Skocz do zawartości

Nasza miłość jedyna to Niebieska drużyna!


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Zawodnik głębokich rezerw Fikret Durmus poleciał z płaczem do dziennikarzy, że nie gra w pierwszym składzie za co spotkała go najcięższa z możliwych kar - lista transferowa. Każdy ma prawo wyrażać swoje opinie byle nie burzyły one porządku w zespole. A Fikret ostatnio rozbijał mi treningi więc ani przez chwilę się nie zastanawiałem po tej publikacji prasowej.

 

Bez zawieszonego za kartki Doganteza i lekko kontuzjowanego Karagulle musieliśmy się zmierzyć z nieobliczalnym Ordunsporem. Ich miejsce zajęli Bulent Ertugrul oraz odsunięty niedawno od wyjściowej jedenastki Caba. Do składu po odpokutowaniu za kartki wrócił nasz kapitan Boz.

 

Powoli zbliżał się półmetek rozgrywek i prognozy mediów odnośnie miejsca jakie zajmie Maltepespor brały w łeb. Wszyscy sądzili, że czeka nas degradacja z ostatniego miejsca, tymczasem my dzielnie walczyliśmy o awans do Ekstraklasy mając zaledwie dwa punkty straty do lidera. Mecz z Ordusporem kolejny raz pokazał, że sprowadzenie do klubu Dursuna to był strzał w dziesiątkę. Co prawda rywale mieli w spotkaniu przewagę w posiadaniu piłki i w ilości oddanych strzałów na naszą bramkę ale i tak nie starczyło im to na pokonanie mojej drużyny, która we wszystkich publikacjach od pewnego czasu jest nazywana czarnym koniem rozgrywek. Cieszy także coraz większe zainteresowanie naszymi meczami wśród kibiców.

 

Ahmet Dursun - profil.

 

(T1L 15/34) 13.12.2009,

Maltepespor [2] - Orduspor [14] 2:1 (1:0)

26' Dursun, 60'sam Fatih Sonkaya - 82' Mehmet Oncan

MoM: Mulum Yelken [7.5]

Widzów: 1927 @ Maltepe

Odnośnik do komentarza

Zapowiadał się trudny mecz bo nasz kolejny rywal - Manisaspor ma za sobą dobrą passę 8 kolejnych meczów bez porażki. Pierwsze minuty meczu to napór przeciwnika na naszą bramkę. Tylko cudem nie straciliśmy kilku bramek w pierwszych 10 minutach. Mieliśmy poważne problemy w środku pola, nie istniały skrzydła a obrona była wystraszona jakbyśmy grali co najmniej na Ali Sami Yen z Galatą. To nie mogło się inaczej skończyć jak bramką przed przerwą dla rywali. W przerwie starałem się motywować zawodników ale przyniosło to taki efekt, że już w 24. sekundzie II połowy straciliśmy drugą bramkę. Nie mieliśmy nic do stracenia, dokonałem trzech zmian i poszliśmy na całość. Szybko Akin zdobył bramkę kontaktową ale jeszcze szybciej rywale odpowiedzieli trafieniem na 3:1. Kiedy Ali Yeral zdobywał gola po indywidualnej akcji i podaniu Akina wydawało się, że ten mecz jest jeszcze przynajmniej do zremisowania. Niestety trzy minuty później Dogantez dobił nas samobójem po rzucie wolnym.

 

(T1L 16/34) 16.12.2009,

Manisaspor [4] - Maltepespor [2] 4:2 (1:0)

37' Bayrak, 46' Karagozoglu, 75' Emin Kuskulu, 82'sam Dogantez - 63' Adem Akin, 79' Ali Yeral

MoM: Adem Akin [7.4]

Widzów: 7929 @ Manisa 19 Mayis

 

 

Najbardziej gul mi skacze kiedy tracimy bramki na początku meczu. A kiedy jeszcze tę bramkę strzela nam Polak to frustracja i złość jest tym większa. Mieliśmy zły terminarz. Nagle w przeciągu 7 dni przyszło nam rozgrywać mecze z czwartą i szóstą drużyną ligi. Przed własną publicznością nie mogliśmy sobie jednak pozwolić na porażkę ale bardzo długo szczęście miał bramkarz Hacettepe albo ratowali go obrońcy. Limit pecha Maltepe wyczerpał się w 87. minucie kiedy to Sancak oddał kąśliwy strzał z ponad 25. metrów, piłkę po drodze próbował nieudolnie blokować Uslu, który zmylił swojego bramkarza i dał nam jeden punkt.

