Skocz do zawartości

Nasza miłość jedyna to Niebieska drużyna!


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Mecz w Ankarze miał pokazać nam miejsce w szeregu. Graliśmy z drużyną walczącą o utrzymanie. Do tej pory na wyjazdach mierzyliśmy się z drużynami, które są całkowicie poza naszych zasięgiem. Teraz czekał nas prawdziwy sprawdzian. Od początku meczu zarysowała się lekka przewaga moich podopiecznych. Prikhodko w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wytrzymał próby nerwów i posłał piłkę nad poprzeczką, natomiast Karan w podobnej sytuacji uderzył z całej siły w słupek. Po zmianie stron to rywale przejęli inicjatywę. W końcówce wydarli nam cenny punkt po błędzie obrony, której nie udała się pułapka offsajdowa.

 

[6/34 TEK] 3.10.2010, Yenikent Asas, Ankara

Ankaraspor [15] - Maltepespor [9] 1:0 (0:0)

80' Theo Weeks

MoM: Theo Weeks [7.4]

Widzów: 3464

 

 

W pucharze Turcji wystąpimy w grupie C. Naszymi rywalami będą Ankaraspor, Bursaspor, Kayseri Erciyesspor i Fenerbahçe. U siebie zagramy z Fenerbahçe i Ankarasporem a Bursaspor i Kayseri Erciyesspor będzie nas podejmował u siebie.

 

 

Anil Sancak rozegrał cały mecz reprezentacji Turcji U-19, wpisując się na listę strzelców w wygranym 3:0 meczu z Azerbejdżanem. W meczu z Bułgarią zdobył jedynego gola i dał tym samym zwycięstwo swoim kolegom. Sancak ponownie wpisał się na listę strzelców w meczu z Litwą U-19, który Turcy wygrali 3:0.

 

Eugeny Prokhodko (Rosja U-21) rozegrał cały mecz i zaliczył asystę w przegranym 1:2 meczu z Turcją U-21. Prikhodko zdobył również bramkę dla Rosjan w zremisowanym 1:1 meczu z Turcją U-21.

 

Tounkara rozegrał cały mecz z Seszelami i zaliczył asystę. Mali wygrało 5:0 w meczu ueliminacyjnym PNA.

 

Zohar Oved i jego Izrael polegli 0:3 z Chorwacją w meczu eliminacji ME. Oved rozegrał cały mecz. Zagrał także od 68. minuty przegranego 1:3 meczu z Portugalią w eliminacjach ME.

 

Azamat Nesterov rozegrał cały, wygrany 1:0, mecz z Macedonią.

Odnośnik do komentarza

Czasem jeden zawodnik jest w stanie zdecydować o losach meczu. Tak było tym razem. Zohar Oved rozegrał najlepszy mecz w swojej karierze. W pierwszej połowie nie było sposobu by go powstrzymać. Trzy bramki i asysta to zjawisko nie spotykane zbyt często. Szkoda, że w II połowie humory popsuli nam trochę rywale, którzy z ładnego 4:0, zrobili mniej efektownie wyglądające 4:2. Oved stawał się prawdziwym liderem drużyny. Udało mu się wygryźć ze składu kapitana Abdullaha Boza i szybko podbić serca kibiców na Maltepe.

 

[7/34 TEK] 17.10.2010, Maltepe

Maltepespor [12] - Ankaragücü [14] 4:2 (4:0)

6' 37' 45+1' Oved, 19' Prikhodko - 57' Meriç, 78' Leonardo Iglesias

MoM: Oved [9.3]

Widzów: 4683

 

 

Poprzedni mecz pokazał, że mamy w drużynie potencjał, który pozwoli nam walczyć o wyższe cele niż tylko utrzymanie się w lidze. Moje przedsezonowe zapowiedzi o zajęciu miejsca 8-12 to nie tylko pobożne życzenia. Manisaspor to beniaminek, podobnie jak my. Istniała zatem szansa odniesienia pierwszego w tym sezonie zwycięstwa na wyjeździe. Kolejny raz zaliczyliśmy piorunująco skuteczną pierwszą połowę i pieruńsko żałosną drugą. Na nasze szczęścia rywale nie byli w stanie strzelić nam trzech bramek w jednej połowie a my dokonaliśmy tej sztuki. Dzięki wygranej uplasujemy się na 6. miejscu.

