Skocz do zawartości

Islands of Peace


łaziii

Rekomendowane odpowiedzi

No Łaziii, gratulacje, śledzę Twoje poczynania od początku tej kariery, i nie mogę wyjść z podziwu, jak wyciągnąłeś prowincjonalny klub na międzynarodowe salony. :respekt:

Względem ostatnich spotkań w LM - nawet nie starający się w 100% Milan, to trudny przeciwnik, i tym większe gratulacje za ich pokonanie i to wbijając im aż 3 gole.

Od kolejnych gratulacji także nie mogłem się powstrzymać, gdyż przekroczona została granica 1000 postów w Twojej karierze !!!

 

No i oczywiście powodzenia w walce ze Standardem

 

:kutgw:

Odnośnik do komentarza

Człowiek pisze głównie dla siebie, to prawda. Ale miłe słowa zawsze motywują do dalszego pisania. Wielkie dzięki :*

---------------------------------------

 

Ostatnie dni okienka transferowego wykorzystałem do pozbycia się dwóch stoperów. Ukrainiec Irakli Tsykoliya (29, DC, UKR) może i był ważnym ogniwem rok temu, ale w obecnym sezonie zmarnował każdą daną mu szansę. Z kolei Mark Berhane (18, DC, FIN) to nasz całkiem utalentowany wychowanek, ale uznałem, że nigdy nie zdoła przebić się do pierwszej jedenastki i skorzystałem z dobrej oferty. Obydwu piłkarzy przyjął do siebie zespół FC Lahti, który ostatnimi czasy jest naszym ulubionym parterem w interesach. Był to już odpowiednio 7. i 8. transfer między naszymi klubami na przestrzeni 12 miesięcy, a teraz pozwolił nam zarobić 74 tysiące euro.

 

Perfekcyjny w lidze sierpień umożliwił nam powrót na fotel lidera, a mnie oraz stoperowi Rodriguesowi zapewnił indywidualne wyróżnienia (Manager i Piłkarz Miesiąca). Oprócz Brazylijczyka do Jedenastki Miesiąca trafili jego partner z formacji Juntunen, bramkarz Hradecky, lewoskrzydłowy Hansell oraz napastnik Santa Cruz, który przewodzi klasyfikacji strzelców Veikkausliigi.

 

 

Sierpień 2016

 

Bilans: 6-1-1, 19:12

Veikkausliiga: 1. [+3 pkt.], 47 pkt, 49:18

Suomen Cup: 7. runda – 3:3k zwycięstwo z TPS Turku

Liigacup: finał – 2:2k porażka z Tampere United

Finanse: € 5,13M (+ € 367K)

Budżet transferowy: € 1,43M (€ 1,1K)

Budżet płac (rocznie): € 413K (€ 1,15M)

Nagrody: Manager Miesiąca: Łaziii; Piłkarz Miesiąca: Rodrigues; XI Miesiąca: Hradecky, Juntunen, Rodrigues, Hansell, Santa Cruz

 

Transfery (Polacy):

Tadeusz Socha (28, DRC, POL u21 7/0) [Korona -> Wisła Kraków] - € 1,9M

Marcin Kowalski (29, ST, POL) [Groclin -> Bełchatów] - € 1,7M

Paweł Sacha (27, AMC, POL) [Widzew -> Odra Wodzisław] - € 875K

 

Transfery (świat):

Johannes Auer (24, ML, AUT 35/3) [Real Madryt -> Juventus] - € 47,5M

Carlos Humberto Reyes (21, AMLC, MEX 1/0) [PSG -> Real Madryt] - € 37M

Ikechukwu Kehinde (27, DR, NIG 36/0) [Celta -> Juventus] - € 32,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Chelsea [+1]

Finlandia: IFK Mariehamn [+3]

Francja: Brest [+1]

Hiszpania: Zaragoza [+0]

Niemcy: Kaiserslautern [+3]

Norwegia: Rosenborg [+5]

Polska: Polonia Warszawa [+2]

Szwecja: Örgryte [+0]

Włochy: Chievo [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Brazylia [+0], 3. Anglia [+0], …, 23. Polska [-3]

Odnośnik do komentarza

Nie chce mi się walić znowu długiego posta, więc powiem tylko, ze dobrze Ci idzie, a wynik z Dinamo bardzo zacny :)

 

