Arczi Napisano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Ano takiego łupnia to jeszcze nigdy nie dostałem :/ --- Podsumowanie miesiąca - marzec 2013 Zysk: -116 tyś Stan konta: 4,63 mln Bilans (Irtysz): 1-2-2, bramki 8:12 REK: 11 miejsce, 3 pkt PR: 1/4 finału vs Spartak 1:1; 1:1 k.2:4 Bilans (RPA): 1-1-0, bramki 8:3 El.MŚ: 1 miejsce, 11 pkt Rozgrywki ligowe: Chile: Colo Colo (+3) Chorwacja: Dinamo (+11) Czechy: Slavia (+5) Francja: Nantes (+1) Hiszpania: Valencia (+9) Peru: Deportivo Municipal (+1) Polska: Wisła Płock (+2) Rosja: Kubań (+2) Serbia: Crvena Zvezda (+9) Słowacja: Rużomberk (+9) Słowenia: Publikum (+1) Ranking FIFA: 1. Włochy 2054 (-) 2. Brazylia 1941 (+1) 3. Hiszpania 1905 (-1) 32. RPA 823 (+3) 49. Polska 688 (+1) Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 18 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 to Cię CSKA przewiozło :/ Pieprzone CSKA w końcu. Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Po klęsce w Moskwie obawiałem się spotkania z Torpedem. Jednak przez pierwsze pół godziny graliśmy bardzo dobrze. Już w pierwszej minucie na listę strzelców wpisał się Simanić, który wykorzystał podanie Semenowa. Przez kolejne dwa kwadranse niepodzielnie rządziliśmy w środku pola, ale brakowało szczęścia pod bramką i przede wszystkim ostatniego podania. Nasza nieporadność zemściła się w 35 minucie, gdy goście po raz pierwszy odważniej zaatakowali naszą bramkę. Lencewicz popisał się znakomitym podaniem do Woronowa. Ten łatwo minął Krjuczykina i kąśliwie dośrodkował w pole karne. Lot piłki nie najlepiej obliczył Awetysjan, który tylko lekko trącił futbolówkę i zamykający akcję Tarala doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie nasza gra wyraźnie siadła. Goście mądrze się bronili i większość naszych akcji przerywali już w środkowej strefie. W efekcie sporo piłek graliśmy wszerz boiska czy nawet do tyłu. I po jednym z takich zagrań miałem ochotę zdemolować ławkę, a Krjuczykina wystrzelić w kosmos. Siergiej bowiem w 70 minucie, nie będąc przez kogokolwiek atakowanym, zagrał bardzo niedokładną piłkę do Awetysjana. Akop nie zdążył do tego podania i ponad 10.000 kibiców patrzyło jak futbolówka powoli wtacza się do naszej bramki tuż przy słupku. Od straty gola przeszliśmy do ofensywy. Goście z kolei oddali nam pole i szybko zaczęli się gubić. Jedynym ratunkiem były dla nich faule i w 77 minucie z boiska wyleciał Krygłow. Tak więc pozostały do końca meczu czas spędziliśmy na połowie gości, ostrzeliwując bramkę Kerżakowa. Piłka jednak jak zaczarowana padała łupem golkipera, a gdy była poza jego zasięgiem, to odbijała się od słupków i poprzeczki. Nasza pogoń za choćby remisem zakończyła się niestety nieskutecznie. 06.04.2013 Krasnaja Zwiezda, Omsk, widzów: 10 064 [REK 4/30] Irtysz (11) - (6) Torpedo 1:2 (1:1) Simanić 1 - Tarala 35, Krjuczykin 70sam Cz.K.- Krygłow (Tor) 77' MoM: Lencewicz (8) Skład: Awetysjan, Krjuczykin (76' Sawin), Simon, Larin, Maksymienko, Trynitacki (76' Tlisow), Semenow, W.Abramow, Tagizade, Simanić, Takacs (64' Micevski) Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 18 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 :/ Niefajnie znowu się robi. Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Tydzień później znów graliśmy u siebie, tym razem z Zenitem, a więc urzędującym mistrzem kraju. Byłem pełen obaw o wynik tego pojedynku, a na domiar złego ze składu wypadł Simon. Węgra dopadł jakiś paskudny wirus i po naradzie z lekarzami zdecydowaliśmy się wysłać mojego obrońcę na kilkanaście dni do domu. A spotkanie niespodziewanie zaczęło się od naszych ataków. Szczególnie aktywny w pierwszych minutach meczu był Chovanec, który raz idealnie dograł piłkę Takacsowi, a później sam próbował zaskoczyć Kontofalskiego. Niestety w obu przypadkach górą był bramkarz gości. Sposób na niego znalazł jednak w 18 minucie Tagizade, który plasowanym strzałem w długi róg wykończył piękną akcję Larina oraz Simanicia. To podrażniło gości, którzy odpowiedzieli bardzo szybko. W 20 minucie Morgunow trafił w słupek, lecz kilkadziesiąt sekund później Hoo przeprowadził rajd lewym skrzydłem i dośrodkował do Kozłowa, który nie miał problemów z pokonaniem Awetysjana. Kilka chwil potem w zasadzie powinniśmy przegrywać, gdyż znów nie popisał się Krjuczykin. W łatwej sytuacji stracił piłkę i Kozłow popędził samotnie na naszą bramkę, ale uderzył tuż nad poprzeczką. I gdy goście zaczęli coraz wyraźniej dominować na boisku, to między 34 a 42 minutą stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Te 8 minut wstrząsnęło graczami Zenitu, gdyż nam wychodziło dosłownie wszystko. Najpierw na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Takacs wykorzystując podania kolejno Simanicia oraz Chovanca. A tuż przed przerwą na listę strzelców wpisał się Simanić, który wykończył dośrodkowanie Semenowa. W przerwie mogłem jedynie zaapelować do chłopaków o to, by nie pokpili sprawy i nie dali gościom jakichkolwiek nadziei na korzystny wynik. Zgodnie z moimi przypuszczeniami rywale rzucili się do szaleńczych ataków, ale na posterunku był Awetysjan. Sami natomiast także często potrafiliśmy się odgryźć, m.in. Maksymienko uderzył w słupek. Nerwowo zrobiło się dopiero na kwadrans przed końcem meczu, gdy do naszej bramki trafił Morgunow. Ale nasza odpowiedź była natychmiastowa. Takacs wyprowadził szybką kontrę, wypuścił w uliczkę Micevskiego, który z łatwością minął wychodzącego z bramki Kontofalskiego i zdobył kolejnego dla nas gola. A gości dobił już w doliczonym czasie gry najlepszy na boisku Chovanec, który z kilku metrów wpakował do siatki piłkę po zagraniu Takacsa. 13.04.2013 Krasnaja Zwiezda, Omsk, widzów: 7 760 [REK 5/30] Irtysz (13) - (6) Zenit 6:2 (4:1) Tagizade 18, Takacs 34,40 , Simanić 42, Micevski 79, Chovanec 90+2 - Kozłow 21, Morgunow 75 MoM: Chovanec (10) Skład: Awetysjan, Krjuczykin (70' Seriogin), Abramow, Larin, Maksymienko, Trynitacki, Semenow (60' Sawin), Chovanec, Tagizade, Simanić (60' Micevski), Takacs Niestety wygraną okupiliśmy nadwerężonymi więzadłami Krjuczykina, który będzie poddany dwumiesięcznej rehabilitacji. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 18 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Ło, to teraz w Pitrze mają doła jak Ty po CSKA Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Dokładnie --- Po rozbiciu Zenitu na wyjazdowy mecz z ostatnim w tabeli KamAZem jechaliśmy po trzy punkty. Tak przynajmniej otwarcie zapowiadałem nasze cele w mediach. Niestety odbiło się to nieco negatywnie na piłkarzach, którzy im bliżej bramki przeciwników, tym bardziej razili nieporadnością. Na szczęście defensywa spisywała się praktycznie bez zarzutu i poza niecelnymi uderzeniami Jesusa i Jovanovicia z dystansu nie odnotowano żadnych sytuacji podbramkowych. Druga połowa niestety wyglądała bardzo podobnie i w 63 minucie postanowiłem posłać w bój Micevskiego. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę, gdyż Macedończyk już po kilku minutach obecności na boisku wyprowadził nas na prowadzenie po pięknej asyście Takacsa. Chwilę później Darko mógł podwyższyć nasze prowadzenie, ale po indywidualnej akcji uderzył wprost w Czicharidze. Jednak w 85 minucie golkiper gospodarzy musiał ponownie wyjmować piłkę z siatki po uderzeniu mojego rezerwowego. Tym razem Micevski wykończył szybko rozegrany rzut wolny przez Takacsa i Chovanca, pieczętując tym samym naszą wygraną. 20.04.2013 Stadion KamAZ, Nabierieżne Czełny, widzów: 7 516 [REK 6/30] KamAZ (16) - (8) Irtysz 0:2 (0:0) Micevski 67,85 MoM: Larin (8) Skład: Awetysjan, Seriogin, Abramow, Maksymienko, Larin, Trynitacki, Semenow (63' Sawin), Chovanec, Tagizade, Simanić (63' Micevski), Takacs Po meczu prezes Szyszkin poinformował mnie, że prace związane z robudową bazy treningowej i obiektów młodzieżowych dobiegły końca. Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 18 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2009 Dobrą passę miałem nadzieję podtrzymać domowym starciem z Chimkami. Już tradycyjnie zaczęliśmy mecz od zdecydowanych ataków, jednak zaporą nie do przejścia okazał się być dla nas Komissarow. Mecz wyrównał się po około 25 minutach gry, gdy goście otrząsnęli się z naszej przewagi. Jednak zupełnie nic nie wskazywało na to, że możemy stracić bramkę. Niestety w 36 minucie Gaglojew dośrodkował dochodzącą piłkę w stronę naszej bramki. Żaden z nabiegających napastników tego podania nie przeciął, nie wybili piłki również obrońcy i zupełnie zdezorientowany Awetysjan musiał wyciągać piłkę z siatki. W przerwie próbowałem wstrząsnąć nieco moimi zawodnikami, ale tego dnia byliśmy niczym dzieci we mgle. Z każdą upływającą minutą graliśmy coraz gorzej, akcje były rwane i zbyt nonszalanckie aby przedostać się przez zasieki obronne rywali. I to w sumie bardzo słabe spotkanie zakończyło się naszą niespodziewaną porażką. 27.04.2012 Krasnaja Zwiezda, Omsk, widzów: 12 597 [REK 7/30] Irtysz (7) - (12) Chimki 0:1 (0:1) Gaglojew 36 MoM: Wjaczyn (8) Skład: Awetysjan, Seriogin (65' Simanić), Abramow, Larin, Maksymienko, Trynitacki, Semenow (83' Sawin), Chovanec, Tagizade (46' Mielnikow), Micevski, Takacs Na kilkanaście dni straciliśmy Mielnikowa, który po powietrznym pojedynku z jednym z rywali kończył spotkanie z rozciętą głową. Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Podsumowanie miesiąca - kwiecień 2013 Zysk: 218 tyś Stan konta: 4,85 mln Bilans (Irtysz): 2-0-2, bramki 9:5 REK: 7 miejsce, 9 pkt PR: --- Bilans (RPA): --- El.MŚ: 1 miejsce, 11 pkt Rozgrywki ligowe: Chile: Colo Colo (+7) Chorwacja: Dinamo (+10) M Czechy: Slavia (+7) Francja: Nantes (+2) Hiszpania: Valencia (+4) Peru: Deportivo Municipal (+0) Polska: Wisła Płock (+2) Rosja: Kubań (+2) Serbia: Crvena Zvezda (+2) Słowacja: Rużomberk (+12) Słowenia: Livar (+3) Transfery - świat: 1. Gualberto Internacional --> Santos 6,75 mln Ranking FIFA: 1. Argentyna 1950 (+3) 2. Włochy 1918 (-1) 3. Hiszpania 1905 (-) 37. Polska 814 (+12) 39. RPA 799 (-7) Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Maj zaczęliśmy od wyjazdowej potyczki z Rubinem. Na papierze niby byliśmy faworytami, bowiem gospodarze zajmowali dopiero 14 pozycję w tabeli. Jednak wydarzenia na boisku mówiły co innego. Od początku zostaliśmy zepchnięci do defensywy, z rzadka przekraczając linię środkową. O składnych akcjach w naszym wykonaniu nie mówiąc. Na szczęście kolejny raz w tym sezonie formą mógł imponować Awetysjan, który nic sobie nie robił ze strzałów rywali i każdy lecący w światło bramki bez najmniejszych kłopotów wyłapywał. W przerwie musiałem nieco potrząsnąć moimi piłkarzami, gdyż tak słaba gra w końcu skończyłaby się stratą bramki. I w drugiej połowie graliśmy już nieco lepiej, ale nadal bez rewelacji. Jednak to wystarczyło, by w 69 minucie wywalczyć rzut karny, który na bramkę pewnym uderzeniem zamienił Takacs. Przy okazji za faul boisko musiał opuścić Ignatow, a więc ponad 20 minut graliśmy z przewagą jednego zawodnika. I jak to zazwyczaj w naszym przypadku bywa, nie potrafiliśmy w takiej sytuacji obronić korzystnego wyniku. Gospodarze nawet przesadnie nie atakowali, a mimo to wywalczyli rzut rożny. I po dośrodkowaniu Gierasymiuka do naszej bramki trafił Stojanović, ustalając tym samym wynik meczu. 04.05.2013 Stadion Central, Kazań, widzów: 12 579 [REK 8/30] Rubin (14) - (7) Irtysz 1:1 (0:0) Stojanović 85 - Takacs 69k Cz.K.- Ignatow (Rub) 68' MoM: Awetysjan (8) Skład: Awetysjan, Seriogin (86' Simanić), Abramow, Larin, Maksymienko, Trynitacki, Semenow (66' Sawin), Chovanec, Tagizade, Micevski, Takacs Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Kolejne spotkanie graliśmy na własnym terenie z przedostatnim w tabeli Saturnem. Znów byliśmy faworytami tego spotkania i tym razem potwierdzaliśmy to od początku. Szybko uzyskaliśmy przewagę w środku pola i zupełnie odcięliśmy od podań najgroźniejszego w zespole gości Cariocę. W tej sytuacji tylko kwestią czasu było to, kiedy zaczniemy strzelać bramki. Kibicom przyszła na pierwsze trafienie czekać do 33 minuty, gdy w końcu Simanić, który wcześniej pudłował na potęgę, popisał się kapitalnym strzałem w okienko z ponad 25 metrów. Później jeszcze Amir zmarnował kolejne dwie dogodne sytuacje i na przerwę schodziliśmy ze skromnym prowadzeniem. W drugiej połowie przez kwadrans graliśmy tak jak od początku. Szybko, agresywnie a zarazem strasznie nieskutecznie. Obraz gry zmienił się po 60 minucie. Wówczas goście w końcu wyszli zza podwójnej gardy, odważnie zagrali pressingiem na naszej połowie i znakomitą sytuację miał Carioca. Ale Awetysjan był górą. To jednak dopiero był początek ciężkich dla nas minut. Bowiem od 80 minuty nie byliśmy w stanie wyjść z akcją poza własną połowę. Piłka co rusz niczym bumerang wracała w nasze pole karne i jego okolice. Z dystansu strzelał Kirilienko, z bliższych odległości Carioca i Slomsek, a dynamicznymi rajdami zakończonymi groźnymi wrzutkami popisywał się Kombarow. A ja mogłem tylko się cieszyć, że w bramce miałem Awetysjana, który ani razu nie dał się pokonać i kolejny już raz w tym sezonie uratował nam punkty. 