Skocz do zawartości

Lapdance


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

18.09.13

 

Kolejna kolejka spotkań, a w zasadzie wraz z Wuppertalem nadrabiamy zaległości. Rywal znajduje się aktualnie na jedenastej lokacie, a my na siódmej. W przypadku wygranej, zrównamy się ilością meczów ze wszystkimi ekipami i awansujemy na piąte miejsce. Trzeba wygrać to spotkanie i potwierdzić swoją dobrą dyspozycję sprzed trzech dni.

 

Skład:

M. Jovanic, R. Kankaanpaa, L. Marten, T. Cichon, T. Soma, I. Zeytulaev, S. Nurmi, V. Orgmets, L. Musculus, L. Kovel, J. Korhonen

Mecz zaczęliśmy z wysokiego C. Już w czwartej minucie Korhonen znalazł trochę miejsca między nogami rywali i podał futbolówkę do wybiegającego Kovela. Białoruski napastnik mierzonym uderzeniem umieścił piłkę tuż obok wewnętrznej części słupka i dał nam prowadzenie. Chwilkę później idealne, wręcz książkowe uderzenie z okolic trzydziestego, może trzydziestego piątego metra w samo okienko oddał Nurmi i był to już drugi cios tego wieczoru. Taki początek był wręcz wymarzony, ale jak się okazuje, bardzo realny. Kibice po takim początku, z pewnością chcieliby gigantyczny wynik, jednak w pierwszej odsłonie już nieco wyluzowaliśmy. Szkoda było sił, a i tak mieliśmy dobry rezultat. Po zmianie stron Jaroń zastąpił Musculusa. Druga odsłona również nie przyniosła zmiany rezultatu i mogliśmy zapisać na swoje konto kolejne trzy oczka.

 

3. Liga [9/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 8499

[7] Koblenz - [11] Wuppertal

2:0

[Leonid Kovel 4', Sami Nurmi 8']

mom: Lucas Musculus "7.5"

Odnośnik do komentarza

21.09.13

 

Dziesiąty mecz w lidze może stać się sytuacją do pogromu. Zagramy bowiem z osiemnastym Kassel i to na swoim boisku. Po długim namyśle, postanowiłem jednak dać szansę kilku rezerwowym, także skład nie będzie aż "tak" silny, jaki by mógł być. Wreszcie zobaczymy, czy mogę jeszcze liczyć na Ibou, który wobec świetnej dyspozycji Korhonena musi siedzieć na ławce.

 

Skład:

D. Paucken, A. Vaassen, H. Zollner, A. Dickson, E. Quartey, L. Rexha, L. Nottbeck, R. El Hammouchi, J. Chaparro, Ibou, S. Laine

Pierwszej zmiany dokonać musiałem już w drugiej minucie, kiedy to do szpitala z podejrzeniem złamania jednej kości w nodze został wysłany Vaassen. W jego miejscu pojawia się Kankaanpaa. Ogólnie pierwsza odsłona wyglądała fatalnie i nie chciałem jej już pamiętać. Po zmianie stron miejsce Dicksona i Laine zajęli Ehret i Korhonen. Dopiero po upływie godziny coś się ruszyło. Sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Chaparro i ładnym rajdzie huknął przy dalszym słupku. Wreszcie może coś się będzie działo, bowiem spotkanie jest nudne, jak flaki z olejem. Kwadrans przed końcem murawę musiał opuścić Kankaanpaa, bowiem również złapał kontuzję, i graliśmy w dziesiątkę. Jest to drugi zawodnik na tej pozycji, którego wysłano karetką do szpitala. Do końcowego gwizdka udało nam się dowieźć skromne zwycięstwo. Był to najgorszy mecz w sezonie i zaraz najbardziej nudny.

 

3. Liga [10/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 8842

[5] Koblenz - [18] Kassel

1:0

[Juan Antonio Chaparro 67']

mom: Pascal Formann "7.9" - bramkarz Kassel

Odnośnik do komentarza

28.09.13

 

Jedenasta kolejka będzie szansą na kolejne punkty. Piętnasty Erfurt przyjechał na nasze śmieci, by najprawdopodobniej zapewnić nam komplet punktów. Ja nie mogę być tego na sto procent pewien, gdyż mamy pewne kłopoty kadrowe. Po ostatnim spotkaniu wykluczona z gry ze względu na kontuzję, jest trójka piłkarzy: Kankaanpaa, Vaassen i Brinkmann, a na dodatek na Mistrzostwa Świata U-20 wybrali się Orgmets i Nurmi. Nie mogę więc skorzystać z czwórki podstawowych, jak do tej pory zawodników.

 

Skład:

M. Jovanic, K. Debris, G. Hermsen, L. Marten, T. Soma, D. Jaroń, A. Avramov, I. Zeytulaev, J. Chaparro, L. Kovel, J. Korhonen

Spotkanie to, od samego początku nam się nie układało. Częste straty i niecelne podania świadczyły o naszym spadku dyspozycji. W pierwszej odsłonie, to goście trafili do siatki i pachniało sensacją. W przerwie musiałem wstrząsnąć zawodnikami, gdyż zupełnie nic sobą nie prezentowali. W miejsce Chaparro wprowadziłem Musculusa, co miało odmienić wizerunek naszej ofensywy. Cztery minuty po wznowieniu gry Kovel wyrównał stan gry, ale był to jedynie przypadek, gdyż Białorusin skiksował. Kwadrans przed końcem zmieniłem Avramova na Nottbecka. Potrzebowałem wzmocnienia środka pola gry, ale Nottbeck również nic nie zdziałał. Ewidentnie było widać brak Nurmiego, który rewelacyjnie wprowadził się do zespołu, mocno wzmacniając drugą linię. Dopiero w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry, o sobie przypomniał Musculus, dla którego dzisiejsze trafienie było dopiero pierwszym w tym sezonie, a przypomnijmy, że Lucas był drugim strzelcem Koblenz w minionym sezonie. Ewidentnie widać, że znaleźliśmy się w dołku, z którego trzeba jak najszybciej wyjść!