 

[8/34 TEK] 24.10.2010, Manisa 19 Mayis, Manisa

Manisaspor [9] - Maltepespor [8] 1:3 (0:3)

71'kar Sahin - 10' Nesterov, 24' 39' Prikhodko

MoM: Prikhodko [8.5]

Widzów: 9369

Odnośnik do komentarza

Byliśmy w niezłej formie, więc nie wypadało przegrać w meczu z Rizesporem, który był w naszym zasięgu. W pierwszej połowie długo męczyliśmy się zanim zdobyliśmy prowadzenie. Doświadczony Karan otworzył wynik ładnym uderzeniem zza pola karnego. Piłka weszła do bramki przy samym słupku. Druga połowa w całości pod dyktando Maltepe. Nasi młodzi gniewni Oved i Prikhodko dorzucili po golu i efektownie pokonaliśmy Çaykur Rizespor.

 

[9/34 TEK] 31.10.2010, Maltepe

Maltepespor [6] - Çaykur Rizespor [8] 3:0 (1:0)

37' Ümit Karan, 63' Oved, 70' Prikhodko

Czerwona kartka: 83' Barry Opdam (Rozespor, druga żółta),

MoM: Prikhodko [8.0]

Widzów: 4873

 

 

Mecz z naszym klubem patronackim wzbudzał wielkie zainteresowanie wśród kibiców. Spora grupka naszych fanów wybrała się na İnönü. Początek meczu zszokował wszystkich zgromadzonych na stadionie i przed telewizorami. To beniaminek objął jako pierwszy prowadzenie za sprawą pięknego uderzenia z daleka Sultonova. Besiktas szybko zabrał się do odrabiania strat i dziesięć minut później było 1:1. Do przerwy trwała wymiana ciosów ale ofiar nie było. Prawdziwa strzelanina rozpoczęła się w 52. minucie kiedy to fatalny błąd popełnił nasz bramkarz, który wybijając piłkę podał ją prosto pod nogi Zapotocnego a ten, bez krycia, minął Sahina i posłał piłkę do pustej bramki. Odpowiedź Maltepe padła po dziesięciu minutach. Piękna akcja Sancaka prawą stroną, centra w pole karne i główka Oveda na 2:2. Besiktas rozpoczął od środka, Ernst podał długą piłkę do Holoszki, który ograł jak amatora Bozkurta i Sahin znów musiał wyciągać piłkę z siatki. Rzuciliśmy się do ataku i dostaliśmy kontrę na 4:2... Końcówka meczu przebiegała pod dyktando rywali ale udało nam się w ostatniej minucie doliczonego czasu gry zdobyć bramkę i zmniejszyć porażkę.

 

[10/34 TEK] 7.11.2010, BJK İnönü Stadı, TV

Besiktas [2] - Maltepespor [5] 4:3 (1:1)

15' Kenanr Ozer, 52' Zapotocny, 64' Holosko, 73' Ernst - 5' Sultonov, 62' Oved, 90+3' Tolga Cavdar

MoM: Fabian Ernst [8.0]

Widzów: 31957

 

 

Tabela po 10. kolejkach:

 

| Poz   | Inf   | Zespół		  |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   |
| 1.	|	   | Besiktas		|	   | 10	| 9	 | 0	 | 1	 | 25	| 10	| +15   | 27	|
| 2.	|	   | Trabzonspor	 |	   | 10	| 8	 | 1	 | 1	 | 18	| 4	 | +14   | 25	|
| 3.	|	   | Fenerbahçe	  |	   | 10	| 7	 | 2	 | 1	 | 14	| 2	 | +12   | 23	|
| 4.	|	   | Galatasaray	 |	   | 10	| 6	 | 2	 | 2	 | 11	| 7	 | +4	| 20	|
| 5.	|	   | Maltepespor	 |	   | 10	| 5	 | 1	 | 4	 | 21	| 11	| +10   | 16	|
| 6.	|	   | Gençlerbirligi  |	   | 10	| 4	 | 4	 | 2	 | 11	| 3	 | +8	| 16	|
| 7.	|	   | Kayserispor	 |	   | 10	| 4	 | 3	 | 3	 | 11	| 10	| +1	| 15	|
| 8.	|	   | Bursaspor	   |	   | 10	| 4	 | 2	 | 4	 | 19	| 17	| +2	| 14	|
| 9.	|	   | Konyaspor	   |	   | 10	| 4	 | 2	 | 4	 | 12	| 17	| -5	| 14	|
| 10.   |	   | Manisaspor	  |	   | 10	| 4	 | 2	 | 4	 | 14	| 17	| -3	| 14	|
| 11.   |	   | Çaykur Rizespor |	   | 10	| 4	 | 0	 | 6	 | 9	 | 13	| -4	| 12	|
| 12.   |	   | Sivasspor	   |	   | 10	| 3	 | 3	 | 4	 | 10	| 15	| -5	| 12	|
| 13.   |	   | Denizlispor	 |	   | 10	| 3	 | 1	 | 6	 | 8	 | 14	| -6	| 10	|
| 14.   |	   | Ankaragücü	  |	   | 10	| 2	 | 3	 | 5	 | 10	| 15	| -5	| 9	 |
| 15.   |	   | Ankaraspor	  |	   | 10	| 2	 | 3	 | 5	 | 9	 | 14	| -5	| 9	 |
| 16.   |	   | Adanaspor	   |	   | 10	| 2	 | 2	 | 6	 | 12	| 22	| -10   | 8	 |
| 17.   |	   | Malatyaspor	 |	   | 10	| 2	 | 0	 | 8	 | 10	| 20	| -10   | 6	 |
| 18.   |	   | Gaziantepspor   |	   | 10	| 1	 | 1	 | 8	 | 4	 | 17	| -13   | 4	 |