 

(T1L 17/34) 20.12.2009,

Maltepespor [3] - Hacettepe [6] 1:1 (0:1)

87'sam Mehmet Uslu - 4' Jarosław Lato

MoM: Jarosław Lato [7.4]

Widzów: 1392 @ Maltepe

 

Ten remis a także porażka z poprzedniej kolejki kosztowały nas stratę trzeciej pozycji na rzecz Manisasporu.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy po nowym roku mecz zainaugurował rundę rewanżową. Zagraliśmy u siebie z naszym pierwszym rywalem z jesieni czyli z Malatyą. Zwycięstwo pozwalało dawać nadzieję na odzyskanie drugiego miejsca. Pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando Maltepe. Piękny gol naszego najlepszego strzelca Dursuna i kilka widowiskowych rajdów prawym skrzydłem Sancaka rozgrzały widownię do czerwoności. Jaka więc była złość naszych fanów kiedy w drugiej połowie Maltepespor po prostu przestał grać. Rywale robi z nami co chcieli, ja szalałem przy linii bocznej a moi zawodnicy odstawiali show jakich wiele się naoglądałem w Polkowicach... Po tym meczu powiedziałem dość. To już trzecie spotkanie bez zwycięstwa a jednocześnie druga porażka w tak krótkim czasie. Pięciodniowy odpoczynek na Ibizie dobrze mi zrobi...

 

(T1L 18/34) 3.1.2010,

Maltepespor [4] - Malatyaspor [3] 1:2 (1:0)

27' Dursun - 52' Aslan, 85' Ozen

MoM: Aslan [8.0]

Widzów: 1692 @ Maltepe

Odnośnik do komentarza

Kontuzjowanego Cavdara zastąpił w środku pola Bulent Ertugrul, który zresztą ostatnio coraz częściej marudził, że nie gra w podstawowym składzie. Spotkanie z Karsiyaką miało było z gatunku tych, których nie można przegrać, bo nasz rywal sąsiaduje z nami w tabeli. Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla nas. Ledwo rozpoczęliśmy od środka a dwie minuty później byliśmy zmuszeni znowu umieścić piłkę i rozpoczynać od środka... Po dwudziestu minutach błąd Sancaka przed polem karnym wykorzystał Zengin, który atomowym strzałem zaskoczył Bahadira. Wydawać się mogło, że jest po meczu. Przed przerwą Sancak zrehabilitował się za swój błąd przeprowadzając ładną akcję prawym skrzydłem oraz notując przy okazji asystę przy golu Akina. Po zmianie stron to gospodarze byli częściej przy piłce ale na nasze szczęście byli nieskuteczni. Długo nie potrafiliśmy rozpracować obrony rywali ale w końcówce meczu udało nam się zepchnąć ich przed własne pole karne. Kilka minut bicia głową w mur chyba za bardzo przekonało rywali, że w tym meczu nie zrobimy im krzywdy. No i w końcu przyszła chwila dekoncentracji, Akin przejął piłkę, minął prostym zwodem obrońcę i strzelił nie do obrony. Rzutem na taśmę uratowaliśmy punkt.

