tio Napisano 10 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2014 Ja kupiłem ebooka, jeszcze czeka na rozpoczęcie czytania. To w sumie takie trzecie podejście Kinga do kryminału - podobno tym razem napisał go tak jak trzeba ("Colorado Kid" nie miało rozwiązania zagadki a w Joyland wątek kryminalny był właściwie drugoplanowy). A ja skończyłem właśnie "W otchłani mroku" - najnowszy kryminał Krajewskiego. Tym razem mamy rok 1946 i w powojennym Wrocławiu nie ma Mocka ale jest Edward Popielski, który trafia tu z Lwowa (Popielski i Mock właściwie niczym się nie różnią). Poza tym raczej bez zmian - mroczne zaułki miasta, okrutne zbrodnie i w sumie średnia zagadka kryminalna. Ale czyta się dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 12 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 A ja kupiłem wczoraj nową książkę Kinga "Pan Mercedes". Okładka mówi, że jest to jego debiut w gatunku powieści detektywistycznej i jak na razie (jestem mniej więcej w połowie) wypada bardzo przyzwoicie. Fabuła jest ciekawa, choć brakuje mi trochę tej nadprzyrodzoności do której King mnie przyzwyczaił. Coś więcej powiem jak skończę, ale już w tej chwili serdecznie polecam. Warto. To pierwszy z trzech tomów o Billu Hodgesie. Na szczęście każdy to osobna opowieść. Już się nie moge doczekać. Kryminał Joyland był świetny. Mnie u Kinga najbardziej kręcą wątki i obserwacje obyczajowe. Obyczajów bez wątków SF/horror/kryminał raczej nie czytam, więc jest to w zasadzie mój jedyny kontakt z szeroko rozumianą prozą obyczajową. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 12 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 Od kilku tygodni jestem w trakcie lektury kolejnych tytułów E. Cherezińskiej. "Gra w kości" dobra, choć szału nie przeżyłem, zwłaszcza, że byłem po lekturze "Korony śniegu i krwi", która za to jest, moim zdaniem, świetna. Aż żal mi było przewracać kolejne kartki, mając świadomość, że nieuchronnie zbliżam się do końca opowieści. Teraz natomiast jestem w trakcie czytania "Legionu" i nadal jestem pod wrażeniem tego, jak pisze Cherezińska. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 12 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 Mam Legion, ale jakoś nie chcę się dołować tą historią. Może jesienią. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 12 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 "Stephen King. Sprzedawca strachu" Robert Ziębiński. Pierwsza polska książka o Stephenie Kingu - a właściwie o filmach będących ekranizacją jego powieści i opowiadań. Czyta się to dobrze, choć teksty o poszczególnych filmach są krótkie i niewyczerpujące tematu. Pozostaje niedosyt. Poza tekstami o filmach znalazły się tu dodatki luźno związane z tematem: muzyka, bollywood, filmy i książki, które inspirowały Kinga. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 18 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2014 okazuje sie ze nie mam zadnych ksiazek Kinga(bede musial zanabyc) znalazlem natomiast dwie powiesci Agaty Christie 1. Pani mcginty nie zyje 2. zakonczeniem jest smierc to sa jakies czesci serii ? na okladkach jest odpowiednio morderstwo w orient expressie / tragedia w trzech aktach - rozumiem, ze to nie sa poczatkowe ksiazki tych serii ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kuchar Napisano 18 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2014 Smetek, mam Lśnienie, Doktora Sen, Misery, Joyland, To, Sklepik z marzeniami, Miasteczko Salem i Pana Mercedesa. Jakbyś chciał którąś pożyczyć, daj znać ;). Skończyłem czytać wspomnianego Pana Mercedesa. Zupełnie inny King, trochę inne podjeście do tematu, ale wciąż przeczytać warto. W tej chwili wziąłem się za Bastion (wirus zabija lwią część społeczeństwa), podobno najdłuższa, ale i jedna z lepszych powieści Kinga. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 18 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2014 Nie. Agathę Christie możesz czytać w dowolnej kolejności, z wyjątkiem bodajże dwóch powieści (jak przeczytasz w odwrotnej, to będziesz wiedział, że niektóre osoby przeżyły/nie są mordercą, bo występują w obu). Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 "Golgota Picnic" - przeczytałem tekst we wczorajszej Wyborczej, obejrzałem fragmenty w sieci. Powiem tak - cała ta szopka moherowo-kibolska robi temu przedstawieniu reklamę. Gdyby nie te protesty to w życiu bym na tę sztukę nie zwrócił uwagi. Nic bym nie stracił (tekst ma raptem trzy strony w gazecie a ja dwa razy podczas czytania przysypiałem). Moim zdaniem to jakiś bełkot - parę zdań jest interesujących ale w ogóle to jakaś pseudofilozofia. Filmiki z przedstawieniai tylko utwierdzają w tym wrażeniu. Poza tym w samym tekście nie ma niczego o co wierzący mogliby się obrażać. Cytuj Odnośnik do komentarza
krzysfiol Napisano 29 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2014 No wiadomo, że oburzenie jest głównie ze strony tych, którzy nie zmusili się do tego, aby sztukę przeczytać. A sam tekst to przecież po prostu lewicowy manifest. Wkurzanie się, że Jezusa używa się jako postaci popkulturowej jest bardzo naiwne w dzisiejszych czasach ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2014 "Pierwszy śnieg" Jo Nesbo. Gdy autor tworzy jakiś cykl powieściowy to z reguły bywa tak, że kolejna powieść bywa słabsza od poprzedniej. U Nesbo jest odwrotnie. Świeżo po zakończeniu "Wybawiciela", który moim zdaniem był świetny wziąłem się za słuchanie i czytanie "Pierwszego śniegu". I okazał się chyba nawet lepszy. Akcja jest strasznie pokręcona, autor rzuca czytelnikowi wyjątkowo wielu podejrzanych, w pewnym momencie można odnieść wrażenie, że staje się to lekko przekombinowane ale okazuje się, że układana została dobrze przemyślana przez autora. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 1 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2014 Czym jest miłość? Z tym chyba najstarszym pytaniem ludzkości zmierzył się również Gabriel Garcia Marquez w niezwykle pięknej magiczno-realistycznej opowieści: "Miłość w czasach zarazy". W historii obejmującej ponad pół wieku spotkamy się ze wszystkim, czemu ludzie skłonni przypisywać są etykietkę "miłości": nastoletnim zauroczeniom, seksualnym uniesieniom, małżeńskim życiem ze sobą, męsko-damską przyjaźnią, nawet miłością internetową (choć akcja dzieje się w czasach kiedy lot balonem był szczytem nowoczesności). Wśród wielu osób, sytuacji, wątków, wśród wielu "miłości" autor każe nam zgadywać: czy któraś z nich jest "miłością prawdziwą"? Czy w ogóle istnieje miłość prawdziwa? Co to w ogóle jest? Czym w ogóle jest miłość? Czy można kochać przez całe życie kogoś o kim się właściwie nic nie wie? Czy wieloletnich małżonków znających się nawzajem jak "łyse konie" łączy jeszcze miłość czy już tylko przyzwyczajenie? Czy uczucie do nieznajomej kobiety, z którą przeżyło się swój "pierwszy raz" nie poznawszy jej twarzy jest miłością? A może miłość jest zarazą wybuchająca nagle, bez powodu i równie tajemniczo odchodzącą? Wiele takich i innych jeszcze pytań przyjdzie nam sobie zadać podczas lektury. Niestety lub raczej na szczęście, odpowiedź będziemy musieli odszukać sami. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 6 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 "Golgota Picnic" - przeczytałem tekst we wczorajszej Wyborczej, obejrzałem fragmenty w sieci. Powiem tak - cała ta szopka moherowo-kibolska robi temu przedstawieniu reklamę. Gdyby nie te protesty to w życiu bym na tę sztukę nie zwrócił uwagi. Nic bym nie stracił (tekst ma raptem trzy strony w gazecie a ja dwa razy podczas czytania przysypiałem). Moim zdaniem to jakiś bełkot - parę zdań jest interesujących ale w ogóle to jakaś pseudofilozofia. Filmiki z przedstawieniai tylko utwierdzają w tym wrażeniu. Poza tym w samym tekście nie ma niczego o co wierzący mogliby się obrażać. I o to chodzi. Inaczej nikt by o tej szmirze nie słyszał. Grunt to wypuścić mohery, a bedzie głośna i darmowa reklama. :] Stephen King "Pan Mercedes" [7/10] 2gi jaki kojarzę (po Shawshank) King bez wątku nieziemskiego*. Mi to nie przeszkadza. Czyta sie dobrze, ale szału nie ma, Brak czegoś ponadprzeciętnego jak w Rece mistrza czy Dallas. Dobry kryminał w stylu Columbo - czyli wiemy kto zabił i czekamy jak go złapią. ``````````````````` * przypomniał mi się jeszcze genialny Wielki Marsz Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 Wczoraj miała premierę "Niewidzialna korona" - Elżbiety Cherezińskiej, druga po "Koronie śniegu i krwi" część cyklu "Odrodzone królestwo". Miło będzie wrócić w czasy piastowskie, w tej części głównym bohaterem będzie oczywiście Łokietek. W opisie na merlin.pl podano, że książka ma 500 stron. Naprawdę ma 760 - czyli porównywalna objętość do pierwszej części. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 "The Walking Dead. Żywe Trupy. Narodziny Gubernatora" - Kirkman. Tylko i wyłącznie dla mega fanów TWD. Książka bardzo słaba, nudna. Jedyne co, to to że dowiadujemy się o okolicznościach pojawia się (późniejszego) Gubernatora w Woodbury i zamknięciu w pokoiku dziewczynki. Mam ebooka za free (kiedyś zdaje się na publo był, czy jakoś tak) i tylko dlatego przeczytałem. Jakbym za to zapłacił jakieś pieniądze, to bym bardzo żałował. Omijać szerokim łukiem. * * * "Przejście" - Justin Cronin. Tu klimaty też postapokaliptyczne. Z Boliwii do USA trafia wirus, dzięki któremu naukowcy chcą wydłużyć życie ludzkie i podwyższyć "jego parametry". Jak to bywa, nie wszystko poszło jak trzeba. Eksperyment wymyka się i "króliki doświadczalne" wydostają się na świat. Są zmienieni w... powiedzmy wampiry. Nie w klasycznym znaczeniu, ale podobnie. Akcja książki (są jeszcze dwie kolejne części) dzieje się głównie (oprócz początku) ponad 90 lat po wydostaniu się. Z jednej strony książka dobra. Trzyma w napięciu czasem, blisko jej do "Bastionu" Kinga. Z drugiej strony jakoś tak nie do końca uwypuklona jest postać Amy. Mi się zdawało, że to będzie właśnie główna postać. Jednak tak nie jest. Nie wiem, czy to było zamierzone, czy... tak wyszło autorowi. Drugi mój zarzut na minus to ugrzecznienie postaci napotkanych. Nie oszukujmy się- w takim świecie nastąpiła by większa degeneracja ludzi, niż to, co przedstawia Cronin. Napotkane osobniki raczej zachowywałyby się bardziej, jak np. w Mad Maxie tudzeiż w "Drodze" McCarthy'ego. Jak ktoś lubi tego typu klimaty, podobał mu się "Bastion", to może sięgnąć po tą pozycję. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 "The Walking Dead. Żywe Trupy. Narodziny Gubernatora" - Kirkman. Tylko i wyłącznie dla mega fanów TWD. Książka bardzo słaba, nudna. Jedyne co, to to że dowiadujemy się o okolicznościach pojawia się (późniejszego) Gubernatora w Woodbury i zamknięciu w pokoiku dziewczynki. Mam ebooka za free (kiedyś zdaje się na publo był, czy jakoś tak) i tylko dlatego przeczytałem. Jakbym za to zapłacił jakieś pieniądze, to bym bardzo żałował. Omijać szerokim łukiem. A czytałeś komiks? Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 Komiks tylko kawałki. Wypowiadam się na temat książki. Komiks jest dobry. Książka już mi nie podeszła. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 No dobra, ale książka była napisana w nawiązaniu do komiksu, a nie serialu, a z tego co wiem to fabuła w jednym i drugim trochę się różni. Z tego co słyszałem to książka jest bardzo dobrym uzupełnieniem komiksowej hsitorii, stąd moje pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 No dobra, ale książka była napisana w nawiązaniu do komiksu, a nie serialu, a z tego co wiem to fabuła w jednym i drugim trochę się różni. Z tego co słyszałem to książka jest bardzo dobrym uzupełnieniem komiksowej hsitorii, stąd moje pytanie. Ok, ok. Tylko ja nigdzie nie napisałem o serialu ;) Wiem, że się różni, inne postacie, inaczej giną itp. Ale mi chodziło o napisanie książki. Zdaję sobie sprawę, że to temat (zombie) strasznie oklepany, ale są lepsze książki o tym. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 8 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 Tylko, że taka książka funkcjonuje w jakimś określonym kontekście. To tak jakbyś przeczytał Silmarillon bez czytania innych książek Tolkiena i stwierdził, że jest nudny. ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.