 

3. Liga [11/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 11035

[5] Koblenz - [15] Erfurt

2:1

[Leonid Kovel 49', Lucas Musculus 90' - Erdal Kilicaslan 26']

mom: Leonid Kovel "7.5"

 

1.10.13

 

PODSUMOWANIE WRZEŚNIA

 

sytuacja w ligach:

 

Anglia

Premiership: Blackburn [+1] Liverpool

Championship: Reading [+3] Charlton

 

Hiszpania:

BBVA: Atletico Madryt [+2] Villarreal

Adelante: Malaga [+3] Almeria

 

Meksyk:

1 Liga: Tigres [+7] Atlas

Awansowa: León [+2] Hermosillo

 

Niemcy:

1 Liga: Wolfsburg [+1] Werder Brema

2 Liga: St. Pauli [+1] Ingolstadt

 

Polska:

Ekstraklasa: Śląsk Wrocław [+3] Lech Poznań

1 Liga: Pogoń Szczecin [+2] Motor Lublin

Sytuacja w klubie:

 

Rozgrywki ligowe: 2. miejsce

Najlepszy strzelec: 5 - Jari Korhonen

Najlepszy asystent: 4 - Jari Korhonen

Najwyższa średnia: 7.47 - Jari Korhonen

Najwięcej mom: 2 - Jari Korhonen

Stan konta: 7,48 mln €

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Rafael Coelho [Vasco -> Santos] 18,5 mln €

2. Znonko Pamic [Leverkusen -> Hoffenheim] 7,5 mln €

3. Luisma [Zaragoza -> Liverpool] 6 mln €

4. Baba Tchagouni [LOSC Lille -> AS Saint-Etienne] 4 mln €

5. Yasser El Sayed [Zamalek -> ES Tunis] 3,5 mln €

Odnośnik do komentarza

5.10.13

 

Mimo kiepskiej gry osiągamy kolejne komplety punktów, co mnie bardzo dziwi. Dzięki temu znaleźliśmy się na bardzo wysokim, drugim miejscu. Jest to niewątpliwie dobry prognostyk, tym bardziej, że dzisiaj gramy wyjazdowy mecz z Ahlen, które piastuje osiemnastą lokatę. Musimy wygrać i to najlepiej wysokim bilansem bramek!

 

Skład:

D. Paucken, K. Debris, H. Zollner, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, L. Nottbeck, I. Zeytulaev, D. Jaroń, L. Kovel, J. Korhonen

Spotkanie z mało wymagającą w tym sezonie ekipą Ahlen, nie zadziałało na nas mobilizująco. Zagraliśmy przeciętnie, nie tracąc dużej ilości sił. Jeszcze przed przerwą Zeytulaev, Korhonen i Kovel wpisali się na listę strzelców i postawili gospodarzy tego pojedynku pod ścianą. Po zmianie stron na murawie pojawiali się kolejno Avramov za Nottbecka, Laine za Korhonena i Quartey za Ehreta. Dziesięć minut po wznowieniu gry, Benschneider znalazł sposób na pokonanie Pauckena, i pięknie uderzył głową w kierunku siatki. Było to dzisiaj jedyne trafienie stołecznych, a spotkanie zakończyło się skromnym 3:1. Skromnym? Tak, ponieważ mogliśmy wygrać dużo wyżej, ale zabrakło chęci.

 

3. Liga [12/38]

stadion: Wersestadion w Ahlen

widzów: 5309

[18] Ahlen - [2] Koblenz

1:3

[Roland Benchneider 55' - Ilyas Zeytulaev 25', Jari Korhonen 31', Leonid Kovel 33']

mom: Leonid Kovel "8.8"

Odnośnik do komentarza

Wygrana z Ahlen i korzystne rezultaty bezpośrednich rywali, wywindowały nas na czoło tabeli. Byłem bardzo szczęśliwy z objęcia tej lokaty i postanowiłem nie opuszczać jej już do samego końca, chyba, że będziemy grali mecz jako ostatni.

 

Dobrą informacją było też zajęcie drugiego miejsca reprezentacji Finlandii w Mistrzostwach Świata do lat dwudziestu, gdzie w finale musieli uznać wyższość Francuzów.

 

20.10.13

 

Po długiej przerwie związanej ostatnimi meczami reprezentacji w eliminacjach do Mistrzostw Świata, rozegramy mecz z najsłabszym zespołem ligi Pfullendorfem. Nasz rywal nie zdobył do tej pory ani jednego punktu, a bilans bramek 3/40 jest niemalże rekordowy. Liczymy na bardzo wysokie zwycięstwie i podreperowanie kont strzeleckich naszych zawodników. Wynik inny niż zwycięstwo będzie nie lada sensacją, ale też i wielką porażką Koblenzu. Tak więc do dzieła!

 

Skład:

D. Paucken, K. Debris, H. Zollner, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, S. Nurmi, I. Zeytulaev, J. Chaparro, L. Kovel, J. Korhonen

Tak jak przypuszczano, spotkanie odbyło się bez historii. Jedno, co mnie zdziwiło, to wystawienie czterech napastników po stronie gości, co dało efekt w postaci dwóch bramek, czyli sześćdziesięciu sześciu procent dotychczasowego dorobku. To i tak nie uchroniło przyjezdnych od bardzo wysokiej porażki, bo za taką można uznać wynik 6:2. U nas aż pięciu zawodników wpisało się na listę strzelców, a wynik otworzył już w piątej minucie Zeytulaev, a zamknął w czwartej minucie doliczonego czasu gry Nurmi, który pewnie wykorzystał rzut karny. Wysoka wygrana utrzymała nas na fotelu lidera.