[12.] KuPS Kuopio - IFK Mariehamn [1.] 0:1 (0:1)

 

KuPS się wyrabia. Jeszcze kilka lat, a dojdą do poziomu mojego Kuopio z FMa 2006 :D

 

[iTA] AC Milan - IFK Mariehamn [FIN] 7:1 (4:1)

 

Gracie w hokeja? :P

Ale i tak się należą gratulacje za gola na San Siro! :)

 

[1.] IFK Mariehamn – TPS Turku [3.] 3:1 (2:0)

 

Nas sprali, to trza innych sprać. Padło na Turku i słusznie, bo oni tylko na to zasługują, jak to powtarzam :keke:

 

Po tabelce widzę, że różnice między drużynami już się wyklarowały. O mistrzostwo walczyć będziecie z Tampere i HJK. TPS już chyba odpadło na wirażu.

 

[9.] FC Haka - IFK Mariehamn [1.] 0:3 (0:2)

 

Hmm... Tak patrząc na ten mecz i tabelkę, odnoszę wrażenie, że tamta bramka strzelona Milanowi Was podbudowała :D Żeby tak ładnie uciekać Tampere? Mjut! :-)

 

[FIN] IFK Mariehamn – AC Milan [iTA] 3:1 (1:1), dwumecz 4:8

 

Ile razy użyłeś S&L? Przyznaj się! :keke:

A tak serio, gratki :) Zasłużyłeś sobie na to zwycięstwo. Ot, taka mała nagroda za całokształt kariery. Oby to też oznaczało, że "idzie nowe". Nowe, lepsze, profesjonalne MIFK? ;)

 

Człowiek pisze głównie dla siebie, to prawda.

 

Niby tak, ale obecnie to - za przeproszeniem - gówno daje :] Bez jakiegokolwiek zainteresowania jest piekielnie ciężko tworzyć. A nawet jeśli idzie, to nie ma tego "czegoś".

 

kto to jest ten Auer?, Założę się ze jest wart więcej, niż ci wszyscy twoi szmacia... yy... zawodnicy

 

Ej, ej, licz się ze słowami - mówisz o pogromcach Milanu! :>

Odnośnik do komentarza

Dopóki gramy w europejskich pucharach, nasze myśli są przede wszystkim przy tych rozgrywkach. Dlatego w oczekiwaniu na pierwsze starcie ze Standardem Liège, niedbale odbębniliśmy dwa spotkania z ligowymi słabeuszami.

 

Z odpowiednim podejściem powinniśmy roznieść zespół JJK Jyväskylä, ale rezerwowy skład oraz eksperymentalne ustawienie z zagęszczonym środkiem pola (test bardziej konserwatywnej taktyki na Belgów) wystarczyły na skromne 2:0. Godna podkreślenia jest zwyżkująca forma rozgrywającego Césara Báeza, który pozawala nam powoli zapomnieć o niedawnym odejściu gwiazdora Mattiasa Larssona. W meczu z „czerwoną latanią” Veikkausliigi Paragwajczyk zaliczył asystę oraz bramkę, za co w pełni zasłużenie zgarnął wyróżnienie MVP wieczoru.

 

Veikkausliiga (kolejka 21/26), 04.09.2016

[1.] IFK Mariehamn – JJK Jyväskylä [14.] 2:0 (2:0)

28’ Härkönen 1:0

36’ Báez 2:0

 

MoM Báez (M C, MIFK) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 2126

 

 

Z kolei wyjazdowa potyczka z przedostatnim w tabeli KooTeePee okazała się być mało atrakcyjną kopaniną w środku pola. Gdyby nie przebiegłość i zmysł strzelecki Santa Cruza, mogłoby nawet dojść do sensacji. Całe szczęście paragwajski snajper bezlitośnie wykorzystał dwa błędy obrony gospodarzy i po przechwytach praz indywidualnej przepychance zdobył gole na wagę trzech punktów. Tym samym pobił on rekord 17. ligowych bramek ikony MIFK Andreasa Björka, który niedawno zakończył zawodniczą karierę.

