Polscy kibice

[FYM]

Niech Ci wszyscy, co pochwalają działanie policji polegające na ściąganiu gniazdowego, bo z sektora Jagi poleciały bluzgi mi odpowiedzą czemu jaśnie wielmożna policja jakoś nie pofatygowała się do sektora Lechii, która bluzgała calusieńki mecz. Jak tak im bluzgi na stadionie przeszkadzają, to chyba trzeba traktować wszystkich tak samo.

[Buffu]

A czego oczekujesz od ludzi, którzy komentują coś zza komputera, nie znając w ogóle realiów kibicowskich? Kibice będą mieli swoje racje, a Gacki i Pucki swoje.

Hmm, ciekawa próba, ale niestety znam realia kibicowskie. Znając je znam też prawo. To znaczy może... jeżeli znajomością realiów kibicowskich jest to, że ktoś stoi ponad prawem, to niestety, no może o to chodzi. Nie wiem, może nie zauważyłeś, ale wszyscy tutaj komentujemy zza komputera, chyba że tak się zżyłeś z CMF, że już Ci to przesłania widok. I jeszcze jedno, bo nie lubię takiego wykluczania... my też jesteśmy kibicami, przynajmniej ja, chodzę na stadion i na piłkarski i na hokejowy, oglądam mecze i też kibicuję. Ale też przyznaję, że no, jakoś fanem jazdy z kurwami nie jestem, bicia ludzi też nie, demolowania stadionów czy rzucania racami też nie, więc faktycznie na tej płaszczyźnie nie będzie między nami porozumienia.

 

Znasz realia kibicowskie, czy realia stadionowe? Bo to dwie różne rzeczy. Inaczej na spotkanie patrzy osoba z młyna i inaczej z pozostałych sektorów. Na młynach dopinguje się cały mecz, nie zawsze przeklina - chyba, że przyjeżdża kosa. Ktoś już wspomniał, o czym chyba wielu zapomina, że jak "kurwimy" na Legię/Lecha/Wisłę to nie tylko "ci źli kibole", a przede wszystkim "pozostałe sektory". W Poznaniu kiedyś Legia przyjechała na nasze sektory incognito, bo nie dostała biletów i była prośba z Kotła, żeby nie bluzgać na nią, to pikniki, janusze i inne małysze czuły się wielce oburzone, że "jak to, my idziemy na Legię, żeby na nią bluzgać, krzyczeć, jak tej k***y nienawidzimy".

 

Swoją drogą na meczu swojej drużynie nie klniesz? Bo ja jak opętany. To są emocje i przynajmniej ja podchodzę do tego w taki, a nie inny sposób. Mogę być w domu zupełnie inną osobą, ale to jest mecz, zależy mi na zwycięstwie, denerwuje się, a przeklinając w jakiś sposób wyrzucam z siebie to wszystko. Wolę przeklinać, niż napierdalać butelkami w boisko, czy dewastować stadion, czego nie jestem zwolennikiem i też będę krytykował takie zachowanie.

[Czarls]

Buffu, tylko zwróć uwagę, że jest jednak różnica między krzyknięciem: "k***a mać!" w momencie, kiedy któryś z Twoich ulubieńców zmarnuje kolejną sytuację, a nawoływaniem całego tłumu do jazdy z kurwami. Ja też jeśli chodzę na trybuny, to wybieram młyn i to najczęściej jestem przy samym gniazdowym. Nie lubię jednak, kiedy ktoś każe mi kurwić na przeciwną drużynę, tylko dlatego, że biegają w innych koszulkach. Owszem, zdarzało mi się na trybunach drzeć przyśpiewki w stylu Legia to stara..., ale to było w momencie, kiedy Legioniści zaczęli krzyczeć w naszym kierunku różne przyśpiewki na meczu reprezentacji Polska-Bułgaria, i była to moja spontaniczna, emocjonalna reakcja, a nie piosenka zarzucona przez prowadzącego doping. Uważam, że gniazdowi nie powinni nakłaniać innych kibiców do nienawiści do innych klubów. Uważam, że to powinno zostać wyeliminowane z trybun, tylko pytanie czy w taki sposób, jak zachowała się dziś policja na Jagiellonii.