 

3. Liga [13/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 9629

[2] Koblenz - [20] Pfullendorf

6:2

[ilyas Zeytulaev 5', Leonid Kovel 27' 30', Jari Korhonen 28', Juan Antonio Chaparro 48', Sami Nurmi 90'+4 - Nico Schneck 10', Tim Brendel 45'+2]

mom: Leonid Kovel "9.1"

Odnośnik do komentarza

26.10.13

 

Po wysokim zwycięstwie nad Pfullendorfem, przyszło nam zagrać kolejne spotkanie z Union Berlin. Tym razem jest to ekipa z czoła tabeli, a zajmuje konkretnie czwartą lokatę. Przygotowałem zespół na twardą walkę do ostatniej sekundy, choć i tak podejrzewam, że będzie to spotkanie do pierwszej bramki.

 

Skład:

D. Paucken, K. Debris, H. Zollner, T. Cichon, T. Soma, D. Brinkmann, S. Nurmi, V. Orgmets, I. Zeytulaev, L. Kovel, J. Korhonen

Nie wiem, co stało się dzisiaj z nami. Zero ofensywnej części ekipy i łatwa porażka 0:1, po szybko zdobytej bramce przez Ekiciego. Bardzo się męczyliśmy... Szkoda punktów, szkoda wyniku, ale nie był to ostatni mecz w sezonie, żeby trzeba było płakać...

 

3. Liga [14/38]

stadion: Stadion An der Alten Forsterei w Berlinie

widzów: 7078

[4] Union Berlin - [2] Koblenz

1:0

[Mehmet Ekici 22']

mom: Mike Tullberg "7.5"

 

1.11.13

 

PODSUMOWANIE PAŹDZIERNIKA

 

sytuacja w ligach:

 

Anglia

Premiership: Wolves [+2] Liverpool

Championship: West Brom [+1] Sunderland

 

Hiszpania:

BBVA: Atletico Madryt [+4] FC Barcelona

Adelante: Malaga [+2] Almeria

 

Meksyk:

1 Liga: Tigres [+3] Atlas

Awansowa: Hermosillo [+1] Tampico Madero

 

Niemcy:

1 Liga: Bayern Monachium [+2] Werder Brema

2 Liga: Cottbus [+0] St. Pauli

 

Polska:

Ekstraklasa: Śląsk Wrocław [+2] Lech Poznań

1 Liga: Motor Lublin [+2] Pogoń Szczecin

 

Sytuacja w klubie:

 

Rozgrywki ligowe: 3. miejsce

Najlepszy strzelec: 7 - Jari Korhonen, Leonid Kovel

Najlepszy asystent: 7 - Jari Korhonen

Najwyższa średnia: 7.57 - Jari Korhonen

Najwięcej mom: 3 - Leonid Kovel

Stan konta: 6,94 mln €

 

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Serge Akakpo [Etoile du Sahel -> Club Africain] 220 tys €

2. Boukar Makadji [Heartland -> Dinamo Tibilisi] 130 tys €

3. Sekou Domoraud [ASEC -> Sziroki Brijeg] 120 tys €

Odnośnik do komentarza

2.11.13

 

Kolejny miesiąc musimy zacząć z wysokiego C. Ostatnia porażka mocno mnie rozzłościła, bowiem zrozumiałbym, gdybyśmy przegrali po walce, ale bez niej? Fatalna dyspozycja musi zostać zakończona. Dzisiaj mamy okazję udowodnić kibicom, że był to jedynie przypadek i że w meczu z Uterhaching będziemy grać o niebo lepiej.

 

Skład:

M. Jovanic, A. Vaassen, K. Debris, A. Dickson, T. Soma, I. Zeytulaev, S. Nurmi, V. Orgmets, D. Jaroń, L. Kovel, J. Korhonen

Było to kolejne, bardzo słabe w naszym wykonaniu spotkanie, po którym nie możemy dopisać sobie punktów. Teatr dwóch aktorów, po jednej stronie Sivonjic, a po drugie Kovel. Chorwat zaliczył hat tricka, a Białorusin zdobył jednego gola mniej. Szkoda pierwszej odsłony, w której to nic nie pokazaliśmy, przesypiając całą. Punkty były jak najbardziej do wzięcia, jednak sami, na własną prośbę im odmówiliśmy.

 

3. Liga [15/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 10955

[3] Koblenz - [13] Unterhaching

2:3

[Leonid Kovel 62' 79' - Ilija Sivonjic 27'(k) 32' 64']

mom: Ilija Sivonjic "9.5"

Odnośnik do komentarza

9.11.13

 

Słabsza dyspozycja przeciąga się na kolejne mecze. Dzisiaj jednak mamy szansę zakończyć niepowodzenia, gdyż naszym rywalem jest dopiero siedemnaste Offenbach. Wyjazd nie wydaje się być najlepszym, ale taki jest terminarz i trzeba się do niego przystosować. Nie ukrywam, że liczę na dobrą formę Kovela, gdyż to on ostatnio zaczął brylować w ataku, ale Korhonena nie skreślam.

 

Skład:

D. Paucken, R. Kankaanpaa, K. Debris, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, S. Nurmi, V. Orgmets, L. Musculus, L. Kovel, J. Korhonen

To spotkanie było dla nas bardzo ciężkim wyzwaniem. Od początku staraliśmy się narzucić własny styl gry, ale rywal skutecznie niwelował nasze próby. Tuż przed wybiciem trzydziestej minuty świetny strzał oddał Musculus, ale piłka odbiła się od słupka. Bramkarz jeszcze leżał, a do futbolówki dobiegł Korhonen, który płaskim strzałem w drugą stronę bramki dał nam prowadzenie. Do przerwy utrzymał się taki rezultat, ale moi podopieczni grali coraz słabiej. Po zmianie stron miejsce Musculusa zajął Jaroń, a zamiast Kovela na pole bitwy posłałem Chaparro. Sześć minut po wznowieniu rewelacyjny wolej wyszedł Pichinotowi i był już remis. To bardzo zdenerwowało Korhonena. Fin wziął sprawy w swoje ręce i znów wyprowadził nas na czoło rywalizacji. Dwadzieścia minut przed końcem bezmyślny faul Brinkmanna dał rywalom jedenastkę, którą na gola zamienił Schmidt. Końcowe minuty okazały się zbyt krótkie, by zadać jeszcze jeden cios i spotkanie zakończyło się remisem. Szkoda głupio straconych punktów...