 

Veikkausliiga (kolejka 22/26), 18.09.2016

[13.] FC KooTeePee - IFK Mariehamn [1.] 1:2 (0:1)

40’ Santa Cruz 0:1

47’ Santa Cruz 0:2

90+1’ Kuitunen 1:2

 

MoM Santa Cruz (ST, MIFK) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 1925

 

Dwa mało efektowne, ale cenne zwycięstwa, nie pozwoliły nam odskoczyć od Tampere United, które bardzo pewnie zgarnęło komplet punktów (w tym także w wyjazdowym szlagierze z TPS Turku). Dużo gorzej spisało się stołeczne HJK, które zaliczając dwa remisy najprawdopodobniej wypadło z walki o mistrzowski tytuł.

 

| Poz   | Zespół            | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | IFK Mariehamn     | 22    | 16    | 5     | 1     | 53    | 19    | +34   | 53
| 2.    | Tampere United    | 22    | 16    | 2     | 4     | 49    | 23    | +26   | 50
| 3.    | HJK Helsinki      | 22    | 13    | 6     | 3     | 47    | 32    | +15   | 45
| 4.    | FC Inter Turku    | 22    | 13    | 2     | 7     | 27    | 18    | +9    | 41
| 5.    | TPS Turku         | 22    | 12    | 2     | 8     | 39    | 22    | +17   | 38

Odnośnik do komentarza

Długie oczekiwanie dobiegło końca i wreszcie na małym lotnisku w Mariehamn wylądował samolot z Belgii. Zawodnicy Standardu zgrywali wielkich gwiazdorów – ciemne okulary mimo pochmurnej, jesiennej pogody, identyczne garnitury, najnowsze iPhone’y przy uszach. Przyjezdni byli bardzo pewni siebie, w czym wtórowali im bukmacherzy wszystkich szanujących się agencji. Krótko mówiąc, nie dawano nam najmniejszych szans na awans do fazy grupowej, ale przecież nie po raz pierwszy już na starcie próbowano postawić nas na straconej pozycji.

 

Nie zważywszy na panujące opinie wszelakiej maści „fachowców”, ruszyliśmy do odważnych ataków. Plan był prosty – wypracować choćby minimalną zaliczkę przed rewanżem w Liègie. Dlatego też porzuciliśmy zachowawczą taktykę, którą z mizernymi efektami testowaliśmy w ostatnich meczach ligowych i postawiliśmy na ustawienie z efektownych pogromów nad Tampere i HJK. Efekt był zgodny z oczekiwaniami, ale tego dnia brakowało nam szczęścia i skuteczności. W 15. minucie na prowadzenie powinien wyprowadzić nas prawoskrzydłowy Ekhalie, ale fenomenalne podanie na wolne pole od Báeza zmarnował on strzelając w boczną siatkę. Krótko później dużo celniej uderzał Karring, ale tym razem na posterunku był golkiper gości Alberto Hernández. Lekcji skuteczności udzielono nam w 27. minucie, gdy do strąconej głową przez Mario Webera piłki dopadł naturalizowany w Bułgarii Nigeryjczyk Udoji i silnym strzałem dał Belgom prowadzenie. Nasza para stoperów Rodriguez i Juntunen natychmiast ruszyli do sędziego z reklamacjami, gdyż ich zdaniem podający Austriak faulował w powietrzu, ale arbiter był innego zdania.

 

Wściekli takim obrotem sprawy ruszyliśmy do ataków. Już minutę po stracie gola mogliśmy wyrównać, ale precyzyjne uderzenie przy słupku Báeza wybronił Hernández. Kolumbijski bramkarz okazał się bohaterem przyjezdnych, gdyż nie dał się zaskoczyć przez pełne 90 minut. A pracy miał sporo, bo w sumie musiał stawić czoła sześciu groźnym strzałom. Wszystkie pewnie wybronił, a akcją wieczoru była jego interwencja przy pojedynku „oko w oko” z Karringiem w 62. minucie. To była ostatnia szansa naszego wychowanka, którego krótko po tej akcji zmienił Ville Ojala. W 68. minucie ten młody napastnik uradował komplet kibiców na Wiklöf Holding Arena, dobijając główkę Santa Cruza w zamieszaniu po rzucie rożnym. Niestety radość została szybko zgaszona przez bezlitosnego arbitra, który w tej akcji dopatrzył się faulu niedoszłego autora bramki.