[Buffu]

Tylko mówimy tutaj też o meczach zespołów, których kibice za sobą nie przepadają. Legia - Lech, Legia - Wisła, Śląsk - Legia, Lechia - Lech czy tak, jak w tym przypadku Jaga - Lechia, bo z tego co wiem, to też się nie lubią. W tych sytuacjach trzeba wziąć na poprawkę, gdy "kurwisz" na przeciwników. W Poznaniu "kurwi" się na kilka zespołów: Legię, Wisłę, Śląsk, Widzew, Lechię i Ruch (mówię o zespołach z Ekstraklasy). Jest tak naprawdę kilka okazjonalnych przyśpiewek na te zespoły, ale to i tak moim zdaniem procentowo nie jest duża liczba w stosunku do przewijających się w trakcie meczu. Powód do niepokoju byłby, gdyby cały mecz był jednym wielkim "kurwiskiem".

[me_who]

No pewnie dlatego w Dundee śpiewano "gola, gola, strzelcie kurwom gola" czy juz zupełnie absurdalne "coście tak cicho, hej k***y coście tak cicho"

Buffu, nie obronisz tezy, że "kurwi" się na wybrane zespoły. Kurwi się na każdego w pobliżu z kim nie ma się zgody. A "jebanie" PZPN to przypadek w dopingu ;)

[kacpergawlo]

Tylko właśnie chodzi, że takie reakcje policji są absurdalne. Bardzo łatwo im wypomnieć niekonsekwencje, skoro uznali, że łamaniem prawa jest śpiewanie jazdy z kurwami to powinni całą trybunę wyprowadzić. Przecież logicznym jest, iż niemożliwe będzie wyłapywanie wszystkich bluzgających na przeciwną drużynę to takimi pojedynczymi wyprowadzeniami nic nie zdziałają po za daniem pretekstu kibicom do gadania o wielkim uciemiężeniu (jakoś jeszcze w życiu nie spotkałem się z zatrzymaniem za samo bluzganie na kogoś, a zgłaszając coś takiego to policja cie wyśmieje). Mi również nie pasują tego typu przyśpiewki (a już takie kwiatki jak ekipa Śląska w Dundee to kpina), ale takie działania w tej kwestii raczej niczego nie poprawią.

[Buffu]

No pewnie dlatego w Dundee śpiewano "gola, gola, strzelcie kurwom gola" czy juz zupełnie absurdalne "coście tak cicho, hej k***y coście tak cicho"

Buffu, nie obronisz tezy, że "kurwi" się na wybrane zespoły. Kurwi się na każdego w pobliżu z kim nie ma się zgody. A "jebanie" PZPN to przypadek w dopingu ;)

 

Takiego "kurwienia" nie potrafię zrozumieć. A kochamy PZPN wszyscy bez wyjątku ;)

[FYM]

Kurwi się na każdego w pobliżu z kim nie ma się zgody.

 

Jaga w tej chwili nie ma z nikim zgody czyli w kierunku każdej drużyny, która do nas przyjeżdża powinny lecieć bluzgi, a tak nie jest.

[klinsmann]

Cos ze mna nie tak?

fixed ;)

Jak tak im bluzgi na stadionie przeszkadzają, to chyba trzeba traktować wszystkich tak samo.

to jest wlasnie ewenement polskiej policji zabezpieczajacej imprezy masowe ;) widocznie policjalnci byli Antyfanami jednego z zespolu, a przynajmniej dowodca ;) bo szeregowy policjant sam z siebie raczej nic z siebie nie wykrzesa...