 

3. Liga [16/38]

stadion: Stadion Bieberer Berg w Offenbach

widzów: 11605

[17] Offenbach - [5] Koblenz

2:2

[Nils Pichinot 51', Kenny Schmidt 69'(k) - Jari Korhonen 28' 54']

mom: Jari Korhonen "8.8"

Odnośnik do komentarza

W ostatnim czasie pojawiło się wiele plotek z łączeniem mojej osoby z innymi, często bardziej niż Koblenz, renomowanymi klubami. Starałem się wszystko negować, bowiem były to plotki, a nie prawdziwe oferty. Do czasu... Dnia trzynastego listopada dostałem poważną ofertę Athletic, które obecnie boryka się z problemami i zajmuje trzynastą lokatę w najwyższej lidze Hiszpanii. Powiem szczerze, że miałem spory dylemat, czy czasami nie rzucić Niemiec na rzecz powrotu do Hiszpanii. To jednak oznaczałoby, że musiałbym rywalizować z Atletico Madryt, czego bym nie chciał. Po namyśle postanowiłem zadzwonić do działaczy Athletic i serdecznie podziękować, oraz odmówić współpracy. Być może byłby to przełom w mojej menadżerskiej karierze, ale postanowiłem jeszcze się nie wychylać.

 

23.11.13

 

Jeśli nie wygramy dzisiejszego spotkania, to z nami jest na prawdę źle. Dziewiętnasty Saarbrucken przyjeżdża na nasze śmieci w celu oddania kolejnych punktów. Widać to jak na dłoni, o czym świadczą dopiero dwa zdobyte punkty w tym sezonie. Bilans bramek 5/33 również jest bardzo kiepski, co należy doszczętnie wykorzystać. Mam nadzieję, że zarówno Korhonen, jak i Kovel nastrzelają trochę goli i poprawią swoje pozycje w rankingu strzelców ligowych. Tymczasem na przedmeczowej rozgrzewce mocno zaczął krwawić Korhonen i jego udział w tym spotkaniu został wykluczony. Postanowiłem postawić więc na Ibou i dać mu jeszcze jedną szansę.

 

Skład:

D. Paucken, R. Kankaanpaa, K. Debris, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, S. Nurmi, V. Orgmets, D. Jaroń, L. Kovel, Ibou

Spotkanie to rozpoczęło się dla nas wyśmienicie, bo już w czwartej minucie Kovel trafił do siatki. Później nastąpił mały przestój i wynik podwyższył dopiero w 29. minucie Cichoń, po dobrze wykonanej jedenastce. Pierwsza odsłona nie przyniosła jednak tyle emocji bramkowych, ile mogliśmy się spodziewać. Po zmianie stron Kovel jeszcze dwukrotnie pokonał rywali i mecz zakończył czterobramkowym zwycięstwem. Kolejną szansę zmarnował Ibou, który znów był cieniem samego siebie. Wystawiam go na listę transferową, gdyż mam już zaklepanego jednego napastnika, a ktoś musi na tym ucierpieć. Wybór padł właśnie na niego, bowiem Chaparro spisuje się o niebo lepiej i to właśnie Hiszpan pozostanie z nami na dłużej.

 

3. Liga [17/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 8179

[5] Koblenz - [19] Saarbrucken

4:0

[Leonid Kovel 4' 51' 63', Thomas Cichoń 29'(k)]

mom: Leonid Kovel "9.6"

Odnośnik do komentarza

1.12.13

 

PODSUMOWANIE LISTOPADA

 

sytuacja w ligach:

 

Anglia

Premiership: Wolves [+3] Arsenal

Championship: West Brom [+0] Sunderland

 

Hiszpania:

BBVA: FC Barcelona [+7] Real Madryt

Adelante: Almeria [+2] Malaga

 

Meksyk:

1 Liga: -

Awansowa: -

 

Niemcy:

1 Liga: Werder Brema [+0] Bayern Monachium

2 Liga: Rostock [+1] Ingolstadt

 

Polska:

Ekstraklasa: Śląsk Wrocław [+0] Lech Poznań

1 Liga: Motor Lublin [+4] Ruch Chorzów

 

Sytuacja w klubie:

 

Rozgrywki ligowe: 5. miejsce

Najlepszy strzelec: 12 - Leonid Kovel

Najlepszy asystent: 8 - Jari Korhonen

Najwyższa średnia: 7.62 - Jari Korhonen

Najwięcej mom: 4 - Leonid Kovel

Stan konta: 6,46 mln €

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Pablo Correa [Defensor Sporting -> Barcelona (ECU)] 1,4 mln €

2. Alvaro Obando [saprissa -> ES Tunis] 1,2 mln €

3. Sebastian Balsas [Nacional -> Wisła Kraków] 1,1 mln €

 

Grudzień rozpoczynamy od pojedynku z Osnabruck. Siódme miejsce w tabeli z niczego się nie bierze, a wobec naszej formy może okazać się bardzo wysokie. Dodatkowo zagramy na wyjeździe, co utrudni nam rozegranie dobrego meczu. Ja jednak mocno wierzę w swoich podopiecznych, że wreszcie zrewanżują się kibicom za ostatnie niepowodzenia. Wygraną 4:0 z Saarbrucken można śmiało pominąć, gdyż rywal był zespołem podobnym do amatorów, więc też żaden z niego rywal.