 

Do tego momentu mogliśmy mówić o pechu, później już tylko o braku doświadczenia i odwagi. Od 71. minuty graliśmy bowiem w przewadze jednego zawodnika, po tym jak drugi żółty kartonik obejrzał pomocnik gości Serkan van de Sompel. Mieliśmy ponad 20 minut na strzelenie przynajmniej jednej bramki, ale niestety zawiodła nasza etatowa strzelba w osobie Santa Cruza (tylko jeden strzał na bramkę), a próby jego kolegów pewnie wybronił niesamowity Hernández. Po końcowym gwizdku mogliśmy mieć pretensję głównie do siebie, bo polegliśmy pomimo lepszego bilansu strzałów (13/7 do 4/1) oraz wyraźnej przewagi optycznej.

 

Puchar UEFA (1. runda, mecz 1/2), 22.10.2016

[FIN] IFK Mariehamn – Standard [bEL] 0:1 (0:1)

27’ Udoji 0:1

68' Ojala (MIFK) n.g.

71’ van de Sompel (Standard) cz.k.

 

MoM Hernández (GK, Standard) – 6 obronionych strzałów, nota 8

 

Widzów – 4999

Odnośnik do komentarza

A ty bys sobie na to nie pozwolił w takiej sytuacji?

 

Ja bym już chyba chciał zgnoić rywala na całego, a co! :]

 

[1.] IFK Mariehamn – JJK Jyväskylä [14.] 2:0 (2:0)

[13.] FC KooTeePee - IFK Mariehamn [1.] 1:2 (0:1)

 

Kolejne dwa zwycięstwa, tym razem z tymi niszowymi zespołami. Sześć punktów pojechało we właściwym kierunku :)

 

Po tabelce widzę, że HJK już zrezygnowało z walki :P Na placu boju pozostali tylko mocarze z Maarianhaminy i ku... śtykające koziołki z Tampere :-)

 

[FIN] IFK Mariehamn – Standard [bEL] 0:1 (0:1)

 

E, e! Sędzia! Jaki faul?! Polscy Miłośnicy Sędziów mają ci zrobić wjazd na chatę, czy co? :keke:

Szkoda minimalnej porażki. Czasem już tak bywa, Ty atakujesz, a to rywal wygrywa (a za rzadko to działa w drugą stronę, niestety. Aż przypomina mi się jeden mecz z Lahti bodaj. Przegrywałem i grałem w dziewiątkę. Nie dość, że doprowadziłem do remisu, to jeszcze wygrałem :D Nadal nie wiem, jakim cudem...).

Odnośnik do komentarza

Takie mecze, jak mój ze Standardem, są wyjątkowo frustrujące. Nie raz już rzucałem myszką o biurko w napadzie furii. Czasami mówię sobie: po co ci to? Po co marnujesz czas i się wściekasz? No ale następnego dnia znów włączam FMa ;)

--------------------------------------------

 

Rozczarowanie. Tak w skrócie można opisać nastrój w drużynie po spotkaniu ze Standardem. Dłuższe utrzymywanie się przy piłce, znacznie większa liczba oddanych strzałów, gra w przewadze przez ponad 20 minut i ostatecznie porażka. Niektórych moich podopiecznych tak bardzo męczyła stracona szansa, że zacząłem poważnie obawiać się o ostatni wyjazdowy mecz w sezonie Veikkausliigi.

 

Drużyna MyPa Anjalankoski tylko w teorii była średniakiem. W rzeczywistości miała jeden z najlepszych ataków w kraju. Rosyjsko-fiński duet napastników Miftakhov-Hautamäki zdobył już w sumie 38 goli we wszystkich rozgrywkach, a wspaniale wspierany jest przez innego Rosjanina, rozgrywającego Barysheva – autora aż 18 asyst. Gdy ten tercet ma swój dzień, mało kto potrafi stawić czoła ekipie z miasteczka położonego w połowie drogi między Kouvolą a portem Kotka. A już na pewno nie drużyna wciąż rozmyślająca o niedawnej porażce w europejskich pucharach.

 

Moje obawy znalazły pełne odzwierciedlenie w rzeczywistości. Ofensywa gospodarzy zrobiła pełen użytek z naszej niemrawej gry i wręcz zmiotła nas z boiska. To był mecz do jednej bramki i nasz najgorszy występ w sezonie – oczywiście tuż za 1:7 na San Siro, choć tam przynajmniej zdobyliśmy gola. Przewaga MyPa była ogromna, a dwa gole Rosjan Miftakhova i Barysheva między 20. i 22. minutą wybiły nam z głowy choćby remis, który w pełni by nas tego dnia satysfakcjonował. Po zmianie stron dominacja gospodarzy nie zelżała ani trochę i trzeci gol autorstwa młodziutkiego Marko Hautamäkiego był najniższym wymiarem kary.