Odnośnik do komentarza

Erciyesspor nie był wymagającym rywalem. Drużyna grająca klasę rozgrywkową niżej stworzyła sobie tylko dwie okazje w meczu. Niedobrze, że jedną z nich udało się im wykorzystać. Tego dnia na boisku rządziło jednak Maltepe. Wysokie zwycięstwo dało nam psychologiczną przewagę nas resztą rywali, bo Fener pierwszy mecz niespodziewanie wysoko przegrało.

 

[Puchar Turcji, Grupa C] 10.11.2010, Kadir Has, Kayseri

Kayseri Erciyesspor - Maltepespor 1:4 (1:3)

21' Balut - 12' Oved, 29' Ümit Karan, 33' 59' Prikhodko

MoM: Prikhodko [8.5]

Widzów: 4582

 

Wyniki I kolejki:

Bursaspor - Fenerbahçe 5:1

Ankaraspor - Kayseri Erciyesspor 1:0

 

Wyniki II kolejki:

Fenerbahçe - Ankaraspor 5:0

Kayseri Erciyesspor - Maltepespor 1:4

 

Awans uzyskują dwie najlepsze drużyny w grupie.

 

 

Adanaspor był drużyną, która zanotowała falstart. Słabe wyniki na własnym stadionie, gdzie w 5 meczach zdobyli zaledwie 1 punkt sprawiły, że drużyna musi walczyć o ligowy byt. Żeby było zabawniej na wyjazdach nasi rywale spisują się nie najgorzej - w 5 meczach zdobyli 7 punktów. I niewiele brakowało żeby swój stan konta podreperowali sobie naszym kosztem. A wszystko przez spóźniony wślizg Cavdara, który już w 13. minucie zobaczył czerwoną kartkę. Na nasze szczęście ta czerwień podziałała na Prikhodkę jak płachta na byka. Rosjanin zdobył 3 bramki i to dzięki jego postawie wygraliśmy ten mecz.

 

[11/34 TEK] 13.11.2010, Maltepe

Maltepespor [5] - Adanaspor [16] 3:1 (2:1)

16' 28' 49' Prikhodko - 20' Ayhan

Czerwona kartka: 13' Tolga Cavdar (Maltepespor, za brutalny faul wyprostowanymi nogami)

MoM: Prikhodko [9.3]

Widzów: 4870

 

 

 

Mecze reprezentacji:

 

Zohar Oved: Azerbejdżan - Izrael 0:3 (el.ME), bramka z karnego i 90 minut gry.

Oleg Sultonov: Uzbekistan - Liban 2:1 (tow), 90 minut.

Eugeny Prikhodko: Rosja - Kazachstan 3:1 (el.ME), debiut w reprezentacji A, wszedł w 76. minucie.

Azamat Nesterov: Rosja - Kazachstan 3:1 (el.ME), 90 minut.

Anil Sancak: Turcja U-21 - Bułgaria U-21 2:1, debiut w reprezentacji U-21, wszedł na boisko w 90. minucie.

 

 

Eugeny Prikhodko

Odnośnik do komentarza

@ Feno - no misiek z niego jest, dlatego byłem zdziwiony, że Zenit tak łatwo z niego zrezygnował. W ogóle w Rosji jest sporo niezłych regenów ale wyrwanie ich z klubów jest ciężkie.

