Polityka wewnętrzna

[Zombert]

Według obwieszczenia PKW w okręgu lubelskim na PO głosowało 112 221 osób, a na PIS 136 986, więc z odbiciem Lubelszczyzny ekipa Tuska musi jeszcze poczekać.

[Profesor]

No, tam jest dokładnie jak w okręgu krakowskim - PO w Lublinie zapunktował Palikot, PiSowi poza Krakowem zapunktował Ziobro; tradycja Jakuba Szeli w narodzie nie wymarła :>.

[Ingenting]

jaki Palikot? u nas dwa pierwsze miejsca w PO mieli Kolarska-Bobińska i Zaleski.

[me_who]

No ale twarzą PO w Lublinie jest Palikot, tak jak Schetyna we Wrocławiu. Mogli wystawić Sierotkę Marysię, a i tak gro ludzi głosowałoby "na Palikota".

Według obwieszczenia PKW w okręgu lubelskim na PO głosowało 112 221 osób, a na PIS 136 986, więc z odbiciem Lubelszczyzny ekipa Tuska musi jeszcze poczekać.

No to się trochę zmieniło od rana. Przyznam, ze później już nie śledziłem wyników, tak więc się pospieszyłem z tym Lublinem

[Profesor]

Część posłów mówi "Rz", że gdy wewnętrzne sondaże wskazywały, iż mogą wyprzedzić popierane przez spin doktorów "jedynki", pojawiły się problemy z uzyskaniem zgody na większe limity finansowe, udział w debatach wyborczych czy emisję spotów. Składano też na nich doniesienia na policję. Taki los spotkał m.in. kandydującego z Poznania posła Tomasza Górskiego.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,9...n_doktorow.html

 

Fajne, takie europejskie zwyczaje...

Aczkolwiek akurat Poznań był totalnie zagórszczony plakatami.

[Profesor]

Sejm zgodził się na rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Za nowelizacją ustawy głosowało 279 posłów, przeciw było 160, nikt się nie wstrzymał. Nowelą zajmie się Senat.

 

http://www.tvn24.pl/0,1610179,0,1,minister-juz-nie-bedzie-prokuratorem,wiadomosc.html

 

Wreszcie jakiś ruch, który mogę poprzeć z całym przekonaniem i bez najmniejszych zastrzeżeń.

[Profesor]

n/c

 

Nie wszyscy posłuchali apeli o godne, ciche i zgodne uczczenie 65. rocznicy wybuchu powstania Warszawskiego. Po uroczystościach przed pomnikiem Gloria Victis, gdzie najwyżsi przedstawiciele polskich władz składali hołd poległym, na grupę polityków czekała grupa, która nie chciała świętować.

 

Do incydentu doszło, gdy politycy opuszczali warszawski cmentarz powązkowski. Przed bramą czekała na nich niewielka grupa ludzi, która nie chciała wypuścić ich w milczeniu. Jerzego Buzka, Hannę Gronkiewicz-Waltz i marszałka Bronisława Komorowskiego żegnało głośne "buuu". Politycy kręcili głowami.

 

Gdy obok kilkudziesięciosobowej grupy przechodził prezydent Lech Kaczyński zebrani ludzie nagradzali go oklaskami. Głowie państwa odśpiewano przed cmentarzem nawet "sto lat".

 

Na warszawskich Powązkach po głównych uroczystościach zostało wielu warszawiaków. Kładli kwiaty i palili znicze na grobach swoich bliskich. Wcześniej wieńce pod pomnikiem Gloria Victis (Chwała Zwyciężonym) złożyli między innymi prezydent i premier. Oficjalną uroczystość zakończyła około godziny 18 salwa honorowa i wyprowadzenie sztandarów - wojskowych, harcerskich i kombatanckich.

 

http://www.tvn24.pl/0,1612739,0,1,komorowski-i-waltz-wybuczeni,wiadomosc.html

[M8_Pl]

a zwolennicy oklaskiwanych i tak będą twierdzić, że to było spontaniczne i niezorganizowane działanie... dobrze, że do wyborów coraz bliżej, dzięki bogom.

[M8_Pl]

Mogę być nawet okrzyknięty polskim nacjonalistą (to nie Polacy jakby co ale Niemcy w imię nacjonalizmu mają na sumieniu 50 mln. ofiar II wojny światowej), ale nie będę obłudny i nie będą hołdował naszej złej narodowej tradycji, która nakazuje cieszyć się z nieszczęścia naszego sąsiada („mam stary samochód to dobrze, że jemu ten nowy ukradli”). Trzeba się wspierać i popierać. A przy okazji przy całym szacunku dla otwartości, poprawności politycznej, integracji europejskiej itp. warto pamiętać, że „jak świat światem nie będzie Niemiec Polakowi bratem”.

