Skocz do zawartości

Islands of Peace


łaziii

Rekomendowane odpowiedzi

Podsumowanie sezonu 2009/10 w wybranych ligach europejskich i pucharach:

 

Anglia – pierwszy od 20 lat tytuł dla Liverpoolu; Wielka Czwórka rozbita

Premiership Liverpool, Chelsea, Aston Villa, Man Utd

Spadek Sunderland, West Brom, Cardiff

Awans Portsmouth, Birmingham, Wolves

FA Cup Chelsea (1:0 z Bolton)

Carling Cup Man City (1:0 z Liverpool)

Community ShieldArsenal (2:0 z Man City)

Piłkarz Sezonu – Fernando Torres (26, ST, ESP 77/40, Liverpool) – 37-23-4-7,59

Król Strzelców – Fernando Torres (26, ST, ESP 77/40, Liverpool) – 23 gole

Manager Sezonu – Javier Aguirre (51, MEX, Liverpool)

 

Francja – pierwszy tytuł dla Marsylii od pamiętnego 1993 r.

Ligue 1 Marsylia, PSG, Lyon, Valenciennes

Spadek Le Mans, Brest, Ajaccio

Awans Metz, Clermont, Reims

Coupe de FranceMarsylia (2:1 z Saint-Etienne)

Coupe de la Ligue Lyon (1:1k z Lille)

Trophée des Champions PSG (2:1 z Lyon)

Piłkarz Sezonu – Luis Suárez (23, AML/FC, URU 10/2, PSG) – 38-14-7-7,45

Król Strzelców – Bafetimbi Gomis (24, ST, FRA u21 1/3, Saint-Etienne) - 21 goli

Manager Sezonu – Didier Deschamps (41, FRA 103/4, Marsylia)

 

Hiszpania – mistrzostwo i Puchar UEFA w pierwszym sezonie trenera Michaela Laudrupa

Primera DivisiónBarcelona, Valencia, Real Madryt, Athletic

Spadek Getafe, Murcia, Cádiz

Awans Celta, Numancia, Málaga

Copa del Rey Valencia (1:0 z Espanyol)

Supercopa de EspanaValencia (4:1 z Betis)

Piłkarz SezonuRobinho (26, AMRLC/FC, BRA 77/28, R.Madryt) – 31-11-8-7,58

Król Strzelców – Miroslav Klose (32, ST, GER 110/73, Sevilla) - 19 goli

Manager Sezonu – Michael Laudrup (46, DEN 104/37, Barcelona)

 

Niemcy Bayern drugi rok z rzędu poza Ligą Mistrzów

Bundesliga HSV, Werder Brema, Schalke, Bayern

Spadek Volfsburg, Karlsruher, Mainz

Awans Kaiserslautern, Hertha, Arminia

DFB-Pokal Bayern (2:1 z HSV)

Ligapokal Stuttgart (2:0 z Dortmund)

Piłkarz Sezonu – Markus Guilherme (21, AM/FC, BRA u21 19/15, Schalke) – 29-18-3-7,48

Król Strzelców Guilherme (21, AM/FC, BRA u21 19/15, Schalke) - 18 goli

Manager Sezonu – Roland Nilsson (46, SWE 116/2, HSV)

 

Polska – ponad € 4M na transfery dały Koronie pierwsze trofea w historii

Orange Ekstraklasa Korona, Wisła Kraków, Legia, Jagiellonia

Spadek Widzew, Polonia Bytom, Arka

Awans Polonia Warszawa, Ruch Chorzów, Zagłębie Sosnowiec

Puchar Polski Korona (2:1 z Legia)

Puchar EkstraklasyLegia (1:0 z Bełchatów)

Superpuchar Polski Bełchatów (1:0 z Wisła Kraków)

Piłkarz Sezonu – Adrian Sikora (30, ST, POL 2/1, Zagłębie Lubin) – 27-12-4-7,26

Król Strzelców – Grzegorz Podstawek (31, ST, POL, Odra Wodzisław) - 14 goli

Manager Sezonu – Jacek Zieliński (42, POL 60/1, Korona)

 

Włochy – aż 24 punkty przewagi Romy

Serie A Roma, Milan, Inter, Juventus

Spadek Ascoli, Piacenza, Torino

Awans Catania, Siena, Empoli

Coppa Italia Genoa (2:1 z Inter)

Supercoppa Italiana Inter (3:2 z Lazio)

Piłkarz Sezonu – Zlatan Ibrahimovic (28, FC, SWE 75/42, Inter) – 32-13-2-7,50

Król StrzelcówAmauri (30, ST, BRA, Palermo) – 16 goli

Manager Sezonu – Luciano Spalletti (51, ITA, Roma)

 

Liga MistrzówArsenal (3:1 z Real Madryt)

 

Puchar UEFA Barcelona (3:1 z Dynamo Kijów)

 

Superpuchar Europy Arsenal (3:2 z Fiorentina)

Odnośnik do komentarza

Sezon 09/10 i Korona tyle kasy na transfery miała?! Nieźle, tylko skąd się to wzięło?...