 

Veikkausliiga (kolejka 23/26), 25.09.2016

[8.] MyPa Anjalankoski - IFK Mariehamn [1.] 3:0 (2:0)

20’ Miftakhov (kar.) 1:0

22’ Baryshev 2:0

58’ Hautamäki 3:0

 

MoM Hautamäki (ST, MyPa) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 1508

 

Nasz fatalny, zdecydowanie najgorszy ligowy występ 2016 roku zbiegł się z planowym zwycięstwem Tampere United na boisku najgorszej ekipy Veikkausliigi, JJK Jyväskylä. Dzięki temu nasi prześladowcy dogonili nas w tabeli na trzy kolejki do końca sezonu. Dobrze, że teraz przed nami już tylko mecze w Mariehamn, choć to United ma o wiele łatwiejszych rywali w grafiku. Tak więc barażowy dwumecz o tytuł mistrzowski jest wielce prawdopodobny.

 

Tabela na 3 kolejki przed końcem sezonu:

| Poz   | Inf | Zespół            | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    |     | IFK Mariehamn     | 23    | 16    | 5     | 2     | 53    | 22    | +31   | 53
| 2.    |     | Tampere United    | 23    | 17    | 2     | 4     | 51    | 23    | +28   | 53
| 3.    |     | HJK Helsinki      | 23    | 13    | 7     | 3     | 48    | 33    | +15   | 46
| 4.    |     | FC Inter Turku    | 23    | 14    | 2     | 7     | 28    | 18    | +10   | 44
| 5.    |     | FC Honka          | 23    | 11    | 6     | 6     | 53    | 32    | +21   | 39
| 6.    |     | TPS Turku         | 23    | 12    | 3     | 8     | 40    | 23    | +17   | 39
| 7.    |     | FF Jaro           | 23    | 11    | 3     | 9     | 36    | 27    | +9    | 36
| 8.    |     | MyPa Anjalankoski | 23    | 9     | 6     | 8     | 45    | 31    | +14   | 33
| 9.    |     | FC Haka           | 23    | 8     | 6     | 9     | 35    | 48    | -13   | 30
| 10.   |     | AC Oulu           | 23    | 7     | 6     | 10    | 37    | 40    | -3    | 27
| 11.   |     | VPS Vaasa         | 23    | 7     | 3     | 13    | 28    | 44    | -16   | 24
| 12.   |     | KuPS Kuopio       | 23    | 5     | 1     | 17    | 22    | 53    | -31   | 16
| 13.   |     | FC KooTeePee      | 23    | 2     | 4     | 17    | 20    | 55    | -35   | 10
| 14.   | Br  | JJK Jyväskylä     | 23    | 1     | 2     | 20    | 13    | 60    | -47   | 5

 

Terminarz ostatnich 3 kolejek:

1. MIFK: 5. Honka (d), 7. Jaro (d), 4. Inter (d)

2. Tampere: 13. KooTeePee (d), 9. Haka (d), 7. Jaro (w)

Odnośnik do komentarza

Bolesne baty w Anjalankoski odcisnęły piętno na zawodnikach podstawowego składu i wpędziły ich w jeszcze większą depresję. Z przykrością obserwuję słabą psychikę kilku kluczowych zawodników, którzy załamują się już po pierwszej wpadce. Inna rzecz, że jak już przegrywamy, to innego słowa jak „wpierdol” użyć nie można.

 

Okazja do rewanżu na MyPa trafiła się błyskawicznie, bo już trzy dni po wyjazdowym laniu podejmowaliśmy rywali w ramach ćwierćfinału Suomen Cup. Tradycyjnie w tych rozgrywkach postawiłem na rezerwowych i liczyłem się z trudną przeprawą, ale jednak przy wyrównanej grze. Niestety w pierwszej połowie znów zobaczyłem bezsilność moich podopiecznych, którzy stopniowo oddawali inicjatywę przyjezdnym. Na szybkiego gola Eirika Johansena odpowiedział Svenlin, ale jeszcze przed przerwą strzał z dystansu Fossmarka dał gościom ponowne prowadzenie.