 

 

W Konyi rozegraliśmy jeden z najlepszych meczów w tej rundzie. Bohaterami byli Prikhodko i Nesterov. Ten pierwszy strzelał celniej od Kałasznikowa a drugi strzelał gdzie popadnie. Ale po kolei. Najpierw to Rosjanin dwukrotnie ośmieszył obronę Konyasporu i po indywidualnych akcjach wyprowadził nas na 2:0. W 19. minucie Nesterov tak nieszczęśliwie próbował główkować piłkę, po rzucie rożnym, że ta wpadła do naszej siatki. Chwilę później ten sam obrońca zagrał ręką w polu karnym i Konya miała jedenastkę, która została zamieniona na gola. Nie minęły 4 minuty a za podobne przewinienie została odgwizdana jedenastka dla nas. Chcący zrehabilitować się Nesterov podszedł do piłki i atomowym strzałem przy słupku ponownie dał nam prowadzenie. Po zmianie stron Prikhodko dobił rywali, którzy po czwartym trafieniu nie potrafili się już pozbierać.

 

[12/34 TEK] 21.11.2010, Konya Ataturk, Konya

Konyaspor [8] - Maltepespor [5] 2:4 (2:3)

19'sam Nesterov, 21'kar Demir - 4' 9' 55' Prikhodko, 25'kar Nesterov,

MoM: Prikhodko [9.3]

Widzów: 11976

 

Było to nasze 7 zwycięstwo w lidze. Dzięki temu stan klubowego konta wzbogacił się o ponad 5 milionów złotych. TZPN za każde zwycięstwo w lidze nagradza klub premią wysokości 750000 złotych. To taka zachęta żeby grać uczciwie i nie korzystać z usług fryzjerów. Teraz już wiem, że Ekstraklasa to prawdziwa kopalnia złota i ten, który spada z ligi może mieć później poważne problemy z finansami. Dzięki napływowi gotówki budżet płacowy wzrósł z 97000 złotych tygodniowo do 138000 złotych. Umożliwi mi to, w przerwie zimowej, sprowadzenie kilku nowych zawodników.

Odnośnik do komentarza

Wprawdzie do otwarcia zimowego okienka transferowego zostało jeszcze sporo czasu ale wolałem zacząć już teraz poszukiwania wzmocnień, zanim inni podkradną mi najbardziej utalentowanych zawodników. Głównymi celami byli defensywny pomocnik Pachtakora Rustam Soliev, gracze Bolivaru Marcos Torres i Jhonny Aguilar a także przyszła gwiazda bułgarskiej piłki Georgi Radulov.

 

 

Praktycznie na każdym meczu nasz stadion pękał w szwach. Powoli zaczynaliśmy się z prezesem niepokoić, bo przy kasach dochodziło do przepychanek. Każdy chciał zobaczyć mecz Maltepe a tylko nieco ponad 500 biletów było dostępnych przez spotkaniem - resztę miejsc zajmowali karnetowcy. Samo spotkanie z Bursasporem miało jednostronny przebieg. Wprawdzie rywale napędzili nam trochę stracha bramką z drugiej minuty ale później na boisku istniała już tylko ekipa Maltepesporu.

 

[13/34 TEK] 28.11.2010, Maltepe

Maltepespor [5] - Bursaspor [8] 3:1 (1:1)

23' Prikhodko, 60' Sancak, 72' Sultonov - 2' Birinci

MoM: Sancak [8.2]

Widzów: 4956

 

Prikhodko został wybrany najlepszym piłkarzem listopada TEK.

 

Nasza dobra dyspozycja była jednocześne przekleństwem. Nasi gracze zarabiali mało, więc zaczynała sie po nich ustawiać kolejka managerów, chcących pozyskać ich do swoich klubów. Najbardziej rozchwytywani byli Oved i Prikhodko. Za tego drugiego otrzymaliśmy nawet ofertę od PSG. 3 miliony złotych to jednak kwota zbyt niska za takiego dobrego gracza.

 

W Denizli zobaczyliśmy najnudniejszy mecz całej rundy. Przez całe spotkanie obie drużyny oddały łącznie 3 strzały na bramkę. To my byliśmy jednak skuteczniejsi i ponownie dopisywaliśmy sobie, po ostatnim gwizdku, 3 punkty. Trener naszych rywali pożegnał się po tej porażce ze swoją posadą.