Król strzelców: Podstawek... jak na ironie, jak gram Polonią to nie strzela nic i jest zawsze pierwszy do odstrzału (chociaż może dlatego, że nadal mam przed oczami jego 'realne wyczyny'), a tu prosze, przeszedł do Odry i zaczął strzelanie...

Odnośnik do komentarza

@ T-m -> Freiburg wciąż w B2. Najwyżej był 5. w 2007/2008.

@ TheBlack -> rok temu Bełchatów wydał na transfery €5M. Ale tutaj akurat wiemy, że za to ja zapłaciłem, Ty też, społeczeństwo zapłaciło :D

-------------------------

 

Co jakiś czas, zupełnie niespodziewanie, jeden z moich rezerwowych wyskakuje z super formą. Siedzi długie tygodnie na ławie lub w rezerwach, aby nagle wejść do pierwszego składu i grać pierwsze skrzypce. Przykładem może być rewelacyjny w czerwcu Tommy Wirtanen, który aż 5-krotnie wpisywał się na listę strzelców. W ostatnim spotkaniu z FC Honka błysnął wiecznie kontuzjowany kenijski prawoskrzydłowy Amos Ekhalie, który był najlepszy na boisku także tydzień później w starciu z HJK Helsinki.

 

Kenijczykowi zawdzięczamy bardzo dużo, gdyż w drugiej połowie pojedynku z mistrzem Finlandii 2008 przełamał on wreszcie naszą niemoc strzelecką. Wynik musieliśmy gonić już od 3. minuty, gdy reprezentant Gambii Dawda Bah pokonał - notabene świetnego tego dnia – bramkarza Nikuradze. Z mozołem szukaliśmy wyrównania, ale dopiero po zmianie stron dopięliśmy swego. Dwa zagrania z klepki Björka wykreowały szybkiemu Ekhalie dogodne sytuacje w polu karnym i po 71. minutach było 2:1 dla MIFK. Na ostatni kwadrans zamurowaliśmy własne przedpole licząc, że to da nam pierwsze od miesiąca ligowe zwycięstwo. Niestety wyjątkowo niepewny w tym sezonie Arajuuri znów nie popisał się w obronie i pozwolił Bahowi drugi raz pokonać naszego gruzińskiego golkipera. W samej końcówce mieliśmy jeszcze szanse na wydarcie kompletu punktów, ale napastnicy Björk oraz Sundqvist zmarnowali dogodne okazje.

 

Veikkausliiga (kolejka 12/26), 04.07.2010

[7.] IFK Mariehamn – HJK Helsinki [8.] 2:2 (0:1)

3’ Bah 0:1

56’ Ekhalie 1:1

71’ Ekhalie 2:1

82’ Bah 2:2

 

MoM Ekhalie (M R, MIFK) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 2024

Odnośnik do komentarza

Giorgi Nikuradze to bardzo solidny bramkarz, z którego formy jestem w tym sezonie bardzo zadowolony. Gruzin nie jest może wybitnym golkiperem, ale już wielokrotnie ratował nam tyłki swoimi świetnymi interwencjami. Jednak każdemu, nawet najlepszym od czasu do czasu przytrafiają się słabsze dni. Taki wreszcie dopadł i Nikuradze, który w pojedynkę oddał mecz z FC KooTeePee. Jego koledzy z pola grali niezłe zawody na trudnym terenie trzeciej ekipy Veikkausliigi, ale Giorgi najpierw puścił szmatę w 15. minucie, a tuż przed przerwą ładnym podaniem obsłużył napastnika gospodarzy. Po przerwie 31-latek dokończył sabotaż, wypluwając piłkę tuż pod nogi Heleniusa, pozwalając mu na zdobycie swojej drugiej bramki.

 

Jak więc widać, Giorgiemu Nikuradze to spotkanie, mówiąc bardzo delikatnie, nie wyszło. Dziennikarze dali mu notę „5”, co było przejawem wyjątkowej łaski i zrozumienia.

 

Veikkausliiga (kolejka 13/26), 11.07.2010

[3.] FC KooTeePee - IFK Mariehamn [8.] 3:0 (2:0)

15’ Vasara 1:0

45+1’ Helenius 2:0

69’ Helenius 3:0

 

MoM Helenius (ST, KooTeePee) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 3197

Odnośnik do komentarza

Pierwszy rzut oka na tabelę sugeruje, że przez liczne remisy wylądowaliśmy w dolnej części tabeli na półmetku sezonu. Jednak większość z tych spotkań mogła równie dobrze skończyć się naszą porażką, bo przecież podzieliliśmy punkty z najsilniejszymi ekipami Veikkausliigi (Honką, MyPa, HJK).