 

(T1L 19/34) 10.01.2010

Karsiyaka [5] - Maltepespor [4] 2:2 (2:1)

2' Seni Camara, 21' Kerim Zengin - 43' 90+3' Adem Akin

MoM: Adem Akin [8.4]

Widzów: 3412 @ Alsancak

Odnośnik do komentarza

Otwarte okno transferowe to znakomita okazja do wzmocnienia klubu. Niestety zarząd zablokował znaczną część środków na tygodniówki ze względu na przekroczenie budżetu płacowego. Musiałem więc być bardzo oszczędny. Nasz jedyny scout Engin Aksu przygotował mi raport na temat zawodników, których obserwował w ostatnim czasie. Było tam mnóstwo słabiutkich Turków, których nie wpuściłbym da naszej szatni nawet jakby mi za to zapłacono, kilku przyzwoitych graczy, którzy mieli wysokie wymagania finansowe i 10 graczy z zagranicy. Wybór padł na młodego gracza z Turkmenistanu Romana Kukeeva (21 lat, DMC). Zostałem skrytykowany przez kibiców, że ściągam do klubu kolejnego defensywnego pomocnika ale miałem przeczucie, że ten gra ma talent i jeszcze na nim zarobimy. Liczący 21 wiosen, urodzony w Bałkanabadzie gracz nie zagrał do tej pory w reprezentacji swojego kraju ale to chyba była wina układów w tamtejszym związku.

 

Mecz z broniącą się przed spadkiem Sanliurfą był niesamowicie istotny dla nas, bo każda strata punktów raczej całkowicie przekreśli nasze szanse w walce o awans. Niestety zawodnicy nie byli chyba gotowi na walkę o Ekstraklasę bo znów przespali początek meczu, dali się rozpędzić rywalom i znów musieli odrabiać straty. Najwięcej w tym meczu wydarzyło się w końcówce przy stanie 1:1. Najpierw nasi rywale zdobyli gola po ewidentnym spalonym a kiedy wydawało się, że mecz skończy się ich zwycięstwem sędzia gwizdnął dla nas karnego z kapelusza. Oczywiście z prezentu skorzystaliśmy a jedenastkę na gola zamienił debiutant Kukeev.

 

(T1L 20/34) 24.01.2010

S. Urfa [16] - Maltepespor [4] 2:2 (1:1)

23' Durdu, 87' Durmaz - 45' Ali Yeral, 90+3'kar Kukeev

MoM: Dirmaz [7.5]

Widzów: 1831 @ Sanliurfa

 

 

Czołówka po 20. kolejce:

 

1. Kocaelispor 47

2. Malatyaspor 40

------------------

3. Manisaspor 39

4. Maltepespor 33

5. Kartalspor 32

6. Karsiyaka 32

==================

7. Altay 31

8. Sakaryaspor 29

(...)

Odnośnik do komentarza

Wreszcie mogliśmy rozegrać mecz na naszym obiekcie a przy okazji powalczyć o zwycięstwo bo rywalem był przeciętniak Samsunspor. Rozpoczęliśmy z impetem. Nasz nowy zawodnik szybko zaaklimatyzował się w Turcji i już w 11. minucie atomowym uderzeniem dał nam prowadzenie. Nikt nie przypuszczał, że w 38. minucie powtórzy swój wyczyn. Sam przecierałem oczy ze zdumienia - młody Turkmen miał w prawej nodze zamontowany jakiś ciężki młot, bo piłka po jego uderzeniach z niesamowitą mocą i szybkością zmierzała do bramki. W pierwszej połowie mieliśmy Kukeev show a w drugiej Ali Yeral show. Nasz rezerwowy, który wszedł w przerwie za zmęczonego Dursuna również zdobył dwa gole. Smuci fatalna forma Doganteza, który zawalił bramkę i od kilku spotkań gra bardzo niepewnie. W kolejnym meczu usiądzie na ławce a szansę gry dostanie Caba.

 

(T1L 21/34) 31.01.2010

Maltepespor [4] - Samsunspor [13] 4:1 (2:0)

11' 38' Kukeev, 49' 90+2' Ali Yeral - 55' Targut Sahin

MoM: Kukeev [8.9]

Widzów: 1433 @ Maltepe

 

Na to zwycięstwo czekaliśmy 5 spotkań.

Odnośnik do komentarza

@ Feno - nadzieję trzeba mieć, bo jak się ma takich partaczy w zespole to chyba tylko ona pozostaje...