 

Kurwi się na każdego w pobliżu z kim nie ma się zgody.

Jaga w tej chwili nie ma z nikim zgody czyli w kierunku każdej drużyny, która do nas przyjeżdża powinny lecieć bluzgi, a tak nie jest.

tak jak FYM napisał, kurwi sie na tych, co sobie zasluzyli - dzis, wczoraj, 10 lat temu ... kurwienie na kluby bez kibicow jest... bez sensu

[Profesor]

Powiem tyle - jak nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, tak po pół roku przygotowywania procedur postępowania policji z kibicami mam problem, by tego, co się stało w Białymstoku, nie nazwać prowokacją. Sytuacja z kibicami się uspokoiła, bojkot umarł śmiercią naturalną i tylko LP z liczących się ekip chciał go ciągnąć, więc materiał propagandowy się kończył, a teraz będzie można znów rozkręcić wojenkę z kibicami. A prowokację dostrzegam, ponieważ: (a) było oczywiste, że wejście mundurowych po gniazdowego spotka się z jedyną możliwą reakcją, (b) do tej pory zawsze w takich przypadkach winnych zwijano po meczu, albo na stadionie, albo nawet parę dni później, na podstawie zapisów z zarąbistego ponoć monitoringu. Możliwa jest też zwykła nadgorliwość miejscowej prewencji, jak podczas manifestacji pod bodajże UM w Białymstoku, ale w taką głupotę jest mi trudno uwierzyć, zwłaszcza że nadgorliwa prewencja Lechii by nie odpuściła również, a wręcz przede wszystkim, bo przyjezdni to dla lokalnej prewencji zawsze zwierzyna łowna.

[me_who]

To dlaczego prowokacja miała miejsce tylko w Białymstoku? Na innych stadionach tez mięso latało.

[Bake]

każda komenda wojewódzka w Polsce dostała NAKAZ robienia problemu ze wszystkiego co się da na każdym stadionie ze zorganizowanym ruchem kibicowskim w ich rejonie. Metody działania wszyscy dobrali sobie indywidualnie. W Białymstoku pracuje akurat jakiś ponadprzeciętny debil toteż widać efekty.

 

Ja bym powiedział, że w końcu powiało normalnością. Jak staniesz na ulicy i zaczniesz krzyczeć "k***y pokonamy" to też zostaniesz zatrzymany.

 

Nie no, koleś, rozbroiłeś mnie. Za bluzganie w miejscu publicznym po typa wjeżdża cały oddział policji, ściągają go siłą z gniazda, chcą zawinąć na dołek a ty piszesz że ZAWIAŁO NORMALNOŚCIĄ?!?!?!?!?!

 

Cała akcja miała oczywisty cel - zamieszanie, szarpanina, jakiś kopniak w "dzielnego funkcjonariusza" i zawijka na sanki. Bogu dzięki nie udało się. Jak ktoś rozkminia to z punktu widzenia "robienia porządku z bluzgami na meczu" to, sory, ale nie ma najmniejszego pojęcia o działaniach milicji w tym kraju.

 

Swoją drogą, ciekawe czemu Boguś Linda w filmie, Kuba Wojewódzki w programie, czy ktokolwiek inny może sobie rzucić publicznie bluzgiem w telewizji, a kibic na stadionie nie ?

 

BTW, ogólnie na tym forum nie udzielam się już od wielu lat, ale zawsze przy okazji jakiejś tego typu kibolskiej afery chętnie wchodzę poczytać niektóre wpisy, bo można popłakać się ze śmiechu nad naiwnością i oderwaniem od życia niektórych tutaj .

[Vami]

We missed you. Idę po popcorn.

[Gacek]

każda komenda wojewódzka w Polsce dostała NAKAZ robienia problemu ze wszystkiego co się da na każdym stadionie ze zorganizowanym ruchem kibicowskim w ich rejonie.