 

| Poz   | Zespół            | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ---------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | FC Honka          | 13    | 8     | 3     | 2     | 31    | 18    | +13   | 27 
| 2.    | Tampere United    | 13    | 7     | 5     | 1     | 21    | 12    | +9    | 26 
| 3.    | FC KooTeePee      | 13    | 7     | 2     | 4     | 26    | 20    | +6    | 23 
| 4.    | MyPa Anjalankoski | 13    | 5     | 7     | 1     | 22    | 17    | +5    | 22 
| 5.    | FC Inter Turku    | 13    | 5     | 5     | 3     | 16    | 12    | +4    | 20 
| 6.    | HJK Helsinki      | 13    | 5     | 5     | 3     | 23    | 21    | +2    | 20 
| 7.    | TPS Turku         | 13    | 5     | 3     | 5     | 23    | 22    | +1    | 18 
| 8.    | IFK Mariehamn     | 13    | 3     | 7     | 3     | 20    | 20    | 0     | 16 
| 9.    | FF Jaro           | 13    | 4     | 4     | 5     | 15    | 17    | -2    | 16 
| 10.   | FC Lahti          | 13    | 4     | 3     | 6     | 20    | 16    | +4    | 15
| 11.   | VPS Vaasa         | 12    | 3     | 5     | 4     | 21    | 20    | +1    | 14
| 12.   | AC Oulu           | 13    | 1     | 6     | 6     | 15    | 24    | -9    | 9 
| 13.   | FC Haka           | 12    | 1     | 4     | 7     | 12    | 25    | -13   | 7 
| 14.   | RoPS Rovaniemi    | 13    | 2     | 1     | 10    | 15    | 36    | -21   | 7 

Odnośnik do komentarza

Z radością przyjęliśmy wiadomość, że w starciu z nami nie zagra kontuzjowany as TPS Turku, francuski napastnik Armand One. Połowa kłopotu z głowy – pomyślałem w duchu. Tyle że druga połowa kłopotu wybiegła tego dnia na boisko, a na imię miała Peke Huuhtanen. Silny i waleczny fiński snajper godnie zastąpił kolegę, biorąc na siebie ciężar wykańczania akcji. Miał przy tym wsparcie kryjącego go stopera Paulusa Arajuuriego, który nazywany jest jednym z najzdolniejszych fińskich obrońców, a w tym sezonie jest moim najgorszym zawodnikiem tej formacji. 22-latek ma 192 cm wzrostu, a mimo to w 50. minucie dał się przeskoczyć dużo niższemu rywalowi i tym samym pozwolił na zdobycie gola. Dziesięć minut później udało się wyrównać dzięki nieustępliwości rekonwalescenta Majavy, który wyłuskał piłkę na lewej flance, świetnie podał za plecy obrońców TPS i szybki Sundqvist strzelił celnie w długi róg.

 

Po uzyskaniu wyrównania chcieliśmy pójść za ciosem, ale dalsze próby Sundqvista oraz Väisänena spełzły na niczym. Wyraźnie brakowało w ataku Andreasa Björka, któremu dałem odpocząć i zostawiłem w Mariehamn. W końcówce gospodarze rzucili wszystkie siły do ofensywy, a ja chciałem uszanować ligowy punkt i skupiłem drużynę na obronie. Ten cel zapewne zostałby osiągnięty, ale na minutę przed końcem regulaminowego czasu Arajuuri dał się przepchnąć Huuhtanenowi w polu karnym i napastnik z Turku zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo strzałem z najbliższej odległości.

 

Veikkausliiga (kolejka 14/26), 18.07.2010

[7.] TPS Turku - IFK Mariehamn [8.] 2:1 (0:0)

50’ Huuhtanen 1:0

61’ Sundqvist 1:1

89’ Huuhtanen 2:1

 

MoM Huuhtanen (ST, TPS) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 5735

Odnośnik do komentarza

W Mariehamn najwyraźniej nikt nie bierze poprawki na to, że jesteśmy jedynie beniaminkiem, którego głównym celem jest utrzymanie się w ekstraklasie. Stąd też wygrane bądź remisy z najlepszymi traktuje się jako oczywistą oczywistość, zaś rzadkie potknięcia eskalowane są do rangi wielkiego kryzysu. Pierwsza w sezonie passa dwóch porażek wystarczyła, aby lokalne media rozpoczęły burzę w szklance wody, kwestionowały moją taktykę i rotację w składzie. Prawdą jest, że nie wygraliśmy od 7 meczy, ale przecież nad strefą barażową mamy aż 9 punktów przewagi, zaś stawka jest tak wyrównana, że w jedną kolejkę można skoczyć w górę o kilka pozycji. Trenuję mały klubik, ale presję wyniku i oczekiwania mam jak w europejskich potęgach.

 

Wicelider to nie najlepszy przeciwnik do przerwania negatywnej passy i uciszenia opinii publicznej. Graliśmy jednak u siebie i bez kompleksów ruszyliśmy po komplet punktów. Pierwsza połowa dostarczyła kibicom huśtawki nastrojów. Na prowadzenie wyszliśmy już w 3. minucie po golu Björka, ale już chwilę później wyrównał Fock. Jakimś cudem broniliśmy się skutecznie mimo naporu gości, co stało się trudniejsze po kontuzji filaru defensywy i naszego kapitana Janiego Lyyskiego w 31. minucie. Cieszyłem się, że na przerwę będziemy schodzić przy remisie, aż tu niespodziewanie na 2:1 podwyższył Wirtanen i trybuny w Mariehamn oszalały ze szczęścia. Po zmianie stron nie zdołaliśmy zmienić obrazu gry i nadal to piłkarze z Tampere byli stroną przeważającą. Biorąc pod uwagę ich dominację, utratę tylko jednej bramki w drugiej połowie należy uznać za uśmiech losu.

