Skocz do zawartości

Motoryzacja


klinsmann

Rekomendowane odpowiedzi

no ale co zrobic, skoro to prawda :keke: citroeny niestety do najpiekniejszy nie naleza. c4 wyglada calkiem sensownie, ale ja wolalbym sedana. mam dosyc malych aut. od 6 lat jezdze punto i juz wystarczy. potrzebuje czegos wiekszego.

 

Uzgodniliśmy z Kamtkiem, że najlepszy będzie kombajn :keke:

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

Panowie, potrzebuję nawigacji samochodowej. Z czego korzystacie i co możecie polecić? Na Allegro jest sporo wynalazków od takiego czegoś, co schodzi w dziesiątkach sztuk, poprzez choćby (na tyle co się znam), te bardziej uznane firmy (np. Garmin).

 

Nawigacja ma być dla kobiety, więc raczej nie chodzi o milion opcji, a czytelny i prosty w obsłudze interfejs i oczywiście dokładność (ale to już chyba kwestia map). Druga rzecz - chodzi mi raczej o coś na Polskę, tj. urządzonko nie musi posiadać 1000 map z Europy itd. W co warto zainwestować, żeby bezproblemowo poruszać się choćby po stolicy (na to główny nacisk), ale z uwzględnieniem częstych wypraw po kraju. Będę wdzięczny za info :)

 

PS Na co ewentualnie zwrócić uwagę przy zakupie - karta pamięci? Uchwyt?

Odnośnik do komentarza

Ja kupowalem niedawno nawigacje. Zalezalo mi na cenie, na marce, na czasie i na fakturze wiec wybralem sposrod tego co mieli akurat w sklepach w KTW. Cena - nie chcialem wydawac wiecej niz 400 zl (maksymalne maksimum), dlatego, ze mialem do czynienia z nawigacjami za 1000-1200 zl i zadna z nich nie byla lepsza od starego TomToma One (3,5"). Marka - nie wierze w jakies Navroady, Navigony, Larki i inne wynalazki. Dopuszczalem albo TomTom albo Garmin.

 

Najbardziej chcialem TomToma, bo sie do nich przyzwyczailem i wiedzialem, ze maja sensowny soft i cala reszte. Problemem tanich modeli TomToma jest fakt, ze nie maja wejscia na karte SD i maja zazwyczaj do 2GB wewn. pamieci, co czasem moze ograniczac. Uwazam, ze wielkosc ekranu nie ma wielkiego znaczenia bo w koncu i tak jedziesz przed siebie wiec szerszy ekran daje Ci tylko tyle, ze widac wiecej niewaznych informacji po bokach. Mam 3,5" i w zupelnosci mi to wystarcza, zeby sie bezblednie odnalezc.

 

Kupilem w koncu Garmina Nuvi 1200T. Dziala bardzo szybko, mapy OK, jeszcze mnie nigdy nie wywiodl w pole. Jest maly, dobrze wykonany, menu jest proste, nawet bardzo. Uchwyt prosty, mocno trzyma, latwy w regulacji i montazu. Jedyne co moze wkurzac to planowanie trasy "przez", troche dziwnie sie to robi, ale jak sie zorientujesz juz jak to nie ma problemu. Nie ma asystenta pasa ruchu, ja tego nie potrzebuje, ale babce moze sie przydac ;)

 

Ogolnie, jak za 299 zl, to zdecydowanie polecam.

Odnośnik do komentarza

Najprawdopodobniej zgubiłem tablice rejestracyjną. Myślę, że zgubiłem, a nie skradziono, bo brakuje tylko przedniej, a ramka jest pęknięta, więc pewnie gdzieś na drodze mi wypadła. Co teraz zrobić? Zarejestrowałem się już w UM po wyrobienie wtórnika, ale pytanie czy muszę to zgłaszać na policje?

Odnośnik do komentarza

Najprawdopodobniej zgubiłem tablice rejestracyjną. Myślę, że zgubiłem, a nie skradziono, bo brakuje tylko przedniej, a ramka jest pęknięta, więc pewnie gdzieś na drodze mi wypadła. Co teraz zrobić? Zarejestrowałem się już w UM po wyrobienie wtórnika, ale pytanie czy muszę to zgłaszać na policje?

ja bym zglosil... w Polsce "uczciwi" znalazcy maja pewnie tysiac roznych pomyslow co zrobic ze znalezionym fantem ...

Odnośnik do komentarza

ja bym zglosil... w Polsce "uczciwi" znalazcy maja pewnie tysiac roznych pomyslow co zrobic ze znalezionym fantem ...

dokładnie. Księgowa mojego ojca ostatnio wylądowała na komisariacie. Okazało się, że na jej tablicach jacyś złodzieje przemycali auta przez granicę.

Odnośnik do komentarza

Pytanie do obeznanych. Dałem auto na warsztat, bo zawieszenie jest w stanie agonalnym i najwyższy czas je wymienić. Tymczasem mechanik zadzwonił i poprosił mnie do siebie na warsztat. Okazało się że pod przednią maską cały ten klosz na którym trzyma się silnik i reszta wyposażenia, jest tak przegniły, że silnik wypycha coraz bardziej do góry. Mechanik zasugerował mi żeby, albo sprzedał auto na części, albo popytał blacharzy czy da się coś z tym zrobić. Wiadomo że w takiej sytuacji odpuściłem robienie zawieszenia. Niestety dzisiaj późno wróciłem i nie zdołałem dodzwonić się do żadnego z blacharzy. Zanim więc zadzwonię, chciałbym się zorientować, może ktoś z Was miał już taką sytuację? Ratować auto za wszelką cenę, czy potraktować je już jak trupa?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...