 

[14/34 TEK] 4.12.2010, Ataturk, Denizli

Denizlispor [15] - Maltepespor [5] 0:1 (0:0)

56' Prikhodko

MoM: Tounkara [7.5]

Widzów: 8383

 

 

Media coraz głośniej mówiły o tym, że Maltepespor ma szansę w pierwszym sezonie gry w Ekstraklasie, zakwalifikować się do europejskich pucharów. O ile początkowo tonowałem te rewelacje, tak po kolejnych zwycięstwach sam zacząłem im wierzyć. "Maltepespor - specjaliści od awansów" - tak brzmiał tytuł na głównej stronie "Maratonu" czyli największej i najpopularniejszej tureckiej gazety sportowej. Redaktor opisywał w artykule błyskawiczną drogę Maltepesporu do Ekstraklasy. Awans do I ligi w pierwszym sezonie moich rządów a następnie zajęcie szóstego miejsca i awans dzięki wygraniu baraży - również w pierwszym sezonie gry w I lidze. Autor sugerował, że naturalną koleją rzeczy będzie awans do europejskich pucharów w pierwszym sezonie gry w Ekstraklasie.

Odnośnik do komentarza

Bez Zohara Oveda, który nabawił się kontuzji na treningu pojechaliśmy do Gaziantep. Drużyna gospodarzy była kolejną w tym sezonie, która nie potrafiła dorównać nam kroku. Odnieśliśmy najwyższe w tym sezonie zwycięstwo na stadionie przeciwnika. Piłkarze po meczu żartowali, że z taką grą za chwilę będziemy wymieniani wśród faworytów do zwycięstwa w lidze.

 

[15/34 TEK] 12.12.2010, Kamil Ocak, Gaziantep

Gaziantepspor [14] - Maltepespor [5] 0:4 (0:1)

40' Sultonov, 50' Sancak, 73'sam Vahap Isik, 81'kar Tounkara

MoM: Tounkara [8.0]

Widzów: 11185

 

 

W końcu trafił się nam wymagający przeciwnik. Gençlerbirliği szybko objęło prowadzenie i zmusiło nas do odrabiania strat. Co prawda przed przerwą wyrównaliśmy ale po zmianie stron mecz był rwany i do końca nie było pewne jakim wynikiem zakończy się mecz. Długimi momentami rywale zamykali nas na naszej połowie by po chwili... być spychanym przed własne pole karne i przez kilka minut nie potrafiąc wyjść z własnej połowy. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, rezerwowy Dursun zdecydował się na strzał z daleka, czym zaskoczył bramkarza gości. Chwilę po tym, arbiter zakończył mecz.

 

[16/34 TEK] 19.12.2010, Maltepe

Maltepespor [5] - Gençlerbirliği [7] 2:1 (1:1)

27' Prikhodko, 90' Dursun - 7' Ceylan

MoM: Prikhodko [7.5]

Widzów: 4864

 

Po długich namowach udało mi się przekonać prezesa do pomocy finansowej i nawiązania współpracy z Iskenderun Demirçelikspor, który darzę wielkim sentymentem.

Odnośnik do komentarza

Ostatni tegoroczny mecz rozegraliśmy w Pucharze Turcji a przeciwnikiem była wielka firma - Fenerbahçe. Niestety rywale zaskoczyli mnie, wystawiając rezerwowy skład. Liczyłem na konfrontację z najlepszymi a przyszło nam zagrać z w 70% składem juniorskim. Mecz bez historii, wygrany łatwo 3:0. Niby to satysfakcja wygrać z Fenerbahçe ale co z tego, skoro takich graczy jak Deivid, Kazim Kazim, Alex, Semih Senturk czy Edu Dracena nie było nawet na ławce.

 

[Puchar Turcji, Grupa C] 26.12.2010, Maltepe

Maltepespor - Fenerbahçe 3:0 (2:0)

25' Karan, 45+1' Prikhodko, 70' Oved

25' Tolga Cavdar nie wykorzystał karnego - Volkan Demirel obronił.

MoM: Oved [8.2]

Widzów: 4940

 

 

III kolejka:

Ankaraspor - Bursaspor 4:3

Maltepespor - Fenerbahçe 3:0

 

Tabela:

1. Maltepespor (2) 6

2. Ankaraspor (3) 6

3. Bursaspor (2) 3

4. Fenerbahçe (3) 3

5. Kayseri Erciyesspor (2) 0

 

Tounkara został wygrany najlepszym piłkarzem grudnia TEK.