 

Może i Nitras jest z Platformy. Może się z nim w 100 sprawach nie zgadzam. Ale to nasz polski Nitras i nie widzę powodu aby dawać satysfakcję jakiemuś niemieckiemu gliniarzowi.

"W sprawie posła Nitrasa", http://girzynski.blog.onet.pl/ 3. sierpnia 2009

 

Heh, wielu polityków PiS-u jest tak antyniemieckich, a przy okazji antyrosyjskich, że z przyjemnością zrobiliby laskę nawet Palikotowi, gdyby istniało ryzyko, że zrobi mu to wcześniej jakiś Niemiec.

Straszną przecież odczułby satysfakcję niemiecki gliniarz, gdyby wlepił mandat komuś, kto na niego w 102% zasłużył.

[Vami]

http://wiadomosci.onet.pl/2049433,11,pedofile_do_kastracji_tylko_jeden_posel_powiedzial_nie,item.html

 

(...)

 

1) Zgodnie z wprowadzonymi zmianami, o potrzebie leczenia pedofila ma decydować sąd na sześć miesięcy przed przewidywanym warunkowym zwolnieniem lub przed wykonaniem kary. W przypadku gwałtu na osobie poniżej 15. roku życia lub osobie najbliższej, umieszczenie w zakładzie zamkniętym lub skierowanie na leczenie ambulatoryjne ma być obligatoryjne.

 

2) Nowela wprowadza też karanie propagowania tzw. dobrej pedofilii - czyli przekonywania, że kontakty seksualne z dziećmi nie muszą ich krzywdzić. Czyn taki będzie zagrożony karą do dwóch lat więzienia. (...)

 

1) słowem - masz 18 lat, poznajesz 14-letnią dziewczynę na wakacjach, idziecie do łóżka - czeka Cię... kastracja :| Doktor Mengele cieszy się zza grobu

 

2) karygodne ograniczenie wolności słowa - osoby które uważają obowiązujące prawo za złe... nie mogą tego mówić. Mamy do czynienia z cenzurą i kneblowaniem wolności.

 

Kiedy w końcu ktoś wysadzi ten sejm w powietrze? :/

[Profesor]

"masz 18 lat, poznajesz 14-letnią dziewczynę na wakacjach, idziecie do łóżka" - masz dziwną definicję gwałtu.

 

"czeka Cię... kastracja" - masz dziwną definicję zakładu zamkniętego i leczenia ambulatoryjnego.

 

Poza tym wszystko się zgadza.

 

"osoby które uważają obowiązujące prawo za złe... nie mogą tego mówić" - chcesz powiedzieć, że akceptujesz istnienie "dobrej pedofilii"?

 

Edyta kazała dodać, że mylisz krytykowanie prawa z jego łamaniem. To tak jakby potraktować przeprowadzanie aborcji jako krytykę prawa antyaborcyjnego i domagać się jego niekaralności z pozycji obrony wolności słowa.

[Bebok]

1) słowem - masz 18 lat, poznajesz 14-letnią dziewczynę na wakacjach, idziecie do łóżka - czeka Cię... kastracja Doktor Mengele cieszy się zza grobu

Vami, tak przed slubem? A fe!

 

A to: Masz 21 lat i wrzucasz na forum zdjecia 12 letnich dziewczynek (modelek IYO) - czeka Cie kastracja czy zmania nicka?

[Vami]

"masz 18 lat, poznajesz 14-letnią dziewczynę na wakacjach, idziecie do łóżka" - masz dziwną definicję gwałtu.

 

"czeka Cię... kastracja" - masz dziwną definicję zakładu zamkniętego i leczenia ambulatoryjnego.

 

 

Seks <15 wg prawa = gwałt, leczenie ambulatoryjne w tym przypadku = chemiczna kastracja

 

 

"osoby które uważają obowiązujące prawo za złe... nie mogą tego mówić" - chcesz powiedzieć, że akceptujesz istnienie "dobrej pedofilii"?

 

Tu nie chodzi o to co ja akceptuję, ale o to że każdy powinien mieć święte prawo do wyrażania swojej opinii na każdy temat. Tak - także w sprawie pedofilii, holokaustu i kościoła katolickiego.

 

Edyta kazała dodać, że mylisz krytykowanie prawa z jego łamaniem. To tak jakby potraktować przeprowadzanie aborcji jako krytykę prawa antyaborcyjnego i domagać się jego niekaralności z pozycji obrony wolności słowa.

 

? Wiem że jest późno ale chyba rozróżniasz CZYN od SŁOWA...