 

Skład:

D. Paucken, R. Kankaanpaa, K. Debris, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, L. Nottbeck, V. Orgmets, D. Jaroń, L. Kovel, J. Korhonen

Po dzisiejszym spotkaniu mogę powiedzieć tylko jedno - Paucken na prezydenta. Ten człowiek wyprawiał cuda między słupkami, ratując nas z opresji wiele razy. Powracając do spotkania, to zaczęło się ono fantastycznie dla nas. W siódmej minucie Jaroń znalazł sposób na pokonanie bramkarza gospodarzy i odwdzięczył się za dane mu zaufanie. Kwadrans później było już 1:1, a wszystko dzięki Adlerowi, który huknął jak z armaty z okolic dwudziestego metra. Nas to jednak nie podłamało i brnęliśmy do przodu. Jeszcze przed upływem trzydziestej minuty wynik spotkania ustalił Korhonen. Końcowa godzina, to nieustanne próby nadgonienia wyniku przez graczy Osnabruck, którzy jednak byli bardzo nieskuteczni. Wiele akcji kończyło się z piłką w rękawicach Pauckena. Osiągamy cenne zwycięstwo!

 

3. Liga [18/38]

stadion: osnatel Arena w Osnabruck

widzów: 12907

[7] Osnabruck - [5] Koblenz

1:2

[Nicky Adler 19' - Damian Jaroń 7', Jari Korhonen 29']

mom: Dieter Paucken "9.2"

Odnośnik do komentarza

6.12.13

 

W mikołaja możemy zrobić sobie kolejny prezent. Domowe spotkanie z Trier, uznawane jest przez wielu za bardzo prestiżowe. Nie dziwię się, gdyż jest to jeden z bardziej nie lubianych przez nas klubów. Zajmuje jednak dopiero dwunastą lokatę i pewnie nie będzie to porywający mecz. Chociaż...

Skład:

D. Paucken, R. Kankaanpaa, K. Debris, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, L. Nottbeck, V. Orgmets, D. Jaroń, L. Kovel, J. Korhonen

Komentarz dla mnie jest zbędny i cieszę się, że chociaż Korhonen nie zawiódł...

 

3. Liga [19/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 10268

[4] Koblenz - [12] Trier

1:2

[Jari Korhonen 69' - Sahr Senesie 9', Julian Benedikt Bidon 34']

mom: Julian Benedikt Bidon "8.1"

Odnośnik do komentarza

@ Właśnie wręcz gra się gorzej z tymi z dołu tabeli!

14.12.13

 

Mecz na szczycie, hit kolejki, te i inne określenia można było spotkać na temat dzisiejszego spotkania z Eintrachtem Braunschweig. Rywal znajduje się o jedno oczko wyżej w tabeli, dlatego przydałoby się wygrać i go wyprzedzić. Co ciekawe, jest to ekipa z którą bardzo ciężko nam się gra, ale mamy mocno dodatni bilans spotkań, który trzeba jeszcze powiększyć!

Skład:

D. Paucken, A. Vaassen, L. Marten, A. Dickson, T. Soma, R. Kankaanpa, S. Nurmi, V. Orgmets, D. Jaroń, L. Kovel, J. Korhonen

Spotkanie to było bardzo dobrym widowieskiem, jeśli chodzi o aspekt piłkarski. Natomiast antybohaterem został sędzia, który ewidentnie nie chciał, żebyśmy wygrali. Nie podyktował nam dwóch, ewidentnych rzutów karnych, po czym zaliczył bramkę rywalom po trzymetrowym spalonym. Jest to kolejny raz, kiedy sędziowie chcieli nam uprzykrzyć dzień. Na szczęście dwukrotnie, przytomnie zachował się Kovel, który najpierw otworzył wynik spotkania, a po godzinie wyrównał stan gry na 2:2 i ustalił końcowy rezultat. Remis był jak najbardziej sprawiedliwy tego wieczoru, choć pozostaje pewien niedosyt.

 

3. Liga [20/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 10384

[5] Koblenz - [4] Eintracht Braunschweig

2:2

[Leonid Kovel 2' 60' - Niklas Horber 29', Marcel Titsch-Rivero 45'+1]

mom: Leonid Kovel "8.8"

Odnośnik do komentarza

21.12.13

Mecz z Burghausen, to szansa na sprawienie sobie fajnego, przedświątecznego prezentu w postaci wygranej. Ostatni pojedynek z Eintrachtem pokazał, że potrafimy grać na wysokim poziomie, tylko dlaczego nie pokazujemy tego w kilku minionych meczach? Pora przełamać niemoc i zacząć wygrywać do upadłego.

 

Skład:

D. Paucken, K. Debris, L. Marten, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, A. Avramov, V. Orgmets, J. Chaparro, L. Kovel, J. Korhonen

Już z początku spotkania, fantastyczną szansę zmarnował Chaparro, któremu najwidoczniej zabrakło zimnej krwi starego wyjadacza. Chwilę później, młodziutki Hiszpan jednak się zrehabilitował, świetnie wysuwając futbolówkę Korhonenowi. Fin zdobył swojego kolejnego gola w sezonie. Mimo że to my graliśmy na wyjeździe, przez większość pierwszej odsłony przeważaliśmy. W szatni powiedziałem podopiecznym, żeby wzięli się bardziej do roboty, bowiem jedna bramka, to przewaga żadna. Gracze wzięli sobie to do serca i już cztery minuty po wznowieniu spotkania, Cichoń załadował bramkę. Rywale jednak nie zamierzali odpuszczać i ich najlepszy strzelec Kern, w 55. minucie zdobył trafienie kontaktowe. Po godzinie gry Martena odwieźli do szpitala, a jego miejsce zajął młodziutki Dickson. O jego formę się nie boję, bowiem po ostatniej kolejce, jako jedyny trafił do jedenastki tygodnia. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i to mnie bardzo cieszy. Mimo iż nie był to pojedynek emocjonujący i piękny, to liczyło się toporne i taktyczne brnięcie do celu, a więc wywiezienia z Burghausen kompletu punktów!

 

3. Liga [21/38]

stadion: Wacker-Arena w Burghausen

widzów: 3470

[8] Burghausen - [5] Koblenz

1:2

[Enrico Kern 55' - Jari Korhonen 14', Thomas Cichon 49']

mom: Thomas Cichon "7.4"

Odnośnik do komentarza

Po tym spotkaniu, a konkretnie 24. grudnia, a więc w dniu szczególnie ważnym dla większości z nas, zadzwonił telefon, który przerwał wigilijną wieczerzę. Odebrałem, gdyż myślałem, że będą kolejne z serii świątecznych życzeń, jednak bardzo się myliłem. Okazało się, że włodarze wielkiego Manchesteru United widzieliby mnie chętnie na stanowisku trenera klubu, co mnie bardzo zdziwiło. Jest tylu lepszych trenerów, a oni wybierają właśnie mnie... Podczas rozmowy szybko załączyłem stronkę klubową i zobaczyłem, że Czerwone Diabły zajmują dopiero trzynastą lokatę. Odbudowa wielkiej potęgi, która u mnie w sercu zajmuje drugie miejsce, bardzo by mi odpowiadała. Dwadzieścia siedem milionów na transfery i wielka gaża płacowa... Kusząca propozycja. W składzie takie tuzy, jak Berbatov, Di Maria, Dzeko czy Ferdinand, które nie mogą się odnaleźć i to od kilku sezonów. Klub musi być jednak w wielkim kryzysie, jeśli zabierają się za telefony takich menadżerów jak ja... Wielka oferta, wielkie pieniądze i możliwość nagłego awansu... Wiedziałem jednak, że w Koblenz mnie potrzebują. Zacząłem budować zespół niemal od podstaw, który teraz zaczyna się rozwijać. Miałem wielkie plany, co do niego i tak nagle miałem rzucić? Byłby to już mój czwarty klub w tak krótkiej karierze. Po chwili namysłu odmówiłem. Takie oferty jeszcze nie są dla mnie. Wiem, że być może właśnie zrobiłem strasznie głupią rzecz, ale w Koblenz mam jeszcze misję do spełnienia. Zostaje!

 

W Koblenz działacze niemal eksplodowali z radości, kiedy usłyszeli że odmówiłem. Bardzo mnie to cieszyło, gdyż i tak dobre stosunki z władzami, na pewno się jeszcze polepszyły.

 

1.01.14

 

PODSUMOWANIE GRUDNIA

 

sytuacja w ligach:

 

Anglia

Premiership: Manchester City [+4] Liverpool

Championship: Sunderland [+2] West Brom

 

Hiszpania:

BBVA: FC Barcelona [+4] Real Madryt

Adelante: Almeria [+2] Malaga

 

Meksyk:

1 Liga: -

Awansowa: -

 

Niemcy:

1 Liga: Bayern Monachium [+1] Werder Brema

2 Liga: St. Pauli [+1] Ingolstadt

 

Polska:

Ekstraklasa: Śląsk Wrocław [+2] Lech Poznań

1 Liga: Motor Lublin [+7] Ruch Chorzów

 

Sytuacja w klubie:

 

Rozgrywki ligowe: 4. miejsce

Najlepszy strzelec: 14 - Leonid Kovel

Najlepszy asystent: 8 - Jari Korhonen

Najwyższa średnia: 7.56 - Jari Korhonen

Najwięcej mom: 5 - Leonid Kovel

Stan konta: 5,96 mln €

 

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Mauro Formica [Dnipro -> Boca] 10 mln €

2. Bruno Furlan [szachtar -> Monterrey] 3,2 mln €

3. Ryan Scott [Pumas -> Tigres] 2,7 mln €

4. Rodolphe Corre [AS Monaco -> Montpellier] 2,6 mln €

5. Victor Hugo Soto [ Puebla -> Pumas] 2,6 mln €

Odnośnik do komentarza

Styczeń był dla nas dosyć pozytywnym okresem. Odpoczynek od ligowych potyczek wykorzystaliśmy na rozegranie kilku sparingów, by podtrzymać dobrą formę zawodników, oraz sprawdzić nowopozyskane twarze. No właśnie, otwarcie okienka transferowego było bardzo przeze mnie oczekiwane. Już wcześniej mniej więcej wiedziałem, kto wypadnie z klubu, a kto do niego wpadnie. Tym razem szału kupowania jednak nie było, a jedynie postanowiłem się zająć najpotrzebniejszymi wzmocnieniami. Pierwszym, który zawitał w bramach koblenckiego zespołu był Pedro Sousa (19l./Portugalia/8/0j). Młodziutki bramkarz dostępny na zasadzie wolnego transferu, wydawał się być dosyć sporej klasy talentem, który nie wiedzieć czemu, nie ma aktualnego kontraktu ze Sportingiem Lizbona, i jedynie tam za darmo trenuje. Jest bardzo przyszłościowym zawodnikiem, który już niebawem może stanąć w ligowych spotkaniach między słupkami. Drugim z kolei był wielce oczekiwany, kolejny snajper rodem z Finlandii. Jens Olsson (20l./Finlandia/7/6j) wpadł mi w oko, kiedy mocno interesowałem się Mistrzostwami Świata do lat dwudziestu, a Jens został tam vice królem strzelców z sześcioma trafieniami na koncie. Do tej pory w oczach Pekki Lyyskiego nie znalazł zaufanie i nie występował w IFK Mariehamn zbyt często. Stąd też jego, dosyć niska cena, która wyznaczona została na 300 tysięcy €. Jest wielkim talentem, który z pewnością stanie się podporą ofensywy Koblenz. Ostatnim i zdecydowanie najgłośniejszym transferem, nie tylko w Koblencji, ale w całej, naszej lidze było sprowadzenie Lucasa Trecarichiego (22l./Argentyna/4/2j). Argentyński, ofensywnie usposobiony pomocnik został zniszczony przez hiszpańską Sevillę, gdzie niestety dosyć rzadko wchodził na murawę. U nas ma dojść do siebie i odzyskać swoje, nieposkromione nakłady techniki i umiejętności. Kosztował nas jedynie 275.000, co jest kwotą mocno śmieszną.