 

Z taką grą nie mieliśmy co marzyć o awansie do pucharowego półfinału 6. rok z rzędu. W przerwie dałem moim podopiecznym wycisk, opieprzając ich żałosną grę bez ogródek. Kaspars powiedział później, że krzyki słychać było poza szatnią, a szykujący się do wyjścia goście skwitowali je szyderczym śmiechem. Ja jednak nie zważałem na pozory i zamierzałem za uszy wciągnąć moją drużynę do kolejnej fazy Suomen Cup. Wymieniłem popełniającego błędy stopera Meriläinena, którego dni w MIFK zdają się być policzone oraz bezbarwnego ofensywnego pomocnika Oikkonena. W zamian za nich na murawie zameldowali się młodziutki Utriainen oraz niewiele starszy Ojala. To właśnie 20-letni napastnik okazał się tym, którego postawa odmieniła losy meczu. W 53. minucie Ville idealnie obsłużył Härkönena, umożliwiając mu strzelenie wyrównującego gola. Po niewiele ponad 20 minutach panowie zamienili się rolami i gol Ojali dał nam długo wyczekiwane prowadzenie. Trafienie na 3:2 było momentem przełomowym spotkania. Goście na nowo się odkryli, czując wymykający się z rąk awans. To była woda na nasz młyn i w końcówce dobiliśmy rywali po dwóch szybkich kontrach.

 

Mecz miał trzech bohaterów. Mnie w przerwie, Ojalę zaraz po niej i Härkönena w końcówce, którego hat trick przypieczętował naszą promocję do najlepszej czwórki krajowego pucharu.

 

Suomen Cup (ćwierćfinał), 28.09.2016

[1L] IFK Mariehamn - MyPa Anjalankoski [1L] 5:2 (1:2)

5’ Johansen 0:1

19’ Svenlin 1:1

42’ Fossmark 1:2

53’ Härkönen 2:2

76’ Ojala 3:2

83’ Härkönen 4:2

90+2’ Härkönen 5:2

 

MoM Härkönen (ST, MIFK) – 3 gole, 1 asysta, nota 9

 

Widzów – 2987

 

W półfinale życzyłem sobie spotkać się z rewelacją rozgrywek, amatorskim Valkealan Kajo. Niestety losowanie skojarzyło ekipę z okolic Kouvali z VPS Vaasa, a nam przyporządkowało AC Oulu. Na domiar złego spotkanie rozegramy na wyjeździe.

Odnośnik do komentarza

We wrześniu mało która liga jest jeszcze aktywna pod względem transferowym. Jednym z wyjątków są Czechy, gdzie w tym roku zaszalała praska Sparta. Stołeczny klub wydał w ciągu paru dni aż 6,5 miliona euro na 4 nowych piłkarzy. Był wśród nich Ilkka Lehtoniemi, który pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu stawiał pod moim bacznym okiem. W MIFK rozegrał 4 sezony, po czym zaliczył skandynawskie kluby Viborg, Viking, Tromsø i Rosenborg. Teraz czas na nowe wyzwanie w zupełnie odmiennym otoczeniu.

 

 

Wrzesień 2016

 

Bilans: 3-0-2, 9:7

Veikkausliiga: 1. [+0 pkt.], 53 pkt, 53:22

Suomen Cup: ćwierćfinał – 5:2 z MyPa Anjalankoski

Liigacup: finał – 2:2k porażka z Tampere United

Finanse: € 5,25M (+ € 124K)

Budżet transferowy: € 1,43M (€ 1,1K)

Budżet płac (rocznie): € 424K (€ 1,15M)

Nagrody: XI Miesiąca: Juntunen, Rodrigues, Hansell

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat):

Olivier Maillard (20, DC, FRA u21 4/0) [Monaco -> Sparta Praga] - € 2,7M

Federico Iachini (21, AML, ITA u21 1/0) [Cesena -> Sparta Praga] - € 2,3M

Ilkka Lehtoniemi (24, D/WB/ML, FIN 9/1) [Rosenborg -> Sparta Praga] - € 1,3M

 

Ligi świata:

Anglia: Chelsea [+0]

Finlandia: IFK Mariehamn [+0]

Francja: Lyon [+2]

Hiszpania: Barcelona [+1]

Niemcy: Kaiserslautern [+0]

