tio Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Gacek, ogarnij się! Od kiedy to sformułowanie "czuję się ukarany" oznacza posługiwanie się terminem prawnym? Czy muszę łopatologicznie wyjaśniać, że użyłem tego pojęcia w potocznym, mocno subiektywnym znaczeniu? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 tio, ogarnij się! Mówimy o fragmencie z cytowanego przeze mnie wcześniej postu, gdzie facet pisał o karaniu tysięcy ludzi przez działania grupki/klubu. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 A co z osobami z karnetami? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 Nic. Kupujący karnet zawiera umowę z klubem. Jeśli klub się z niej nie wywiąże karnetowicz ma prawo do rekompensaty poniesionej szkody (nie kary!). Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 25 Września 2013 Udostępnij Napisano 25 Września 2013 O kurwa człowieku. Już się nie popisuj znajomością terminologii prawnej. Ale dobrze, niech Ci będzie, w skutek ukarania klubu pośrednio ucierpi kilkanaście tysięcy ludzi. Lepiej? Oczywiście, że klub bezpośrednio cierpi. Tylko w takim wypadku nie da się określić wysokości kary. Co innego gdyby powiedzieli płacicie sumę X (mam na myśli zamknięty stadion Cracovii, a nie Legii przez UEFA bo do tego się nie odnosiłem). I wtedy taka kara trafia na odpowiednie konto, przynajmniej jest jakiś z tego zysk. Albo co w takiej sytuacji z ludźmi, którzy mają wykupiony karnet, a tu panujący wojewoda mu zamyka stadion. To samo z zamykaniem sektora dla gości. Zawinili kibice klub X, a cierpią fani klubów Y i Z. To tylko potwierdza nieudolność wymiaru sprawiedliwości bo sprawiedliwości w takim karaniu nie ma za grosz. Nie po to się kupuje karnet żeby potem tracić czas na odzyskanie pieniędzy. Zamykają te stadiony od lat i jakoś nic to nie daje. Poza tym uwzięli się tych śmiesznych rac jak by ich brak miał cokolwiek zmienić. Czy race były winne zadymie w Bydgoszczy po finale PP? Czy race były winne bójce na plaży? Nie były, ale tak jak pisałem, kompletnie nie potrafią sobie poradzić z problemem agresji wśród garstki "kibiców" więc wyolbrzymiają problem i walą z grubej rury w race. A do dzisiaj pewnie nie wyłapali połowy ludzi związanych z zadymą w Bydgoszczy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 26 Września 2013 Udostępnij Napisano 26 Września 2013 Prosiłbym o wstrzymywanie emocji, wulgaryzmy (szczególnie te ad personam) nie są koniecznym elementem dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 27 Września 2013 Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Czyli cały pomysł rządu na "walkę" z kibolami to nasilić zamykanie stadionów? Plan godny największych strategów. Cały pomysł kiboli na legalizację piro to nasilanie użycia piro na meczach? Są jeszcze genialniejszymi strategami. Kłócicie się kto jest głupi, a kto głupszy? Chyba można oczekiwać od urzędasów, że nie są kretynami? Kibice nie biorą kasy za kibicowanie. Chybione porównanie mistrzu. Dziecko nie zostaje ukarane przez to, że przez grzywnę nałożoną na ojca nie stać rodziny na zakup telewizora. Naruszenie interesu prawnego czy faktycznego w drodze kary nie jest ukaraniem. Tak samo jak w tej sytuacji nie ma miejsca odpowiedzialność zbiorowa. Jeśli posługujemy się terminem prawnym przy rozmowie o skutkach prawnych czegoś, to znajmy znaczenie tego słowa. Z prawnego punktu widzenia nie jest to ukaranie tych kibiców, tylko klubu, kibice co najwyżej poniosą jakąś drobną szkodę, co mogą załatwić z klubem. A tu jest prawdziwy mistrz chybionych porównań i wciąż w najwyższej formie. Czy ukarano innych ojców za wykroczenie tego jednego? Np. przez zamknięcie baru w którym napluł do talerza idiocie w koszulce lewackiego mordercy Che Guevary? tio, ogarnij się! Mówimy o fragmencie z cytowanego przeze mnie wcześniej postu, gdzie facet pisał o karaniu tysięcy ludzi przez działania grupki/klubu. Moim zdaniem ukarano miliony kibiców, a konkretnie wszystkich, którzy będą oglądać transmisje z pustego stadionu. (Nawiasem mówiąc bolszewiccy kapusie z Nigdy Więcej powinni dodać do nazwy swojej sekty: im. Pawki Morozowa!) Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 28 Września 2013 Udostępnij Napisano 28 Września 2013 http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,14684791,Kibole_wtargneli_do_szatni__uderzyli_sedziego__Klub.html patologii ciąg dalszy. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 28 Września 2013 Udostępnij Napisano 28 Września 2013 "Gazeta": A nie uważa pan, że kara jest zbyt łagodna? Niemożliwi są Oczywiście zdjęcie dobrane kapitalnie Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 2 Października 2013 Udostępnij Napisano 2 Października 2013 Dzięki Gacek za odpowiedź :P Za trudne pytania? Nie uczyli tego na studiach? Mimo zakazu: https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/q71/s720x720/1238856_523587014388322_1938050666_n.jpg wyjazd rowerowy nie odwołaliśmy w ramach hasła: chuj z zakazami, drużyno WL jesteśmy z Wami ;) Tak jak obstawiałem, zjawiło się 30 osób na placu Wolności. Spokojnie bez ścigania sobie jechaliśmy przez Maltę i jezioro swarzędzkie. Zaliczyliśmy górę Dziewiczą. https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/1208785_553217388059168_1527940362_n.jpg Już nas tylko 21 zostało, bo kilku przeceniło swoje siły i odpadło po drodze ;) Na stadionie, choć to za mocne słowo, na "łące" meldujemy się z 45 min przed meczem. Arena of Kicin to nic innego jak nieogrodzone pole przy lesie z wysianą trawą. Odwiedzamy lokalny sklep zaopatrując w 1-2 piwka i wracamy. Po drodze 2 radiowozy tylko stały i nas nie zaczepili. W trakcie meczu piknik, brak dopingu, brak oprawy, rac. Grill miejscowi przygotowali. Totalna majówka. Nawet trybun nie było czy ławek i siedzieliśmy na trawie i oponach.Niektórzy bandyci/kibole z rodzinami byli, dzieciaki i kobiety na kocach się porozkładały. Łącznie może ze 100 osób. Reszta dojechała autami. Rozmawiałem z osoba sprzedającą kiełbaski to milicja wymusiła na nich tą decyzje by ogłosić, że mecz bez kibiców ma być. Nakłaniała też właściciela lokalnego sklepu by zamknął na dziś interes, bo mu sklep rozniesiemy, ale się nie ugiął. Nic takiego nie miało miejsca - wszyscy spokojnie zrobili zakupy. W trakcie meczu radiowóz wjechał na plac koło boiska i szybko odjechał podobno przegoniony przez prezesa - właściciela terenu, bo wtargnęli na teren prywatny. Nie zdążyliśmy go nawet przywitać staropolskim hasłem o zawsze i wszędzie....Więcej ich nie widzieliśmy już po meczu. Na meczu na przeciwległej stronie boiska dwaj smutni panowie incognito o czym zostaliśmy powiadomieniu przez zawodników i ich już zdążyliśmy pozdrowić przed rozjazdem do domów. Ot cała wyprawa. Kupa śmiechu na zwykłym rajdzie rowerowym połączonym z obejrzeniem meczu... Na co więc ta spina milicji? Na co te wymuszanie by mecz bez kibiców robić w 7 lidze praktycznie na terenie Poznania? Sorry za opóźnienie, musiałem w międzyczasie rozwalić ten egzamin i dostać się na aplikację ( ;) ), więc nauka była istotniejsza niż udzielanie odpowiedzi tutaj. Szczerze mówiąc tak, FYM ma rację, na studiach uczą tylko małego procenta wszystkich aktów prawnych - tych najważniejszych. Do tego, do czego piłeś, nie mam za bardzo jak się odnieść: Twój docinek o zakazie stadionowym za odpalanie rac pod pomnikiem jest nie na miejscu, bo w tamtej chwili (nie wiem jak teraz, może pojawiło się coś ważnego, nie śledzę każdego procesu ws. kiboli) nie było mowy o zakazie stadionowym za odpalenie racy, za to grozi odpowiedzialność inna - o ile mi wiadomo, nie sprawdzałem w tej chwili. Co do podstawy prawnej rozegrania meczu bez widzów: w przypadku ustawy o imprezach masowych mecz piłki nożnej to impreza na obiekcie mającym ponad 1000 udostępnionych miejsc, może pod to to zakwalifikowali. W innym przypadku - nie wiem, nie znam się na tej dziedzinie prawa zbyt dobrze, jestem przekonany, że coś by się dało wymyślić, ale nie mam teraz głowy. Wiem jednak, że gdyby została wydana decyzja o zakazie przeprowadzenia meczu bez widzów pozbawiona podstawy prawnej, to w ciągu paru tygodni klub by taką sprawę za półdarmo wygrał kosztem Policji. Prawdę mówiąc sam jestem ciekaw, na jakiej podstawie zażądano rozgrywania meczu bez publiczności. Nie wiem też, czy Policja może cokolwiek narzucić czy tylko opiniować. Jeśli Cię to bardzo nurtuje czy nadal jest to ważny problem, to mogę Ci to sprawdzić. A co to jakieś getto, że władze jednego miasta nakazują rodzaj transportu mieszkańcom innego miasta? Jakaś podstawa prawna Gacek? Mam nadzieje, że znasz się również na prawie w Holandii ;) Docinek całkowicie przedszkolny i nie na miejscu, ale muszę dodać, że się uśmiechnąłem, gdy już po krótkiej chwili wyjaśnienia FYMa "mocno zmasakrowały" taki docinek ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike Napisano 2 Października 2013 Udostępnij Napisano 2 Października 2013 tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi ;( Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 http://stadiony.net/aktualnosci/2013/10/pirotechnika_race_legalne_na_pomorzu Czyli można jednak jakoś omijać przepisy jakby się chciało, ale zarząd też musi chcieć. Oby w tym Gdańsku wypaliło i przyniosło za sobą efekt domino. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 http://stadiony.net/aktualnosci/2013/10/pirotechnika_race_legalne_na_pomorzu Czyli można jednak jakoś omijać przepisy jakby się chciało, ale zarząd też musi chcieć. Oby w tym Gdańsku wypaliło i przyniosło za sobą efekt domino. Jakże typowo kibolski sposób myślenia :roll: A przecież jak byk chodzi o to, by odpalać race w bezpieczny sposób, a nie jak teraz, gdzie byle przypadkowy wypity koleś przemyca race na stadion, byle narobić jak najwięcej dymu... Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 http://stadiony.net/aktualnosci/2013/10/pirotechnika_race_legalne_na_pomorzu Czyli można jednak jakoś omijać przepisy jakby się chciało, ale zarząd też musi chcieć. Oby w tym Gdańsku wypaliło i przyniosło za sobą efekt domino. Jakże typowo kibolski sposób myślenia :roll: A przecież jak byk chodzi o to, by odpalać race w bezpieczny sposób, a nie jak teraz, gdzie byle przypadkowy wypity koleś przemyca race na stadion, byle narobić jak najwięcej dymu... Nie wiem jak jest na innych stadionach, ale w Białymstoku się nie spotkałem żeby racami bawił "przypadkowy koleś". Chyba, że uważasz ultrasów za takowych. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 To są właśnie przypadkowi kolesie. Jeśli coś się stanie nikt z nich nie bierze odpowiedzialności, bo są "anonimowi". Zdecydowanie bezpieczniej, gdy racę odpala pan Jan Kowalski z Fan Clubu LZS Zimna Wódka, niż jak najbardziej przypadkowy ultras zasłonięty szalikiem i kapturem. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 Kinas, jestes jak dziwka mowiaca o milosci. Nic o tym nie wiesz. Tym postem pokazales, ze nie masz nawet odrobinki pojecia na temat, na ktory sie udzielasz, polemika z Toba nie ma sensu, rownie dobrze moglibysmy rozmawiac o mocy silnika promu kosmicznego... Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 Zdecydowanie bezpieczniej, gdy racę odpala pan Jan Kowalski z Fan Clubu LZS Zimna Wódka, niż jak najbardziej przypadkowy ultras zasłonięty szalikiem i kapturem. Kinas, żebyś zrozumiał m.in. oburzenie jmk, ale powiem, że i moje również. Goście na trybunach VIP są bardziej przypadkowi i anonimowi dla klubu niż ultrasi. Sformułowanie, którego użyłeś (to co pogrubiłem) jest jawnym dowodem, że nie masz zielonego pojęcia o sytuacji na trybunach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 Mi się podoba rozwiązanie Lechii i od dawna byłem za tym. Grupa Ultras zatrudniona oficjalnie przez klub, wszystko zgodnie z prawem, odpowiedzialna karnie, z imienia i nazwiska. Race odpalają osoby przeszkolone przez Straż Pożarną, mając zgodę klubu i organizatora rozgrywek. Cytuj Odnośnik do komentarza
19since45 Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 Grupa Ultras nie była nie jest i nie będzie zatrudniona przez klub ;) chyba że mowa o Skrzydlatych Świniach ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 3 Października 2013 Udostępnij Napisano 3 Października 2013 Zdecydowanie bezpieczniej, gdy racę odpala pan Jan Kowalski z Fan Clubu LZS Zimna Wódka, niż jak najbardziej przypadkowy ultras zasłonięty szalikiem i kapturem. Kinas, żebyś zrozumiał m.in. oburzenie jmk, ale powiem, że i moje również. Goście na trybunach VIP są bardziej przypadkowi i anonimowi dla klubu niż ultrasi. Sformułowanie, którego użyłeś (to co pogrubiłem) jest jawnym dowodem, że nie masz zielonego pojęcia o sytuacji na trybunach. Ale co mnie obchodzą przypadkowe osoby na trybunie VIP? Bo i moim zdaniem są jak najbardziej są przypadkowe, z tym że one nie łamią praktycznie co mecz przepisów. Dla was, wtajemniczonych, race może i odpalają konkretny Zbyszek z Jankiem, którzy mają pewną pozycję w półśrodowisku i mają na to przyzwolenie grupy, ale co z tego, skoro nie można ich pociągnąć ich do odpowiedzialności? Z tego się biorą zamykane trybuny: race odpalają anonimowi sprawcy, więc karzemy organizatora. Mi się podoba rozwiązanie Lechii i od dawna byłem za tym. Grupa Ultras zatrudniona oficjalnie przez klub, wszystko zgodnie z prawem, odpowiedzialna karnie, z imienia i nazwiska. Race odpalają osoby przeszkolone przez Straż Pożarną, mając zgodę klubu i organizatora rozgrywek. Otóż to. Obecnie jest to anonimowość, jakkolwiek by się jmk z FYM-em na to określenie obrażali. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.