 

Seria dwóch porażek przerwana, ale inna trwa dalej – nie wygraliśmy już od ośmiu spotkań.

 

Veikkausliiga (kolejka 15/26), 25.07.2010

[8.] IFK Mariehamn – Tampere United [2.] 2:2 (2:1)

3’ Björk 1:0

10’ Fock 1:1

31’ Lyyski (MIFK) ktz.

45+2’ Wirtanen 2:1

57’ Fock 2:2

 

MoM Fock (ST, Tampere) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 1563

Odnośnik do komentarza

W pierwszej połowie lipca rozegrano drugą część finałów Mistrzostw Świata w RPA. Już w 1/8 finału doszło do kilku szlagierów. Obrońcy tytuły Włosi odpadli po karnych z Anglikami, Brazylia musiała po dogrywce uznać wyższość Holandii, Niemcy minimalnie uległy Argentynie, zaś Francuzi po karnych odprawili z kwitkiem Portugalczyków.

 

W kolejnej fazie turnieju odpadł największy faworyt z Europy Hiszpania, która po serii rzutów karnych poległa z Anglikami. Wielką formą błysnęli Holendrzy i Argentyna, zaś miano czarnego konia mistrzostw podtrzymała Rosja.

 

W półfinałach doszło do klasyku Argentyna Anglia. Ten zawiódł kibiców, gdyż okazał się partią szachów, którą po późnym golu Diego Milito wygrali piłkarze z Ameryki Południowej. W drugiej parze było dużo ciekawiej. Holendrzy wyszli na prowadzenie po bramce Huntelaara, ale w doliczonym czasie gry wyrównał Alexandr Prudnikov. W dogrywce więcej sił mieli Oranje i dzięki trafieniom van Persiego oraz Babela awansowali do finału.

 

W meczu o wszystko doszło do powtórki z 1978 r. Przygniatającą przewagę przez pełne 90 minut mieli Argentyńczycy. Wystarczy przytoczyć statystyki – 31:9 w oddanych i 14:4 w celnych strzałach. Cóż z tego, skoro między słupkami stał MVP finału Maarten Stekelenburg, a Robin van Persie golem w 3. minucie dogrywki dał Pomarańczowym pierwszy tytuł mistrzów Świata w historii. Trzecie miejsce dla Anglii, królem strzelców Rooney, piłkarzem niespodziewanie Djibril Cissé.

 

 

W lipcu dostaliśmy kolejne potwierdzenie fatalnej kondycji polskiego i fińskiego futbolu na arenie międzynarodowej. Już w pierwszej fazie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów odpadł triumfator Veikkausliigi Inter Turku, który nie sprostał albańskiemu KF Tirana. Niewiele dłużej pograł sobie mistrz Polski, jednak miał naprzeciw siebie dużo bardziej renomowanego rywala. Korona Kielce zakończyła występ w europejskich pucharach po dwóch bezbarwnych meczach z Anderlechtem Bruksela i porażce 0:3.

 

Nieco lepiej poszło reprezentantom obydwu krajów w Pucharze UEFA. W pierwszej rundzie kwalifikacji fińskie MyPa i Tampere Utd oraz polska Legia okazały się lepsze od swoich gruzińskich, ormiańskich i węgierskich przeciwników.

 

 

Lipiec 2010

 

Bilans: 0-2-2, 5:9

Veikkausliiga: 11. [-13 pkt.], 17 pkt, 23:24

Suomen Cup: 6. runda – 1:3 z MyPa

Liigacup: grupa B: 6. miejsce

Finanse: € 324K (- € 7K)

Budżet transferowy: € 126K (€ 0K)

Budżet płac (rocznie): € 425K (€ 526K)

Nagrody: XI Miesiąca: Niskala

 

Transfery (Polacy):

Patryk Rachwał (29, MRC, POL 3/0) [Lech -> Jagiellonia] - € 1,5M

Adrian Gudewicz (23, D/WB/AMR, POL) [Jagiellonia -> Zagłębie Lubin] - € 1,3M

Adrian Chominiuk (22, D/MR, POL u21 6/1) [Zagłębie Lubin -> Bełchatów] - € 1M

 

Transfery (świat):

Giuseppe Rossi (23, AM/FC, ITA 26/16) [Villarreal -> Juventus] - € 39,5M

Cristian Ledesma (27, MC, ARG) [Lazio -> Valencia] - € 27,5M

Fernando Forestieri (20, AMC, ITA u21 8/1) [Siena -> Fiorentina] - € 27M

 

Ligi świata:

Anglia: -

Finlandia: Honka [+2]

Francja: -

Hiszpania: -

Niemcy: -

Norwegia: Vålerenga [+1]

Polska: Cracovia [+0]

Szwecja: IFK Göteborg [+2]

Włochy: -

 

Ranking FIFA:

1. Argentyna [+0], 2. Hiszpania [+0], 3. Brazylia [+0], …, 17. Polska [+1]

Odnośnik do komentarza

Starcie z sąsiadami w tabeli AC Oulu rozpoczęło się od gratulacji dla Andreasa Björka, który po raz 150. wystąpił w meczu ligowym. Trzeba to wyjątkowo uczcić – powiedział mi jubilat przed pierwszym gwizdkiem i jak się później okazało, nie miał na myśli wieczornej popijawy na promie.