11.05.2013 Krasnaja Zwiezda, Omsk, widzów: 9 148 [REK 9/30] Irtysz (9) - (15) Saturn 1:0 (1:0) Simanić 33 MoM: Awetysjan (9) Skład: Awetysjan, Simon, Abramow, Larin, Maksymienko, Trynitacki, Semenow, Chovanec (80' Jusupow), Mielnikow (46' Sawin), Simanić, Takacs (66' Micevski) Spotkanie zakończyło się dla S.Mielnikowa urazem pięty, który wykluczył go z treningów na kilkanaście dni. W finale Pucharu UEFA spotkały się Fiorentina oraz faworyzowana Barcelona. Włosi niespodziewanie postawili duży opór wielkiemu rywalowi. Byli lepsi, stworzyli więcej sytuacji, ale zabrakło im wykończenia. Bo szczęścia mieli aż nadto, bowiem do remisu doprowadzili w doliczonym czasie gry. Jednak w dogrywce dojrzalej zagrali Katalończycy i to oni zgarnęli trofeum. 15.05.2013 Stade Velodrome, Marsylia, widzów: 59 962 [PU finał] Fiorentina - Barcelona 1:2 (0:1;1:1) Rafael 90+2 - Gamberini 17sam, Monnet-Paquet 114 Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 W 10 serii spotkań jechaliśmy na stadion moskiewskiego Dynama. Wspomnienia z tym obiektem miałem jak najgorsze, gdyż kilka tygodni temu dostaliśmy tutaj srogie lanie od CSKA. Tym razem rywal nie był może tak utytułowany, ale fakt bycia niepokonanym w tym sezonie robił wrażenie. Dlatego przed meczem życzyłem zawodnikom szczęścia, innych wymagań po prostu mieć nie mogłem. To zdjęcie presji z moich piłkarzy przyniosło bardzo dobre efekty. Graliśmy swobodnie, z polotem i długimi fragmentami nie ustępowaliśmy gospodarzom. A zgromadzeni kibice dzięki temu oglądali bardzo emocjonujące widowisko. I ku uciesze fanów gospodarzy, to Dynamo do przerwy zdołało zdobyć dwie bramki za sprawą trafień Kombarowa i Nekrasowa. A że znakomicie w bramce spisywał się Tajti, to schodziliśmy do szatni z zerowym dorobkiem bramkowym. I to pomimo faktu, że pierwsza połowa była jedną z najlepszych w naszym wykonaniu od długiego czasu. W szatni obyło się bez krzyków i podnoszenia głosu. Spokojnie tłumaczyłem zawodnikom, że w niczym nie są gorsi od rywali i jeśli poprawią koncentrację pod bramką, to mogą jeszcze odwrócić losy tego spotkania. Piłkarze najwyraźniej w to uwierzyli i w 54 minucie Tagizade otrzymał prostopadłe podanie od Trynitackiego, położył Tajtiego i pewnym strzałem zdobył kontaktową bramkę. Od razu poszliśmy za ciosem i po kolejnych kilkunastu minutach wyrównaliśmy sa sprawą Simanicia, który strzałem z ostrego kąta wykończył akcję Takacsa i Chovanca. Nasza radość z remisu trwała jednak tylko kilkadziesiąt sekund, gdyż indywidualną akcją Lanca dał ponownie prowadzenie gospodarzom. Nasza odpowiedź była bardzo szybko. Maksymienko rozrzucił akcję na lewe skrzydło, gdzie do akcji włączył się Abramow. A dośrodkowanie mojego defensora strzałem z bliska wykończył Takacs. Nie był to jednak