 

Po ostatnim znakomitym meczu apetyt na awans wrócił. Najlepszą okazją by sprawdzić czy był to tylko wypadek przy pracy czy po prostu wróciła forma był mecz z czerwoną latarnią ligi Gungoren. Szybko zdobyta na początku bramka miała ustawić mecz ale... nie ustawiła. Rywale w 5. minut rozpracowali naszą obronę i zamiast prowadzić przegrywaliśmy. Całą drugą połowę dyktowaliśmy tempo gry, mieliśmy ogromną przewagę w posiadaniu piłki, w strzałach na bramkę i praktycznie w każdym aspekcie gry poza tym najważniejszym. Rywale oddali w tym meczu dwa strzały w światło bramki i mogli po meczu powiedzieć, że mają 100% skuteczność. A my w brutalny sposób zostaliśmy sprowadzeni na ziemię.

 

(T1L 22/34) 06.02.2010

Gungoren Bld. [18] - Maltepespor [4] 2:1 (2:1)

22' Ilkay Margilicli, 27' Hakan Arslan - 5' Serhat Gulsen

Czerwona kartka: 73' Murat Akca (Gungoren, druga żółta)

MoM: Serhat Gulsen [7.9]

Widzów: 336 @ Mimar Yahya Bas

Odnośnik do komentarza

Po bolesnej porażce z ostatnią drużyną w tabeli postanowiłem nie dokonywać zmian w składzie. Zawodnicy dostali ostatnią szansę. Jeżeli nie pokonają Sakaryasporu to dokonam wielu roszad w wyjściowej jedenastce. Zawodnicy świadomi tego, że nawet podstawowi gracze mogą nagle wylądować w rezerwach, rozegrali świetne zawody wygrywając pewnie i wysoko.

 

(T1L 23/34) 14.02.2010

Maltepespor [4] - Sakaryaspor [9] 3:0 (1:0)

28' Gokhan Caba, 58'kar Tolga Cavdar, 64' Anil Sancak

MoM: Anil Sancak [8.1]

Widzów: 1463 @ Maltepe

 

 

Cztery kolejki wcześniej gdyby ktoś powiedział, że Kocaelispor nie awansuje z pierwszego miejsca uznałbym go za idiotę. Tymczasem nasz rywal zremisował dwa mecze i jeden przegrał przez co dał się wyprzedzić Malatyasporowi. Wyraźny kryzys, w ekipie nazywanej najmocniejszą w lidze, stwarzał okazję do ogrania groźnego rywala i zbliżenia się do niego na 7 punktów. Szybko zdobyliśmy bramkę i równie szybko rywale zdołali nam wbić gola. Tak więc po 7. minutach był remis 1:1. Później trwała wymiana ciosów, którą zakończył w 45. minucie nasz najskuteczniejszy w tym sezonie gracz. Bramka do najładniejszych może nie należała, bo padła po przepychance w polu karnym i Dursun wepchnął piłkę do bramki brzuchem, ale ważne, że schodziliśmy do szatni prowadząc. Po zmianie stron obraz meczu nie uległ zmianie. Kiedy wydawało się, że wywieziemy cenne 3, punkty z Kocaeli błąd przed polem karnym popełnił Cavdar. Karagulle chcąc go naprawić sfaulował rywala w polu karnym i rywale mieli jedenastkę. Do piłki podszedł ich kapitan Murat Hacioglu, uderzył anemicznie w środek bramki a nasz bramkarz zachowując zimną krew uratował nam zwycięstwo.

 

(T1L 24/34) 21.02.2010

Kocaelispor [2] - Maltepespor [4] 1:2 (1:2)

7' Topraktepe - 4' 45' Dursun

90+1' Murat Hacioglu nie wykorzystał rzutu karnego - Oguzhan Bahadir obronił

MoM: Ahmet Dursun [8.4]

Widzów: 6500 @ Kocaeli Ismet Pasa

 

 

 

 

@ Feno - tym razem przyniosłeś szczęście :P

Odnośnik do komentarza

Forma w meczach u siebie była całkiem niezła. Nie pozostawało nam nic innego jak przedłużyć passe zwycięstw u siebie i wygrać z Kayseri. W końcu przebudził się nasz kapitan Boz, który zdobył bramkę i zaliczył asystę w tym meczu. Bramkę strzelił także Dursun ale okupił to kontuzją wykluczającą go z kolejnego meczu. Żółtą kartkę zobaczył Sancak a to oznacza, że będzie on kolejnym graczem, który nie zagra z Cankiri.