 

Nasz rywal był trzecią najgorszą ekipą Vaikkausliigi, ale z wyraźną przewagą nad strefą barażową. Wystarczyło mu wygrać z nami i już złapałby bezpośredni kontakt z bardzo wyrównaną resztą stawki. Dlatego też gospodarze zagrali świetną pierwszą połowę, a po golach swojego snajperskiego iworyjsko-ukraińskiego duo prowadzili pewnie 2:0 po 39 minutach.

 

Nie mieliśmy nic do stracenia więc dałem znak do ultraofensywnej gry. I wtedy zaczął się show Andreasa Björka. Jeszcze przed przerwą ukąsił przeciwników celnym uderzeniem z dystansu, a wyrównał 10 minut po zmianie stron. Po chwili Volodymyr Lysenko przywrócił miejscowym prowadzenie, ale to było za mało dla rozpędzonej Dumy Alandów ze swoim liderem na czele. W 81. minucie Björk strzelił na 3:3 i nawet kibice w Oulu nagrodzili go brawami. Hat trick w zremisowanym meczu nie zadowalał naszego napastnika więc w doliczonym czasie gry wykrzesał z siebie resztkę sił i wykańczając szybką kontrę zapewnił nam pierwsze od dziewięciu spotkań zwycięstwo.

 

Analiza pomeczowych statystyk wprawiła mnie w jeszcze większy podziw. Andreas był przy piłce ledwie 24 razy, ale maksymalnie wykorzystał swoje okazje. Oddał 6 strzałów, 5 było celnych, a 4 z nich wylądowały w siatce. Bardziej efektywny występ trudno sobie wyobrazić.

 

Veikkausliiga (kolejka 16/26), 01.08.2010

[12.] AC Oulu - IFK Mariehamn [11.] 3:4 (2:1)

19’ Räisänen (MIFK) ktz.

31’ Konaté 1:0

39’ Lysenko 2:0

43’ Björk 2:1

55’ Björk 2:2

62’ Lysenko 3:2

81’ Björk 3:3

90+2’ Björk 3:4

 

MoM Björk (ST, MIFK) – 4 gole, nota 10

 

Widzów – 2408

---------------------

Pierwszy raz w FM08 mój zawodnik otrzymał "dychę".

Odnośnik do komentarza

Fani na Wiklöf Holding Arena powitali Andreasa Björka długą owację na stojąco, a przed meczem z FF Jaro wykupili wszystkiego jego koszulki z klubowego sklepiku. Nic dziwnego – 4 gole w jednym meczu to rekord MIFK, a w dodatku były to zwycięskie trafienia.

 

Kolejne dwa ligowe spotkania w Mariehamn ujawniły innego go-to-guy w zespole. Mowa o kenijskim prawoskrzydłowym Amosie Ekhalie, który sezon zaczynał na ławie, ale od ponad miesiąca ma pewne miejsce w składzie. To jeszcze bardzo młody chłopak, ale już pokazał, że nie boi się wziąć na siebie odpowiedzialności w decydujących momentach.

 

Mecz FF Jaro miał być spacerkiem - tak przynajmniej przewidywali bukmacherzy. Niestety w tym sezonie moi piłkarze nie potrafią odegrać roli faworyta i tego dnia grali fatalnie. Przynajmniej przez godzinę, w trakcie której straciliśmy dwa gole, a nasze udane akcje w ataku można było policzyć na palcach jednej ręki. Sygnał do ataku dał Mika Niskala, który w 63. minucie przymierzył w okienko z rzutu wolnego. Nagle maszynka MIFK zatrybiła i coraz częściej gościliśmy w polu karnym gości. Długo przyszło nam czekać na wyrównanie, bo dopiero w 81. minucie Hansell oszukał obrońców FF, wrzucając im z autu piłkę za kołnierz. Do tej dopadł Sundqvist, którego uderzenie z ostrego kąta dobił Björk. W doliczonej minucie meczu znów kluczową rolę odegrał Hansell, dośrodkowując w pole karne z lewej flanki. Piłka poszybowała do Ekhalie, który przyjął podanie, sugestywnym balansem ciała minął Nordvika i strzałem w długi róg zapewnił nam komplet punktów.

 

Veikkausliiga (kolejka 17/26), 08.08.2010

[10.] IFK Mariehamn – FF Jaro [9.] 3:2 (0:2)

23’ Virtanen 0:1

44’ Hakala 0:2

63’ Niskala 1:2

81’ Björk 2:2

90+1’ Ekhalie 3:2

 

MoM Hakala (M L, FFJ) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 1834

 

Tydzień później znów opornie przyszło nam spełnić prognozy bukmacherów, którzy typowali nasze zwycięstwo nad mocną ekipą FC Lahti. Pierwsza połowa przebiegła pod dyktando gości, ale szczęśliwe uderzenie z dystansu Andreasa Frimana dało nam prowadzenie do przerwy. Po zmianie stron role się odwróciły. To my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, ale przyjezdni wyrównali w 55. minucie po bramce Urugwajczyka Andrésa Delgado. Na szczęście na tym skończyła się przewrotność losu. Do ostatniego gwizdka to my przeważaliśmy na boisku, a dzięki pięknej bombie Ekhalie z linii pola karnego odnieśliśmy trzecie zwycięstwo z rzędu.