koniec emocji tego popołudnia. W 80 minucie doszło do rzadko spotykanej sytuacji. Kontuzji nabawił się Tajti, bramkarz Dynama. A że gospodarze wykorzystali komplet zmian, to w bramce musiał stanąć zawodnik z pola. Stanęło na tym, że rękawice założył Bednar. I umiejętności bramkarskie Czecha przy pierwszej nadarzającej się okazji sprawdził Tagizade. Piłka po strzale mojego pomocnika wylądowała w samym okienku bramki. Tym samym objęliśmy sensacyjnie prowadzenie, z utrzymaniem którego nie mieliśmy najmniejszych kłopotów. 18.05.2013 Stadion Dynamo, Moskwa, widzów: 11 714 [REK 10/30] Dynamo (1) - (6) Irtysz 3:4 (2:0) Kombarow 18, Nekrasow 34, Lanca 70 - Tagizade 54,83 , Simanić 68, Takacs 75 MoM: Tagizade (9) Skład: Awetysjan, Simon, Abramow, Larin, Maksymienko, Trynitacki, Semenow, Chovanec, Tagizade, Simanić, Takacs Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Powołania dla piłkarzy Irtyszu do reprezentacji: U-19: F.Ene (Rumunia), R.Ignatienko, R.Mironow, T.Lebiediew, A.Lucenko, S.Kuźniecow, E.Makarow, D.Ślesariew, A.Jusupow, A.Czelcow (Rosja). Dmitry Pinczuk, zawodnik niezwykle zasłużony w ostatnich latach dla klubu, poprosił mnie o wystawienie na listę transferową. A że nie ma obecnie szans na nic więcej niż występy w rezerwach, to nie będę czynić mu przeszkód w poszukiwaniach nowego klubu. Krajowy Puchar dosyć niespodziewanie stał się łupem Amkaru, który w finale po rzutach karnych ograł Spartak. 24.05.2013 Stadion Dynamo, Moskwa, widzów: 36 511 [PR finał] Amkar - Spartak 1:1 (1:1; 1:1) k.3:2 Kanyenda 25 - Mirauskas 36 W finale Ligi Mistrzów Milan zagrał z Manchesterem United. Spotkanie stało na niskim poziomie, ale kibicom emocji dostarczyły rzuty karne. Ostatecznie górą okazali się być Włosi. 22.05.2013 Brondby Stasion, Brondy, widzów: 28 969 [LM finał] Manchester - Milan 1:1 (0:1;1:1) k.4:5 Brandy 68 - Gilardino 31 Cz.K.- Vidić (Man) 55' Nas z kolei czekała trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach, która postanowiłem wykorzystać na rozegranie 4 meczów sparingowych w Holandii. Wyniki może nie były oszołamiające, ale chodziło mi przede wszystkim o to, by nie wypaść z rytmu meczowego. Niestety nie udało się uniknąć kontuzji i G.Tagizade po naciągnięciu mięśnia uda będzie się leczyć przez miesiąc. 23.05.2013 ADO Den Haag - Irtysz 1:1 Mostarlić 60 - Takacs 29 27.05.2013 Go Ahead - Irtysz 2:4 Verhoeven 36k, Ouwerkerk 81 - Simanić 24, Takacs 33, Kostyń 52, Jurgenson 60 30.05.2013 Heracles - Irtysz 2:0 Buys 13, Jansen 56 31.05.2013 MVV - Irtysz 1:3 Koorman 50 - Simanić 47,72 , Jusupow 62 Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Powołania dla piłkarzy Irtyszu: 1 repr.: J.Jurgenson (Estonia), A.Awetysjan (Armenia), D.Micevski, I.Georgiew (Macedonia), F.Namazow (Azerbejdżan), W.Maksymienko (Białoruś), L.Takacs (Węgry). Występy piłkarzy Irtyszu w meczach międzypaństwowych: U-19 Grecja - Rumunia 0:2 Rumunia - Hiszpania 0:2 F.Ene 90' (9) F.Ene 90' (8) Rosja - Islandia 3:0 Rosja - Belgia 1:0 E.Makarow 90' (8) Br R.Ignatienko 90' (8) R.Ignatienko 90' (8) T.Lebiediew 90' (8) A.Czelcow 90' (7) D.Ślesariew do 96' (6) ktz D.