Norwegia: Moss [+3]

Polska: Polonia Warszawa [+0]

Szwecja: Örgryte [+5]

Włochy: Foggia [+1]

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+0], 2. Brazylia [+0], 3. Anglia [+0], …, 24. Polska [-1]

Odnośnik do komentarza

W celu poprawienia nastrojów w ekipie i wlania w serca zawodników wiary w ich umiejętności, zorganizowałem sparing z rezerwami HJK Helsinki. Liczyłem na wysoką wygraną, ale pierwsza połowa przeszła wszelkie oczekiwania. 7:0 w 45 minut gry i to na wyjeździe z niedawnym postrachem II-ligowych boisk. Po zmianie stron tempo znacznie opadło i zdołaliśmy dołożyć jeszcze tylko jedno trafienie. Wynik 8:0 robi wrażenie, nawet w spotkaniu towarzyskim.

 

Klubi-04 – IFK Mariehamn 0:8 (0:7)

(Oikkonen 1’, 38’; Svenlin 14’, 41’; Karring 18’, 35’; Julin 27’; Meriläinen kar. 72’)

 

 

W dużo lepszych humorach wyruszyliśmy do Liège na rewanżowe starcie ze Standardem. Przez dwa tygodnie zdołaliśmy nabrać dystansu do pechowej porażki w Mariehamn i po cichu liczyliśmy na sprawienie niespodzianki. Kto jednak mógł przypuszczać, że czeka nas jeszcze większe rozczarowanie?

 

Nie przestraszyliśmy się ponad 20-tysięcznego tłumu na Stade Maurice Dufrasne, ani przepaści dzielącej nas do Belgów w rankingu UEFA (69. miejsce vs. nasze 411.). Rozpoczęliśmy z wielkim animuszem i ku zaskoczeniu wszystkich, oddawaliśmy jeden strzał na bramkę za drugim. W 7. minucie Karring minimalnie chybił z dystansu, 10 minut później znakomite podanie Báeza zmarnował Santa Cruz, a potem zbyt lekko i wprost w bramkarza z 7. metrów uderzał Hansell. Wszystko na nic, ale dominacja w pierwszych dwóch kwadransach dawała nadzieję na korzystny rezultat. Niestety po chwili zrezygnowany opadłem na ławkę rezerwowych. Pierwsza składna akcja gospodarzy i pierwszy oddany strzał od razu dały im prowadzenie. Z prawego skrzydła dośrodkował Scozzari, a celną główką popisał się Nigeryjczyk z bułgarskim paszportem Udoji – ten sam zawodnik, który wpisał się na listę strzelców w Mariehamn.

 

Gdy ja załamany patrzyłem tempo na murawę, moi zawodnicy zaimponowali charakterem i ambicją. Jak gdyby nigdy nic kontynuowali swoją wyśmienitą grę i znów na bramkę Belgów sunął atak za atakiem. Już w 33. minucie mógł wyrównać Santa Cruz, ale znów przestrzelił w wybornej sytuacji, natomiast chwilę później niewiele pomylił przy ładnym lobie nad wychodzącym golkiperem Hernándezem. W następnych minutach meczu mieliśmy jeszcze wiele okazji do zdobycia bramki, ale żadna z licznych prób Santa Cruza (w sumie 7 strzałów) oraz Karringa, Báeza i Hansella (łącznie 6 strzałów) nie pozwoliła pokonać kolumbijskiego bramkarza gospodarzy. Z kolei zawodnicy z pola Standardu kompletnie osiedli na laurach, za co zgarnęli w pełni zasłużone gwizdy od własnych kibiców. Wystarczy powiedzieć, że do 80. minuty wciąż mieli oni na koncie ledwie jeden oddany strzał i dopiero w końcówce ruszyli tyłki z własnej połowy. Po końcowym gwizdku grzechy zostały im wybaczone i licznie zgromadzeni fani świętowali awans do fazy grupowej Pucharu UEFA.

