadze, który musiał tylko dołożyć nogę. W drugiej połowie meczu graliśmy bardzo odpowiedzialnie i nie traciliśmy piłki w głupi sposób. Świetnie grali nasi obrońcy i przechwytywali niemalże każdą piłkę. Najlepszą notę o dziwo otrzymał Schonewille, choć to on popełnił dwa poważne błędy, które na szczęście nie przyniosły konsekwencji. W 71 minucie zdołaliśmy podwyższyć prowadzenie, bardzo ładnie zachował się Zoller, który najpierw minął jednego z graczy Augsburga, a potem podał na wolne pole do Vatsadze. Nasz napastnik uderzył z pierwszej piłki i bramkarz nie zdążył zareagować. Prowadząc bezpiecznie dwoma bramkami zdecydowałem się jeszcze na powrót do ustawienia z jedym napastnikiem, przez co Fromm wzmocnił środek pomocy. Augsburg do końca spotkania nie zagroził już naszej bramce i po końcowym gwizdku możemy się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie.

 

 

Odbyło się losowanie pierwszej rundy Pucharu Niemiec i okazało się, że w tym sezonie nie zobaczymy w tych rozgrywkach naszego zespołu ;/ Nie wiem co jest tego powodem, w poprzedniej edycji Vfl Osnabruck zdołał nawet awansować do drugiej rundy pokonując Vfl Bochum.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...