 

(T1L 25/34) 28.02.2010, TV

Maltepespor [4] - Kayseri Erciyesspor [11] 2:0 (2:0)

11' Boz, 38' Dursun

MoM: Noz [7.8]

Widzów: 1702 @ Maltepe

 

 

Trochę zdziesiątkowani bo bez dwóch filarów Sancaka i Dursuna pojechaliśmy na mecz z ostatnią drużyną ligi. A, że lubimy przegrywać z takimi ekipami to drżałem przez tym meczem jak osika. Przebiegu meczu wolałbym nie skomentować. Nie udałem się nawet na pomeczową konferencję prasową. Byłem przybity postawą Maltepesporu. Przez takie Janosikowanie straciliśmy w tym sezonie już 12 punktów...

 

(T1L 26/34) 07.03.2010

Cankiri Bld. Spor [18] - Maltepespor [4] 2:1 (1:0)

29' 77' Akif Akinci - 55' Caba

MoM: Akif Akinci [8.7]

Widzów: 2734 @ Cankiri Ataturk

 

 

Czołówka po 26. kolejkach:

 

1. Manisaspor 57

2. Malatyaspor 56

--------------------

3. Kocaelispor 53

4. Maltepespor 45

5. Altay 40

6. Boluspor 39

 

Jak widać mieliśmy już niezłą przewagę nad Altayem i wszystkimi innymi drużynami będącymi poniżej w tabeli ale równocześnie traciliśmy już 11 punktów do miejsca dającego bezpośredni awans. Czy jesteśmy więc skazani na baraże?

Odnośnik do komentarza

Mecz z Altayem mógł dać nam już praktycznie pewność co do gry w barażach. Sąsiad w tabeli nie chciał jednak ułatwiać nam życia i zaatakował od pierwszych minut. Po chwili na tablicy wyników widniał rezultat 0:2... Chwilę potem boisko opuścili grający straszliwą padlinę Karagulle i Boz a w ich miejsce pojawili się Ertugrul i Izmirlioglu. Ten drugi przed przerwą wpisał się na listę strzelców. Tliła się więc nadzieja, że wyjdziemy z tego meczu z twarzą. Druga połowa to rozczarowanie nie mniejsze niż w pierwszej. Sparaliżowani gracze Maltepe popełniali mnóstwo błędów i jestem zdziwiony, że przegraliśmy ten mecz tylko 1:2. Była to nasza druga porażka w tym sezonie na własnym obiekcie.

 

(T1L 27/34) 14.03.2010

Maltepespor [4] - Altay [5] 1:2 (1:2)

41' Izmirlioglu - 6' Osman Firat, 20' Burhanettin Cakirefe

MoM: Osman Firat [8.2]

Widzów: 1495 @ Maltepe

 

 

Kukeev skręcił kostkę na treningu i nie będzie mógł zagrać w derbowym meczu z Kartalsporem. Gokhan Caba został zawieszony za nadmiar żółtych kartek. Żyć nie umierać...

 

Miejsce zawodników z których nie mogłem skorzystać zajęli Dogantez i Bulent Ertugrul. To był najważniejszy mecz w sezonie dla naszych kibiców. Kartalspor to ich największy rywal więc porażka w tym meczu mogłaby się mocno odbić na moich zawodnikach i mnie. Przez bite 90. minut gospodarze mieli przewagę i gdyby nie dobra postawa naszego bramkarza Bahadira zanotowalibyśmy kolejną porażkę.

 

(T1L 28/34) 20.03.2010, TV

Kartalspor [12] - Maltepespor [4] 0:0

MoM: Oguzhan Bahadir [7.6]

Widzów: 3991 @ Kartal

 

Nie wiem jakim cudem pomimo tylu remisów i porażek nadal utrzymywaliśmy się na 4. miejscu. Widocznie inni prezentują równie żenujący poziom jak my...