[Profesor]

(Ok, w takim razie strona nawołująca do zabijania księży ("każdy zastrzelony pasożyt w koloratce to odciążenie ZUSu") - według Twojej interpretacji to tylko wyraz sprzeciwu wobec karalności zabójstwa.) Edyta przeprasza, ale właśnie wstała i ma lepszy przykład - w Polsce karalna jest obraza wartości chrześcijańskich i obrażanie prezydenta - cieszę się, że zgadzamy się, iż takie prawo jest naruszeniem wolności słowa.

 

Leczenie ambulatoryjne to... leczenie ambulatoryjne, nie kastracja, nie zmienisz znaczenia określenia "leczenie ambulatoryjne" (czyli dla pacjentów dochodzących z zewnątrz; "ambulatorium «przychodnia lekarska przy szpitalu, sanatorium lub w zakładzie pracy»"); fyi pedofilię próbuje się leczyć farmakologicznie, terapią psychologiczną etc.

 

"Seks <15 wg prawa = gwałt" - nieprawda i tyle. Gwałt to gwałt: "§1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Seks z nieletnią/nieletnim to przestępstwo, ale nie musi być gwałtem, podobnie jak inne karalne zachowania seksualne, o ile odbywa się za zgodą nieletniej/nieletniego.

[Vami]

Edyta przeprasza, ale właśnie wstała i ma lepszy przykład - w Polsce karalna jest obraza wartości chrześcijańskich i obrażanie prezydenta - cieszę się, że zgadzamy się, iż takie prawo jest naruszeniem wolności słowa.

 

Tak - to prawo jest chore. Zgadzam się z Tobą. Tyle że u nas ta wolność słowa działa jak chce - koszulki z mordą Che Guevary są OK, koszulki z Hitlerem są be.

 

Leczenie ambulatoryjne to... leczenie ambulatoryjne, nie kastracja, nie zmienisz znaczenia określenia "leczenie ambulatoryjne" (czyli dla pacjentów dochodzących z zewnątrz; "ambulatorium «przychodnia lekarska przy szpitalu, sanatorium lub w zakładzie pracy»"); fyi pedofilię próbuje się leczyć farmakologicznie, terapią psychologiczną etc.

 

No właśnie leczenie farmakologiczne poprzez obniżanie popędu seksualnego nazywane jest potocznie "chemiczną kastracją".

 

Seks z nieletnią/nieletnim to przestępstwo, ale nie musi być gwałtem, podobnie jak inne karalne zachowania seksualne, o ile odbywa się za zgodą nieletniej/nieletniego.

 

Hm no gdzieś słyszałem że prawo traktuje seks z nieletnimi tak samo jak gwałt. O stosunkach z nieletnimi mówi:

Art. 200. § 1. Kto doprowadza małoletniego poniżej lat 15 do obcowania

płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania

takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

Nie ma tu nic o gwałcie jednak... Trzeba by szanownych lawmakerów zapytać...

[Profesor]

No właśnie leczenie farmakologiczne poprzez obniżanie popędu seksualnego nazywane jest potocznie "chemiczną kastracją".

 

Skoro ma charakter przejściowy i odwracalny, nie jest to kastracja, choć potocznie tak się nazywa.

Ale leczenie ambulatoryjne nie oznacza automatycznie famakologicznego.

[Maciej]

już mówię jak to wygląda - jeśli ktoś obcuje płciowo z kimś poniżej 15 roku życia (nawet za zgodą tego kogoś) wtedy odpowiada TYLKO z artykułu 200., czyli pedofilii.

Jeśli natomiast ktoś zmusza do seksu lub innego obcowania płciowego kogoś poniżej 15 roku życia, odpowiada z artykułu 197. i 200., są to odpowiednio: pedofilia i gwałt.

[Vami]

Tyle że w Polsce nie sumują się kary więc de facto dostaje i tak wyrok za cięższe przewinienie z tych dwóch.

[Gietz]

Tyle że w Polsce nie sumują się kary więc de facto dostaje i tak wyrok za cięższe przewinienie z tych dwóch.

 

Ale dalej obcowanie płciowe z 15-latką nie jest liczone jako gwałt więc nie masz racji w tym przypadku.

[dragonfly]

[...]

Tak - to prawo jest chore. Zgadzam się z Tobą. Tyle że u nas ta wolność słowa działa jak chce - koszulki z mordą Che Guevary są OK, koszulki z Hitlerem są be.

[...]

Ale nie tylko u nas tak jest. Tu raczej chodzi o ogólnospołeczny, ponadnarodowy odbiór symboliki związanej z nazizmem i komunizmem. Dla mnie to też niepojęte że komunistyczna symbolika jest powszechnie akceptowana. Powtarzam - nie tylko w Polsce.