 

Z klubem zaś pożegnało się trzech zawodników. Wreszcie znalazłem chętnych na zatrudnienie Rachida El Hammouchiego, który za symboliczne trzy i pół tysiąca poszedł do Munster. Kolejnym, który ucierpiał jest Ibou. Gambijski napastnik w tym sezonie nie potrafił odnaleźć dobrej dyspozycji z poprzedniego sezonu i odszedł za 70.000 do Cadizu. Ostatnim i chyba najdziwniejszym ruchem transferowym, było sprzedanie Milana Jovanica. Serbski bramkarz w moim przekonaniu przynosił pecha Koblenz. Zawsze, kiedy wystawiałem tego gracza, to jego koledzy z pola grali słabo. W każdym razie wobec przyjścia Sousy stał by się trzecim golkiperem, co nie byłoby sensowne. Odszedł do Crveny Zvezdy za 200.000 €.

Wyniki sparingów styczniowych:

Wirges - Koblenz 0:6 [sami Nurmi 7' 12', Jens Olsson 23', Juan Antonio Chaparro 37', Lucas Musculus 58', Dennis Bunzenthal 64'(sam)]

 

Koblenz - Kaiserslautern 1:3 [sami Laine 80' - Stiven Rivic 16', Rodnei 86', Srdjan Lakic 90'+3]

 

Koblenz - Nurnberg 1:3 [Lucas Musculus 24' - Luis Suarez 22', Modibo Maiga 67' 69']

 

Wurzburg - Koblenz 0:6 [Jari Korhonen 5', Leonid Kovel 19' 31' 35' 46', Ilyas Zeytulaev 57']

 

Darmstadt - Koblenz 1:4 [Mesut Bas 32' - Sami Nurmi 45', Takahito Soma 51' 72' 86'(k)]

 

1.02.14

 

PODSUMOWANIE STYCZNIA

 

sytuacja w ligach:

 

Anglia

Premiership: Manchester City [+6] Liverpool

Championship: Sunderland [+4] West Brom

 

Hiszpania:

BBVA: FC Barcelona [+4] Real Madryt

Adelante: Almeria [+4] Malaga

 

Meksyk:

1 Liga: Monterrey [+2] Chivas

Awansowa: UdeG [+1] Dorados

 

Niemcy:

1 Liga: Bayern Monachium [+3] Werder Brema

2 Liga: Rostock [+2] St. Pauli

 

Polska:

Ekstraklasa: Legia Warszawa [+2] Śląsk Wrocław

1 Liga: Motor Lublin [+7] Ruch Chorzów

 

Sytuacja w klubie:

 

Rozgrywki ligowe: 4. miejsce

Najlepszy strzelec: 14 - Leonid Kovel

Najlepszy asystent: 8 - Jari Korhonen

Najwyższa średnia: 7.56 - Jari Korhonen

Najwięcej mom: 5 - Leonid Kovel

Stan konta: 5,19 mln €

 

Najważniejsze transfery na świecie:

 

1. Giuliano [Fiorentina -> Real Madryt] 22,5 mln €

2. Gabriel Obertan [Wigan -> Fiorentina] 22 mln €

3. Welliton [benfica -> CSKA Moskwa] 21,5 mln €

4. Carlos Vela [Newcastle -> Tottenham] 20 mln €

5. Franck Martins [Lazio -> Manchester City] 18 mln €

6. Mehdi Abeid [RC Lens -> Fiorentina] 17,75 mln €

7. Gary Medel [Preston -> Birmingham] 16 mln €

8. Dalton [Cruzeiro -> CSKA Moskwa] 15,25 mln €

9. Dagoberto [Corinthians -> Sporting] 14,25 mln €

10. Maicon [CSKA Moskwa -> Sporting] 12,75 mln €

11. Renan Oliveira [Atletico Mineiro -> Benfica] 12,25 mln €

12. Sofiane Feghouli [schalke -> Wolfsburg] 11,75 mln €

13. Camilo Zuniga [CSKA Moskwa -> Olympique Lyon] 11,75 mln €

14. Alberto Zapater [Genoa -> Napoli] 10,75 mln €

15. Nicolas Otamendi [CSKA Moskwa -> Genoa] 10 mln €

Odnośnik do komentarza

1.02.14

 

Rozpoczęcie rundy wiosennej przypadło na pojedynek z Lubeck. Rywal to dopiero piętnasty zespół z tabeli, także nasze szanse na osiągnięcie korzystnego rezultatu są duże. O kiepskiej formie sprzed przerwy chyba już zapomnieliśmy, o czym świadczą pozytywnie rozegrane sparingi. Mam nadzieję, że zawodnicy zdobędą komplet punktów na własnym terenie i rozpoczną udanie nowy, 2014. rok.