A wiesz to skąd?

milicji

Kolejny.

ale zawsze przy okazji jakiejś tego typu kibolskiej afery chętnie wchodzę poczytać niektóre wpisy, bo można popłakać się ze śmiechu nad naiwnością i oderwaniem od życia niektórych tutaj .

Zdajesz sobie sprawę z tego, że druga strona w dyskusji ma takie reakcje czytając hasła o milicji i prowokacjach?

[Vami]

E tam, fiesta to dopiero jest na forach klubowych. Posty w stylu "PRECZ Z KOMUNĄ!" itd Made my day ;)

[Brudinho]

Swoją drogą, ciekawe czemu Boguś Linda w filmie, Kuba Wojewódzki w programie, czy ktokolwiek inny może sobie rzucić publicznie bluzgiem w telewizji, a kibic na stadionie nie ?

Te filmy i te programy mają jakieś oznaczenia wiekowe, oraz są emitowane w odpowiednich porach. Czy, aby wejść na mecz potrzeba mieć określony wiek? Czy mecze odbywają się po 22? Jeśli nie, to masz odpowiedź a jeśli to nie wystarcza napisz skargę na program.

 

 

każda komenda wojewódzka w Polsce dostała NAKAZ robienia problemu ze wszystkiego co się da na każdym stadionie ze zorganizowanym ruchem kibicowskim w ich rejonie. Metody działania wszyscy dobrali sobie indywidualnie. W Białymstoku pracuje akurat jakiś ponadprzeciętny debil toteż widać efekty.

Każdy wie, że kibice w ostatnim czasie są na cenzurowanym, każdy to wie oprócz kibiców. "O w mieście jest snajper! ubierzmy się jaskrawo i pobiegajmy mu przed lufą" :|

 

 

Nie no, koleś, rozbroiłeś mnie. Za bluzganie w miejscu publicznym po typa wjeżdża cały oddział policji, ściągają go siłą z gniazda, chcą zawinąć na dołek a ty piszesz że ZAWIAŁO NORMALNOŚCIĄ?!?!?!?!?!

 

Cała akcja miała oczywisty cel - zamieszanie, szarpanina, jakiś kopniak w "dzielnego funkcjonariusza" i zawijka na sanki. Bogu dzięki nie udało się. Jak ktoś rozkminia to z punktu widzenia "robienia porządku z bluzgami na meczu" to, sory, ale nie ma najmniejszego pojęcia o działaniach milicji w tym kraju.

 

Ok. Spróbuj i idź jutro na rynek weź jakąś skrzyneczkę i ponapierdalaj sobie wulgarem weź kumpli niech też pokurwią! Zobaczymy co się stanie w końcu to takie normalne i nikogo nie ruszy!

Po drugie, to już widzę jak jeden policjant podchodzi do gniazdowego i prosi go o pójście z nim ;) Całe szczęście prowokacja się nie udała ;) Ściągnęli by gniazdowego po meczu, to awantura byłaby jeszcze większa, ba dorobiono by wiele teorii spiskowych.

Bake i proszę bardzo możesz sobie popłakać ze śmiechu nad naiwnością i oderwaniem od rzeczywistości piszących tutaj, tylko zwróć uwagę, że jakby nie było wszyscy jesteśmy kibicami i sami dzielimy się na lepszych i gorszych :| Ty przestaniesz chodzić na mecze a zacznie Gacek dla klubu wyjdzie na zero. I możesz gadać bla, bla to nie to samo utożsamianie się, a potem spójrz na włochy, gdzie kluby/liga w poszukiwaniu zysku mają tak głęboko kibiców jakby nie było rodzimych, że mecz o superpuchar rozgrywają w Chinach.

[Bake]

A wiesz to skąd?

 

Poinformowali nas o tym bezpośrednio kryminalni kilka dni przed którymś meczem ligowym w poprzedniej rundzie, przy okazji dając znać szefowi ochrony że przy chociaż jednej odpalonej petardzie mają prawo wjechać całym oddziałem na stadion.