Ślesariew 90' (7) S.Kuźniecow 90' (7) A.Lucenko 90' (6) A.Jusupow do 55' (6) A.Jusupow 90' (8) E.Makarow od 55' (6) Holandia - Rosja 3:0 A.Lucenko 90' (7) A.Czelcow 90' (6) E.Makarow 90' (6) Tymczasem cieszące mnie wieści doszły z bliskiego memu sercu Poznania. Po zupełnie nieudanym dla Lecha sezonie, zakończeniu rozgrywek Ekstraklasy dopiero na 5 miejscu i braku awansu do europejskich pucharów, ku uciesze fanów, zwolniono Jerzego Engela. Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 19 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Dobre jest to, że masz dużo reprezentantów U-19. Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Ano to efekt kupowania ich za grosze od CSKA czy Spartaka. --- Podsumowanie miesiąca - maj 2013 Zysk: -129 tyś Stan konta: 4,72 mln Bilans (Irtysz): 2-1-0, bramki 6:4 REK: 5 miejsce, 16 pkt PR: --- Bilans (RPA): --- El.MŚ: 1 miejsce, 11 pkt Rozgrywki ligowe: Chile: Colo Colo (+11) Chorwacja: Dinamo (+15) M Czechy: Slavia (+4) Francja: Nantes (+4) M Hiszpania: Valencia (+9) M Peru: Deportivo Municipal (+1) Polska: Lechia (+2) M Rosja: CSKA (0) Serbia: OFK (+2) Słowacja: Rużomberk (+4) M Słowenia: Livar (+2) M Transfery - świat: 1. Romulo Parana --> Gremio 4,9 mln Ranking FIFA: 1. Argentyna 1950 (-) 2. Hiszpania 1904 (+1) 3. Włochy 1903 (-1) 36. Polska 826 (+1) 39. RPA 799 (-) Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Wielkim szokiem dla mnie była wizyta w Omsku Andrzeja Kadzińskiego, szefa poznańskiego Lecha. Przyjechał on z bardzo intratnym, 2 letnim kontraktem, gdyż uznał, że jestem idealnym kandydatem na objęcie schedy po Engelu. W celu przekonania mnie zagwarantował co najmniej 20 mln € na transfery oraz budżet płacowy na poziomie 200.000€ tygodniowo, byleby tylko zbudować zespół zdolny do zdominowania rozgrywek polskiej Ekstraklasy. Długo myślałem nad tą ofertą, wszak Lech to mój ukochany klub. Ostatecznie, niestety dla pana Kadzińskiego, odmówiłem przejścia do Poznania. El.MŚ: Estonia - Polska 0:3 (Janczyk, Szymański, Strąk) Polska - Niemcy 0:2 Występy piłkarzy Irtyszu w meczach międzypaństwowych: Irlandia - Armenia 3:0 Białoruś - Mołdawia 3:1 A.Awetysjan 90' (6) W.Maksymienko 90' (7) Macedonia - Słowacja 3:0 Białoruś - Norwegia 4:1 D.Micevski do 38' (7) Br/ debiut W.Maksymienko 90' (9) Irlandia Płn - Azerbejdżan Macedonia - Grecja 1:0 F.Namazow do 71' (6) D.Micevski do 42' (6) Słowacja - Armenia 0:0 Słowenia - Azerbejdżan 4:0 A.Awetysjan 90' (8) MoM F.Namazow do 69' (6) Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 19 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Wysyłając powołania na mecz z Egiptem nie mogłem skorzystać z 3 zawodników, którzy grali we wcześniejszych spotkaniach. Za kartki w meczu z Tunezją pauzują S.Mazibuko oraz W.Nhlapo, a kontuzję leczy B.Evans. Dużego pola manewru na ich pozycjach już nie miałem i ostatecznie szansę na występ z Egiptem będzie mieć następujących 23 piłkarzy: Nazwisko Pozycja Klub Rep Gole Wiek Wartość Davide Valderrama BR Orlando Pirates 11 - 25 €120tys. Muneeb Voterson BR Ajax CT 17 - 26 €90tys. Nasief Morris LB, O PŚ Reims 46 - 32 €725tys. Brent Mngomeni O P Orlando Pirates 8 - 19 €14tys. Jeffrey Ntuka O P, DBP/OP PL Celtic 29 - 28 €2.1M Innocent Mdledle O L Orlando Pirates 5 - 27 - Edward Malinga O Ś Wolfsburg 15 - 30 €1.5M Bongumusa Mthethwa O Ś Alicante 8 - 24 €1.1M Aaron Mokoena O Ś, DP Blackburn 87 1 32 €2M Albert Phakathi O Ś, DP Orlando Pirates 4 - 19 €26tys. Cavaan Sibeko DP Orlando Pirates 19 1 31 €80tys. Granwald Scott P PŚ Basel 9 1 25 €4M Steven Pienaar OP PŚ Dortmund 42 6 31 €3.3M Mkhanyiseli Siwahla OP P Villarreal 20 - 24 €18.5M Lance Davids OP PLŚ, N Ś Monterrey 13 4 28 €1.7M Lebohang Mokoena OP PŚ, N Ś Lens 31 10 26 €950tys. Ashley Ndlovu OP PŚ, N Ś Orlando Pirates 3 3 20 €95tys. Franklyn Cale OP LŚ Ajax 13 1 30 €350tys. Matty Pattison OP L Celtic 18 1 26 €2.9M Mfundo Shumana OP LŚ, N Ś Morelia 5 3 27 €1.6M Benedict Vilakazi OP Ś Livorno 54 15 30 €3.6M Steve Isaacs OP/N Ś Ajax CT 7 8 25 €240tys. Dale Mokhele OP/N Ś Sundowns 5 2 18 €30tys Odnośnik do komentarza
Arczi Napisano 20 Listopada 2009 Autor Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Spotkanie z Egiptem rozpoczęło się dla nas fatalnie, bowiem już po kilku minutach gry brutalnie wycięty został Vilakazi, mózg naszych poczynań ofensywnych. Sytuacja to odbiła się na naszej grze, gdyż przez dobre pół godziny nie potrafiliśmy przebić się przez szczelną obronę gości. Ale gdy w końcu przedostaliśmy się pod bramkę Ekramyego, to skutecznie. Efektowny rajd zakończony dośrodkowaniem przeprowadził Siwahla. Mocno uderzona piłka zaskoczyła Mostafę i stoper Egipcjan skierował piłkę do własnej bramki. Chwilę później jednak nastrój mi się znacznie pogorszył, dgyż z naciągniętym ścięgnem podkolanowym udział w meczu zakończył Pattison. Ale jeszcze przed zejściem do szatni pojawił się mały powód do zadowolenia. Arbiter w końcu skarcił gości za bardzo ostrą grę i z boiska wyleciał Salah. Po przerwie mecz stał się nudnym widowiskiem. Gście, chociaż przegrywali, to długo ograniczali się do murowania bramki. Nam atak pozycyjny z kolei niespecjalnie wychodził i brakowało sytuacji. Rywale stworzyli sobie jedną, zakończoną bramką. Po dośrodkowaniu Saada celną główką popisał się Mido. Po stracie bramki natychmiast postawiłem na jeszcze bardziej ofensywne ustawienie, ale wciąż nie radziliśmy sobie z obroną gości. I dopiero na trzy minuty przed końcem meczu L.Mokoena obsłużył idealnym podaniem Issacsa, który tej sytuacji nie zmarnował. A w doliczonym czasie gry podłamanych Egipcjan dobił ostatecznie Ndlovu. 08.06.2013 Johannesburg Stadion, Johannesburg, widzów: 36 982 [El.MŚ gr.5 7/10] RPA (1) - (3) Egipt 3:1 (1:0) Mostafa 35sam, Issacs 87, Ndlovu 90+2 - Mido 73 Cz.K.- Salah (Egi) 45' MoM: Ndlovu (8) Skład: Voterson, Ntuka (74' Pienaar), Mdledle, A.Mokoena, Mthethwa, Sibeko, Siwahla, Pattison (40' Issacs), Vilakazi (6' Ndlovu), L.Mokoena, Davies Niestety kontuzje odniesione w tym spotkaniu przez Vilakaziego oraz Pattisona okazały się dość poważne i obaj mają z głowy grę w piłkę przez miesiąc. Wyniki pozostałych meczów naszej grupy: Nigeria - Senegal 1:2, Maroko - Tunezja 0:1 Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 20 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2009 Tabelę byś dawał na bieżąco Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi