Skocz do zawartości

Polscy kibice


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

większość uważa za najbardziej skuteczną mieszankę nieuchronności z surowością.

To zależy, o jakich proporcjach mówisz. Ale większość karnistów, czy teoretyków prawa, uważa, że najskuteczniejsza jest nieuchronność - kara nie musi być przesadnie dotkliwa.

Pewnie, jak spytasz się przeciętnego gościa na ulicy, to będzie mówił, że najgorsza jest kara śmierci, itp. Przed pójściem na studia też uważałem tak, jak sawraf, bo to się wydaje rozsądne. Ale psikus - na jedną teorię jest mnóstwo badań, również prowadzonych w krajach lub stanach uznających karę śmierci, na poparcie drugiej teorii mamy tylko takie zdroworozsądkowe przekonanie, o którym pisałem wyżej, a którego argumenty nie bronią. To legło u podstaw najnowszych kodeksów karnych - im nowsze, tym łagodniejsze, z drobnymi wyjątkami dostosowującymi prawo do realiów (np. zaostrzanie kar za ludobójstwo po WTC, bo nagle okazało się to realnym zagrożeniem).

Odnośnik do komentarza

@sawraf, jeśli sądzisz, że to policjanci dają kary w zawieszeniu, to doczytaj o działaniu władzy wykonawczej i sądowniczej w tym kraju. Nie rozumiem dlaczego opinie naukowców nazywasz kłamstwem założycielskim cywilizacji, a powołujesz się na Makiawellego. Ktoś mógłby powiedzieć, że to on serwował ludziom kłamstwa.

@kacpergawło - nie trzeba wiele czytać żeby dojść do wniosku, że oczywiście nieuchronność śmiesznie niskiej kary na nikim nie zrobi wrażenia. Jest dokładnie tak, jak pisze Gacek: wszyscy stawiają na nieuchronność. I Sawrafowi radzę poczytać o statystykach chociażby z wyciągniętego przez niego Teksasu.

Odnośnik do komentarza

Owszem, funkcjonują. Teorię o nieuchronności kary uznają za obowiązującą autorytety z wielu państw, kontynentów, z różnych porządków prawnych, cywilizacji i z tytułami naukowymi. Teorię o surowości kary uznaje za obowiązującą sawraf.

 

W takim razie muszę być bardzo wpływową osobą, skoro słuchają mnie takie państwa jak wiele stanów USA, Japonia czy Chiny. Następnym razem przemyśl swoje riposty, bo tylko się ośmieszasz. Badania naukowe są finansowane z budżetów państw i wśród jajogłowych dominują postawy konformistyczne. W wielu dziedzinach stwierdzono już, że czarne jest białe tylko po to, by dostać dodatkowe granty. A że w Europie i części stanów USA dominują poglądy liberalne, to i masz tyle badań, które potwierdzają wyższość nieuchronności nad surowością.

 

Bzdura, bzdura, bzdura. Przykład pierwszy z brzegu - podawane tu zamieszki na WDŚ sprzed dwóch lat. Jakie kary otrzymali kibole? I jak to się ma do założeń Twojego sawrafolandu, w którym trockistowsko-polpotowskie państwo Tuska zamyka kiboli za cokolwiek, a gwałcicieli wypuszcza?

 

Dwa lata temu Tusk zajmował się dopalaczami, a nie kibolami.

 

Kłamstwo. Nic takiego nie miało miejsca.

 

Przecież Ryszard C. był członkiem PO - został wykreślony za niepłacenie składek, a nie zmianę poglądów, więc można uznać, że pozostał sympatykiem tej partii. Faktem jest, że dążył do zabicia Kaczyńskiego, a jak się później okazało, rzekome próby podchodów pod Niesiołowskiego zostały zmyślone przez media.

 

Porównanie nawet jak na Ciebie niezwykle chybione. Czy obie grupy są zorganizowane w stowarzyszeniu?

 

Kibice Śląska, którzy rozrabiali w pociągu nie należeli do żadnego stowarzyszenia. Sam wyjazd nie był organizowany - każdy jechał na własną rękę, zatem analogia do Woodstocka jest właściwa. Podobnie sytuacja wyglądała z kibicami Lecha, którzy dymili w Bydgoszczy.

 

Kolejne chybione porównanie. Laska idąca do parku nie pakuje się z własnej woli w sferę podwyższonego ryzyka, w której ma gwarancję zetknięcia się z gwałcicielem. Facet idący w grupę chuliganów powinien mieć świadomość tego, że pociski niepenetracyjne są stosowane przez Policję i może mu się oberwać.

 

Ciemny park nie jest strefą podwyższonego ryzyka?! Laska nie pakuje się z własnej woli do parku? Skoro kibol nie musi iść wśród innych kiboli, to czemu laska nie może wziąć taksówki i uniknąć spaceru parkiem?

 

@sawraf, jeśli sądzisz, że to policjanci dają kary w zawieszeniu, to doczytaj o działaniu władzy wykonawczej i sądowniczej w tym kraju. Nie rozumiem dlaczego opinie naukowców nazywasz kłamstwem założycielskim cywilizacji, a powołujesz się na Makiawellego. Ktoś mógłby powiedzieć, że to on serwował ludziom kłamstwa.

 

A gdzie ja napisałem, że to policjanci dają kary w zawieszeniu? Mówiłem o całym wymiarze sprawiedliwości. Makiawelli był cynikiem, ale wiele jego spostrzeżeń było trafnych.

 

nie trzeba wiele czytać żeby dojść do wniosku, że oczywiście nieuchronność śmiesznie niskiej kary na nikim nie zrobi wrażenia. Jest dokładnie tak, jak pisze Gacek: wszyscy stawiają na nieuchronność. I Sawrafowi radzę poczytać o statystykach chociażby z wyciągniętego przez niego Teksasu.

 

Statystyki trzeba jeszcze odpowiednio interpretować. Na liczbę przestępstw wpływają setki, jeśli nie tysiące czynników i wyciąganie wniosków na podstawie raptem kilku z nich jest poważnym błędem. Fakt, że w Teksasie jest dużo morderstw nie musi świadczyć o tym, że kara śmierci nie działa. Może być efektem działania innych czynników, takich jak kultura czy położenie geograficzne na trasach przemytu narkotyków etc.

Odnośnik do komentarza

 

Statystyki trzeba jeszcze odpowiednio interpretować. Na liczbę przestępstw wpływają setki, jeśli nie tysiące czynników i wyciąganie wniosków na podstawie raptem kilku z nich jest poważnym błędem. Fakt, że w Teksasie jest dużo morderstw nie musi świadczyć o tym, że kara śmierci nie działa. Może być efektem działania innych czynników, takich jak kultura czy położenie geograficzne na trasach przemytu narkotyków etc.

 

Masz całkowitą rację. Mnie też śmieszą takie uproszczenia (w Teksasie nadal zabijają, więc KS nie działa). Tyle, że innym wnioskiem z tego jest: zmiennych jest tak dużo, że nie sposób stwierdzić kto tu ma rację. Może więc na wszelki wypadek: nie zabijać? Przepraszam za OT, to już jego koniec z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
W takim razie muszę być bardzo wpływową osobą, skoro słuchają mnie takie państwa jak wiele stanów USA, Japonia czy Chiny.

W USA jest bardzo, ale to bardzo silne lobby na rzecz zniesienia kary śmierci, w kilku stanach takie decyzje wiszą już na włosku (również tych czerwonych stanach). Podając Chiny sam sobie strzeliłeś w stopę, bo tam jest dość sporo odchyleń od normy w prawie. O Japonii ze względu na kompletnie inne realia wypowiadać się nie będę.

 

 

Dwa lata temu Tusk zajmował się dopalaczami, a nie kibolami.

Kolejny raz udowadniasz, że masz zerowe pojęcie w tym temacie. Kary dla tych kiboli zapadły w ostatnich dniach, gdy już zainteresowanie Tuska kibolami nie podlegało dyskusji.

 

Przecież Ryszard C. był członkiem PO

Był. Nie jest, był. Jak w tym momencie wygląda Twój bełkot na ten temat?

 

 

Kibice Śląska, którzy rozrabiali w pociągu nie należeli do żadnego stowarzyszenia. Sam wyjazd nie był organizowany - każdy jechał na własną rękę, zatem analogia do Woodstocka jest właściwa. Podobnie sytuacja wyglądała z kibicami Lecha, którzy dymili w Bydgoszczy.

A wiesz, że za Woodstock odpowiadałby Tusk, a za kary dla WKS już nie?

 

Ciemny park nie jest strefą podwyższonego ryzyka?!

To inaczej, bo widzę, że trzeba jak krowie na rowie:

Na tle pakowania się w toczące się awantury pójście do ciemnego parku nie jest strefą podwyższonego ryzyka. Skoro wyskakujesz z różnymi czynnikami przy jednej sprawie, to zwróć też uwagę na to, że ciemny park ciemnemu parkowi nie jest równy, w jednym gwałty mogą być codziennością, w drugim abstrakcją.

 

 

Tyle, że innym wnioskiem z tego jest: zmiennych jest tak dużo, że nie sposób stwierdzić kto tu ma rację.

Że sawraf sobie trolluje to normalka, ale że Ty się z tym zgodzisz?

Uwierz mi, że wieloletnie, ogólnokrajowe badania w USA prowadzone przez kilka(naście?) ośrodków akademickich, których metody są stosowane też np. w Europie (takie badania na temat zasadności KS przeprowadzono w połowie lat 80 w Polsce, których efektem była całkowita rezygnacja z KS bez nacisków ze strony Europy), nie sprowadzają się do prostej proporcji - we Francji nie ma KS, morderstw jest X, a w Teksasie jest KS, morderstw jest XX, więc kara śmierci nie ma sensu.

 

Na koniec powiem, że w tej chwili dyskurs na temat stosowania kary śmierci nie jest, jak sobie wymyślił sawraf, oparty na zagadnieniu jej skuteczności. Wszyscy są zgodni co do tego, że kara śmierci z punktu widzenia przestępców jest pozbawiona sensu - nikogo nie odstrasza. W tej chwili prowadzi się jedynie dyskusję na gruncie etyki - czy jest sprawiedliwa, czy nie.

Odnośnik do komentarza

Ja jedynie twierdzę: każda społeczność ma swoją specyfikę. Teksas ma swoją, Polska swoją. Nie jesteś w stanie udowodnić, że w Teksasie liczba morderstw pozostałaby na tym samym poziomie po zniesieniu KS - psychohistoria Asimova działała jedynie w skali galaktyki. Sam zresztą zastrzegłeś się w przypadku Japonii: nie znasz specyfiki, nie wypowiadasz się.

 

Dla mnie to i tak dyskusja akademicka: jestem przeciwny KS z powodów które niewiele mają wspólnego z pragmatyką.

Odnośnik do komentarza

Masz całkowitą rację. Mnie też śmieszą takie uproszczenia (w Teksasie nadal zabijają, więc KS nie działa). Tyle, że innym wnioskiem z tego jest: zmiennych jest tak dużo, że nie sposób stwierdzić kto tu ma rację. Może więc na wszelki wypadek: nie zabijać? Przepraszam za OT, to już jego koniec z mojej strony.

 

Na wszelki wypadek nie bawić się w doktrynerstwo i ideologię, tylko stosować różne metody: wspomniany mix surowości z nieuchronnością wydaje się być najbardziej racjonalny. Przy samej karze śmierci się nie upieram, to jedynie najbardziej jaskrawy przypadek. Problem w tym, że zwolennicy głaskania przestępców po główkach ida znacznie dalej - już dziś w Skandynawii dają max. 21 lat więzienia za morderstwo. Można przypuszczać, że Breivik by nie dokonał swojej zbrodni, gdyby groziło mu coś poważniejszego niż dwie dekady grania na Playstation. O ile można zrozumieć etyczne motywy sprzeciwu wobec kary śmierci, o tyle działanie na rzecz zniesienia dożywocia to już jest irracjonalne szkodnictwo. Zaraz pewnie Gacek rzuci swoimi "badaniami", które dowodzą, że dożywocie nikogo nie odstrasza. Zieeew.

 

W USA jest bardzo, ale to bardzo silne lobby na rzecz zniesienia kary śmierci, w kilku stanach takie decyzje wiszą już na włosku (również tych czerwonych stanach).

 

40 lat temu kara śmierci została całkowicie zniesiona, a później ją z powrotem przywrócono. Nic nie dzieje się na zawsze, wszystko zależy od dominujących prądów ideologicznych, czego zdajesz się nie dostrzegać.

 

Kolejny raz udowadniasz, że masz zerowe pojęcie w tym temacie. Kary dla tych kiboli zapadły w ostatnich dniach, gdy już zainteresowanie Tuska kibolami nie podlegało dyskusji

 

Z tego co mi wiadomo kary dopiero zapadną, na razie zastosowano poręczenia majątkowe i dozór policyjny. Natomiast sprawa ciągnęła się tak długo właśnie dlatego, że wcześniej Tuskowi nie zależało na walce z chuligaństwem. Być może czekano z aresztowaniami do okresu przedwyborczego.

 

Był. Nie jest, był. Jak w tym momencie wygląda Twój bełkot na ten temat?

 

A jakie to ma znaczenie, że nie był członkiem w momencie popełnienia zbrodni? Faktem jest, że należał do tej opcji politycznej, a został z niej usunięty za niepłacenie składek, a nie zmianę poglądów. Czy fakt, że Trocki wyleciał z WKP(b) sprawił, że przestał być komunistą? Nie zaprzeczysz faktom - platfusek zabił pisowca. Dlatego niech Słońce Peru zajmie się swoimi partyjnymi hoolsami, a potem piłkarskimi.

 

To inaczej, bo widzę, że trzeba jak krowie na rowie:

Na tle pakowania się w toczące się awantury pójście do ciemnego parku nie jest strefą podwyższonego ryzyka. Skoro wyskakujesz z różnymi czynnikami przy jednej sprawie, to zwróć też uwagę na to, że ciemny park ciemnemu parkowi nie jest równy, w jednym gwałty mogą być codziennością, w drugim abstrakcją.

 

A stadion stadionowi nierówny. Na jednym rozróby sa codziennością, na innym abstrakcją. Analogia pozostaje w mocy. Fakt, że idę na mecz nie usprawiedliwia policjanta strzelającego do mnie z jakiejkolwiek broni. Koniec i kropka. Czy naprawdę tak trudno jest się przyznać do swojej irracjonalnej, antykibolskiej obsesji?

 

Wszyscy są zgodni co do tego, że kara śmierci z punktu widzenia przestępców jest pozbawiona sensu - nikogo nie odstrasza.

 

Urocze. NIKOGO nie odstrasza :-))) Mogę Ci zagwarantować, że choćby mnie odstrasza. Nigdy nie pojadę np. do Tajlandii, gdyż boję się, że dostanę stryczek za podrzucone narkotyki... Musisz się nauczyć jednego - krytycznego myślenia. Na razie chłoniesz akademickie dogmaty jak pielucha siuśki.

Odnośnik do komentarza
Ja jedynie twierdzę: każda społeczność ma swoją specyfikę.

No dobra. Tylko ja wyniki i interpretację badań prowadzonych nie tylko przez działaczy praw człowieka w USA (bo ci są z definicji nieobiektywni), ale i prawników z największych amerykańskich ośrodków akademickich musiałem na jeden z przedmiotów wkuwać, więc nie mam żadnych wątpliwości co do ich jakości. Najnowsze badania dotyczyły New Jersey (pewnie teraz są prowadzone takie w Nowym Meksyku). Wyniki są identyczne do słów M8_Pl - nieuchronność, nie dotkliwość. Co więcej, całkiem spory odsetek osób obawiał się dożywocia bez prawa łaski (nie wiem, jak ta instytucja jest w USA nazywana) bardziej od kary śmierci.

Badania w USA, Polsce, Wielkiej Brytanii mogę interpretować, bo potrafię sobie wyobrazić realia religijne, kulturowe, społeczne. W Japonii nie, stąd to zastrzeżenie.

 

 

Dla mnie to i tak dyskusja akademicka: jestem przeciwny KS z powodów które niewiele mają wspólnego z pragmatyką.

Ja dokładnie na odwrót ;), ale to nie temat na takie rozważania. Chciałem tylko wyprowadzić z błędu tych, których przekonały puste słówka sawrafa na ten temat - nie ma sporu co do tego, że kara śmierci nie spełnia funkcji odstraszającej, spór toczy się w tej chwili tylko na tle tego, czy taka kara jest etyczna, czy też nie.

OT niezamierzony czas chyba skończyć. ;)

Odnośnik do komentarza

Kara śmierci w dzisiejszych czasach to jest pikuś. Dadzą Ci zastrzyk i po ptokach. Bardziej obawiałbym sie ciezkich robót po 12 godzin dziennie.

 

Co do dyskusji o polskich kibicach to dziwią mnie ci, którzy uwazają ze Tusk prowadzi wojne ze wszystkimi kibicami. Uparli sie, ze chce zniszyczy ruch kibicowski w Polsce. Tak samo jak było z dopalaczami tak jest z bandytami stadionowymi. Miarka sie przebrała i trzeba cos z tym zrobic. Kaczor upatrzył sobie łatwego wyborce i broni terroryzowanych przez Tuska kiboli licząc na głosy, a po wyborach im i tak pokaże gdzie ich ma.

Odnośnik do komentarza
Co do dyskusji o polskich kibicach to dziwią mnie ci, którzy uwazają ze Tusk prowadzi wojne ze wszystkimi kibicami.

 

 

Oczywiście, że nie walczy ze wszystkimi kibicami. Nie ma nic do tych, których kontakt z piłką nożną ogranicza się do gry w FM-a. A tak na serio, stosowanie odpowiedzialności zbiorowej w postaci zamykania stadionów czy zakazu wyjazdów uderza we wszystkich.

 

Uparli sie, ze chce zniszyczy ruch kibicowski w Polsce. Tak samo jak było z dopalaczami tak jest z bandytami stadionowymi. Miarka sie przebrała i trzeba cos z tym zrobic.

 

Raczysz żartować? Jaka miarka się przebrała? Według statystyk policyjnych z roku na rok jest coraz mniej rozrób. Fakt, że doszło do zamieszek na finale PP niewiele zmienia, gdyż mecz był rozgrywany na stadionie, który nie spełniał wymogów bepzieczeństwa, a wyjazd kibiców nie był organizowany przez kogokolwiek i na trybuny mógł wejść pierwszy lepszy pijany januszek. Dopalacze - klasyczne igrzyska dla odwrócenia uwagi od problemów rządu. Znacznie więcej osób umiera od alkoholu, a z tym jakoś Tusk nie walczy. Poza tym zliberalizowano prawo narkotykowe - gdzie tu logika?

Odnośnik do komentarza

Brawa dla kilku sympatyków (chyba 8) Dolcana Ząbki, którzy pomimo zakazu (chyba) przyjechali do Szczecina i z boku sektoru, na którym mieści się szczeicński młyn, oglądali mecz, czasem wydali jakiś okrzyk, po meczu cieszyli się z piłkarzami (to było dołujące, przyznam), nie wiem jak to jest odbierane na scenie kibicowskiej, ale wyglądało to nietypowo. Nietypowo na plus.

Odnośnik do komentarza

Rok temu też była od nich grupa, siedzieli trochę bodaj na 15, mieli trans 'Dolcan Ząbki'. To niedziwne, że z nami siedzieli, bo Dolcan to FC Legii... Na pewno piłkarze Dolcanu byli zdziwieni, że dostają od nas brawa.

 

Nie wiem tylko jak weszli, mieli karty kibica?:)

Odnośnik do komentarza

Można przypuszczać, że Breivik by nie dokonał swojej zbrodni, gdyby groziło mu coś poważniejszego niż dwie dekady grania na Playstation.

 

Skoro tak uważasz, to zwyczajnie nie ma sensu rozmowa z Tobą na ten temat. Nie, nie można przypuszczać, że gdyby groziło mu nawet potrójne (a nawet siedmiokrotne) dożywocie zachowałby się inaczej. "Na chłopski rozum" to i może ktoś się zgodzi, ale na gruncie nauki to twierdzenie pada.

Odnośnik do komentarza
A tak na serio, stosowanie odpowiedzialności zbiorowej w postaci zamykania stadionów czy zakazu wyjazdów uderza we wszystkich.

A tak jeszcze bardziej na serio, to nikt nigdzie względem kibiców nie stosował odpowiedzialności zbiorowej.

Było to tu wałkowane parę razy, ale chyba Ciebie i tych Twoich polpotowskich żartów wtedy tu nie było.

 

 

Nie, nie można przypuszczać, że gdyby groziło mu nawet potrójne (a nawet siedmiokrotne) dożywocie zachowałby się inaczej. "Na chłopski rozum" to i może ktoś się zgodzi, ale na gruncie nauki to twierdzenie pada.
+ miliard.
Odnośnik do komentarza

A tak jeszcze bardziej na serio, to nikt nigdzie względem kibiców nie stosował odpowiedzialności zbiorowej.

Było to tu wałkowane parę razy, ale chyba Ciebie i tych Twoich polpotowskich żartów wtedy tu nie było.

 

Ja wiem, że trollujesz przeciw kibicom od dawna - Twoja sława daleko wykracza poza to forum i słyszałem o Tobie już dawno temu. Zresztą czytałem ten wątek już kilka miesięcy temu, ale wtedy nie chciało mi się wypowiadać - miarka się przebrała dopiero w zeszłym tygodniu.

 

Wracając do tematu - zamykanie stadionu to jest odpowiedzialność zbiorowa, bo za czyny jednostek odpowiada cała zbiorowość. Nie znajdziesz bardziej klasycznego przykładu odpowiedzialności zbiorowej. Ale Gacek swoje - "nie bo nie". Ośmieszasz się kompletnie.

 

Ciekawa informacja ze wczoraj. Dziadki leśne znów dały popis:

 

Od początku drugiej połowy na jednej z trybun wisiał estetyczny transparent "Chwała Bohaterom Września", który miał upamiętniać ludzi, którzy oddali swoje życie w 1939 roku. Z jakichś powodów - być może dlatego iż nie wychwalał "wyzwolicieli" radzieckich z 1945 roku - nie spodobał się on delegatowi, który nakazał jego ściągnięcia, o czym niezwłocznie poinformował spiker.

 

Kibice jednak ani myśleli go ściągać. Wszak, podobno żyjemy w kraju wolnym, gdzie panuje i wolność słowa, zwłaszcza słowa, które nikomu nie ubliża, a oddaje hołd osobom, które przelały krew za jego wolność. Widać innego zdania byli organizatorzy meczu, którzy po transparent wysłali "dzielnych" ochroniarzy.

 

Mężni stróże prawa, porządku i ładu stadionowego niezwłocznie zaczęli zmagać się z biednym płótnem. W porę jednak zauważyli to i zareagowali zgromadzeni nieco niżej kibice z tzw. młyna - ups, przepraszam, element reakcyjny i kibolstwo zgromadzone na obiekcie, tak będzie chyba bardziej "poprawnie politycznie" - i udało im się owy napis odzyskać. Chwilę później, przy aplauzie praktycznie całej publiki widniał on ponownie na trybunie, tym razem pod pilnym okiem osób odpowiedzialnych za doping.

 

Cały czas jednak zachodzę w głowę, do czego jeszcze w kraju, który latami walczył o niepodległość, posuną się niektórzy ludzie, którym nie w smak będzie pielęgnowanie historii i postawy patriotyczne! Zrozumiałbym, gdyby dzisiejsze wydarzenia odnosiły się do napisów obrażających jakieś grupy społeczne lub etniczne. Gdyby były na nim treści wulgarne lub powszechnie uznane za nieodpowiednie.

 

Oto wspomniana flaga:

http://legia.net/ima..._1316894160.jpg

Odnośnik do komentarza
Twoja sława daleko wykracza poza to forum i słyszałem o Tobie już dawno temu

Znaczy, że wystarczająco celnie parę razy komentowałem wymysły kibiców.

Ale wiesz, że Gacków jest w sieci paru? ;)

 

 

zamykanie stadionu to jest odpowiedzialność zbiorowa

Bzdura, bzdura, bzdura. Każdy karnista Ci to powie, było to już wałkowane tutaj. Zamknięcie stadionu to nie jest kara dla kibiców.

To jest tak, jak z tym Twoim wymysłem na karę śmierci - Twój pomysł przegrywa w starciu z doktryną.

Odnośnik do komentarza
Znaczy, że wystarczająco celnie parę razy komentowałem wymysły kibiców. Ale wiesz, że Gacków jest w sieci paru? ;)

 

 

Prawdziwy Gacek jest tylko jeden.

 

Bzdura, bzdura, bzdura. Każdy karnista Ci to powie, było to już wałkowane tutaj. Zamknięcie stadionu to nie jest kara dla kibiców. To jest tak, jak z tym Twoim wymysłem na karę śmierci - Twój pomysł przegrywa w starciu z doktryną.

 

Już sobie powiedzieliśmy, że doktryny swoje, a życie swoje. Udowodniłem na swoim przykładzie, że surowość kar odstrasza. Czyżby doktryna znała mnie lepiej niż ja sam? Kiedyś twierdzono, że Słońce krąży dookoła Ziemi. Uważano, że lobotomia leczy choroby psychiczne. Freud leczył zaburzenia menstruacji jednej z pacjentek za pomocą operacji nozdrzy, a do dziś stawia się go na równi z Einsteinem. Wielu psychologów głosi, że konserwatywne poglądy są efektem zaburzeń psychicznych (patrz: autorytarne zaburzenie osobowości). Do dziś wierzy się, że drukowanie pustych pieniędzy pomaga gospodarce, a oszczędzanie jest szkodliwe w skali makroekonomicznej. Dlatego możesz sobie wałkować te swoje doktryny ile chcesz, ale rzeczywistości nie zmienisz - zamykanie stadionów to jest odpowiedzialność zbiorowa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...