 

Kolejny.

 

Nie wiem co w tym zabawnego .

 

Zdajesz sobie sprawę z tego, że druga strona w dyskusji ma takie reakcje czytając hasła o milicji i prowokacjach?

 

To jeszcze dobitniej świadczy o ich braku kontaktu z rzeczywistością.

 

Ok. Spróbuj i idź jutro na rynek weź jakąś skrzyneczkę i ponapierdalaj sobie wulgarem weź kumpli niech też pokurwią! Zobaczymy co się stanie w końcu to takie normalne i nikogo nie ruszy!

Ale co, uważasz że w takiej sytuacji zostałbym aresztowany przez oddział policji ? Bo jak dla mnie to przyszedłby jakiś pajac, wystawił mandat i poszedłbym sobie do domu. Zresztą w ten sam sposób zostaliśmy potraktowani u siebie w mieście - po którymś meczu na wiosnę podostawaliśmy wezwania na komendę (o dziwo - miejską, do działu.... ruchu drogowego), gdzie wypisano nam mandaty za używanie wulgaryzmów w miejscu publicznym. Nie po to każdy kibic ma założoną teczkę ze zdjęciami, adresami zamieszkania, adresem szkoły, adresami rodziców, dziewczyny, zdjęciami kolegów (już widzę jak znowu jakiś dureń napiszę że przesadzam, a ja to widziałem na własne oczy....) żeby trzeba było kogoś ściągać publicznie od razu po zdarzeniu. Psy każdego z nas mają rozkminionego do cna, podczas wyjazdu zwracają się do nas po nazwisku, potrafią czasem stać swoim fiatem bravo pod czyimś blokiem, pytają się maturzystów o wyniki egzaminu - dla was to wszystko jest fikcja, wydaje wam się, że kibice to banda paranoików bo nie jesteście w stanie uwierzyć że przed kibicami wyciąga się aż takie środki. Dla mnie to chleb powszedni, element mojego życia od kilku lat. W takich warunkach wjeżdżanie na stadion żeby pokręcić gniazdowego to ewidentna prowokacja, sory ale jak ktoś z tym dyskutuje to jest naiwny.

 

Bake i proszę bardzo możesz sobie popłakać ze śmiechu nad naiwnością i oderwaniem od rzeczywistości piszących tutaj, tylko zwróć uwagę, że jakby nie było wszyscy jesteśmy kibicami i sami dzielimy się na lepszych i gorszych Ty przestaniesz chodzić na mecze a zacznie Gacek dla klubu wyjdzie na zero.

 

O matko.... Facet, mówisz to do kibica klubu który od 3 lat jest praktycznie na ostatnim miejscu w lidze i pisanie mi, że ja odejdę a przyjdzie jakiś Gacek budzi we mnie jedynie śmiech. Znam to i wiem jak trudno jest jeździć za klubem setki kilometrów, organizować swoje życie pod dwa wyjazdy w miesiącu na z góry przegrane mecze. WIadomo, ja odejdę, przyjdzie ktoś inny, ale czy on pojedzie za klubem 600 kilometrów, gdy ten już spadł z ligi ? Poświęci 4 noce pod rząd, żeby namalować oprawę ? To my jesteśmy prawdziwymi fanatykami i typek który chce kupić bilet i obejrzeć mecz nigdy nam nie dorówna.

 

spójrz na włochy, gdzie kluby/liga w poszukiwaniu zysku mają tak głęboko kibiców jakby nie było rodzimych, że mecz o superpuchar rozgrywają w Chinach.

 

Różnica między Włochami a Polską jest taka, że tam gra się w piłkę nożną a u nas w jakąś kiepską imitacje. Włoska piłka jest w stanie obronić się marketingowo bez kibiców, polska na szczęście nie i jeszcze bardzo długo (raczej postawiłbym na termin "nigdy") nie będzie w stanie, bo sama w sobie jest półproduktem i tylko atmosfera wokół meczów nakręca frekwencję. Tylko dlatego kluby są uległe wobec tych złych kiboli . I jeszcze długo będą .