 

Puchar UEFA (1. runda, mecz 2/2), 06.10.2016

[bEL] Standard - IFK Mariehamn [FIN] 1:0 (1:0), dwumecz 2:0

31’ Udoji 1:0

 

MoM Udoji (ST, Standard) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 22 254

 

Za podsumowanie naszego pecha, ale i własnej nieudolności w dwumeczu z Belgami, niech posłuży statystyka strzałów. W sumie oddaliśmy ich 26, z których 12 poszybowało w światło bramki. Liczby rywali to odpowiednio 8 i 3. Jest różnica, prawda? Niestety za tydzień mało kto będzie pamiętał naszą dobrą grę, a liczyć się będzie tylko obecność Standardu w dalszej fazie europejskich pucharów. Nasza w nich przygoda właśnie się zakończyła.

Odnośnik do komentarza

Europejskie puchary to już przeszłość, a przed nami ostatnia prosta Veikkausliigi. Trzeba wygrać finałowe trzy spotkania na własnym boisku, a przynajmniej baraże o mistrzowski tytuł mamy zapewnione. Żeby nie było za łatwo, do Mariehamn zjadą bardzo wymagający rywale, z 4. w tabeli Interem i 5. Honką na czele.

 

Właśnie ekipa z Espoo otwierała terminarz kluczowych dla nas pojedynków. Nie obawialiśmy się przeciwników, gdyż z dużo lepszymi Tampere i HJK poradziliśmy sobie bez najmniejszych problemów. Zgodnie z planem rozpoczęliśmy zawody zamykając rywali na ich połowie. Niestety nie miało to przełożenia na sytuacje bramkowe, gdyż wszystkie trzy strzały oddane były z nieprzygotowanych pozycji. Odpowiedź gości była piorunująca. Już pierwsza akcja ofensywna dała im prowadzenie po prostopadłym podaniu Kazacha Zhumakhanova, błędzie w kryciu Juntunena i golu na raty Koivisto. Konsternacja na trybunach nie trwała jednak długo, bo już po chwili obrońca Honki Turunen zmylił własnego bramkarza, zmieniając tor lotu piłki po strzale Ekhalie. Miałem nadzieję, że pójdziemy za ciosem, ale następna groźna sytuacja miała miejsce dopiero po 10 minutach i zakończyła się bramką dla przyjezdnych. Znów kardynalny błąd w kryciu popełnił zbyt wysunięty Juntunen i szybki jak błyskawica snajper Abdualiev – kolejny reprezentant Kazachstanu - dał Honce prowadzenie 2:1.

 

W szatni znów musiałem użyć męskich słów, co w ostatnim czasie zdarza mi się nazbyt często. Niestety tym razem efektów mych motywacyjnych zabiegów próżno było szukać na boisku. Mizerny kwadrans drugiej połowy zakończył się szczęśliwą główką Santa Cruza po rzucie rożnym, która dawała nam ledwie remis. To zdecydowanie za mało, bo przecież po ostatniej porażce z MyPa zrównaliśmy się punktami w tabeli z Tampere. Pozytywnych zmian w grze zespołu szukałem poprzez zmiany i faktycznie, wprowadzeni Härkönen i Svenlin wprowadzili nieco ożywienia, a w 85. minucie ten drugi był bardzo blisko strzelenia zwycięskiej bramki. Niestety spudłował i musieliśmy zadowolić się remisem.

 

Veikkausliiga (kolejka 24/26), 09.10.2016

[1.] IFK Mariehamn – FC Honka [5.] 2:2 (1:2)

15’ Koivisto 0:1

19’ Turunen (sam.) 1:1

29’ Abdualiev 1:2

61’ Santa Cruz 2:2

 

MoM Abdualiev (ST, Honka) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 2532

 

Tampere United nie mogło przepuścić takiej szansy wskoczenia na fotel lidera i po spotkaniu godnym najlepszego hokejowego widowiska wygrało z KooTeePee 6:4. Czterema bramkami popisał się Marokańczyk Imaghri, który z 20. trafieniami otwiera klasyfikację strzelców Veikkausliigi wraz z Santa Cruzem.

 

| Poz   | Zespół            | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | Tampere United    | 24    | 18    | 2     | 4     | 57    | 27    | +30   | 56
| 2.    | IFK Mariehamn     | 24    | 16    | 6     | 2     | 55    | 24    | +31   | 54
| 3.    | HJK Helsinki      | 24    | 13    | 8     | 3     | 49    | 34    | +15   | 47
| 4.    | FC Inter Turku    | 24    | 15    | 2     | 7     | 33    | 19    | +14   | 47
| 5.    | FC Honka          | 24    | 11    | 7     | 6     | 55    | 34    | +21   | 40

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...