 

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami udało mi się pozyskać kolejnych czterech ustalentowanych graczy:

 

Jhonny Aquilar (DLC, 20 lat, Kolumbia 1/0) - były gracz Bolivaru, za którego musiałem zapłacić 1.400.000 złotych. Bardzo spokojny, opanowany i wysoki gracz, który powinien być alternatywą dla starzejącego się Umita Bozkurta.

 

Marcos Torres (DL/AML, 19 lat, Boliwia) - podobnie jak Aquilar, został wykupiony z Bolivaru. Kosztował 100.000 złotych więcej ale prezentował podobne umiejętności. Może równie dobrze grać na lewej stronie pomocy jak i obrony. Za słaby żeby wygryźć Oveda ale ma szanse na wygranie rywalizacji na lewej obronie z Gulsenem.

 

Georgi Radulov (AMRC, 19 lat, Bułgaria 1/0) - ponoć największy talent bułgarskiej piłki. Perfeksyjnie bije rzuty rożne i dośrodkowuje piłkę. Do tego jest silny, szybki i sprawny. Jego największym problemem jest częsta gra faul. Mimo młodego wieku rozegrał już w swoim klubie 51 spotkań, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 8 asyst. Zapłaciliśmy Levskiemu za niego 2.750.000 złotych.

 

Rustam Soliev (DMC, 17 lat, Uzbekistan 5/0) - kosztował mnie 6.250.000 złotych ale jeżeli poza mną interesowały się nim takie kluby jak Ajax, Galatasaray, Spartak czy Betis to znaczy, że chłopak jest nieoszlifowanym brylantem. Mało tego nie mam w zespole żadnego młodego defensywnego pomocnika a Rustam może wskoczyć do jedenastki w miejsce kontuzjogennego Cavdara. Rozegrał do tej pory w Pachtakorze 24 mecze i legitymował się średnią 7.18.

Odnośnik do komentarza

To raczej niemożliwe bo w wyjściowej jedenastce nie może być więcej niż 6 obcokrajowców a w kadrze meczowej nie więcej niż 8. Do tego musi być przynajmniej jeden Turek U-23 wychowany w klubie. W Turcji jest kilku ciekawych juniorów ale kluby chcą za nich śmiesznie wysokie sumy. U mnie w rezerwach sam syf. Jedynym zawodnikiem, który przebił się do składu z klubowych newgenów jest Sancak.

Odnośnik do komentarza

Turcja zajmuje 9. miejsce w rankingu ligowym UEFA, co gwarantuje im wystawienie 2 drużyn w Lidze Mistrzów (mistrz ma zapewniony udział, wicemistrz gra w kwalifikacjach) oraz 4 w Lidze Europejskiej.

 

Zohar Oved - profil zawodnika.

 

 

Pierwszy mecz w nowym roku rozgrywaliśmy na obiekcie Bursasporu w ramach rozgrywek o Puchar Turcji. Zwycięstwo gwarantowało nam awans. Pomimo niskiej temperatury, na boisku nie brakowało ostrych spięć. Szybko objęliśmy prowadzenie i w pierwszej połowie kontrolowaliśmy grę. Po zmianie stron rywale rzucili się do odrabiania strat. Najpierw arbiter nie uznał im bramki zdobytej ze spalonego, a później wyrzucił z boiska naszego obrońcę za... opóźnianie wznowienia gry. Rywale jednak poza walecznością nie mieli argumentów czysto piłkarskich żeby nas pokonać.

 

[Puchar Turcji, Grupa C] 5.01.2011, Bursa Ataturk, Bursa

Bursaspor - Maltepespor 0:2 (0:2)

4' Oved, 35' Prikhodko

Czerwona kartka: 81' Tounkara (Maltepespor, druga żółta)

MoM: Oved [7.7]

Widzów: 5026

 

Fenerbahçe - Kayseri Erciyesspor 6:1

 

 

 

Mimo, iż mieliśmy już pewny awans to ten mecz miał ogromne znaczenie dla układu tabeli. Fenerbahçe z 6 punktami, aby awansować musiało liczyć, że pokonamy Ankaraspor. Osobiście wolałbym się pojedynkować w dalszych rundach z Fener, ale moi gracze byli chyba odmiennego zdania. W tym meczu po raz pierwszy wystąpili nowi gracze. Fantastycznie zaprezentował się lewy obrońca Marcos Torres, który zaliczył asystę i zdobył ładnego gola głową po rzucie rożnym. Nie mogłem niestety skorzystać z usług Radulova, który na pierwszym treningu naciągnął ścięgno pachwiny i czeka go 10 dni odpoczynku. Jhonny Aquilar otrzymał powołanie na mecz reprezentacji a Soliev miał dołączyć do nas dopiero następnego dnia. Tak jak wspomniałem wcześniej, moi gracze zrobili wszystko aby Fenerbahçe nie awansowało z grupy.