 

Veikkausliiga (kolejka 18/26), 15.08.2010

[9.] IFK Mariehamn – FC Lahti [6.] 2:1 (1:0)

41’ Friman 1:0

55’ Delgado 1:1

60’ Ekhalie 2:1

 

MoM Ekhalie (M R, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 1995

 

Największe w historii Veikkausliigi strzelanie urządzili sobie piłkarze MyPa Anjalankoski, którzy na oczach kibiców RoPS Rovaniemi upokorzyli rywala aż 8:2

Odnośnik do komentarza

Okienko transferowe powoli dobiegało końca, a ja miałem na koncie nietknięty budżet w wysokości 126 tysięcy euro. Zapewne zimą zarząd przywłaszczy sobie tę kwotę, dlatego ponownie zagłębiłem się w raporty skautów w poszukiwaniu wzmocnień. Miałem na oku świetnego bramkarza lidera Ykkönen, ale KuPS Kuopio nie chciało się osłabiać przed ostatnią prostą sezonu. W pełni rozumiałem taką argumentację, dlatego mocno się zdziwiłem, gdy kilka dni później włodarze tego klubu zgodzili się puścić swojego lidera środka pola. Joni Oikkonen (20, AMC, FIN u19) zaliczył do tej pory 6 asyst w barwach KuPS, czym zwrócił na siebie uwagę moich doradców. Ten młodziutki pomocnik ma wszelkie cechy przyszłej gwiazdy Veikkausliigi oraz następcy starzejącego się powoli Miki Niskali. To bardzo kreatywny gracz, mistrz asyst, a do tego potrafi cholernie precyzyjnie uderzyć z dystansu. Jedyną wadą Joniego jest jego wątła sylwetka i marne przygotowanie szybkościowe. Kosztował mnie niemało, bo aż 95 tysięcy euro, z czego 1/3 tej kwoty zostanie spłacona w ratach.

 

Oikkonen nie zdążył zabrać się z nami na mecz „czerwoną latarnią” ligi. A przydałby nam się bardzo, gdyż walczący o życie gospodarze postawili nam wyjątkowo trudne warunki. Po ciężkiej harówce wreszcie wyszliśmy na prowadzenie w 55. minucie, ale gol Frimana okazał się być niewystarczający. W końcówce pojedynku byliśmy zasypywani licznymi dośrodkowaniami i jedno z nich zakończyło się sukcesem miejscowych.

 

Veikkausliiga (kolejka 19/26), 22.08.2010

[14.] FC Haka - IFK Mariehamn [7.] 1:1 (0:0)

55’ Friman 0:1

82’ Okkonen 1:1

 

MoM Friman (ST, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 1875

 

Joni Oikkonen zadebiutował tydzień później z RoPS Rovaniemi i natychmiast odcisnął pozytywne piętno na naszej ofensywnej grze. Ustawiłem go tuż za plecami Björka, licząc na mocne uderzenie oraz precyzyjne podania młodzieniaszka. Mój trenerski nos mnie nie zawiódł i w 35. minucie Joni świętował swojego inauguracyjnego gola w barwach MIFK. Przejął on wybitą po rzucie rożnym piłkę i natychmiast oddał strzał z 20 metrów. Futbolówka z wielką mocą poszybowała w stronę bramki, odbiła się od prawego słupka i wpadła po siatki.

 

Ten gol dał nam olbrzymią pewność siebie i niemal do samego końca nie pozwoliliśmy przybyszom z Laponii dojść do głosu. Dla spokoju ducha potrzebowaliśmy jeszcze jednego trafienia. Uczyniliśmy to bardzo późno, a wspaniałym, samotnym rajdem prawą flanką oraz celnym uderzeniem resztkami sił popisał się Tommy Wirtanen. Ósmy gol w sezonie naszego 27-letniego wychowanka okazał się bezcenny, bo w doliczonym czasie gry Juho Majava trafił po rzucie rożnym na 2:1. I pomyśleć, że ten dopiero drugi strzał RoPS mógł być na wagę remisu.

 

Veikkausliiga (kolejka 20/26), 29.08.2010

[9.] IFK Mariehamn – RoPS Rovaniemi [13.] 2:1 (1:0)

35’ Oikkonen 1:0

87’ Wirtanen 2:0

90+1’ Majava 2:1

 

MoM Wirtanen (ST, MIFK) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 1914

Odnośnik do komentarza

Na 2. rundzie kwalifikacyjnej swoją przygodę w Pucharze UEFA zakończyły fińskie kluby. Niestety zespoły MyPa z Boavistą oraz Tampere Utd z Arisem Saloniki nie podjęły walki i gładko przegrały. W podobnym stylu warszawska Legia uległa francuskiej Nicei. Na froncie pozostała już tylko krakowska Wisła, która bardzo pewnie rozprawiła się ze słoweńską Gorącą.