 

Oczywiście doskonale zdaję sobie sprawę, że dyskutuje tutaj z wegetarianami o smaku schabowego, bo większość krzykaczy z tego forum stadiony zna z telewizji (poza kilkoma wyjątkami, zresztą jeden z nich znam osobiście i serdecznie z tego miejsca pozdrawiam ), dlatego nie spodziewam się jakichś rewelacji po tej dyskusji, ale jak czytam takie banialuki i widzę, jak niektórzy z was są głęboko osadzeni w swojej wyimaginowanej idealnej rzeczywistości, to puszczają mi nerwy .

[Misiek]

Każdy wie, że kibice w ostatnim czasie są na cenzurowanym, każdy to wie oprócz kibiców. "O w mieście jest snajper! ubierzmy się jaskrawo i pobiegajmy mu przed lufą" :|

 

Trafniej się chyba nie dało.

 

Następna wielka prowokacja miała miejsce przed meczem Widzewa z Wisłą, kiedy to ochroniarze dostali przykaz (wiem to od jednego z ochroniarzy) by nie wpuszczać nikogo, od kogo poczują alkohol. Kto się nie zgadzał, został odsyłany do policji na badanie. Kolejna wielka prowokacja, która jest niczym innym jak po prostu egzekwowaniem prawa. Kibicom się w dupach poprzewracało, bo na wszystko im pozwalano. Ktoś w końcu wpadł na pomysł, żeby zacząć egzekwować prawo, to prowokacja, Niemcy, mnie biją, itd. Inna sprawa, że dopiero teraz, ale o tym niżej.

 

Zbliża się EURO, chcą zrobić porządek, bo oprócz fantastycznego dopingu, swoje za uszami mamy. Stąd ta manifestacja siły, także w mediach. Cała Europa nam się przygląda i zastanawia czy jechać do tej Polski, czy jednak nie. Mniej kibiców = mniej kasy, dalsza analiza nie ma większego sensu, wszak wszystko się rozbija o pieniądze

[Profesor]

Jasne. Tyle, że (1) ci, w których wymierzone są te działania, mają EURO w głębokim poważaniu, (2) problemem nie będą stadiony tylko strefy kibica i tabuny napitych "prawdziwych kibiców" snujące się po miastach, (3) jak z "egzekwowaniem prawa na Widzewie" współgra trwająca od ponad roku rządowa kampania mająca na celu wprowadzenie alkoholu na stadiony? I dlaczego to straszne organizacje strasznych najebanych kiboli od tegoż roku jednym głosem jako praktycznie jedyne protestują przeciwko temu pomysłowi? Biedronka ich opłaca?

 

Po drugie, to już widzę jak jeden policjant podchodzi do gniazdowego i prosi go o pójście z nim ;) Całe szczęście prowokacja się nie udała ;) Ściągnęli by gniazdowego po meczu, to awantura byłaby jeszcze większa, ba dorobiono by wiele teorii spiskowych.

Następny kumaty. Ciekawe, że do tej pory - a policja wielokrotnie zatrzymywała ludzi za takie wykroczenia po kilku dniach na podstawie monitoringu - awantur nie było, bo i niby jak - sąsiadki by je wywołały, skandując z balkonów "Zostaw kibica!"?

[lad]

Misiek, argumentem o alkoholu strzelasz kulą w płot. Stowarzyszenie Kibiców od dawna postuluje o zakazie wnoszenia alkoholu na stadionu albo nabywaniu go podczas meczu

 

Właśnie czytam, że ktoś w Świnoujściu dostał MIESIĄC WIĘZIENIA za wniesienie alkoholu na stadion. Powiedzcie mi, że to jest normalne