Odnośnik do komentarza

@ Vetr - Baraże grają drużyny z miejsc 3-6. Najpierw są półfinały i zwycięzcy grają w meczu o awans.

 

(T1L 29/34) 30.03.2010

Boluspor [6] - Maltepe [4] P:P

Nasz mecz z Bolusporem został odwołany z powodu ulewy i Altay wyprzedził nas w tabeli.

 

 

Ciężko było zmobilizować moich graczy, którzy byli mocno rozbici psychicznie a także zmęczeni sezonem. Przekonywałem ich, że i tak zrobili bardzo dużo dobrego, bo przecież wszyscy skazywali nas na degradację a my cały czas walczymy o awans. Część dała się przekonać, pozostali nie wyglądali na bardziej zmobilizowanych.

 

Eskisehirspor był niewygodnym rywalem, który potrafił urywać punkty silniejszym drużynom a także przegrywać ze słabeuszami. To było ostatecznie rozdanie. Do końca sezonu pozostało 6 meczów. Bahadir - Serhat Gulsen, Bozkurt, Caba, Erugrul - Boz, Kukeev, Cavdar, Sancak - Dursun, Adem Akim - taka jedenastka miała przerwać złą passę Maltepe. Na trybuny wystałałem graczy podstawowego składu takich jak Karagulle, Dogantez czy Bozaci. Niestety po 14. minutach było 2:0 i żadnych perspektyw na choćby remis. Tak się zresztą utrzymało do przerwy. W przerwie całkowicie zrezygnowany powiedziałem moim graczom, że mają sobie zagrać na luzie bo ten mecz i tak jest już spisany na straty. O dziwo podziałało to na nich jak płachta na byka. Wszyscy nagle odzyskali formę z jesieni i zasuwali aż miło. W 68. minucie faulowany w polu karnym był Dursun a jedenastkę na gola zamienił Kukeev. Kiedy w 80. minucie Zuniga zagrał ręką w polu karnym a Turkmen drugi raz bezlitośnie wykorzystał jedenastkę myślałem, że nic już nie sprawi mi w tym meczu większej radości. Tymczasem moi chłopcy mieli cały czas miało. Kukeev rozgrywał połowę życia - fantastyczne prostopadłe podanie do Ali Yerala otworzyło temu drugiemu drogę do bramki. Ali Yeral położył na ziemię bramkarza gospodarzy i strzelił piłkę do pustej bramki. Takiego comebacku nie odnotowaliśmy jeszcze nigdy za mojej kadencji. Oby to nas oskrzydliło w końcówce sezonu.

 

(T1L 30/34) 04.04.2010

Eskisehirspor [11] - Maltepespor [4] 2:3 (2:0)

5' Yalcin, 14'kar Zuniga - 68'kar, 80'kar, Kukeev, 90' Ali Yeral

MoM: Kukeev [8.5]

Widzów: 8580 @ Eskisehir Ataturk

 

 

Udział w barażach zapewniły już sobie trzy pierwsze ekipy w tabeli.

 

Czołówka po 30. kolejkach (Maltepespor i Boluspor mają rozegrane 29. meczów):

1. Manisaspor 64

2. Malatyaspor 62

--------------------

3. Kocaelispor 59

4. Altay 50

5. Maltepespor 49

6. Boluspor 43

====================

7. Karsiyaka 42

8. Sakaryaspor 40

Odnośnik do komentarza

Zaległe spotkanie z Bolusporem rozpoczęliśmy podobnie jak kilka poprzednich. Gospodarze zdobyli bardzo szybko bramkę i zamurowali dostęp do swojego pola karnego. Spokojna rozmowa w przerwie z zawodnikami poskutkowała równie dobrze jak trzy dni wcześniej z Eskisehirsporem. Drugie 45. minut to dominacja Maltepe. Rywale mogą dziękować arbitrowi, że nie uznał dwóch prawidłowo zdobytych bramek przez Dursuna, bo skończyłoby się 5:1.