 

Skład:

D. Paucken, R. Kankaanpaa, L. Marten, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, S. Nurmi, I. Zeytulaev, L. Trecarichi, L. Kovel, J. Olsson

Mecz ten był typowym, jednostronnym widowiskiem, gdzie goście z Lubeki po prostu nie istnieli. Szala zwycięstwa została przechylona na naszą korzyść już w pierwszej odsłonie, którą zakończyliśmy z trzema trafieniami przewagi. Po zmianie stron, kiedy to Jaroń i Musculus zastąpili Brinkmanna i Kovela, było jeszcze lepiej. Ogólnie rzecz biorąc, mecz zakończył bardzo wysokim zwycięstwem Koblenz. Nie powiem, że mnie to nie zaskoczyło. Szczerze mówiąc nikt chyba nie spodziewał się takich rozmiarów naszej glorii.

3. Liga [22/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 9230

[4] Koblenz - [15] Lubeck

7:1

[Leonid Kovel 17' 27', Jens Olsson 30', Ilyas Zeytulaev 53', Lucas Musculus 73' 75' 80' - Marc Hensel 68']

mom: Lucas Musculus "9.5"

Odnośnik do komentarza

7.02.14

 

Tydzień po wspaniałym, historycznym zwycięstwie z Lubeką, przyszło nam zmierzyć się na wyjeździe z Aue. Jest to spotkanie określone mianem najciekawiej zapowiadającego się w tej kolejce. Rywal zajmuje o jedną lokatę wyższe miejsce w tabeli, także będzie to pojedynek sąsiadów. Wygrana pozwoli nam przeskoczyć ten zespół i znaleźć się podium, jeśli nie wygramy, możemy sobie mocno napsuć!

 

Skład:

D. Paucken, R. Kankaanpaa, L. Marten, T. Cichon, F. Ehret, D. Brinkmann, S. Nurmi, I. Zeytulaev, L. Trecarichi, L. Kovel, J. Olsson

Był to mecz bardzo wyrównany, stojący na wysokim poziomie, mogący podobać się kibicom. Od samego początku obie ekipy próbowały rozszyfrować rywala i ukąsić, ale udało się to dopiero Olssonowi w 33. minucie, kiedy to oddał potężny strzał z dystansu. Przed przerwą mieliśmy sporo szczęścia, kiedy to sędzia nie uznał dwóch prób wymuszenia rzutu karnego i pokazał rywalom żółte kartoniki. Za każdym razem, kiedy ktoś leżał pod naszą bramką, a sędzia gwizdał przewinienie, serce stawało mi w gardle. Po zmianie stron dokonałem za jednych zamachem kompletu roszad. W miejsce Cichonia, Kovela i dziwnie zmęczonego Trecarichiego weszli Dickson, Jaroń i Musculus. Druga odsłona przyniosła piękną bramkę Oztekina, który to zamknął dośrodkowanie z lewej flanki uderzeniem głową. Mogę mówić, że mieliśmy dzisiaj sporą dawkę pecha, bowiem dwukrotnie Nurmi, a po razie Musculus i Zeytulaev zaliczali po swoich uderzeniach szkielet bramki, a więc byli milimetry od szczęścia. Spotkanie zakończyło się jednak chyba najsprawiedliwszym dzisiaj remisem i podziałem punktów. Najważniejsze jest to, że nie straciliśmy do Aue dystansu.

 

3. Liga [23/38]

stadion: Erzgebirgsstadion w Aue

widzów: 8142

[3] Aue - [4] Koblenz

1:1

[Yasin Oztekin 49' - Jens Olsson 33']

mom: Jens Olsson "8.3"

 

Odnośnik do komentarza

15.02.14

Dwudziesta czwarta kolejka ligowych zmagań przywiozła na Oberwerth Stadion ekipę Jeny. Jest to najbardziej aktywna ekipa w ostatnim okienku transferowym, ale chyba nic tym nie zdziałała. Trzynasta pozycja w tabeli z pewnością nie jest szczytem marzeń kibiców tej drużyny. My natomiast, po ostatnim remisie osunęliśmy się o jeden stopień, gdyż wyprzedził nas Eintracht Braunschweig. Mamy jednak minimalnie straty do wyprzedzających nas ekip, dlatego trzeba dzisiaj wygrać i liczyć na ich potknięcie.

Skład:

P. Sousa, R. Kankaanpaa, K. Debris, T. Cichon, T. Soma, D. Brinkmann, S. Nurmi, V. Orgmets, L. Musculus, L. Kovel, J. Korhonen

W tym spotkaniu trzeba było zwrócić uwagę na dwie ważne sprawy. Po kontuzji do gry wrócił Korhonen, a w bramce zadebiutował Sousa, o którego bałem się najbardziej. Portugalski bramkarz spisał się jednak dobrze, bowiem przy dwóch bramkach Jeny nie miał absolutnie szans, a przy trzeciej można byłoby się kłócić, kto zawinił. Trzy trafienia nie pomogły jednak Jenie w odniesieniu sukcesu, gdyż my zdobyliśmy ich o dwie więcej. Kibice z pewnością nie mogli narzekać na nudę. W pierwszej odsłonie rywal zdołał odrobić dwie bramki straty i do szatni schodziliśmy z wynikiem remisowym. Po wznowieniu gry, to goście zdobyli pierwsi bramkę, ale to nas nie przestraszyło i zaczął się pościg. Musculus, Brinkmann pięknym uderzeniem z rzutu wolnego z okolic trzydziestego piątego metra od bramki i na koniec Kovel, to oni przywrócili nam komplet punktów. Bardzo dobra postawa i chęć walki, to jest to, co tygryski lubią najbardziej!

 

3. Liga [24/38]

stadion: Stadion Oberwerth w Koblencji

widzów: 10375

[5] Koblenz - [13] Jena

5:3

[Leonid Kovel 19' 87', Vladimir Orgmets 29', Lucas Musculus 68', Daniel Brinkmann 74' - Michał Janota 33' 47', Bajram Nebihi 55']

mom: Leonid Kovel '9.0"

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...