 

[Puchar Turcji, Grupa C] 9.01.2011, Maltepe

Maltepespor - Ankaraspor 2:2 (1:1)

2' Marcos Torres, 48' Sancak - 42; Sezgin, 83' Ibrahim Sahin

MoM: Marcos Torres [8.1]

Widzów: 1787

 

Kayseri Erciyesspor - Bursaspor 1:1

 

Tabela końcowa:

1. Maltepespor 10

2. Ankaraspor 7

--------------------

3. Fenerbahçe 6

4. Bursaspor 4

5. Kayseri Erciyesspor 1

 

Pary ćwierćfinałowe:

Trabzonspor - Denizlispor

Adanaspor - Besiktas

Maltepespor - Sivasspor

Galatasaray - Ankaraspor

 

Pierwszy mecz rozegramy już za 8 dni. Rewanż w Sivas został zaplanowany na 27 stycznia.

Odnośnik do komentarza

Nasz ćwierćfinałowy rywal zajmował 8. miejsce w tureckiej Ekstraklasie. Media w końcu się nauczyły, że należy nas traktować poważnie i to ich zdaniem byliśmy zdecydowanym faworytem tego spotkania. Nie pozostało nam nic innego, jak zmieść Sivasspor z powierzchni ziemi. W tym meczu zadebiutował w środku pola Soliev, który rozegrał pełne 90 minut i zaprezentował się z jak najlepszej strony. Już na początku meczu objęliśmy prowadzenie po indywidualnej akcji Gienka. Rywale szybko odpowiedzieli bramką Yildiza i mogliśmy być pewni, że łatwo w tym meczu nie będzie. Po kilku minutach naporu na bramkę Akina Vardara odzyskaliśmy prowadzenie. Tym razem to wystawiony z musu w ataku Oved, dostał dokładne podanie od Sultonova i z woleja, pięknym uderzeniem w okienko nie dał szans bramkarzowi rywali. Po zmianie stron Gienek ponownie pokazał się z jak najlepszej strony, wykorzystując dokładne podanie debiutanta Solieva. Kiedy Sancak podwyższył na 4:1 precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego, nie miałem wątpliwości, że jesteśmy praktycznie w półfinale. Dałem więc odpocząć Prikhodce, Ovedovi i Sultonovi, widząc jak słaby mecz rozgrywa Sivasspor. No i rywale wykorzystali naszą pewność siebie, zdobywając bramkę dającą im nadzieję w rewanżu. Na całe szczęście ich radość nie trwała długo. Rezerwowy Boz, nasz były kapitan, pokazał, że nadal można na niego liczyć. Przed rewanżem jesteśmy w komfortowej sytuacji.

 

[Puchar Turcji - ćwierćfinał] 17.01.2011, Maltepe

Maltepespor - Sivasspor 5:2 (2:1)

9' 49' Prikhodko, 26' Oved, 57' Sancak, 81' Boz - 15' 79' Yildiz

MoM: Prikhodko [8.5]

Widzów: 1999

 

 

Ćwierćfinały:

Trabzonspor - Denizlispor 2:1

Adanaspor - Besiktas 1:1

Maltepespor - Sivasspor 5:2

Galatasaray - Ankaraspor 0:1

Odnośnik do komentarza

Kiedy gra Maltepespor grad bramek pewny. Takie opinie pojawiały się najczęściej w tureckiej prasie po naszych ostatnich wyczynach. Mecz z klubem naszego byłego gracza - Romana Kukeeva, zapowiadał się więc wyśmienicie. Zaskakująco łatwo objęliśmy prowadzenie. I to aż dwubramkowe. Najpierw Sancak obsłużył podaniem Oveda a chwilę później role się odwróciły. Kiedy po zmianie stron Umit Karan podwyższył na 3:0 dla nas, nikt nie przypuszczał, że gospodarze zdołają w tym meczu zdobyć choćby gola. I nawet trafienie rezerwowego Nobre z 72. minuty było komentowane w telewizji jako bramka na otarcie łez dla Kayserisporu. Jednak kiedy Rafał Murawski pięknym uderzeniem z wolnego zdobył gola kontaktowego, zaczęło nam się robić ciepło. Trzy minuty później Nobre wyrównał... Koszmarna końcówka meczu w której straciliśmy punkty to jednak nie najgorsze co nas tego dnia spotkało...