 

(T1L 29/34) 07.04.2010 - zaległy

Maltepespor [5] - Boluspor [6] 3:1 (0:1)

50' Akin, 53' Dursun, 72' Bozkurt - 9' Turkguler

MoM: Umit Bozkurt [7.8]

Widzów: 1689 @ Maltepe

 

Po meczu humory nam się trochę pogorszyły bo okazało się, że nasz bramkarz Oguzhan Bahadir naciągnął ścięgno podkolanowe i nie zagra przez 2 tygodnie.

 

 

Po ostatnim zwycięstwie praktycznie zapewniliśmy sobie udział w barażach. A, że graliśmy mecz z przedostatnią drużyną, była szansa dobrego zaprezentowania się przed własną publicznością. Kiedy wyszliśmy na rozgrzewkę zszokowała mnie ilość widzów, która już pół godziny przed meczem zjawiła się na Maltepe. Równo z pierwszym gwizdkiem na trybunach było ponad 4500 widzów, co jest rekordem w historii Maltepesporu. Zawodników albo sparaliżowała taka frekwencja albo po prostu za moimi plecami dzieje się coś o czym nie wiem a czego się domyślam - zawodnicy sprzedają mecze potrzebującym. Już dwa razy przegrywaliśmy z ostatnią drużyną a teraz ledwo udało nam się zremisować z przedostatnią. Chyba padłem ofiarą tego, co sam miałem zamiar wprowadzić w życie a od czego odstąpiłem ze względu na dobre wyniki i zrozumienie tego, jak ogromna jest satysfakcja gdy wygrywa się uczciwie.

 

(T1L 31/34) 10.04.2010, TV

Maltepespor [4] - Kasimpasa [17] 1:1 (1:0)

13' Adem Akin - 70' Murat Akin

MoM: Murat Akin [7.5]

Widzów: 4555 @ Maltepe

Odnośnik do komentarza

Nasz lewy obrońca Serhat Gulsen naciągnął mięśnie grzbietu i w tym sezonie już raczej nie pojawi się na boisku. Jest to wielka strata. Dotychczas zagrał on w 31 spotkaniach ligowych i był jednym z najpewniejszych zawodników mojego składu. Chłop od czarnej roboty. Mało się o nim mówi ale jest bezcenny dla drużyny.

 

Naturalnym zastępcą Gulsena jest Karem Gulbahar. Niestety... To właśnie ten zawodnik zawalił dwie bramki w meczu z Ordusporem. Ale nie tylko przez niego przegraliśmy już 9 mecz w sezonie. Cała drużyna jest myślami gdzieś indziej. Oby forma przyszła na baraże, bo nie chciałbym spisywać tego sezonu na straty. Nasza porażka pozwoliła Altay wyprzedzić nas w tabeli.

 

(T1L 32/34) 18.04.2010

Orduspor [13] - Maltepespor [4] 2:1 (1:0)

33' Oncan, 74' Umit Aydin - 90' Adem Akin

MoM: Oncan [7.6]

Widzów: 8187 @ Ordu 19 Eylul

 

 

Mecz z wiceliderem rozpoczął się tragicznie. Już w 7. minucie wychodzącego na czystą pozycję Konate sfaulował Bozkurt i za ten faul wyleciał z boiska. Grając w dziesiątkę stwarzaliśmy jednak groźne akcje. Po jednej z nich Kukeev atomowym uderzeniem zza pola karnego dał nam prowadzenie. W drugiej połowie rywale wyglądali na bardziej zmobilizowanych. Ale tak prawdę mówiąc to załatwił nas jeden zawodnik. W końcówce opadliśmy z sił i rywale zdobyli jeden punkt.

 

(T1L 33/34) 25.04.2010

Maltepe [5] - Manisaspor [2] 2:2 (1:0)

39' Kukeev, 70' Dursun - 50' 83' Konate

Czerwona kartka: 7' Umit Bozkurt (Maltepe - za faul)

MoM: Konate [8.4]

Widzów: 1313 @ Maltepe

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...