 

Wyśmienity, niemal perfekcyjny sierpień w wykonaniu MIFK dał mi pierwszą w karierze nagrodę dla najlepszego Trenera Miesiąca w Veikkausliidze. Z kolei tylko dwa niepełne występy wystarczyły Joniemu Oikkonenowi, aby wedrzeć się do Jedenastki Miesiąca.

 

 

Sierpień 2010

 

Bilans: 4-1-0, 12:8

Veikkausliiga: 6. [-10 pkt.], 30 pkt, 35:32

Suomen Cup: 6. runda – 1:3 z MyPa

Liigacup: grupa B: 6. miejsce

Finanse: € 306K (- € 30K)

Budżet transferowy: € 67K (€ 0K)

Budżet płac (rocznie): € 438K (€ 526K)

Nagrody: Manager Miesiąca: Łaziii; XI Miesiąca: Oikkonen

 

Transfery (Polacy):

Marcin Wodecki (22, ST, POL) [Górnik Zabrze -> Bełchatów] - € 2,1M

Paweł Strózik (25, ST, POL) [Górnik Zabrze -> Jagiellonia] - € 1,6M

Radosław Janukiewicz (26, GK, POL u21 15/0) [Bełchatów -> Beitar Jerozolima] - € 1,5M

 

Transfery (świat):

Jesús Navas (24, AMRC. ESP 4/0) [Sevilla -> Chelsea] - € 34,5M

Federico Agliardi (27, GK, ITA 4/0 ) [Palermo -> Sevilla] - € 31,5M

Mathieu Bodmer (27, D/AMC, FRA 9/2) [Juventus -> Man Utd] - € 24M

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+2]

Finlandia: Honka [+2]

Francja: Auxerre [+0]

Hiszpania: Athletic [+0]

Niemcy: Schalke [+0]

Norwegia: Vålerenga [+1]

Polska: Legia [+0]

Szwecja: IFK Göteborg [+3]

Włochy: Atalanta [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Argentyna [+0], 2. Hiszpania [+0], 3. Brazylia [+0], …, 17. Polska [+0]

Odnośnik do komentarza

No proszę. Nawet się nie zorientowałem. Ale wszystko ma swój kres...

----------------------------------------

 

W przerwie zimowej będę musiał zmierzyć się z nie lada wyzwaniem na prawej stronie obrony. Wiele wskazuje bowiem na to, że z drużyny odejdą wszyscy piłkarze grający obecnie na tej pozycji. Niemal 33-letni George Chilufya szybko traci swoje piłkarskie walory, podobnie jak o dwa lata młodszy Rosjanin Anatoli Bulgakov, którym nie chciałbym przedłużać kontraktów. Chętnie zostawiłbym w składzie 28-latka Pekkę Räisänena, ale ten nie kryje się z antypatią w stosunku do mojej osoby, którą manifestuje opuszczając od czasu do czasu treningi. Takim zachowaniem osiągnie swój cel i kolejnego sezonu na pewno nie spędzi w Mariehamn.

 

Z powyższymi problemami zmierzę się zimą, a póki co musiałem po raz pierwszy w sezonie zestawić formację obronną bez kapitana Janiego Lyyski. Pewny stoper doznał poważnego skręcenia kostki i teraz czeka go miesięczna rehabilitacja. Ale to nie obronę, a atak czekała prawdziwa próba w starciu z mistrzem kraju. Piłkarze Interu Turku od dwóch spotkań nie stracili gola i legitymują się w lidze najlepszą grą w destrukcji. Mają także zdecydowanie najgorszy atak i wszystko to znalazło swoje odzwierciedlenie w pojedynku z moją ekipą. Kibice na Veritas Stadion przeżyli katusze, oglądając strzał na bramkę rzadziej niż co dziesięć, a celne uderzenie co dwadzieścia minut. W defensywnych zapasach dużo lepiej czuli się gospodarze i to oni wygrali po golu Gwinejczyka Namandjana Traoré z 50. minuty.

 

Veikkausliiga (kolejka 21/26), 05.09.2010

[7.] FC Inter Turku - IFK Mariehamn [6.] 1:0 (0:0)

50’ Traoré 1:0

 

MoM Traoré (ST, Inter) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 3941

Odnośnik do komentarza

Niestety...

-------------------

 

Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach przebiegła pod znakiem licznych reprezentacyjnych debiutów moich podopiecznych. Juuso Majava, Petter Isaksson oraz Staffan Svenlin świetnie rozpoczęli przygodę w kadrze Finlandii U-21. Pierwsi dwaj zaliczyli po asyście, a Svenlin błysnął golem i dwiema asystami w trzech spotkaniach. Najszczęśliwszy był nasz wychowanek Ingemar Persson, który zaliczył udany debiut w reprezentacji U-19. Wraz z nim zagrał też nasz lewy obrońca Ilkka Lehtoniemi. Z kolei Amos Ekhalie i Mulinge Munandi wrócili bardzo markotni, mimo iż rozegrali dwa pełne spotkania w kadrze A Kenii. Ba! Ekhalie wreszcie doczekał się debiutu w seniorskiej reprezentacji, ale on i jego koledzy skompromitowali się remisując 2:2 z… Wyspami Świętego Tomasza i Książęca.