 

[17/34 TEK] 23.01.2011, Kadir Has, Kayseri

Kayserispor [7] - Maltepespor [5] 3:3 (0:2)

72' 83' Nobre, 80' Murawski, - 7' Oved, 10' Sancak, 63' Umit Karan

MoM: Nobre [8.2]

Widzów: 15251

 

 

Kiedy wróciliśmy do Maltepe pod siedzibą klubu zastaliśmy dwie limuzyny na ukraińskich numerach. Prezes poprosił tylko Parkhomenkę do środka a reszcie kazał się rozjechać do domów. Ja zostałem pod drzwiami w oczekiwaniu na to, co się wydarzy w ciągu najbliższych minut. Po dwóch godzinach prezes wyszedł i zakomunikował mi krótko:

 

- Eygeny przechodzi za 30 baniek do Szachtara. To była oferta nie do odrzucenia.

- Sprzedałeś naszego najlepszego zawodnika!

- Okno transferowe jest otwarte. Pewnie znajdziesz sobie kogoś lepszego na jego miejsce.

- No chyba człowieku jaja sobie ze mnie robisz?

 

Prezes poklepał mnie po ramieniu i odjechał do domu. Następnego dnia zameldował się w pracy Mercedesem S 63 AMG, wartym około miliona złotych. Zabrakło mi słów żeby opisać idiotyzm Hanifi Mutlu. Mieliśmy realne szanse powalczyć o Puchar Turcji i o miejsce premiowane awansem do europejskich pucharów a on zadowolił się ochłapem, który rzucił mu ukraiński magnat Akhmetov...

 

Pucharowy mecz z Sivassporem miał być moim setnym w roli szkoleniowca Maltepesporu.

Odnośnik do komentarza

Swoją frustrację wobec zachowania prezesa wylałem na konferencji prasowej przed meczem z Sivassporem. Zapytany o opinię na temat sprzedaży Gienka za moimi plecami odpowiedziałem:

Nie może być tak, że prezes klubu, w połowie sezonu, rozwala mi skład tylko dlatego, bo ktoś pomachał mu przed nosem pieniędzmi. Parkhomenko był naszym najskuteczniejszym graczem, to na nim spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Idiotyczne postępowanie Hanifi Mutlu dobitnie pokazało, że nie nadąża on za sukcesami Maltepesporu pod moją widzą. Człowiek ten tkwi w trzecioligowym bagnie. Z taką mentalnością prezesa nigdy nie osiągniemy sukcesu. A to nie pierwszy jego wyskok - w zeszłym sezonie sprzedał Kukeeva za 14 milionów. O ile wtedy rozumiałem jego postępowanie, bo klub potrzebował pieniędzy, tak teraz jego filozofia jest idiotyczna. Pod względem finansowym prezentujemy się świetnie. Po co więc było te 30 milionów Mutlu? Na nowego Mercedesa! Jeżeli mnie zwolni za te wypowiedzi, to będzie dobitnie świadczyć o tym jakim jest zacofańcem.

 

 

Byłem zmuszony do zmian. Miejsce Parkhomenki w ataku zajął Sancak. A na prawym skrzydle zameldował się debiutant Radulov. O ile w pierwszej połowie nasza gra jeszcze jakoś wyglądała, tak po zmianie stron był to dramat. Rywale wyrównali, a w ostatnich minutach meczu o mało co nie wyrzucili nas z półfinału. Najpierw w 90. minucie Aktas dał im prowadzenie 2:1 a chwilę później Sahin strzelił samobója i rywalom brakowało już tylko jednego trafienia do awansu. Na szczęście arbiter skończył mecz...

 

[Puchar Turcji - ćwierćfinał, rewanż] 27.01.2011, Sivas 4 Eulul, Sivas

Sivasspor - Maltepespor 3:1 (0:1)

64' Yildiz, 90' Aktas, 90+2'sam Murat Sahin - 17' Sancak

MoM: Onur Tuncer [7.5] (Sivasspor)

Widzów: 3126

 

 

Morale w drużynie, w związku z ostatnimi wydarzeniami, mocno podupadło.

Wyniki ćwierćfinałów:

Ankaraspor - Galatasaray 1:2w

Besiktas - Adanaspor 4:0

Sivasspor - Maltepespor 3:1

Denizlispor - Trabzonspor 0:1

 

 

Losowanie par półfinałowych dopiero w połowie lutego.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...