 

Reprezentacyjne boje, a przede wszystkim podróże wyczerpały moich podopiecznych, a dłuższa przerwa w rozgrywkach wybiła z rytmu pozostałych chłopaków. To mógł być powód kolejnego bezbarwnego występu w lidze, w którym przeciwnik był jak najbardziej w naszym zasięgu. Nudny pojedynek z VPS Vaasa zmierzał do sprawiedliwego, bezbramkowego remisu, jednak w samej końcówce rosły stoper gości wyskoczył najwyżej w polu karnym i po dośrodkowaniu z kornera zdobył zwycięskiego gola.

 

Veikkausliiga (kolejka 22/26), 19.09.2010

[9.] IFK Mariehamn – VPS Vaasa [8.] 0:1 (0:0)

83’ Koskimaa 0:1

 

MoM Koskimaa (D C, VPS) – 1 gol, 18 przechwytów, nota 8

 

Widzów – 1830

Odnośnik do komentarza

Dwie minimalne porażki z rzędu nie podkopały morale w zespole. Stawka jest szalenie wyrównana i nadal mamy szansę nawet na 4. miejsce na koniec sezonu, ale równie dobrze możemy wylądować na 11. Trzeba więc zacisnąć zęby i nie odpuszczać na ostatniej prostej.

 

W 23. kolejce czekało nas wyjątkowo trudne zadanie, gdyż do Mariehamn przybył lider rozgrywek. W I rundzie sprawiliśmy nie lada niespodziankę remisując w Espoo 1:1 i zaliczając niemal perfekcyjny występ w destrukcji. Teraz piłkarze FC Honka chcieli powetować sobie tamte potknięcie i podtrzymać szansę na pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski. Kilka dni wcześniej polegli oni w ćwierćfinale Suomen Cup więc starcie z moimi podopiecznymi rozpoczęli bardzo rozdrażnieni. Od pierwszego gwizdka rzucili się do huraganowych ataków i mieliśmy sporo szczęścia, że do przerwy przegrywaliśmy tylko 0:1.

 

Pobyt w szatni wykorzystałem do maksimum i na drugą odsłonę meczu wyszła zupełnie inna drużyna MIFK. Już 3 minuty po wznowieniu gry przeprowadziliśmy szybką kontrę lewą flanką i Andreas Björk wyrównał po podaniu Juuso Majavy. Na kolejne bramki musieliśmy czekać do ostatnich, szalonych 10 minut. W 80. minucie Tommy Wirtanen rozpoczął kontrę i sam ją skończył po przebiegnięciu połowy boiska. Jeszcze nie ustały wiwaty na trybunach, gdy goście wyrównali już w pierwszej akcji po wznowieniu z środka. Jednak decydujące trafienie należało do nas i zadał je nie kto inny jak Björk. Nasz as wziął udział w zamieszaniu na polu karnym, w którym piłka odbijała się od nóg jak we flipperze. Ostatnim nabitym okazał się Andreas i mogliśmy świętować prestiżowe zwycięstwo nad liderem.

 

Veikkausliiga (kolejka 23/26), 26.09.2010

[9.] IFK Mariehamn – FC Honka [1.] 3:2 (0:1)

30’ Pedersen 0:1

48’ Björk 1:1

80’ Wirtanen 2:1

81’ Gruborovics 2:2

85’ Björk 3:2

 

MoM Björk (ST, MIFK) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 1528

Odnośnik do komentarza

Cholernie wyrównana ta liga. I to nie tylko w tym sezonie.

---------------------------------

 

Polski jedynak w europejskich pucharach podzielił los innych reprezentantów Orange Ekstraklasy. Krakowska Wisła walczyła dzielnie, ale poległa ze Steauą Bukareszt. Ta porażka nie była zaskoczeniem, gdyż rumuńska piłka zalicza najlepszy sezon na europejskim podwórku. W grupowej fazie Ligi Mistrzów oraz Pucharu UEFA wystąpi aż 6 drużyn znad Dunaju – po 3 w każdych rozgrywkach.

 

 

Wrzesień 2010

 

Bilans:1-0-2, 3:4

Veikkausliiga: 9. [-8 pkt.], 33 pkt, 38:36

Suomen Cup: 6. runda – 1:3 z MyPa

Liigacup: grupa B: 6. miejsce

Finanse: € 286K (- € 20K)

Budżet transferowy: € 67K (€ 0K)

Budżet płac (rocznie): € 438K (€ 526K)

Nagrody: XI Miesiąca: Meriläinen

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat):

Boukary Dramé (25, D/WBL, SEN 27/0) [Sochaux -> Lens] - € 3M

Jean-Yves Capasso (19, DC, FRA u19) [Auxerre -> Slavia Praga] - € 2,9M

Boyan Tabakov (20, AM/FC, BUL u21 3/0) [Lewski Sofia -> M.Tel-Awiw] - € 950K

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+5]

Finlandia: Honka [+0]

Francja: Lyon [+1]

Hiszpania: Zaragoza [+2]

Niemcy: Werder [+3]

Norwegia: Vålerenga [+1]

Polska: Odra Wodzisław [+1]

Szwecja: IFK Göteborg [+3]

Włochy: Fiorentina [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Argentyna [+0], 2. Hiszpania [+0], 3. Brazylia [+0], …, 18. Polska [-1]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...